NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ANTENY » ANTENA NA BALKONIE W MIESZKANIU - CO NA TO PRZEPISY ?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

Antena na balkonie w mieszkaniu - co na to przepisy ?

  
sp8daj
10.11.2018 00:44:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: KO00UO / Tarnobrzeg

Posty: 93 #2605666
Od: 2018-10-12
Niech ktos mądry powie jakie przepisy regulują wieszanie anten na balkonie. Mieszkam na 3 - ostatnim pietrze. Czy sa jakies przepisy które mówią ile metrów mogę zająć anteną w górę a ile w bok od balkonu. Czy fakt wieszania anteny mam komuś zglosić? To że balkon jest mój to wiem,ale nie wiem ile w boki i do góry jest moje. Myślę o antenie typu cha 250 czyli tyczka 7'15 na ok. metrowym maszcie odsunietym ok 50 cm od balkonu.
Chcę powiesić antenę taką na ile pozwala mi prawo. I chciałbym żeby ktoś wskazał podstawy prawne działania lub ograniczenia w działaniu.
Przeczytałem regulamin mojej spółdzielni i na temat wieszania anten nie ma ani słowa. Gdzie więcej mogę szukać- nie mam pojęcia

_________________
--
Paweł
  
Electra27.11.2024 21:09:49
poziom 5

oczka
  
sq9oub
10.11.2018 06:25:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO90GA

Posty: 4085 #2605697
Od: 2011-4-11
nima. tak jak nima z flagą na 1 maja.
_________________
Jarek
"nawet papier toaletowy się rozwija"
Tel: 100011110001110101010110101101
http://sq9oub.pl.tl
  
SP9SM
10.11.2018 08:35:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mikołów (JO90kd)

Posty: 658 #2605716
Od: 2016-7-16
Jeśli chodzi o balkony to nie ma przepisów prawnych. Pewne jest jedno, że nie możesz bez pozwolenia naruszać konstrukcji elewacji. Jeśli chodzi o przepisy to Twoja antena nie może wystawać wyżej niż 3m ponad szczyt dachu.
Jeśli posiadasz mieszkanie na prawach mieszkania własnościowego to spółdzielnia mieszkaniowa żadnej łaski Ci nie robi. Jako właściciel miałbyś prawo do części wspólnej budynku (klatka schodowa, piwnica, pralnia w tym również dach). Aby zwrócić się o zezwolenie należy przedstawić projekt (nie musi być robiony przez fachowca)byle zawierał opis anteny, mocowania i mocy nadawczej. Nadmieniam, że zgodnie z najnowszymi przepisami do pracy z mocą 100W nie ma potrzeby (a takie wymagania stawiają spółdzielnie) wykonanie operatu wpływu stacji na środowisko. Jeśli dostaniesz taką zgodę lub postawisz antenę na balkonie musisz zadbać aby Twoja instalacja nie wnosiła żadnych zakłóceń a w szczególności TVI.
_________________
Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu!
  
sp9nrb
10.11.2018 08:39:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3053 #2605717
Od: 2017-7-11
Nikt ci nie może zabronić anten, które są w obrysie budynku (balkonu). Każda próba wyjścia poza wymaga "uzgodnień". Mimo, że antena w obrysie to jeszcze jest problem dopuszczalnych pól elektromagnetycznych. Wszystkie zminiaturyzowane anteny wytwarzają pole wielokrotnie przekraczające dopuszczalne normy. W pierwszej kolejności narażone na nie są: ty sam i twoja rodzina. Dlatego warto powalczyć o pełnowymiarowe anteny. Jeżeli ci się uda wytłumaczyć, ze 4W w komórce rozkłada się na 5 cm anteny to w twoim przypadku te same 4 W (QRP) rozkłada się na 40 m anteny. Czyli, ze pole jest tak małe, że trudno je nawet pomierzyć. Można też przeliczyć na metry bieżące anteny. a=80 W/m b= 0,1 W/m czyli w b jest mniej niż pole ze zwykłej bateryjki.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp2hfh
10.11.2018 10:04:46
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk JO94HI

