NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » NA BROAD PEAK ZAWIODŁY RADIOTELEFONY (MATERIAŁ Z TVN)

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

Na Broad Peak zawiodły radiotelefony (materiał z TVN)

  
khak
20.09.2013 10:30:31
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lublin

Posty: 487 #1604180
Od: 2012-2-24
link do materiału

http://www.tvn24.pl/dlaczego-na-broad-peak-zawiodly-radiotelefony,356046,s.html#autoplay

Od dawna zastanawialem się jakiego sprzętu używali podczas wyprawy. No to juz wiemsmutny Kenwooda niebrałbym w minusowe temperatury. Prędzej icoma. O yaesu nie mam opinii. Dlaczego alpiniści nie robią testów urządzeń ?? Nie czytają parametrów i nie przywiązuja wagi do funkcji radiotelefonów. Jezlei jest ponizej - 20 stopni, to trzeba zerkac od czsu do czasu na urządzenie, sprawdzać co sie z nim dzieje , pilnowac go, robić łączności kontrolne. Bo to jednak okazuje się szalenie ważne w takich wyprawach.
  
Electra30.11.2024 17:44:28
poziom 5

oczka
  
SQ6DXP
20.09.2013 10:49:43
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: Opole JO80XQ

Posty: 1118 #1604215
Od: 2010-10-3
Widziałem tylko przez chwilę na ten temat program w TV,ale cały czas nie rozumiem dlaczego przewija się tam częstotliwość 146Mhz i amatorskie radiotelefony i jeszcze ten tekst,że musiał ktoś nie zablokować klawiatury i zmieniła mu się częstotliwość czy "kanał" jak to było ujęte.
Czyli mam rozumieć,ze w tak poważną wyprawę zabiera się sprzęt nie przystosowany do tego oraz po prostu "piraci się" tam gdzie się chce i jeszcze obnosi się tym(bardziej świadomie lub nie)?
Czy porządek radiowy skończył się razem ze zmianą poprzedniego ustroju?

_________________
Paweł Opole.
  
sq2hcz
20.09.2013 10:52:34
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: Bydgoszcz

Posty: 840 #1604217
Od: 2009-12-30
To nie wina radiotelefonów tylko osób odpowiedzialnych która odpowiadała za zorganizowanie łączności. Całkowity brak wiedzy na temat możliwości sprzętu:
Radiotelefon TH-22 - świetne radio amatorskie sprzed 20 lat ale nie ma szans działać poprawnie w takich warunkach
1 akumulatorach niklowo-kadmowy lub niklowo wodorkowy widać na filmie że większy niż standartowy co z tego jak TRX nie ma funkcji która pozwala sprawdzić poziom naładowania przed akcją.
2 gumowa klawiatura - aby je odblokować trzeba z niej skorzystać - po wyjęciu z pod kurki na mróz -20 -40 zaparują styki i pokryją się lodem.
3. Małe przyciski - bez szans na ich użycie w rękawicach.
4. Złącze z mikrofonogłośnikiem - podwójny jack bez żadnego zabezpieczenia mechanicznego o szczelności nie wspominając.
_________________
http://sq2hcz.wordpress.com
http://www.eo.net.pl
  
SQ5VGA
20.09.2013 10:52:42
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: KO01UU

Posty: 514 #1604219
Od: 2010-12-19
Zastanawiałem się nad tym tematem i dlaczego tak ogólnikowo sprawa łączności została powiedziana wyłącznie ogólnikowo. Bez żadnych szczegółów. Tyle tylko, że radia były i że zawiodło... bez konkretów.
_________________
Pozdrawiam
Marek SQ5VGA
  
sq6ade
20.09.2013 10:54:35
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15172 #1604221
Od: 2008-3-21
Z tego co widać używali starych TH-22 które zakończono produkować w ubiegłym stuleciu. Zabawki dla radioamatorów.
W takich staruszkach często ciekną elektrolity.

Powinni używać idiotoodpornych motek (przeznaczonych dla roboli w kufajkach) ,którymi w razie co mogli by
użyć nawet do wbijania tych haczyków na liny.

Obrazek

_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sp9uxy
20.09.2013 10:54:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice

Posty: 2075 #1604222
Od: 2009-8-25
Dziwi mnie stwierdzenie że radiotelefon przestroił się pomimo zablokowanej klawiatury, powinny być radiotelefony bez syntezy i zaprogramowane kanały, czyli radiotelefony profesjonalne.
  
SQ6NDM
20.09.2013 10:56:14
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO90AK

Posty: 1974 #1604224
Od: 2009-3-29
Witam.
Inna sprawa to użycie lokalizatora GPS działającego tylko do 6500 m.

Źródło: http://polska.newsweek.pl/broad-peak--to-nie-jest-piekna-legenda,104903,1,1.html

Wiadomo, że na całą czwórkę był tylko jeden lokalizator GPS typu SPOT, który daje himalaiście możliwość powiadomienia innych o swojej pozycji. Niestety, zaginął. Artur Hajzer, twórca programu Polski Himalaizm Zimowy, tłumaczy, że na tej wysokości i tak raczej nie na wiele by się przydał. – Producent daje gwarancję tylko do wysokości 6500 m – mówi.

