NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » D-STAR ICOM DV » PRZEMIENNIK SR5WW NIE DZIAŁA

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 13 / 30>>>    strony: 123456789101112[13]14151617181920

Przemiennik SR5WW nie działa

  
nowy
19.12.2014 23:25:37
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 1183 #2005048
Od: 2011-6-20


Ilość edycji wpisu: 2
Przestaję rozumieć czym jest WOT.Czy to jest PZK i jego OT czy tez nie jest to PZK. Ludzie (krótkofalowcy i nie tylko) są poprzez przynależność do WOT i innych OT członkami PZK czy też nie. Jeśli wpłacają pieniądze (wpłacają nie tylko składki) to wpłacają je do PZK czy nie do PZK. Rzeczywiście trudno te "zawiłości prawne" rozumieć. Dlatego wybuchaja konflikty wsród krótkofalowców niezadowolonych z PZK a tymczasem adres niezadowolenia jest nie wiadomo gdzie... i dlatego ZG i Prezes sie może nie wypowiadać. Nie mogę zrozumieć jak bardzo inteligentnie to jest skonstruowane i jak doszło do rejestracji tego nowotworu w KRS. Moim zdaniem, to ociera się bardzo blisko o "legalny przekręt". Zapisując się do PZK nie zapisujemy się do PZK jeśli zapisujemy się do OT (składka wpłacana) a jednocześnie nie możemy się zapisać do PZK (składka) nie zapisując sie do OT. To gdzie , do jasnej cho..ry, się zapisujemy i należymy, po co tak, czemu jest to krętactwo. To tak jak wyspa na wąskiej ulicy po srodku dla pieszych. Jest, wszyscy się o nią potykają, koszą znaki drogowe o wyspie ale nikt jej nie zlikwiduje, bo m u s i tak być. Chyba tego krętactwa nigdy nie zrozumiem. List czytałem i też go nie rozumiem. W nim (www OT25) napisane jest mniej więcej : wiem ale nie powiem ale 1% to mi wpłacajcie. Pytam też, gdzie jest tak obecnie modna dymisja prezesa i zarządu.Przy tej burzy nie wstyd tkwić przy swoim stanowisku?
PS: nie odpisujcie mi bo szkoda, naprawdę, szkoda czasu. Problem i tak wróci za pół, może za rok. Ja obiecałem sobie, że nie będę się wypowiadał na tym forum, w końcu klubu PZK, i na tym kończę swój udział.
  
Electra17.05.2024 07:29:13
poziom 5

oczka
  
SQ9NFI
19.12.2014 23:43:00
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: ROOT

Posty: 879 #2005060
Od: 2014-8-6


Ilość edycji wpisu: 9
    SQ5NPS pisze:

    To może skoro OT25 jest oddziałem terenowym PZK, to niech PZK weźmie odpowiedzialność za działanie władz podległemu mu OT niezgodnie ze statutem, a nie rączki umyło, to nie my, nie mamy z nimi nic wspólnego.
    Bo jak łapę wyciągnąć po hajs, to już zależności są, ale jak wziąć odpowiedzialność za decyzję swoich członków to już oddzielny byt.
    HIPOKRYZJA DO POTĘGI N


Adrian jest w tym sens z punktu widzenie prawnego. Wygląda to tak:

- Oddział terenowy PZK jest tylko jednostką którą i tak zgodnie ze KRS musi reprezentować ZG PZK. Czyli musi podpisywać każdą umowę itp osobiście.
- Istnieje druga możliwość, mianowicie notarialne upoważnienie "prezesa oddziału" do występowania w imieniu któregoś z członków ZG PZK.
- Ale każdy zdrowo myślący człowiek nie weźmie na siebie odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez kogoś tam w oddziale w jego imieniu bo w konsekwencji tych decyzji i tak on ponosi odpowiedzialność.
- Aby nie jeździć do każdego oddziału (być może z powodu ograniczenia kosztów, być może z powodów organizacyjnych a być może poprostu z lenistwa) i nie dawać upoważnienia wymyślono, że powstaną nowe twory, które będą posiadały swoje zarządy i to one będą reprezentowały te twory zwane oddziałmi ponosząc osobiście konsekwencje za podjęte decyzje.
- W tej sytuacji jedynym wyjściem aby PZK i te twory były w jakiś sposób związane podejmowana jest przez ZG PZK współpraca z tymi tworami czy to w formie umowy czy uchwały w tym przypadku nie ma to większego znaczenia.
- Jednak decyzje w tych tworach suwerennie podejmuje zarząd każdego z tworów a PZK jako organizacja współpracująca z tym tworem nie ma na te decyzje żadnego wpływu.

Pomimo takiej formy prawnej i jakiejkolwiek współpracy PZK z tymi tworami nie zwalnia to ZG PZK z obowiązku dbania o dobro swoich członków.
Decyzję o likwidacji przemiennika podjął jednostronnie zarząd tworu. Decyzja ta wpłynęła negatywnie na członków PZK oraz sporą część społeczność krótkofalarskiej.
Dlatego tym bardziej, aby uniknąć zarzutów działania na szkodę członków, ZG PZK powinien w obronie interesów swoich członków interweniować do zarządu tworu o wyjaśnienie sprawy i ewentualne zaprzestanie działania na szkodę swoich członków. Jeżeli ten twór nie zaprzestanie działania na szkodę wówczas ZG PZK powinien zerwać wszelkie formy współpracy z tym tworem i podjąć działania mające na celu zaspokojenie utraconych potrzeb swoich członków.

Tak w mojej ocenie to wygląda. I teraz można powiedzieć że wszystko jasne. Co dalej nie zmienia faktu, że ZG PZK powinien w tej sytuacji podjąć jakieś działania.

Pozostaje jeszcze jeden aspekt. Mianowicie osobiste działania Jerzego SP5SSB.
Tutaj powinna być przeprowadzona kontrola mająca na celu ustalenie czy członek Polskiego Związku Krótkofalowców Jerzy SP5SSB nie działał na szkodę PZK. Gdyby się okazało, że będąc członkiem PZK i jednocześnie prezesem tworu działał na szkodę PZK lub jego członków to powinny zostać wobec niego yciągniete przewidziane Statutem konsekwencje z wykluczeniem z członkostwa włącznie. Ale tutaj podkreślam, że gdyby kontrola taka dowiodła, że jego działanie byłoby działaniem na szkodę. Póki co obowiązuje zasada domniemania niewinności więc nie można powiedzieć, że kolega działał na szkodę.
Trzeba jednak pamiętać, że wykluczenie z członkostwa w PZK nie jest jednoznaczne z usunięciem z funkcji Prezesa tworu. Usunięcia może dokonać jedynie Walne Zgromadzenie członków każdego z tworów.
  
usuniety9_04_2020
20.12.2014 17:30:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 2008 #2005334
Od: 2009-12-13


Ilość edycji wpisu: 1
Ubawiłem się czytając ten wątek... Szczególnie list wyjąśniający od prezesa OT wesoły

Sama sytuacja totalnie skandaliczna, ale w Poznaniu bywało podobnie gdzie osoby związane z PZK rzucały kłody pod nogi niezrzeszonym, którzy chcieli działać. Bo oddział nie robił nic albo był na nie.
Piraci z Karaibów i tyle... sytuacja się zmienia na lepsze stopniowo.
Lata lecą i zmiana pokoleniowa w końcu nastąpi, tylko patrząc na wybory do OT Poznańskiego na których bywałem pare lat wstecz, jakoś brak chętnych młodych do działania w oddziale terenowym, a "starszych" (stażem i wiekiem) wypycha się nieomal na siłę do tych jakże zaszczytnych funkcji wesoły
Natomiast prywatne inicjatywy, osób i klubów niezrzeszonych mają się dobrze.

Są też przykłady w kraju, że da się dogadać i działać wspólnie z korzyścią dla wszystkich (choćby RTCN Chwaszczyno) - czy też po prostu nie przeszkadzać w projektach niezrzeszonych.

To, że D-star wykonany przez Artura SP5QWK powoduje problem z działaniem urządzeń analogowych FM ciężko mi uwierzyć.
Ciekawe skąd takie wnioski... i kto to weryfikował, że to nie od DVB-T, czy nadajników profesjonalnych.

Najlepiej by ktoś poświęcał swój czas pieniądze i zdrowie i jeszcze płacił nam za to i musiał się pytać o pozwolenie i informować o każdej wymianie wtyczki czy kabelka... kpina i śmianie się ludziom bezczelnie w twarz.

I właśnie przez takie dziwne sytuacje w przeszłości tylko jeden przemiennik foniczny jest pod egidą OT PZK.
A 6 czy 7 w Poznaniu i okolicach zupełnie niezależnie, tak samo bikony zresztą.
Dobrze, że to nie reguła i są też normalni Koledzy w zdecydowanej większości.
  
Pene
21.12.2014 13:54:45
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 99 #2005827
Od: 2012-2-18
    sp3iym pisze:



    To, że D-star wykonany przez Artura SP5QWK powoduje problem z działaniem urządzeń analogowych FM ciężko mi uwierzyć.
    Ciekawe skąd takie wnioski... i kto to weryfikował, że to nie od DVB-T, czy nadajników profesjonalnych.



Akurat tu faktycznie miała taka sytuacja miejsce, ale dopiero w momencie, gdy ktoś na siłę do dobrze działającego przemiennika SR5WA - FM - dowalił przedwzmacniacz. To spowodowało, że gdy załączał się przemiennik D-STAR na SR5WA załączał się odbiornik i rozpoczynała się retransmisja buczenia na TX'ie repa.
Tylko zaznaczam na finał, że zaczęło to się dziać po zabiegu "wzbogacenia" przemiennika FMowego, który przed podaniem tego cuda działa IMHO lepiej.
Wesołych Świąt!
PENE
  
SQ5OMO
21.12.2014 14:20:17
poziom 1



Grupa: Użytkownik

QTH: MARKI-KO02NI

Posty: 31 #2005848
Od: 2009-5-14
    Pene pisze:

      sp3iym pisze:



      To, że D-star wykonany przez Artura SP5QWK powoduje problem z działaniem urządzeń analogowych FM ciężko mi uwierzyć.
      Ciekawe skąd takie wnioski... i kto to weryfikował, że to nie od DVB-T, czy nadajników profesjonalnych.



    Akurat tu faktycznie miała taka sytuacja miejsce, ale dopiero w momencie, gdy ktoś na siłę do dobrze działającego przemiennika SR5WA - FM - dowalił przedwzmacniacz.
    PENE


żeby uściślić to kolega SP5IWV jeżdził na komin i na maxa podkrecał czułość SR5WA - efektem czego było nie tylko nakładanie sie sygnału SR5WW = bardzo często było słychać zakłucenia różnej maści i zamiast poprosić osobę która ow czułością sie zajmowała o przywrócenie do stanu pierwotnego, gdzie i tak pół Polski było słychać to winą obarcza sie działanie przemiennika dstarowego \
_________________
pozdrawiam-Marcin
  
sp9hyx
21.12.2014 14:30:25
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: Jacek KN09LJ; KO02PD

Posty: 249 #2005851
Od: 2009-3-16


Ilość edycji wpisu: 5
Dzień dobry Wszystkim kolegom

Z komunikatu PZK:

