W jaki sposób półfalowy monopol w Konstantynowie był dopasowany do linii transmisyjnej?
Maszt nie był izolowany, był uziemiony przy pomocy grubej rury średnicy około 20 cm - o ile dobrze pamiętam - można ją było objąć jak pień drzewa.
Rura dolną częścią była dołączona do zakończeń instalacji przeciwwagi, zakopanej w ziemi wokół masztu. Potem biegła pionowo równolegle do masztu w odległości kilku metrów od izolatora podstawy. Kilka metrów nad ziemią była wyprofilowana w kształcie litery "s", wchodziła w pierwszym segmencie do wnętrza kratownicy i pionowo była umocowana na specjalnych wspornikach izolacyjnych. Na wysokości około połowy masztu rura była dołączona dość dużym zaciskiem do konstrukcji masztu. We wnętrzu tej rury były doprowadzone kable zasilające oświetlenie przeszkodowe. Czy tylko w taki sposób - tego nie wiem, na maszcie byłem w 1977 roku.
Pioruny raczej nie uszkadzały żarówek, raczej bezpieczniki je zabezpieczające.


  PRZEJDŹ NA FORUM