Specyfikacja lokalizatora SPOT: http://polphone.pl/u/p2825_SPOT__satelitarny_lokalizator_GPS.php
Wysokości użytkowania: -91 m do +6,492 m
_________________
Szymon
https://pk-ukf.pl/
https://mmmonvhf.de/es.php?year=2020
144MHz FT817 + PA 40W + 6 el. DK7ZB (boom 2,6m) + rotor/70cm FT817 + 14 el. DK7ZB (boom 3,1m) + rotor

ObrazekObrazek
  
SQ9APD
20.09.2013 11:07:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków, KO 00 AC

Posty: 1600 #1604229
Od: 2008-3-17
Oj Panocki, Panocki... Zanim zaczniecie dywagować zapytajcie Bogdana SP6ABA, który od kilkudziesiętu lat jest odpowiedzialny za sieć radiową PZA i wypraw w Himalaje. Lata doświadczeń i prób z kilkunastoma modelami wyłoniły właśnie ten model (stosunek napięcia/mocy/czułości/wagi). Nie wiem jak teraz, ale Bogdan nigdy nie wyposażał wypraw w akumulatory, tylko w baterie specjalnej serii Energizera, które działają przy bardzo niski temperaturach. Z resztą Bogdan Wam wszystko wytłumaczy...
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550 MHz
  
khak
20.09.2013 11:09:06
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lublin

Posty: 487 #1604231
Od: 2012-2-24
    sq2hcz pisze:

    To nie wina radiotelefonów tylko osób odpowiedzialnych która odpowiadała za zorganizowanie łączności. Całkowity brak wiedzy na temat możliwości sprzętu:
    Radiotelefon TH-22 - świetne radio amatorskie sprzed 20 lat


Własnie to miałem na myśli, ludzie z wątpliwą wiedzą organizują takie wyprawy ? Gość z materiału tvn ciekawe czy sam ma licencje ? Wydaje się młody facet a argumenty jak u dziecka : "Alpiniści mieli do nich sentyment" , "odblokowaly sie w plecaku" - i to są wypowiedzi osoby odpowiedzialnej za łaczność ?? Definicja odpowiedzialności i idących za nią konsekwencji zdewaluowała sie widać dawno. Gdybym przed wyprawą w minusowe temperatury dostał takiego kewnooda to bym zrozumial ze jestem zdany na siebie, podziękowal i zabrał własne radio. Jezeli zmienia sie i wymiania sprzet wspinaczkowy i ubiór to dlaczego ignoruje się łącznosc - czyli kwestie bezpieczeństwa ?? Nie moge tego zroumieć.
  
SQ9APD
20.09.2013 11:14:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków, KO 00 AC

Posty: 1600 #1604237
Od: 2008-3-17
khak: zapewne jakbyś dostał "Klimka" do ręki, to nawet w Góry Świętokrzyskie byś nie pojechał, a chłopaki kilkanaście lat w Himalaje brali i zimą zdobywali 8-tysięczniki.
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550 MHz
  
sq6ade
20.09.2013 11:19:50
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15172 #1604241
Od: 2008-3-21
    SQ9APD pisze:

    khak: zapewne jakbyś dostał "Klimka" do ręki, to nawet w Góry Świętokrzyskie byś nie pojechał, a chłopaki kilkanaście lat w Himalaje brali i zimą zdobywali 8-tysięczniki.


Amerykę też odkryto na drewnianej krypie bez GPS i radyjków.
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra30.11.2024 17:44:28
poziom 5

oczka
  
khak
20.09.2013 11:20:11
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lublin

Posty: 487 #1604242
Od: 2012-2-24
    SQ9APD pisze:

    Oj Panocki, Panocki... Zanim zaczniecie dywagować zapytajcie Bogdana SP6ABA, który od kilkudziesiętu lat jest odpowiedzialny za sieć radiową PZA i wypraw w Himalaje.


Żadnej tu odpowiedzialności nie widac. W materiale jest podkreślone, że problemy tyczyły nie tylko jednego radia. Dlaczego PZA nie inwestuje w nowy sprzęt do łączności ? To tak jakby twierdzic, ze spośród nowszych urządzen nie mozna wyłonic tych solidnych metodą prób i doświadczen. Podejrzewam ze skoro sprzęt sie sprawdzał, to poprostu się zestarzał i jednak nie był należycie serwisowny przez Bogdana SP6ABA i powinien za to dostac przynajmniej jakąs reprymende co by na przyszłosc sprzet do łącznosci nie przyczyniał sie nawet minimalnie do takich dramatów.
  
sq1bhk
20.09.2013 11:32:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Olek Warzymice JO73FJ

Posty: 2581 #1604265
Od: 2009-3-30
Przy temperaturach zewnętrznych poniżej 0stC powinno się nosić telefon i radiotelefon jak najbliżej ciała aby go podgrzewać własną ciepłotą. Jeśli nosi się na pasku lub w zewnętrznych kieszeniach to aku NiMH i pozostałe Li-xx szybko tracą pojemność i przez to sa do niczego, na takie warunki najlepsze były Ni-Cd.

Kazdy z członków ekipy powinien mieć dwa radiotelefony - ale niestety każdy kilogram się liczy i alpiniści zabierają na ostateczny atak tylko niezbędne minimum zamiast zabezpieczyć się "na wszelki wypadek".

.

_________________
vy73! op.Olek..... D-STAR 2/70... FM,FMN,SSB- 2/70... APRS-144.800/net
KF..3.5-52Mhz "FUN Dipol" + ATU
  
khak
20.09.2013 11:35:20
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lublin

Posty: 487 #1604270
Od: 2012-2-24
    SQ5VGA pisze:

    Zastanawiałem się nad tym tematem i dlaczego tak ogólnikowo sprawa łączności została powiedziana wyłącznie ogólnikowo. Bez żadnych szczegółów. Tyle tylko, że radia były i że zawiodło... bez konkretów.


To jest bardzo dobre pytanie które chodzi za mną od daty tragedii.
  
SQ9APD
20.09.2013 11:35:21
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków, KO 00 AC

Posty: 1600 #1604271
Od: 2008-3-17


Ilość edycji wpisu: 4
Nie bronię ani Bogdana, ani sprzętu. Dramat rozegrał się nie z powodu łączności, tylko normalnych ludzkich błędów czy zachowań. Komisja d/s wypadku się wypowiedziała jasno na temat winy, a Wielicki po prostu ratuje skórę - ale tak to już jest w wielkim światku alpinistycznym.
Dawniej alpiniści mieli przykazane nosić radia na piersi w specjalnym holderze, czy kieszeniach polara tzw. napoleonówkach. Oglądam relacje z wypraw i od kilku lat zauważyłem, że notorycznie radia noszone są w plecakach z mikrofonem przypiętym do kołnierza, czy ramienia - alpiniści sami sobie są winni, że radia im później nie banglają.

Simone Moro i Denis Urubko w ogóle nie używają trx-ów. Łączność im zapewniają telefony satelitarne. Ale co z tego, jak przy -40 padają baterię a nie elektronika.
I jak już pisałem, dawniej do TH-22 wkładano baterie ze specjalnej serii odpornej na niski mróz.
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550 MHz
  
SQ6KOJ
20.09.2013 12:04:21
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: JO81MC - Wrocław

Posty: 278 #1604298
Od: 2011-2-25
Też widziałem wczoraj ten materiał na TVN i nie było w nim żadnych fachowych szczegółów tylko ogólniki. Ja osobiście nie wierzę, że mogło zawieść kilka radiotelefonów, bardziej prawdopodobne że zawiodło zapoznanie się obsługą radiostacji. A z drugiej strony dlaczego tak nie rozdmuchują jak zginie zwykły szary obywatel? Ktoś kto wybiera się na takie wyprawy to powinien się liczyć, że takie rzeczy mogą się wydarzyć.
  
SQ9APD
20.09.2013 12:21:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków, KO 00 AC

Posty: 1600 #1604333
Od: 2008-3-17


Ilość edycji wpisu: 2
Kolejna sprawa: "padanie" baterii. Przedtem radio na stałym nasłuchu było tylko w bazie, a ręczniaki włączało się o ustalonych godzinach (jeszcze tak było 10 lat temu na zimowej wyprawie na K2). "Teraz" jak zaczęto używać akumulatorów o dużej pojemności wszystkie radia są na nasłuchu. Przecież nikt nie będzie zdejmował plecaka, żeby włączyć radio. Tak czy inaczej trzeba to gdzieś ładować. Najmniej żernym radiem na nasłuchu było (i z tego co wiem jest nadal) FT-411 - 7mAh na BS.
_________________
Pozdrawiam
nasłuch: FM 145.550 MHz
  
SP2AGX
20.09.2013 14:03:29
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Bydgoszcz-Fordon

Posty: 97 #1604408
Od: 2011-4-10
Please correct me, if I am mistaken.... jak jeździłem na nartach to trzymałem telefon w wewnętrznej kieszeni skafandra + zestaw słuchawkowy na kablu. Nigdy nie miałem martwej baterii. Tak trudno radio upchać pod ciuchy, albo chociaż sam akumulator + kable do radia gdzieś na zewnątrz, nawet zwykły li-ion by dał wtedy radę (przy dużo większej pojemności/masa). To naprawdę da się jakoś mądrze rozwiązać....
  
SP2AGX
20.09.2013 14:36:30
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Bydgoszcz-Fordon

Posty: 97 #1604451
Od: 2011-4-10
Temperatura ciała jest inna? No ile stopni może przy skórze być? 15? 10? Jeszcze mniej?
  
sq6ade
20.09.2013 14:47:32
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15172 #1604458
Od: 2008-3-21
Ciekawe czy w ogóle coś widać było na displeju w taki mróz....

http://forum.aprs.pl/index.php?topic=898.0;nowap
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra30.11.2024 17:44:28
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » NA BROAD PEAK ZAWIODŁY RADIOTELEFONY (MATERIAŁ Z TVN)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny