| |
SP1NY | 04.01.2011 17:58:32 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Dąbki
Posty: 1465 #626111 Od: 2010-8-5
| Jacek SQ9KJB, Jestem w zasadzie samoukiem z angielskiego. Jakieś tam podstawy miałem faktycznie w szkole, ale to było tyle co nic. Prawdziwą umiejętność praktycznego (nie szkolnego) angielskiego dało mi słuchanie na pasmach i oglądanie filmów w angielskiej wersji językowej z polskimi napisami. Nie przesadzaj z tym okresem nauki - jeżeli tylko będziesz miał chęci i trochę czasu, jesteś w stanie opanować język, na podstawowym poziome, w ciągu kilku miesięcy. Polecam słuchanie QSO's stacji amerykańskich. BTW, mój zasób angielskich słówek bardzo szybko się powiększał kiedy robiłem QSO's na CW otwartym tekstem w j.angielskim. _________________ 73, Mirek |
| |
Electra | 10.04.2025 12:23:50 |

 |
|
| |
sq6ilc | 04.01.2011 18:13:25 |


Grupa: Użytkownik
QTH: KOTLINA
Posty: 250 #626121 Od: 2009-3-30
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Stoisz na segmencie DX- sowym i mowisz 59 -czym wiecej lat mowisz tym masz wiecej i na wszystkich społzawodnictwach .czołowka sie zmienia jak ktos umrze i tak reszta czeka kiedy ten z przodu zniknie,
I poco ci angielski -czas ci jest potrzebny
Krzysztof sq6ilc _________________ www.sq6ilc.pl |
| |
sp9mav | 04.01.2011 20:11:33 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #626182 Od: 2009-4-26
| Co by nie napisać o angielskim nie należy się go bać. Nie słyszałem nigdy by ktoś zwrócił uwagę korespondentowi ze nie zna angielskiego. Nie zdarzy Ci się równierz by korespondent anglojęzyczny zadał Ci jakieś pytanie którego nie zrozumiesz, po prostu słysząc Cie i oceniając Twój poziom dostosuje konwersację do Ciebie.Jeśli nie wierzysz posłuchaj jak anglicy robią łączności ze światem a jak rozmawiają między sobą-różnica kolosalna. Wiekszość 90% łączności na pasmoch ogranicza sie do podstawowej wymiany informacji, imę, miasto, antena, radio itp okazjonalnie życzenia noworoczne lub inne. Tego proponuje wyuczyć się na pamięc ale ze zrozumieniem słówek...........i powoli to rozwijać. Wszelkie kursy sa oczywiście dobre ale nim nauczysz sie czegoś przydatnego miną wieki i może Ci braknąć cierpliwości, czasu lub ....kasy.Jeśli już kurs ideałem byłby nauczyciel który uczył sie lub żył w kraju anglojęzycznym,wtedy uczysz się agielskiego a nie "polskiego angielskiego". Jakbyś miał doła związanego z językiem włącz radio i posłuchaj włochów lub hiszpanów i ich"faj naj" _________________ Janusz SP9MAV |
| |
sq9kjb | 04.01.2011 20:45:40 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #626218 Od: 2010-11-3
| Myślę że wszystko jasne.Pięknie dziękuję za odpowiedzi.Będę dużo słuchał -jak skompletuje sprzęt.Do tego jakieś rozmówki,słownik i myślę że dam radę.Kilka podstawowych zwrotów znam,kod Q również nie jest tajemnicą.Jeden z kolegów pytał się czy słucham 2 m -nie słucham ,bo nie mam jeszcze możliwości.Inny z kolegów wspomniał o klubie w Chrzanowie-tak wiem,ale nie wypowiem się w tej materii. Jacek |
| |
SQ9APD | 04.01.2011 22:14:23 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków, KO 00 AC
Posty: 1600 #626311 Od: 2008-3-17
| Jacek polecam słuchać, ale nie na pasmach. Słuchaj/oglądaj BBC. Ja np. po 1/2 roku słuchaj Rock FM z Bratysławy umiałem całkiem nie źle słowacki (i nie na zasadzie: ja po polsku, a Słowak po słowacku). I ucz się angielskiego dla siebie (i kto to pisze? ), a nie dla łączności. Nigdy nie wiadomo kiedy np. stracisz pracę, a następnej bez znajomości english nie znajdziesz!!!
PS. Już to pisałem, ale kiedyś na SR9P przez echolink rozmawiał po angielsku pewien Włoch. Nie przytoczę wypowiedzi Polaka-multilingwisty (pominę też znak), ale na końcu pożegnał się z Włochem: buon giorno  _________________ Pozdrawiam nasłuch: FM 145.550 MHz |
| |
sq6ade | 04.01.2011 22:34:39 |



Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15234 #626323 Od: 2008-3-21
| Polaki nie gensi i swój jenzyk majom. Niech makaron sie nauczy że na polskich RPT sie po polsku jeno gada 
_________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
 |
| |
SQ6IUV | 05.01.2011 00:15:41 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #626359 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | http://allegro.pl/sposob-na-szybka-nauke-angielskiego-angielski-i1396220377.html |
| |
sp5it | 05.01.2011 00:25:57 |


Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7600 #626361 Od: 2009-12-28
| Ja się uczyłem z książek "Język angielski dla początkujących", potem "Język angielski dla zaawansowanych" Dobrzyckiej i Kopczyńskiego. Teraz na pewno jest wiele różnych podręczników. Wymowę można trenować oglądając chociażby BBC. Jak ktoś wcześniej napisał bardzo dobrze jest oglądać filmy z angielską ścieżką dźwiękową. I podstawowa sprawa. Myślimy po angielsku. Michał _________________ You can't have too many antennas...
 |
| |
SP9Z | 05.01.2011 00:26:10 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Sosnowiec JO90NF
Posty: 1055 #626362 Od: 2009-11-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Taaa.... a najbardziej podoba mi sie opis w tej aukcji, co podał Mariusz: cyt" Tak więc nagrania służą do indukowania odpowiednich częstotliwości w mózgu.... Mózg jest stymulowany i w odpowiedzi emituje sygnał o takiej częstotliwości, która jest w nagraniu, czyli po stymulacji sesją alfa 10Hz mózg dopasuje się i zacznie emitować fale alfa o częstotliwości 10Hz lub inne zależnie od sesji." W sumie jakby jeszcze to wzmocnić, to by jakie QSO przeprowadził na tej QRG _________________ Jacek
|
| |
SQ6IUV | 05.01.2011 00:32:49 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #626365 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Podałem przykład, jest tego masa na aukcjach, a jakby nie było jest to jakaś pomoc w nauce. |
| |
SP9Z | 05.01.2011 00:53:51 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Sosnowiec JO90NF
Posty: 1055 #626368 Od: 2009-11-18
| Moze i racja, że jest to jakaś pomoc w osłuchaniu się, czy przyswojeniu zwrotów i słówek. Zresztą sam kiedyś woziłem w samochodzie i słuchałem CD-ków z jakimiś rozmówkami. Jakby nie było 40 minut codziennie do pracy i z pracy, więc słuchając angielskiego zamiast muzyki, to zawsze tam coś w głowie zostało....
_________________ Jacek
|
| |
Electra | 10.04.2025 12:23:50 |

 |
|
| |
superdx | 05.01.2011 06:49:47 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 62 #626387 Od: 2009-5-17
| Z tym angielskim to różnie u naszych Ham's: http://pliczek.net/index.php?p=30188 A nie tak dawno się Panowie czepiali 2 letniego dziecka na forum o sposób jego literowania znaku. Nieładnie ! A po co to się przydaje: w latach 90 na spotkaniu na którym było kilku kolegów z UK ja spokojnie sobie prowadziłem z nimi luźną gadkę a ci co twierdzą że angielski jest bleee i nie potrzebny to patrzeli na nas jak na kosmitów. 73 ! Manfred |
| |
sp9mav | 05.01.2011 18:50:24 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #626683 Od: 2009-4-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Angielski, angielskim ale zawsze mnie bardzo interesowało jak to jest z ludzmi którzy posługują sie powiedzmy pięcioma czy sześcioma językami.W jaki sposób potrafią sie przełączyć na dany język , wszak nie jest możliwe by codziennie używali wszystkich języków i wszystkie mieli tak samo opanowane. Nie było mi dane nigdy z kimś takim porozmawiać , może znacie kogoś takiego? Ośmielę sie stwierdzić ze znam biegle trzy języki , wszak jestem pokoleniem "ruskojęzycznym" ale ponieważ świat obrócił sie do góry nogammi, musiałem poznać angielski i używam go oczywiście częsciej niż rosyjskiego.Dwa tygodnie temu miałem potrzebę porozmawiać telefonicznie z krótkofalowcem z Charkowa zaczęliśmu po rosyjsku ale po wymianie grzecznościowych zwrotów i standartowych pytań, gdzy przyszedł czas na konkretną dyskusje w miejsce zapomnianych zwrotów rosyjskich cisnęły mi się do głowy angielskie.Dyskusja przeszła na angielski i tak się zakończyła. Zaraz po tym pomyślałem jak to robią ludzie ze znajomościa pięciu czy sześciu języków ,jak sie potrafią przełączyć? Jak mi braknie słowka zawsze sie ciśnie do głowy odpowiednik w częściej używanym języku. Druga sprawa jaka jest naprawdę znajomość tych języków gdy czytamy lub słyszymy ze ktoś mówi sześcioma językami..........zdarzało się czasmi oglądać jakiś program czy koncert gdy występuje ktoś o kim wiadomo ze włada kilkoma językami, słuchałem niejednokrotnie i wg. moich obserwcji to znajomość takiego języka jest powiedzmy hmm......... nie ho ho. Może ktoś z forumowiczów włada kilkoma /min pięć/ językami? Jak to jest. _________________ Janusz SP9MAV |
| |
SQ9KME | 05.01.2011 20:26:28 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq9kme
Posty: 21 #626757 Od: 2010-12-26
| Dobrze to rozumiem. Ja mam bardzo podobnie, moje pokolenie to akurat anglojęzyczne, ale znam jakimiś garściami niemiecki, a ze względu na zamieszkanie czeski i słowacki. I powiem szczerze, że miałam ostatnio okazję prowadzić QSO z Włochem, po angielsku, ja mi brakło słowa to wszedł niemiecki. Rozmowa przebiegała pomiędzy czterema osobami, różnego stopnia zaawansowania i zależenie od tego jak komu szło, tak rozmawialiśmy. Myślę, że nasz krąg ma to do siebie że staramy się porozumieć i pomóc jeśli będzie to konieczne. To tak jak byliśmy w odwiedzinach u krótkofalowców w HB, HB0, OE, DL, niby wszystkie niemieckojęzyczne, a i tak rozmawialiśmy pół zdania po niemiecku połowę po angielsku Bardzo łatwo jest się przestawić z języka na język, bo motywuje chęć porozumienia się, nie ważne jak Krótkofalowiec, krótkofalowca zawsze zrozumie _________________ 73... Marta:-) SQ9KME
Nadal nieczynna:( |
| |
sp9mav | 05.01.2011 22:06:15 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #626808 Od: 2009-4-26
| Wszystko prawda i krótkofalowcy zawsze sie dogadają. Mnie bardziej interesowało jak to sobie w głowie układają profesjonaliści którzy nie mogą mówić mieszaniną języków. _________________ Janusz SP9MAV |
| |
SQ9APD | 05.01.2011 22:15:11 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków, KO 00 AC
Posty: 1600 #626816 Od: 2008-3-17
Ilość edycji wpisu: 1 | Moja żona jest tłumaczem i kręci się w środowisku również tłumaczy symultanicznych. Sama nie spotkała się z żadnym z nich, aby "obsługiwał" więcej niż jeden język - tak więc można przyjąć, że profesjonaliści językowi tacy jak symultaniści, nie mylą języków, bo znają jeden - ale za to jak !!! (oczywiście nie generalizuję - takie "my" mamy doświadczenie).
Sam kiedyś używałem równocześnie dwóch języków i nie miałem żadnego problemu, jak wyleciało jakieś słówko niemieckie, to nie wpadało automatycznie angielskie - po prostu kombinowałem na okrętkę. Ale za to przez kilka lat nie dawałem rady inaczej powiedzieć "100" po angielsku jak:... hundert  _________________ Pozdrawiam nasłuch: FM 145.550 MHz |
| |
sp3qfe | 05.01.2011 22:30:33 |


Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5385 #626828 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 10 | SQ9APD napisał: (...) tłumaczy symultanicznych. (...)nie spotkała się z żadnym z nich, aby "obsługiwał" więcej niż jeden język - tak więc można przyjąć, że profesjonaliści językowi (a takimi są symultaniści) nie mylą języków, bo znają jeden - ale za to jak !!! lol
Bartku wybacz, że się czepiam, ale skoro jest tłumaczem to musi znać co najmniej dwa języki.  Pomijając to, każdy chyba wie o co Ci chodziło.
Z drugiej napiszę coś, co kiedyś powiedział mi mój kolega władający wieloma językami (wówczas 6cioma): ukraiński, rosyjski, polski, słowacki (chyba), niemiecki i angielski. Powiedział mi mniej więcej tak:
"Armand nie przejmuj się jak mówisz..., ale mów jak umiesz. Na początku nie będziesz zwracał uwagi na swoje błędy. Następnie będziesz zauważał swoje błędy tuż po tym jak się je popełniło. Nawet będzie Cię to krępowało i będziesz się wstydził.... ale nie przestawaj wówczas mówić. Kilka razy popełnisz ten sam błąd i się nauczysz poprawnie. Po prostu mów, mów, mów.... i staraj się dogadać." Na angielskim uczono nas rozumienia sensu wypowiedzi przy znajomości znaczenia około 70% słów z wypowiedzi. Obecnie od siebie dodam, że to co powiedział ów kolega to jest prawie jak z dzieckiem... Na początku nie mówi Ono dobrze, a po jakimś czasie zdobywa odpowiednią umiejętność. Trening czyni mistrza!
Ale samo czytanie nic nie wnosi, języka trzeba sie obsłuchać, aby opanować wymowę... a krótkofalarstwo daje właśnie taką możliwość słuchania ludzi mówiących w swoich rodzimych językach za darmo! Jak dzieci uczą się języka w USA? Najpierw uczą się wymowy całych słów bez znajomości liter. Wówczas to nie literują słów i uczą się poprawnej wymowy całego słowa (pisownia jest inna)... to tak jakbyśmy uczyli się od podstaw języka chińskiego lub japońskiego (zapamiętujemy wygląd znaku i jego wymowę).
Gdy się ów kolegę spytałem z którym z w/w języków miał, czy ma najwięcej problemów, a który jest najłatwiejszy to usłyszałem od Niego: "Najprostsze są: angielski i niemiecki, dlatego, że są zupełnie inne od pozostałych czterech języków". Największy problem miał z ukraińskim (jego rodzimym językiem) i rosyjskim oraz słowackim i z polskim - motywował to wielkim podobieństwem tych czterech języków i tym, że musiał przy mówieniu zastanawiać się, czy użył poprawnych słów, a i tak mu się myliło.... ale bez problemu się dogadywał.
Wniosek nie bójmy się mówić!
PS. Ilość poprawek tekstu wynika z zauważanych stopniowo błędów i literówek. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. |
| |
SQ9KME | 05.01.2011 22:51:56 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq9kme
Posty: 21 #626836 Od: 2010-12-26
| "Ale za to przez kilka lat nie dawałem rady inaczej powiedzieć "100" po angielsku jak:... hundert."
mała dygresja, ja jak w II klasie technikum miałam najpierw niemiecki a później angielski lekcja ze lekcją, to najtrudniejszym zadaniem było policzyć od 1 do 10 po angielsku i przedstawianie się, od razu na usta cisnęło się Ich bin.... . Babka się strasznie wkurzała o to, wojnę zrobiła i rozdzielili nam lekcje na różne dni. _________________ 73... Marta:-) SQ9KME
Nadal nieczynna:( |
| |
usuniety8_02_2021 | 06.01.2011 07:55:37 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #626912 Od: 2008-10-24
| Najprostsze są: angielski i niemiecki.
Na pewno? Córka uczyła się angielskiego i wyjazd do Anglii zweryfikował to co sie naumiała. Powiecie że słabo sie naumiała. Matura z anglika na 93%. W Birmingham skończyła kurs Angielskiego dla cudzoziemców. Także metodyka nauki angielskiego w Polsce nie do końca jest sprawdzona.
SQ9KME - Jako że rzadko używam angielskiego częściej niemieckiego to mam to samo z tym przestawianiem sie. I mała prośba, wstaw do podpisu swoje imię. |
| |
EI9KC | 06.01.2011 09:03:36 |


Grupa: Użytkownik
QTH: New Zealand
Posty: 660 #626921 Od: 2010-7-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Ja wlasnie dzieki radiu (wtedy 11m) i telewizji satelitarnej nauczylem sie angielskiego .. zycie zweryfikowalo moje umiejetnosci kiedy wyladowalem z plecakiem na dublinskim lotnisku ... Zanim przestawilem sie na "tutejszy" akcent minelo kilka tygodni. _________________ Vy 73` de ZL/EI9KC , SP9KC |
| |
Electra | 10.04.2025 12:23:51 |

 |
|