NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » TECHNIKA, KONSTRUKCJE AMATORSKIE » PYTANIE DO WŁAŚCICIELI WZMACNIACZY LAMPOWYCH (NA TREODACH DUŻEJ MOCY NP GU-43B ITP.)

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Pytanie do właścicieli wzmacniaczy lampowych (na treodach dużej mocy np gu-43b itp.)

  
Luk
23.10.2024 10:17:25
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztynek

Posty: 68 #8219792
Od: 2018-12-10
Witam,

Jak w temacie mam pytanie o poziom zniekształceń intermodulacyjnych w konstrukcjach stosujących starą metodę stabilizacji napięcia siatki. Jest to używane np w takich konstrukcjach jak wzmacniacz nadajnika radiostacji wojskowej R-140, oraz wiele konstrukcji amatorskich wzorowanych na nim importowanych zza wschodnich granic (kiedyś takie wzmacniacze reklamował kolega z Ukrainy).

Podejrzewam, że wielu kolegów w naszym kraju posiada i używa takie wzmacniacze, więc o co mi chodzi?

Otuż na zachodzie (gdzie w podobnych konstrukcjach stosujących tamtejsze tetrody takie jak 4CX1000 czy 4CX250 panuje przekonanie, że proste metody stabilizacji napięcia siatki (takie jak stosowane we wzmacniaczu do R-140, której to schemat wklejam poniżej) są nieodpowiednie bo powodują wysoki poziom zniekształceń intermodulacyjnych.

Konkretnie, teoria jest taka, że elektrony "lecąc" mijają siatkę i jakaś ich część trafia w nią powodując prąd płynący "w przeciwną stronę" niż zwykle zgodny z amplitudą wzmacnianego sygnału co powoduje dosć dużą intermodulację. Zgodnie z tą teorią rozwiązaniem tego problemu są bardziej zawaansowane konstrukcje na specjalnie dobranych wzmacniaczach operacyjnych które są w stanie stabilizować te napięcie na tyle szybko żeby"usunąć" z niego ten nałożony sygnał wejściowy.

I tu pojawia się  pytanie, jeśli stosowanie tych konstrukcji rzeczywiście prowadzi do tak dużych zniekształceń intermodulacyjnych, to czemu nikt tego nie zmienił w nowszej wersji radiostacji wojskowej (z lat 80-tych) i w relatywnie nowych konstrukcjach amatorskich.

Podejrzewam, że problem może być większy w zachodznich lampach i mniejszy w naszych i ze wschodu ze względu na lepiej dobrany kształt siatki (mniejsza szansa że elektrony "wpadną na nią"). Albo, jakie może być inne wytłumaczenie? Nikogo nie interesują te zniekształcenia i "sieją je" po pasmach?

Dlatego prosiłbym o komentarz kogoś kto posuiada taki wzmacniacz i korzysta z niego. Czy był mierzony poziom zniekształceńµ IMD, jeśli nie, to czy patrzył ktoś z waterfallem/wodospadem na spektrum podczas nadawania SSB?

Czwem,u się tym interesuję? Bo mam własną konstrukcję na lampie gu-43b. I oryginalnie imałem zrobić zasilanie siatki dokładnie tak jak w R-140, ale potem przeczytałem te zachodnie teksty na temat zniekształceń i jak stabilizacja na diodach zenera (ani nawet po dodaniu jednego tranzystora) jest niewystarczająca i utknąłem na etapie produkcji tego "super stabilizatora" (zrobiłem kilka wersji na płytkach uniwersalnych, ale miałem różne problemy, a to nieodpowiedni typ wzmacniacza operacyjnego, a to złą lokalizacja elementów i samowzbudzanie itd). Więc wolałbym wrócić do starej sprawdzonej konstrukcji, ale jeśli ma siać splatter na paśmie to musze zrobić ten "super stabilizator".

Mam nadzieję że to o co pytam jest dość jasne.

Tu jest typowy schemat stabilizatora na diodach (cewka to cewka przekaźnika nadprądowego zabezpieczenia):
Obrazek

A tu przykład porównania tych zniekształceń z jednego artykółu:
Obrazek

_________________
Łukasz - SP4IT
  
Electra28.01.2025 23:09:40
poziom 5

oczka
  
SQ5BIJ
23.10.2024 11:30:35
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 34 #8219825
Od: 2022-1-20
Skontaktuj się z Alexem on "bawi" się takimi wzmacniaczami, może Ci pomoże. Alex Muntyanov ur5fjo@ukr.net
  
sp3slu
23.10.2024 12:09:45
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: MARIANTÓW JO92FC

Posty: 1498 #8219838
Od: 2010-9-14


Ilość edycji wpisu: 1
Nie znam się, więc się wypowiem. Jeśli przedpięcie ujemne dla siatki sterującej lampy masz na układzie z wysoką rezystancją wewnętrzną, brak stabilizacji, albo co gorsze jakiś R po drodze, to najmniejsze wejście w obszar pracy z przepływem prądu siatkowego skutkuje spadkiem tego napięcia. Z racji, że prądem siatki (i punktem pracy) "szarpią" szczyty impulsów w.cz. sygnału sterującego, to masz niezłe szambo widmowe, liczne produkty harmoniczne takiej "dynamicznej nieliniowości". Trza nie pracować z prądem siatki, albo mieć "twardy" Bias. No i różne lampy mają, lub nie predyspozycje do pracy z prądem siatki - vide katalog, charakterystyki.
  
sp3nyi
23.10.2024 12:59:20
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 237 #8219858
Od: 2021-8-7
Pokazany schemat "stabilizatora" to jest w rzeczywistości i zgodnie z podpisem "wypriamitiel" czyli po prostu zasilacz niestabilizowany z prostownikiem Graetz'a.
Przy okazji sprzedam swoją opinię w sprawie, w końcu kiedyś robiłem wzmacniacze lampowe. Zniekształcenia nieliniowe i intermodulacje powstają nie tylko w PA, pierwszym miejscem jest modulator wzbudnicy SSB. Jeśli chcesz tępić zniekształcenia w PA na poziomie -40 dB, to najpierw zastanów się na jakim poziomie masz te zniekształcenia w modulatorze wesoły Może się okazać że tam masz je na jakieś 30 dB, bo masz niezbyt udaną kompresję, przypadkowe przesterowanie albo jeszcze coś innego. A w PA wystarczy stabilizacja parametryczna na mocnej diodzie Zenera. Wszelkie skomplikowane kombinacje źle znoszą środowisko PA.
  
sp3suz
23.10.2024 15:21:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3416 #8219912
Od: 2011-3-19
Witam! Właśnie skończyłem roboczą wersję tłumaczenia "HF Amplifiers" z rosyjskiego na polski. Mam to w wersji roboczej mogę Cię poratować to Ci się rozjaśni. Wyślę Ci na p.w. Tylko że tam do głosu dochodzą prawa autorskie i zaznaczam że sprawa nie jest zakończona. Myślę że żadnych "numerów z prawnikami " nie powinno być. Baw się dobrze! cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
stasiek
23.10.2024 16:55:17
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 1175 #8219944
Od: 2011-9-10


Ilość edycji wpisu: 1
sp3nyi-dlatego stosowałem modulator na diodach pojemnościowych -tego nie można przesterować. Kompresorów nie stosuję -stosuję obróbkę na wcz (500KHz/lub na filtrze ceramicznym 465khz) produkty obróbki leżą poza pasmem przenoszenia filtru.

