| |
sp3suz | 02.08.2015 19:59:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3409 #2152180 Od: 2011-3-19
| Państwo Islamskie nie używa elektroniki. To jest ból. A o głowicach elektronicznych tego typu wiadomo od co najmniej 15 lat tylko ze nad tym bez przerwy badania trwają. Jeśli jeśli to ujawnili dzisiaj to ciekaw jestem co naprawdę maja schowane w tych tajnych bunkrach czego jeszcze nie wiemy. To jest dopiero ciekawe. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
Electra | 25.11.2024 16:08:26 |
|
|
| |
sp9ikf | 02.08.2015 20:43:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #2152211 Od: 2010-3-17
| Jak uczyli na radiotechnice urządzenia lampowe sa generalnie odporne na impuls elektromagnetyczny. zreszta w LWP tez to rózni "spece" powtarzali. mam gdzies w piwnicy stara 302, może jej czas powraca??
pozdro jacek sp9ikf |
| |
SP5XMI | 02.08.2015 21:23:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2152233 Od: 2012-12-16
| Sprawa jest znana od lat. Poszukajcie trochę o lampie nazywanej wirkator osiowy. Linki skierują do prac Wojskowej Akademii Technicznej. Gdy przeglądałem informacje na temat odporności na impuls EMP doszedłem do wniosku, że dzisiejsze urządzenia nie są w ogóle projektowane pod kątem odporności na EMP, są fatalnie ekranowane. Są naszpikowane elektroniką CMOS, a ta jest bardzo wrażliwa. Zatem po naprawdę solidnym impulsie będzie działać R250, Marconi Atalanta (odbiornik) , Marconi Oceanspan (nadajnik) ale nie np Ft450d. Tego nie przetrwa nawet FT101. No i w użyciu byłaby głównie telegrafia. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
sp3suz | 02.08.2015 21:39:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3409 #2152243 Od: 2011-3-19
| Głowica wiraktorowa. To jest to o czym mówimy. Chociaż ... niektórym kałamarzom w wieku gimnazjalnym taki reset bysie naprawdę przydał. Już niedługo to kible będą podłączone do facebooka i nawet ilość i gęstość kupy bedzie tam podana w dodatku automatycznie. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
SP5XMI | 02.08.2015 22:04:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2152268 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Także trzeba schować małe radio w solidnej, dobrze ekranowanej skrzynce (żadnych złączy bez uszczelnienia) razem z zasilaczem i akumulatorami doładowywanymi co pewien czas. Będzie rezerwa. Dwa kawałki drutu na dipol się znajdą. Chyba, że ktoś ma miejsce i zadekuje świetny R250M2, OMNK111S lub Eddystone'a 770R a nadajnik na lampach (i tylko na lampach) zrobi sobie sam. Ewentualnie ma rewelacyjny w swojej prostocie transceiver RS-1 czyli AN/GRC 109 . Tez bym chciał razem z zestawem kwarców na pasma amatorskie. Edit tu jest jeszcze lepszy opis RS-1 . Wiemy na pewno, że RS-1 wytrzyma solidny impuls, który ubije całą dzisiejszą elektronikę z bardzo nielicznymi wyjątkami. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
sp9ikf | 03.08.2015 00:12:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #2152327 Od: 2010-3-17
| Nie tak dawno byłem na "wybudzeniu" statku po 6-miesięcznym "letargu". uruchamiałem elektronike na mostku. pomijajac zamrożony - autentyczne! - zyrokompas, reszta po ogrzaniu do temp pokojowej ożyła bez wiekszych problemów. w zyrokompasie zamarzła woda destylowana i rozsadziło kociołek - tak sie msci brak elektronika w załodze. ale do rzeczy. mianowicie po uruchomieniu systemu ECDIS - mapa elektroniczna - 2 niezależne zestawy - okazało sie że obydwa urządzenia "zgubiły" albo jak kto woli utraciły setup. jest on przechowywany w pamieci EEPROM. Bardzo mnie to zdziwiło. bateryjka w CPU mimo niskiej temperatury trzymała napiecie. zapytałem producenta w czym rzecz. jakos nie potrafili znależć rozsądnego wyjasnienia. odtworzyłem setup i wszystko ruszyło bez zgrzytów. jak zatem widac na załaczonym obrazku, nie trzeba nawet żadnego impulsu aby popsuc współczesne zabawki. jedyna "lampa" jaką tam spotkałem to magnetron w nadajniku radaru, reszta w techologii SMD no jeszcze pare ELKO na wieksze napięcia. urządzenia sa wyjątkowo solidnie ekranowane oraz mają nienaganna mechanike. Sądze jednak że w obliczu takiego impulsu jaki może wygenerowac rzeczony niszczyciel nic mu sie nie oprze.
dobrej nocy jacek sp9ikf
|
| |
sp3suz | 03.08.2015 00:23:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3409 #2152332 Od: 2011-3-19
| Tylko że te RS1 to niestety ale zabytek klasy zerowej obecnie podobnie jak OMNK 112A. Według mnie trzeba by zakombinować jakiś "szkuner trzy lampowy" aby po pierwsze użyć mało energii a po drugie użyć mało części które po ataku będą na wagę złota. i w końcu po czwarte uważam że nie taki diabeł straszny jak go malują i ktoś wyposażony w porządny woltomierz powinien po ataku elektronicznym sprawdzić CO TAK NAPRAWDĘ TAM PADŁO. Bo wszyscy się boja paniczne ataku polem magnetycznym ALE... patrząc na padnięte obwody trzeba statystycznie wyznaczyć dla danego modelu CO NAJCZĘŚCIEJ PADA i napchać tam bezpieczników ile wlezie. Nie jakichś wyszukanych tylko zwykłych topikowych typu WT. Zapas takich powinien być zawsze w biurku każdego krótkofalowca. Diora tak zrobiła w TOSCE i ZODIAKu. Myślicie ze gdyby nie zmiana UKF i konieczność przestrojenia głowicy to te radia by nie grały??? U mnie do tej pory chodzą i żaden elektroatak tego nie ruszy. Nie demonizujmy problemu. Taki atak to wojska "pierwszych dziesięciu minut" aby dać wojsku czas na wejście przy ograniczonej komunikacji przeciwnika. Wojny to ten sprzęt raczej nie wygra użyty bez Marines lub czołgów i lotnictwa. Sprawa nie leży w lampach tylko w szczelności obudowy. Przecież Amerykanie także używają tranzystorów i innych półprzewodników, i co kręcili by sobie sami bat na d*? Raczej nie... Strach ma wielkie oczy a tak na prawdę to może być urządzenie do obrony samolotu przed atakiem rakietowym - niszczące nie tylko stacje naprowadzania ale elektronikę w rakiecie detonując ja daleko od samolotu np. w połowie trasy. TU jest miejsce dla zastosowania! I zagadka - jak ONI chronią własną elektronikę?? A przecież jakoś to robią. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
SP5XMI | 03.08.2015 09:35:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2152396 Od: 2012-12-16
| sp3suz pisze: zagadka - jak ONI chronią własną elektronikę?? A przecież jakoś to robią.
Może to zabrzmi dziwnie, ale tak samo, jak poleca to św.pam SP6LB w nieocenionym poradniku. Ekranowanie, filtry, zwieracze gazowane oraz ograniczniki półprzewodnikowe,a za tym poprawnie skonstruowane układy, zamknięte w ekranowanych modułach. W ogóle to podział na moduły i odpowiednia ich konstrukcja. Tak jest zrobiony np popularny Clansman PRC-320 (trochę ponad 1000 zł na Allegro). Porównajcie to z amatorskim sprzętem takim jak Yaesu FT2000, w którym tranzystory przedwzmacniacza padają od sygnału własnego nadajnika jeśli używasz osobnej anteny odbiorczej i QRO. Albo inne podobne TRX (wszystkich najważniejszych producentów, to nie tylko chodzi o Yaesu czy Icoma), w których mikroprocesor CMOS jest nieekranowany (w ogóle, znajduje się przy plastikowej obudowie) i do tego połączony dość długimi ścieżkami szyny danych. To musi paść gdy dostanie EMP nawet słaby. problemem są koszty. Każde urządzenie zrobione poprawnie pod względem odporności na impuls EMP będzie bardzo drogie. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
SP5WA | 03.08.2015 11:11:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1316 #2152434 Od: 2012-7-2
| SP5XMI pisze:
.... Zatem po naprawdę solidnym impulsie będzie działać R250, Marconi Atalanta (odbiornik) , Marconi Oceanspan (nadajnik) ale nie np Ft450d. Tego nie przetrwa nawet FT101. No i w użyciu byłaby głównie telegrafia.
Spoko, RBM-1 wytrzyma każdy atak. Telegrafię też ogarniam. Tylko z kim będzie można zrobić QSO skoro nawet sieć łączności kryzysowych oparta jest na chińskich ręczniakach albo wspomnianych wcześniej "plastykowych" TRXach na KF. _________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
|
| |
SP5XMI | 03.08.2015 11:40:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2152440 Od: 2012-12-16
| Na pewno znajdą się ci, którzy mają clansmanny albo starsze urządzenia. Trochę ludzi nadaje z Bartków, SP5WW i podobnych urządzeń, które trudniej uwalić od naszpikowanego CMOSami i procesorami cudeńka. Poza tym podobna elektromagnetyczna głowica bojowa ma dość ograniczony zasięg, trafia co najwyżej w miasto. Także ktoś ze sprawnym sprzętem się znajdzie. A tymczasem warto trzymać rezerwowy sprzęt w kontenerku, Paweł SQ5STS ma taki fajny zamykany, szczelny. Myślę, że to dobry pomysł. A do tego porządek można utrzymać Tak myślę, że największe szkody byłyby jednak w sprzęcie komputerowym, w smartfonach i podobnych urządzeniach. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
sp6ryd | 03.08.2015 15:56:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3870 #2152559 Od: 2012-1-22
| pozostaje jeszcze http://alexander.n.se/?lang=en i radio kryształkowe |
| |
Electra | 25.11.2024 16:08:26 |
|
|
| |
SP5Eaf | 03.08.2015 19:51:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 56 #2152649 Od: 2011-4-3
| Pozostaje nam RBM1 _________________ SP5EAF Marek |