Posty: 553 #2605735
Od: 2008-10-4
Co do podstaw prawnych nie będę się wypowiadał, ale tak zamontowane anteny mam ponad 15 lat. Mam tam kopię CHA-250 a od ponad roku H-422 ( poziomy dipol z trapami ). Nie jest to może rewelacja ale QSO daje się robić. Jak na razie nikt z SM nie zgłaszał jakichkolwiek pretensji. Anteny sa zamontowane na aluminiowej rurze wystającej ponad balkon. Jedna część tego dipola wystaje około 5m poza obrys budynku.
_________________
Mariusz
sp2hfh

FT857
FT1000MP MARK V Field
TM261
TS450SAt - long time ego
ant. H422
ant. WARC- home made multiband dipol
ant. Bazooka 40m - "holiday" antenna
ant. Bazooka 20m - "holiday" antenna
  
jfr
10.11.2018 10:18:58
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: JO90WA

Posty: 741 #2605745
Od: 2017-11-3


Ilość edycji wpisu: 1
    sq8mxs pisze:

    pamiętaj że masz prawo do partycypacji wyłącznie w części dachu - to może być np 0,5m2 .... no i Cię załatwili bo odciągi masztu są już na części sąsiada ...


Na tej samej zasadzie, na klatce schodowej masz prawo wyłącznie do jej części - może to być np. 3 schody, resztę leziesz po schodach sąsiadów.
Coś do dupy to Twoje rozumienie wspólnoty mieszkaniowej.


_________________
Paweł
sierrapapaninepapaalphazulu
  
HF1D
10.11.2018 10:44:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2574 #2605751
Od: 2015-1-28
    sq8mxs pisze:



    pamiętaj że masz prawo do partycypacji wyłącznie w części dachu - to może być np 0,5m2 .... no i Cię załatwili bo odciągi masztu są już na części sąsiada ...



Marek SQ8MXS,

sorry, ale trochę błędnie interpretujessz pojęcie części wspólnej.
Jej istota polega na tym, że właśnnie jest wspólna, Ty masz partycypację w określonej procentowo części, ale nie ma wskazania który fragment jest Twój, a który sąsiada bo ta część jest właśnie wspólna.
A zasady korzystania z części wspólnej określa Art. 206 Kodeksu Cywilnego

„Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli"

Krótko mówiąc każdy posiada i może korzystać z całości pod warunkioem, że nie narusza praw innych. Przy czym ciężar udowodnienia, że prawo własności zostało naruszone spoczywa na innych osobach.
Między innymi dllatego spokojnie moja antena wisi od balkonu do oddalonego o 50 metrów drzewa stojącego na działce stanowiącej część wspólną.
Nie ma takiej możliwości, żeby ktoś udowodnił, że przewód 2 mm wiszący na wysokości od 8 do 12 metrów narusza prawa innych osób. Chyba, że będzie to drugi krótkofalowiec, który wystąpi z pozwem, że nie może w tym miejscu powiesić swojej anteny.

_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
HF1D
10.11.2018 11:52:42
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2574 #2605766
Od: 2015-1-28
    sq8mxs pisze:

      HF1D pisze:


      Nie ma takiej możliwości, żeby ktoś udowodnił, że przewód 2 mm wiszący na wysokości od 8 do 12 metrów narusza prawa innych osób.


    nad czym wisi ten przewód ?