ttp://ra4nal.qrz.ru http://ra4nal.lanstek.ru
73
  
sp9fys
23.10.2024 18:55:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JN99MT

Posty: 1736 #8219980
Od: 2010-11-28
Stabilizacja napięcia siatki - której?
Stabilizacja napięcia siatki pierwszej nie jest tak krytyczna jak stabilizacja napięcia siatki drugiej. Współczynnik wzmocnienia definiowany jako nachylenie charakterystyki jest zależny głównie od napięcia na drugiej siatce. Anoda w tetrodach jest elektrodą jedynie przechwytującą elektrony emitowane przez katodę i nie odpowiada w istotnym stopniu za wzmocnienie jak to jest w triodach. Dynamiczne zmiany nachylenia charakterystyki spowodowane niestabilnością napięcia Us2 są główną przyczyną zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach na tetrodach.
Tu znajdziesz odpowiedź na Twój problem: http://www.ifwtech.co.uk/g3sek/

_________________
R.



Try not. Do. Or do not. There is no try.
Yoda

  
sp9nrb
23.10.2024 21:39:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3062 #8220031
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Swego czasu był sp9gg senior powojenny inżynier pracował na wielu stacjach nadawczych dużej mocy w tym na Koszęcinie. To co on wyprawiał z lampami? Ale lampy go kochały. Tylko po kolei.
1. Dysponowany prąd anodowy oraz dysponowana emisja katodowa lamp. Jeżeli zasilacz nie oddaje potrzebnego prądu to w piku połowy sinusoidy powstaje wgłębienie. Masz dwa wierzchołki w jednej połówce sinusoidy i dwa drugiej i masz boską drugą harmoniczną.
2. Podobnie się dzieje gdy masz niewydolną katodę, z tym że jeszcze swój udział ma dodatkowo siatka druga.
3. Praca z dodatnim napięciem siatki. Tu są potrzebne wiedza i doświadczenie oraz profesjonalne katalogi. W tych katalogach są nie tylko wykresy charakterystyk typowe dla danej lampy ale często typowe układy aplikacyjne wraz ze schematami.
4. Analizator widma pokaże ci wszystko czego nie chcesz tylko uważaj nadajnik na sztucznym obciążeniu a analizator widma też wskazane na oporniku, bo przy tych poziomach mocy pola w.cz. już są niezłe.
5. Zrób analizę sygnału sterującego. Miej świadomość, że proste nadajniki mają też proste filtry a wzmacniacz służy tylko do wzmacniania tego co dostał.
6. BHP. Pamiętaj, że w takich nadajnikach są napięcia rzędu kilowoltów. Sztuczne anteny to nie fanaberia a konieczność. Oporniki na kondensatorach to bezpieczeństwo abyś się na nadział na kilkaset volt a na stacjach profesjonalnych kondensatory są przechowywane ze zwartymi drutem końcówkami (możliwość odtworzenia ładunki).
I ostatnia przestroga czasy takie. że już na akumulatory trzeba mieć uprawnienia sep-owskie. Na sieci i urządzenia domowe trzeba mieć uprawnienie do 1KV. A my się bawimy często kilowatami w.cz. i musi starczyć nam znajomość tego co zdawaliśmy na egzaminie na licencję.
JAK
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9fys
23.10.2024 23:26:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JN99MT

Posty: 1736 #8220054
Od: 2010-11-28
    sp9nrb pisze:

    Swego czasu był sp9gg senior powojenny inżynier pracował na wielu stacjach nadawczych dużej mocy w tym na Koszęcinie. To co on wyprawiał z lampami? Ale lampy go kochały. Tylko po kolei.
    1. Dysponowany prąd anodowy oraz dysponowana emisja katodowa lamp. Jeżeli zasilacz nie oddaje potrzebnego prądu to w piku połowy sinusoidy powstaje wgłębienie. Masz dwa wierzchołki w jednej połówce sinusoidy i dwa drugiej i masz boską drugą harmoniczną.
    2. Podobnie się dzieje gdy masz niewydolną katodę, z tym że jeszcze swój udział ma dodatkowo siatka druga.
    3. Praca z dodatnim napięciem siatki. Tu są potrzebne wiedza i doświadczenie oraz profesjonalne katalogi. W tych katalogach są nie tylko wykresy charakterystyk typowe dla danej lampy ale często typowe układy aplikacyjne wraz ze schematami.
    4. Analizator widma pokaże ci wszystko czego nie chcesz tylko uważaj nadajnik na sztucznym obciążeniu a analizator widma też wskazane na oporniku, bo przy tych poziomach mocy pola w.cz. już są niezłe.
    5. Zrób analizę sygnału sterującego. Miej świadomość, że proste nadajniki mają też proste filtry a wzmacniacz służy tylko do wzmacniania tego co dostał.
    6. BHP. Pamiętaj, że w takich nadajnikach są napięcia rzędu kilowoltów. Sztuczne anteny to nie fanaberia a konieczność. Oporniki na kondensatorach to bezpieczeństwo abyś się na nadział na kilkaset volt a na stacjach profesjonalnych kondensatory są przechowywane ze zwartymi drutem końcówkami (możliwość odtworzenia ładunki).
    I ostatnia przestroga czasy takie. że już na akumulatory trzeba mieć uprawnienia sep-owskie. Na sieci i urządzenia domowe trzeba mieć uprawnienie do 1KV. A my się bawimy często kilowatami w.cz. i musi starczyć nam znajomość tego co zdawaliśmy na egzaminie na licencję.
    JAK


Zaczynam się bać, że wkrótce będę musiał mieć uprawnienia do czytania tekstów technicznych, najlepiej sep-owskie i każdego wieczora dzwonił po elektryka z uprawnieniami gdy będę chciał zjeść kolację przy świetle.

Ab ovo: autorowi wątku nie oto chodziło. Pytanie było proste - jak w wojsku prezentuję i objaśniam: dlaczego jest niezbędna stabilizacja napięcia siatki a w ruskim nadajniku jest pominięta (no prawie...) i jaki w związku z tym jest mechanizm powstawania intermodulacji we wzmacniaczu na tetrodzie?
Potrafisz odpowiedzieć na to "banalne" pytanie?
_________________
R.



Try not. Do. Or do not. There is no try.
Yoda

  
sp9nrb
24.10.2024 04:44:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3062 #8220064
Od: 2017-7-11
    sp9fys pisze:

      sp9nrb pisze:

      Swego czasu był sp9gg senior powojenny inżynier pracował na wielu stacjach nadawczych dużej mocy w tym na Koszęcinie. To co on wyprawiał z lampami? Ale lampy go kochały. Tylko po kolei.
      1. Dysponowany prąd anodowy oraz dysponowana emisja katodowa lamp. Jeżeli zasilacz nie oddaje potrzebnego prądu to w piku połowy sinusoidy powstaje wgłębienie. Masz dwa wierzchołki w jednej połówce sinusoidy i dwa drugiej i masz boską drugą harmoniczną.
      2. Podobnie się dzieje gdy masz niewydolną katodę, z tym że jeszcze swój udział ma dodatkowo siatka druga.
      3. Praca z dodatnim napięciem siatki. Tu są potrzebne wiedza i doświadczenie oraz profesjonalne katalogi. W tych katalogach są nie tylko wykresy charakterystyk typowe dla danej lampy ale często typowe układy aplikacyjne wraz ze schematami.
      4. Analizator widma pokaże ci wszystko czego nie chcesz tylko uważaj nadajnik na sztucznym obciążeniu a analizator widma też wskazane na oporniku, bo przy tych poziomach mocy pola w.cz. już są niezłe.
      5. Zrób analizę sygnału sterującego. Miej świadomość, że proste nadajniki mają też proste filtry a wzmacniacz służy tylko do wzmacniania tego co dostał.
      6. BHP. Pamiętaj, że w takich nadajnikach są napięcia rzędu kilowoltów. Sztuczne anteny to nie fanaberia a konieczność. Oporniki na kondensatorach to bezpieczeństwo abyś się na nadział na kilkaset volt a na stacjach profesjonalnych kondensatory są przechowywane ze zwartymi drutem końcówkami (możliwość odtworzenia ładunki).
      I ostatnia przestroga czasy takie. że już na akumulatory trzeba mieć uprawnienia sep-owskie. Na sieci i urządzenia domowe trzeba mieć uprawnienie do 1KV. A my się bawimy często kilowatami w.cz. i musi starczyć nam znajomość tego co zdawaliśmy na egzaminie na licencję.
      JAK


    Zaczynam się bać, że wkrótce będę musiał mieć uprawnienia do czytania tekstów technicznych, najlepiej sep-owskie i każdego wieczora dzwonił po elektryka z uprawnieniami gdy będę chciał zjeść kolację przy świetle.

    Ab ovo: autorowi wątku nie oto chodziło. Pytanie było proste - jak w wojsku prezentuję i objaśniam: dlaczego jest niezbędna stabilizacja napięcia siatki a w ruskim nadajniku jest pominięta (no prawie...) i jaki w związku z tym jest mechanizm powstawania intermodulacji we wzmacniaczu na tetrodzie?
    Potrafisz odpowiedzieć na to "banalne" pytanie?


A o czym piszę wcześniej w pkt. od 1 do 5? A ciebie popieścił 1kV? Bo miałem to nieszczęście, że końcówka miernika spadła mi na rękę. Skończyło się tylko wypaloną raną i blizną na długie lata. A jeżeli uważasz że BHP to głupota to znaczy, że źle wszystkim
życzysz? A po za tym, gdybyś miał do czynienia z przepisami BHP to byś wiedział, kiedy obowiązują uprawnienia a kiedy nie. Tylko jak prąd cię dopadnie to sprawdź co na ten temat mówią warunki ubezpieczenia u wszystkich ubezpieczycieli. A może podrzucić ci filmik co robi z człowiekiem napięcie 3KV z sieci kolejowej? Chyba go nie wyrzuciłem.
Życzę dobrego samopoczucia
JAK



_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Luk
24.10.2024 09:13:15
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztynek

Posty: 68 #8220095
Od: 2018-12-10
Dziękuję za zainteresowanie tematem i odpowiedzi :-)

Widzę właśnie, że pomyliłem schematy i wkleiłem zwykły prostownik.

Namieszałem troszkę tym złym schematem, ale postaram się wytłumaczyć o co chodzi.

Myślałem (ale w tym momencie nie jestem pewny) że we wzmacniaczu do radiostacji R-150 jest użyty taki "stabilizator" na diodach zenera:

Obrazek

Lub taki który zmniejsza impedance takiego rozwiązania :
Obrazek

Podobno takie rozwiązania są stosowane i właśnie o rezultaty ich użycia z lampami typu gu43 pytam w kontekście zwiększonej ilości zniekształceń intermodulacyjnych. Mówiąc o "zachodnich rozwiązaniach z konkretnymi wzmacniaczami operacyjnymi" mam na myśli między innymi rozwiązanie zaproponowane przez kolegę G3SEK na wzmacniaczu operacyjnym 748. Znam jego stronę i czytałem kilka artykułów teoretycznych, czemu to jest potrzebne. Teoria ma sens, ale celem założenia przeze mnie tego tematu było spytanie praktyków. Użytkowników użądzeń, które używają tą "gorszą" metodę stabilizacji na diodach zenera, lub diody zenera plus jeden tranzystor mocy o małym wzmocnieniu. Czy lampy typu GU43 tego wymagają, czy inny kształt siatki sprawia, że założenia stosowane dla lamp typu CX4 nie musza być prawdziwe dla gu43b itp.

Wracając do radiostacji R-140 to tak jak napisałem powyżej, już sam nie wiem jakie tam jest rozwiązanie stabilizacji napięcia siatki drugiej. Jeśli ktoś wie to proszę o informację.

Mam rosyjską instrukcję (z internetu) i zastaw schematów, ale nie jestem w stanie tam znaleźć tego konkretnego schematu. Jest pełno schematów stabilizatorów niskonapięciowych i schemat ideowo-blokowy tego zasilacza, ale nie widzę schematu stabilizatora napięcia siatki drugiej. Tu jest ten schemat z elementami blokowymi:

Obrazek

Tam ten stabilizator jest opisany jako blok nazwany D-4, ale nie mogę znaleźć D4 nigdzie. Jeśli ktos chciałby sam spróbować to proszę o kontakt, wyślę linki na priv (bo tu chyba nie można zrobić uploadu)


    SQ5BIJ pisze:

    Skontaktuj się z Alexem on "bawi" się takimi wzmacniaczami, może Ci pomoże. Alex Muntyanov ur5fjo@ukr.net


Dzięki, napiszę do Niego.

    sp3nyi pisze:

    Pokazany schemat "stabilizatora" to jest w rzeczywistości i zgodnie z podpisem "wypriamitiel" czyli po prostu zasilacz niestabilizowany z prostownikiem Graetz'a.
    Przy okazji sprzedam swoją opinię w sprawie, w końcu kiedyś robiłem wzmacniacze lampowe. Zniekształcenia nieliniowe i intermodulacje powstają nie tylko w PA, pierwszym miejscem jest modulator wzbudnicy SSB. Jeśli chcesz tępić zniekształcenia w PA na poziomie -40 dB, to najpierw zastanów się na jakim poziomie masz te zniekształcenia w modulatorze wesoły Może się okazać że tam masz je na jakieś 30 dB, bo masz niezbyt udaną kompresję, przypadkowe przesterowanie albo jeszcze coś innego. A w PA wystarczy stabilizacja parametryczna na mocnej diodzie Zenera. Wszelkie skomplikowane kombinacje źle znoszą środowisko PA.


Tak, jest, nie wiem jak doszło do tak głupiej pomyłki żeby pomylić mostek graetza ze stabilizatorem na diodach zenera. Biorę na usprawiedliwienie, chwilową "pomroczność jasną"...

