 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Ratujmy naszą historię |  |
| | sp9eno | 09.06.2017 08:57:40 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2655 #2432584 Od: 2010-4-9
| Ryszard SP2IW podjął się tytanicznej wręcz pracy zgromadzenia w wersji elektronicznej „Biuletynów PZK” oraz „Krótkofalowca Polskiego”. Dzięki pomocy wielu kolegów zbiór Biuletynów jest już kompletny i zawiera wszystkie numery od 1989 do 1970. Jest on dostępny dla wszystkich na stronie SP OTC pod adresem http://spotc.pzk.org.pl/biuletyny-pzk . Kompletny jest także zbiór „Krótkofalowca Polskiego” z lat 1929-1939.Ten zbiór jest także dostępny na stronie SP OTC http://spotc.pzk.org.pl/kp-do-1939r .
Pozostał do skompletowania zbiór KP z lat powojennych. Ale tu też brakuje do kompletu niewiele. Zwracamy się więc do wszystkich o pomoc w odnalezieniu numerów z lat 2001 – 2004 . Krótkofalowiec Polski był w tych latach wydawany jako wkładka do miesięcznika QTC, wydawanego przez Sylwestra SP2FAP. Do pełnego kompletu brakuje następujących numerów: KP_QTC-8,9 z roku 2001 KP_QTC-4,7,8,10,11,12 z roku 2002 KP_QTC-1,2,3,4,6,7,8,9,10,11,12 z roku 2003 KP_QTC-1,4,5,6,7,8 z roku 2004 Najbardziej byli byśmy wdzięczni za skany poszczególnych numerów w jakości co najmniej 300dpi, które prosimy przesyłać na adres sp2iw@wp.pl lub sp9eno@wp.pl . Gdyby ktoś posiadał brakujący egzemplarz gazety a nie miał możliwości zeskanowania go to prosimy o kontakt z Andrzejem SP9ENO /sp9eno@wp.pl lub telefon czy sms na numer 604152076/. Ratujmy naszą historię dla tych co przyjdą po nas.
Andrzej sp9eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | Electra | 17.05.2025 20:24:38 | 
 |
| | | SP9GMK | 09.06.2017 11:39:07 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90OH
Posty: 438 #2432634 Od: 2014-11-25
| Super inicjatywa - już sobie pobrałem wszystkie numery udostępnione przez OT Club 
Niestety na stronie OTC brak jest kilku numerów
I tak odpowiednio W przypaku Krótkofalowca Polskiego do roku 1939 brak jest numerów 09/1935 , 11/1935, 12/1935, 06/1939 W przypadku Biuletynu PZK brakuje numeru 8/1973 ===================================================================================================================== Pytanie: Czy w okresie 09/1939 do 05/1945 była w na ziemiach polskich publikowana jakakolwiek forma ,,prasy radioamatorskiej" w formie tajnej lub czy Organ Prasowy PZK publikował na emigracji? ====================================================================================================================== Pytanie 2.: Czy zachowały się gdziekolwiek Uchwały, protokoły zebrań i Regulaminu Zarządu Polskiego Związku Krótkofalowców z lat 1930 - 1950? _________________ Pozdrawiam Grzegorz SP9GMK | HF0POL
Egzamin na Świadectwo radiooperatora klasy A zdany w dniu 18.10.2014 Świadectwo doręczone przez listonosza w dniu 02.01.2015 - 76 dni od egzaminu Wniosek o pozwolenie złożony osobiście w dniu 09.01.2015 w siemianowickim UKE Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015
To mówił Rejtan-Eksperymentator; Mutant, przebieraniec w gatunku krótkofalowych; bez pojęcia o wyobrażeniu (za Gomoliszewski J. SP3SLU, 2017: post #2421694 - forum PKI) Niektórzy mówią, że to Polarnik organizujący DX-pedycje na Szetlandy...My wiemy tylko, że jego znak wywoławczy to SP9GMK|HF0POL OBRAZEK | | | sp9eno | 09.06.2017 14:48:34 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2655 #2432695 Od: 2010-4-9
| SP9GMK pisze: Super inicjatywa - już sobie pobrałem wszystkie numery udostępnione przez OT Club 
Niestety na stronie OTC brak jest kilku numerów
I tak odpowiednio W przypaku Krótkofalowca Polskiego do roku 1939 brak jest numerów 09/1935 , 11/1935, 12/1935, 06/1939 W przypadku Biuletynu PZK brakuje numeru 8/1973 ===================================================================================================================== Pytanie: Czy w okresie 09/1939 do 05/1945 była w na ziemiach polskich publikowana jakakolwiek forma ,,prasy radioamatorskiej" w formie tajnej lub czy Organ Prasowy PZK publikował na emigracji? ====================================================================================================================== Pytanie 2.: Czy zachowały się gdziekolwiek Uchwały, protokoły zebrań i Regulaminu Zarządu Polskiego Związku Krótkofalowców z lat 1930 - 1950?
Rozumiem, ze robisz sobie jaja. Dlatego odsyłam Cię po informacje z lat 1939-1945 do archiwów RSHA /Reichssicherheitshauptamt/-Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy
A w przypadku Biuletynu 8/1973 , za nim zostanie naprawiony link to mogę Ci ten numer podesłać tylko przyślij mi swój adres na meila jak w informacji.
Andrzej eno _________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. | | | SP9GMK | 09.06.2017 15:35:52 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90OH
Posty: 438 #2432702 Od: 2014-11-25
| SP9ENO pisze:
Rozumiem, ze robisz sobie jaja. Dlatego odsyłam Cię po informacje z lat 1939-1945 do archiwów RSHA
Ale niby z czym mam sobie ,,robić jaja"? Zwyczajnie zapytałem, czy pytanie o polskojęzyczną prasę radioamatorską podczas okupacji (w kraju lub na emigracji). To aż tak nie na miejscu? Pamiętajmy, że między 1939 a 1945 rokiem polska kultura i nauka nie umarła, istniały Uniwersytety- Tajne ale istniały - Teatry, Kina - odbywały się pokazy filmów a wielu polskich ludzi kultury(np. Dymsza, Ćwiklińska, Znicz, Benita, Sym i wielu innych) występowało dalej jawnie lub konspiracyjnie. Ukazywały się gazety (np. Kurier Warszawski(nowy), Goniec Krakowski(dzisiejszy Dziennik Polski) etc. ) , ludzie mimo okropieństwa wojny starali się choć w niewielkiej części żyć normalnie.
SP9ENO pisze:
A w przypadku Biuletynu 8/1973 , za nim zostanie naprawiony link to mogę Ci ten numer podesłać tylko przyślij mi swój adres na meila jak w informacji.
Dzięki aż tak mi ten numer nie jest potrzebny na już - zaczekam aż będzie tych kilka wydań naprawionych na stronie OTC. Zwyczajnie moją intencją było zasygnalizować co się stało z tymi kilkoma wydawnictwami(bo być może ktoś by akurat kiedyś czegoś potrzebował i akurat ten konkretny numer by nie działał). P.S. Czy planowane jest umieszczeie Krótkofalowca Polskiego lub Biuletynu PZK w bazach bibliograficznych Open Access(dla ułatwienia ewentualnych cytowań)? _________________ Pozdrawiam Grzegorz SP9GMK | HF0POL
Egzamin na Świadectwo radiooperatora klasy A zdany w dniu 18.10.2014 Świadectwo doręczone przez listonosza w dniu 02.01.2015 - 76 dni od egzaminu Wniosek o pozwolenie złożony osobiście w dniu 09.01.2015 w siemianowickim UKE Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015
To mówił Rejtan-Eksperymentator; Mutant, przebieraniec w gatunku krótkofalowych; bez pojęcia o wyobrażeniu (za Gomoliszewski J. SP3SLU, 2017: post #2421694 - forum PKI) Niektórzy mówią, że to Polarnik organizujący DX-pedycje na Szetlandy...My wiemy tylko, że jego znak wywoławczy to SP9GMK|HF0POL OBRAZEK | | | sp9mrn | 09.06.2017 22:58:58 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3206 #2432749 Od: 2009-6-22
| SP9GMK pisze:
To aż tak nie na miejscu? Ukazywały się gazety (np. Kurier Warszawski(nowy), Goniec Krakowski(dzisiejszy Dziennik Polski) etc. ) , ludzie mimo okropieństwa wojny starali się choć w niewielkiej części żyć normalnie.
Ty kpisz czy o drogę pytasz. A może to tylko zwykła ignorancja lub efekt edukacji internetowej? Zarówno Goniec jak i NKW to były nie polskie lecz niemieckie polskojęzyczne gazety. I nie były przejawem "tęsknoty za normalnością" tylko zwykłą niemiecką propagandą. o Symie szkoda pisać.
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sq6ade | 10.06.2017 04:37:43 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15247 #2432765 Od: 2008-3-21
| Przejrzałem kilka tych periodyków z w/w archiwum. Głównie ostatnie strony techniczne z żartem rysunkowym (moje ulubiene) , jakimś ogłoszeniem. Warto  Dobra robota , dzięki  _________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 | | | SP6MCW | 10.06.2017 12:38:09 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81ND
Posty: 814 #2433848 Od: 2015-7-24
| HF1D pisze: SP9GMK pisze:
To aż tak nie na miejscu? Ukazywały się gazety (np. Kurier Warszawski(nowy), Goniec Krakowski(dzisiejszy Dziennik Polski) etc. ) , ludzie mimo okropieństwa wojny starali się choć w niewielkiej części żyć normalnie.
Proszę, niech ktoś napisze, że powyższy tekst nie ukazał się na tym forum. Nie wierzę, że można być zdolnym do napisania takiego kretynizmu.
Widzę, że nie tylko mnie ręce opadły... Niestety: что написано пером не вырубишь топором... _________________ SP6MCW Mariusz. Precz z dysortografią! Nie przekraczam mocy licencyjnej. _______________________________________ Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
| | | SP9GMK | 10.06.2017 12:46:27 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90OH
Posty: 438 #2433853 Od: 2014-11-25
| HF1D pisze:
Proszę, niech ktoś napisze, że powyższy tekst nie ukazał się na tym forum. Nie wierzę, że można być zdolnym do napisania takiego kretynizmu.
Dalej nie rozumiem o co chodzi - nie da się zanegować faktu, że mimo działań wojennych i represji ludność polska w okresie 1939-1945 starała się choć w pewnej części próbować żyć ,,normalnie". Przecież nie było tak, że np. z dnia na dzień ludzie przestawali pracować, uczyć się - oczywiśćie były miejsca lepsze i gorsze ale to nie jest też tak do końca czarno-białe wszystko. Przykładowo: Duża część Polaków - lekarzy pracowała nadal w szpitalach już pod administracją niemiecką, Istniały firmy, w których Polacy normalnie pracowali(często także właścicielami byli Polacy), w pewnym - dość ograniczonym stopniu ale jednak - istniał polski notariat(akty wydane za okupacji przez notariuszy polskich po wojnie w większości uznano za ważne), Istnialo szkolnictwo(to jawne i to tajne) - ludzie starali się normalnie robić matury, studiować na konspiracyjnych uniwersytetach. Nie wolno mówić, że z dnia na dzień Hurr Durr i przestało całkowicie się życie toczyć - toczyło się tylko, że w realiach wojny i niepewności. Jako ciekawostkę powiem, że np. Kraków w okresie okupacji został w dużej części rozwijany - dokonywano remontów infrastruktury, remontowano nieruchomości natomiast co spotkało Warszawę w 1944 to wszyscy myślę wiemy... Tak samo myślałem, że Polscy Krótkofalowcy działali w jakiejkolwiek zorganizowanej formie(tajnej) podczas wojny lub na emigracji - cóż widać myliłem się. _________________ Pozdrawiam Grzegorz SP9GMK | HF0POL
Egzamin na Świadectwo radiooperatora klasy A zdany w dniu 18.10.2014 Świadectwo doręczone przez listonosza w dniu 02.01.2015 - 76 dni od egzaminu Wniosek o pozwolenie złożony osobiście w dniu 09.01.2015 w siemianowickim UKE Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015
To mówił Rejtan-Eksperymentator; Mutant, przebieraniec w gatunku krótkofalowych; bez pojęcia o wyobrażeniu (za Gomoliszewski J. SP3SLU, 2017: post #2421694 - forum PKI) Niektórzy mówią, że to Polarnik organizujący DX-pedycje na Szetlandy...My wiemy tylko, że jego znak wywoławczy to SP9GMK|HF0POL OBRAZEK | | | SP9GMK | 10.06.2017 13:11:27 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90OH
Posty: 438 #2433859 Od: 2014-11-25
| HF1D pisze:
Jasne, życie toczyło się normalnie, bo po pierwsze nie toczyły się działania wojenne, a po drugie każdy chciał żyć. A po ciężkiej pracy Polacy chętnie wyjeżdżali na urlopy. Podać Ci listę najpopularniejszych miejscowości?
A w którym miejscu ja negowałem działania wojenne - ja twierdzę tylko, że tamten okres nie jest taki czarno-biały i że pewne wybrane części normalnego życia działały mimo wojny - np. gdyby nie władze okupacyjne to byśmy dziś prawodpodobnie niektórych polskich filmów nie mogli zobaczyć - przykładowo Sportowiec Mimo Woli, Ja tu rządzę. To jest kontrowersyjny temat, ja wiem - mimo to okres 1939 - 1945 to nie tylko łapanki, wywózki, bombardowania - to także zwykłe ludzkie aspekty życia - Czy kolega myśli, że przestały wtedy funkcjonować restauracje czy kawiarnie, że np. na randkę z dziewczyną nie można było iść do parku lub kina czy teatru... _________________ Pozdrawiam Grzegorz SP9GMK | HF0POL
Egzamin na Świadectwo radiooperatora klasy A zdany w dniu 18.10.2014 Świadectwo doręczone przez listonosza w dniu 02.01.2015 - 76 dni od egzaminu Wniosek o pozwolenie złożony osobiście w dniu 09.01.2015 w siemianowickim UKE Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015
To mówił Rejtan-Eksperymentator; Mutant, przebieraniec w gatunku krótkofalowych; bez pojęcia o wyobrażeniu (za Gomoliszewski J. SP3SLU, 2017: post #2421694 - forum PKI) Niektórzy mówią, że to Polarnik organizujący DX-pedycje na Szetlandy...My wiemy tylko, że jego znak wywoławczy to SP9GMK|HF0POL OBRAZEK | | | sq6ade | 10.06.2017 13:19:29 | 


Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15247 #2433861 Od: 2008-3-21
| Polacy chętnie wyjeżdżali na urlopy. Podać Ci listę najpopularniejszych miejscowości?
Najgorzej wspominam Mrzeżyno. Co roku 3 tygodnie zsyłki na kolonie i tak 7 razy  Aby dojechać priv autem do Kołobrzegu trzeba było nadłożyć drogi bo ta krótka była okupowana przez trepów. W kinie Jantar 1st raz widziałem "Seksmisję" a niedaleko była smażalnia prażynek.
Piaski spoko tylko daleko do morza i pod górkę.
W Dąbkach zalało pole namiotowe tuż obok wczasowiska Cemi.
Z Dziwnówka pamiętam gofry odgrzane w mikrofali.
Świnoujście fajne ale te korki na Karsiborze...
Łeba fajnie ale lewa strona. Można było dojechać kuszetką z Wro.
Łukęcin. Dziura w d.pie i konie. Pomyłka.
Za polskie morze to ja już dziękuję i raczej nie pojadę chyba że na Helski bo tam się nie było.
Pozdrawiam wakacyjnie wszystkich nerwusów 
_________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 | | | canis_lupus | 10.06.2017 13:51:53 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7905 #2433875 Od: 2013-7-18
| Zupełnie nie wiem do kogo pisać, na stronie SPOTC nie ma żadnego kontaktu [sic!], więc piszę tutaj: Proponuję poprawić błędy w tekście pod biuletynami:
"Udostępniając zbiór Biuletynów PZK wydawanych w latach 1970 do 1989, dziękuję wszystkim, którzy umożliwili mi zgromadzenie tego kompletnego zbioru. Szczególne podziękowania należą się Jurkowi SP8TK, który na bieżąco uzupełniał wszystkie zgłaszane do niego braki. Ryszard SP2IW.
Zbiór powstał dzięki otrzymanym materiałom od SP2IW."
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". | | | Electra | 17.05.2025 20:24:38 | 
 |
| | | sp9mrn | 11.06.2017 00:44:20 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3206 #2434024 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | SP9GMK pisze: HF1D pisze:
Jasne, życie toczyło się normalnie, bo po pierwsze nie toczyły się działania wojenne, a po drugie każdy chciał żyć. A po ciężkiej pracy Polacy chętnie wyjeżdżali na urlopy. Podać Ci listę najpopularniejszych miejscowości?
A w którym miejscu ja negowałem działania wojenne - ja twierdzę tylko, że tamten okres nie jest taki czarno-biały i że pewne wybrane części normalnego życia działały mimo wojny - np. gdyby nie władze okupacyjne to byśmy dziś prawodpodobnie niektórych polskich filmów nie mogli zobaczyć - przykładowo Sportowiec Mimo Woli, Ja tu rządzę. To jest kontrowersyjny temat, ja wiem - mimo to okres 1939 - 1945 to nie tylko łapanki, wywózki, bombardowania - to także zwykłe ludzkie aspekty życia - Czy kolega myśli, że przestały wtedy funkcjonować restauracje czy kawiarnie, że np. na randkę z dziewczyną nie można było iść do parku lub kina czy teatru...
Ty nadal nie rozumiesz... Fakt funkcjonowania kawiarni nie ma nic wspólnego z przykładami, które przytoczyłeś i co gorsza próbujesz bronić. Właściwie brakuje do tego żebyś napisał, że Heimkehr był polskim filmem i odniósł się do jego wartości artystycznej oraz gry polskich aktorów. Nie do końca rozumiem również dlaczego "Sportowca mimo woli" mielibyśmy nie zobaczyć. Nakręcono go przed wojną a data premiery nie ma tu nic do rzeczy. Może by zaginął a może nie. I to nie jest temat kontrowersyjny, tylko bardzo jednoznaczny. Kina i Teatry były w tym okresie jednoznacznie potępiane jako element szwabskiej propagandy. Aktorzy, którzy brali udział w tej farsie również byli na czarnej liście a wspomniany przez Ciebie Sym skończył żałośnie.
Krótkofalowcy brali czynny udział w ruchu oporu - T. Heftman konstruował radia zrzutowe w Stanmore, bez niego nie byłoby AP5 czy OP3, 7LA, robił Błyskawicę, SP3WM Burzę, a obozowy nadajnik G. Damazyna uratował w Buchenwaldzie tysiące ludzi przyspieszając amerykańskie natarcie. Nawet Jegliński, późniejszy prezes PZK, przedwojenny krótkofalowiec a potem ruski szpieg działał na terenie SP. W oflagu Woldenberg w plutonie R był co najmniej jeden jeżeli nie więcej krótkofalowców. To nie był misiu czas zabawy, to był czas zabijania. Parszywy czas...
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | sp9eno | 22.06.2017 13:20:24 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice n/Kłodnicą
Posty: 2655 #2437328 Od: 2010-4-9
| [quote=sp9eno]
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim ludziom „dobrej woli”! Nasz apel w sprawie brakujących numerów Krótkofalowca Polskiego spotkał się z ogromnym jak na nasze polskie warunki odzewem. Mogę z przyjemnością zakomunikować, że wg naszej oceny mamy już komplet. Wymaga to tylko opracowania i opublikowania. Dziękuję wszystkim którzy przysłali na nasze adresy posiadane przez siebie numery KP. Dziękuję też wszystkim, którzy komplementowali w Internecie akcję zbierania i udostępniania archiwalnych numerów Krótkofalowca Polskiego. To miły bodziec do dalszej pracy. Dziękuję na koniec specjalnie Jankowi SP9LIP i Wojtkowi SP2ALT , którzy udostępnili nam prawie kompletnie opracowane zasoby. Było mi ogromnie miło stwierdzić że w tym naszym dość mocno pofragmentowanym światku można znaleźć ludzi „dobrej woli”, gotowych zrobić coś dla innych czy podzielić się z innymi swoimi zasobami. Gdybyśmy tak jeszcze dali się zdefragmentować!
Andrzej sp9eno
_________________ https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326 http://sp9pdf.polsl.pl/
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka. |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|