Nad trawnikiem i wewnętrzną drogą, ktore są częścią wspólną.
Czasem wisi nad samochodami sąsiadów jeżeli akurat postawią się w tym miejscu.
I rzecz polega na tym, że w momencie gdy oni postawią tam samochody to wykorzystują część wspólną, w tym także i moją.
Czasem zajmują część wspólną, którą ja już wykorzystuję poprzez powieszenie anteny.
Ale nie ma tu żadnego konfliktu bo moja antena nie pprzeszkadza w postawieniu samochodu, ani nie ogranicza swobodnego dostępui, a ich samochody nie szkodzą mojej antenie.
Zawczasu powiem, żebyś nie sięgał po argument "a jak się antena zerwie..." bo to inny rozdział K.C. i obowiązek ewentualnego naprawienia szkody. Od tego mam zawarte ubezpieczenie OC.
_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sp9nrb
10.11.2018 11:58:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3053 #2605768
Od: 2017-7-11
Panowie ile razy mam powtarzać że dach jest częścią wspólną ale nie ogólnie dostępną. Ma to swoje skutki prawne i finansowe.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
HF1D
10.11.2018 12:16:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2574 #2605774
Od: 2015-1-28
Marku SQ8MXS,

pytanie podstawowe.

Dlaczego stawiasz wspólnotę jako osobny byt ponad lokatorami właścicielami posesji?

Wspólnota to my i to my ustalamy reguły.
Podstawowa zasada jak u lekarzy - nie szkodzić.
Druga zasada to ogólne zasady współżycia społecznego.
Reguła jest prosta. Jeżeli WSZYSCY właściciele wyrażą zgodę na Twoje maszty to będziesz mógł je postawić. Tym bardziej, że żaden z masztów nie zajmie całej powierzchni dachu.
Jeżeli jeden sąsiad zgłosi inny pomysł na to samo miejsce to musicie się dogadać.
Tu nie ma literalnych uregulowań prawnych. Jest tylko kultura współistnienia w społeczeństwie.


_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
sq9oub
10.11.2018 12:38:45
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: JO90GA

Posty: 4085 #2605782
Od: 2011-4-11
Zielona łapka.
_________________
Jarek
"nawet papier toaletowy się rozwija"
Tel: 100011110001110101010110101101
http://sq9oub.pl.tl
  
Electra27.11.2024 21:09:49
poziom 5

oczka
  
SP9SM
10.11.2018 13:55:56
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mikołów (JO90kd)

Posty: 658 #2605808
Od: 2016-7-16
sq8mxs - nie wiem na czym Ty opierasz swoje "jedynie słuszne opinie"?. Ja opieram swoje na podstawie wyroków sądowych które zapadły w podobnych sprawach. Jedynym kryterium dla sądów jest właśnie ta kwestia z częścią wspólną. HF1D dokładnie przedstawił przepis i tak się go stosuje. Jeśli masz życzenie to mogę podesłać Ci kopie odpisu wyroku (odezwij się na priv), gdzie zawarte są treści, o których jak sam mówisz "chyba coś przegapiłem".
A szafy na klatce schodowej nie postawisz ze względów pożarowych i jest to bardzo nie dobry przykład.
_________________
Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu!
  
SP9SM
10.11.2018 14:51:54
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mikołów (JO90kd)

Posty: 658 #2605822
Od: 2016-7-16


Ilość edycji wpisu: 3
Marku sq8mxs ja też nie miałem zamiaru w jakikolwiek sposób na Ciebie "napadać", ale Ty wydajesz opinie nie znając do końca przepisów i tzw. precedensów. Od jakiegoś czasu próbuję pozbierać do "kupy" te przepisy prawne i zrobić coś w rodzaju poradnika dla krótkofalowców ze Spółdzielni.
A oto podstawa prawna (zaznaczam że jest to opinia biegłego, ja jej jeszcze nie sprawdziłem)na którą powołał się sąd:
Rozporządzenie Rady Ministrów "W sprawie przedsięwzięć mogących znacząco wpływać na środowisko" -w par.2 ust1 pkt.7. W par.3 ust.1 pkt 8 znajduje się potwierdzenie wyjątku dla instalacji radiokomunikacyjnych do których zalicza się stacje krótkofalowców.
Myślę jednak, że więcej dołoby Ci przeczytanie całego tekstu bo to i ciekawa literatura.

P.S.
Odnośnie masztu i 3m wysokości, ja napisałem ponad szczyt dachu Ty mnie poprawiłeś (3m). Rzeczywiście taki jest przepis,ale....
Jeśli istnieje instalacja (np. maszt anteny zbiorczej o większej wysokości)wyższa od 3m to nie wymaga się zgłoszenia. I wielu krótkofalowców aby uniknąć kłopotów we wniosku wpisuje właśnie "Korzystanie z istniejącej nieczynnej konstrukcji anteny zbiorczej o wys.XXXXm".
Pozdrawiam (bez złośliwości oczywiście).
_________________
Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu!
  
HF1D
10.11.2018 15:32:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Szczecin JO73hi

Posty: 2574 #2605831
Od: 2015-1-28
    sq8mxs pisze:



    a Wy obaj na mnie napadacie ..... po co ????? nie wiem, mniejsza z tym.



Marek,

absolutnie na Ciebie nie napadam. Przestrzegam jedynie przed pewnymi schematami w myśleniu.
Zawsze wyznawałem zasadę, że nie na wszystko jest paragraf i nie na wszystko musi byc paragraf.
Tą oraz te które wcześniej przytoczyłem.
Efekt mam taki, że ani administracja ani nikt z sąsiadów (rozumianych bardzo szeroko bo na "mojej" działce jest ok. 850 mieszkań w kilkunastu budynkach) nie wnoszą pretensji o wiszącą antenę.
Kilku sąsiadów zapytało czy jestem krótkofalowcem i powiedzieli, że gdy będą potrzebne podpisy o braku sprzeciwu to mogę spokojnie do nich przyjść.
Powiem więcej. Co roku prowadzone są prace pielęgnacyjne polegające na przycinaniu drzew i ekipa dba, żeby nie uszkodzić kawałka przewodu.
Jak mówisz jeden d...k może zepsuć wszystko.
Jedna z sąsiadek próbowała robić dym, że to nielegalne i że ona coś z tym zrobi to ją mąż z synem zgasili, że dowożą jej d... pod budynek też nielegalnie i jak chce się awanturować to może chodzić piechotą od parkingu.

Rzecz polega na tym, że idąc pożyczyć młotek od sąsiada nie można mu na dzień dobry powiedzieć "wsadź sobie ten młotek w ...."



_________________
Pozdrawiam
Jurek
HF1D

Obrazek
  
SP9MK
10.11.2018 16:50:17
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mysłowice

Posty: 571 #2605858
Od: 2016-5-4
Można zamontować maszt do balkonu i odstawić max 50cm od elewacji budynku (na 2m i 70cm wystarczy) natomiast w górę teoretycznie 3m nad najwyższy punkt na dachu budynku. Masz dobrze bo jesteś na ostatnim pietrze inaczej gdybyś miał nad sobą sąsiada. Ogranicza Cię jak wyżej pisałem max wysokość bloku no i możliwości techniczne do powieszenia tego sprzętu. Antena będzie stawiała opór powietrzu i maszt musi to wytrzymać. Za wszystkie szkody "odpadnięcia" twojej anteny odpowiadasz ty.

Pole magnetyczne/elektryczne? Nawet o tym nie wspominaj bo się z sąsiadami nigdy nie dogadasz a co za tym idzie z całą wspólnotą.

Dziwi mnie też fakt, że ludzie tu mylą rolę wspólnoty i administracji a to są całkiem osobne byty.

