NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » PIERWSZA AMATORSKA RADIOSTACJA ZASILANA ENERGIĄ SŁONECZNĄ 1956 ROK !

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Pierwsza amatorska radiostacja zasilana energią słoneczną 1956 rok !

  
SP9MK
06.05.2016 07:19:28
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Mysłowice

Posty: 571 #2279721
Od: 2016-5-4
Cóż tylko pozazdrościć ale w naszych warunkach pogodowych takie rozwiązanie raczej by się nie sprawdziło.
  
Electra19.04.2024 02:32:41
poziom 5

oczka
  
sp6eiy
06.05.2016 08:07:38


Grupa: Użytkownik

QTH: Brzeg Loc: JO80ru

Posty: 24 #2279735
Od: 2009-4-19


Ilość edycji wpisu: 1
No to się pochwalę: ZABAWA PRZEDNIA !!

Od kwietnia 2015 po zakupie ICOM-a IC-703+ zacząłem przygotowanie do pracy "portable" z zasilaniem solarno akumulatorowy:
- panel solarny elastyczny 30W
- akumulator buforujący 7Ah /zasilanie radia i laptopa 12 V/
przy dobrym słońcu pracuje to około 12 godzin w miesiącach: marzec-październik, napięcie na zaciskach akumulatora 14-14,5 V
w dni pochmurne panel daje napięcia rzędu 12,3-13 V więc praca mocą 5 W i doładowywanie laptopa przyzwoite.

Stosuję anteny dipol zestrojone na poszczególne pasma z SWR 1,1 przy 49-52 OM oraz pionowa "rybakow" dł. 8 m
Rozpocząłem sezon 2016 z lokatorów KO02nl i KO02kl praca emisjami cyfrowymi

Polecam ten rodzaj zabawy.
_________________
http://www.sp6eiy.pl
  
SP5XMI
06.05.2016 08:19:22
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2279742
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 2
Wtedy to było coś! Obstawiam niewielką radiostację CW zrobioną na lampach bateryjnych o mocy rzędu 1-2W z odbiorem na słuchawki:
- nadajnik na jednej lampie stabilizowany kwarcem (w tym czasie używano powszechnie 6L6, ale na pewno znajdą się lepsze lampy do tego celu, z mniejszą mocą żarzenia i niższym anodowym),
- odbiornik reakcyjny + wzmacniacz, być może w takiej obsadzie lamp: detektor reakcyjny 1T4, wzmacniacz m.cz. 3V4.
Zasilanie: 1,5V żarzenia, około 50V anodowego dla odbiornika, nie mniej niż 200V anodowego do nadajnika. Jeśli używana lampa 6L6 to dodatkowo 6,3V żarzenia (niewygodne). Napięcie anodowe uzyskano za pomocą przetwornicy wibratorowej z prostowaniem na stosie selenowym.

Myślę, że podobna konstrukcja potrzebowała 10W zasilania. Z racji na niską sprawność przetwornicy wibratorowej, bateria słoneczna musiała mieć co najmniej 20W. A to w 1956r. było BARDZO drogie. Nawet w wojskowych radiostacjach do zastosowań specjalnych nie stosowano powszechnie baterii słonecznych, używano generatorów na korbę lub nawet spalinowych. Baterię słoneczną bardzo dobrze widać z samolotu.

edit

Dziś panel słoneczny o mocy 10W bez problemu doładowuje dwa powerpacki na akumulatorach litowo-jonowych, co daje całą dobę pracy FT817ND. Bateria o mocy około 80W w słoneczny dzień starcza bez problemu do pracy mocą 100W doładowując żelowy akumulator 20Ah
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SQ9KFW
06.05.2016 08:51:17
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: JO90QN

Posty: 1071 #2279754
Od: 2011-2-22
    sp6eiy pisze:

    No to się pochwalę: ZABAWA PRZEDNIA !!

    Od kwietnia 2015 po zakupie ICOM-a IC-703+ zacząłem przygotowanie do pracy "portable" z zasilaniem solarno akumulatorowy:
    - panel solarny elastyczny 30W
    - akumulator buforujący 7Ah /zasilanie radia i laptopa 12 V/
    przy dobrym słońcu pracuje to około 12 godzin w miesiącach: marzec-październik, napięcie na zaciskach akumulatora 14-14,5 V
    w dni pochmurne panel daje napięcia rzędu 12,3-13 V więc praca mocą 5 W i doładowywanie laptopa przyzwoite.

    Stosuję anteny dipol zestrojone na poszczególne pasma z SWR 1,1 przy 49-52 OM oraz pionowa "rybakow" dł. 8 m
    Rozpocząłem sezon 2016 z lokatorów KO02nl i KO02kl praca emisjami cyfrowymi

    Polecam ten rodzaj zabawy.


Napiszesz coś więcej na temat tego panela solarnego? Wymiary, waga, typ, producent?
_________________
Pozdrawiam.
Mirek SQ9KFW
  
sp3aok
06.05.2016 10:31:25
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: LUBIN

Posty: 1051 #2279803
Od: 2009-10-19
Ja takie ogniwo solarne zrobiłem Było to w 1960 roku pomysł
_________________
SP9-1166
  
SO5CAD
06.05.2016 10:36:36
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: JN39IS57 (ex.KO02LG15)

Posty: 131 #2279808
Od: 2015-5-10
    SP9MK pisze:

    Cóż tylko pozazdrościć ale w naszych warunkach pogodowych takie rozwiązanie raczej by się nie sprawdziło.


Jakie to typowe dla pewnego rodzaju osobowości. pan zielony

"NIEDASIĘ" - to stan umysłu, a nie warunki pogodowe czy lokalowe.
_________________
73
==
Yaro
  
sp2ayc
06.05.2016 12:37:56
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk

Posty: 530 #2279873
Od: 2009-4-26
    SO5CAD pisze:

      SP9MK pisze:

      Cóż tylko pozazdrościć ale w naszych warunkach pogodowych takie rozwiązanie raczej by się nie sprawdziło.


    Jakie to typowe dla pewnego rodzaju osobowości. pan zielony

    "NIEDASIĘ" - to stan umysłu, a nie warunki pogodowe czy lokalowe.

To oczywiście "da się" aniołek
Tyle, że mało ekonomiczne. Są lepsze sposoby na zasilanie. Szczególnie na doładowywanie akumulatora.
W latach siedemdziesiątych, gdy sporo było radiostacji broadcastingowych na falach średnich, budowaliśmy odbiorniki zasilane energią wypromieniowaną przez lokalny nadajnik.
_________________
Pozdrawiam
Piotr
  
SO5CAD
06.05.2016 14:30:09
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: JN39IS57 (ex.KO02LG15)

Posty: 131 #2279947
Od: 2015-5-10
    sp2ayc pisze:

    Są lepsze sposoby na zasilanie. Szczególnie na doładowywanie akumulatora.


Tak, tak. Wiem. Ziemniak i dwa druty. Miedziany i cynkowy. Bo cytryna to nie w naszym klimacie.

    sp2yc pisze:

    W latach siedemdziesiątych, gdy sporo było radiostacji broadcastingowych na falach średnich, budowaliśmy odbiorniki zasilane energią wypromieniowaną przez lokalny nadajnik.


"Nowoczesne zabawki" - Janusza Wojcechowskiego. Wychowałem się na tym. Miałem pierwsze i drugie wydanie. 1 z czarną, 2 z żółtą okładką.oczko
_________________
73
==
Yaro
  
sp2ayc
06.05.2016 15:24:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk

Posty: 530 #2279975
Od: 2009-4-26
    SO5CAD pisze:



    "Nowoczesne zabawki" - Janusza Wojcechowskiego. Wychowałem się na tym. Miałem pierwsze i drugie wydanie. 1 z czarną, 2 z żółtą okładką.oczko

W siedemdziesiątych latach okładka była ciemnoniebieska wesoły
W latach sześćdziesiątych problem był ze zdobyciem odpowiednich elementów ( np tranzystorów NPN) i z błędami w schematach (celowymi?), które trzeba było wyszukać i układ uruchomć.
_________________
Pozdrawiam
Piotr
  
SP5XMI
06.05.2016 16:40:05
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2280004
Od: 2012-12-16


Ilość edycji wpisu: 1
    rad_n pisze:

    To USA, z tranzystorami nie było problemów (nie to co w RWPG pan zielony), w 1956 roku TexasInstruments produkował już seryjnie tranzystory a w amerykańskich samochodach były montowane całkowicie tranzystorowe radia firmy Philco.

Tak, ale nadajnik na 3,5 lub 7MHz nadal lepiej było zrobić na lampach - tranzystory jeszcze za małą moc miały. Także odbiornik owszem mógł być tranzystorowy, ale stopień mocy nadajnika jeszcze potrzebował przynajmniej jednej lampy. Przypomnę - mówimy o drugiej połowie lat sześćdziesiątych, gdy jednym z najlepszych nowości był Collins KWM-2 i podobne konstrukcje, a amerykańscy krótkofalowcy masowo budowali transceivery lampowe (lampy mają większe wzmocnienie na stopień od ówczesnych tranzystorów). Popularne tranzystory AC142 i podobne miały częstotliwość graniczną poniżej 2MHz, także nie nadawały się na stopień mocy nadajnika, częstotliwość graniczna tranzystorów mocy AUY była jeszcze niższa.

Pięć lat później topowe japońskie transceivery w tym czasie miały cały tor tranzystorowy, na lampach był tylko PA i driver, amerykańskie konstrukcje były 100% lampowe.

Warto poczytać tutaj
Także WTEDY to było osiągnięcie.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
  
SQ5KVS
06.05.2016 18:54:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa/Gocław

Posty: 2323 #2280048
Od: 2011-9-28
    SP95094KA pisze:

    Oryginalne info z roku 1956 zamieszczone w miesięczniku Radioamator Maj 1956r




    Obrazek


    Czy ktoś wie coś więcej o tym eksperymencie
    włącznie z możliwym poborem mocy z tego solara
    No i co to za stacja amatorska była
    Może jakiś beacon ?






Zasilanych energią słoneczna. Nie ma tam słowa o fotowoltaice (nie mówię ze to nie była fotowoltaika ale moze było to cos bardziej wydajnego wtedy).

_________________
Karol SQ5KVS
  
Electra19.04.2024 02:32:41
poziom 5

oczka
  
sp2ayc
06.05.2016 19:07:58
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk

Posty: 530 #2280054
Od: 2009-4-26
    SQ5KVS pisze:



    Zasilanych energią słoneczna. Nie ma tam słowa o fotowoltaice (nie mówię ze to nie była fotowoltaika ale moze było to cos bardziej wydajnego wtedy).


Mogły to być ogniwa paliwowe, a nawet turbina parowa. Wystarczyło kocioł ogrzać przy pomocy zespołu zwierciadeł oczko
_________________
Pozdrawiam
Piotr
  
SQ5KVS
06.05.2016 23:30:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa/Gocław

Posty: 2323 #2280186
Od: 2011-9-28
Ano, sprawność. Polecam wyszukać na sieci np TEG (thermoelectric generator) i jaka była sprawność fotowoltaiki w latach 50 (w laboratorium!).
TEGi maja np Voyagery i wiele sond kosmicznych poza orbitą Marsa (z wyjątkiem Juno).
TEGow używali tez Rosjanie i inne wojska. Są nawet komercyjne TEGi do stosowania na np. ognisku (ale drogie i niezbyt sprawne).
Zdrówka!

_________________
Karol SQ5KVS
  
SP5XMI
07.05.2016 10:23:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 3443 #2280290
Od: 2012-12-16
Z tym może być ciężko. Zauważ, że to jest zwykła mała notka prasowa, których było pełno. Dlatego uznałem, że prościej będzie oszacować potrzeby energii przy typowych konstrukcjach z epoki. A to jest czas, w którym nawet radiostacje dla agentów i głębokiego zwiadu wykonywane były na lampach. Z tego czasu jest np RS6 czyli następca RS-1, nota bene lampowa RS-1 była używana jeszcze w latach siedemdziesiątych!. Podobnie sprzęt radziecki (miniaturowe lampy pręcikowe powstały później). Sprzęt amatorski byłby z całą pewnością inny, ale detale byłyby takie same.
_________________
Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals.
Pozdrawiam, SP5XMI Marcin

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » PIERWSZA AMATORSKA RADIOSTACJA ZASILANA ENERGIĄ SŁONECZNĄ 1956 ROK !

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny