Czy można sprawdzić lampy wzmacniacza każdą osobo ?
Pomiędzy R 140 a Ameritronem jest pewna "subtelna" różnica. Tu mamy jedna konkretną lampę z całym obszernym reżimem załączania do pracy i wyłączania z pracy, natomiast Ameritron to tak naprawdę cztery "pentody głośnikowe" które powinny mieć jednakowe parametry. W Ameritronie pojemność zarówno wejściowa od strony sterującej jak i od strony wyjściowej jest obliczona na równoległa pracę czterech lamp. Jednak w razie awarii jednej z lamp może on pracować na trzech a nawet na dwóch lampach wtedy moc będzie mniejsza. Owszem lampy można by sprawdzić w następujący sposób: Zamontować najpierw jedna , wzmacniacz podgrzać przez pięć minut i zamiast anteny na sztucznym obciążeniu z miernikiem mocy sprawdzić ile oddaje ( przy minimalnym wysterowaniu) Następnie pozostałe każda osobno przy identycznym wysterowaniu. Po całej próbie wybieramy te najlepsze i wkładamy. Ale uważaj na lampy nowe! Te przed włożeniem należy wygrzać co najmniej godzinę a o ile napięcie anodowe jest przeszkodą o tyle OBOWIĄZKOWO należy zdjąć napięcie siatek drugich!!! Jesli odepniesz anodowe a TO pozostawisz załatwisz lampy na amen! Najlepiej wygrzewać lampy zasilając obniżonym napięciem żarzenia i podając minus na pierwsze siatki. Wtedy po godzinie grzania każdej uzyskasz to co trzeba. Poza tym tych procedur wdrażania nowych lamp do pracy jest pełno. Znajdziesz w Internecie także inne opisy. Baw sie dobrze!


  PRZEJDŹ NA FORUM