NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ANTENY » W JAKI SPOSÓB PÓŁFALOWY MONOPOL W KONSTANTYNOWIE BYŁ DOPASOWANY DO LINII TRANSMISYJNEJ?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

W jaki sposób półfalowy monopol w Konstantynowie był dopasowany do linii transmisyjnej?

  
SP3L
18.01.2019 10:23:56
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #2628914
Od: 2015-10-19
W sieci jest sporo danych nt. samej konstrukcji mechanicznej, izolatora, na którym posadowiono wieżę, oraz uziemienia, a jakoś nie mogłem znaleźć informacji w jaki sposób ta antena była dopasowana do kabla antenowego, czy cokolwiek tam zastosowano. Wiadomo, że półfalowy monopol zasilany od dołu ma wielką impedancję wejściową. Gdzieś przeczytałem, że napięcie na końcach tej anteny mogło dochodzić nawet do 140 kV przy pełnej mocy nadawania. Był tam jakiś transformator dopasowujący? Ktoś wie?
_________________
Jacek, SP3L
Zainteresowanych antenami zapraszam na moją witrynę:
https://sites.google.com/view/sp3l-anteny-kf/strona-główna
  
Electra19.04.2024 19:12:02
poziom 5

oczka
  
sp3qfe
18.01.2019 10:37:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO92he

Posty: 5087 #2628917
Od: 2009-11-11


Ilość edycji wpisu: 2
Cześć,

W internecie poszukaj dokumentacji jak zmieniano częstotliwość PR1. Tam powinieneś znaleść interesujące Cie informacje. Uciekam do pracy... więc przepraszam, że tak na szybko Ci odpisałem.

edit linki
maszt i
strojenie
oraz inne tam podstrony... m.in. o domku.

Armand
_________________
Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235)
PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.

Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
  
sp9nrb
18.01.2019 10:43:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #2628921
Od: 2017-7-11
    SP3L pisze:

    W sieci jest sporo danych nt. samej konstrukcji mechanicznej, izolatora, na którym posadowiono wieżę, oraz uziemienia, a jakoś nie mogłem znaleźć informacji w jaki sposób ta antena była dopasowana do kabla antenowego, czy cokolwiek tam zastosowano. Wiadomo, że półfalowy monopol zasilany od dołu ma wielką impedancję wejściową. Gdzieś przeczytałem, że napięcie na końcach tej anteny mogło dochodzić nawet do 140 kV przy pełnej mocy nadawania. Był tam jakiś transformator dopasowujący? Ktoś wie?


Domek antenowy a w nim cewka dostrajająca.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
SP3L
18.01.2019 10:57:47
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #2628924
Od: 2015-10-19
A co to takiego "cewka dostrajająca"? Jeśli to była coś a'la antena Fuchsa, to powinna mieć równoległy obwód rezonansowy i uzwojenie sprzęgające, albo odczep na cewce. Nawet jeśli nie było kondensatora, powinien tam być transformator lub autotransformator. Skąd zatem "cewka dostrajająca".
_________________
Jacek, SP3L
Zainteresowanych antenami zapraszam na moją witrynę:
https://sites.google.com/view/sp3l-anteny-kf/strona-główna
  
sq9jye
18.01.2019 11:04:49
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 531 #2628925
Od: 2011-3-25
https://www.youtube.com/watch?v=sz80mlpqTT0
  
SP5MAD
18.01.2019 11:12:27
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Posty: 397 #2628928
Od: 2011-1-10


Ilość edycji wpisu: 1
Linia zasilająca - koncentryczna miała impedancję 120 Ohm.
Przy antenie był domek antenowy w którym był układ dopasowujący typu L. Cewka w układzie L miała średnicę 1 metra i długość 2 metrów.

Włodek, SP5MAD.
  
