Dyskusja o EmCom | |
| | sp9mrn | 24.09.2015 13:48:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2178138 Od: 2009-6-22
| SP8LBK pisze: canis_lupus pisze:
A ja tylko piszę, że juz czuje ograniczenia takiego rozwiązania. Ankieta od kilku dni u nas lezy odłogiem, bo jak sam stwierdziłes - trzeba uzgodnić z OT.
Co znaczy leży u nas . Z tego wynika, że jest Was więcej niż jeden. Napisz nam coś więcej. W jakiej strukturze organizacyjnej działasz, fundacja, stowarzyszenie itp?
Andrzej, co czytam twoją wypowiedź, to czuję się jak na przesłuchaniu. ;-) Może zacznij pisać po co ci takie informacje - to się milej zrobi MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | Electra | 27.11.2024 17:22:03 |
|
| | | sp9mrn | 24.09.2015 13:50:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2178141 Od: 2009-6-22
| sp8mrd pisze: A po co ogólnopolska Radioreaktywacja?
Reaktywacja nie jest organizacją, strukturą, niczym formalnym. Reaktywacja jest IDEĄ. ;-) _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP8LBK | 24.09.2015 14:19:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2178154 Od: 2010-8-3
| [quote=sp9mrn]SP8LBK pisze: canis_lupus pisze:
A ja tylko piszę, że juz czuje ograniczenia takiego rozwiązania. Ankieta od kilku dni u nas lezy odłogiem, bo jak sam stwierdziłes - trzeba uzgodnić z OT.
Co znaczy leży u nas . Z tego wynika, że jest Was więcej niż jeden. Napisz nam coś więcej. W jakiej strukturze organizacyjnej działasz, fundacja, stowarzyszenie itp?
Andrzej, co czytam twoją wypowiedź, to czuję się jak na przesłuchaniu. ;-) Może zacznij pisać po co ci takie informacje - to się milej zrobi MAc mrn[/quote]
Bo jestem pewien, że canis_lupus tam działa a tu tylko bije pianę. Jest sam przeciw sobie, bo każda fundacja czy stowarzyszenie działa na podstawie statutu czy regulaminu a jego członkowie maję ich przestrzegać. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SP5PY | 24.09.2015 14:33:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2178166 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Andrzeju mój Słoneczny, teraz proszę, byś przeniósł się do rzeczywistości nad Wisłą i odpowiedział na pytania. Bo ja w obecnej konfiguracji nie dostrzegam korzyści płynących z centralizacji. Widzę za to wydłużenie procesu decyzyjnego. Jestem członkiem eMASR'u (będącego klubem PZK przy OT 37) i chcę wiedzieć, jak rozłożone będą kompetencje, zależności ect. Tak jak ty oczekiwałeś odpowiedzi o los kilku lokalnych emcomów, tak i ja chcę mieć pełną wiedzę. W kupie siła mnie nie przekonuje. Są w SP regiony, w których trwają lub są zakończone pewne etapy negocjacji i ustaleń. I chcę wiedzieć, czy teraz nie przyjdzie taki ogólnopolski np. ze swoją koncepcją proobronną i wszystkiego nie rozpieprzy.
sp9mrn pisze: sp8mrd pisze: A po co ogólnopolska Radioreaktywacja?
Reaktywacja nie jest organizacją, strukturą, niczym formalnym. Reaktywacja jest IDEĄ. ;-)
Maciek, daj spokój. Bajkopisarz i tak tego nie zrozumie. On się jej boi jak diabeł święconej wody, ale twarz sobie będzie wycierał przy każdej okazji. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | usuniety8_02_2021 | 24.09.2015 15:15:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2178198 Od: 2008-10-24
| SP5PY pisze:
A ja wciąż nie rozumiem, po co klub ogólnopolski.
