CQWW CQ 2017Refleksje po... | |
| | Usunity_09_11_2018 | 28.11.2017 06:11:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dobrzeń Wielki
Posty: 624 #2490060 Od: 2010-6-8
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | W istocie - poniosło mnie, ale dziwić się nie ma czemu... _________________ Miłosierdzie okazane wilkowi okrucieństwem dla owiec. | | | Electra | 22.11.2024 04:04:45 |
|
| | | sq3rx | 28.11.2017 09:40:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 136 #2490109 Od: 2010-2-21
| sp7ivo pisze:
Przemek, gratulacje, szczególnie za to 43,5 godziny. Kto próbował to wie o czym mówię, kto nie próbował niech żałuje, hi. Miło widzieć kogoś, kto na poważnie podchodzi do contesting. Dzięki za rywalizację na Live Scores.
Też obserwowałem livescore - na prawdę bardzo fajnie się porównuje wyniki online. Niemniej jednak Ty i Olek SQ9UM jesteście dla mnie poza zasięgiem. Nie ten sprzęt i propagacja ,-) Ja przy swoim starcie zakładałem zrobienie 1500 QSO i 1M punktów i walczyłem raczej sam ze sobą. Jedną godzinę, w czasie której miałem zrobić szybką regeneracyjną drzemkę zepsuł mi niewyciszony telefon. Czas zmarnowany, a i tak nie odpocząłem. Faktem jest, że wysiedzenie tych 44h wymaga dużego samozaparcia i kondycji.
Jurek HF1D stacje typu CN2AA, EF8R itp. to top liga. Tam nie chodzi już tylko o wygranie, ale również o rekordy. Nic dziwnego, że próbują na maksa wykorzystać każdą sekundę. W necie można znaleźć artykuł opisujący pracę MS w CN2AA (obecnie ich strona jest niestety niedostępna). Temat jest bardzo zaawansowany, ale ogólnie poza stacją RUN jest jeszcze kilka stacji, które pracują S&P (oczywiście zgodnie z regulaminem - zmiany pasm oraz tylko jeden sygnał w danym czasie).
To, że technika na stałe wdarła się w ten sport to nic nowego. Cała magia to umiejętność wykorzystania wszystkich dostępnych narzędzi. Samo nic się nie dzieje i w większości przypadków nic nie zastąpi dobrego operatora. _________________ Przemek SQ3RX | | | Usunity_09_11_2018 | 28.11.2017 09:57:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dobrzeń Wielki
Posty: 624 #2490111 Od: 2010-6-8
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | I właśnie z tego powodu nie zaliczyłem kilku stacji dających mnożniki. To był świadomy wybór, zbyt przyjemnie było na RUN by zwalniać QRG i tracić czas na przepychanki z kilkudziesięcioma stacjami.
SP1NY pisze:
Jak dla mnie, pierwsze zawody z nowego QTH z prostym zestawem i dużo satysfakcji plus że lokalizacja jest obiecująca. ...
Gratuluję "prostego zestawu anten". Mając taki mógłbym czuć się wyjątkowo. _________________ Miłosierdzie okazane wilkowi okrucieństwem dla owiec. | | | Usunity_09_11_2018 | 28.11.2017 10:09:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dobrzeń Wielki
Posty: 624 #2490114 Od: 2010-6-8
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sq3rx pisze: sp7ivo pisze:
Przemek, gratulacje, szczególnie za to 43,5 godziny. Kto próbował to wie o czym mówię, kto nie próbował niech żałuje, hi. Miło widzieć kogoś, kto na poważnie podchodzi do contesting. Dzięki za rywalizację na Live Scores.
...Ja przy swoim starcie zakładałem zrobienie 1500 QSO i 1M punktów i walczyłem raczej sam ze sobą. Jedną godzinę, w czasie której miałem zrobić szybką regeneracyjną drzemkę zepsuł mi niewyciszony telefon. Czas zmarnowany, a i tak nie odpocząłem. Faktem jest, że wysiedzenie tych 44h wymaga dużego samozaparcia i kondycji. ...
Zdarzył mi się kilkukrotnie rate 4/min i to jest lepsze niż kawa, czerwony bul czy inny tygrysik. Człek ożywa, a radość ze startu jeszcze większa.
_________________ Miłosierdzie okazane wilkowi okrucieństwem dla owiec. | | | SP1NY | 28.11.2017 10:14:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dąbki
Posty: 1465 #2490115 Od: 2010-8-5
| sp6zc pisze:
I właśnie z tego powodu nie zaliczyłem kilku stacji dających mnożniki. To był świadomy wybór, zbyt przyjemnie było na RUN by zwalniać QRG i tracić czas na przepychanki z kilkudziesięcioma stacjami.
Miałem tak samo i to był błąd. Porównując i analizując zgłaszane wyniki wychodzi mi że mój wynik byłby dużo lepszy gdybym tylko trochę więcej pochodził za mnożnikami. Puściłem przynajmniej kilka łatwych do zrobienia szczególnie na 40 i 15m. Nauczka na przyszłość. _________________ 73, Mirek | | | Usunity_09_11_2018 | 28.11.2017 10:21:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dobrzeń Wielki
Posty: 624 #2490117 Od: 2010-6-8
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP1NY pisze: sp6zc pisze:
I właśnie z tego powodu nie zaliczyłem kilku stacji dających mnożniki. To był świadomy wybór, zbyt przyjemnie było na RUN by zwalniać QRG i tracić czas na przepychanki z kilkudziesięcioma stacjami.
Miałem tak samo i to był błąd. Porównując i analizując zgłaszane wyniki wychodzi mi że mój wynik byłby dużo lepszy gdybym tylko trochę więcej pochodził za mnożnikami. Puściłem przynajmniej kilka łatwych do zrobienia szczególnie na 40 i 15m. Nauczka na przyszłość.
Tylko, że takie wnioski wypływają po zakończeniu zawodów a podejmowanie decyzji jest w trakcie, gdy nie znamy jeszcze rezultatu przyjętej taktyki. W moim przypadku nie chodziło o wynik. Chciałem koniecznie pościgać się z samym sobą w ilości QSO. Jest bariera techniczna do pokonania, ale nie wiem czy będzie to uczciwie w stosunku do samego siebie, gdy ulepszając anteny osiągnę lepszy rezultat. Wygrały anteny, czy ja sam ze sobą?
_________________ Miłosierdzie okazane wilkowi okrucieństwem dla owiec. | | | sp7ivo | 28.11.2017 10:31:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2490119 Od: 2009-11-12
| Jak Mirek wcześniej wspomniałeś, kwestia dorabiania mnożników należy do szeroko rozumianej taktyki. Lepiej czekać i próbować na siłę zaliczyć jakiś mnożnik czy zrezygnować? Celem jest uzyskanie jak najlepszego wyniku końcowego. W moim przypadku, przy uzyskiwanych około 4 tys. punktów i mnożniku około 500, jeden mnożnik w rozliczeniu końcowym daje tyle samo punktów co 8 qso z EU lub 3 z USA, UA9 lub innych "łatwych" dx-ów. Może okazać się, że np. 15 minut stracone na mnożnik nie było opłacalne i to pod warunkiem sukcesu. A jeżeli nie udało się to już w ogóle sytuacja beznadziejna. Dlatego ważne jest "oszacowanie" powodzenia w dowołaniu się. Trochę pomaga w tej sytuacji drugie radio, na którym można w międzyczasie prowadzić normalną pracę. Niemniej dylemat zawsze występuje. Boguś sp7ivo | | | SP1NY | 28.11.2017 10:55:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dąbki
Posty: 1465 #2490128 Od: 2010-8-5
| Boguś, w sobotę na 20/40m miałem niezłe runsy z ratami po 110-150 QSO/hr. Log pokazywał około 3 QSO za mnożnik więc zdecydowałem dalej "cekować" ale wygląda na to że trzeba było pouganiać się za mnożnikami. Starałem się dotrzymać kroku Wieśkowi ale w niedzielę zaczął mi odjeżdżać chyba właśnie mnożnikami albo punktami za QSO bo w ilości byliśmy długi czas równo. _________________ 73, Mirek | | | sp3mep | 28.11.2017 12:52:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #2490149 Od: 2009-2-21
Ilość edycji wpisu: 1 | sp6zc pisze:
Zdarzył mi się kilkukrotnie rate 4/min i to jest lepsze niż kawa, czerwony bul czy inny tygrysik. Człek ożywa, a radość ze startu jeszcze większa.
no także tak miałem i odczucia podobne jak Twoje
z tego co piszą koledzy to troszkę szkoda że jeszcze na 80m nie titałem, widać także tam było co robić, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | SQ3SWF | 28.11.2017 13:20:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO82LK (Poznań)
Posty: 513 #2490161 Od: 2013-5-6
Ilość edycji wpisu: 1 | Usiadłem sobotnim popołudniem na kilka godzin - dla zabawy, dlatego zamiast 100W w antenę szło max. 5W z FT-817 + filtr 300Hz.
Bez problemu nastukałem trochę amerykanów na 20m, jak zaczęło przysiadać to przeskoczyłem na 40m i przeleciałem kilka razy przez całe pasmo, stanęło na ok. 90 QSO.
O dziwo odbiornik w 817 nie przekręcił się na lewą stronę pomimo pracy z antenami "pełnowymiarowymi" - 3el na 14 MHz, vertical 10m na 7 MHz, aczkolwiek odbiór z IPO lub IPO+ATT był zdecydowanie przyjemniejszy.
Pracując QRP można poczynić ciekawe obserwacje na temat tego jak niektóre stacje przeginają z mocą. Odbieram delikwenta na S8-S9, stoi na CQ, brak korespondentów - wołam ok. 10 razy, brak nawet "QRZ?". 3 kHz wyżej inna stacja z tego samego regionu, S2-S3 na miarce - QSO po pierwszym zawołaniu.
Były to sytuacje dość sporadyczne, w 9 na 10 przypadków sygnały które odbierałem na S7 i więcej zaliczałem bez problemu, ale trafiło się kilku contestmanów bez odbiorników _________________ Olgierd SP3YOR - Klub Krótkofalowców w Poznaniu http://sp3yor.net | https://sat.sp3yor.net | SN7L: FB WWW | http://arr1.org
| | | Usunity_09_11_2018 | 28.11.2017 13:54:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dobrzeń Wielki
Posty: 624 #2490171 Od: 2010-6-8
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SQ3SWF pisze:
... Pracując QRP można poczynić ciekawe obserwacje na temat tego jak niektóre stacje przeginają z mocą. Odbieram delikwenta na S8-S9, stoi na CQ, brak korespondentów - wołam ok. 10 razy, brak nawet "QRZ?". 3 kHz wyżej inna stacja z tego samego regionu, S2-S3 na miarce - QSO po pierwszym zawołaniu.
Były to sytuacje dość sporadyczne, w 9 na 10 przypadków sygnały które odbierałem na S7 i więcej zaliczałem bez problemu, ale trafiło się kilku contestmanów bez odbiorników ,)
Kiedyś słyszałem o pomyśle, by pracować RUN na single GP (dookolnie)z bardzo grubym stefanem, ale do odbioru używać anten kierunkowych. To mógł być taki przypadek. Zaletą niewątpliwą takiego rozwiązania jest udeptanie sobie nie kwestionowanego miejsca na paśmie. To, czy jest to eleganckie, to osobny temat. _________________ Miłosierdzie okazane wilkowi okrucieństwem dla owiec. | | | Electra | 22.11.2024 04:04:45 |
|
| | | SP5XO | 28.11.2017 14:13:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 101 #2490178 Od: 2017-2-12
| sp6zc pisze:
Kiedyś słyszałem o pomyśle, by pracować RUN na single GP (dookolnie)z bardzo grubym stefanem, ale do odbioru używać anten kierunkowych. To mógł być taki przypadek. Zaletą niewątpliwą takiego rozwiązania jest udeptanie sobie nie kwestionowanego miejsca na paśmie. To, czy jest to eleganckie, to osobny temat.
Jak w takim razie wyglądałby twój start high power w jednopasmowej kategorii na niskich pasmach 160 lub 80 metrów? Chodzi mi o praktyczne rozwiązania anten nadawczych i operatorkę. | | | sp7ivo | 28.11.2017 14:21:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2490180 Od: 2009-11-12
Ilość edycji wpisu: 2 | Jedna z zasad pracy w zawodach brzmi: nadawaj dookólnie, słuchaj selektywnie. Niektórzy biorą to zbyt dosłownie. Selektywnie oznacza kierunkowo we wszystkie strony. Stwierdzenie trochę dziwnie wygląda, ale paradoksem jest, że im jest większa moc nadajnika, tym system antenowy powinien być lepszy. Przy dużej mocy na antenie kierunkowej stacja jest słyszana lepiej lub gorzej praktycznie we wszystkich kierunkach. Jeżeli słucha tylko na tej samej antenie to sygnały od stacji słabych, m.in. qrp, przychodzące z boku i w pewnym zakresie z tyłu, są niesłyszalne. Tak pracują w zawodach dx-mani chwalący się jedną wieloelementową anteną i "Grubym Stefanem". Owszem, na kierunku promieniowania słyszą, ale na pozostały są głusi na słabe sygnały. Na stacjach kontestowych z prawdziwego zdarzenia zawsze jest kilka anten do odbioru ustawionych w różnych kierunkach szybko przełącznych. Wprawdzie w poście przy stwierdzeniu, że stacja jest bez odbiornika jest mordka z przymrużonym oczkiem, ale nieco mija się z prawdą, hi. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo | | | SP5XO | 28.11.2017 14:55:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 101 #2490194 Od: 2017-2-12
| Piotr, na razie wiadomo tylko tyle, że silna stacja stojąca na cq nie odpowiedziała na wołanie stacji QRP a inne stacje, słabsze, odpowiedziały. Trudno na tej podstawie wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. Trochę naświetlił sprawę Boguś IVO pisząc o specyfice słuchania na antenach odbiorczych. Reszta to teoretyczne dywagacje i łatwiej zwyczajnie zapytać zainteresowanego o warunki odbioru czy sposób pracy niż sugerować pośrednio, że jest głuchym albo bucowatym użytkownikiem wielkiego PA.
W tegorocznym cqww nie zrobiłem złamanego QSO, w którym słuchałbym korespondenta na antenie nadawczej. | | | SQ3SWF | 28.11.2017 15:36:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO82LK (Poznań)
Posty: 513 #2490210 Od: 2013-5-6
Ilość edycji wpisu: 1 | Powiedzieć mogę tylko tyle, że stacja z szesnastej strefy wołała długo długo CQ, oprócz mnie jeszcze jedna stacja próbowała się jej zgłosić. Zawołałem prawie 10 razy, kończąc nadawać swój znak słyszałem już następne trwające wywołanie. Jeśli operator miał przełączany system odbiorczy, to prawdopodobnie go... nie przełączał.
Albo zwyczajnie poszedł za potrzebą, zostawił autokeyer na "CQ" a jak wrócił to zrobił cały pileup - a ja roztrząsam nie wiedząc nic o przyczynie tej sytuacji Miałem pod ręką trx 100W, ale jak zaznaczam QRP, to pracuję QRP... _________________ Olgierd SP3YOR - Klub Krótkofalowców w Poznaniu http://sp3yor.net | https://sat.sp3yor.net | SN7L: FB WWW | http://arr1.org
| | | SP5XO | 28.11.2017 16:12:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 101 #2490227 Od: 2017-2-12
| SQ5KLN pisze:
Bogusław jedynie napisał, że przy dużej mocy na antenie kierunkowej stacja jest słyszalna we wszystkich kierunkach i jednocześnie jest "głucha" na odbiorze z innego kierunku niż główny - chodziło mi tylko i wyłącznie o wytłumaczenie zjawiska fizycznego jak antena może być głucha odbiorczo na jakiś kierunek i jednocześnie w tym samym kierunku nadawczo pchać mocny sygnał.
Głucha odbiorczo nie jest ale oprócz zysku w głównym kierunku ma też tłumienie na innych. Jeśli wołasz QRP (+stratna antena) z boku stacji używającej wieloelementowej yagi to w odbiorniku tego kogoś cię nie ma. Sam z kolei usłyszysz tę stację choćby z odbicia. | | | SP2XF | 28.11.2017 18:28:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 475 #2490275 Od: 2011-4-12
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ5KLN pisze:
Teoria że ktoś odbiorcom łamie S-metr a jednocześnie na tej samej antenie nie słyszy słabszych stacji (które go słyszą na S7) chyba nie da się w prosty sposób wytłumaczyć minimem charakterystyki kierunkowej anteny (...)
Witam, jest bardzo wiele czynników które mogą powodować taką sytuację, zwłaszcza w zawodach. Nie należy z góry zakładać, że wina leży po stronie operatora. Dziś najczęstszym powodem jest czynnik lokalnych zakłóceń. Widać to szczególnie w przypadku stacji z Azji (BY, VU, YB, etc.), gdzie z powodu potwornego elektrosmogu na KF próg możliwości odbiorczych tych stacji jest totalnie zaburzony. Charakterystyka anteny czy moc stacji nie mają tu znaczenia, choć wiadomo, że większa moc to jeszcze większa dysproporcja. Miniony weekend spędziłem na 40m. Na tym pasmie mam w tej chwili 2 x 2 el. yagi i dysponuję raczej mocnym sygnałem. Mimo to, również miałem przypadki całkowitego braku reakcji ze strony stacji wychodzących naprawdę głośno. Nie pamiętam teraz znaków, lecz przodują wspomniane stacje Chińskie, czy YB.
Oczywiście, zdarzają się też przypadki zaniedbań strony odbiorczej u stacji w kat. HP, co na dolnych pasmach widać szczególnie. Osobiście, nie wyobrażam sobie wyjść w tak dużych zawodach bez kompletu Beverage's. Zawsze staram się by strona RX dopracowana była ponadprzeciętnie i generalnie uważam to za klucz do sukcesu. Ale nie w każdym QTH istnieje taka możliwość. Czasem po prostu zabraknie czasu. Ostatnią zaplanowaną antenę (kierunek 135st) kończyłem w piątek już po ciemku. Wielkim fartem wszystko zadziałało od pierwszego kopnięcia (przeważnie tak nie jest). Postawienie kompletu Bev's to kilka dni urlopu poświęconego na kilometry dreptania w błocie, od świtu do zmierzchu. 1,5km fiderów, 3km PKL-ki, setki tyczek bambusowych... Wszystko po to, by odebrać nawet najsłabszą stację QRP z najdalszych zakątków. Czy odebrałem wszystkie takie zawołania? Z pewnością nie!
Aha, no i jest jeszcze "splatter" z boku. Mógłbym np. mieć nie 8, a 16 Bev's, co 15-20st, każdy 350m długości. Taki projekt grozi rozwodem, więc przyjmijmy to tylko teoretycznie . Czyli mega niskie tło i bardzo selektywna antena w każdym możliwym kierunku. Niestety, wszystko na nic gdy 200Hz obok podchodzi 9A5Y ze swoimi kliksami...!!
Przy okazji: zdarzają się sytuacje dokładnie odwrotne: klikamy spot W5... , sygnał na granicy czytelności, odbierany w zasadzie tylko na długim Beverage i niespodzianka -jedno nadanie znaku i od razu odpowiedź!
Dla mnie to było pierwsze CQWW na 40m. Zawody udane, propagacja średnia. Pierwsza noc bardzo trudna i frustrująca, indeks K=4, pasmo zatkane, na livescore widać było przepastną różnicę między nami a południem EU. Nawet między SP2 a SP8. Na szczęście, niedziela już dużo lepsza i ciekawa, zwłaszcza poranek. Pierwszy raz w życiu robiłem na tym pasmie Japonię o 8 mej rano, sygnały zorzowe przez biegun. Boguś IVO pisał o nędznych sygnałach z Alaski - pewnie byłeś wtedy już na 14tce, hi, ale NL7V bombił na s7, wchodziły też W7 / VE7 z West Coast'u itd. Same perełki ,) W wolnej chwili odszukam nagrania. To z pewnością były najlepsze momenty tych zawodów, najgorsze to te, gdzie dobijał brak snu, głowa leci sama na blat i nie wiesz, czy woła RZ, czy R7 czy co to jest, a sygnał mocny i tempo góra 25 WPM...
Generalnie, to jestem wielkim fanem limitu 36h, który mamy np. w CQ WPX. Jest znacznie zdrowsze i eliminuje różne głupie pomysły u części zawodników. Gratuluję kondycji SQ3RX. Ja wytrzymałem przy stacji łącznie 42h. Wynik 2678 QSO, 38 stref, 157 DXCC i mega satysfakcja rezulatu porównywalnego do SN2B.
To tyle w temacie największego, corocznego wyścigu szczurów ,-) Gratuluję wszystkim osiągnięć i dzięki za aktywność na pasmie.
pozdr, Maciej SP2XF
| | | sp7ivo | 28.11.2017 19:08:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2490298 Od: 2009-11-12
| SQ5KLN pisze:
Skoro już o tym mowa, to zapytam jako teoretyk (bo QRO nie mam, jak na razie 100W mi wystarcza do łączności z całym światem :-)). Antena ma taki sam zysk w danym kierunku zarówno przy nadawaniu jak i przy odbiorze (...)
To jeszcze trochę teoretycznie, hi. Załóżmy, że minimalna moc potrzebna do przeprowadzenia qso na danej trasie wynosi 5w i generuje przy dipolach po obu stronach poziom np. 0dB ponad szum, przy którym da się przeprowadzić qso. Jeżeli stacja dysponuje anteną kierunkową o zysku 10dB i współczynniku F/B=16dB to do tyłu promieniuje z zyskiem -6dB w stosunku do dipola. Jeżeli teraz nadaje mocą 1,5kW to promieniowanie do tyłu anteny odpowiada mocy 375W promieniowanej z dipola, więc bez problemu ją słychać. Po stronie odbiorczej jest również -6dB zysku więc Twoje 5W z dipola generuje u niego poziom -6dB poniżej szumu, albo inaczej mówiąc taki jakbyś nadawał mocą 1,25W, gdyby korespondent miał dipola. Cudów nie ma, nie będzie słyszał.
Zgodnie z obietnicą, 15-to minutowy filmik z zawodów. Praca S&P Low Power na dwóch radiach. Na lewym pasmo 3,5MHz, na prawym 7MHz. Pomimo wrażenia powolności nawiązywania qso rate z tej godziny wyniósł 105qso. Trudno oszacować ile byłoby przy jednym trx-ie. Przypuszczam, że w granicach 80-90. Jurek hf1d, czy to jeszcze jest krótkofalarstwo? Przecież ten gość z filmu tylko "klepie" w klawisze, nic nie zapisuje na klawiaturze, wszystko za niego robi komputer, hi. Miłego słuchania i oglądania, obowiązkowo słuchawki stereo. Log do śledzenia qso: http://bselektronik.pl/pub/rec_contest/cqww_2017/cqww.txt
https://www.youtube.com/watch?v=Be7MKU7qliY&feature=youtu.be
Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo | | | sp7ivo | 28.11.2017 19:24:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2490302 Od: 2009-11-12
| SP2XF pisze:
Pierwszy raz w życiu robiłem na tym pasmie Japonię o 8 mej rano, sygnały zorzowe przez biegun. Boguś IVO pisał o nędznych sygnałach z Alaski - pewnie byłeś wtedy już na 14tce, hi, ale NL7V bombił na s7, wchodziły też W7 / VE7 z West Coast'u itd. Same perełki ,)
Maciek, wielkie gratulacje za uzyskany rezultat i podziękowania za relację. Dlatego napisałem na początku, że najbardziej wiarygodne opinie będą od stacji pracujących na jednym paśmie. Przy All Band'zie trudno wszystko kontrolować i łatwo coś przegapić.
Też uważam limit 36 godzin za pożądany. Dobrze, że cw ww są tylko raz w roku, hi. W niedzielę po południu powziąłem postanowienie, że są to moje ostatnie zawody w All Band i w przyszłym roku wybiorę jakąś kategorię nie zmuszającą do 48-mio godzinnej pracy, ale w poniedziałek rano już mi przeszło, hi. W przyszłym roku też All Band i to z planem podbicia czasu o jedną godzinę, z 44 na 45.
Boguś sp7ivo | | | SP1NY | 28.11.2017 19:33:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dąbki
Posty: 1465 #2490305 Od: 2010-8-5
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ5KLN pisze:
Jasne, ale skoro ma "tłumienie na innych", to ma to tłumienie i nadawczo i odbiorczo w takim samym stopniu, podobnie w QRP jeśli mam "stratną antenę" to mam ją stratną i w nadawaniu i w odbiorze, czyli słyszę też słabiej. Zyski (gainy) anten są takie same zarówno w nadawaniu jak i w odbiorze, a różnica między QRO i QRP to tylko cztery esy (bo suma zysków anten i "tłumienie trasy" są takie same niezależnie od przyłożonej mocy) - rozumiem gdy stacja QRO u stacji QRP wychodzi na powiedzmy S3, wtedy w drugą stronę wychodzi na S-1 (minus jeden), ale jak stacja QRO wychodzi u stacji QRP na S7, to w drugą stronę stacja QRP u stacji QRO wychodzi na S3. Moim zdaniem kierunkowość anten nie jest wytłumaczeniem wspomnianego wyżej zjawiska, że stacja wychodząca na S7 nie słyszy stacji QRP (jeśli się używa tej samej anteny nadawczo i odbiorczo) - prędzej zachodzi niesymetryczna propagacja lub stacja QRO ma duży poziom szumów tła.
Nie bawiąc się w dywagacje "cyferkowe" podam przykład z własnej "działki" w minionym CQWW. Do słuchania na dolnych pasmach mam system 4-rech sfazowanych verticali na 4 kierunki. Antena wykazuje kierunkowość do 40m, powyżej jest raczej dookólna ale znacznie bardziej cicha od mojego nadawczego tribandera na 20/150/10m. Wołam CQ, robię stacje, w pewnym momencie słyszę, a raczej wydaje mi się że słyszę, że ktoś mnie woła, sygnał poniżej granicy czytelności. Przełączam na antenę odbiorczą i nagle słyszę stację bardzo czytelnie i jest to stacja nadająca z kierunku w którym nadaję. Także ten tego..... _________________ 73, Mirek | | | Electra | 22.11.2024 04:04:46 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|