SP3L
18.01.2019 11:25:09
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #2628931
Od: 2015-10-19
Dzięki.
_________________
Jacek, SP3L
Zainteresowanych antenami zapraszam na moją witrynę:
https://sites.google.com/view/sp3l-anteny-kf/strona-główna
  
SP4BF
18.01.2019 12:01:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: OLSZTYN KO03FS

Posty: 4175 #2628940
Od: 2007-11-26
Ciekawe jaka była średnica tego drutu czy może raczej rury która stanowiła uzwojenie cewki. W końcu przenosiła 2MW mocy.
_________________
***** ***
Fan club TRX Digital 942.
  
sp5gzv
18.01.2019 12:20:22
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 354 #2628945
Od: 2014-5-2


Ilość edycji wpisu: 4
Dodam:
Impedancja anteny w Gabinie wynosiła około 10 k omów i przy mocy powyżej 1 MW daje to napięcie rzędu 140 kV
W innym istniejącym (chyba jeszcze) w Polsce nadajniku radiowym na fale długie (Raszyn) cewka antenowa jest (była?) ustawiona w pozycji poziomej i posiada(ła) dodatkowo ruchomy ślizgacz odczepu do dostrajania. Wykonywane mechanicznie i ręcznie przy pomocy koła z korbą, podobną do koła hamulca w wagonie kolejowym. Nadajnik i maszt mógł być dostrajany do częstotliwości 225 (dawniej 227) kHz oraz 198 (dawniej 200)kHz. Obsługa potrzebowała około pół godziny na dostrojenie.

Innym bardzo ciekawym elementem tego typu nadajników jest sztuczne obciążenie. A każdy nadajnik jest w takie wyposażony. Absorbera w Gabinie nie pamiętam - za bardzo byłem zafascynowany masztem i wrażeniami z wjechania na szczyt - natomiast bardzo ciekawie jest zbudowany absorber w Raszynie - o mocy tych 600 kW.
Maszt w Raszynie jest masztem ćwierćfalowym (podobnie jak ten w Solcu) o zasilaniu bocznikowym (rodzaj transformatora gamma) i podstawa masztu jest uziemiona.

Cewki stopni mocy w tego typu nadajnikach czy "skrzynki antenowe" zawsze wykonuje się z rurek (w najnowszych z taśmy/płaskownika), gdyż istotna jest powierzchnia a nie przekrój. Do mocy 600 kW wystarcza rurka o średnicy 1 lub 1,5 cala.
Dla napięcia 140 kV i mocy 1 MW prądy w przewodzie będą na poziomie około 10A, czyli wcale nie takie duże. Gorący przewód fidera 120 omów to już około 100 A, ale powierzchnia takiej linii jest naprawdę spora.
  
SP5WA
18.01.2019 13:16:45
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa_Wesoła

Posty: 1282 #2628957
Od: 2012-7-2
BTW: System antenowy w Solcu Kujawskim to dwa sfazowane maszty ćwiećfalowe o wysokości 330m i 289m oraz uziemienie, stanowiące przeciwwagę elektromagnetyczną. Ustawione w kierunku południowo-wschodnim.



_________________

--

73 es good DX,
Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)

mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com
http://www.qrz.com/db/SP5WA
...........
"You can never have too many antennas"


Obrazek



  
sq1psa
18.01.2019 19:54:16
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin

Posty: 246 #2629057
Od: 2011-9-28
Świetne filmy.
_________________
Nie każdego stać na osiągnięcie mistrzostwa, ale każdego stać na wysiłek jak największego możliwego przybliżenia się doń. I to właśnie jest tak bardzo nam społecznie potrzebne.
  
Electra19.04.2024 19:12:02
poziom 5

oczka
  
SP6ABO
20.01.2019 11:02:15
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Opole

Posty: 129 #2629526
Od: 2018-4-30
    SP3L pisze:

    W sieci jest sporo danych nt. samej konstrukcji mechanicznej, izolatora, na którym posadowiono wieżę, oraz uziemienia, a jakoś nie mogłem znaleźć informacji w jaki sposób ta antena była dopasowana do kabla antenowego, czy cokolwiek tam zastosowano. Wiadomo, że półfalowy monopol zasilany od dołu ma wielką impedancję wejściową. Gdzieś przeczytałem, że napięcie na końcach tej anteny mogło dochodzić nawet do 140 kV przy pełnej mocy nadawania. Był tam jakiś transformator dopasowujący? Ktoś wie?


Pamiętam, że dokładny opis był kiedyś w Przeglądzie Telekomunikacyjnym. Była tam też fotografii układu dopasowującego w domku antenowym. Cewa była z rury miedzianej. Ale szczegółów już nie pamiętam. To było ponad 40 lat temu.
Antena była dziełem prof. Daniela Bema z Politechniki Wrocławskiej i paru pracowników robiło po uruchomieniu nadajnika układ wyłączania napięcia anodowego (15kV?) po uderzeniu pioruna bo powstawał łuk na izolatorach odciągów a moc w szczycie modulacji (2 MW) wystarczała do podtrzymania łuku.
Jeden z naszych wykładowców biorących udział w tym projekcie opowiadał, że pierwszy raz taki łuk powstał w czasie przemówienia Jaroszewicz z okazji uruchomienia nadajnika.
Taki łuk drgał zgodnie z sygnałem modulującym i działał jak wielki głośnik. Tak więc Jaroszewicz przemawiał z nieba.

Pozdrawiam
Jacek SP6ABO

_________________
"Umysł jest jak spadochron. Nie działa kiedy nie jest otwarty" - Frank Zappa

***** *** i tropicieli
  
sp9nrb
20.01.2019 12:00:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #2629536
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
    SP6ABO pisze:

      SP3L pisze:

      W sieci jest sporo danych nt. samej konstrukcji mechanicznej, izolatora, na którym posadowiono wieżę, oraz uziemienia, a jakoś nie mogłem znaleźć informacji w jaki sposób ta antena była dopasowana do kabla antenowego, czy cokolwiek tam zastosowano. Wiadomo, że półfalowy monopol zasilany od dołu ma wielką impedancję wejściową. Gdzieś przeczytałem, że napięcie na końcach tej anteny mogło dochodzić nawet do 140 kV przy pełnej mocy nadawania. Był tam jakiś transformator dopasowujący? Ktoś wie?


    Pamiętam, że dokładny opis był kiedyś w Przeglądzie Telekomunikacyjnym. Była tam też fotografii układu dopasowującego w domku antenowym. Cewa była z rury miedzianej. Ale szczegółów już nie pamiętam. To było ponad 40 lat temu.
    Antena była dziełem prof. Daniela Bema z Politechniki Wrocławskiej i paru pracowników robiło po uruchomieniu nadajnika układ wyłączania napięcia anodowego (15kV?) po uderzeniu pioruna bo powstawał łuk na izolatorach odciągów a moc w szczycie modulacji (2 MW) wystarczała do podtrzymania łuku.
    Jeden z naszych wykładowców biorących udział w tym projekcie opowiadał, że pierwszy raz taki łuk powstał w czasie przemówienia Jaroszewicz z okazji uruchomienia nadajnika.
    Taki łuk drgał zgodnie z sygnałem modulującym i działał jak wielki głośnik. Tak więc Jaroszewicz przemawiał z nieba.

    Pozdrawiam
    Jacek SP6ABO


Dlatego później były układy gasikowe na tyrystorach, które powodowały łuk zwierający napięcie anodowe do masy, co powodowało wygaszenie innych niepożądanych łuków. Widziałem uruchomienie takiego urządzenia. Nad szafą unosiła się tylko chmura zjonizowanego gaz. Ale w okolicznych miejscowościach lampy rtęciowe były skutecznie wygaszone. A tak na marginesie to na izolatorach były iskrowniki kierunkujące przeskok iskry.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
antek
23.01.2019 22:43:55
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 1063 #2630751
Od: 2014-3-2
A ja mam takie prozaiczne pytanie do znawców tematu: w jaki sposób były zasilane lampy obrysowe czy przeszkodowe zamontowane na maszcie w Konstantynowie, wszak maszt był izolowany od ziemi a napięcie w.cz sięgało dziesiątek kV. Czy napięcie zasilania lamp było doprowadzone przez jakieś dławiki? I co z ochroną odgromową, czy po każdym strzale pioruna wymieniali wszystkie żarówki na maszcie? W jaki sposób maszt był uziemiony dla DC?
_________________
Kod Q - nie mów do mnie kotku HAMie jeden!
  
SP1AD
23.01.2019 23:20:15
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73FK

Posty: 135 #2630771
Od: 2017-6-30
    antek pisze:

    A ja mam takie prozaiczne pytanie do znawców tematu: w jaki sposób były zasilane lampy obrysowe czy przeszkodowe zamontowane na maszcie w Konstantynowie, wszak maszt był izolowany od ziemi a napięcie w.cz sięgało dziesiątek kV. Czy napięcie zasilania lamp było doprowadzone przez jakieś dławiki? I co z ochroną odgromową, czy po każdym strzale pioruna wymieniali wszystkie żarówki na maszcie? W jaki sposób maszt był uziemiony dla DC?


Tutaj trochę informacji o ochronie przeciwprzepięciowej:
http://www.rcnkonstantynow.pl/boveri/index.php?p=czowgan/katastrofa
Pod koniec artykułu można przeczytać jak mostek admitancji dostał kopa od masztu...
_________________
Nie przegap nowości !!! Obrazek

Nowości na PFK Obrazek

73' Adrian SP1AD Obrazek


  
sp5gzv
24.01.2019 06:45:27
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 354 #2630794
Od: 2014-5-2


Ilość edycji wpisu: 1
Maszt nie był izolowany, był uziemiony przy pomocy grubej rury średnicy około 20 cm - o ile dobrze pamiętam - można ją było objąć jak pień drzewa.
Rura dolną częścią była dołączona do zakończeń instalacji przeciwwagi, zakopanej w ziemi wokół masztu. Potem biegła pionowo równolegle do masztu w odległości kilku metrów od izolatora podstawy. Kilka metrów nad ziemią była wyprofilowana w kształcie litery "s", wchodziła w pierwszym segmencie do wnętrza kratownicy i pionowo była umocowana na specjalnych wspornikach izolacyjnych. Na wysokości około połowy masztu rura była dołączona dość dużym zaciskiem do konstrukcji masztu. We wnętrzu tej rury były doprowadzone kable zasilające oświetlenie przeszkodowe. Czy tylko w taki sposób - tego nie wiem, na maszcie byłem w 1977 roku.
Pioruny raczej nie uszkadzały żarówek, raczej bezpieczniki je zabezpieczające.
  
sp5gzv
24.01.2019 13:22:38
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 354 #2630907
Od: 2014-5-2


Ilość edycji wpisu: 3
Wszystko się zgadza. Podstawa masztu stała na trzech opisywanych izolatorach. Obejmowałem je z trudem. Ale tak jak opisywałem - obok podstawy masztu była rura uziomowa i ta przeprowadzana przez wnętrze konstrukcji była połączona w połowie wysokości z masztem. Dzięki temu maszt był uziemiony dla prądów stałych i ładunków potencjalnych, ale jednocześnie mógł być zasilany w podstawie linią niesymetryczną. Rura uziomowa nie miała w praktyce żadnego wpływu na charakterystykę promieniowania.
Taki uziom można założyć obok masztu i umieścić w pewnej odległości. Ale jest to trudniejsze technicznie i mechanicznie, pogarsza także parametry oporu powietrza.
Dipole półfalowe/całofalowe dla wyższych częstotliwości zasila się często w połowie jednego z ramion i linię zasilająca doprowadza się do drugiej części anteny. Rozwiązanie bardzo popularne dla anten w pasmie VHF gdzie trzeba podać duże moce na każdy element. Ale tam rozmiary anteny są stosunkowo niewielkie, nie doprowadza się linii zasilającej na wysokość 360 metrów nad ziemię.
Półfalowe maszty antenowe są dość popularne i nadal stosowane w średniofalowych stacjach w USA nieco większych mocy i większych zasięgów tzw. "Class A".
Ostatnim radiofonicznym masztem półfalowym jaki stał w Polsce to maszt nadajnika średniofalowego o mocy 1,5 MW RON Lubliniec Koszęcin, który został celowo zniszczony (powalony, pocięty i wywieziony do huty, nie byłem na tym obiekcie, zdjęcia z powalenia są na youtube.com) w 2014 roku. Miał wysokość 138 metrów. Odpowiada to połowie fali dla 1080 kHz fala 278 metrów. Może są tutaj koledzy ze Śląska który mogą nieco więcej powiedzieć na temat tego masztu.
Na Wikipedii sa zdjęcia masztu przed jego zwaleniem, zasilanie było wykonane w identyczny sposób i na zdjęciach widać bardzo dobrze jak zostało umocowane uziemienie i jak wykonano połącznie z masztem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/RCN_Kosz%C4%99cin#/media/File:RCN_Kosz%C4%99cin2_2012-07-07_p2.jpg
  
sp9nrb
24.01.2019 20:57:56
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #2631043
Od: 2017-7-11
    sp5gzv pisze:

    Wszystko się zgadza. Podstawa masztu stała na trzech opisywanych izolatorach. Obejmowałem je z trudem. Ale tak jak opisywałem - obok podstawy masztu była rura uziomowa i ta przeprowadzana przez wnętrze konstrukcji była połączona w połowie wysokości z masztem. Dzięki temu maszt był uziemiony dla prądów stałych i ładunków potencjalnych, ale jednocześnie mógł być zasilany w podstawie linią niesymetryczną. Rura uziomowa nie miała w praktyce żadnego wpływu na charakterystykę promieniowania.
    Taki uziom można założyć obok masztu i umieścić w pewnej odległości. Ale jest to trudniejsze technicznie i mechanicznie, pogarsza także parametry oporu powietrza.
    Dipole półfalowe/całofalowe dla wyższych częstotliwości zasila się często w połowie jednego z ramion i linię zasilająca doprowadza się do drugiej części anteny. Rozwiązanie bardzo popularne dla anten w pasmie VHF gdzie trzeba podać duże moce na każdy element. Ale tam rozmiary anteny są stosunkowo niewielkie, nie doprowadza się linii zasilającej na wysokość 360 metrów nad ziemię.
    Półfalowe maszty antenowe są dość popularne i nadal stosowane w średniofalowych stacjach w USA nieco większych mocy i większych zasięgów tzw. "Class A".
    Ostatnim radiofonicznym masztem półfalowym jaki stał w Polsce to maszt nadajnika średniofalowego o mocy 1,5 MW RON Lubliniec Koszęcin, który został celowo zniszczony (powalony, pocięty i wywieziony do huty, nie byłem na tym obiekcie, zdjęcia z powalenia są na youtube.com) w 2014 roku. Miał wysokość 138 metrów. Odpowiada to połowie fali dla 1080 kHz fala 278 metrów. Może są tutaj koledzy ze Śląska który mogą nieco więcej powiedzieć na temat tego masztu.
    Na Wikipedii sa zdjęcia masztu przed jego zwaleniem, zasilanie było wykonane w identyczny sposób i na zdjęciach widać bardzo dobrze jak zostało umocowane uziemienie i jak wykonano połącznie z masztem.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/RCN_Kosz%C4%99cin#/media/File:RCN_Kosz%C4%99cin2_2012-07-07_p2.jpg


Z tego co się orientuję to jest jeszcze trzech kolegów ze Śląska którzy tam pracowali. Jeden nawet bywał na tym forum. Ale jeżeli ci koledzy będą chcieli to sami się odezwą.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Electra19.04.2024 19:12:02
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ANTENY » W JAKI SPOSÓB PÓŁFALOWY MONOPOL W KONSTANTYNOWIE BYŁ DOPASOWANY DO LINII TRANSMISYJNEJ?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny