| |
Racal | 01.01.2015 21:50:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 94 #2013128 Od: 2014-12-17
Ilość edycji wpisu: 2 | Warto obejrzeć ten film, dla młodszych kolegów może być interesujący bo nie łatwo w Polsce zapoznać się z pracą na kluczu półautomatycznym tzw. bugu. Tutaj operatorka Denice Stoops z amerykańskiej stacji brzegowej KPH nadaję ostatni komunikat pożegnalny na CW używając Vibroplexa. Stacja KPH zostaje wyłączona z pracy. B. charakterystyczna rytmika dla półautomatu - nadaje doskonale z przyjemnością się słucha - czasem na pasmach można jeszcze usłyszeć półautomaty. https://www.youtube.com/watch?v=2a4scmlC7tI |
| |
Electra | 29.11.2024 05:46:31 |
|
|
| |
SP5XMI | 01.01.2015 21:58:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2013131 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Przejrzyj ten wątek. Tam wrzuciłem równie ciekawe nagrania, włącznie z sygnałami z 500kHz, gdzie stacje nadawały z kluczy sztorcowych oraz właśnie półautomatycznych elektromechanicznych (bugów). Życzę miłego słuchania.
edit - na filmie to oczywiscie KI6BBR, czyli DA (Denice B Stoops), pierwsza kobieta za kluczem w amerykańskiej marynarce handlowej. Czasami można ją usłyszeć na KF, na CW.
Jedną z niewielu kobiet R/O w polskiej marynarce handlowej była Mariola Krajewska (z innych publikacji w necie wynika, że Krajewska-Rybak), która pływała na statkach floty Transocean m.in. m/v Kaszuby 2. Nie była jedyna, ale jedna z niewielu. Morze to bardzo wymagające miejsce pracy... _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
SP1AP | 01.01.2015 22:17:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2013138 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY |
Faktycznie, że ta pani nadaje wręcz wspaniale, bez charakterystycznego dla wielu nadwawców zbyt "skocznego" rytmu, tu jest super ładnie! Często słucham nadających na "ciężarkach" Niemców i Austriaków, ale z reguły tak dobrze im to nie wychodzi. Gratulacje dla tej pani! |
| |
SO1D | 01.01.2015 22:27:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo73hi
Posty: 727 #2013143 Od: 2011-8-10
| Marcin,
mam nadzieję, że nie obrazisz się za małe sprostowanie, ale stacje brzegowe nie należały do marynarki handlowej, wobec tego stwierdzenie "pierwsza kobieta za kluczem w amerykańskiej marynarce handlowej" chyba nie jest ścisłe. Oczywiście zastrzegam, że jeżeli chodzi o stany to mogę się mylić, wtedy prosze o sprostowanie.
Odnośnie kobiet radiooficerów, w klubie SP1PBW przez pewien czas przed stanem wojennym, mieliśmy operatorkę ze Świnoujskiej Odry. Nie pamietam na jakich jednostkach pływała. Nazwisko z oczywistych względów pominę. Na imię miała także Mariola. Dla ścisłości jej mąż także pływał w Odrze.
Pozdrawiam i życze Szczęśliwego Nowego Roku Jurek SP1JPQ & SO1D _________________ Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane.
|
| |
sp4jfr | 01.01.2015 22:27:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury
Posty: 1745 #2013144 Od: 2011-8-12
| Znamy, znamy. Widziałem już ten materiał. Pani nadaje bardzo elegancko. Znaki są bardzo melodyjne a tekst nadawany bardzo płynnie i elegancko. Na Vibroplex'a choruję bo miałem kiedyś okazję nim ponadawać i nawet wychodziło to czytelnie. _________________ VY 72&73 Bolek
K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam |
| |
SP5XMI | 01.01.2015 23:01:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2013171 Od: 2012-12-16
| Ta pani zaczynała na morzu a potem zaczęła pracować w Bolinas Radio czyli KPH. Stąd to stwierdzenie. DA posiada ważną do dziś licencje R/O w służbie morskiej. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
sp9ikf | 01.01.2015 23:21:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #2013179 Od: 2010-3-17
| witam, Mariolkę znam osobiście, w zamierzchłej przeszłości odbyłem jedną podróż pod jej komendą na MS WINETA, a w TRANSOCEANIE była jeszcze jedna pani Jola Brzeska ex SPE. Pamietam z PZM-u jedną p.r/o pływała na któryms w siarkowców.
pozdro w nowym roku jacek sp9ikf |
| |
SP5WA | 02.01.2015 00:08:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa_Wesoła
Posty: 1316 #2013193 Od: 2012-7-2
| W nawiązaniu do "ciekawego" sposobu nadawania CW: W latach 70tych był sobie pływał na statkach w PLO R/O o imieniu Ryszard - dla kolegów Dick. Dusza towarzystwa na burcie i na ladzie. Brylował też na giełdzie na 12 MHz i zawsze wiedział jakie są notowania zielonej sałaty na Bazarze Różyckiego. Otóż Dick miał bujną wyobraźnię i nudziły go standardy we flocie. Zbudował sobie własny elektron i manipulator jednodźwigniowy. Spytałby ktoś dlaczego jednodźwigniowy? Ano dlatego, że łatwiej było mu na takim nadawać w dość wyrafinowany sposób. Nie, nie ręką, ani prawą ani lewą tylko palcami ......... ... prawej stopy. Ręczę, że to nie było nadawanie QLF. Kto nie chce niech nie wierzy. Dick pojechał z telegramem do SPH o załadunku logów w Takoradi co potwierdził później w rozmowie telefonicznej kapitan statku Wirgiliusz vel Wirek, (następny aparat - ten nosił się w Afryce w stylu klasyki brytyjskiej - cały czas w białym uniformie tropikalnym). Myślę, że dzisiaj ze swymi specyficznymi umiejętnościami Dick zostałby gwiazdą programu Mam Talent w pewnej telewizorni, Hi.
_________________
--
73 es good DX, Bogdan, SP5WA (ex.SP5CPR/5N3CPR)
mailto:sp5wa.bogdan@gmail.com http://www.qrz.com/db/SP5WA ........... "You can never have too many antennas"
|
| |
sp4jfr | 02.01.2015 08:00:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury
Posty: 1745 #2013240 Od: 2011-8-12
| sp7ivo pisze:
Na zawodach radiotelegrafistów w latach 70-80 takie nadawanie współczynnika 1 (najwyzszy) by nie otrzymało. Po cq jest błąd, BE zamiast DE, miejscami litery "zlewają" się. Niemniej wielki "szacun", zawsze podziwiłem, że na takim czymś można nadawać. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
Można, próbowałem. Szkoda że nie mam oryginalnego Vibroplexa to wtedy byłby u mnie w częstym użyciu i dołożyłbym starań aby moje nadawanie nie męczyło korespondentów. _________________ VY 72&73 Bolek
K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam |
| |
SP2LIG | 02.01.2015 09:50:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2013274 Od: 2009-3-16
| Kobiety na stanowiskach R/O to nie jest żadna sensacja. W PŻM'ie było kilka pań. ___________ Greg SP2LIG |
| |
SP1ST | 02.01.2015 10:23:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: kraina 44-ech wysp
Posty: 425 #2013307 Od: 2011-3-5
| sp9ikf pisze:
witam, Mariolkę znam osobiście, w zamierzchłej przeszłości odbyłem jedną podróż pod jej komendą na MS WINETA, a w TRANSOCEANIE była jeszcze jedna pani Jola Brzeska ex SPE. Pamietam z PZM-u jedną p.r/o pływała na któryms w siarkowców.
pozdro w nowym roku jacek sp9ikf
Na m/s Turoszów byłem dwukrotnie z małżeństwem "radiowym". Pierwszym razem on Piotr był R/O a ona Dorota asystentem. Następnym razem Dorota pełniła obowiązki radiooficera. Wieczorami w radiokabinie zawsze można było liczyć na kubek dobrej herbaty. Nie można zapomnieć o paniach ze stacji brzegowych, Szczecin, Gdynia, Warszawa i Witowo radio. _________________ Krzysztof, SP1ST D-STAR UZNAM Isl
|
| |
Electra | 29.11.2024 05:46:31 |
|
|
| |
SP1AP | 02.01.2015 10:27:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2013311 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp4jfr pisze: Szkoda że nie mam oryginalnego Vibroplexa to wtedy byłby u mnie w częstym użyciu
Orygiały "Vibroplex'a" są drogie, a z tańszych podróbek nie warto korzystać. Kupiłem kiedyś taki z "DW Radio" i prędko się go pozbyłem, na moje potrzeby miał kiepską możliwość regulacji i z "Vibroplex'em" nawet nie mógł się równać. Ale co powiesz Bolku o możliwości skonstruowania "bug'a" bez ciężarków? Ich rolę mógłby spełniać przekaźnik dający same krótkie zwarcia("kropki"), oczywiście z regulacją prędkości i odstępów dla dobrej czytelności, a naciśnięcie dźwigni w drugą stronę dawałoby zwarcie ciągłe dla samodzielnego odmierzania długości sygnałów("kreski"). Myślałem o tym już w latach 70-tych, ale nigdzie w publikacjach nie spotkałem praktycznego rozwiązania takiego układu, a z elektroniką za pan brat to nie jestem. Niemniej może by ktoś bystry w te "klocki" coś takiego zaprojektował i opublikował? |
| |
SP2LIG | 02.01.2015 10:41:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2013318 Od: 2009-3-16
| SP1ST pisze:
Na m/s Turoszów byłem dwukrotnie z małżeństwem "radiowym". Pierwszym razem on Piotr był R/O a ona Dorota asystentem.
Jaki to swiat jest mały. Na jednym ze statków PŻM nazwy nie podaję bo była super parszywa, w Gdyni zamustrowali praktykanci radio. W tym Dorota, Piotr trzeciego imienia chłopaka już nie pamiętam. Piotr poszedł do starego z prośbą i wspólna kabinę dla niego i Doroty. Stary służbowo odmówi bo nie byli jeszcze małżeństwem ale dostali dwie osobne ze wspólną łazieką. Wilk syty i owca cała, podaje to jako humorystyczną ciekawostkę ___________ Greg SP2LIG |
| |
SP5XMI | 02.01.2015 10:44:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2013322 Od: 2012-12-16
| Podpowiem - transceivery Yaesu (na pewno Ft100 tak ma) mają w opcjach keyera pozycję bug - wtedy właśnie tak działają, nadając kropki automatycznie a kreski trzeba ręcznie. Dołączasz normalny manipulator i nadajesz. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
SP1AP | 02.01.2015 10:49:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2013324 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | SP5XMI pisze:
Podpowiem - transceivery Yaesu (na pewno Ft100 tak ma) mają w opcjach keyera pozycję bug - wtedy właśnie tak działają, nadając kropki automatycznie a kreski trzeba ręcznie. Dołączasz normalny manipulator i nadajesz.
No tak Marcinie, ale dla samego posiadania "bug'a" nie wyszarpię kasy na FT-100 lub podobny, nie? Może ktoś "zerżnie" układ z takiego radia? |
| |
SP5XMI | 02.01.2015 10:58:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2013328 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Tam działa mikroprocesor, także układu prosto nie skopiujesz. Ale coś na ne555 pewnie da się zrobić. To nie powinno być trudne. Zależy jeszcze jak dokładnie chcesz skopiować pracę buga. Zauważ, że kropki tam są bardzo krótkie niezależnie od tempa nadawania. Właśnie dlatego początkujący mają takie problemy z odbiorem gdy ktoś nadaje mało sprawnie na takim kluczu. Jestem przekonany że mój harmoniczny potrafi zaprogramować coś takiego w Arduino (skoro dla mnie zrobił keyera...) Edit Przy okazji dziękuję za ostrzeżenie przed tym kluczem z dw radio. A już się nad nim zastanawiałem. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
SP1ST | 02.01.2015 11:11:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: kraina 44-ech wysp
Posty: 425 #2013337 Od: 2011-3-5
| SP2LIG pisze:
Jaki to swiat jest mały. Na jednym ze statków PŻM nazwy nie podaję bo była super parszywa, w Gdyni zamustrowali praktykanci radio. W tym Dorota, Piotr trzeciego imienia chłopaka już nie pamiętam. Piotr poszedł do starego z prośbą i wspólna kabinę dla niego i Doroty. Stary służbowo odmówi bo nie byli jeszcze małżeństwem ale dostali dwie osobne ze wspólną łazieką. Wilk syty i owca cała, podaje to jako humorystyczną ciekawostkę ___________ Greg SP2LIG
Grzegorz a czy załapałeś się na pyszną szarlotkę i różaną herbatkę w wykonaniu Doroty? Dorota i Piotr świetnie się uzupełniali, nigdy nie było problemów z łącznością. Piotr później pracował jako elektryk, bo nie mogło być na statku dwóch R/O. Chociaż wieczorami po skończeniu swoich elektrycznych obowiązków chętnie zasiadał do klucza. Dorota przerwała swoją morską przygodę kiedy zaszła w ciąże i tu kończą się moje o nich informacje. Nie miałem już więcej przyjemności pracy z nimi.
_________________ Krzysztof, SP1ST D-STAR UZNAM Isl
|
| |
SP2LIG | 02.01.2015 11:46:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #2013364 Od: 2009-3-16
| SP1ST. Krzysiek, Dorota i Piotr byli wtedy praktykantami i praktycznie byli niewidoczni ale na chrzcie było super. Dla Doroty wiadomo była extra ulga. To było bardzo dawno temu, pamiętam że oboje byli bardzo wysocy i Dorota miała bardzo długie włosy, w ogóle to byli bardzo sympatyczni młodzi ludzie. Praktykantów zawsze mieliśmy bardzo dużo ze wszystkich działów w tym również z nawigacji były dziewczyny. Dorocie wszyscy przepowiadali karierę na morzu tylko do pierwszego dziecka i tak się stało. Pamiętam też że Dorota pod wpływem nacisku(delikatnego) załogi jakieś super ciasto upiekła i było cacy. Różnych wspomnień pozostało bardzo wiele, no ale to nie miejsce na morskie opowieści. ___________ Greg SP2LIG |
| |
Racal | 02.01.2015 18:59:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 94 #2013689 Od: 2014-12-17
Ilość edycji wpisu: 1 | sp1ap: Orygiały "Vibroplex'a" są drogie, a z tańszych podróbek nie warto korzystać. Kupiłem kiedyś taki z "DW Radio" i prędko się go pozbyłem, na moje potrzeby miał kiepską możliwość regulacji i z "Vibroplex'em" nawet nie mógł się równać.
Jeśli to był japoński Hi-Mound BK-100 (to były a może jeszcze są w DW w cenie 200 zł) to się nie zgadza z ogólnymi opiniami o nich, które są takie, że BK-100 są poręczniejsze w nadawaniu. Mamy z kolegą Vibroplexy Original takie jak tu: http://vibroplexcollector.net/wp-content/uploads/2013/03/Beige-Original-388854.jpg on kupił w DW dodatkowo BK-100 (były bez pokrywy wierzchniej) i obaj mamy zgodne zdanie, że na tym japończyku nadaje się jednak przyjemniej, jakiś taki bardziej miękki jest. Na E-ham opinie też są b.pozytywne i chwalą w stosunku do Vibroplexów. Wydaje się, że tylko bardziej klekotliwy jest od Vibroplexa ale może to dlatego, że nie ma wierzchniej pokrywy. |
| |
Racal | 02.01.2015 19:21:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 94 #2013700 Od: 2014-12-17
Ilość edycji wpisu: 3 | sp1ap: możliwości skonstruowania "bug'a" bez ciężarków? Ich rolę mógłby spełniać przekaźnik dający same krótkie zwarcia("kropki"), oczywiście z regulacją prędkości i odstępów dla dobrej czytelności, a naciśnięcie dźwigni w drugą stronę dawałoby zwarcie ciągłe dla samodzielnego odmierzania długości sygnałów("kreski").
Wydaje się, że jest to zupełnie realne i nieskomplikowane potrzebny byłby tylko manipulator jednodźwigniowy i prosty układ ze starych wzorów kluczy elektronicznych nawet na tranzystorach czy bramkach. Potencjometrem regulowałoby się jak w starym elektronie prędkość kropek wyzwalanych na manipulatorze kciukiem a kreski byłyby wystukiwane palcem wskazującym przez proste zwieranie do masy odpowiedniej części układu bez uruchamiania generatora kresek.
Ale czy ma to sens.....??? Przecież chodzi o to by nadawać z oryginalnego układu mechanicznego z wahadłem. |
| |
Electra | 29.11.2024 05:46:31 |
|
|