Przykład:
Ja mieszkam w wspólnocie "Ratownik" której administratorem jest "Grupa Mur Beton". W praktyce wygląda to tak, że lokalni "prezesi" wspólnoty zgłaszają potrzeby i problemy do administracji, która to te potrzeby i problemy realizuje/rozwiązuje.
Administracja dba o stronę prawną oraz bierzące rozliczenia oraz sprawy związane z konserwacją budynków a "wspólnota" na zebraniach albo się na to zgadza albo nie. Wspólnota jest też decyzyjna w kwestii wydawania pieniędzy. Mogą zrezygnować lub dopuścić jakaś usługę np. dopuszczenie nowego dostawcy internetu. To samo tyczy się np kominiarzy. Administracja wzywa ich raz do roku ale wspólnota ma prawo nie zgodzić się z tą decyzją i na własną odpowiedzialność odwołać.

W praktyce również administracja nie będzie reagować na twoją antenę, natomiast gdy zgłosi to sąsiad lub inny "prezes" to administracja sprawdzi czy wszystko jest zgodnie z prawem budowlanym oraz wewnętrznym regulaminem i gdy będzie coś nie tak to podejmie stosowne kroki (zazwyczaj trochę to trwa i dobywa się drogą pisemną).

Inaczej jest gdy dostajesz pozwolenie od administracji. Wspólnota może się burzyć ale sama się zgodziła na działania administracji i masz ochronę przed ludzkim "betonem" umysłowym.

Tak czy siak antena służy Ci do odbioru (czego nie mówić nie chwalić się). Jest to konstrukcja która w wypadku awarii lub problemu wagi państwowej ma zapewnić łączność (jak nie chwalić się) i będzie wszystko ok.

Z ludźmi z wspólnoty rozmawiasz zdawkowo i nie podajesz niepotrzebnych szczegółów. Dla nas to wszystko będzie czytelne i zrozumiałe ale dla typowego człowieka tajemnicze i odstraszające. Oni tego po prostu nie zrozumieją i zaczną się temu opierać (strach przed nieznanym).
  
sp9nrb
10.11.2018 17:00:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3053 #2605860
Od: 2017-7-11
Abyście mieli o czym dyskutować. Nie wszystko nas dotyczy ale wiele z nich tak.

http://www.polskaszerokopasmowa.pl/akty-prawne/zbior-aktow-prawnych.html

Roboty na miesiąc a i tak to nie podniesie poziomu merytorycznego dyskusji.




_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9nrb
10.11.2018 17:10:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3053 #2605863
Od: 2017-7-11
    SP9MK pisze:

    Można zamontować maszt do balkonu i odstawić max 50cm od elewacji budynku (na 2m i 70cm wystarczy) natomiast w górę teoretycznie 3m nad najwyższy punkt na dachu budynku. Masz dobrze bo jesteś na ostatnim pietrze inaczej gdybyś miał nad sobą sąsiada. Ogranicza Cię jak wyżej pisałem max wysokość bloku no i możliwości techniczne do powieszenia tego sprzętu. Antena będzie stawiała opór powietrzu i maszt musi to wytrzymać. Za wszystkie szkody "odpadnięcia" twojej anteny odpowiadasz ty.

    Pole magnetyczne/elektryczne? Nawet o tym nie wspominaj bo się z sąsiadami nigdy nie dogadasz a co za tym idzie z całą wspólnotą.

    Dziwi mnie też fakt, że ludzie tu mylą rolę wspólnoty i administracji a to są całkiem osobne byty.

    Przykład:
    Ja mieszkam w wspólnocie "Ratownik" której administratorem jest "Grupa Mur Beton". W praktyce wygląda to tak, że lokalni "prezesi" wspólnoty zgłaszają potrzeby i problemy do administracji, która to te potrzeby i problemy realizuje/rozwiązuje.
    Administracja dba o stronę prawną oraz bierzące rozliczenia oraz sprawy związane z konserwacją budynków a "wspólnota" na zebraniach albo się na to zgadza albo nie. Wspólnota jest też decyzyjna w kwestii wydawania pieniędzy. Mogą zrezygnować lub dopuścić jakaś usługę np. dopuszczenie nowego dostawcy internetu. To samo tyczy się np kominiarzy. Administracja wzywa ich raz do roku ale wspólnota ma prawo nie zgodzić się z tą decyzją i na własną odpowiedzialność odwołać.