To jest dobre pytanie, jaki jest poziom zniekształceń nadajnika. Na pewno nie będzie lepszy po przejściu przez wzmacniacz. Muszę kiedyś sprawdzić, choć powiem że na paśmie nie są te zakłócenia widoczne ani słyszalne, z mojego staruszka TS-520, ani z nowszego transceivera TS-690S.

    sp3suz pisze:

    Witam! Właśnie skończyłem roboczą wersję tłumaczenia "HF Amplifiers" z rosyjskiego na polski. Mam to w wersji roboczej mogę Cię poratować to Ci się rozjaśni. Wyślę Ci na p.w. Tylko że tam do głosu dochodzą prawa autorskie i zaznaczam że sprawa nie jest zakończona. Myślę że żadnych "numerów z prawnikami " nie powinno być. Baw się dobrze! cool


Email wysłany. Z góry dziękuję.

    sp9fys pisze:

    Stabilizacja napięcia siatki - której?
    Stabilizacja napięcia siatki pierwszej nie jest tak krytyczna jak stabilizacja napięcia siatki drugiej. Współczynnik wzmocnienia definiowany jako nachylenie charakterystyki jest zależny głównie od napięcia na drugiej siatce. Anoda w tetrodach jest elektrodą jedynie przechwytującą elektrony emitowane przez katodę i nie odpowiada w istotnym stopniu za wzmocnienie jak to jest w triodach. Dynamiczne zmiany nachylenia charakterystyki spowodowane niestabilnością napięcia Us2 są główną przyczyną zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach na tetrodach.
    Tu znajdziesz odpowiedź na Twój problem: http://www.ifwtech.co.uk/g3sek/


Drugiej, skrót myślowy, właśnie z tego powodu co napisałeś. Więc piszesz że te wachania napięcia na siatce drugiej nie tyle powodują zniekształcenima intermodulacyjne bezpośrednio (działając jak mieszacz) tylko po prostu ściągają punk pracy lampy poza obszar liniowy charakterystyki? Jeśli tak, to można by pokusić się o wyznaczenie dopuszczalnego poziomu wachania tego napięcia które jest jeszcze akceptowalne zamiast prób pujścia w "najlepszy możliwy stabilizator". Ciekawa perspektywa.

    sp9nrb pisze:

    Swego czasu był sp9gg senior powojenny inżynier pracował na wielu stacjach nadawczych dużej mocy w tym na Koszęcinie. To co on wyprawiał z lampami? Ale lampy go kochały. Tylko po kolei.
    1. Dysponowany prąd anodowy oraz dysponowana emisja katodowa lamp. Jeżeli zasilacz nie oddaje potrzebnego prądu to w piku połowy sinusoidy powstaje wgłębienie. Masz dwa wierzchołki w jednej połówce sinusoidy i dwa drugiej i masz boską drugą harmoniczną.
    2. Podobnie się dzieje gdy masz niewydolną katodę, z tym że jeszcze swój udział ma dodatkowo siatka druga.
    3. Praca z dodatnim napięciem siatki. Tu są potrzebne wiedza i doświadczenie oraz profesjonalne katalogi. W tych katalogach są nie tylko wykresy charakterystyk typowe dla danej lampy ale często typowe układy aplikacyjne wraz ze schematami.
    4. Analizator widma pokaże ci wszystko czego nie chcesz tylko uważaj nadajnik na sztucznym obciążeniu a analizator widma też wskazane na oporniku, bo przy tych poziomach mocy pola w.cz. już są niezłe.
    5. Zrób analizę sygnału sterującego. Miej świadomość, że proste nadajniki mają też proste filtry a wzmacniacz służy tylko do wzmacniania tego co dostał.
    6. BHP. Pamiętaj, że w takich nadajnikach są napięcia rzędu kilowoltów. Sztuczne anteny to nie fanaberia a konieczność. Oporniki na kondensatorach to bezpieczeństwo abyś się na nadział na kilkaset volt a na stacjach profesjonalnych kondensatory są przechowywane ze zwartymi drutem końcówkami (możliwość odtworzenia ładunki).
    I ostatnia przestroga czasy takie. że już na akumulatory trzeba mieć uprawnienia sep-owskie. Na sieci i urządzenia domowe trzeba mieć uprawnienie do 1KV. A my się bawimy często kilowatami w.cz. i musi starczyć nam znajomość tego co zdawaliśmy na egzaminie na licencję.
    JAK


Dziekuję.

[quote=sp9nrb]
    sp9fys pisze:



    A o czym piszę wcześniej w pkt. od 1 do 5? A ciebie popieścił 1kV? Bo miałem to nieszczęście, że końcówka miernika spadła mi na rękę. Skończyło się tylko wypaloną raną i blizną na długie lata. A jeżeli uważasz że BHP to głupota to znaczy, że źle wszystkim
    życzysz? A po za tym, gdybyś miał do czynienia z przepisami BHP to byś wiedział, kiedy obowiązują uprawnienia a kiedy nie. Tylko jak prąd cię dopadnie to sprawdź co na ten temat mówią warunki ubezpieczenia u wszystkich ubezpieczycieli. A może podrzucić ci filmik co robi z człowiekiem napięcie 3KV z sieci kolejowej? Chyba go nie wyrzuciłem.
    Życzę dobrego samopoczucia
    JAK



Ja z elektroniką (i z elektryką) mam do czynienia od bardzo dawna. Mój ojciec pracował jako elektryk i jako młody człowiek często pracowałem z nim jako pomocnik w wakacje. Mam też wykształcenie w kierunku elektronika i to zostało moim hobby przez wiele lat. Nie "boję się" żadnych napięc jakie można spotkać w sieciach domowych itp, ale jeśli chodzi o napięcia w takich wzmacniaczach to jest to zupełnie inna "para kaloszy". Uważam, że pewna doza strachu przy pracy z takimi napięciami jest wskazana, wasnie po to żeby nie zacząć popełniać głupich błędów(ludzie wyewoluowali strach, bo Ci co go nie mieli nie przeżyli :-) No i oczywiście BHP też jest ważne, nie tylko coś takiego jak sprawdzanie czy urządzenia na pewno jest wyłączone za każdym razem, ale i sprzęt np rękawice do 5kV, choć to nie daje zezwolenia na błędy(mogą mieć dziurkę - kto z amatorów zmienia te rękawice po każdym użyciu jak przykazuje instrukcja jak jedna para kosztuje 60zł).

Jeśli chodzi o uprawnienia, nie "trzeba" mieć uprawnień żeby sobie zrobić magazyn czy instalację elektryczną. Uprawnienia należy mieć, żeby podłączyć swoje wynalazki do sieci publicznej, czy oddać do użytku (w tym samodzielnego np. w domu, lub innym budynku), ale co robimy we własnym warsztacie to jest nasza sprawa. Chyba, że się mylę, to prosze o poprawienie mnie poniżej aniołek
_________________
Łukasz - SP4IT
  
Electra28.01.2025 23:09:40
poziom 5

oczka
  
sp9nrb
24.10.2024 11:48:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3062 #8220155
Od: 2017-7-11
[quote=Luk]Dziękuję za zainteresowanie tematem i odpowiedzi :-)

Widzę właśnie, że pomyliłem schematy i wkleiłem zwykły prostownik.

Namieszałem troszkę tym złym schematem, ale postaram się wytłumaczyć o co chodzi.

Myślałem (ale w tym momencie nie jestem pewny) że we wzmacniaczu do radiostacji R-150 jest użyty taki "stabilizator" na diodach zenera:

Obrazek

Lub taki który zmniejsza impedance takiego rozwiązania :
Obrazek

Podobno takie rozwiązania są stosowane i właśnie o rezultaty ich użycia z lampami typu gu43 pytam w kontekście zwiększonej ilości zniekształceń intermodulacyjnych. Mówiąc o "zachodnich rozwiązaniach z konkretnymi wzmacniaczami operacyjnymi" mam na myśli między innymi rozwiązanie zaproponowane przez kolegę G3SEK na wzmacniaczu operacyjnym 748. Znam jego stronę i czytałem kilka artykułów teoretycznych, czemu to jest potrzebne. Teoria ma sens, ale celem założenia przeze mnie tego tematu było spytanie praktyków. Użytkowników użądzeń, które używają tą "gorszą" metodę stabilizacji na diodach zenera, lub diody zenera plus jeden tranzystor mocy o małym wzmocnieniu. Czy lampy typu GU43 tego wymagają, czy inny kształt siatki sprawia, że założenia stosowane dla lamp typu CX4 nie musza być prawdziwe dla gu43b itp.

Wracając do radiostacji R-140 to tak jak napisałem powyżej, już sam nie wiem jakie tam jest rozwiązanie stabilizacji napięcia siatki drugiej. Jeśli ktoś wie to proszę o informację.

Mam rosyjską instrukcję (z internetu) i zastaw schematów, ale nie jestem w stanie tam znaleźć tego konkretnego schematu. Jest pełno schematów stabilizatorów niskonapięciowych i schemat ideowo-blokowy tego zasilacza, ale nie widzę schematu stabilizatora napięcia siatki drugiej. Tu jest ten schemat z elementami blokowymi:

Obrazek

Tam ten stabilizator jest opisany jako blok nazwany D-4, ale nie mogę znaleźć D4 nigdzie. Jeśli ktos chciałby sam spróbować to proszę o kontakt, wyślę linki na priv (bo tu chyba nie można zrobić uploadu)


    SQ5BIJ pisze:

    Skontaktuj się z Alexem on "bawi" się takimi wzmacniaczami, może Ci pomoże. Alex Muntyanov ur5fjo@ukr.net


Dzięki, napiszę do Niego.

    sp3nyi pisze:

    Pokazany schemat "stabilizatora" to jest w rzeczywistości i zgodnie z podpisem "wypriamitiel" czyli po prostu zasilacz niestabilizowany z prostownikiem Graetz'a.
    Przy okazji sprzedam swoją opinię w sprawie, w końcu kiedyś robiłem wzmacniacze lampowe. Zniekształcenia nieliniowe i intermodulacje powstają nie tylko w PA, pierwszym miejscem jest modulator wzbudnicy SSB. Jeśli chcesz tępić zniekształcenia w PA na poziomie -40 dB, to najpierw zastanów się na jakim poziomie masz te zniekształcenia w modulatorze wesoły Może się okazać że tam masz je na jakieś 30 dB, bo masz niezbyt udaną kompresję, przypadkowe przesterowanie albo jeszcze coś innego. A w PA wystarczy stabilizacja parametryczna na mocnej diodzie Zenera. Wszelkie skomplikowane kombinacje źle znoszą środowisko PA.


Tak, jest, nie wiem jak doszło do tak głupiej pomyłki żeby pomylić mostek graetza ze stabilizatorem na diodach zenera. Biorę na usprawiedliwienie, chwilową "pomroczność jasną"...

To jest dobre pytanie, jaki jest poziom zniekształceń nadajnika. Na pewno nie będzie lepszy po przejściu przez wzmacniacz. Muszę kiedyś sprawdzić, choć powiem że na paśmie nie są te zakłócenia widoczne ani słyszalne, z mojego staruszka TS-520, ani z nowszego transceivera TS-690S.

    sp3suz pisze:

    Witam! Właśnie skończyłem roboczą wersję tłumaczenia "HF Amplifiers" z rosyjskiego na polski. Mam to w wersji roboczej mogę Cię poratować to Ci się rozjaśni. Wyślę Ci na p.w. Tylko że tam do głosu dochodzą prawa autorskie i zaznaczam że sprawa nie jest zakończona. Myślę że żadnych "numerów z prawnikami " nie powinno być. Baw się dobrze! cool


Email wysłany. Z góry dziękuję.

    sp9fys pisze:

    Stabilizacja napięcia siatki - której?
    Stabilizacja napięcia siatki pierwszej nie jest tak krytyczna jak stabilizacja napięcia siatki drugiej. Współczynnik wzmocnienia definiowany jako nachylenie charakterystyki jest zależny głównie od napięcia na drugiej siatce. Anoda w tetrodach jest elektrodą jedynie przechwytującą elektrony emitowane przez katodę i nie odpowiada w istotnym stopniu za wzmocnienie jak to jest w triodach. Dynamiczne zmiany nachylenia charakterystyki spowodowane niestabilnością napięcia Us2 są główną przyczyną zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach na tetrodach.
    Tu znajdziesz odpowiedź na Twój problem: http://www.ifwtech.co.uk/g3sek/


Drugiej, skrót myślowy, właśnie z tego powodu co napisałeś. Więc piszesz że te wachania napięcia na siatce drugiej nie tyle powodują zniekształcenima intermodulacyjne bezpośrednio (działając jak mieszacz) tylko po prostu ściągają punk pracy lampy poza obszar liniowy charakterystyki? Jeśli tak, to można by pokusić się o wyznaczenie dopuszczalnego poziomu wachania tego napięcia które jest jeszcze akceptowalne zamiast prób pujścia w "najlepszy możliwy stabilizator". Ciekawa perspektywa.

    sp9nrb pisze:

    Swego czasu był sp9gg senior powojenny inżynier pracował na wielu stacjach nadawczych dużej mocy w tym na Koszęcinie. To co on wyprawiał z lampami? Ale lampy go kochały. Tylko po kolei.
    1. Dysponowany prąd anodowy oraz dysponowana emisja katodowa lamp. Jeżeli zasilacz nie oddaje potrzebnego prądu to w piku połowy sinusoidy powstaje wgłębienie. Masz dwa wierzchołki w jednej połówce sinusoidy i dwa drugiej i masz boską drugą harmoniczną.
    2. Podobnie się dzieje gdy masz niewydolną katodę, z tym że jeszcze swój udział ma dodatkowo siatka druga.
    3. Praca z dodatnim napięciem siatki. Tu są potrzebne wiedza i doświadczenie oraz profesjonalne katalogi. W tych katalogach są nie tylko wykresy charakterystyk typowe dla danej lampy ale często typowe układy aplikacyjne wraz ze schematami.
    4. Analizator widma pokaże ci wszystko czego nie chcesz tylko uważaj nadajnik na sztucznym obciążeniu a analizator widma też wskazane na oporniku, bo przy tych poziomach mocy pola w.cz. już są niezłe.
    5. Zrób analizę sygnału sterującego. Miej świadomość, że proste nadajniki mają też proste filtry a wzmacniacz służy tylko do wzmacniania tego co dostał.
    6. BHP. Pamiętaj, że w takich nadajnikach są napięcia rzędu kilowoltów. Sztuczne anteny to nie fanaberia a konieczność. Oporniki na kondensatorach to bezpieczeństwo abyś się na nadział na kilkaset volt a na stacjach profesjonalnych kondensatory są przechowywane ze zwartymi drutem końcówkami (możliwość odtworzenia ładunki).
    I ostatnia przestroga czasy takie. że już na akumulatory trzeba mieć uprawnienia sep-owskie. Na sieci i urządzenia domowe trzeba mieć uprawnienie do 1KV. A my się bawimy często kilowatami w.cz. i musi starczyć nam znajomość tego co zdawaliśmy na egzaminie na licencję.
    JAK


Dziekuję.

    sp9nrb pisze:

      sp9fys pisze:



      A o czym piszę wcześniej w pkt. od 1 do 5? A ciebie popieścił 1kV? Bo miałem to nieszczęście, że końcówka miernika spadła mi na rękę. Skończyło się tylko wypaloną raną i blizną na długie lata. A jeżeli uważasz że BHP to głupota to znaczy, że źle wszystkim
      życzysz? A po za tym, gdybyś miał do czynienia z przepisami BHP to byś wiedział, kiedy obowiązują uprawnienia a kiedy nie. Tylko jak prąd cię dopadnie to sprawdź co na ten temat mówią warunki ubezpieczenia u wszystkich ubezpieczycieli. A może podrzucić ci filmik co robi z człowiekiem napięcie 3KV z sieci kolejowej? Chyba go nie wyrzuciłem.
      Życzę dobrego samopoczucia
      JAK



    Ja z elektroniką (i z elektryką) mam do czynienia od bardzo dawna. Mój ojciec pracował jako elektryk i jako młody człowiek często pracowałem z nim jako pomocnik w wakacje. Mam też wykształcenie w kierunku elektronika i to zostało moim hobby przez wiele lat. Nie "boję się" żadnych napięc jakie można spotkać w sieciach domowych itp, ale jeśli chodzi o napięcia w takich wzmacniaczach to jest to zupełnie inna "para kaloszy". Uważam, że pewna doza strachu przy pracy z takimi napięciami jest wskazana, wasnie po to żeby nie zacząć popełniać głupich błędów(ludzie wyewoluowali strach, bo Ci co go nie mieli nie przeżyli :-) No i oczywiście BHP też jest ważne, nie tylko coś takiego jak sprawdzanie czy urządzenia na pewno jest wyłączone za każdym razem, ale i sprzęt np rękawice do 5kV, choć to nie daje zezwolenia na błędy(mogą mieć dziurkę - kto z amatorów zmienia te rękawice po każdym użyciu jak przykazuje instrukcja jak jedna para kosztuje 60zł).

    Jeśli chodzi o uprawnienia, nie "trzeba" mieć uprawnień żeby sobie zrobić magazyn czy instalację elektryczną. Uprawnienia należy mieć, żeby podłączyć swoje wynalazki do sieci publicznej, czy oddać do użytku (w tym samodzielnego np. w domu, lub innym budynku), ale co robimy we własnym warsztacie to jest nasza sprawa. Chyba, że się mylę, to prosze o poprawienie mnie poniżej aniołek


Podstawa prawna Obwieszczenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 8 czerwca 2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Energii w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach energetycznych.

§ 3. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do prac wykonywanych:

3) przy urządzeniach energetycznych powszechnego użytku – w zakresie ich obsługi,

5) przy urządzeniach energetycznych, nad którymi prowadzone są prace naukowo-badawcze w jednostkach do tego
powołanych,

Komentarz do par 3 pkt5 jako krótkofalowcom udzielono prawa do eksperymentu, (nie wiem czy te prawo jest zachowane w nowej ustawie telekomunikacyjnej) czyli wyczerpuje to znamiona pkt5.


Inna sprawa jest z ubezpieczycielami, gdy pojawia się problem odszkodowań. Wiele spraw opiera się o sąd, ponieważ jest wiele pytań np. Czy posiadana wiedza uprawnia do prowadzenia samodzielnych prac eksperymentalnych, czy prowadzący badania zachował wszelkie środki ostrożności, czy miał prawo otwarcia urządzenia, czy egzamin na licencję w swym zakresie sprawdzał wiedzę niezbędną do takich badań czy w instrukcji urządzenia nie było zakazu samodzielnej naprawy urządzenie itd. Dlatego wszystkim kolegom życzę aby wiedza z zakresu BHP pozostała tylko w teorii.
JAK

_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9fys
24.10.2024 17:11:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JN99MT

Posty: 1736 #8220283
Od: 2010-11-28


Ilość edycji wpisu: 2
    Luk pisze:


    ...

      sp9fys pisze:

      Stabilizacja napięcia siatki - której?
      Stabilizacja napięcia siatki pierwszej nie jest tak krytyczna jak stabilizacja napięcia siatki drugiej. Współczynnik wzmocnienia definiowany jako nachylenie charakterystyki jest zależny głównie od napięcia na drugiej siatce. Anoda w tetrodach jest elektrodą jedynie przechwytującą elektrony emitowane przez katodę i nie odpowiada w istotnym stopniu za wzmocnienie jak to jest w triodach. Dynamiczne zmiany nachylenia charakterystyki spowodowane niestabilnością napięcia Us2 są główną przyczyną zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach na tetrodach.
      Tu znajdziesz odpowiedź na Twój problem: http://www.ifwtech.co.uk/g3sek/


    Drugiej, skrót myślowy, właśnie z tego powodu co napisałeś. Więc piszesz że te wachania napięcia na siatce drugiej nie tyle powodują zniekształcenima intermodulacyjne bezpośrednio (działając jak mieszacz) tylko po prostu ściągają punk pracy lampy poza obszar liniowy charakterystyki? Jeśli tak, to można by pokusić się o wyznaczenie dopuszczalnego poziomu wachania tego napięcia które jest jeszcze akceptowalne zamiast prób pujścia w "najlepszy możliwy stabilizator". Ciekawa perspektywa.



Wyjasniam dokładniej. Dynamiczne zmiany napięcia drugiej siatki nie "ściągają punktu pracy lampy poza obszar liniowy"- jak piszesz, bo lampa cały czas jest w zakresie liniowym, lecz są przyczyną zniekształceń prądu anodowego który przestaje mieć liniową zależność od zmian napięcia na pierwszej siatce. To nie jest skutek przechwytu prądu anodowego przez drugą siatkę który występuje gdy napięcie na anodzie spada poniżej napięcia na drugiej siatce.
Odchodząc trochę od tematu, jest to tzw efekt dynatronowy. Ponieważ prąd jaki może przejąć siatka druga jest stosunkowo niewielki, przechwyt prądu anodowego grozi szybkim znieszczeniem lampy. Jak popatrzysz na charakterystykę izoprądową tetrody, to widać tam miejsce gdze widoczny jest charakterystyczny dołek w prądzie anodowym. Tam właśnie następuje ów przechwyt prądu przez siatkę drugą. Nie ma to jednak znaczenia o tyle, że ten punkt pracy w prawidłowo zaprojektowanym wzmacniaczu nigdy nie będzie osiągany.
Wracając do Twojego problemu, napięcie na drugiej siatce musi być stabilizowane dla przyczyny którą wcześniej opisałem.
Musi to być stablizator równoległy. Kiedyś używano stabiliwoltów, rozumało się to per se i nie było problemu. Gdy zaczęto stosować tranzystory i stabilizatory szeregowe, zaczęły być kłopoty w sytuacji gdy prąd siatki zmieniał kierunek i płynął w drugą stronę (jest to normalna sytuacja i może być wskaźnikiem dostrojenia wzmacniacza). Nawet jeżeli stabilizator wytrzymywał taką sytuację zabezpieczony szeregową diodą i równoległym rezystorem, to napięcia na siatce drugiej rosło i powodowało wzrost zniekształceń w najlepszym wypadku. Nadal widzi się takie rozwiązania, czasem uzupełnione o równolegle włączony warystor lub wysokonapięciowy transil.
Zasilacz siatkowy G3SEK jest z penością najbardziej odpowiednią konstrukcją ale można znaleźć prostsze rozwiązania które zapewnią zadawalającą pracę lampy. Tolerowana wartość zmian napięcia drugiej siatki wg różnych źródeł wynosi do 1-5 woltów. Taką wartość zmian w dolnym zakresie zapewni dobry równoległy stablizator elektroniczny, górną wartość - stabiliwolt StR150/30, SG4S (raczej dwa połączone w szereg dla uzyskania właściwego napięcia). Nie mam pojęcia czy GU43 w konfiguracji użytej w Twoim wzmacniaczu ma dostatecznie mały prąd siatki drugiej aby był sens stosowania tanich stabiliwoltów.
_________________
R.



Try not. Do. Or do not. There is no try.
Yoda

  
Luk
25.10.2024 03:16:34
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztynek

Posty: 68 #8220420
Od: 2018-12-10
[quote=sp9fys]
    Luk pisze:


    ...

      sp9fys pisze:

      Stabilizacja napięcia siatki - której?
      Stabilizacja napięcia siatki pierwszej nie jest tak krytyczna jak stabilizacja napięcia siatki drugiej. Współczynnik wzmocnienia definiowany jako nachylenie charakterystyki jest zależny głównie od napięcia na drugiej siatce. Anoda w tetrodach jest elektrodą jedynie przechwytującą elektrony emitowane przez katodę i nie odpowiada w istotnym stopniu za wzmocnienie jak to jest w triodach. Dynamiczne zmiany nachylenia charakterystyki spowodowane niestabilnością napięcia Us2 są główną przyczyną zniekształceń intermodulacyjnych we wzmacniaczach na tetrodach.
      Tu znajdziesz odpowiedź na Twój problem: http://www.ifwtech.co.uk/g3sek/


    Drugiej, skrót myślowy, właśnie z tego powodu co napisałeś. Więc piszesz że te wachania napięcia na siatce drugiej nie tyle powodują zniekształcenima intermodulacyjne bezpośrednio (działając jak mieszacz) tylko po prostu ściągają punk pracy lampy poza obszar liniowy charakterystyki? Jeśli tak, to można by pokusić się o wyznaczenie dopuszczalnego poziomu wachania tego napięcia które jest jeszcze akceptowalne zamiast prób pujścia w "najlepszy możliwy stabilizator". Ciekawa perspektywa.



Wyjasniam dokładniej. Dynamiczne zmiany napięcia drugiej siatki nie "ściągają punktu pracy lampy poza obszar liniowy"- jak piszesz, bo lampa cały czas jest w zakresie liniowym, lecz są przyczyną zniekształceń prądu anodowego który przestaje mieć liniową zależność od zmian napięcia na pierwszej siatce. To nie jest skutek przechwytu prądu anodowego przez drugą siatkę który występuje gdy napięcie na anodzie spada poniżej napięcia na drugiej siatce.
Odchodząc trochę od tematu, jest to tzw efekt dynatronowy. Ponieważ prąd jaki może przejąć siatka druga jest stosunkowo niewielki, przechwyt prądu anodowego grozi szybkim znieszczeniem lampy. Jak popatrzysz na charakterystykę izoprądową tetrody, to widać tam miejsce gdze widoczny jest charakterystyczny dołek w prądzie anodowym. Tam właśnie następuje ów przechwyt prądu przez siatkę drugą. Nie ma to jednak znaczenia o tyle, że ten punkt pracy w prawidłowo zaprojektowanym wzmacniaczu nigdy nie będzie osiągany.
Wracając do Twojego problemu, napięcie na drugiej siatce musi być stabilizowane dla przyczyny którą wcześniej opisałem.
Musi to być stablizator równoległy. Kiedyś używano stabiliwoltów, rozumało się to per se i nie było problemu. Gdy zaczęto stosować tranzystory i stabilizatory szeregowe, zaczęły być kłopoty w sytuacji gdy prąd siatki zmieniał kierunek i płynął w drugą stronę (jest to normalna sytuacja i może być wskaźnikiem dostrojenia wzmacniacza). Nawet jeżeli stabilizator wytrzymywał taką sytuację zabezpieczony szeregową diodą i równoległym rezystorem, to napięcia na siatce drugiej rosło i powodowało wzrost zniekształceń w najlepszym wypadku. Nadal widzi się takie rozwiązania, czasem uzupełnione o równolegle włączony warystor lub wysokonapięciowy transil.
Zasilacz siatkowy G3SEK jest z penością najbardziej odpowiednią konstrukcją ale można znaleźć prostsze rozwiązania które zapewnią zadawalającą pracę lampy. Tolerowana wartość zmian napięcia drugiej siatki wg różnych źródeł wynosi do 1-5 woltów. Taką wartość zmian w dolnym zakresie zapewni dobry równoległy stablizator elektroniczny, górną wartość - stabiliwolt StR150/30, SG4S (raczej dwa połączone w szereg dla uzyskania właściwego napięcia). Nie mam pojęcia czy GU43 w konfiguracji użytej w Twoim wzmacniaczu ma dostatecznie mały prąd siatki drugiej aby był sens stosowania tanich stabiliwoltów. [/quote]

Dziękuję za wyjaśnienie.

    sp9nrb pisze:



    Podstawa prawna Obwieszczenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 8 czerwca 2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Energii w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach energetycznych.

    § 3. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do prac wykonywanych:

    3) przy urządzeniach energetycznych powszechnego użytku – w zakresie ich obsługi,

    5) przy urządzeniach energetycznych, nad którymi prowadzone są prace naukowo-badawcze w jednostkach do tego
    powołanych,

    Komentarz do par 3 pkt5 jako krótkofalowcom udzielono prawa do eksperymentu, (nie wiem czy te prawo jest zachowane w nowej ustawie telekomunikacyjnej) czyli wyczerpuje to znamiona pkt5.


    Inna sprawa jest z ubezpieczycielami, gdy pojawia się problem odszkodowań. Wiele spraw opiera się o sąd, ponieważ jest wiele pytań np. Czy posiadana wiedza uprawnia do prowadzenia samodzielnych prac eksperymentalnych, czy prowadzący badania zachował wszelkie środki ostrożności, czy miał prawo otwarcia urządzenia, czy egzamin na licencję w swym zakresie sprawdzał wiedzę niezbędną do takich badań czy w instrukcji urządzenia nie było zakazu samodzielnej naprawy urządzenie itd. Dlatego wszystkim kolegom życzę aby wiedza z zakresu BHP pozostała tylko w teorii.
    JAK


Ubezpieczenia to jest sprawa kompletnie odrębna. Ubezpieczyciel może sobie zarządać aktualnego raportu z cotygodniowego podlewania kwiatów, bo inaczej polisa na ubezpieczenie domu np. od pożaru nie będzie uznana. Dlatego należy czytać warunki ubezpieczeń.

Ale my tu mówimy o prawie które by nam mogło czegokolwiek zabronić we własnym warsztacie (co nie wpływa na bezpieczeństwo innych osób i mienia) np zbudować cewkę tesli generującą 500kV.

Za podanie fragmentu dziękuję, ale uważam, że dopóki nikomu nic się nie stanie to prawo jest de facto martwe. Można pod nie podciągnąć wszystko i nic naraz. Np jest tam napisane, że ma ono zastosowanie do urządzeń energetycznych "stosowanych w technicznych procesach wytwarzania, przetwarzania, przesyłania, dystrybucji, magazynowania oraz użytkowania paliw lub energii" w rozumieniu prawa energetycznego. A chwilę dalej, że "2) urządzenia energetyczne powszechnego użytku to urządzenia energetyczne przeznaczone na indywidualne potrzeby ludności lub używane w gospodarstwach domowych," oraz to co zacytowałeś "§ 3. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do prac wykonywanych:

3) przy urządzeniach energetycznych powszechnego użytku – w zakresie ich obsługi". Co to jest obsługa? Czy wymiana gaźnika w generatorze 3kW to jest jego obsługa? Chyba nie, bardziej naprawa, to musi być zgodnie z prawem wykonane przez uprawnioną osobę. A czy taki generator jest w rozumieniu prawa energetycznego urządzeniem używanym do generowania/użytkowania energii i paliw? Pewnie tak. To samochód też może? (bo ma alternator) :-) Chyba że pojazdy są wyłączone, ale może generator ma kółka... Masakra..


_________________
Łukasz - SP4IT
  
sp9nrb
25.10.2024 07:57:58
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 3062 #8220434
Od: 2017-7-11
[quote=Luk][quote=sp9fys]
    Luk pisze:


    ...


      sp9nrb pisze:



      Podstawa prawna Obwieszczenie Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 8 czerwca 2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Energii w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach energetycznych.

      § 3. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do prac wykonywanych:

      3) przy urządzeniach energetycznych powszechnego użytku – w zakresie ich obsługi,

      5) przy urządzeniach energetycznych, nad którymi prowadzone są prace naukowo-badawcze w jednostkach do tego
      powołanych,

      Komentarz do par 3 pkt5 jako krótkofalowcom udzielono prawa do eksperymentu, (nie wiem czy te prawo jest zachowane w nowej ustawie telekomunikacyjnej) czyli wyczerpuje to znamiona pkt5.


      Inna sprawa jest z ubezpieczycielami, gdy pojawia się problem odszkodowań. Wiele spraw opiera się o sąd, ponieważ jest wiele pytań np. Czy posiadana wiedza uprawnia do prowadzenia samodzielnych prac eksperymentalnych, czy prowadzący badania zachował wszelkie środki ostrożności, czy miał prawo otwarcia urządzenia, czy egzamin na licencję w swym zakresie sprawdzał wiedzę niezbędną do takich badań czy w instrukcji urządzenia nie było zakazu samodzielnej naprawy urządzenie itd. Dlatego wszystkim kolegom życzę aby wiedza z zakresu BHP pozostała tylko w teorii.
      JAK


    Ubezpieczenia to jest sprawa kompletnie odrębna. Ubezpieczyciel może sobie zarządać aktualnego raportu z cotygodniowego podlewania kwiatów, bo inaczej polisa na ubezpieczenie domu np. od pożaru nie będzie uznana. Dlatego należy czytać warunki ubezpieczeń.

    Ale my tu mówimy o prawie które by nam mogło czegokolwiek zabronić we własnym warsztacie (co nie wpływa na bezpieczeństwo innych osób i mienia) np zbudować cewkę tesli generującą 500kV.

    Za podanie fragmentu dziękuję, ale uważam, że dopóki nikomu nic się nie stanie to prawo jest de facto martwe. Można pod nie podciągnąć wszystko i nic naraz. Np jest tam napisane, że ma ono zastosowanie do urządzeń energetycznych "stosowanych w technicznych procesach wytwarzania, przetwarzania, przesyłania, dystrybucji, magazynowania oraz użytkowania paliw lub energii" w rozumieniu prawa energetycznego. A chwilę dalej, że "2) urządzenia energetyczne powszechnego użytku to urządzenia energetyczne przeznaczone na indywidualne potrzeby ludności lub używane w gospodarstwach domowych," oraz to co zacytowałeś "§ 3. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do prac wykonywanych:

    3) przy urządzeniach energetycznych powszechnego użytku – w zakresie ich obsługi". Co to jest obsługa? Czy wymiana gaźnika w generatorze 3kW to jest jego obsługa? Chyba nie, bardziej naprawa, to musi być zgodnie z prawem wykonane przez uprawnioną osobę. A czy taki generator jest w rozumieniu prawa energetycznego urządzeniem używanym do generowania/użytkowania energii i paliw? Pewnie tak. To samochód też może? (bo ma alternator) :-) Chyba że pojazdy są wyłączone, ale może generator ma kółka... Masakra..



Krótko. Jeżeli robisz coś w domu to możesz sobie robić prawie wszystko z wyjątkiem rzeczy zakazanych przez kodeks karny. Ale jeżeli stanie się wypadek, to niestety to już to nie jest sprawa prywatna. Włazi prokurator, włazi ubezpieczyciel, włazi policja i wtedy zaczynają grać rolę właśnie te rzeczy które pomijaliśmy. Dlatego konieczna jest rozwaga i znajomość rzeczy którą się robi.

JAK
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Luk
26.10.2024 10:56:00
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Olsztynek

Posty: 68 #8220639
Od: 2018-12-10
    sp9nrb pisze:



    Krótko. Jeżeli robisz coś w domu to możesz sobie robić prawie wszystko z wyjątkiem rzeczy zakazanych przez kodeks karny. Ale jeżeli stanie się wypadek, to niestety to już to nie jest sprawa prywatna. Włazi prokurator, włazi ubezpieczyciel, włazi policja i wtedy zaczynają grać rolę właśnie te rzeczy które pomijaliśmy. Dlatego konieczna jest rozwaga i znajomość rzeczy którą się robi.

    JAK


Dokładnie... Pełna zgoda.

Wracając do tematu, znalazłem dodatkowe (wyglądające na starsze) schematy radiostacji R-140 I wydaje mi się że tam nie ma stabilizacji napięcia siatki drugiej (piszę o tym jako ciekawostkę, nie jako przykład do naśladowania dziś).

Skąd taki wniosek? 350V DC jest wytwarzane w zasilaczu wysokiego napięcia (poza 3kV). I tam na schematach jest tylko blok oznaczony "prostownik" - identyczny, tylko z innym numerkiem dla 3000V i 350V.

Myślałem, że może stabilizacja jest w samym wzmacniaczu (nie w zasilaczu) i mój pierwszy zestaw schematów R-140 miał tylko schemat blokowy wyznacza. Ale później znalazłem ten schemat w innym pliku i nie ma tam stabilizatora.

Więc jeśli jest tu ktoś kto posiada taką radiostację (lub sam wzmacniacz) , to jestem bardzo ciekaw czy tak jest naprawdę.

Jest możliwość, że inaczej zrobili a inaczej narysowali...


_________________
Łukasz - SP4IT
  
Electra28.01.2025 23:09:40
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » TECHNIKA, KONSTRUKCJE AMATORSKIE » PYTANIE DO WŁAŚCICIELI WZMACNIACZY LAMPOWYCH (NA TREODACH DUŻEJ MOCY NP GU-43B ITP.)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny