Kontrola pozwolenia radiowego | |
| | SP6JJ | 23.09.2012 00:57:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole
Posty: 1019 #1014817 Od: 2011-8-23
| SQ9RM_Jacek pisze: znaczy ze lekarz na sali operacyjnej ma sie niezwłocznie wylegitymować dyplomem lekarskim? sędzia pobladzil a kolega nie mial adwokata co by go sprowadzil na drogę prawdy
Nie, dotyczy wyłącznie zwrotu niezwłocznego okazania. Nasza ustawa o niczym takim nie mówi.
_________________ Vy 73! Jacek de SP6JJ (M0RMT) | | | Electra | 25.11.2024 02:45:57 |
|
| | | SP6JJ | 23.09.2012 00:59:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole
Posty: 1019 #1014819 Od: 2011-8-23
| SQ9RM_Jacek pisze: znaczy ze lekarz na sali operacyjnej ma sie niezwłocznie wylegitymować dyplomem lekarskim? sędzia pobladzil a kolega nie mial adwokata co by go sprowadzil na drogę prawdy
Nie, dotyczy wyłącznie zwrotu niezwłocznego okazania. Nasza ustawa o niczym takim nie mówi.
_________________ Vy 73! Jacek de SP6JJ (M0RMT) | | | nowy | 23.09.2012 10:44:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1195 #1014951 Od: 2011-6-20
Ilość edycji wpisu: 3 | Andrzej ! To nie znaczy , że zmieniłem pogląd na zbyt daleko idącą ingerencję państwa w życie obywatela. Stwierdziłem jedynie, jak praktyczniej jest nosić czy nie. Bo np. poszedłem na spacer do Łazienek Królewskich albo po Plantach ale w aucie została notarialnie poświadczona kopia kochanej licencji. A tu zza drzewa wyłania się funkcjonariusz w przepisowej czapce trzymający w prawej ręce inspektora UKE, który w swojej podniesionej do góry prawej dzierży podpisany wcześniej papier-upoważnienie Prezesa UKE do dokonania kontroli niezbędnej by stwierdzić , czy zaszło przestępstwo bezprawnego użycia PTT mojego ręczniaczka i czy owo podejrzenie jest słuszne co trzeba z wnikliwością zbadać. Wtedy , nie ma natychmiast, albo niezwłocznie więc po dojściu do auta, zatankowaniu, zjedzeniu obiadu by nie paść, (cholera, późno się zrobiło), apteka - po środki uspokajające i wreszcie z takim ,pewnym niepokojem - komisariat. A tu informacja , że funkcjonariusz już poszedł do domu, bo do 14-ej i żeby przyjść po jutrze. A ja przyjechałem na niedzielę tylko, dziecko płacze bo zdenerwowane sytuacją a małżonka też i trzyma w górze , nad moją głową parasolkę (tego funkcjonariusz dyżurny nie widzi i nie podejrzewa nawet że zachodzi możliwość popełnienia groźnego przestępstwa i nie zastanawia się czy żona ma pozwolenie na tę parasolkę). To ja myślę, nie przewidując dalszych, konsekwentnie po sobie postępujących, następnych zdarzeń, że lepiej już tej komisji zaklętej w praworządność pokazać nawet nie poświadczoną kopię i zminiaturyzowaną pozwolenia radiowego czyli ukochanej licencji. Koledzy , uważajmy na drzewa i krzaki na spacerze z naszymi vx'ami oraz na sparowane, spacerujące 2-ki panów o nieco tylko podejrzanym wyglądzie ( płaszczyk, czapeczka, ciemne okulary), a szczególnie, bardzo szczególnie trzymających się za ręce. Jak spojrzymy na dyskusję z dystansem zapytam: "alle ło co chodzi, ło co chodzi". Przecież to wolny kraj, wolnych obywateli i jest tu WOLNOŚĆ. | | | sp5mnj | 23.09.2012 11:29:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #1014997 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 1 | nowy pisze:
Andrzej ! To nie znaczy , że zmieniłem pogląd na zbyt daleko idącą ingerencję państwa w życie obywatela. Stwierdziłem jedynie, jak praktyczniej jest nosić czy nie. Bo np. poszedłem na spacer do Łazienek Królewskich albo po Plantach ale w aucie została notarialnie poświadczona kopia kochanej licencji. A tu zza drzewa wyłania się funkcjonariusz w przepisowej czapce trzymający w prawej ręce inspektora UKE, który w swojej podniesionej do góry prawej dzierży podpisany wcześniej papier-upoważnienie Prezesa UKE do dokonania kontroli niezbędnej by stwierdzić , czy zaszło przestępstwo bezprawnego użycia PTT mojego ręczniaczka i czy owo podejrzenie jest słuszne co trzeba z wnikliwością zbadać. Wtedy , nie ma natychmiast, albo niezwłocznie więc po dojściu do auta, zatankowaniu, zjedzeniu obiadu by nie paść, (cholera, późno się zrobiło), apteka - po środki uspokajające i wreszcie z takim ,pewnym niepokojem - komisariat. A tu informacja , że funkcjonariusz już poszedł do domu, bo do 14-ej i żeby przyjść po jutrze. A ja przyjechałem na niedzielę tylko, dziecko płacze bo zdenerwowane sytuacją a małżonka też i trzyma w górze , nad moją głową parasolkę (tego funkcjonariusz dyżurny nie widzi i nie podejrzewa nawet że zachodzi możliwość popełnienia groźnego przestępstwa i nie zastanawia się czy żona ma pozwolenie na tę parasolkę). To ja myślę, nie przewidując dalszych, konsekwentnie po sobie postępujących, następnych zdarzeń, że lepiej już tej komisji zaklętej w praworządność pokazać nawet nie poświadczoną kopię i zminiaturyzowaną pozwolenia radiowego czyli ukochanej licencji. Koledzy , uważajmy na drzewa i krzaki na spacerze z naszymi vx'ami oraz na sparowane, spacerujące 2-ki panów o nieco tylko podejrzanym wyglądzie ( płaszczyk, czapeczka, ciemne okulary), a szczególnie, bardzo szczególnie trzymających się za ręce. Jak spojrzymy na dyskusję z dystansem zapytam: "alle ło co chodzi, ło co chodzi". Przecież to wolny kraj, wolnych obywateli i jest tu WOLNOŚĆ.
...co Ty tu jeszcze robisz hopie w tym kraju?... zerknij w okno a zobaczysz swoją wolność...aaa potem na ziemię
Andrzej
ps zostań przy jednym "niku", zapewne lepiej będziesz postrzegany. | | | nowy | 23.09.2012 11:57:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1195 #1015040 Od: 2011-6-20
Ilość edycji wpisu: 3 | Mam tylko jeden "nik". A uważasz ,że mam więcej... ?? Napisz o tym na priv bo to bardzo poza tematem. Nie przypuszczam ,że założysz nowy wątek, hi! Czy chodzi Ci o to by nie przechodzić na inny nik? PS. za oknem nic nie widzę, przyroda, las, zasłonięte wszystko. Wiem gdzie zmiana F w radio i tv oraz wyłączniki, korki itp. | | | sp5mnj | 23.09.2012 12:19:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3965 #1015071 Od: 2009-12-19
| Podsumowując ten temat z mojej strony, mogę tylko zachęcić do tzw dostosowania się do realiów. Marzenia, fantazja i górnolotność ni jak się maja do twardej rzeczywistości.
Aby uniknąć nieprzewidzianych problemów i niejasnych sytuacji, warto mieć przy sobie dokument lub jego kopię, podczas pracy na radio w innym miejscu niż zainstalowanie radiostacji. Zapewne będzie łatwiej i bez problemów. Okazanie takiego dokumentu osobą kontrolującym nic nie kosztuje, a uchroni nas przed złośliwością stosowanego prawa i złośliwością osób kontrolujących. Takie "dziwne kontrole" nie zdarzają się zbyt często, więc nie ma się czego obawiać. Życzę wszystkim jak najmniej kontroli i konieczności prezentacji swoich racji i uprawnień co pracy na radio.
Andrzej
p.s. ja odpadam, dalej to nie ma sensu, i nie wprowadza nic nowego...ale to przeciek forum | | | nowy | 23.09.2012 18:41:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1195 #1015320 Od: 2011-6-20
| A mnie intencje przestały interesować a także to co Ustawodawca mógł sobie pomyśleć , kiedy tworzył i tworzył ustawę. Jest ten przepis, że na spacerze z radiem mam mieć to pozwolenie i czy grozi mi coś ze strony Państwa czy nie? Czy Państwo może mi grozić, a policjant i insp. UKE może ze mną wszystko? | | | HekTor | 24.09.2012 09:50:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO13AE
Posty: 513 #1015685 Od: 2009-9-3
| Witam pięknie,
Pozwalam sobie skromnie zauważyć, że pozwolenie radiowe (tak w skrócie), to ważny dokument państwowy. Państwo przez swych upoważnionych przedstawicieli ma więc prawo pytać i sprawdzać.
Pojęcia demokracji czy prawa, to pojecia jednak dość antyczne (Grecja, Rzym). Co prawda czasy obecne dość mocno je modyfikują - jak to też postrzegam...
Nie rozumiem natomiast zbyt dobrze - o co idzie w tym "biciu piany"? Czy to jakaś rewia mądrości, prawości, omnipotencji, czy buty i arogancji?
Dziwne są czasem zachowania ludzkie, krótkofalowców nie wyłączając. Moje zapewne też, bo po co mi to wpisywanie się teraz... O tempora, o mores!
Życzę pogody ducha i miłej jesieni - Henryk, SP4CMW _________________ ex SP37215 | | | SP2LIG | 24.09.2012 10:04:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #1015688 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 | MI6OAC pisze:
Co mozna zrobic w sprawie policji, kontroli itd? A co robi w tej sprawie PZK? Jesli dla dobra ogolengo wskazane jest posiadanie pozwolenia przy sobie, bo za duzo piratoe radiowych, to czy nie mozna zainteresowanym osobom, tym ktorzy pracuja czasm z poza domu, wydawac uproszczonej formy pozwolenia, zeby nie trzeba bylo kserowac i pomniejszac? Dlaczego w UK nie musze miec pozwolenia przy sobie? Zmienie troche pytanie - dlaczego policja nie musi mnie nawet pytac o pozwolenia? Jesli pracuje z mobila, to pojazd ma numer rejestracyjny - a wiec ma rowniez wpasciciela, wiadomo takze kto ma ubezpieczenie na to auta (troche inne zasady ubezpieczen) - jesli wiadomo ze to moje auto, to nie jest problemem sprawdzic czy figuruje w rejestrze OffComu i czy mam pozwolenie. A to wszystko bez wysiadania policjanta z auta i demonstrowania swojej.. czego? wladzy? glupoty? potrzeby dowartosciowania sie? Ufff.. rozpisalem sie, ale jak czlowiek poczuje na wlasnej skorze za=e moze byc inaczej to cos sie potem robi....
Nic nie trzeba zrobić.Z Twojego postu wynika że dawno nie byłeś w Polsce lub nie byłeś kontrolowany przez Policje,Straż Graniczną lub przez Inspekcję Samochodową która również nabyła prawo do kontrolowania samochodów osobowych.O innych wiadomych służbach już nie wspomnę. W/w służby są w stanie Ciebie lub kogokolwiek innego dokładnie prześwietlić bardziej niż rentgen właśnie via terminal komputerowy ze swojego radiowozu. To taka ciekawostka żebyś miał wiecej szacunku dla w/w służb i był bardziej kumaty jak przyjedziesz do Polski.Czasy o któtych Ty wspominasz to już prehistoria czytaj Polska równa do Europy. ___________ Greg SP2LIG | | | SQ9HT | 24.09.2012 10:12:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków, JO90xc
Posty: 543 #1015694 Od: 2010-8-25
| Przez to wasze gadanie, wsadziłem sobie pozwolenie do plecaka wczoraj jak szedłem w pagórki. I cały czas czułem jak mi ciąży!
A tak serio, przerabiał ktoś zrobienie pomniejszonej kopii notarialnej, takiej dającej się złożyć w kosteczkę i do portfela?
Co do kontroli, co prawda jeszcze nikt mnie o pozwolenie nie pytał - ze dwa razy straż PN mnie tylko prześwietlała oczami, zadając liczne pytania - ale to pewnie musi być jak pytanie zadawane mi ze 20 lat temu czasem: "Za kim jesteś" w Krakowie. Nie ważna była odpowiedź, bo już wiedziałeś że masz przekichane Uczmy się uśmiechać do ludzi, to nam naprawdę może pomóc. A nie papiery li tylko... _________________ 73, Tomek (ex SQ9OZH) http://www.sq9ht.pl/ | | | sq7ovv | 24.09.2012 11:09:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91LO
Posty: 1115 #1015719 Od: 2010-9-22
| Ja noszę tylko kserówkę pomniejszoną i złożoną w portfelu. Raz okazać się musiałem. Uprzejmy Pan w mundurze zapytał o oryginał i dostał odpowiedź, że nie wynoszę go z domu, żeby nie zgubić/zniszczyć. Lepiej mieć coś ze sobą. Zwykle załatwia temat.
Pozdrówka Kuba | | | Electra | 25.11.2024 02:45:57 |
|
| | | Jarek_02 | 24.09.2012 12:18:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81CB
Posty: 251 #1015738 Od: 2011-5-27
| Zrzućcie się chłopaki na jakiegoś dobrego prawnika - niech wam wyda profesjonalną opinię i będzie po sprawie. A tak przeciągacie ten "sznurek" każdy w swoją stronę. Podobno prawo trzeba też umieć interpretować. _________________ http://www.witowski.net.pl | | | SQ2MMV | 24.09.2012 12:41:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Nowa Wieś (Dobczyce)
Posty: 365 #1015743 Od: 2010-8-13
| Jarek_02 pisze:
Zrzućcie się chłopaki na jakiegoś dobrego prawnika - niech wam wyda profesjonalną opinię i będzie po sprawie. A tak przeciągacie ten "sznurek" każdy w swoją stronę. Podobno prawo trzeba też umieć interpretować.
Opinia opinią też nosić się nie będzie chciało/pamiętało... Moim zdaniem ksero powinno wystarczyć. Jeśli Policjant chce sprawdzić sobie czy ja to ja i czy mam pozwolenie to niech sprawdza przez swoje radio z dyżurnym. Podejrzewam, że dyżurny zaraz go uspokoi w sprawie nadgorliwości. Pamiętajcie że jeśli "niebieski" ma znaleźć na Was "haka" to prześwietli wam wszystko czym dysponujecie - światła w rowerze, wycieki oleju w aucie, itp... Byłem kontrolowany w radiowozie padało tylko pytanie po co mi 2 anteny, na odpowiedź "jestem krótkofalowcem, takie mam hobby" temat się kończył. Nasuwa się tylko porównanie - cytat ze skeczu o Stanisławie i jego CB: "...Wy się żeńcie z kim chcecie tylko dzieci nie adoptujcie..." Więc koledzy z umiarem kontroler UKE czy policjant to też człowiek...
P.S. W/w skecz: http://www.youtube.com/watch?v=PSpXwleiy-Q _________________ SQ2MMV - Maciej 145,550 MHz
Trzech synów matka miała, dwóch słynęło z mądrości, a trzeci co był głupi poszedł do Łączności... TITATA TITITATA TITATATITITATA a trzeci co był głupi poszedł do Łączności.
https://www.facebook.com/siedemsmutkow/
Zarabianie na wypełnianiu ankiet: http://rejestracja.opinie.pl/zapros.htm?u=76286090
Polecam: https://www.game.vot.pl/ | | | SP2LIG | 24.09.2012 13:55:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #1015774 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 | sq2hcz pisze:
Sp2lig prosze nie powielaj informacji ktore sa nieprawdziwe. Nie ma zadnego przepisu ani ustawy ktory naklada obowiazek posiadania licencji podczas pracy na radiostacji. Odniesienie do uzytkownikow profesionalnych jest rowniez hybione. W zakresie pracy ustawodawca nie roznicuje obowiazkow wymagan co do pozowlenia w czasie parcy dla radioamatora i uzytkownika profesionalnego lub biznesowego. Zycze ci aby ilosc twoich postow chociaz w czwsci przelozyla sie na wartosc merytoryczna. Slawek
Specjalnie odczekałem do dnia dzisiejszego z odpowiedzia na w/w cytat w którym osobiście wybrałem się do delegatyry UKE w Gdyni do osoby zajmujęcej się sprawami krótkofalowców w celu dowiedzenia się u źródła jak wygladają nasze sprawy w/w temacie. Otóż owa osoba na postawiome jej trzy pytania odpowiedziała mi podpierając się ustawą Prawo Telekomunikacyjne tak:bezwarunkowo trzeba mieć przy sobie w czasie nadawania obojętnie czy w domu czy poza nim aktualną licencje wystawianą na nazwisko nadającego. Prawo do kontrolowania nas krótkofalowców mają stosowni pracownicy UKE,oraz inne służby takie jak Policja,SG w ramach ustawy o ich działalności.O służbach specjalnych nie wspominam bo sprawa jest aż nadto jasna.Nie była pewna ta osoba czy takie prawo ma SM bo nie miała wglądu do ustawy o działalnosci SM. Można bez problemu posługiwać się kopią licencji,którą zawsze powinno mieć się przy sobie w czasie nadawania.Nie trzeba jej poświadczać u notariusza.Sumujac całość wychodzi na to żeby nie mieć jakichkolwiek problemów to trzeba mieć licencję przy sobie w czasie nadawania.Część kolegów podchodzi do tego problemu logicznie i postępuje zgodnie z prawem a część(tak jak autor w/w cytatu)postępuje wbrew logice i usiłuje zawrócić Wisłę kijem delikatnie mówiąc.
Sq2hcz,nie wypisuj bzdur i nie rób innym czytającym wody z mózgu swoimi nie sprawdzonymi wręcz złymi informacjami,może Ty to robisz celowo żeby podnieść temperaturę????.Jeżeli jeszcze masz jakiekolwiek wątpliwości to podnieś swój gruby tyłek i pofatyguj się osobiście do delegatury UKE która jest również w Twojej wiosce i dowiedz się "namacalnie" jak te sprawy mają się,czyli jakie są konkretne przepisy.Niech Twoje posty które generalnie są tylko wycieczkami pod inne osoby chociaż w minimalnej części miały wartość merytoryczną,której brak innym wiecznie wypominasz. Tego Ci życzę. ___________ Greg SP2LIG | | | SQ2RCK | 24.09.2012 14:06:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO83VB
Posty: 70 #1015779 Od: 2011-11-5
Ilość edycji wpisu: 1 | SP2LIG, tak dla ścisłości to co powiedział Tobie pracownik z UKE powinno być jeszcze podparte konkretnymi paragrafami, z których by wynikało to co mówi. chodzi mi oczywiście o kwestię posiadania przy sobie papierka. _________________ Piotr SQ2RCK
| | | sq6ade | 24.09.2012 14:39:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #1015797 Od: 2008-3-21
| Tak bywa że czasami zapyta się kilku różnych urzędników i każdy po swojemu interpretuje zapiski prawne. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
| | | SP2LIG | 24.09.2012 15:00:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #1015801 Od: 2009-3-16
| SQ2RCK pisze:
SP2LIG, tak dla ścisłości to co powiedział Tobie pracownik z UKE powinno być jeszcze podparte konkretnymi paragrafami, z których by wynikało to co mówi. chodzi mi oczywiście o kwestię posiadania przy sobie papierka.
Pracownik UKE tak jak napisałem podpierał się Ustawą Prawo Telekomunikacyjne,nie miał czasy żeby ze mną dyskutować to co jest oczywiste.Wystarczy wejść na stronę UKE i tam sobie poszukać to co kogo interesuje. Proszę się mnie nie wypytywać o szczegóły,każdy kto nie wierzy że powinien mieć licencję przy sobie w trakcie nadawania może sam pofatygować się do delegatury UKE i tam zasięgnąć stosownej wiedzy/informacji. ___________ Greg SP2LIG | | | SP6JJ | 24.09.2012 15:01:11 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole
Posty: 1019 #1015803 Od: 2011-8-23
Ilość edycji wpisu: 1 | Mnie tam czasem tez sie zdarzalo bzdury slyszec od urzednikow/policjantow, dlatego wyznacznikiem i dla nich i dla nas jest litera prawa, a jak dotychczas nic nie znalezlismy w przepisach zarowno w zakresie podmiotow uprawnionych do kontroli (tylko UKE) Jak i obowiazku noszenia ze soba licencji, mamy posiadac pozwolenie, wiec je posiadamy, a tam gdzie ustawodawca zyczyl sobie je posiadac przy sobie w czasie wykonywania jakis czynnosci wyraznie zaznacza to w stosownych ustawach i rozporzadzeniach. W "naszej" nie zaznaczyl wiec dla mnie sytuacja jest jasna.
Chyba ze ktos w koncu znajdzie stosowne przepisy obligujace nas do noszenia licencji w komplecie z reczniakiem...
Dodam jeszcze, ze na przykladzie Pozwolenia Na Bron otrzymuje sie decyzje administracyjna ktora jest wlasciwym pozwoleniem na posiadanie broni, i moze spoczywac sobie w domu oraz ksiazeczke "pozwolenie na bron" ktorą to wlasnie nalezy miec zawsze przy sobie w czasie przenoszenia broni. Taki obowiazewk jest wyraznie zaznaczony w ustawie o broni i amunicji, oraz w paru innych ustawach dot niektorych uprawnien, w naszej takiego zobowiazania niet... _________________ Vy 73! Jacek de SP6JJ (M0RMT) | | | sq2hcz | 24.09.2012 16:44:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Bydgoszcz
Posty: 840 #1015858 Od: 2009-12-30
| SP2LIG, taki pitolenie urzędnika jest warte tyle ile jego papier śniadaniowy. Przykładem są urzędy skarbowe gdzie otrzymujesz jedną informację albo kilka wersji a jak przychodzi do kontroli do Urzad Kontroli Skarbowej gada jeszcze inaczej i jedynym sposobem jest oparcie się o dziennik ustaw lub rozporządzenie ministra - często z pomocą prawnika.
Tak samo z policją - kilkakrotnie wykręciłem się policjantowi który złapał mnie na radar korzystając z tego że znam prawo o ruchu drogowym i wiedziałem jakie błędy popełnił w czasie kontroli, wystarczało albo postraszenie oficerem dyżurnym albo telefon do niego.
SP2LIG, nie wiem dlaczego pokładasz tak głęboką wiarę w wiedzę urzędników ??? Bardzo często okazuje się że są to ludzie miernej wiedzy. Mój kolega ma takie przysłowie: Jak masz wiedzę i umiejętności to pracujesz dla siebie, jak masz tylko wiedzę to zostajesz nauczycielem, jak nie masz wiedzy i umiejętności to możesz zostać co najwyżej urzędnikiem.
Siostra kolegi ubiegała się o dofinansowanie projektu na otwarcie firmy. Potrzebny był sprzęt typu kamery, aparaty, oprogramowanie do przygotowania prezentacji i materiów multimedialnych Urzednik oceniający projekt napisał "Znakomity projekt opierający się o multimedia i prezentację towarów w unikalny sposób ..." po czym z listy sprzętu wykreślił kamerę. ))))))))))))))) Przykłady niekompetencji urzędników można mnożyć.
_________________ http://sq2hcz.wordpress.com http://www.eo.net.pl
| | | SP2LIG | 24.09.2012 17:01:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #1015863 Od: 2009-3-16
| sq2hcz pisze:
SP2LIG, nie wiem dlaczego pokładasz tak głęboką wiarę w wiedzę urzędników ???
SQ2HCZ.
Oczywiście że można tak konsumować prawo jak i życie jak Ty to robisz.Zapominasz tylko o jednym a mianowicie przyjdzie taki czas bo przyjść musi że trafisz na kozaka który pokaże Tobie gdzie jest Twoje miejsce w szeregu.Myślę że dalsza dyskusja jest totalnie bezowocna. Powodzenia życzę. ___________ Greg SP2LIG | | | Electra | 25.11.2024 02:45:57 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|