    W praktyce również administracja nie będzie reagować na twoją antenę, natomiast gdy zgłosi to sąsiad lub inny "prezes" to administracja sprawdzi czy wszystko jest zgodnie z prawem budowlanym oraz wewnętrznym regulaminem i gdy będzie coś nie tak to podejmie stosowne kroki (zazwyczaj trochę to trwa i dobywa się drogą pisemną).

    Inaczej jest gdy dostajesz pozwolenie od administracji. Wspólnota może się burzyć ale sama się zgodziła na działania administracji i masz ochronę przed ludzkim "betonem" umysłowym.

    Tak czy siak antena służy Ci do odbioru (czego nie mówić nie chwalić się). Jest to konstrukcja która w wypadku awarii lub problemu wagi państwowej ma zapewnić łączność (jak nie chwalić się) i będzie wszystko ok.

    Z ludźmi z wspólnoty rozmawiasz zdawkowo i nie podajesz niepotrzebnych szczegółów. Dla nas to wszystko będzie czytelne i zrozumiałe ale dla typowego człowieka tajemnicze i odstraszające. Oni tego po prostu nie zrozumieją i zaczną się temu opierać (strach przed nieznanym).


Weź przeczytaj ustawę o własności lokali "Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali" Bo to co opisujesz to jest jak zarządcy robią w bambuko nierozgarniętych właścicieli. Jak zrozumiesz co tam piszę to wróć i wtedy możemy dalej podyskutować.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
SP9MK
10.11.2018 17:43:36
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mysłowice

Posty: 571 #2605870
Od: 2016-5-4
    sp9nrb pisze:

      SP9MK pisze:

      Można zamontować maszt do balkonu i odstawić max 50cm od elewacji budynku (na 2m i 70cm wystarczy) natomiast w górę teoretycznie 3m nad najwyższy punkt na dachu budynku. Masz dobrze bo jesteś na ostatnim pietrze inaczej gdybyś miał nad sobą sąsiada. Ogranicza Cię jak wyżej pisałem max wysokość bloku no i możliwości techniczne do powieszenia tego sprzętu. Antena będzie stawiała opór powietrzu i maszt musi to wytrzymać. Za wszystkie szkody "odpadnięcia" twojej anteny odpowiadasz ty.

      Pole magnetyczne/elektryczne? Nawet o tym nie wspominaj bo się z sąsiadami nigdy nie dogadasz a co za tym idzie z całą wspólnotą.

      Dziwi mnie też fakt, że ludzie tu mylą rolę wspólnoty i administracji a to są całkiem osobne byty.

      Przykład:
      Ja mieszkam w wspólnocie "Ratownik" której administratorem jest "Grupa Mur Beton". W praktyce wygląda to tak, że lokalni "prezesi" wspólnoty zgłaszają potrzeby i problemy do administracji, która to te potrzeby i problemy realizuje/rozwiązuje.
      Administracja dba o stronę prawną oraz bierzące rozliczenia oraz sprawy związane z konserwacją budynków a "wspólnota" na zebraniach albo się na to zgadza albo nie. Wspólnota jest też decyzyjna w kwestii wydawania pieniędzy. Mogą zrezygnować lub dopuścić jakaś usługę np. dopuszczenie nowego dostawcy internetu. To samo tyczy się np kominiarzy. Administracja wzywa ich raz do roku ale wspólnota ma prawo nie zgodzić się z tą decyzją i na własną odpowiedzialność odwołać.

      W praktyce również administracja nie będzie reagować na twoją antenę, natomiast gdy zgłosi to sąsiad lub inny "prezes" to administracja sprawdzi czy wszystko jest zgodnie z prawem budowlanym oraz wewnętrznym regulaminem i gdy będzie coś nie tak to podejmie stosowne kroki (zazwyczaj trochę to trwa i dobywa się drogą pisemną).

