W jaki sposób półfalowy monopol w Konstantynowie był dopasowany do linii transmisyjnej?
Wszystko się zgadza. Podstawa masztu stała na trzech opisywanych izolatorach. Obejmowałem je z trudem. Ale tak jak opisywałem - obok podstawy masztu była rura uziomowa i ta przeprowadzana przez wnętrze konstrukcji była połączona w połowie wysokości z masztem. Dzięki temu maszt był uziemiony dla prądów stałych i ładunków potencjalnych, ale jednocześnie mógł być zasilany w podstawie linią niesymetryczną. Rura uziomowa nie miała w praktyce żadnego wpływu na charakterystykę promieniowania.
Taki uziom można założyć obok masztu i umieścić w pewnej odległości. Ale jest to trudniejsze technicznie i mechanicznie, pogarsza także parametry oporu powietrza.
Dipole półfalowe/całofalowe dla wyższych częstotliwości zasila się często w połowie jednego z ramion i linię zasilająca doprowadza się do drugiej części anteny. Rozwiązanie bardzo popularne dla anten w pasmie VHF gdzie trzeba podać duże moce na każdy element. Ale tam rozmiary anteny są stosunkowo niewielkie, nie doprowadza się linii zasilającej na wysokość 360 metrów nad ziemię.
Półfalowe maszty antenowe są dość popularne i nadal stosowane w średniofalowych stacjach w USA nieco większych mocy i większych zasięgów tzw. "Class A".
Ostatnim radiofonicznym masztem półfalowym jaki stał w Polsce to maszt nadajnika średniofalowego o mocy 1,5 MW RON Lubliniec Koszęcin, który został celowo zniszczony (powalony, pocięty i wywieziony do huty, nie byłem na tym obiekcie, zdjęcia z powalenia są na youtube.com) w 2014 roku. Miał wysokość 138 metrów. Odpowiada to połowie fali dla 1080 kHz fala 278 metrów. Może są tutaj koledzy ze Śląska który mogą nieco więcej powiedzieć na temat tego masztu.
Na Wikipedii sa zdjęcia masztu przed jego zwaleniem, zasilanie było wykonane w identyczny sposób i na zdjęciach widać bardzo dobrze jak zostało umocowane uziemienie i jak wykonano połącznie z masztem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/RCN_Kosz%C4%99cin#/media/File:RCN_Kosz%C4%99cin2_2012-07-07_p2.jpg


  PRZEJDŹ NA FORUM