Tomek
A może po to aby w rocznym sprawozdaniu napisać że powstał Ogólnopolski Klub EmCom ( który potem wchłonięty zostanie przez organizację proobronną) a nie że powołano koordynatora EmCom na szczeblu krajowym. | | | usuniety8_02_2021 | 24.09.2015 15:17:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2178199 Od: 2008-10-24
| SP8LBK pisze:
.... bo każda fundacja czy stowarzyszenie działa na podstawie statutu czy regulaminu a jego członkowie maję ich przestrzegać.
I Ogólnopolski Klub EmCom przeobrazi się w Stowarzyszenie?
Po kiego czorta jakieś Stowarzyszenia? komu to potrzebne? | | | sp8mrd | 24.09.2015 15:25:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2178201 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9mrn pisze: sp8mrd pisze: A po co ogólnopolska Radioreaktywacja?
RR nie jest organizacją, strukturą, niczym formalnym. Reaktywacja jest IDEĄ. ;-)
Maćku, i tak i nie. Oczywiście celowo podałem ten przykład, by aktywista RR spróbował zrozumieć. Jak widać nadal nie "poniał" i powtarza jak "mantrę" coś o bajkach, bo innych argumentów brak. To Jego problem, co widać po wczorajszych wpisach i chwała Mu za to, że w końcu miał odwagę zreflektować się, przyznać do pomyłki zbyt szybką wiarę w pisaninę forumową. Kto więc tu jest "bajkopisarzem"?
Wracając do tematu. Maćku, każda idea, jeśli sprawdza się i ma rozwijać się nadal, to z czasem przybiera postać organizacyjną, strukturalną. To, że piękna idea RR w pewnym stopniu zaczęła przybierać formy strukturalne świadczyć mogą: strona www RR, stworzony, ciekawy program udostępniony publicznie, zespół ludzi biorących udział w akcyjnym propagowaniu RR w różnych miejscach Polski. Gdyby powiodły się plany zaszczepienia trwale w OT tej słusznej idei, to struktura dla np. ogólnopolskiego klubu jest gotowa. Mnie się taki pomysł terenowych RR spodobał i dlatego lokalnie od kilku lat szukam chętnych do takiego działania (przy okazji uczestnicząc w innych inicjatywach, projektach). _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | SP5PY | 24.09.2015 15:58:51 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2178208 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | sp8mrd pisze: Maćku, i tak i nie. Oczywiście celowo podałem ten przykład, by aktywista RR spróbował zrozumieć. Jak widać nadal nie "poniał" i powtarza jak "mantrę" coś o bajkach, bo innych argumentów brak. To Jego problem, co widać po wczorajszych wpisach i chwała Mu za to, że w końcu miał odwagę zreflektować się, przyznać do pomyłki zbyt szybką wiarę w pisaninę forumową. Kto więc tu jest "bajkopisarzem"?
Cóż, aktywista się przyznał, bajkopisarz będzie brnął do upadłego wypaczając ideę i wbrew intencjom autorów oraz stanowi faktycznemu będzie starał się upupić coś, co przerasta jego zdolność pojmowania. Bo przecież nie może być tak, że coś nie jest zaszufladkowane, prawda? Musimy to ubrać w formę, objąć jakimiś ramami.
sp8mrd pisze:
Wracając do tematu. Maćku, każda idea, jeśli sprawdza się i ma rozwijać się nadal, to z czasem przybiera postać organizacyjną, strukturalną. To, że piękna idea RR w pewnym stopniu zaczęła przybierać formy strukturalne świadczyć mogą: strona www RR, stworzony, ciekawy program udostępniony publicznie, zespół ludzi biorących udział w akcyjnym propagowaniu RR w różnych miejscach Polski. Gdyby powiodły się plany zaszczepienia trwale w OT tej słusznej idei, to struktura dla np. ogólnopolskiego klubu jest gotowa. Mnie się taki pomysł terenowych RR spodobał i dlatego lokalnie od kilku lat szukam chętnych do takiego działania (przy okazji uczestnicząc w innych inicjatywach, projektach).
Skoro już udało ci się trafić na stronę RR, zapewne doczytałeś to, co jest o niej napisane oraz dotyczy zasad jej funkcjonowania. Jeśli nie, to chętnie przytoczę: Radio Reaktywacja jest PROGRAMEM. Programem, który natrętnie i bez zrozumienia próbujesz ubrać w struktury. Nie ma i nie będzie struktury w RR, bo być nie może. RR jest pomysłem mogącym być modyfikowanym, zmienianym do potrzeb wykonawcy, przystosowywanym pod konkretnego odbiorcę. Każdy może wykorzystać RR do swojej pracy i w swoich strukturach, lecz sama RR nigdy strukturą nie będzie. Nie dorabiaj więc ideologii do faktów.
I to by było na tyle w wątku RR, a teraz bądź uprzejmy nie rozmydlać tematu, bo tu chcieliśmy o EMCOM'ie pogadać.
_________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | sp9eno | 24.09.2015 16:09:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2545 #2178216 Od: 2010-4-9
Ilość edycji wpisu: 1 | [quote=SP5PY]Andrzeju mój Słoneczny, teraz proszę, byś przeniósł się do rzeczywistości nad Wisłą i odpowiedział na pytania. Bo ja w obecnej konfiguracji nie dostrzegam korzyści płynących z centralizacji. Widzę za to wydłużenie procesu decyzyjnego. Jestem członkiem eMASR'u (będącego klubem PZK przy OT 37) i chcę wiedzieć, jak rozłożone będą kompetencje, zależności ect. Tak jak ty oczekiwałeś odpowiedzi o los kilku lokalnych emcomów, tak i ja chcę mieć pełną wiedzę. W kupie siła mnie nie przekonuje. Są w SP regiony, w których trwają lub są zakończone pewne etapy negocjacji i ustaleń. I chcę wiedzieć, czy teraz nie przyjdzie taki ogólnopolski np. ze swoją koncepcją proobronną i wszystkiego nie rozpieprzy.
Aaaaaaaa widzisz.I tu właśnie jest pies pogrzebany. Napisałeś tak: [guote] A ja wciąż nie rozumiem, po co klub ogólnopolski. Dlaczego nie wystarczy jedna osoba będąca koordynatorem i łącznikiem między władzami związku a terenem? Kto teraz będzie podejmował decyzje strategiczne dla regionów, kto będzie występował jako przedstawiciel związku w rozmowach z lokalnymi władzami? [/guote]
Ja odniosłem się tylko do pierwszego zdania bo Ty w nim zakwestionowałeś pewną ideę i sprawdzone na świecie rozwiązanie. Twoje następne zdania to pytanie Darka SP2HQY na spotkaniu założycielskim.On tez nie otrzymał na nie odpowiedzi. Jak juz pisałem i mówiłem wielokrotnie, na spotkaniu w piątek w Burzeninie próbowałem uzmysłowić Piotrowi, ze jestem zwolennikiem rozwiązania amerykańskiego /ARES/ ale tez pytałem czy spotkanie sobotnie jest uzgodnione, przedyskutowane i zaakceptowane przez istniejące EmComy.Piotr nie widział takiej potrzeby bo powołanie klubu było uzgodnione na ŁOŚiu. Nie byłem na tym Łosiowym spotkaniu ale powątpiewałem w to, że środowisko EmCom zostało na taką sytuacje przygotowane. Dzięki temu właśnie zostałem nazwany "hamulcowym".
Tomku, samo stwierdzenie "w kupie siła" jest nie do podważenia.Ale tez zgadzam się z Tobą, że w tej konkretnej sytuacji jest odwrotnie BO JAK SIE OKAZUJE NIC NIE ZROBIONO ABY ŚRODOWISKO EmCom połączyć.Zrobiono to w sposób sztuczny a więc nieskuteczny i nietrwały. Powiem więcej, obawiam sie, ze w tej sytuacji szybko nie da się sprawy rozwiązać.Od czasu ŁOŚia było cholernie dużo czasu aby podjąć szeroką dyskusję na ten temat ze wszystkimi zainteresowanymi. To, że EmComy powinny działać razem i w porozumieniu nie ulega dla mnie wątpliwości.Natomiast jak skoordynować funkcjonowanie np. EmASR i DASR nie mam pojęcia.Trzeba by pogadać, gadać i jeszcze raz rozmawiać z obydwoma podmiotami aby jakoś problem rozwiązać. Z innymi tez oczywiście.Czy ktoś taki wysiłek podjął?Nie słyszałem. Czyli wstępnie zafundowaliśmy sobie czapę dla istniejących EmComów.Tylko jeśli te EmComy nie zechcą się tej czapie podporządkować /a wszystko dzis na to wskazuje/ to mamy kolejny, niesmaczny PZKowski pasztet. A gdzie w tym pasztecie tkwi koordynator? Może jest wisienka na torcie? Wiec zgadzam się z Tobą co do oceny dnia dzisiejszego i naszej sytuacji, ale nie zaprzeczysz, że w cywilizowanym świecie świecie zasada "w kupie siła" jest prawdziwa.
Słonecznie pozdrawiam
eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | SP5PY | 24.09.2015 16:26:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2178224 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9eno pisze:
Nie byłem na tym Łosiowym spotkaniu ale powątpiewałem w to, że środowisko EmCom zostało na taką sytuacje przygotowane.
A ja byłem i opuściłem je zniesmaczony. Zamiast słuchać prelekcji Huberta SP5RE zobaczyłem Piotra SP2JMR opowiadającego o m/n federacji. Po 20 minutach wyszedłem. Być może później faktycznie coś zostało ustalone. Raczej bez udziału emcomów lokalnych. Andrzej, ja nie neguję potrzeby centralnej koordynacji, ja pytam o zasady tej koordynacji, o podział obowiązków i kompetencji. Odpowiedzi brak... _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | sp8mrd | 24.09.2015 17:18:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3484 #2178246 Od: 2010-2-2
| HF1D_ex_SP1JPQ pisze:
(...) 1. A więc nikt Cię nie wyrzucił tylko sam wyszedłeś.
Jest różnica? Jest. Nawet dla człowieka o inteligencji tostera, a większość tutaj ma znacznie wyższy współczynnik IQ.
Wybierz w końcu jedną wersję itrzymaj się jej. Wyrzucili Cię czy sam wyszedłeś?
2. Sprawa zinstytucjonalizowania EmCom w strukturach PZK w postaci powołania Ogólnopolskiego Klubu.(...) Tylko ktoś kto brał udział w takim przedsięwzięciu wie jaka jest niechęć oficjalnych struktur Państwa (także samorządów) do takich inicjatyw.
W 1997 roku państwowa sieć łączności leżała okazała się niewydolna. Niewydolna z powodów sprzętowych, ale głównie z powodów ludzkich i organizacyjnych. Krótkofalowcy zorganizowali się w kilka dni i pokazali, że to działa. Wywołało to na wszystkich szczeblach opór różnych funkcjonariuszy OC. Dlaczego? Bo kto to widział, ze jakiś krótkofalowiec z ręczniakiem idzie na wały i melduje przez działający przemiennik bezpośrednio do kogoś siedzącego w Urzędzie Wojewódzkim? To zaburzało sielski spokój osób w gminach odpowiedzialnych za akcję przeciwpowodziową. Nie można było spokojnie napić się gorzały i meldować, że nie było połaczenia. Trzeba było ruszyć d... na wały i potem wrócić do urzedu i złożyć meldunek o sytuacji. Na wyższych szczeblach poczuli się zagrożeni wszyscy "zasłużeni" funkcjonariusze ówczesnej OC. Emerytowani wojskowi przyzwyczajeni, że nie ma miejsca na inicjatywę i wszystko funkcjonuje na rozkaz, a jak coś nie działa to się melduje, że nie działa. i czeka się nie wiadomo na co. Krótkofalowcy, ze swoją mobilnością i podejściem "Co to znaczy że się nie da? Da się" poddawali w wątpliwość potrzebę egzystencji takich ludzi. Przecież ktoś po powodzi mógł dojść do wniosku, że skoro amatorzy zrobili to lepiej to leśnych dziadków można wykopać na zasłużony odpoczynek. Ten element pozostał do dzisiaj ponieważ pomimo faktu, ze od 1997 roku minęło 18 lat to w wielu ośrodkach zarządzania kryzysowego i ochrony ludności (dawna obrona cywilna) siedzą tacy sami ludzie, a czesto ci sami ludzie. Myślenie jest dokładnie takie samo W takich sytuacjach krótkofalowcy są dla ludzi w oficjalnych strukturach wrzodem na d... i w 1997 roku wymyślano różne rzeczy, żeby nas się pozbyć. Na szczęście doradcą wojewody w tym czaie był krótkofalowiec. W którym z 16 Urzędów Wojewódzkich krótkofalowiec zajmuje obecnie jakieś decyzyjne stanowisko?
Witajcie w kolejnym dniu poszukiwania wspólnej drogi. Kolejny raz chyle czoła Jurku przed Twoimi zdolnościami do opisu sytuacji.
Ad. 1. canis_lupus czyli Szymonie SQ9ZAQ Masz bardzo fajny znak wywoławczy, sympatycznie się go literuje i po polsku i po angielsku. Czy wstydzisz się go podać oficjalnie na forum? Czemu? Przejrzałem sieć i znalazłem sporo ciekawych informacji o Twojej godnej naśladowania działalności klubowej. Zachęcam do wpisania imienia i znaku w stopkę. Chyba nie wolisz co któryś wpis tłumaczyć się przed pytającymi o Anonima (?).
Ad. 2. Nikt do tej pory nie opisał sytuacji z 1997 r. tak dosadnie jak Ty. Było dokładnie jak napisałeś. Kiedy w pierwszym dniu powodzi przyszedłem do sztabu przeciwpowodziowego wojewody opolskiego z zapytaniem czy mogę pomóc dysponując sprzętem, to urzędnicy odpowiedzialni za łączność zaprzeczyli, by coś było poza ich kontrolą. Dopiero ówczesna Pani Wojewoda powiedziała: "Tak, natychmiast jest nam Pan potrzebny." W następnych dniach pracownicy OC, wojskowi, zaglądali z niedowierzaniem, że oni nic nie mogą, bo ich łączność nie działa, a my załatwiamy nawet transporty paliwa do helikopterów. Oczywiście po powodzi podziękowania i ordery dostali oni. My na szczęście mamy spontanicznie spisane, cenne świadectwa tamtych dni, takie jak to: http://sp6paz.pl/index.php/informacje/63-to-ju-15-lat _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | Electra | 27.11.2024 17:22:03 |
|
| | | canis_lupus | 24.09.2015 18:11:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7764 #2178263 Od: 2013-7-18
| sp8mrd pisze:
Ad. 1. canis_lupus czyli Szymonie SQ9ZAQ Masz bardzo fajny znak wywoławczy, sympatycznie się go literuje i po polsku i po angielsku. Czy wstydzisz się go podać oficjalnie na forum? Czemu? Przejrzałem sieć i znalazłem sporo ciekawych informacji o Twojej godnej naśladowania działalności klubowej. Zachęcam do wpisania imienia i znaku w stopkę. Chyba nie wolisz co któryś wpis tłumaczyć się przed pytającymi o Anonima (?).
Nie, nie wstydzę się, uważam, że nie mam czego. Jednak funkcjonuję pod tym nickiem w internecie prawdopodobnie dłużej niż niektórzy tutaj z internetu korzystają. Przyzwyczaiłem się i tak jak Ty znak ja nick traktuję jak drugie imię. Znak mam zaledwie 2 lata (coś koło tego) i jakoś się jeszcze z nim nie zżyłem. Owszem, fajnie się literuje i długo go wybierałem z listy od miłej Pani z UKE (UKE - Urząd z ludzka twarzą!). Co do mojej działalności klubowej to małe sprostowanie, bo do żadnego klubu nie należę. Za to współpracuję czasami z SP9KGP oraz Hackerspace Kraków których jestem wielkim sympatykiem, bo ci ludzie robią dużo dobrego. Nie tylko dla krótkofalowców.
Co do mojego tłumaczenia się. Zupełnie nie rozumiem co komuś przeszkadza mój brak znaku. A co jeśli bym go wcale nie miał? Czy to wyklucza mnie z kręgu interesujących się radiem? Na tym forum, przez to, że nie mam znaku w nicku padały już pod moim dresem różne inwektywy. To świadczy tylko i wyłącznie o ludziach piszących to. Znak czy go posiadam czy nie, czy się nim chwalę czy nie, nic nie zmienia. A już na pewno nie to kim jestem i co robię. To, ze nie mam znaku na pewno nie daje nikomu mandatu, żeby na mnie naskakiwać za sam brak znaku.
P.S. Moja stopka jest zlepkiem taki właśnie inwektyw. Pewnie z czasem będę ja poszerzał. Tak ku uciesze gawiedzi. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | SP8LBK | 24.09.2015 18:16:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2178265 Od: 2010-8-3
| SP5PY pisze:
[ Andrzej, ja nie neguję potrzeby centralnej koordynacji, ja pytam o zasady tej koordynacji, o podział obowiązków i kompetencji. Odpowiedzi brak...
Przeczytaj to zdanie uważnie i ze zrozumieniem treści. SP EmCom (SP Emergency Communications) jest komórką organizacyjną, działającą w strukturze Polskiego Związku Krótkofalowców (OPP Nr KRS: 0000088401), zajmującą się tematyką łączności kryzysowej realizowanej przez krótkofalowców..... Tekst pochodzi ze strony: http://emcom.pzk.org.pl/news.php Co zatem z tego wynika a to, że SP EmCom jest i tak już w strukturze PZK a także zarejestrowane w SP EmCom sieci regionalne. Formalnie brak jest tylko osób funkcyjnych w SP EmCom, odpowiedzialnych za całokształt działania, czyli zarządu, bo nie można nazwać jego zarządem koordynatora z ramienia PZK i kilku osób wchodzących w skład zespołu ds łączności kryzysowej PZK. Takie władze, zgodnie ze Statutem PZK może mieć tylko ogólnopolski klub PZK i wówczas jego zarząd opracuje regulamin klubu, zasady pracy, podział obowiązków i kompetencji. Będzie także ponosił pełną odpowiedzialność za swoje działania wobec organów PZK ale także wobec swoich członków. Statut PZK w par. 46-61 jasno i precyzyjne reguluje te kwestie.
Dla mniej zorientowanych. W PZK jest zarejestrowanych kilka klubów ogólnopolskich, m. on. Old Timerów, miłośników DIGI, miłośników mikrofali, ARS a nawet kobiet krótkofalowców. Nie słyszałem aby coś złego z tego powodu się komuś wydarzyło lub miałoby się wydarzyć. Każdy z tych klubów działa mniej lub bardziej aktywne w zależności od aktywności jego władz i swoich członków.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | usuniety8_02_2021 | 24.09.2015 18:48:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2178274 Od: 2008-10-24
| SP8LBK pisze: SP EmCom (SP Emergency Communications) jest komórką organizacyjną, działającą w strukturze Polskiego Związku Krótkofalowców (OPP Nr KRS: 0000088401), zajmującą się tematyką łączności kryzysowej realizowanej przez krótkofalowców..... Tekst pochodzi ze strony: http://emcom.pzk.org.pl/news.php Co zatem z tego wynika a to, że SP EmCom jest i tak już w strukturze PZK a także zarejestrowane w SP EmCom sieci regionalne. Formalnie brak jest tylko osób funkcyjnych w SP EmCom, odpowiedzialnych za całokształt działania, czyli zarządu, bo nie można nazwać jego zarządem koordynatora z ramienia PZK i kilku osób wchodzących w skład zespołu ds łączności kryzysowej PZK. Takie władze, zgodnie ze Statutem PZK może mieć tylko ogólnopolski klub PZK i wówczas jego zarząd opracuje regulamin klubu, zasady pracy, podział obowiązków i kompetencji. Będzie także ponosił pełną odpowiedzialność za swoje działania wobec organów PZK ale także wobec swoich członków. Statut PZK w par. 46-61 jasno i precyzyjne reguluje te kwestie.
Dla mniej zorientowanych. W PZK jest zarejestrowanych kilka klubów ogólnopolskich, m. on. Old Timerów, miłośników DIGI, miłośników mikrofali, ARS a nawet kobiet krótkofalowców. Nie słyszałem aby coś złego z tego powodu się komuś wydarzyło lub miałoby się wydarzyć. Każdy z tych klubów działa mniej lub bardziej aktywne w zależności od aktywności jego władz i swoich członków.
Czyli centralizacja władzy.
| | | SP8LBK | 24.09.2015 19:04:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2178281 Od: 2010-8-3
| SQ9JXB pisze: SP8LBK pisze: SP EmCom (SP Emergency Communications) jest komórką organizacyjną, działającą w strukturze Polskiego Związku Krótkofalowców (OPP Nr KRS: 0000088401), zajmującą się tematyką łączności kryzysowej realizowanej przez krótkofalowców..... Tekst pochodzi ze strony: http://emcom.pzk.org.pl/news.php Co zatem z tego wynika a to, że SP EmCom jest i tak już w strukturze PZK a także zarejestrowane w SP EmCom sieci regionalne. Formalnie brak jest tylko osób funkcyjnych w SP EmCom, odpowiedzialnych za całokształt działania, czyli zarządu, bo nie można nazwać jego zarządem koordynatora z ramienia PZK i kilku osób wchodzących w skład zespołu ds łączności kryzysowej PZK. Takie władze, zgodnie ze Statutem PZK może mieć tylko ogólnopolski klub PZK i wówczas jego zarząd opracuje regulamin klubu, zasady pracy, podział obowiązków i kompetencji. Będzie także ponosił pełną odpowiedzialność za swoje działania wobec organów PZK ale także wobec swoich członków. Statut PZK w par. 46-61 jasno i precyzyjne reguluje te kwestie.
Dla mniej zorientowanych. W PZK jest zarejestrowanych kilka klubów ogólnopolskich, m. on. Old Timerów, miłośników DIGI, miłośników mikrofali, ARS a nawet kobiet krótkofalowców. Nie słyszałem aby coś złego z tego powodu się komuś wydarzyło lub miałoby się wydarzyć. Każdy z tych klubów działa mniej lub bardziej aktywne w zależności od aktywności jego władz i swoich członków.
Czyli centralizacja władzy.
Przeczytaj na głos wytłuszczone zdanie. To jest stan obecny, jeśli tego nie rozumiesz, czyli mamy już od dawna centralizację władzy w SP EmCom i jak dotychczas nikomu to nie przeszkadzało, z tą tylko różnicą, że za działania dotychczasowego SP EmCom, nikt z PZK tak naprawdę formalnie nie odpowiadał. Chyba sam dobrze wiesz, że czasy działania na gębę dawno się skończyły i trzeba coś nieco sformalizować. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | sq5grd | 24.09.2015 19:19:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02HB
Posty: 297 #2178291 Od: 2011-4-13
| "...zajmującą się tematyką łączności kryzysowej realizowanej przez krótkofalowców....."
? tak po przeczytaniu całości nasuwa się kilka pytań: klapy gotowe na ordery wiadomo Wszystkim że tylko członkowie PZK mogą należeć do Klubu ,będą działać czy tylko zajmować się tematyką a reszta Kolegów i Koleżanek co ? na 11m ? takie konkluzje naszły Mnie po przeczytaniu _________________ ham shack i anteny totalna demola zbieram siły i natchnienie :D SŁAWEK | | | SP9VNU | 24.09.2015 19:36:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków JO 90 XC
Posty: 103 #2178302 Od: 2015-1-20
| Sławek - daruj sobie takie komentarze dla własnego dobra bo Cie "stare" wilki (zezrą) i się sromotnie narazisz bo tu tylko zapałkę albo kiepa wrzucić i wybuchnie. Tak się ambicją co po niektórzy na buzowali. _________________ SP 9 VNU Paweł - Kraków JO 90 XC | | | sq5grd | 24.09.2015 19:42:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02HB
Posty: 297 #2178307 Od: 2011-4-13
| a bo to pierwszy raz a jestem nie jadalny może trzeba od czasu do czasu napisać brutalną prawdę ,z uśmiechem _________________ ham shack i anteny totalna demola zbieram siły i natchnienie :D SŁAWEK | | | SP5PY | 24.09.2015 19:54:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2178319 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP8LBK pisze: SP5PY pisze:
[ Andrzej, ja nie neguję potrzeby centralnej koordynacji, ja pytam o zasady tej koordynacji, o podział obowiązków i kompetencji. Odpowiedzi brak...
Przeczytaj to zdanie uważnie i ze zrozumieniem treści.
Nie, to Ty przeczytaj ze zrozumieniem całość mojej wypowiedzi. Tej, z której wyrwałeś jedno zdanie pozbawiając go pierwotnego znaczenia, jak i poprzedniej. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | sp9mrn | 24.09.2015 19:59:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2178329 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | SP8LBK pisze: SP5PY pisze:
[ Andrzej, ja nie neguję potrzeby centralnej koordynacji, ja pytam o zasady tej koordynacji, o podział obowiązków i kompetencji. Odpowiedzi brak...
Przeczytaj to zdanie uważnie i ze zrozumieniem treści. SP EmCom (SP Emergency Communications) jest komórką organizacyjną, działającą w strukturze Polskiego Związku Krótkofalowców (OPP Nr KRS: 0000088401), zajmującą się tematyką łączności kryzysowej realizowanej przez krótkofalowców..... Tekst pochodzi ze strony: http://emcom.pzk.org.pl/news.php
Oj Jędrek Jędrek. Po pierwsze wyciągasz głupoty, które ktoś napisał na stronie - a lepiej by było dla wszystkich, gdyby tych idiotyzmów tam nie było. Mówiąc w skrócie większość osób zarządzających sieciami EmCom w SP nie wie, że jest w jakiejkolwiek strukturze... Po drugie - nie przypominam sobie istnienia w statucie PZK "komórek organizacyjnych" Po trzecie - nawet gdyby tam były, to musiały by w jakiś statutowy sposób zostać powołane. Po czwarte - Ogólnopolski klub PZK skupia członków PZK - a przynajmniej dwie sieci EmCom w SP (przynajmniej - bo o tych dwóch wiem na 100%) istnieją jako Kluby Terenowe PZK - zatem nie mogą wejść w jakiekolwiek struktury zgodne ze statutem PZK. Podlegają bezpośrednio Oddziałom Terenowym, które je powołały.
To, że ktoś napisał na stronie EmComu PZK coś nielogicznego nie oznacza, że musisz tą kompromitującą głupotę od razu wyciągać na światło dzienne.
Emcom w SP jest zbiorem lokalnych znakomitych inicjatyw. Moim zdaniem to twórcy i organizatorzy tych sieci powinni podejmować decyzję o: 1. chęci współpracy 2. zakresie współpracy 3. formie współpracy 4. stopniu sformalizowania współpracy
Powstały Klub PZK nie spełnia tego wymagania, prawnie nie jest w stanie zjednoczyć istniejących EmComowych tworów i tworzy schizofreniczną postać dwuwładzy w zakresie EmComu: Z jednej strony podległość członka sieci wobec władz sieci i lokalnego Klubu Emcom - z drugiej podległość członka klubu EmCom wobec władz ogólnopolskiego Klubu Emcom.
Uważam, że Klub powołano przedwcześnie, nie rozwiązując kluczowych problemów a przede wszystkim nie powołując Klubu w obecności wszystkich (czy też większości) władz lokalnych sieci EmCom. I niestety jest to eksperyment na żywym organiźmie. Może być niebezpieczny.
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | Electra | 27.11.2024 17:22:03 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|