| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Radiotelefony Motoroli -pozyskiwanie ze sluzb | |
| | SQ6MNN | 16.08.2014 08:32:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 73 #1918096 Od: 2010-9-28
| Orientuje sie ktos jak wyglada sprawa pozyskania takich wycofywanych radiotelefonow? Czy tylko kluby moga wnioskowac czy przyszlowiowy Pan X takze ma szanse aby taki sprzet zdobyc? Jak sie dowiedziec o wycofywanym sprzecie?sa jakies obwieszczenia w necie? | | | Electra | 22.11.2024 19:36:43 |
|
| | | mantoch | 16.08.2014 08:43:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: okolice Białegostoku
Posty: 33 #1918100 Od: 2011-6-26
| Są ogłaszane przetargi. Ogłoszenia pojawiają się na stronach, np. KWP, SG, KWPSP, itp. Sprzęt oznaczany jest jako dostępny "dla wszystkich" i "tylko i wyłącznie dla sektora MSWiA". W praktyce oznacza to, że Kowalski nie kupi radiotelefonu, przemiennika, anteny, programatora, itd. Przynajmniej ja nigdy nie trafiłem na ogłoszenie, gdzie w/w byłyby dostępne dla szarego zjadacza chleba. | | | SQ6MNN | 16.08.2014 08:56:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 73 #1918102 Od: 2010-9-28
| Hmm skad wiec pojawiaja sie oferty na Allegro Powoli wiekszosc sluzb bedzie wymieniac sprzet, w teorii to lakomy kasek niektore motorole np gm360 to calkiem sympatyczny sprzet
| | | SP8LBK | 16.08.2014 09:54:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1918131 Od: 2010-8-3
| Są firmy, które mają koncesję na uzyskanie takiego sprzętu i dalszy obrót handlowy. Pozyskiwać go mogą także niektóre stowarzyszenia po wystąpieniem z wnioskiem do zbywającego. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | sq8z | 16.08.2014 10:04:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1211 #1918140 Od: 2011-11-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Jak swiat swiatem , nasze organizacje, kluby, oddzialy czy caly zwiazek PZK , a takze LOK i ZHP mialu okazje pozyskiwania sprzetu demobilowego. Fakt co i od kogo pozyskaly wynikal z aktywnosci "kolegow zarzadzajacych". Ze wzgledow fiskalnych i nie tylko przekazanie takie odbywa sie w wiekszosci "bezplatnie", ale kwity orzekazania moga byc podpisane przez osoby uprawnione i dla organizacji wymienionych w przepisach. Ja nie narzekam, nie mam GM360 , ale mam oiekny nowienki zestaw MC2100, dzieki kolegom z odzialu ltorzy pozyskali taki sprzet, nastepnie dokonali konserwacji i zaprogramowaniu. Fakt ze takie sztuki pojawiaja sie na Allegro czy na gieldzie to prywatna sprawa , klub czy OT nie wnika co zrobisz z otrzymanym sprzetem. Indywidualny krotkofalowiec w takich sytuacjach nie znaczy nic i nie ma mozliwosci podjecia dzialania. Stad przy okazji tego tematu uwazam ze krotkofalowiec czy mu sie podoba czy nie powinien nalezec do OT i PZK, a wszelkie tendencje "separatystyczne" sa po prostu niemadre. Milego dnia pozdrawiam SQ8Z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach. | | | SQ6DXP | 16.08.2014 13:21:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1918260 Od: 2010-10-3
| sq8z pisze:
..... Fakt ze takie sztuki pojawiaja sie na Allegro czy na gieldzie to prywatna sprawa , klub czy OT nie wnika co zrobisz z otrzymanym sprzetem. Milego dnia pozdrawiam SQ8Z
Nie dokładnie jest tak jak piszesz,sprzęt przekazany stowarzyszeniu staje się jego majątkiem i nie może być on sprzedany czy przekazany Tobie czy mi. Taki sprzęt można komuś użyczyć za mocy umowy użyczenia,ale zawsze stowarzyszenie może zażądać zwrotu. Inną sprawą jest to,że sprzęt ten był używany przez długie lata i często podczas eksploatacji już i tak wyeksploatowanych gratów następuje ich śmierć,ale zgodnie z zasadą postępowania powinna zebrać się komisja powołana przez stowarzyszenie będące właścicielem majątku i dokonać oględzin i sporządzić protokół zniszczenia,taki sprzęt powinien zostać poddany utylizacji,a stowarzyszenie będące właścicielem powinno zachować sobie dokument z utylizacji,praktyka natomiast bywa różna..... _________________ Paweł Opole. | | | mantoch | 16.08.2014 13:51:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: okolice Białegostoku
Posty: 33 #1918274 Od: 2011-6-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Oto jedno z przykładowych ogłoszeń: http://bip.malopolska.pl/mpkrakow/Article/get/id,949157.html
| | | sq8z | 16.08.2014 14:43:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1211 #1918303 Od: 2011-11-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SQ6DXP pisze: sq8z pisze:
..... Fakt ze takie sztuki pojawiaja sie na Allegro czy na gieldzie to prywatna sprawa , klub czy OT nie wnika co zrobisz z otrzymanym sprzetem. Milego dnia pozdrawiam SQ8Z
Nie dokładnie jest tak jak piszesz,sprzęt przekazany stowarzyszeniu staje się jego majątkiem i nie może być on sprzedany czy przekazany Tobie czy mi. Taki sprzęt można komuś użyczyć za mocy umowy użyczenia,ale zawsze stowarzyszenie może zażądać zwrotu. Inną sprawą jest to,że sprzęt ten był używany przez długie lata i często podczas eksploatacji już i tak wyeksploatowanych gratów następuje ich śmierć,ale zgodnie z zasadą postępowania powinna zebrać się komisja powołana przez stowarzyszenie będące właścicielem majątku i dokonać oględzin i sporządzić protokół zniszczenia,taki sprzęt powinien zostać poddany utylizacji,a stowarzyszenie będące właścicielem powinno zachować sobie dokument z utylizacji,praktyka natomiast bywa różna.....
:-) ... zgodnie z prawem, istnieja rowniez inne sposoby rozliczenia takikich gratow :-) w sumie tam gdzie ludzie w zgodzie dzialaja i nie robia "koksow" spoleczniosc sie bawi i wszystko w kwitach sie zgadza... ciekawe jak rozdysponowalbys nabyte droga darowizny elementy elektroniczne tez uzyczenie???
milej niedzieli
sq8z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach. | | | SQ6DXP | 16.08.2014 18:41:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1918418 Od: 2010-10-3
| [quote=sq8z]SQ6DXP pisze: sq8z pisze:
..... Fakt ze takie sztuki pojawiaja sie na Allegro czy na gieldzie to prywatna sprawa , klub czy OT nie wnika co zrobisz z otrzymanym sprzetem. Milego dnia pozdrawiam SQ8Z
... zgodnie z prawem, istnieja rowniez inne sposoby rozliczenia takikich gratow :-) w sumie tam gdzie ludzie w zgodzie dzialaja i nie robia "koksow" spoleczniosc sie bawi i wszystko w kwitach sie zgadza... ciekawe jak rozdysponowalbys nabyte droga darowizny elementy elektroniczne tez uzyczenie???
milej niedzieli
sq8z
Nigdy nie spotkałem się,aby jakiś resort przekazywał podzespoły elektroniczne,głównie jest to sprzęt typu radiotelefony,komputery etc. Ale mówiąc otwarcie nie zawracałbym sobie głowy drobnicą z którą miałbym tylko kłopot. Wiele przekazywanego sprzętu to złom nic nie warty,sam kiedyś miałem okazję widzieć radiotelefony Motoroli z SG,chyba na 20 radiotelefonów 3szt udało się uruchomić. W naszym środowisku niestety panuje często zasada,że jak dają to trzeba brać,a prawda jest taka,że nikt nikomu nie daje nic dobrego za darmo. Wielu kolegów też nie wie,że nim coś trafi na "zewnątrz" tzn. poza resort to przeleci przez wszystkie komórki i służby,co jest dobre ktoś zatrzyma,złom wylatuje na zewnątrz. Również życzę miłej niedzieli _________________ Paweł Opole. | | | sq8z | 16.08.2014 19:07:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1211 #1918440 Od: 2011-11-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nigdy nie spotkałem się,aby jakiś resort przekazywał podzespoły elektroniczne,głównie jest to sprzęt typu radiotelefony,komputery etc. Ale mówiąc otwarcie nie zawracałbym sobie głowy drobnicą z którą miałbym tylko kłopot. Wiele przekazywanego sprzętu to złom nic nie warty,sam kiedyś miałem okazję widzieć radiotelefony Motoroli z SG,chyba na 20 radiotelefonów 3szt udało się uruchomić. W naszym środowisku niestety panuje często zasada,że jak dają to trzeba brać,a prawda jest taka,że nikt nikomu nie daje nic dobrego za darmo. Wielu kolegów też nie wie,że nim coś trafi na "zewnątrz" tzn. poza resort to przeleci przez wszystkie komórki i służby,co jest dobre ktoś zatrzyma,złom wylatuje na zewnątrz. Również życzę miłej niedzieli [/quote]
bez urazy, ale powiem to malo widziales, swego czasu piekny kabel koncentryczny udawalo sie pozyskiwac, nie tylko z "resortow". Co do szmelcu... coz... widocznie mam farta, bo moja Motorola MC2100, nie dosc ze sprawna w 100% , kompletna ( obejma, mikrofon, glosnik zewnetrzny) to stan 100/100 jak wyjeta przed chwila z pudelka. tak ze bylbym ostrozny oprzy wypowiadaniu takich jak Twoja opinii :-)
SQ8Z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach. | | | SQ6DXP | 16.08.2014 20:38:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1918478 Od: 2010-10-3
| sq8z pisze:
bez urazy, ale powiem to malo widziales, swego czasu piekny kabel koncentryczny udawalo sie pozyskiwac, nie tylko z "resortow". Co do szmelcu... coz... widocznie mam farta, bo moja Motorola MC2100, nie dosc ze sprawna w 100% , kompletna ( obejma, mikrofon, glosnik zewnetrzny) to stan 100/100 jak wyjeta przed chwila z pudelka. tak ze bylbym ostrozny oprzy wypowiadaniu takich jak Twoja opinii :-)
SQ8Z
Bez urazy,ale w Twojej wypowiedzi jest słowo klucz,który brzmi udawało się(czyli czas przeszły)a ja mówię o stanie który trwa obecnie i sprzęcie,który najczęściej do nas może trafiać i jest oficjalnie przekazywany i zdejmowany ze stanów w odpowiednich firmach,a wchodzi później w skład majątku stowarzyszeń przyjmujących. Twoja Motorola swoje lata świetności ma już dawno za sobą,do Policji czy innych służb trafiało to w latach 90'. Żaden resort tego nie chciał,za utylizację trzeba było zapłacić więc przekazano to organizacjom krótkofalarskim jako najtańsza opcja,jeżeli coś znalazło się nadającego do użytku to bardzo fajnie,pewnie niejeden nie miałby nic gdyby to do niego nie trafiło. Natomiast jeżeli mam to rozpatrywać pod kątem obecnych czasów i dostępnego sprzętu demobilowego to moim zdaniem nie jest to nic wartego uwagi. Szkoda natomiast,że są wśród nas ludzie,którzy nie potrafią zadbać o prawidłowy rozchód tych urządzeń,później czytamy,że ten dostał,ten sprzedał i kupił kiełbaski na imprezę(był taki temat na forum)a potem wybucha zadyma i nie można się doliczyć przekazanego sprzętu. Co do elementów dyskretnych,podzespołów to dzisiaj nikt nie magazynuje niczego na wyrost,nikt nie odda Ci za darmo np przewodu wartego 15-50zł/m (RG214,Andrew LDF-y,czy inne pełno płaszczowe)chyba,że mówimy o czymś z epoki WL50 to nie wiem i tego nie chcę Pukałem nie do jednych drzwi i widziałem z czym mam do czynienia,nie jestem zbieraczem złomu i takowego nie prezentuję nikomu jako pseudo "dobry wujek" jak coś robię przy stacjach bezobsługowych to tylko z tego co się nadaje do dalszego użytku. _________________ Paweł Opole. | | | Electra | 22.11.2024 19:36:43 |
|
| | | bobek | 17.08.2014 00:51:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: gdańsk
Posty: 263 #1918604 Od: 2013-6-19
| Pawełku, ale o co się sadzisz... że sprzęt jeszcze może popracować zamiast być zgniecionym na złomowcu?
sprzedał,przepił, oddał za hamburgera...itd . jakie to ma znaczenie! krótkofalarstwo umiera. odchodzą krótkofalowcy a nowych nie ma. wszystko co teraz to ni w pipie ni w oko jak powiedział pewien poeta. doceniaj kochany każde urządzenie które da się uratować, uruchomić i działać na pasmach! jeśli masz odrobine rozsądku to toleruj fakt że są się pasjonaci, że nie wszystkich stać na sprzęt z salonu. że kupią , przejmą sprzęt z demobilu dając mu drugie życie.
kolega szanowny ma kasę i może sobie pogardzać sprzętem z demobilu ale dla reszty jest to być albo nie.
dla ciebie 3k zł to ok ale dla innych to dwa lata odkładania. miej bracie troche szacunku i nie zachowuj się jak nuworysz.
SQ6DXP pisze: sq8z pisze:
bez urazy, ale powiem to malo widziales, swego czasu piekny kabel koncentryczny udawalo sie pozyskiwac, nie tylko z "resortow". Co do szmelcu... coz... widocznie mam farta, bo moja Motorola MC2100, nie dosc ze sprawna w 100% , kompletna ( obejma, mikrofon, glosnik zewnetrzny) to stan 100/100 jak wyjeta przed chwila z pudelka. tak ze bylbym ostrozny oprzy wypowiadaniu takich jak Twoja opinii :-)
SQ8Z
Bez urazy,ale w Twojej wypowiedzi jest słowo klucz,który brzmi udawało się(czyli czas przeszły)a ja mówię o stanie który trwa obecnie i sprzęcie,który najczęściej do nas może trafiać i jest oficjalnie przekazywany i zdejmowany ze stanów w odpowiednich firmach,a wchodzi później w skład majątku stowarzyszeń przyjmujących. Twoja Motorola swoje lata świetności ma już dawno za sobą,do Policji czy innych służb trafiało to w latach 90'. Żaden resort tego nie chciał,za utylizację trzeba było zapłacić więc przekazano to organizacjom krótkofalarskim jako najtańsza opcja,jeżeli coś znalazło się nadającego do użytku to bardzo fajnie,pewnie niejeden nie miałby nic gdyby to do niego nie trafiło. Natomiast jeżeli mam to rozpatrywać pod kątem obecnych czasów i dostępnego sprzętu demobilowego to moim zdaniem nie jest to nic wartego uwagi. Szkoda natomiast,że są wśród nas ludzie,którzy nie potrafią zadbać o prawidłowy rozchód tych urządzeń,później czytamy,że ten dostał,ten sprzedał i kupił kiełbaski na imprezę(był taki temat na forum)a potem wybucha zadyma i nie można się doliczyć przekazanego sprzętu. Co do elementów dyskretnych,podzespołów to dzisiaj nikt nie magazynuje niczego na wyrost,nikt nie odda Ci za darmo np przewodu wartego 15-50zł/m (RG214,Andrew LDF-y,czy inne pełno płaszczowe)chyba,że mówimy o czymś z epoki WL50 to nie wiem i tego nie chcę Pukałem nie do jednych drzwi i widziałem z czym mam do czynienia,nie jestem zbieraczem złomu i takowego nie prezentuję nikomu jako pseudo "dobry wujek" jak coś robię przy stacjach bezobsługowych to tylko z tego co się nadaje do dalszego użytku.
| | | sq8z | 17.08.2014 01:12:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1211 #1918611 Od: 2011-11-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | ehhh to ja zytujac kolege: "Co do elementów dyskretnych,podzespołów to dzisiaj nikt nie magazynuje niczego na wyrost,nikt nie odda Ci za darmo np przewodu wartego 15-50zł/m (RG214,Andrew LDF-y,czy inne pełno płaszczowe)chyba,że mówimy o czymś z epoki WL50 to nie wiem i tego nie chcę Pukałem nie do jednych drzwi i widziałem z czym mam do czynienia,nie jestem zbieraczem złomu i takowego nie prezentuję nikomu jako pseudo "dobry wujek" jak coś robię przy stacjach bezobsługowych to tylko z tego co się nadaje do dalszego użytku."
sorry jestes w bledzie, po to mamy znajomych , kolegow etc. aby lapac takie okazje, zdziwilbys sie co mozna otrzymac za mile slowo ( kabel za 15pln/m to pikus). Jak TY cos robisz przy stacjach bezobslugowych to wiesz co zastosowac, a ja i moi koledzy ktorzy pracowali przez dziesieciolecia w Emitelu i sa ktorkofalowcami nie wiemy? CO do krytycznego spojrzenia na "zlom uzytkowy" , otoz celowo kolego na swoim qrz.com umiescilem kilka fotek z lat kiedy nie uzywalem niczego co nie pochodzilo prosto z salonu i wiem co znaczy wydac na stacje zdrowo pponad 80 tys, na wspomnianej stronie pokazuje tez dzien dzisiejszy czyli demobil i kupe Home made czy myslisz ze teraz robie mniej DX'ow i gorsze QSO niz wtedy? Wybacz walcze z oszolomstwem i promowaniem opinii rodem z CB band ze aby robic qso trzeba wydac kupe kasy, otoz nie trzeba ... :-) , mozna bawic sie dosc powaznie na byle czym, a czesto piekne zabawki za pare kilo pln w porownaniu z dobrze wykonaqnym Home made sa tylko zbajerowanymii blyskotkami i wybacz wiem co mowie bo przerobilem i jedno i drugie. A tak naprawde to o co chodzi w tym temacie? czy o to jak i gdzie zalatwic troche zlomu uzytkowego? czy tez o to ze zlom uzytkowy nie ma sensu? bp jakos juz sie gubie.... pozdrawiam mlodego kolege i namawiam do zapoznania sie z tematami pokrewnymi, zaczynajac np. od tego jak dzialac w grupie kolegow, w klubie, OT czy PZK ... bo bazujac na tym co oferuja salony i gieldy mozna zwiatpic HI.
_________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach. | | | SQ6DXP | 17.08.2014 09:03:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1918679 Od: 2010-10-3
| Szanowni koledzy,odnoszę wrażenie,że znacznie odbiegamy od zasadniczego tematu,a brzmi on "Radiotelefony Motoroli-Pozyskiwanie Ze Służb. Skoro pozyskiwanie ze służb to tylko legalne,więc po co przytaczacie przykłady "gospodarczej organizacji materiału"? Jak inaczej nazwać wspomniany przykład "przekazania" przewodu np na przemiennik przez "Pana Zenka za jeden uśmiech"? Poszło to na "papier" na jakieś stowarzyszenie czy OT PZK?Przecież to tylko dobra wola kogoś kto coś takiego miał w zapasach i chciał przekazać,nie ma to nic wspólnego z naszym tematem. Nie zgodzę się,że krótkofalarstwo umiera,tak się składa,że jestem przy każdej sesji egzaminacyjnej w Opolu i później te osoby trafiają do nas(SP6PAZ),ale nie chcę dyskutować na ten temat,niech każdy zostanie przy swoim zdaniu. Nie zgodzę się też z kol.Bodkiem,że nie ma znaczenia czy ktoś przekazany sprzęt po nabyciu drogą legalną "sprzedał,przepił,oddał za hamburgera"- taka postawa nie ma racji bytu! Nie po to przekształcane były Oddziały Terenowe PZK czy zakładane zupełnie nowe stowarzyszenia żeby omijać w tej kwestii prawo,wiele w tej chwili tych podmiotów ma status OPP jak sobie wyobrażacie tego typu postępowanie? Jak mamy cokolwiek załatwiać kiedy ludzie jawnie na forach piszą(zakładam,że z niewiedzy),że sprzęt trafiający do klubów i stowarzyszeń jest pozostawiony sam sobie,to znaczy,że co?kradniemy go,spieniężamy na gorzałę i parówy?Jeżeli tak to widzicie to ja nie stoję z Wami w jednym szeregu i zdecydowanie uprawiam coś innego niż krótkofalarstwo w takim wydaniu. Bardzo też proszę o nienazywanie mnie nuworyszem,kiedy zainteresowałem się krótkofalarstwem miałem 11lat i wszystko co tyczyło się tego sportu było poza moim i moich rodziców zasięgiem,w tej chwili sprzęt który posiadam jest skromny i nie ma nic wspólnego ze stacjami kontestowymi niektórych kolegów. Nie zmieni nikt faktu,że GM300,GM1200 czy MC2100 to zabytki mocno wybiegające poza obecne czasy,nie zmieni też faktu to,że często sprzęt,który dostajemy jest zbieraniną odpadu,ale niektórzy bez zastanowienia biorą wszystko w myśl zasady,że jak dają to trzeba brać. Pracę w grupie znam doskonale,od wielu lat działam w ZOT PZK,obecnie jestem zastępcą prezesa PZK OT nr 11 w Opolu,nie ukrywam się na forach pod pseudonimem czy którymś znakiem z kolei(bez znaczenia na powody). Pozwolenie Radiowe posiadam od ponad 20 lat,oskarżanie mnie o oszołomstwo i "promowanie opinii rodem z cb band" uważam za niesmaczny żart,zwłaszcza w ustach krótkofalarstwa,który przecież swoim doświadczeniem i stażem powinien chyba coś słyszeć o hamspiryt? A może to jakiś nowy sposób do zachęcania innych do tego sportu? Miłej niedzieli życzę!
_________________ Paweł Opole. | | | sq8z | 17.08.2014 11:39:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1211 #1918749 Od: 2011-11-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | O.k. za CB przeprasam... co nie zmienia faktu ze: 1. jesli bierzesz czynny udzial bedac " przy komisji egzaminacyjnej" to wiesz co produkujesz 2. jestem przeciwnikiem robienia interesow na otrzymanym gratis sprzecie ( darmo otrzymaliscie - darmo oddajcie) jest mi blizsze 3. zapominasz ze piszesz o Motoroli.. PZMOt DO DZIS REALIZUJE SIECI LACZNOSCI NA RAJDACH SAMOCHODOWYCH W OPARCIU O SETKI GM300 GP300 i nikomu tam nie przeszkadza ze te radia maja po 30 lat. A co do tematu.... jeden post w calym watku pokazal linka konkretnego a dyskusja poszla w maliny. Ja koncze , moze nich wypowiedza sie koledzy z doswiadczeniam w negocjacjach z darczyncami//
SQ8Z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach. | | | bobek | 17.08.2014 22:32:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: gdańsk
Posty: 263 #1919139 Od: 2013-6-19
| Szanowny kolega SQ6DXF pisze "Nie zmieni nikt faktu,że GM300,GM1200 czy MC2100 to zabytki mocno wybiegające poza obecne czasy,"
jakie zabytki? i co znaczy "mocno wybiegające poza obecne czasy" ?
czego kolega oczekuje i co takiego niezwykłego ma obecny/nowy sprzęt? do łączności lokalnej na przemiennikach wystarczy co najwyżej sprzęt kilku kanałowy. jak napisałem jest masa osób dla których kupno nowego duobandera do auta to rzecz nierealna. kupują z demobilu po 50-200 żł używany ale starszy PROFESJONALNY, SOLIDNY sprzęt i cieszą się z łączności.
po drugie: "Nie zgodzę się też z kol.Bodkiem,że nie ma znaczenia czy ktoś przekazany sprzęt po nabyciu drogą legalną "sprzedał,przepił,oddał za hamburgera"- taka postawa nie ma racji bytu!" Kolego, to co ktoś zrobi ze swoim sprzętem to jego prywatna sprawa. Ważne żeby nie poszedł na złom jeśli jest sprawny lub jeśli da się go przywrócic do sprawności niewielkim kosztem. Jeśli trafi to rąk jakiegoś radioamatora to chwała. Sprzęt nie ma leżeć po byle magazynach jakiegoś oddziału PZK ale pracować u każdego radioamatora który zechce go wziąć. Przejeliście sprzet od służb? Fajnie. To teraz go przekazujcie również nieodpłatnie każdemu członkowi klubu .Albo każdemu kto do was przyjdzie z licencją.
nikt nie zmusza was do przejmowania jak to kolega pisze "zbieraniny odpadu". inni by wzięli z pocałowaniem ręki. po co zbieracie "odpady" ? żenujące naprawdę
SQ6DXP pisze:
Szanowni koledzy,odnoszę wrażenie,że znacznie odbiegamy od zasadniczego tematu,a brzmi on "Radiotelefony Motoroli-Pozyskiwanie Ze Służb. Skoro pozyskiwanie ze służb to tylko legalne,więc po co przytaczacie przykłady "gospodarczej organizacji materiału"? Jak inaczej nazwać wspomniany przykład "przekazania" przewodu np na przemiennik przez "Pana Zenka za jeden uśmiech"? Poszło to na "papier" na jakieś stowarzyszenie czy OT PZK?Przecież to tylko dobra wola kogoś kto coś takiego miał w zapasach i chciał przekazać,nie ma to nic wspólnego z naszym tematem. Nie zgodzę się,że krótkofalarstwo umiera,tak się składa,że jestem przy każdej sesji egzaminacyjnej w Opolu i później te osoby trafiają do nas(SP6PAZ),ale nie chcę dyskutować na ten temat,niech każdy zostanie przy swoim zdaniu. Nie zgodzę się też z kol.Bodkiem,że nie ma znaczenia czy ktoś przekazany sprzęt po nabyciu drogą legalną "sprzedał,przepił,oddał za hamburgera"- taka postawa nie ma racji bytu! Nie po to przekształcane były Oddziały Terenowe PZK czy zakładane zupełnie nowe stowarzyszenia żeby omijać w tej kwestii prawo,wiele w tej chwili tych podmiotów ma status OPP jak sobie wyobrażacie tego typu postępowanie? Jak mamy cokolwiek załatwiać kiedy ludzie jawnie na forach piszą(zakładam,że z niewiedzy),że sprzęt trafiający do klubów i stowarzyszeń jest pozostawiony sam sobie,to znaczy,że co?kradniemy go,spieniężamy na gorzałę i parówy?Jeżeli tak to widzicie to ja nie stoję z Wami w jednym szeregu i zdecydowanie uprawiam coś innego niż krótkofalarstwo w takim wydaniu. Bardzo też proszę o nienazywanie mnie nuworyszem,kiedy zainteresowałem się krótkofalarstwem miałem 11lat i wszystko co tyczyło się tego sportu było poza moim i moich rodziców zasięgiem,w tej chwili sprzęt który posiadam jest skromny i nie ma nic wspólnego ze stacjami kontestowymi niektórych kolegów. Nie zmieni nikt faktu,że GM300,GM1200 czy MC2100 to zabytki mocno wybiegające poza obecne czasy,nie zmieni też faktu to,że często sprzęt,który dostajemy jest zbieraniną odpadu,ale niektórzy bez zastanowienia biorą wszystko w myśl zasady,że jak dają to trzeba brać. Pracę w grupie znam doskonale,od wielu lat działam w ZOT PZK,obecnie jestem zastępcą prezesa PZK OT nr 11 w Opolu,nie ukrywam się na forach pod pseudonimem czy którymś znakiem z kolei(bez znaczenia na powody). Pozwolenie Radiowe posiadam od ponad 20 lat,oskarżanie mnie o oszołomstwo i "promowanie opinii rodem z cb band" uważam za niesmaczny żart,zwłaszcza w ustach krótkofalarstwa,który przecież swoim doświadczeniem i stażem powinien chyba coś słyszeć o hamspiryt? A może to jakiś nowy sposób do zachęcania innych do tego sportu? Miłej niedzieli życzę!
| | | SQ6DXP | 18.08.2014 16:37:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1919646 Od: 2010-10-3
| Szanowny kolego, czy sprzęt który ma ok.20-30lat jest nowy?To jest złom użytkowy i trzeba nazywać to po imieniu. Oczywiście,niektóre egzemplarze nadają się do pracy,na jak długo tego nikt nie wie. Co oznacza stwierdzenie mocno wybiegające poza obecne czasy,mniej więcej to,że np w przypadku jakiejś części GM300 radiotelefony dedykowane są do pracy w odstępie kanałowym 25khz z dewiacją 5khz co po przebudowie większości pracujących przemienników może być kłopotliwe. Oczywiście do łączności w kanałach simpleksowych jak najbardziej się nadają. Modeli MC2100 dobrze nie znam,ale cały zestaw to spore klamorstwo,duży zespół nadawczo-odbiorczy,głośnik zewnętrzny,mikrofon to wszystko razem daje zespół dość kłopotliwy np do instalacji w autach,w domu też zajmuje sporo miejsca. Do tego programowanie przy użyciu "Wookie" kto programował to wie o czym mówię. Żeby było jasne,jestem za adaptacją sprzętu demobilowego,sam wykorzystuję go np do przemienników(oczywiście nie GM300 czy MC2100 tylko nowsze modele)jak najbardziej trafia do mnie argument zasilenia osób,które sprzętu nie mają. Natomiast nie jestem za tym,aby zbierać wszystko jak leci. Jakiś czas temu pewna służba mundurowa chciała przekazać radiotelefony(MC2100),ale pod warunkiem,że weźmie się inną elektronikę np zużyte kineskopowe monitory,stare komputery,odkurzacze itp podobne graty,oczywiście wszystko na "papier" więc po naszej stronie leżałoby skasowanie i zutylizowanie,a to już stanowi koszt. Stąd mój powyższy wpis,aby nie zbierać złomu,czasami nie ma to sensu. Ponadto tak jak już pisałem,jeżeli coś otrzymało się w takiej formie(np wspomniane GM300 czy MC2100) to nie do handlu,to ma być użyczone bezpłatnie członkom np na czas nieokreślony,sprzęt przekazany stanowi majątek z którego trzeba umieć się w każdej chwili rozliczyć. Całkiem niedawno był taki temat na forum,gdzie później okazało się,że pozyskano sprzęt,a coś z niego rozdano,coś sprzedano i zjedzono podczas imprezy plenerowej. To chyba tyle w tym temacie.
_________________ Paweł Opole. | | | Jacek_sp7vmz | 19.08.2014 16:54:23 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 948 #1920625 Od: 2008-10-8
| bobek pisze:
Pawełku, ale o co się sadzisz... że sprzęt jeszcze może popracować zamiast być zgniecionym na złomowcu?
Pytanie zasadnicze czy ten sprzęt nadaje się do pracy w pasmach amatorskich. _________________ de sp7vmz! | | | sq6ade | 19.08.2014 20:54:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #1920780 Od: 2008-3-21
|
Amatorzy radiowcy nie "pracują" na pasmach. Używają ich dla oderwania się od codzienności i rozrywki tym samym - co pracą nie jest. Pracują poprzedni użytkownicy tych gratów bo dostają za to hajs. Proste. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
| | | SQ6DXP | 19.08.2014 22:16:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80XQ
Posty: 1118 #1920861 Od: 2010-10-3
| sq6ade pisze:
Amatorzy radiowcy nie "pracują" na pasmach. Używają ich dla oderwania się od codzienności i rozrywki tym samym - co pracą nie jest. Pracują poprzedni użytkownicy tych gratów bo dostają za to hajs. Proste.
Krzysztof, krótkofalowcy może nie pracują,ale robią to urządzenia,praca nie zawsze oznacza wynagrodzenie,ale zawsze wiąże się z wykonaniem jakiejś czynności _________________ Paweł Opole. | | | Electra | 22.11.2024 19:36:43 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|