Ratujmy naszą historię
    HF1D pisze:

    Proszę, niech ktoś napisze, że powyższy tekst nie ukazał się na tym forum.
    Nie wierzę, że można być zdolnym do napisania takiego kretynizmu.


Dalej nie rozumiem o co chodzi - nie da się zanegować faktu, że mimo działań wojennych i represji ludność polska w okresie 1939-1945 starała się choć w pewnej części próbować żyć ,,normalnie". Przecież nie było tak, że np. z dnia na dzień ludzie przestawali pracować, uczyć się - oczywiśćie były miejsca lepsze i gorsze ale to nie jest też tak do końca czarno-białe wszystko. Przykładowo: Duża część Polaków - lekarzy pracowała nadal w szpitalach już pod administracją niemiecką, Istniały firmy, w których Polacy normalnie pracowali(często także właścicielami byli Polacy), w pewnym - dość ograniczonym stopniu ale jednak - istniał polski notariat(akty wydane za okupacji przez notariuszy polskich po wojnie w większości uznano za ważne), Istnialo szkolnictwo(to jawne i to tajne) - ludzie starali się normalnie robić matury, studiować na konspiracyjnych uniwersytetach. Nie wolno mówić, że z dnia na dzień Hurr Durr i przestało całkowicie się życie toczyć - toczyło się tylko, że w realiach wojny i niepewności.
Jako ciekawostkę powiem, że np. Kraków w okresie okupacji został w dużej części rozwijany - dokonywano remontów infrastruktury, remontowano nieruchomości natomiast co spotkało Warszawę w 1944 to wszyscy myślę wiemy...
Tak samo myślałem, że Polscy Krótkofalowcy działali w jakiejkolwiek zorganizowanej formie(tajnej) podczas wojny lub na emigracji - cóż widać myliłem się.


  PRZEJDŹ NA FORUM