      Inaczej jest gdy dostajesz pozwolenie od administracji. Wspólnota może się burzyć ale sama się zgodziła na działania administracji i masz ochronę przed ludzkim "betonem" umysłowym.

      Tak czy siak antena służy Ci do odbioru (czego nie mówić nie chwalić się). Jest to konstrukcja która w wypadku awarii lub problemu wagi państwowej ma zapewnić łączność (jak nie chwalić się) i będzie wszystko ok.

      Z ludźmi z wspólnoty rozmawiasz zdawkowo i nie podajesz niepotrzebnych szczegółów. Dla nas to wszystko będzie czytelne i zrozumiałe ale dla typowego człowieka tajemnicze i odstraszające. Oni tego po prostu nie zrozumieją i zaczną się temu opierać (strach przed nieznanym).


    Weź przeczytaj ustawę o własności lokali "Ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali" Bo to co opisujesz to jest jak zarządcy robią w bambuko nierozgarniętych właścicieli. Jak zrozumiesz co tam piszę to wróć i wtedy możemy dalej podyskutować.




Nie muszę bo tą ścieżkę przeszedłem sam i pomimo wszystko w zgodnie z wszystkimi zrobiłem co chciałem. Natomiast chętnie poczytam jak się sytuacja dalej rozwinie. Generalnie w wspólnotach wszystko jest dobrze dopóki się ktoś nie przywali. Później są ciągnące się długo wyjaśnienia...
  
SP9SM
10.11.2018 19:42:35
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mikołów (JO90kd)

Posty: 658 #2605905
Od: 2016-7-16
Dalej bym się kłócił w sprawie masztu, ale już mi się nie chce - interpretacje mogą być różne. Ja akurat z taką się spotkałem, że jeśli mieścisz się w granicach elementu najbardziej wystającego (najwyższego) to jest w porządku. Odnośnie zgłoszenia to tu zupełnie się z Tobą zgadzam robię zgłoszenie nic nie kosztuje z tzw. "dupokrytkę" mam.
Pozdrawiam
Antoni
_________________
Nie polemizuj z głupcami, prędzej czy później sprowadzą Cię do swojego poziomu!
  
jfr
10.11.2018 20:08:57
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: JO90WA

Posty: 741 #2605910
Od: 2017-11-3


Ilość edycji wpisu: 2
[quote=sq8mxs]
    jfr pisze:

      sq8mxs pamiętaj że masz prawo do partycypacji wyłącznie w części dachu - to może być np 0,5m2 .... no i Cię załatwili bo odciągi masztu są już na części sąsiada ...
      /quote
      pisze:



      Na tej samej zasadzie, na klatce schodowej masz prawo wyłącznie do jej części - może to być np. 3 schody, resztę leziesz po schodach sąsiadów.
      Coś do dupy to Twoje rozumienie wspólnoty mieszkaniowej.



    do d..y to jest co najwyżej Twoje pojęcie o prawach użytkowania.

    Dla przykładu postaw sobie na klatce schodowej szafę na buty bo Ci się w domu nie mieści (w "zamierzchłych" czasach było często stosowane) ..... masz prawo ..... tak samo jak zamontować maszt na dachu tez masz prawo ..... przecież ja nie mówię że nie .....

Przeczytaj jeszcze raz na co w ogóle odpisałeś. I nie mąć już ludziom w głowach (szczególnie "zamierzchłymi czasami"), bo to co tam u góry napisałeś to bzdura na resorach.
Na przyznanie się do błędu/pomyłki oczywiście nie liczę więc pewnie eot.
_________________
Paweł
sierrapapaninepapaalphazulu
  
Electra27.11.2024 21:09:49
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ANTENY » ANTENA NA BALKONIE W MIESZKANIU - CO NA TO PRZEPISY ?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny