| |
PiotrZek | 12.11.2022 00:15:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 186 #8022791 Od: 2020-6-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam, jak w temacie , chciałbym się zapytać znających temat lamp, czy we wzmacniaczu, który jest zbudowany w oparciu o cztery lampy można zainstalować tylko jedną celem sprawdzenia jej sprawności ? Pytam , ponieważ zakupiłem na ebay wzmacniacz, który jakiś czas temu miałem Ameritron 811-H jako uszkodzony i nie sprawdzony. Dostałem od sprzedawcy sześć lamp, jednak w jako są stanie nie wie on sam. Dwie są nowe, jednak pozostałe cztery używane. Chciałem porównać je instalując każdą osobno. Czy taka operacja jest bezpieczna dla wzmacniacza i dla mnie, jeśli tak to jak zabezpieczyć fajki anodowe aby nie było jakiś przeskoków iskry, czy mogę sterować taki wzmacniacz pełną mocą ? Dzięki za informacje, 73 |
| |
Electra | 18.12.2024 02:55:14 |
|
|
| |
sp9nrb | 12.11.2022 01:50:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #8022794 Od: 2017-7-11
| Jeżeli nie masz doświadczenia to bym radził poszukać w klubie twoim lub zaprzyjaźnionym kasety do pomiaru lamp. W układzie sprawa ryzykowna bo nawet nie znamy układu w jakim jest wykonany wzmacniacz. I czy dla pomiarów nie będziesz musiał rozpinać katod. A może być wyprowadzony pomiar prądu katod poszczególnych lamp. Inne rozwiązanie to wykonanie układu pomiarowego, który posłuży także do formowania lamp. Ocena lamp najczęściej polega na określeniu wydajności katody. To znaczy jaki może być maksymalny prąd katodowy. I sprawa BHP tam na anodach jest co nieco i warto posiadać dobry miernik jak i izolowane śrubokręty
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp8jsu | 12.11.2022 05:59:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Zamość
Posty: 119 #8022804 Od: 2021-11-9
| W klubie sp8pza mamy PA R140. Na zasilaniu padł bezpiecznik, wymiana bezpiecznika i załączyliśmy ponownie wzmacniacz do sieci później wysokie. Tym razem bezpiecznik wytrzymał ale zadymiło się w obudowie. Poszło trafo w panelu niskiego napięcia. Podmieniliśmy cały panel nN oraz wymieniliśmy lampę mocy na nową i jak ręka odjął PA działa prawidłowo. Po konsultacji z Markiem sq8jla (chyba naj.. w temacie R140) przyczyna rozległych uszkodzeń to zwara w GU43 i stąd poszły dalsze uszkodzenia wzmacniacza. Wniosek w kontekście tematu, nie badaj nieznanych lamp w układzie PA. Nas to kosztowało przynajmniej 1k |
| |
sp3suz | 12.11.2022 11:29:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3411 #8022840 Od: 2011-3-19
| Pomiędzy R 140 a Ameritronem jest pewna "subtelna" różnica. Tu mamy jedna konkretną lampę z całym obszernym reżimem załączania do pracy i wyłączania z pracy, natomiast Ameritron to tak naprawdę cztery "pentody głośnikowe" które powinny mieć jednakowe parametry. W Ameritronie pojemność zarówno wejściowa od strony sterującej jak i od strony wyjściowej jest obliczona na równoległa pracę czterech lamp. Jednak w razie awarii jednej z lamp może on pracować na trzech a nawet na dwóch lampach wtedy moc będzie mniejsza. Owszem lampy można by sprawdzić w następujący sposób: Zamontować najpierw jedna , wzmacniacz podgrzać przez pięć minut i zamiast anteny na sztucznym obciążeniu z miernikiem mocy sprawdzić ile oddaje ( przy minimalnym wysterowaniu) Następnie pozostałe każda osobno przy identycznym wysterowaniu. Po całej próbie wybieramy te najlepsze i wkładamy. Ale uważaj na lampy nowe! Te przed włożeniem należy wygrzać co najmniej godzinę a o ile napięcie anodowe jest przeszkodą o tyle OBOWIĄZKOWO należy zdjąć napięcie siatek drugich!!! Jesli odepniesz anodowe a TO pozostawisz załatwisz lampy na amen! Najlepiej wygrzewać lampy zasilając obniżonym napięciem żarzenia i podając minus na pierwsze siatki. Wtedy po godzinie grzania każdej uzyskasz to co trzeba. Poza tym tych procedur wdrażania nowych lamp do pracy jest pełno. Znajdziesz w Internecie także inne opisy. Baw sie dobrze! _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
sp9fys | 12.11.2022 11:39:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 1722 #8022846 Od: 2010-11-28
Ilość edycji wpisu: 2 | Można taki test bezpiecznie wykonać. Uwagi dotyczą tego konkretnie wzmacniacza i innych pracujacych z triodami w układzie z uziemionymi siatkami. ---------------------------- Jeżeli "fajki" anod są dostatecznie sztywne (nie zbliżają się zbytnio do metalowych części obudowy), przeskoków można się nie obawiać. Po włożeniu lampy do podstawki, uruchamiasz PTT bez sterowania mocą w.cz. Sprawdzisz w ten sposób wartość anodowego prądu spoczynkowego. Jeżeli różni się nie więcej niż 10% od oczekiwanej lampa może być dobra. Wysteruj teraz niewielką mocą (kilka - kilkanaście watów maksimum) na którymś z dolnych pasm (wskazane) i spróbuj zestroić PI filtr na antenie lub sztucznym obciążeniu. Zaznaczam tu, że może się to nie udać. Wartości pojemności kondensatora anodowego i cewki są dopasowane do 4.lamp i dla jednej lampy indukcyjność cewki może być nieodpowiednia. Jeżeli uda się doprowadzić w okolice rezonansu, popłynie prąd anodowy który będzie odniesieniem dla kolejnych lamp. Sprawdzamy w ten sposób kolejne lampy (nie ruszając już PI-filtra!) i dobieramy "czwórkę" wg możliwości. Kryterium sprawności triody bezpośrednio żarzonej (jeżeli tylko lampa ma dobrą próżnię) jest wydajność prądowa katody. Zużyte lampy mogą mieć początkowo "dobry" prąd który szybko spada w miarę czasu. Kilka minut pracy pod obciążeniem daje obserwowalny efekt. Ważne jest żeby moc sterująca nie była zbyt duża aby nie przekroczyć mocy admisyjnej anody. Jeżeli mamy przypadek, że lampy mają istotnie różne wartości prądu anodowego (>,10%) przy obciążeniu, nadal można je użytkować pamiętając jednak by nie sterować wzmacniacza do pełnej mocy. __________ sp9nrb -> Jeżeli tylko przestrzegać elementarnych zasad bezpieczeństwa i wykonywać próby wyłącznie po zamknięciu obudowy wzmacniacza, taki test jest bezpieczny. Śmiem twierdzić, że jest to w warunkach amatorskich jedyny możliwy sposób. Spotykane testery lamp na ogół nie mają możliwości sprawdzenia - 1.Lamp bezpośrednio żarzonych, 2.Pod pełnym napięciem anodowym. sp8jsu -> Ameritron to nie R140. Są to urządzenia całkowicie od siebie różne i okoliczności przez Ciebie opisane, nie zachodzą. sp3suz -> Ameritron pracuje z triodami bezpośrednio żarzonymi. Warto Kolego sprawdzić o czym i do kogo się pisze!! _________________ R.
Try not. Do. Or do not. There is no try. Yoda
|
| |
sp9nrb | 12.11.2022 12:19:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3053 #8022849 Od: 2017-7-11
| sp9fys pisze:
Można taki test bezpiecznie wykonać. Uwagi dotyczą tego konkretnie wzmacniacza i innych pracujacych z triodami w układzie z uziemionymi siatkami. ---------------------------- Jeżeli "fajki" anod są dostatecznie sztywne (nie zbliżają się zbytnio do metalowych części obudowy), przeskoków można się nie obawiać. Po włożeniu lampy do podstawki, uruchamiasz PTT bez sterowania mocą w.cz. Sprawdzisz w ten sposób wartość anodowego prądu spoczynkowego. Jeżeli różni się nie więcej niż 10% od oczekiwanej lampa może być dobra. Wysteruj teraz niewielką mocą (kilka - kilkanaście watów maksimum) na którymś z dolnych pasm (wskazane) i spróbuj zestroić PI filtr na antenie lub sztucznym obciążeniu. Zaznaczam tu, że może się to nie udać. Wartości pojemności kondensatora anodowego i cewki są dopasowane do 4.lamp i dla jednej lampy indukcyjność cewki może być nieodpowiednia. Jeżeli uda się doprowadzić w okolice rezonansu, popłynie prąd anodowy który będzie odniesieniem dla kolejnych lamp. Sprawdzamy w ten sposób kolejne lampy (nie ruszając już PI-filtra!) i dobieramy "czwórkę" wg możliwości. Kryterium sprawności triody bezpośrednio żarzonej (jeżeli tylko lampa ma dobrą próżnię) jest wydajność prądowa katody. Zużyte lampy mogą mieć początkowo "dobry" prąd który szybko spada w miarę czasu. Kilka minut pracy pod obciążeniem daje obserwowalny efekt. Ważne jest żeby moc sterująca nie była zbyt duża aby nie przekroczyć mocy admisyjnej anody. Jeżeli mamy przypadek, że lampy mają istotnie różne wartości prądu anodowego (>,,10%) przy obciążeniu, nadal można je użytkować pamiętając jednak by nie sterować wzmacniacza do pełnej mocy. __________ sp9nrb ->, Jeżeli tylko przestrzegać elementarnych zasad bezpieczeństwa i wykonywać próby wyłącznie po zamknięciu obudowy wzmacniacza, taki test jest bezpieczny. Śmiem twierdzić, że jest to w warunkach amatorskich jedyny możliwy sposób. Spotykane testery lamp na ogół nie mają możliwości sprawdzenia - 1.Lamp bezpośrednio żarzonych, 2.Pod pełnym napięciem anodowym. sp8jsu ->, Ameritron to nie R140. Są to urządzenia całkowicie od siebie różne i okoliczności przez Ciebie opisane, nie zachodzą. sp3suz ->, Ameritron pracuje z triodami bezpośrednio żarzonymi. Warto Kolego sprawdzić o czym i do kogo się pisze!!
1. Jak są przestrzegane przepisy to wiem na własnej skórze. Dlatego montuje się całą masę zabezpieczeń. I słynna jedna ręka w kieszeni jest bezwzględnie obowiązkowa. 2. Kaset do sprawdzania lamp w latach 60 było masę co najmniej po jednej w każdym klubie LOK-owskim. Pochodzenie demobil i ZURiT-y. Ale później to wszystko poznikało. 3. Coś mi nie pasuje zachowanie się prądu anody w funkcji dostrajania PI filtra i albo pamięć zawodzi albo GU50 i 6P45s trochę inaczej się zachowywały. 4. Rzeczywiście przy lampach "nieznanego" pochodzenia warto lampy przemierzyć choćby zwykłym omomierzem.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp5it | 12.11.2022 12:46:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7498 #8022854 Od: 2009-12-28
| Tak możesz je przetestować: https://pa0fri.home.xs4all.nl/Lineairs/Tubes%20reconditioning/tube%20reconditioning.htm _________________ You can't have too many antennas...
|
| |
sp9fys | 12.11.2022 13:39:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 1722 #8022859 Od: 2010-11-28
Ilość edycji wpisu: 2 | sp9nrb pisze:
.... 1. Jak są przestrzegane przepisy to wiem na własnej skórze. Dlatego montuje się całą masę zabezpieczeń. I słynna jedna ręka w kieszeni jest bezwzględnie obowiązkowa. 2. Kaset do sprawdzania lamp w latach 60 było masę co najmniej po jednej w każdym klubie LOK-owskim. Pochodzenie demobil i ZURiT-y. Ale później to wszystko poznikało. 3. Coś mi nie pasuje zachowanie się prądu anody w funkcji dostrajania PI filtra i albo pamięć zawodzi albo GU50 i 6P45s trochę inaczej się zachowywały. 4. Rzeczywiście przy lampach "nieznanego" pochodzenia warto lampy przemierzyć choćby zwykłym omomierzem.
JAK
W kwestii bezpieczeństwa się zgadzamy. Reszta - sytuacja jaka jest każdy widzi. Czas lamp mija bezpowrotnie, ZURITów nie ma, specjalizowanych przyrządów brak i to se ne vrati. Nie ma co przywoływać czasów słusznie minionych, trzeba sobie jakoś radzić (powiedział baca wiążąc buta dżdżownicą...) W kwetii zachowania lamp pamięć Cię nie zawodzi, ale w Ameritronie mamy lampy 811A - triody (bezpośrednio żarzone)- trzeba mieć to na uwadze i nie są to lampy "nieznanego pochodzenia". Nadal powszechnie stosowane, łatwe w obsłudze i trwałe jeżeli tylko obchodzić się z nimi zgodnie z katalogami. _________________ R.
Try not. Do. Or do not. There is no try. Yoda
|
| |
sp3suz | 12.11.2022 17:15:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3411 #8022890 Od: 2011-3-19
| @ SP9FYS Jasne ale niezależnie jakie to lampy warto zachować ostrożność. Triody owszem nie mają napięcia S2 ale 6P45S już tak. Ja pisałem o zasadach ogólnych, Drake TR4CW ma już trzy pentody i kiedy padnie dławik anodowy to moze być spora strata. Jedna lampa prawie dwie stówy- hi. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
PiotrZek | 25.02.2023 17:48:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 186 #8055929 Od: 2020-6-21
| sp5it pisze:
Tak możesz je przetestować: https://pa0fri.home.xs4all.nl/Lineairs/Tubes%20reconditioning/tube%20reconditioning.htm odnośnie
Czy jesteś w stanie mi podpowiedzieć odnośnie lampy 811a ? Teoretycznie sprawa prosta, jednak nie do końca rozumiem sposób podłączenia patrząc na zamieszczony schemat
Posiadam zasilacz regulowany z dwoma wyjściami DC, podłączam żarzenie ustawiam 4.6V. Jednak ze schematy wynika, że należy połączyć siatkę z anodą i podać na nią plus zasilania. Minus natomiast poprzez amperomierz podłączyć do minusa żarzenia ? Nie wiem mój zasilacz się zachowa kiedy połączę razem dwa niezależne minusy na wyjściu zasilacza. Mam z tym problem, więc może ktoś pomoże w tej kwestii ? Oczywiście najlepiej by było zasilić żarzenie z osobnego transformatora napięciem przemiennym 4,6V jednak nie dysponuję takowym. Co jednak nie zmienia faktu, że należy jedną z nóg żarzenia połączyć z minusem zasilania DC poprzez amperomierz. Pozdrawiam , 73 |
| |
sp9fys | 25.02.2023 18:09:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99MT
Posty: 1722 #8055931 Od: 2010-11-28
Ilość edycji wpisu: 4 | Nic się Kolego nie stanie gdy do próby tak podłączysz zasilanie do lamp. Jest to jak najbardziej prawidłowe Minus zasilacza anodowego podłączysz poprzez miliamperomierz do nóżki 1 lub 4 (żarzenie). Obwód żarzenia powinien byc zasilany prądem przemiennym (parametry napięcia i prądu żarzenia są podane dla prądu przemiennego) jeżeli masz taką mozliwość...
_________________ R.
Try not. Do. Or do not. There is no try. Yoda
|
| |
Electra | 18.12.2024 02:55:14 |
|
|