| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Raporty S9+60 decybeli w FM to bzdura?Czy S-Metr oszukuje, czy tak ma być? | |
| | djbpm | 09.01.2020 13:02:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 392 #5364303 Od: 2018-8-31
| Witam. Zrobiłem sobie poprawnie wyskalowany wskaźnik w dB do mojego radia, i zauważyłem, że zdecydowana większość krótkofalowców w okolicy ma coś nie tak z S-Metrem. Nie zgadza się krok 6dB na esa, a zwłaszcza plusy, np. ktoś się podniósł z 5W na 10W, ja widzę te 3dB różnicy, a inni mu raportują skok np. z S9 na S9+30 decybeli. Analiza kilku instrukcji serwisowych potwierdziła moje wątpliwości. Przyjmuję, że zakres od S1 do S9 to 48dB do tego +60dB=108dB. Przykłady z instrukcji serwisowych: Yaesu FT-857 S1 = 0dBu, Full signal (S9+60 na zewnętrznym S-Metrze) = 25dBu. Yaesu FT-7800 i FT-7900 = -5dBu i +23dBu, nie wiadomo do jakich eSów się one odnoszą, ale prawdopodobnie S1 i S9. Yaesu FT991: S1 = 0dBu, S9 = 20dBu czyli 1S różnicy to nie 6dB a 2,5dB a S9+60 = 40dBu = Czyli wg FT991 60dB = 20dB Kenwood TS-2000/X, TS-B2000 S1 = -113dBm Full = -95dBm! Tu wskaźnik pokrywa zaledwie 18dB. Dlaczego S-Metry FM są tak kalibrowane?
Ciekawa sprawa jest z SSB, ponieważ tam wygląda to lepiej. Plusy są jako tako, 10dB to zwykle 8-10dB, esy są co około 2,5 – 3dB. Wynika z tego, że np. gdy ktoś postawi niezmodulowaną nośną, to inny wynik otrzyma z S-Metra FM a inny z S-Metra SSB czy CW, a przecież mierzymy ten sam sygnał, mamy tyle samo dBu, dBm, więc wynik powinien być ten sam. Czy nie tak powinno to działać? | | | Electra | 27.11.2024 12:44:09 |
|
| | | RITCHEY318 | 09.01.2020 13:42:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 89 #5364337 Od: 2019-3-14
| Czepiasz się. Gdybyś pomyślał to wiedziałbyś że wskaźniki S-metr w transceiverach są wskaźnikami orientacyjnymi,a nie laboratoryjnymi przyrządami pomiarowymi. _________________ SQ9MLW op.Robert TRX:ICOM 7000,Wouxun KG-UV950P, ANYTONE AT-D878UV i AT-D878UVII PLUS ANT: DIAMOND X510, KATHERINE 70CM, D-ORGINAL SG7900, D-ORGINAL NR-770HB QSO:145.250 FM DMR:TG260 TG26091 TG26019 | | | deleted20210204 | 09.01.2020 14:09:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 180 #5364381 Od: 2019-8-14
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | RITCHEY318 pisze:
Czepiasz się. Gdybyś pomyślał to wiedziałbyś że wskaźniki S-metr w transceiverach są wskaźnikami orientacyjnymi,a nie laboratoryjnymi przyrządami pomiarowymi.
A co z tymi co s-metrów nie mają? No kłamcy jacyś być muszą...
| | | SQ5OVG | 09.01.2020 14:11:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 209 #5364385 Od: 2011-10-10
Ilość edycji wpisu: 1 | djbpm pisze:
Witam. Zrobiłem sobie poprawnie wyskalowany wskaźnik w dB do mojego radia, i zauważyłem, że zdecydowana większość krótkofalowców w okolicy ma coś nie tak z S-Metrem.
Dlaczego S-Metry FM są tak kalibrowane?
Wskazania są tak kalibrowane, żeby nabywca nie narzekał, że kupił "tępe" radio.
Marketing, panie, marketing.
W swoim FT857 poświęciłem ze trzy godziny na grzebanie w menu serwisowym, aby ustawić poprawnie S-metr w FM. Udało się w zakresie od S4 do S9+25 uzyskać poprawne wskazania. Tak jak piszesz, na SSB wskazania są raczej poprawne (mieszczą się w granicach dopuszczalnego błędu). _________________ Marek. | | | SP3OSJ | 09.01.2020 15:15:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1169 #5364476 Od: 2012-10-5
| Szum eteru jest tez sygnałem. Inaczej jest gdy mierzymy ten sam sygnał w obrębie tylko jego widma, a inaczej gdy oprócz sygnału mierzonego do detektora pomiarowego trafia dodatkowo sygnał szumu z sąsiedniej częstotliwości. Dlatego jak zawęża się pasmo to eSy spadają - to nawiązanie do FM i SSB. _________________ ___________ Pozdrawiam Artur SP3OSJ | | | SQ5OVG | 09.01.2020 16:06:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 209 #5364557 Od: 2011-10-10
| SP3OSJ pisze:
Szum eteru jest tez sygnałem. Inaczej jest gdy mierzymy ten sam sygnał w obrębie tylko jego widma, a inaczej gdy oprócz sygnału mierzonego do detektora pomiarowego trafia dodatkowo sygnał szumu z sąsiedniej częstotliwości. Dlatego jak zawęża się pasmo to eSy spadają - to nawiązanie do FM i SSB.
To wszystko prawda, ale ta "nowa świecka tradycja" kalibracji S-metra, powoduje pokazywanie bzdurnych wartości, po podaniu sygnału z generatora. Przy czystej sinusoidzie, szum eteru i szerokość pasma nie ma znaczenia. Znaczenie ma marketing Radio które "słyszy" na S9+30, jest lepsze od tego, które "słyszy" na S6, choć w rzeczywistości sygnał wejściowy jest taki sam. Ale jakie to ma znaczenie, skoro wszystkie wyprawy DX, odbieram dokładnie five-nine _________________ Marek. | | | sp6vgx | 09.01.2020 16:42:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02NG
Posty: 406 #5364577 Od: 2012-10-18
| ehhh człowiek kiedyś pracował na poskładanym TRX-e według SP5WW i nie miał takich problemów bo nie zamontowało się s-metra.... ba nie miało się i odczytu częstotliwości zanim nie poskładało się jakiegoś miernika na "worku" TTL-i ,) Życie było łatwiejsze i człowiek nie miał takich problemów _________________ Tomek - SP6VGX (SWL: SP-0316-JG) QTH: Warszawa, LOKATOR: KO02NG http://www.sp6vgx.pl/ | | | sp9fys | 09.01.2020 16:46:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 1719 #5364580 Od: 2010-11-28
Ilość edycji wpisu: 1 | Kejs pisze: ... A co z tymi co s-metrów nie mają? No kłamcy jacyś być muszą...
Skala S ma kontekst historyczny i na początku miała charakter organoleptyczny, gdzie S=0 - brak słyszalnego sygnału, S=1 sygnał czytelny tuż ponad poziomem szumu, S=8 sygnał głośny, dobrze odbierany na słuchawki, S=9 sygnał b. głośny, do odbioru na głośnik. Operator przekazywał korespondentowi jak słyszy sygnał jego radiostacji u siebie. Odniesienie skali S do napięcia na wejściu radia to sprawa stosunkowo świeża, kiedy odbiorniki superheterodynowe dla ułatwienia pracy operatora zaczęto wyposażać w przyrządy mierzące pośrednio poziom sygnału. Dla skojarzenia skali na przyrządzie i odczuć operatora przyjęto podziałkę 6dB/1S - to minimalna fizjologicznie różnica mocy akustycznej rozróżniana przez ucho ludzkie. Jaki ma sens korzystanie z S-metra albo raczej brak sensu, najlepiej uwidacznia się na dolnych pasmach kf, gdzie prawie każdy sygnał ma poziom wg S-metra S~9-9+, a operator nie jest w stanie odczytać treści korespondencji. _________________ R.
Try not. Do. Or do not. There is no try. Yoda
| | | deleted20210204 | 09.01.2020 16:54:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 180 #5364589 Od: 2019-8-14
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp9fys pisze:
Jaki ma sens korzystanie z S-metra albo raczej brak sensu, najlepiej uwidacznia się na dolnych pasmach kf, gdzie prawie każdy sygnał ma poziom wg S-metra S~9-9+, a operator nie jest w stanie odczytać treści korespondencji.
We wojsku mają przynajmniej 5/5, 5 by 5, loud and clear czyli głośno i czytelnie. | | | djbpm | 10.01.2020 09:41:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 392 #5365185 Od: 2018-8-31
| RITCHEY318 pisze:
Czepiasz się. Gdybyś pomyślał to wiedziałbyś że wskaźniki S-metr w transceiverach są wskaźnikami orientacyjnymi,a nie laboratoryjnymi przyrządami pomiarowymi.
To niech się nazywa G...ometr zamiast S-Metr, to wtedy każdy będzie wiedział, że g...o pokazuje, bo to nawet nie jest orientacyjna zgodność. Uzasadnianie tego w ten sposób to Ż9+100dB na skali żenady.
SQ5OVG pisze: Wskazania są tak kalibrowane, żeby nabywca nie narzekał, że kupił "tępe" radio. Marketing, panie, marketing. W swoim FT857 poświęciłem ze trzy godziny na grzebanie w menu serwisowym, aby ustawić poprawnie S-metr w FM. Udało się w zakresie od S4 do S9+25 uzyskać poprawne wskazania. Tak jak piszesz, na SSB wskazania są raczej poprawne (mieszczą się w granicach dopuszczalnego błędu).
Czyli producenci mają nas za tępą masę. Liczyłem, że jest na to jakieś techniczne uzasadnienie. Ciekaw jestem co by było, gdyby na gwarancji zgłosić usterkę na nieprawidłowo działający wskaźnik. Uzasadnić to normą, oraz porównaniem ze wskaźnikiem SSB. Sprawdziłem na 857 i na FM mam S9+60 a na SSB było S9+20dB, oczywiście ta sama nośna, nie było żadnej stacji obok, która wpływałaby na to wskazanie.
SP3OSJ pisze:
Szum eteru jest tez sygnałem. Inaczej jest gdy mierzymy ten sam sygnał w obrębie tylko jego widma, a inaczej gdy oprócz sygnału mierzonego do detektora pomiarowego trafia dodatkowo sygnał szumu z sąsiedniej częstotliwości. Dlatego jak zawęża się pasmo to eSy spadają - to nawiązanie do FM i SSB. Zgoda, może to wpłynąć na początku S-Metra, a nie przy S9+++
SQ5OVG pisze: Radio które "słyszy" na S9+30, jest lepsze od tego, które "słyszy" na S6, choć w rzeczywistości sygnał wejściowy jest taki sam. Ale jakie to ma znaczenie, skoro wszystkie wyprawy DX, odbieram dokładnie five-nine Ja wolałbym dostawać rzetelne raporty, i takie same dawać. Robię swoje anteny, i nie raz chcę porównać zmianę po zmianie anteny, ale nie mogę, bo wszyscy w okolicy mają mnie na S9+60, z mocy już nie mam jak zejść bez przerabiania radia, a dalsze stacje mnie nie słyszą, bo jestem w dołku...
sp9fys pisze:
Odniesienie skali S do napięcia na wejściu radia to sprawa stosunkowo świeża, kiedy odbiorniki superheterodynowe dla ułatwienia pracy operatora zaczęto wyposażać w przyrządy mierzące pośrednio poziom sygnału. Świeża? W wikipiedii napisano:" In the 1930s it was already agreed that S9 corresponds to 50 μ,V at the input terminal of the receiver,[3] [4] but this was not a measure of the power received as the input impedance of receivers was not standardized. The International Amateur Radio Union (IARU) Region 1 agreed on a technical recommendation for S Meter calibration for HF and VHF/UHF transceivers in 1981.[5]" Dla mnie 1981 to już stara sprawa, a co dopiero 1930...
sp9fys pisze:
Jaki ma sens korzystanie z S-metra albo raczej brak sensu, najlepiej uwidacznia się na dolnych pasmach kf, gdzie prawie każdy sygnał ma poziom wg S-metra S~9-9+, a operator nie jest w stanie odczytać treści korespondencji. Dlatego skala jest rozszerzona na plusy, ale temat dotyczy UKF FM, gdzie nie ma takiego tła. Na KF to mam S9+20 szumu, nie słyszę właściwie niczego, więc odpuściłem te pasma. Dla mnie sens na UKF jest, bo dłubię z antenami. | | | sq6ade | 10.01.2020 12:52:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #5365401 Od: 2008-3-21
| Niektóre RPT podają raporty . SR6R podaje w CW (S-Metr był kalibrowany na generatorze sygnałowym) oraz RPT w Świdnicy podający raport S głosowo. Może warto skorzystać przy próbach anten. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
| | | Electra | 27.11.2024 12:44:09 |
|
| | | sp7ivo | 10.01.2020 16:41:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #5365736 Od: 2009-11-12
| Jeżeli potraktować odbiornik jako selektywny woltomierz, to każda zmiana jego „wzmocnienia”, np. włączenie tłumika lub przedwzmacniacza, różne tłumienie filtrów wejściowych na poszczególnych pasmach, będzie wpływała na zmianę odczytu przy takim samym poziomie sygnału wejściowego. Przy każdej takiej zmianie należałoby go kalibrować. Nowsze konstrukcje posiadają kompensacje np. włączonego tłumika, nie zmieniając wskazania s-metra, starsze niestety nie. Także przełączanie filtrów kwarcowych powoduje zmianę odczytu, im węższy filtr i o lepszym współczynniku kształtu, tym większe tłumienie w paśmie przepuszczania wtrącone w tor odbiorczy. Również należałoby w tych przypadkach przeprowadzać kalibrację dla każdego osobno. Filtry cyfrowe tej przypadłości nie mają. Jest tak wiele przypadków, że raczej niemożliwością jest uwzględnienie wszystkich. Nic więc dziwnego, że są to raczej wskaźniki niż mierniki. Z drugiej strony, jaką wartość ma raport siły sygnały nawet podany z s-metra bez dodatkowej, opisowej informacji w jakich warunkach pomiar był wykonany? Jeżeli od dwóch stacji zlokalizowanych blisko siebie otrzymam odpowiednio raporty „z s-metra” 3-7 i 5-1 co mogę wywnioskować, jeżeli nie będę wiedział, że pierwsza używa do odbioru dipola, a druga 100m Beverage’a? Podobnie na wyższych pasmach czy ukf-ie, nawet przy tych samych konfiguracjach stacji lecz nieco innym kierunku ustawienia anten raporty mogą diametralnie różnić się. Poza tym, klasyczny system raportów dawno już zdewaluował się. Otrzymanie innego niż 59 lub 599 od wyprawy, stacji okolicznościowej lub w zawodach graniczy z cudem. Wymiana raportów nie jest już warunkiem koniecznym zaliczenia qso. Osobiście skłaniałbym się do systemu określającego tylko subiektywną czytelność. I tak w przeważającej większości przypadków funkcjonuje: 5-9 i 5-9 plus – odbieram dobrze, 5-7 - odbieram słabo, nie odbieram. Dla celów testowych, przynajmniej na kf-ie, o wiele bardziej wiarygodne i wygodne jest wykorzystanie narzędzi typu reversebeacon, websdr-y, o możliwościach emisji cyfrowych nie wspominając. Bogusław sp7ivo
| | | SP3OSJ | 10.01.2020 17:21:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1169 #5365817 Od: 2012-10-5
Ilość edycji wpisu: 3 | "Odbieram mocno i czytelnie z raportem 5/9, ale proszę o powtórzenie raportu, imienia i QTH bo nie zrozumiałem, ....aaa i jaki jest kolegi znak?." _________________ ___________ Pozdrawiam Artur SP3OSJ | | | djbpm | 11.01.2020 19:28:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 392 #5367693 Od: 2018-8-31
Ilość edycji wpisu: 1 | sq6ade pisze:
Niektóre RPT podają raporty . SR6R podaje w CW (S-Metr był kalibrowany na generatorze sygnałowym) oraz RPT w Świdnicy podający raport S głosowo. Może warto skorzystać przy próbach anten.
Łoo, panie, mam grubo ponad 200km, bez szans, ale fajna funkcja przemiennika. W okolicy nie kojarzę niczego z taką funkcją.
sp7ivo pisze:
Jeżeli potraktować odbiornik jako selektywny woltomierz, to każda zmiana jego „wzmocnienia”, np. włączenie tłumika lub przedwzmacniacza, różne tłumienie filtrów wejściowych na poszczególnych pasmach, będzie wpływała na zmianę odczytu przy takim samym poziomie sygnału wejściowego. Zazwyczaj w instrukcji jest (powinno być) info przy której konfiguracji S-Metr był kalibrowany. Jeśli nie, to jest to w instrukcji serwisowej. Nie czepiałbym się, gdyby problem dokładnością wynikał z przyczyn technicznych. Jak widać jest inaczej, jest to kalibrowane celowo błędnie. Najczęściej chodzi mi o różnicę wskazania pomiędzy starą i nową anteną. Pełnego wskaźnika z pełnym wskaźnikiem nie porównam.sp7ivo pisze:
Z drugiej strony, jaką wartość ma raport siły sygnały nawet podany z s-metra bez dodatkowej, opisowej informacji w jakich warunkach pomiar był wykonany? Jeżeli od dwóch stacji zlokalizowanych blisko siebie otrzymam odpowiednio raporty „z s-metra” 3-7 i 5-1 co mogę wywnioskować, jeżeli nie będę wiedział, że pierwsza używa do odbioru dipola, a druga 100m Beverage’a? Jeśli mnie interesuje dokładny raport, zawsze pytam o warunki antenowe.sp7ivo pisze:
Podobnie na wyższych pasmach czy ukf-ie, nawet przy tych samych konfiguracjach stacji lecz nieco innym kierunku ustawienia anten raporty mogą diametralnie różnić się. Zgoda, ale w mojej okolicy na UKF prawie wszyscy używają anten dookólnych, zazwyczaj jakieś Diamondy x50, x510, samochodowe w oknach, czy na balkonach. Sporadycznie trafia się yagi na 70cm. Na 2m to jeszcze mi się yagi nie trafiła, a szkoda. Największa szkoda, że nikt w okolicy nie buduje samemu anten, nie ma się od kogo uczyć, z kim wymienić doświadczeń.sp7ivo pisze:
Poza tym, klasyczny system raportów dawno już zdewaluował się. Otrzymanie innego niż 59 lub 599 od wyprawy, stacji okolicznościowej lub w zawodach graniczy z cudem. Wymiana raportów nie jest już warunkiem koniecznym zaliczenia qso. Osobiście skłaniałbym się do systemu określającego tylko subiektywną czytelność. I tak w przeważającej większości przypadków funkcjonuje: 5-9 i 5-9 plus – odbieram dobrze, 5-7 - odbieram słabo, nie odbieram. Na razie się nie bawie w takie łączności, jak mi się znudzi technika, to może kiedyś.sp7ivo pisze:
Dla celów testowych, przynajmniej na kf-ie, o wiele bardziej wiarygodne i wygodne jest wykorzystanie narzędzi typu reversebeacon, websdr-y, o możliwościach emisji cyfrowych nie wspominając. Niestety nie dolatuję na ukf do żadnego websdr, a reversebeacon muszę sprawdzić, bo nie zgłębiałem tematu, dzięki za podpowiedzi.
Edit: Dodam jeszcze, że dzięki dokładnemu wskaźnikowi mogę mieć ściszone radio, i często po samym wskazaniu wiem kto rozmawia. Łatwiej zauważyć u kogoś coś niepokojącego, np dziś masz mniej o 3db niż zwykle, coś robiłeś? coś się stało? Dzięki temu można zidentyfikować kto przeszkadza, stawia nośną itp. Oczywiście troll może regulować moc, ale mam przełącznik kilku anten i mogę zapisać, że troll ma o 2dB mniej na tej antenie niż na tamtej i 7dB mniej niż na kolejnej a tego to tak łatwo nie sfałszuje. Łatwiej kręcić yagą na najlepszy sygnał, w kierunku korespondenta lub trolla. Wiem, że wieje wiatr, bo ludziom się anteny kiwają i wskazanie się kiwa (moja się nie kiwa )
Pozdrawiam | | | sq9pxb | 13.01.2020 05:45:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 191 #5371236 Od: 2013-9-9
| Czesc,
Panie Tomek, jest kilka anten yagi w naszej okolicy, nawet calkoem sporo, sporo tez osob buduje anteny poczekaj do wiosny to zaczna sie proby _________________ Mateusz | | | SP6LTD | 09.06.2020 22:04:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81LC
Posty: 56 #5471883 Od: 2017-7-7
| djbpm pisze: RITCHEY318 pisze:
Czepiasz się. Gdybyś pomyślał to wiedziałbyś że wskaźniki S-metr w transceiverach są wskaźnikami orientacyjnymi,a nie laboratoryjnymi przyrządami pomiarowymi.
To niech się nazywa G...ometr zamiast S-Metr, to wtedy każdy będzie wiedział, że g...o pokazuje, bo to nawet nie jest orientacyjna zgodność. Uzasadnianie tego w ten sposób to Ż9+100dB na skali żenady.....
Hehe... w rzeczy samej 100dbŻ. A jak zrobiłeś ten s-metr?
| | | djbpm | 10.06.2020 10:39:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 392 #5472881 Od: 2018-8-31
| W moim radiu detektorem FM jest TA31136. Jest to dość popularny układ. Na pinie 12 jest napięcie odpowiadające poziomowi sygnału wyskalowane w decybelach. Wzmocniłem je tranzystorem npn w konfiguracji wtórnika emiterowego, i to napięcie z emitera podałem na moduł woltomierza, w którym przerobiłem dzielnik pomiarowy w taki sposób, żeby zmiana poziomu o 10dB oznaczała zmianę wskazania o 10V. W praktyce z układu TA31136 wychodzi jakieś 0.2 - 1V przy braku sygnału (zależy od radia i pasma) do coś ponad 4V (dokładnie nie pamiętam) przy pełnym sygnale. Te 4V to około 70dB więcej niż 0V, czyli zmiana o 10dB to zmiana mniej-więcej o 0,57V na pinie 12. I to jest właśnie orientacyjny wskaźnik. Myli się 5-15% a nie o 300%... A można go dokładniej skalibrować, np kupić sobie kalibrowany tłumik 10dB (50zł) i skalibrować wg tego tłumika, albo jeszcze dokładniej wg generatora serwisowego za kupę kasy. Gorzej, gdy układ od FM podaje napięcie wyskalowane w niczym, lub najgorzej, jeśli nie podaje takiego napięcia wcale... | | | sp9nrb | 20.06.2020 23:00:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5486727 Od: 2017-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Dyskusja idzie ostro tylko o czym? Najpierw sygnał. FM fala modulowana po fazie (lub częstotliwości) przy stałej maksymalnej amplitudzie. CW przy naciśniętym kluczu maksymalna amplituda puszczonym zero. Średnie napięcie zmienia się w zależności stosunku kropek, kresek i przerw. SSB zmienna amplituda i częstotliwość. Mamy tu moc szczytową sygnału jak i średnią w przerwach amplituda równa zero. AM zmienna amplituda i częstotliwość mamy maksymalną i średnia amplitudę sygnału. W przerwach mówienia idzie nośna mniej więcej połowy amplitudy maksymalnej.
Jak jest zdefiniowany i kalibrowany S-meter. Najczęściej jest to określone napięcie, odniesione do gniazda antenowego odbiornika. W domyśle przyjmujemy falę ciągłą o stałej amplitudzie. Czyli naciśnięty klucz telegraficzny i z dużym przybliżeniem emisja FM. Inne emisje potrzebują ostrej korekty. Pomiar. Jedyny uczciwy pomiar to pomiar oscylografem. Mamy przebieg na ekranie i możemy określić co nam potrzeba. Wiele S-metrów to woltomierze szczytowe uśredniające o różnej stałej czasowej całkowania. I teraz w zależności od emisji parametry te muszą być na nowo definiowane (ustawiane). Inaczej pomiary będą niewiarygodne. Dla przykładu taki s-meter dla naciśniętego klucza pokaże 100 mV a dla serii kropek pokaże 50 mV.
Odbiornik z S-metrem nie spełnia warunków miliwoltomierza w.cz. szerokopasmowego jak i selektywnego. Inna rzecz to w starszych konstrukcja wzmocnienia i tłumienia były sztywne i tylko przełączane. ARW stanowi dodatkowy parametr zmienny psujący dokładność. Inny problem, że na S-metrze musiał by być przełącznik emisji lub w odbiorniku system komputerowy obrabiający sygnał i podający wynik.
Dokładność pomiaru. Sama definicja skali S bardzo mocno ogranicza oczekiwaną dokładność. 1S odpowiada 6dB. Nawet przy interpolacji połowy działki to będzie 3 dB czyli około 1,4 raza czyli 140%). Pytanie czego oczekujemy. S-metr to nie urządzenie pomiarowe a wskaźnik.
Od czego zależy czytelność. Czytelność nie zależy od ilości S-ów na wskaźniku a od stosunku sygnału do zakłóceń. Co z tego że sygnał jest S=9 a zakłócenia Z= 9 + 20dB. Przy takiej sytuacji zakłóceniowej nie pogadasz.
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | djbpm | 21.06.2020 17:59:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 392 #5488951 Od: 2018-8-31
| O tym, że mimo, iż wskaźnik może pokazywać dokładniej, jest celowo kalibrowany tak, żeby pokazywał źle. Tak być powinno, natomiast zazwyczaj 1S kalibrowany jest na 2-3dB, a +10dB w FM kalibrowany jest także na 2-3dB. Dynamika wskaźnika S9+60 powinna wynosić 9*6+60=114 decybeli. Rozumiem, że jest to techniczny problem tyle uzyskać. Wskaźnik powinien pokazywać tyle, ile technicznie może, i tak dokładnie jak technicznie może, ale tak nie jest. W przypadku Yaesu FT-857 jego dynamika wskaźnika z detektora FM wynosi 70dB, to takie radio powinno być skalibrowane na max S9+10, bo tyle jest w stanie rzetelnie pokazać. Natomiast kalibrowany jest wycinek zaledwie 25dB z możliwych 70dB i ta różnica poziomu 25dB jest rozciągnięta na skalę od S0 do S9+60. Wskaźnik w tym Yaesu kłamie 4,5 raza, ze 100% robi 450%. Rozumiem, że nie jest to urządzenie pomiarowe pierwszej klasy. Niech nawet ten wskaźnik pokazuje z błędem 20%, ale nie że 4,5 raza zawyża decybele, przecież to przegięcie. Dodatkowo tracimy informację o mocniejszych stacjach, wszyscy mają wskazanie S9+60. Tak wysoki poziom może mieć tylko sąsiad, a nie ktoś, kto nadaje 10km dalej. | | | sp9nrb | 21.06.2020 19:33:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #5489140 Od: 2017-7-11
| djbpm pisze: O tym, że mimo, iż wskaźnik może pokazywać dokładniej, jest celowo kalibrowany tak, żeby pokazywał źle. Tak być powinno, natomiast zazwyczaj 1S kalibrowany jest na 2-3dB, a +10dB w FM kalibrowany jest także na 2-3dB. Dynamika wskaźnika S9+60 powinna wynosić 9*6+60=114 decybeli. Rozumiem, że jest to techniczny problem tyle uzyskać. Wskaźnik powinien pokazywać tyle, ile technicznie może, i tak dokładnie jak technicznie może, ale tak nie jest. W przypadku Yaesu FT-857 jego dynamika wskaźnika z detektora FM wynosi 70dB, to takie radio powinno być skalibrowane na max S9+10, bo tyle jest w stanie rzetelnie pokazać. Natomiast kalibrowany jest wycinek zaledwie 25dB z możliwych 70dB i ta różnica poziomu 25dB jest rozciągnięta na skalę od S0 do S9+60. Wskaźnik w tym Yaesu kłamie 4,5 raza, ze 100% robi 450%. Rozumiem, że nie jest to urządzenie pomiarowe pierwszej klasy. Niech nawet ten wskaźnik pokazuje z błędem 20%, ale nie że 4,5 raza zawyża decybele, przecież to przegięcie. Dodatkowo tracimy informację o mocniejszych stacjach, wszyscy mają wskazanie S9+60. Tak wysoki poziom może mieć tylko sąsiad, a nie ktoś, kto nadaje 10km dalej.
Widzę kolego, że mimo tyle pisaniny nie za bardzo rozumiesz problem. Dla przykładu włączasz tłumik 10 dB i co masz to uwzględnione na wskaźniku? Nie A jak masz tłumik liniowy a nie skokowy to skąd wiesz jaka jest korekta wskazań? Inny problem masz w w radiu ARW. Poziom ARW jest funkcją poziomu sygnału wejściowego ale funkcją jest nieliniową. Na przykład takim progiem jest próg zadziałania ARW, które działa dopiero od określonego poziomu sygnału. A co powiesz jak w urządzeniu są dwie pętle ARW i jeszcze automatyczne sterowanie tłumikiem wejściowym? Jaką chwilową korektę wprowadzisz? Kolejny problem jaką chcesz mieć dynamikę odbiornika? Aby móc mierzyć na jednych nastawach to byś musiał mieć dynamikę wejścia odbiornika 140 dB. Wracając do sygnału FM. Przecież ten sygnał jest zniekształcany amplitudowo w łańcuchu wzmacniaczy ograniczników. Czyli na wyjściu pośredniej niezależnie od poziomu sygnału wejściowego, na demodulator dostaje się taki sam poziom sygnału. Dopiero układy na US pozwoliły wyprowadzić (zmierzyć) poziom sygnału wyjściowego. No ta bene, jeżeli mierzyłeś napięcie pośredniej częstotliwości po ogranicznikach to albo miało ono stałą wysoką wartość lub szum. Aby poprawnie mierzyć poziom sygnału napięcie musi być pobierane przed ogranicznikami.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | Electra | 27.11.2024 12:44:09 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|