Ci wszyscy którzy mają trochę więcej niż naście lat zapewne pamiętają że kiedyś jak kupowało się odbiornik radiowy czy telewizyjny to przy kupnie dostawało się książeczkę opłat abonamentowych. I wszyscy płacili gdyż już był na nich namiar. Potem jakiś " gieniuś ", nie mylić z geniuszem, wpadł na pomysł że to jest zbędne, w efekcie dziś mamy jak mamy. Płaci ten kto chce. Podobnie jest z innymi przypadkami. Np. z dronami. Kupując takie ustroistwo w sklepie czy odbierając na cle delikwent podpisuje papier że znane mu są przepisy dotyczące " latania " i na tym powinien być koniec. A w przypadku naruszenia przepisów jak w omawianym przypadku łupnąć z grubej rury np. 10 k PLN + konfiskata sprzętu. Jak baran ( bez obrazy rogacizny ) jeden z drugim nie potrafi sobie wyobrazić jaki może być efekt wciągnięcia urządzonka do turbiny, to znaczy że nie dorósł do tego aby się nim bawić. Zapewniam Was że nic tak nie boli jak uderzenie po kieszeni.
Czy wy niektórzy tak serio ten przypadek kwalifikujecie do jakiejś nagonki czy chęci wykazania się ministra, nadgorliwości mediów albo ograniczania swobód obywatelskich? To nie ten przypadek, a sprawa jest zupełnie poważna. Nie sądziłem, że można być tak nierozsądnym. _________________ Bogdan, Katowice.
Istotnie, posiadając/nabywając drona, czy precyzyjniej bezzałogowy statek powietrzny istnieje wymóg posiadania stosownego świadectwa kwalifikacji. W chwili obecnej zachodzi on w przypadku, gdy dron ma być wykorzystany do celów komercyjnych(umieszczenie na YouTube czy innym portalu internetowym filmu bądź zdjęcia wykonanego aparatem z drona i zarabianie na tym też podpada pod komercyjne użycie). Niemniej niewątpliwie ograniczeniem są tutaj wymogi zdrowotne. Aby takie świadectwo kwalifikacji operatora UAV otrzymać wymagane jest posiadanie orzeczenia lotniczo-lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do sterowania dronem. I teraz wystarczy drobne odstępstwo od normy dla człowieka zdrowego - nawet nie widoczne na pierwszy rzut oka - przykładowo problemy z sercem, nadciśnienie, nieprawidłowe EKG - i już można się pożegnać z legalnym lataniem bezzałogowym statkiem powietrznym. Chodzą słuchy, że wymóg kursu, egzaminu i co za tym idzie również badań lekarskich ma w przyszłości objąć wszystkich chętnych na obcowanie z dronem, nawet rekreacyjnie. Więcej info do przeczytania tu: http://www.ulc.gov.pl/pl/uav _________________ Pozdrawiam Grzegorz SP9GMK | HF0POL
Egzamin na Świadectwo radiooperatora klasy A zdany w dniu 18.10.2014 Świadectwo doręczone przez listonosza w dniu 02.01.2015 - 76 dni od egzaminu Wniosek o pozwolenie złożony osobiście w dniu 09.01.2015 w siemianowickim UKE Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015
To mówił Rejtan-Eksperymentator; Mutant, przebieraniec w gatunku krótkofalowych; bez pojęcia o wyobrażeniu (za Gomoliszewski J. SP3SLU, 2017: post #2421694 - forum PKI) Niektórzy mówią, że to Polarnik organizujący DX-pedycje na Szetlandy...My wiemy tylko, że jego znak wywoławczy to SP9GMK|HF0POL OBRAZEK
ja jestem zdania, że na wszystko co poleci dalej niż 50 metrów od kontrolera powinny być konieczne pozwolenia i to dla bezpieczeństwa wszystkich. Takie "drony" z hipermarketu za 100 zł to nawet jak zderzą się z człowiekiem nie powinny nikomu nic zrobić to lekkie jak piórko Sam planuję takiego nabyć aby wreszcie założyć antenę na końce drzew przy balkonie, ale szukam najtańszego na świecie który mi tylko żyłkę podniesie _________________ Piotr http://www.radiooperator.pl/ mimo, że UKE ma swoją wyszukiwarkę tu również zostaje :)
ja jestem zdania, że na wszystko co poleci dalej niż 50 metrów od kontrolera powinny być konieczne pozwolenia i to dla bezpieczeństwa wszystkich. Takie "drony" z hipermarketu za 100 zł to nawet jak zderzą się z człowiekiem nie powinny nikomu nic zrobić to lekkie jak piórko Sam planuję takiego nabyć aby wreszcie założyć antenę na końce drzew przy balkonie, ale szukam najtańszego na świecie który mi tylko żyłkę podniesie
Też o tym myslałem a konkretnie do rozciągania beverages ponad łanami zbóż. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK
Trzepanie kasiory za pozwolenia to jedno a niebezpieczeństwo realne na dodatek to drugie. Kiedy ja miałem do czynienia z kontrolą ruchu lotniczego, rosyjski( jeszcze wtedy radziecki) MIG przy podchodzeniu do lądowania "złapał" gołębia. Skończyło się na strachu ale silnik poszedł się... Pomijam "stłuczki parkingowe" na wysokości pół kilometra z bocianami. To nie należy ani do przyjemnych, ani do bezpiecznych i może życie kosztować a w wypadku "pasażera" nie tylko jedno. Ja już sobie wyobrażam te modyfikacje w dronach , zaraz reflektory radarowe zaczną kazać montować i dobrze! Reflektor radarowy to taki element o rezonansie pasywnym na danej długości fali gdzie pracują radary lotniskowe. Kiedy radar najedzie na to wiązką , następuje odbicie i na wskaźniku radaru pojawia się sygnał. Według mnie było by bezpieczniej i "widniej" w przestrzeni, a kontroler widząc takiego wypierdka poinformował by innych ze coś tam lata. W końcu nawet latając dronem w pobliżu lotniska nikt normalny nie chce spowodować katastrofy do cholery! Chciał się gość pobawić i nie wiedział że narobi takiego bigosu, dlatego taki odbłyśnik w postaci kawałka folii aluminiowej powinien być na każdym takim "latadle" _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Nieumiejętność używania mózgu przez takiego delikwenta, co lata se gdzie bądź, to jedno. Fakt, że brak precyzyjnych regulacji, to drugie... Tak jak pisano- zaszkodzi to teraz całemu środowisku, bo tak jak były plany montowania alkomatów w samochodach, tak będą plany montowania radarów w dronach, motolotniach itp. W tym popier... kraju prawo się pisze pod wpływem chwili, na kolanie, a przede wszystkim pod kogoś... Dlatego taki idiotex, co nie umie przewidywać konsekwencji swych czynów powinien dostać grzywnę z 20 tysięcy, a nie iść do więzienia na 8 lat, żeby go państwo jeszcze utrzymywało... Latanie w pobliżu lotniska, to nie głupota, tylko debilizm i tyle...
Indolencja, tumiwisiostwo i ślepota co poniektórych uczestników tego wątku jest porażająca tak samo jak kretyństwo tego wczorajszego ćwoka który bawił się tym badziewiem w strefie totalnie zakazanej do tego rodzaju wygłupów.
Drony już są niebezpieczne ale dopiero jak np. terroryści wpadną na ten wczorajszy debilny pomysł naszego rodaka to zapewne świat na tym sporo straci, być może że my również.
Rząd niestety kolejny raz obudził się z łapą w topku. Mleko już rozlało się. ____________ Greg SP2LIG
Kiedyś, gdy myto korytarz, każdy wiedział, że mokro i tym samym ślisko, dzisiaj niestety, ale trzeba informację postawić/powiesić, bo ktoś jeszcze pozwie do sądu jak straci jedynki i wygra sprawę. Bo kiedyś taka osoba nazywała się sprzątaczka lub sprzątacz, teraz po przemianach to(Konserwator powierzchni płaskich). A propo zmian zamiast iść na lepsze to debile z wyższych sfer rzucają tylko kłody pod nogi,i z byle gó..na robią i stawiają problemy. tylko kasa się liczy!!. A cała reszta??. Kto nie ma miedzi niech cicho siedzi.
Może gościu miał już dosyć przelatujących co 3 minuty przez większą część dnia i kawałek nocy hałasujących potworów? Piaseczno to osiedla częściowo na ścieżce podejścia do lądowania. Już kiedyś była afera że wypuszczone nad wisłą baloniki czy chińskie lampiony zepchnięte wiatrem doleciały w okolice lotniska. Już sam ten fakt powinien przemówić do obywateli że w lotnictwie dmucha się na zimne i wszelkie tego typu zabawy są niemile widziane. Tak samo jak rozregulowane i ,,kręcone nadajniki,, używane blisko urząden radio-nawigacyjnych to pewne że odpowiednie służby zostaną poinformowane i zaczną się poszukiwania....... SQ5MRB
Jak zobaczycie w jakimś hipermarkecie drona za 30 zł to dajcie znać, ma łącznie przelecieć ze 30 metrów hahahaha Ja widziałem w sklepie drona o ile się nie mylę za 16 tysięcy, pytanie kto takowe coś kupi bo chyba nie ktoś nieświadomy? _________________ Piotr http://www.radiooperator.pl/ mimo, że UKE ma swoją wyszukiwarkę tu również zostaje :)
Ja widziałem w sklepie drona o ile się nie mylę za 16 tysięcy, pytanie kto takowe coś kupi bo chyba nie ktoś nieświadomy?
Są i droższe. Jeden z moich kolegów w UK służbowo lata takim dronem z kamerą w rozdzielczości 4K. Taki mały statek powietrzny waży kilkanaście kilogramów, można go zaprogramować by latał autonomicznie, do tego operator ma podgląd tego, co widzi kamera główna oraz jakaś pomocnicza. W opcji była także termowizja. W Polsce z takich dronów z termowizją mieli korzystać strażacy przy wykrywaniu pożarów lasu. Korzystali z nich także kolejarze przy wykrywaniu kradzieży węgla.
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Taki dron jak ten z linku nigdy nie wpadnie w łapy podobnych szaleńców jak ten nasz wczorajszy kogutek. Ich zadanie jest totalnie inne, pilot wie co robi. _____________ Greg SP2LIG