6. Przemiennik D -star na kominie elektrociepłowni Kawęczyn.
Poniższy list Jurka SP5SSB prezesa WOT (OT25) PZK publikuję, ponieważ na niektórych otwartych forach dyskusyjnych rozgorzała dyskusja, która nie powinna mieć miejsca, a w której pojawiają się argumenty i osądy nieprawdziwe. Podważają one dobre imię PZK i wypaczają poprzez pryzmat lokalnego konfliktu istotę naszej działalności. (SP2JMR)

"W dniu 15 grudnia 2014 wyłączono przemiennik SR5WW zainstalowany na kominie Elektrociepłowni Kawęczyn. Przemiennik wyłączono z powodów merytorycznych i formalno-prawnych. Taką informację zamieściłem na stronie internetowej OT25. Kwestie merytoryczne dotyczą współpracy z osobami obsługującymi przemiennik, którą trudno ocenić jako pozytywną skoro wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania powodującego negatywny wpływ na pozostałe przemienniki FM (interferencje i zakłócenia). Kilkakrotnie zwracane uwagi o nieprawidłowościach niestety były ignorowane. Zainstalowane urządzenie było pozbawione formalnej deklaracji użyczenia dla działalności statutowej Warszawskiego Oddziału Terenowego Polskiego Związku Krótkofalowców. Zarząd WOT PZK nie był informowany o wjazdach osób upoważnionych na komin EC Kawęczyn oraz dokonywanych czynnościach technicznych. Kwestie formalno-prawne dotyczą zawartej umowy pomiędzy PGNiG "Termika" a WOT PZK na eksploatację urządzeń nadawczych na kominie EC Kawęczyn. W obecnym stanie rzeczy funkcjonowanie w/w przemiennika jest niemożliwe. Z przyczyn formalnych treści zawartej umowy nie ujawnię dla szerokiego forum. W całej tej sprawie istotnym jest fakt, że właściciel przemiennika D-star wraz ze swoimi współpracownikami próbował być decydentem w stosunku do WOT PZK. Wielka burza medialna jaka powstała po wyłączeniu przemiennika jest bardzo brutalna i ignorująca dobre imię WOT PZK oraz moją osobę. Dużo można powiedzieć nie znając dogłębnie zaistniałego problemu i to głównie przez osoby mające zerowe pojęcie o umowie, która normuje możliwość użytkowania urządzeń nadawczych na kominie EC Kawęczyn przez WOT PZK. Tematu nie uważam za zamknięty, jest niewielka szansa na powrót do normalizacji i uruchomienie przemiennika D-star, współpracę zaoferował Polski Związek Krótkofalowców organizacja, która jest zainteresowana funkcjonowaniem wszystkich przemienników, a więc i wyżej wymienionego.
W związku z tym zarówno PZK jak i WOT oczekuje dalszych propozycji oraz określenia formy współpracy. Istotnym jest tylko to, aby wszelkie koszty eksploatacji pokrywał WOT PZK. Jako prezes WOT wielokrotnie apelowałem do kolegów o dokonywanie na konto WOT PZK przekazań 1% z tyt. OPP z zaznaczeniem „na przemienniki warszawskie”, odzew był zerowy. Mam nadzieje że temat jest rozwojowy i jest szansa urealnienia go. Nr KRS: 000160653 z zaznaczeniem „Przemienniki warszawskie”. Jako WOT nie pobieramy 20% na funkcjonowanie oddziału, a 100% odpisu podatkowego przeznaczone jest na określony cel. Decyzja należy do Was.
Vy 73! Jurek SP5SSB prezes WOT"

Brak słów bez względu czy znamy szczegóły umowy czy nie fakt jest faktem przemiennik został wyłączony.
Biedny WOT reprezentowany przez samego SP5SSB prosił i namawiał na przekazywanie 1%. Naprawdę poważny argument do pokrywania kosztów utrzymania przemienników w Warszawie. Może porównamy ilość członków i wpływów składek oddziału WOT i nie istniejącego czegokolwiek na terenie krynicy zdrój i myślę ze jeszcze w wielu miejscach w SP.
Na jaworzynie krynickiej jest SR9N, SR9NJ, SR9UVJ-B, SR9UVJ-C, SR9NWJ i jakoś dajemy sobie rade z utrzymaniem tych przemienników w ilości trzech osób. Tak ze uważam ze to żaden argument.
Myślę że jeżeli ma się problem ze swoim ego i nie ma się na celu udostępnienie działającego przemiennika użytkownikom to taki jest efekt. Cieszę się że w przeszłości nie podkusiło mnie do zapisania się do tego oddziału bo na pewno bym się bardzo szybko wypisał.


Pozdrawiam
Jacek sp9hyx
_________________
Walcze na GP7DX,FD4 jak i na TS-590 i FT857.
  
usuniety8_02_2021
21.12.2014 15:29:30
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Suszec JO90JB

Posty: 9221 #2005884
Od: 2008-10-24
[quote=SP8LBK]
    SQ9NFI pisze:

      SP8LBK pisze:


      WOT zgodnie z prawem jest samodzielnym stowarzyszeniem, tylko pośrednio zależnym od PZK, bo na jego statucie został zarejestrowany w KRS ( to wymóg statutu PZK). Ma swój NIP i REGON. Samodzielnie składa sprawozdania do organu nadzoru i samodzielnie rozlicza się z fiskusem i to on jako odrębne stowarzyszenie ponosi odpowiedzialność za swoje działania a nie PZK, jako związek.
      Wspomniał o tym Andrzej SP9ENO, że zarząd WOT wybrali jego członkowie, członkowie formalnie innego stowarzyszenia niż PZK.
      I ten zarząd decyduje na co ma wydać pieniądze swoich członków i jakie podejmuje decyzje i uchwały. PZK nie ma nic do tego.
      PZK nie będzie tego zarządu rozliczał za podjęte decyzje i uchwały. Na szybko może to zrobić jedynie ich komisja rewizyjna lub sami członkowie na najbliższym walnym zebraniu stowarzyszenia WOT.


    Andrzeju i tutaj jest kolejny absurd. Stąd też moje spostrzeżenie że: Oświadczenie WOT-25 jest lakoniczne i pozbawione sensu.
    Jeżeli nawet jest tak jak piszesz, że WOT-25 ma dwie osobowości prawne (1. jako oddział terenowy PZK, 2. jako niezależne stowarzyszenie) To decyzję podejmuje jako jedna z tych osobowości. Pytanie jako która. Odpowiedź brzmi: Ta jednostka która ma zawartą umowę z Elektorciepłownią.
    Teraz już wiesz dlaczego krytycznie oceniam oświadczenie WOT. Z tego co wiadomo umowę (bo kolega SP5SSB określił to jako tajne/poufne i nie upublicznił pewnych kwestii związanych z nią) zawarto jako oddział PZK i tylko jako ten podmiot podejmował decyzję (chyba, że jest inaczej i nikt o tym nie wie. Ale wówczas pojawią się inne zarzuty). Nie można, a co ważne z punktu widzenia prawnego nie da się występować raz jako oddział a raz jako jakieś stowarzyszenie. Albo, albo.

    Widzisz. To jest kolejny przykład braku transparentności działań tak PZK jak i WOT. Jest jakiś oddział i nie wiadomo jaki to twór prawny. Nawet jako zwykły człowiek, który chciałby przystąpić do tego czegoś nie wiem czy będę członkiem PZK czy nie. Bo jeżeli przystąpię do stowarzyszenia które posiada inny KRS nie będę członkiem PZK i nie będą mi przysługiwały prawa tegoż członka. Druga kwestia to wybory. Wybory zarządu oddziału PZK to jedna sprawa. Inna do wybory zarządu tegoż stowarzyszenia. Nie można jako członek oddziału PZK i nie członek stowarzyszenia wybierać zarządu stowarzyszenia.

    Wszystko jak widać sprowadza się do jednego zasadniczego pytania. Po co są te dwa twory w Warszawaskim OT? Przecież jakiś powód istnienia ich obu jest. Tylko jaki?

    Ale nie o tym ta dyskusja.

Janku
Albo nie wiesz albo nie chcesz tego wiedzieć. WOT podpisał uwowę jako WOT, czyli jako inne stowarzyszenie niż PZK.
Aby wystąpić w imieniu PZK jako całego związku, osoby podpisujące tę umowę musieliby mieć pełnomoctnictwo do reprezentowania i upoważnienie do podpisania tej umowy wydane przez osoby wykazane w KRS PZK do reprezentacji związku ale tego nie mieli.
To takie niuanse prawne i dlatego piszę aby nie mieszać do tego całego PZK jako związku.

Co się tyczy ostatniego pytania. Mamy kilka OT, które równocześnie mają osobowość prawną a także status OPP. Na to pozwala statut PZK i polskie prawo. Dlaczego tak jest? Pytaj w tych OT, dlaczego była taka wola ich członków, bo sam zarząd OT takiej decyzji nie mógł sam podjać.[/quote]


Andrzej



Nie ma Stowarzyszenia o nazwie WOT tylko jest WARSZAWSKI ODDZIAŁ TERENOWY POLSKIEGO ZWIĄZKU KRÓTKOFALOWCÓW określane jako Stowarzyszenie WOT PZK
http://www.krs-online.com.pl/warszawski-oddzial-terenowy-polskiego-krs-153021.html
http://krs-pobierz.pl/warszawski-oddzial-terenowy-polskiego-zwiazku-krotkofalowcow-i315253

Jest ścisłe powiązanie z PZK czy nie?
Prezes podejmując decyzję o wyłączeniu przemiennika reprezentuje PZK czy nie?Tak samo jak podpisując umowę z EC Kawęczyn?
Na umowie jest Stowarzyszenie WOT czy WOT PZK?
Możesz to wyjaśnić?
  
SQ9NFI
21.12.2014 15:52:32
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: ROOT

Posty: 879 #2005894
Od: 2014-8-6


Ilość edycji wpisu: 1
    SQ9JXB pisze:


    Jest ścisłe powiązanie z PZK czy nie?
    Prezes podejmując decyzję o wyłączeniu przemiennika reprezentuje PZK czy nie?Tak samo jak podpisując umowę z EC Kawęczyn?
    Na umowie jest Stowarzyszenie WOT czy WOT PZK?
    Możesz to wyjaśnić?


Tutaj masz wyjaśnienie http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=74078&temat=408244&nr_str=13#2005060
  
WOSIEK
21.12.2014 15:59:04
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: ... .--. .....

Posty: 446 #2005898
Od: 2011-10-2



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Kwestie merytoryczne dotyczą współpracy z osobami obsługującymi przemiennik, którą trudno ocenić jako pozytywną skoro wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania powodującego negatywny wpływ na pozostałe przemienniki FM (interferencje i zakłócenia). Kilkakrotnie zwracane uwagi o nieprawidłowościach niestety były ignorowane.

I to jest cały problem, a czy tylko wot jest winny?.
  
Bodek
21.12.2014 16:35:27
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: śląskie

Posty: 603 #2005912
Od: 2013-6-21
[quote=WOSIEK]Kwestie merytoryczne dotyczą współpracy z osobami obsługującymi przemiennik, którą trudno ocenić jako pozytywną skoro wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania powodującego negatywny wpływ na pozostałe przemienniki FM (interferencje i zakłócenia). Kilkakrotnie zwracane uwagi o nieprawidłowościach niestety były ignorowane.

/quote]

Już samo to zdanie jest bardzo ciekawe.
_________________
Bogdan, Katowice.
  
WOSIEK
21.12.2014 16:53:31
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: ... .--. .....

Posty: 446 #2005928
Od: 2011-10-2



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
[quote=Bodek][quote=WOSIEK]Kwestie merytoryczne dotyczą współpracy z osobami obsługującymi przemiennik, którą trudno ocenić jako pozytywną skoro wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania powodującego negatywny wpływ na pozostałe przemienniki FM (interferencje i zakłócenia). Kilkakrotnie zwracane uwagi o nieprawidłowościach niestety były ignorowane.

/quote]

Już samo to zdanie jest bardzo ciekawe.[/quote]


Ano właśnie, może by tak sp5qwk raczył wyjaśnić o co to poszło z tą współpracą ?. Wywołał burzę a teraz jak struś głowa w piasek i cisza.
  
Electra17.05.2024 07:29:13
poziom 5

oczka
  
SP5QWK
21.12.2014 16:56:29
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Łowicz/Warszawa

Posty: 1084 #2005932
Od: 2009-2-19


Ilość edycji wpisu: 2
    WOSIEK pisze:

      Bodek pisze:

      Kwestie merytoryczne dotyczą współpracy z osobami obsługującymi przemiennik, którą trudno ocenić jako pozytywną skoro wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania powodującego negatywny wpływ na pozostałe przemienniki FM (interferencje i zakłócenia). Kilkakrotnie zwracane uwagi o nieprawidłowościach niestety były ignorowane.

      Już samo to zdanie jest bardzo ciekawe.



    Ano właśnie, może by tak sp5qwk raczył wyjaśnić o co to poszło z tą współpracą ?. Wywołał burzę a teraz jak struś głowa w piasek i cisza.


Ano drodzy WOSIEK i Bodek (bracia czy co?), sam chciałbym wiedzieć co to zdanie oznacza i zadałem takie pytanie inną drogą do autora i czekam na odpowiedź. Na inne zresztą też.
_________________
Artur Łowicz JO92XC/ Warszawa KO02KF
SR5UVA Team http://www.sr5uva.org/
http://sp5.jestok.com/
FM-Link Team: http://fm-link.pl/


  
SQ5JBO
21.12.2014 17:03:00
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 70 #2005937
Od: 2014-2-14
"Poniższy list (...) publikuję, ponieważ na niektórych otwartych forach dyskusyjnych rozgorzała dyskusja, która nie powinna mieć miejsca."

"(...) wzajemna współpraca przynosi mierne efekty z powodu prawdopodobnego braku możliwości współdziałania"


Przemienniki przemiennikami - nic ich już w tych lokalizacjach nie przywróci i możemy sobie tylko pogadać. Ale te teksty były mocne pan zielony
  
SP8LBK
21.12.2014 17:45:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #2005964
Od: 2010-8-3
[quote=SQ9JXB][quote=SP8LBK]
    SQ9NFI pisze:

      SP8LBK pisze:


      WOT zgodnie z prawem jest samodzielnym stowarzyszeniem, tylko pośrednio zależnym od PZK, bo na jego statucie został zarejestrowany w KRS ( to wymóg statutu PZK). Ma swój NIP i REGON. Samodzielnie składa sprawozdania do organu nadzoru i samodzielnie rozlicza się z fiskusem i to on jako odrębne stowarzyszenie ponosi odpowiedzialność za swoje działania a nie PZK, jako związek.
      Wspomniał o tym Andrzej SP9ENO, że zarząd WOT wybrali jego członkowie, członkowie formalnie innego stowarzyszenia niż PZK.
      I ten zarząd decyduje na co ma wydać pieniądze swoich członków i jakie podejmuje decyzje i uchwały. PZK nie ma nic do tego.
      PZK nie będzie tego zarządu rozliczał za podjęte decyzje i uchwały. Na szybko może to zrobić jedynie ich komisja rewizyjna lub sami członkowie na najbliższym walnym zebraniu stowarzyszenia WOT.


    Andrzeju i tutaj jest kolejny absurd. Stąd też moje spostrzeżenie że: Oświadczenie WOT-25 jest lakoniczne i pozbawione sensu.
    Jeżeli nawet jest tak jak piszesz, że WOT-25 ma dwie osobowości prawne (1. jako oddział terenowy PZK, 2. jako niezależne stowarzyszenie) To decyzję podejmuje jako jedna z tych osobowości. Pytanie jako która. Odpowiedź brzmi: Ta jednostka która ma zawartą umowę z Elektorciepłownią.
    Teraz już wiesz dlaczego krytycznie oceniam oświadczenie WOT. Z tego co wiadomo umowę (bo kolega SP5SSB określił to jako tajne/poufne i nie upublicznił pewnych kwestii związanych z nią) zawarto jako oddział PZK i tylko jako ten podmiot podejmował decyzję (chyba, że jest inaczej i nikt o tym nie wie. Ale wówczas pojawią się inne zarzuty). Nie można, a co ważne z punktu widzenia prawnego nie da się występować raz jako oddział a raz jako jakieś stowarzyszenie. Albo, albo.

    Widzisz. To jest kolejny przykład braku transparentności działań tak PZK jak i WOT. Jest jakiś oddział i nie wiadomo jaki to twór prawny. Nawet jako zwykły człowiek, który chciałby przystąpić do tego czegoś nie wiem czy będę członkiem PZK czy nie. Bo jeżeli przystąpię do stowarzyszenia które posiada inny KRS nie będę członkiem PZK i nie będą mi przysługiwały prawa tegoż członka. Druga kwestia to wybory. Wybory zarządu oddziału PZK to jedna sprawa. Inna do wybory zarządu tegoż stowarzyszenia. Nie można jako członek oddziału PZK i nie członek stowarzyszenia wybierać zarządu stowarzyszenia.

    Wszystko jak widać sprowadza się do jednego zasadniczego pytania. Po co są te dwa twory w Warszawaskim OT? Przecież jakiś powód istnienia ich obu jest. Tylko jaki?

    Ale nie o tym ta dyskusja.

Janku
Albo nie wiesz albo nie chcesz tego wiedzieć. WOT podpisał uwowę jako WOT, czyli jako inne stowarzyszenie niż PZK.
Aby wystąpić w imieniu PZK jako całego związku, osoby podpisujące tę umowę musieliby mieć pełnomoctnictwo do reprezentowania i upoważnienie do podpisania tej umowy wydane przez osoby wykazane w KRS PZK do reprezentacji związku ale tego nie mieli.
To takie niuanse prawne i dlatego piszę aby nie mieszać do tego całego PZK jako związku.

Co się tyczy ostatniego pytania. Mamy kilka OT, które równocześnie mają osobowość prawną a także status OPP. Na to pozwala statut PZK i polskie prawo. Dlaczego tak jest? Pytaj w tych OT, dlaczego była taka wola ich członków, bo sam zarząd OT takiej decyzji nie mógł sam podjać.[/quote]


Andrzej



Nie ma Stowarzyszenia o nazwie WOT tylko jest WARSZAWSKI ODDZIAŁ TERENOWY POLSKIEGO ZWIĄZKU KRÓTKOFALOWCÓW określane jako Stowarzyszenie WOT PZK
http://www.krs-online.com.pl/warszawski-oddzial-terenowy-polskiego-krs-153021.html
http://krs-pobierz.pl/warszawski-oddzial-terenowy-polskiego-zwiazku-krotkofalowcow-i315253

Jest ścisłe powiązanie z PZK czy nie?
Prezes podejmując decyzję o wyłączeniu przemiennika reprezentuje PZK czy nie?Tak samo jak podpisując umowę z EC Kawęczyn?
Na umowie jest Stowarzyszenie WOT czy WOT PZK?
Możesz to wyjaśnić?
[/quote]

Janku, Drogi Janku.
Miałeś swoje 5 minut w ZG PZK ale takich elementarnych spraw nie rozumiesz albo starasz nie na siłę nie rozumieć.

WARSZAWSKI ODDZIAŁ TERENOWY POLSKIEGO ZWIĄZKU KRÓTKOFALOWCÓW
KRS: 0000160653
REGON: 011395671
NIP 526-25-58-817
Sposób reprezentacji podmiotu:
Oświadczenia w zakresie praw i obowiązków majątkowych oddziału oraz
dokumenty finansowe podpisuje prezes lub wiceprezes oddziału oraz skarbnik
Czyli na dzień dzisiejszy: Prezes SP5SSB lub wice Prezes SP5CNA i skarbnik SP7IWA

W przypadku PZK wygląda to natomiast tak:
POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW
KRS 0000088401
REGON: 000826125,
NIP: 6971018247
Sposób reprezentacji podmiotu: pojedynczo, każdy z członków Prezydium ZG PZK
Janku, czy widzisz te subtelne, prawne różnice, że są to dwa niezależnie działające w polskim obrocie prawnym stowarzyszenia.
Żaden z członków zarządu WOT PZK nie jest osobą reprezentującą PZK a w Prezydium ZG PZK nie występuje nikt z zarządu WOT PZK
Tak więc formalnego i prawnego za decyzje podejmowane przez zarząd jednego stowarzyszenia nie możemy obarczać władz innego.

_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
pkk
21.12.2014 17:50:26
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 39 #2005970
Od: 2014-12-6



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
"Nr KRS: 000160653 z zaznaczeniem „Przemienniki warszawskie”" - w zeznaniu podatkowym rocznym PIT" nie można wpisać czegoś takiego !!! Podaje się jedynie KRS taki wpis spowoduje, że suma nie zostanie przelana na konto beneficenta.


Pozdrawiam
PKK
  
SP8LBK
21.12.2014 18:17:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #2005988
Od: 2010-8-3
    SQ9NFI pisze:

      SQ5NPS pisze:

      To może skoro OT25 jest oddziałem terenowym PZK, to niech PZK weźmie odpowiedzialność za działanie władz podległemu mu OT niezgodnie ze statutem, a nie rączki umyło, to nie my, nie mamy z nimi nic wspólnego.
      Bo jak łapę wyciągnąć po hajs, to już zależności są, ale jak wziąć odpowiedzialność za decyzję swoich członków to już oddzielny byt.
      HIPOKRYZJA DO POTĘGI N


    Adrian jest w tym sens z punktu widzenie prawnego. Wygląda to tak:

    - Oddział terenowy PZK jest tylko jednostką którą i tak zgodnie ze KRS musi reprezentować ZG PZK. Czyli musi podpisywać każdą umowę itp osobiście.
    - Istnieje druga możliwość, mianowicie notarialne upoważnienie "prezesa oddziału" do występowania w imieniu któregoś z członków ZG PZK.
    - Ale każdy zdrowo myślący człowiek nie weźmie na siebie odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez kogoś tam w oddziale w jego imieniu bo w konsekwencji tych decyzji i tak on ponosi odpowiedzialność.
    - Aby nie jeździć do każdego oddziału (być może z powodu ograniczenia kosztów, być może z powodów organizacyjnych a być może poprostu z lenistwa) i nie dawać upoważnienia wymyślono, że powstaną nowe twory, które będą posiadały swoje zarządy i to one będą reprezentowały te twory zwane oddziałmi ponosząc osobiście konsekwencje za podjęte decyzje.
    - W tej sytuacji jedynym wyjściem aby PZK i te twory były w jakiś sposób związane podejmowana jest przez ZG PZK współpraca z tymi tworami czy to w formie umowy czy uchwały w tym przypadku nie ma to większego znaczenia.
    - Jednak decyzje w tych tworach suwerennie podejmuje zarząd każdego z tworów a PZK jako organizacja współpracująca z tym tworem nie ma na te decyzje żadnego wpływu.

    Pomimo takiej formy prawnej i jakiejkolwiek współpracy PZK z tymi tworami nie zwalnia to ZG PZK z obowiązku dbania o dobro swoich członków.
    Decyzję o likwidacji przemiennika podjął jednostronnie zarząd tworu. Decyzja ta wpłynęła negatywnie na członków PZK oraz sporą część społeczność krótkofalarskiej.
    Dlatego tym bardziej, aby uniknąć zarzutów działania na szkodę członków, ZG PZK powinien w obronie interesów swoich członków interweniować do zarządu tworu o wyjaśnienie sprawy i ewentualne zaprzestanie działania na szkodę swoich członków. Jeżeli ten twór nie zaprzestanie działania na szkodę wówczas ZG PZK powinien zerwać wszelkie formy współpracy z tym tworem i podjąć działania mające na celu zaspokojenie utraconych potrzeb swoich członków.

    Tak w mojej ocenie to wygląda. I teraz można powiedzieć że wszystko jasne. Co dalej nie zmienia faktu, że ZG PZK powinien w tej sytuacji podjąć jakieś działania.

    Pozostaje jeszcze jeden aspekt. Mianowicie osobiste działania Jerzego SP5SSB.
    Tutaj powinna być przeprowadzona kontrola mająca na celu ustalenie czy członek Polskiego Związku Krótkofalowców Jerzy SP5SSB nie działał na szkodę PZK. Gdyby się okazało, że będąc członkiem PZK i jednocześnie prezesem tworu działał na szkodę PZK lub jego członków to powinny zostać wobec niego yciągniete przewidziane Statutem konsekwencje z wykluczeniem z członkostwa włącznie. Ale tutaj podkreślam, że gdyby kontrola taka dowiodła, że jego działanie byłoby działaniem na szkodę. Póki co obowiązuje zasada domniemania niewinności więc nie można powiedzieć, że kolega działał na szkodę.
    Trzeba jednak pamiętać, że wykluczenie z członkostwa w PZK nie jest jednoznaczne z usunięciem z funkcji Prezesa tworu. Usunięcia może dokonać jedynie Walne Zgromadzenie członków każdego z tworów.


Troszę pokręciłe na samym początku.
    SQ9NFI pisze:

    Oddział terenowy PZK jest tylko jednostką którą i tak zgodnie ze KRS musi reprezentować ZG PZK. Czyli musi podpisywać każdą umowę itp osobiście.

Jeśli już to zdanie powinno brzmieć
Oddział terenowy PZK jest tylko jednostką którą i tak zgodnie ze KRS ktoś wymieniony tam nie z ZG PZK a z Prezydium ZG PZK musi reprezentować ZG PZK. Czyli musi podpisywać każdą umowę itp osobiście

    SQ9NFI pisze:

    - Istnieje druga możliwość, mianowicie notarialne upoważnienie "prezesa oddziału" do występowania w imieniu któregoś z członków ZG PZK

Jeśli już to:
Nie musi być notarialne i nie prezesa tylko dla prezesa oddziału do reprezentowania i nie członka ZG PZK lecz PZK, jako całego związku.
    SQ9NFI pisze:

    Ale każdy zdrowo myślący człowiek nie weźmie na siebie odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez kogoś tam w oddziale w jego imieniu bo w konsekwencji tych decyzji i tak on ponosi odpowiedzialność.

Całkowicie nie rozumiesz.
Aby dostać pełnomoctnictwo, to najpierw trzeba wystąpić do Prezydium ZG ze stosownym wnioskiem i opisać szczegółowo cel wydania takiego pełnomoctnictwa.
Pełnomoctnictwo wydawane jest do załatwienie konkretnej sprawy z konkretnym partnerem.
[quote=SQ9NFI] - Aby nie jeździć do każdego oddziału (być może z powodu ograniczenia kosztów, być może z powodów organizacyjnych a być może poprostu z lenistwa) i nie dawać upoważnienia wymyślono, że powstaną nowe twory, które będą posiadały swoje zarządy i to one będą reprezentowały te twory zwane oddziałmi ponosząc osobiście konsekwencje za podjęte decyzje.
Wszystko zależy od sytuacji ale na pewno nie z powodu lenistwa. Tam, gdzie wystarczy pełnomoctnistwo do załatwienia lokalnej sprawy a druga strona wyraża na to zgodę, chyba sam nie widzisz sensu aby członek Prezydium ZG PZK jechał przez „całą Polskę” aby złożyć swój podpis. Dlatego też powołuje pełnomocnika do reprezentacji.


_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
usuniety8_02_2021
21.12.2014 18:18:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Suszec JO90JB

Posty: 9221 #2005989
Od: 2008-10-24
Andrzej

To że byłem jak to określiłeś 5 minut w ZG PZK nie oznacza że mam mieć dogłębną wiedzę o "Stowarzyszeniach w Stowarzyszeniach" i ich dla mnie niejasnych zależności. Dla mnie jest niezrozumiłe że ZG PZK nie ma wpływu na decyzje OT PZK który podlega pod PZK. Co poniekąd opisał Kolega Jarek SQ9NFI. Pogmatwane to jakoś jest. Składki do PZK idą a jak działania na szkodę członków PZK to ........................... dopowiedz sobie sam.Takie "państwo" w "państwie"
  
sq5cjz
21.12.2014 18:47:12
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Pruszkow

Posty: 409 #2005997
Od: 2011-7-10
    WOSIEK pisze:



    Ano właśnie, może by tak sp5qwk raczył wyjaśnić o co to poszło z tą współpracą ?. Wywołał burzę a teraz jak struś głowa w piasek i cisza.


Artur wywołał jakaś burze? Pierwsze słyszę. Chyba, ze chodzi o wolontariat na rzecz WOT? Wiesiek proszę nie atakować Artura do czasu oficjalnego wyjaśnienia sprawy. Zawsze możesz zasięgnąć informacji u źródła.
_________________
Robert
  
SQ5JBO
21.12.2014 19:38:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 70 #2006024
Od: 2014-2-14


Ilość edycji wpisu: 1
    SP8LBK pisze:


    Janku
    Albo nie wiesz albo nie chcesz tego wiedzieć. WOT podpisał uwowę jako WOT, czyli jako inne stowarzyszenie niż PZK.
    Aby wystąpić w imieniu PZK jako całego związku, osoby podpisujące tę umowę musieliby mieć pełnomoctnictwo do reprezentowania i upoważnienie do podpisania tej umowy wydane przez osoby wykazane w KRS PZK do reprezentacji związku ale tego nie mieli.
    To takie niuanse prawne i dlatego piszę aby nie mieszać do tego całego PZK jako związku.
Wytłuszczenie jest moje.
Właśnie należy mieszać PZK. Związek nie może udawać, że jest to tylko wewnętrzna sprawa WOT. Jak długo ZG PZK nie zajmuje stanowiska, tak długo krótkofalowcy - członkowie PZK (i nie tylko, bo zdaje się, że PZK ma prawo do reprezentowania interesów wszystkich krótkofalowców), którym likwidacja przemiennika utrudniła lub uniemożliwiła działalność, mają prawo uważać, że są po prostu lekceważeni.

Zacytuję tu w całości mój wczorajszy post, bo chyba niestety nikt go nie przeczytał płacze

"Przecież nie chodzi tu o badanie jakiejkolwiek umowy zawartej przez WOT, jako odrębne stowarzyszenie, ale o zbadanie samowolnej (czy ktoś widział uchwałę Zarządu WOT w tej sprawie?) i bezzasadnej (bo podane "uzasadnienie", jak sami widzimy kupy się nie trzyma) decyzji Kolegi Jurka SP5SSB (przecież członka PZK), pozbawiającej pewnej grupy krótkofalowców (w tym członków PZK) możliwości realizowania swojego hobby - co jest działaniem sprzecznym ze statutem PZK."
  
SP8LBK
21.12.2014 20:15:32
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #2006052
Od: 2010-8-3
    SQ5JBO pisze:

      SP8LBK pisze:


      Janku
      Albo nie wiesz albo nie chcesz tego wiedzieć. WOT podpisał uwowę jako WOT, czyli jako inne stowarzyszenie niż PZK.
      Aby wystąpić w imieniu PZK jako całego związku, osoby podpisujące tę umowę musieliby mieć pełnomoctnictwo do reprezentowania i upoważnienie do podpisania tej umowy wydane przez osoby wykazane w KRS PZK do reprezentacji związku ale tego nie mieli.
      To takie niuanse prawne i dlatego piszę aby nie mieszać do tego całego PZK jako związku.
    Wytłuszczenie jest moje.
    Właśnie należy mieszać PZK. Związek nie może udawać, że jest to tylko wewnętrzna sprawa WOT. Jak długo ZG PZK nie zajmuje stanowiska, tak długo krótkofalowcy - członkowie PZK (i nie tylko, bo zdaje się, że PZK ma prawo do reprezentowania interesów wszystkich krótkofalowców), którym likwidacja przemiennika utrudniła lub uniemożliwiła działalność, mają prawo uważać, że są po prostu lekceważeni.

    Zacytuję tu w całości mój wczorajszy post, bo chyba niestety nikt go nie przeczytał płacze

    "Przecież nie chodzi tu o badanie jakiejkolwiek umowy zawartej przez WOT, jako odrębne stowarzyszenie, ale o zbadanie samowolnej (czy ktoś widział uchwałę Zarządu WOT w tej sprawie?) i bezzasadnej (bo podane "uzasadnienie", jak sami widzimy kupy się nie trzyma) decyzji Kolegi Jurka SP5SSB (przecież członka PZK), pozbawiającej pewnej grupy krótkofalowców (w tym członków PZK) możliwości realizowania swojego hobby - co jest działaniem sprzecznym ze statutem PZK."

Zrozum w końcu, że wszyscy członkie OT PZK są członkami PZK. Masz pretenje w tym temacie to pisz skargę ale do komisji rewizyjnej WOT tu masz ich członków [url]http://ot25.pzk.org.pl/kontakt_zarzad_wot.html[url]
Może pora zrozumieć, że w dzisiejszym czasie bez spisanych na papierze umów nie można już funkcjowować.
Ktoś, coś, kiedyś nie dopilnował, dał swój sprzęt ale na jakich wrunkach, to se możemy tylko zgadywać a ktoś inny ma płacić za jego utrzymanie i też nie wiadomo na jakich warunkach. Na gędę? Może pora spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć - koniec z prowizorką.
Odpowiedz na przykładowe pytanie członka WOT.
Na jakiej podstawie prawnej WOT płaci czynsz za utrzymanie przemiennika SR5WW i ewentualnie ponosi koszt z zakupem dla niego np nowej anteny, czy fidera, jeśli przemiennik fizycznie jest własnością innej osoby, tym bardzie nie będącej nawet członkem WOT?
Teraz bez kwitów nie podziałasz i może nadeszła pora aby to w końcu zrozumieć.
_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
Electra17.05.2024 07:29:13
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 13 / 30>>>    strony: 123456789101112[13]14151617181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » D-STAR ICOM DV » PRZEMIENNIK SR5WW NIE DZIAŁA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny