| |
1234 | 07.02.2013 19:00:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 101 #1176613 Od: 2012-1-7
Ilość edycji wpisu: 1 | CYTAT:
"A po co krótkofalowcowi amatorowi znać prawo Ohma i dokładna budowę trx? Zdajesz egzamin, kupujesz w sklepie gotowy sprzęt, przeciągasz kabel na dach, montujesz antenę, zapraszasz kolegę elektronika/krótkofalowca który Ci to poprawnie ustawi (czyt. zestroi) i tyle. Wolą zainteresowanego jest, czy zgłębi temat i zacznie sam konstruować/budować anteny, albo Trx'y.
Podobnie żeby prowadzić samochód, nie trzeba znać budowy silnika, ani być elektrykiem." |
| |
Electra | 24.11.2024 10:23:16 |
|
|
| |
1234 | 07.02.2013 19:05:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 101 #1176615 Od: 2012-1-7
| Ja odpowiem tylko o samochodzie ... Aby prowadzić samochód nie trzeba znać budowę silnika tylko: ZASADĘ DZIAŁANIA SAMOCHODU oraz przepisy ruchu drogowego |
| |
usuniety8_02_2021 | 07.02.2013 19:21:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #1176649 Od: 2008-10-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Aby prowadzić samochód nie trzeba znać budowę silnika tylko:
Ano trzeba znać. Wszak zasada dziąłania samochodu związana jest z jego budową prawda?
Jak kierowca nie będzie wiedział co to jest :
Blok i głowica Układ korbowo – tłokowy Układ rozrządu Układ smarowania Układ zasilania Układ chłodzenia Układ zapłonu - silniki niskoprężne układ kierowniczy oraz skrzynia biegów zawieszenie układ napędowy układ hamulcowy
To jak przeprowadzi OC? I co to za kierowca jest?
Pewnie taki jak poglądy SQ5FWO |
| |
SP9MA | 07.02.2013 19:21:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90OG
Posty: 494 #1176650 Od: 2012-3-25
| Przedstaw się anonimie ponieważ zagraża Ci dyskusja ze samym sobą _________________ 73, Jarek SP9MA
|
| |
SP9DLM | 07.02.2013 19:23:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Ruda Śląska
Posty: 386 #1176652 Od: 2012-12-12
| Kij w mrowisku a mrówek nie ma _________________ Pozdrawiam Darek SP9DLM http://qrz.com/db/SP9DLM |
| |
sp6ces | 07.02.2013 19:24:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Złotoryja D-ZT PGA- ZT02
Posty: 1309 #1176661 Od: 2010-7-8
Ilość edycji wpisu: 3 | Jeżeli ktoś sprawę sprowadza do samego umiłowania przeprowadzania łączności to należy się z tym zgodzić. Podobnie jak z samochodem: jeśli chcę jeździć, a nie potrafię sam wymienić żarówki, to muszę mieć więcej kasy na elektryka itd... Kiedyś wszyscy radioamatorzy sami budowali i naprawiali swój sprzęt, a teraz nieliczni to potrafią. Teraz już nie ma lub prawie nie ma punktów usługowych RTV, gdzie kiedyś naprawiało się odbiorniki radiowe i telewizyjne. To się chyba nazywa postęp technologiczny. Sądzę, że grono osób, o których wypowiada się cytowany wyżej SQ5FWO będzie coraz większe. To taki znak czasu. Po części zaliczam się do tej grupy. Wielu kolegów z Forum zna mnie pod tym względem, bo często zwracam się o pomoc z różnych zakresów naszego hobby. |
| |
sp7xft | 07.02.2013 19:25:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00HU
Posty: 645 #1176662 Od: 2008-3-28
| 1234, a gdzie źródło cytatu ? |
| |
SP9LWH | 07.02.2013 19:27:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Zabrze
Posty: 610 #1176669 Od: 2011-11-14
Ilość edycji wpisu: 1 | 1234 pisze:
CYTAT: "A po co krótkofalowcowi amatorowi znać prawo Ohma i dokładna budowę trx? Zdajesz egzamin, kupujesz w sklepie gotowy sprzęt, przeciągasz kabel na dach, montujesz antenę, zapraszasz kolegę elektronika/krótkofalowca który Ci to poprawnie ustawi (czyt. zestroi) i tyle. Wolą zainteresowanego jest, czy zgłębi temat i zacznie sam konstruować/budować anteny, albo Trx'y. Podobnie żeby prowadzić samochód, nie trzeba znać budowy silnika, ani być elektrykiem."
Ty prawie zgadzasz się z cytowanym. Ja prawie zgadzam się z cytatem. Do przeciągania kabla i mocowania anteny też trzeba mieć wiedzę i umiejętności - zatrudnić innych. Budowy współczesnego TRXa czy samochodu ja nie znam. Prawo Ohma znam. |
| |
SP9LWH | 07.02.2013 19:34:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Zabrze
Posty: 610 #1176694 Od: 2011-11-14
| SQ9JXB pisze:
Jak kierowca nie będzie wiedział co to jest : Blok i głowica Układ korbowo – tłokowy Układ rozrządu Układ smarowania Układ zasilania Układ chłodzenia Układ zapłonu - silniki niskoprężne układ kierowniczy oraz skrzynia biegów zawieszenie układ napędowy układ hamulcowy
To jak przeprowadzi OC? I co to za kierowca jest?
Pewnie taki jak poglądy SQ5FWO
Ja nie wiem, co to w/w jest. Autami jeżdżę od mnóstwa lat. Leję benzynę i płyn do spryskiwaczy, raz w roku prowadzę na przegląd. Żarówki i opony wymieniam u fachowców. Jak się zepsuje tak, że wiezie go laweta, myślę o kupnie następnego. |
| |
sq6ade | 07.02.2013 19:37:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #1176697 Od: 2008-3-21
|
Tak - cytując wypowiedź kogoś kto przedstawia się na forum znakiem wypada samemu się podpisać znakiem. Czytałem wpis z tą treścią i jest na forum o ile nie został wykasowany.
Co do znajomości techniki , prawa Oma i innych "dupereli" ... zainteresowanie przyjdzie z czasem o ile posiadacz licencji zainteresuje się bardziej sprzętem i możliwościami poprawy jakości łączności. Jeśli wykuje technikalia w celu zdania egzaminu i potem zapomni to wymogi egzaminacyjne związane z techniką na nic się nie przydadzą. Wyjątek to BHP związany z w.cz. i z wysokimi napięciami - to musi być "zaliczone".
To tak jak z CW kiedyś obowiązkowym - kto chciał uzyskać uprawnienia - wykuł a potem zapomniał jak go stukanie nie interesowało. Podobnie z technikaliami elektronicznymi - nic na siłę.
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
usuniety8_02_2021 | 07.02.2013 19:46:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #1176705 Od: 2008-10-24
| Nie sztuką co kilka lat kupować samochód albo nowego TRX`a Sztuką jest dbać o niego aby służył 10-15 lat bez problemu. Sztuką jest rozwiązywanie problemów technicznych samemu - czy to dotyczących samochodu czy naszego Hobby. W ostateczności można liczyć na mechanika czy Kolegę. Jak nie doglądniesz, daleko nie pojedziesz.
|
| |
Electra | 24.11.2024 10:23:16 |
|
|
| |
sp5it | 07.02.2013 19:50:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7488 #1176709 Od: 2009-12-28
| A nie postępujace zidiocenie i odmóżdżenie przypadkiem? _________________ You can't have too many antennas...
|
| |
sq6ocr | 07.02.2013 19:52:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kamieniec Wr. - JO81OB
Posty: 734 #1176710 Od: 2011-3-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Jestem elektrykiem i automatykiem, służbowo zajmuję się naprawą maszyn CNC, prawo Ohma znam i kilka innych praw związanych z elektrycznością, indukcyjnością czy elektromagnetyzmem fizyka nie jest mi obca, ale jeśli chodzi o naprawę swojego TRXa to modlę się aby nic poważnego mu się nie stało, w nowych cyfrowych TRXach już samemu nie wiele można zrobić szczególnie jak się nie ma profesjonalnego sprzętu, choćby lutowanie elementów SMD jest już problemem. Kiedyś stare CB robiłem sam, nawet z pomocą słuchającego można było zestroić nadajnik, ale kiedyś elektronika była prostsza można było bardziej poszaleć, bez procesorów, modułów pamięci sprzęt był bardziej odporny na ewentualne pomyłki, a teraz jak z komputerem - zły dotyk może uszkodzić radio. Być może i mam odpowiednią wiedzę, ale czy ją wykorzystam w krótkofalarstwie ?? po części na pewno, ale kolega SQ5FWO ma racje, teraz wystarczy mieć pieniądze, kupić sprzęt, zainstalować i nadawać. Na UKFie nawet nie trzeba stroić anten, kupić gotowego Diamonda, zawiesić na dachu i do roboty. _________________ Pozdrawiam Mariusz - SQ6OCR - 73! http://www.sq6ocr.bnx.pl |
| |
tadeo482 | 07.02.2013 19:54:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 648 #1176711 Od: 2011-3-24
| A tak żartobliwie w porównaniu z samochodem, podobno zdarzały się takie panie jeżdżące samochodem, zapytane gdzie jest silnik, nie wiedziały, czy z tyłu, czy z przodu, przy takim np. 126p można było się pomylić. |
| |
sp6ces | 07.02.2013 20:01:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Złotoryja D-ZT PGA- ZT02
Posty: 1309 #1176727 Od: 2010-7-8
| sp5it pisze: A nie postępujace zidiocenie i odmóżdżenie przypadkiem?
A co można sądzić o kasjerkach pracujących po 8 godzin w marketach lub kierowcach (kierujących) zawierzających nawigacjom GPS ? |
| |
SQ5AM | 07.02.2013 20:03:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02LG
Posty: 2240 #1176733 Od: 2009-2-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Ja się po części z tym cytatem zgadzam. To, że hobbystycznie interesuje się elektroniką i mam jakieś o tym blade pojęcie, to nie znaczy że nie mogę być krótkofalowcem. Nauczyłem się na egzamin, zdałem go, ale nie widzę powodu aby wymyślać koło i budować trx. Nie czuje się na obecną chwilę na siłach. Krótkofalarstwem interesują się nie tylko elektronicy z wykształcenia. A co do samochodu to zgadzam się w całości. Nie znam się na samochodach bo nie mam takiej potrzeby. Od tego mam serwis i assistance. Jak się popsuje to dzwonię, przyjeżdża pan z lawetą, zabiera samochód, a ja potem jadę odebrać sprawny. Nie widzę w tym nic dziwnego. _________________ Adrian |
| |
SQ7SOP | 07.02.2013 20:03:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Sandomierz
Posty: 359 #1176734 Od: 2010-12-27
| Taki sobie programik, który udostępniłem a tyle wprowadził zamieszania i podziałów na forum. Osobiście sądziłem że będzie pomocny dla innych, szczególnie młodocianych miłośników krótkofalarstwa. _________________ Pozdrawiam Marcin SQ7SOP |
| |
SP9LWH | 07.02.2013 20:04:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Zabrze
Posty: 610 #1176735 Od: 2011-11-14
| SQ9JXB pisze:
Nie sztuką co kilka lat kupować samochód albo nowego TRX`a Sztuką jest dbać o niego aby służył 10-15 lat bez problemu. Sztuką jest rozwiązywanie problemów technicznych samemu - czy to dotyczących samochodu czy naszego Hobby. W ostateczności można liczyć na mechanika czy Kolegę. Jak nie doglądniesz, daleko nie pojedziesz.
Ilu krótkofalowców naprawi jakikolwiek współczesny TRX, np. wymieni procesor SMD - skąd go weźmie? Ilu naprawi telefon komórkowy? Np. taki za 99zł. Po co naprawiać tani telefon? Ile to będzie trwać , ile kosztować? Trzeba być hobbystą. Za ile łowi się ryby w Islandii, za ile jeździ się na nartach w Dolomitach, itd. Hobbysta sukcesywnie nauczy się wielu potrzebnych mu spraw, bez względu na poniesione ogromne koszty.
Kiedyś każdy Polak musiał być "złota rączka", "pomysłowy Dobromir", itd. Wynikało to z biedy. Mercedes sprzed pół wieku był niezawodny? Lepsza 20 letnia "beczka" od Poloneza z salonu? W wielu współczesnych urządzeniach bez specjalistycznego osprzętu nic się nie zrobi. W moim aucie nie wymieni się żarówki, bez rozkręcenia sporej części auta, nie zdejmie się koła bez tłuczenia młotem. Nowego Mercedesa czy rzadsze auto w polskiej ASO trudno naprawić, a co dopiero pod blokiem.
|
| |
sq9kjb | 07.02.2013 20:04:37 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 686 #1176736 Od: 2010-11-3
| Ja po części zgadzam się z sp6ces.Ktoś inny powie,co to za KF-wiec bez znajomości titawy-faktycznie ułomność.Ale inny zapyta się dlaczego nie MME np? mogę wymieniać dłużej.Generalnie w moim mniemaniu jet to tak szerokie spectrum zainteresowań,że nie można błysnąć na każdym froncie.Podejrzewam,że konstruktorzy np. anten,czy elektronicy zaawansowani ,nieustannie z lutownicą w ręku-nie mają wszystkich DXCC -a znam takich którzy mają-bo głównie gadają.Osobiście nie mam pojęcia o budowie radia i nie wstydzę się przyznać,że mnie to nie interesuje.Niemniej budowa anten i ich działanie,już mnie pociąga.Ale najwięcej radości mam zawsze z zaliczonych QSO.W moim odczuciu kwintesencją są łączności.Ale rozumiem ,że dla innych np. grzebania w radiu i dobrze,bo kto mógłby w moim grzebać -skoro sam nie potrafię.Masło maślane-nie wierzę ,że większość kolegów ma wszystko w jednym palcu-zresztą jestem tego pewien.Wystarczy przekręcić gałą i posłuchać co się dzieje czasami na pasmach,o notorycznych okupantach przemienników nie wspominam-ale w końcu jesteśmy jakby jedną wspólnotą poniekąd. Jacek |
| |
tadeo482 | 07.02.2013 20:06:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 648 #1176737 Od: 2011-3-24
| SP95094KA pisze: sp6ces pisze:
Jeżeli ktoś sprawę sprowadza do samego umiłowania przeprowadzania łączności to należy się z tym zgodzić. Podobnie jak z samochodem: jeśli chcę jeździć, a nie potrafię sam wymienić żarówki, to muszę mieć więcej kasy na elektryka itd... Kiedyś wszyscy radioamatorzy sami budowali i naprawiali swój sprzęt, a teraz nieliczni to potrafią. Teraz już nie ma lub prawie nie ma punktów usługowych RTV, gdzie kiedyś naprawiało się odbiorniki radiowe i telewizyjne. To się chyba nazywa postęp technologiczny. Sądzę, że grono osób, o których wypowiada się cytowany wyżej SQ5FWO będzie coraz większe. To taki znak czasu. Po części zaliczam się do tej grupy. Wielu kolegów z Forum zna mnie pod tym względem, bo często zwracam się o pomoc z różnych zakresów naszego hobby.
Kochany
O postępie to powiedz na drodze policjantowi jak Ci żarówkę każe wymienićw samochodzie który Ty tylko prowadzisz Jakiejś kpiny z forumowiczów i ich inteligencji ?
Pozdro
A wymieniałeś zarówkę z przodu w "Seiczento" (chyba postojową), z kolegą, który jeżdzi tym samochodem już kilka lat, głowilismy sie przez godzinę, zeby w końcu dojść do tego, że trzeba ja przekręcić. |
| |
Electra | 24.11.2024 10:23:16 |
|
|