| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
uziemienie - po raz kolejny | |
| | usuniety20200328 | 13.04.2013 00:35:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #1313810 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | stasiek pisze:
jednostek wyniesionych od 5,5 do 10om.
Po pierwsze Kolego stasiek daj się wypowiedzieć pytanemu, chyba że jesteś adwokatem pytanego. Po drugie jak dla Ciebie pracownik energetyki to guru, to napisz to wprost, że dla Ciebie. Po trzecie chętnie poznam mierniki którymi energetycy mierzyli, jak też Twoje. Po czwarte jak mierzysz skuteczność to mierz dalej, ale racz wytłumaczyć co to ma wspólnego z pomiarem rezystacji uziomu. Po piąte wytłumacz co to jest za określenie podane w cytacie i gdzie można o tym poczytać. Po szóste racz wyjaśnić czy się z wartością 0,26 oma zgadzasz czy nie, bo po tym wpisie wnioskuję, że jesteś za a nawet przeciw. Ty masz najskuteczniejszy uziom a wynik gorszy od otoku? Umiesz to wyjaśnić?
stasiek pisze:
Najskuteczniejszym uziemieniem jet położona bednarka POD ławami fundamentowymi ,tak się wykonuje m/innymi w obiektach w których są montowane np. centrale
POD CZY W? Profesor Sowa zmienił zdanie, czy jednak wiesz coś czego kadra profesorska w tym kraju nie wie? I proszę nie zapomnij napisać coś o rezystywnościm gruntu u SP8LBK,
Kończąc, dla Twojego lepszego,samopoczucia możesz założyć, że nie wykonałem żadnego pomiaru. Być może bardziej się skupisz na udzieleniu odpowiedzi, a nie na domniemaniach co robiłem a czego nie. Na ten temat porozmawiamy później, ok? | | | Electra | 30.11.2024 01:37:55 |
|
| | | SP820126 | 13.04.2013 15:04:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #1314341 Od: 2012-3-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Kolega stasiek przekazal duzo wiedzy ale uzyl za malo prostych slow, dlatego dla nas jest to malo zrozumiale ale ma racje. Jesli planujemy zabezpieczenie budynku nim zaczniemy go budowac, to ukladamy w ziemi pod fundamentem, na krzyz oraz w postaci petli dokola budynku drut lub tasme nierdzewna. Do tego w ten sam sposob ukladamy w maty budowlane (w fundament) tasme ocynkowana. Obydwa rodzaje uziomow laczymy ze soba. To jest uziom. Jesli do nich dolaczymy druty skierowane na dach to sa zwody. Jesli na dachu az do najwyzszego jego punktu ulozymy kolejne druty aluminiowe, ocynkowane to bedzie to piorunochron. Calosc nazywa sie instalacja odgromowa. Pomiary wykonuje sie w dwojaki sposob. 1-mierzymy ciaglosc petli ktora otacza budynek lub petli skierowanej przez dach na druga strone w dol. Pomiar szybki ale stwierdzajacy tylko, ze sama instalacja nie jest uszkodzona, przerdzewiala, poluzowane lacza (do tego wystarcza cegi pomiarowe, wartosci od 0-1 omow). 2-pomiar wykonywany zawsze przy odbiorze instalacji po jej zbudowaniu. W pewnym odstepie od budynku w dwoch roznych miejscach oddalonych od siebie wbijamy sondy ktore mierza opornosc miedzy soba, kable tych sond podlaczamy do miernika. Od miernika do budynku prowadzimy kolejny kabel ktory mierzy opornosci miedzy sondami a instalacja budynku, to jest wlasciwy i dokladny pomiar. Sam wynik zalezy od przewodnosci gruntu (piach, kamienisty), pogody, pory roku oraz od ilosci zelastwa ulozonego w ziemi czyli od wielkosci budynku, oraz od innych instalacji ktore sa do naszej inst. podlaczone (kabel zerowy z instal. el., rury doprowadzajace wode), (wartosci od 2-20 omow lub wiecej). Jesli doposazamy stojacy budynek to pozostaje nam opaska w ziemi dokola budynku lub pojedyncze prety wbite pionowo (lub ulozone plasko pod ziemia prostopadle od budynku). Kazdy pojedynczy pret wbity pionowo lub ulozony plasko nie bedzie tak dobry jak instalka zrobiona od zera w fundamencie. Opornosci podawane to b. indywidualna sprawa, mozna jeden pionowy uziom doprowadzic do 2 omow czasem po kilku metrach, czasem 20m. nie wystarcza. Jesli w poblizu jest maszt lub inny uziom, zawsze podlaczamy go do swojego, im wiecej, tym lepiej. To co opisalem wystarcza, zeby podczas bezposredniego trafienia w maszt lub budynek on sam nie zostal uszkodzony a prad pioruna w sposob kontrolowany zwiedziony do ziemi. Co potrzebujemy w samym budynku to drugi temat Mirek _________________ biegiemzamarzeniami.pl | | | usuniety20200328 | 13.04.2013 17:12:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #1314655 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | SP820126 pisze:
Kolega stasiek przekazal duzo wiedzy ale uzyl za malo prostych slow, dlatego dla nas jest to malo zrozumiale ale ma racje. Dla nas, to znaczy dla kogo? Dla mnie to jest na razie bełkot techniczny. Wolę by jednak używał słów poprawnie technicznych zgodnych z przepisami, normami i wiedzą techniczną. Na takim poziomie oczekuję rozmowy. I odpowiedzi na sześć punktów. Dla takiego co ma dużo wiedzy to pikuś. | | | SP820126 | 13.04.2013 18:01:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #1314813 Od: 2012-3-12
| [quote=sp3efg][i].Jeżeli są zalecenia żeby w czasie burzy nie chować się np pod wysokie drzewa, to znaczy ze pioruny najchętniej walą w miejsca ... dobrze uziemione czyli logicznie myśląc .... itd. czyli paradoks jakiś. Wiem, wiem, pożaru nie będzie, ale tylko tyle.[/quote] Pioruny wala w miejsca przypadkowe, najczesciej w wystajace znaczaco ponad poziom ziemi. Dla Ciebie to jest drzewo, maszt i jesli ma w to trafic, to lepiej zebys wiedzial ktoredy poplynie prad. Nie dlatego trafia w wieze kosciola bo tam jest instalacja uziemiajaca i kosciol jest dobrze uziemiony, trafia bo jest wysoka. Mirek _________________ biegiemzamarzeniami.pl | | | sp9mrn | 13.04.2013 18:58:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1315057 Od: 2009-6-22
| SQ6ILB pisze:
Dla nas, to znaczy dla kogo? Dla mnie to jest na razie bełkot techniczny. Wolę by jednak używał słów poprawnie technicznych zgodnych z przepisami, normami i wiedzą techniczną. Na takim poziomie oczekuję rozmowy. I odpowiedzi na sześć punktów. Dla takiego co ma dużo wiedzy to pikuś.
Grześ, wciąłeś się w trzecią stronę wątku w którym ani nikomu nie pomogłeś ani nawet nie udzieliłeś porządnej rady. Powiem więcej - nawet nie zdołałeś wykazać się wiedzą. I nagle zaczynasz stawiać żądania? Postanawiasz decydować "na jakim poziomie oczekujesz dyskusji"? Bez jaj. Potrafisz pomóc to pomóż. Naucz nas czegoś, podziel się wiedzą. Nie potrafisz pomóc? (z powodów merytorycznych lub mentalnych),to powstrzymaj się od prymitywnego czepialstwa, bo jak zapracujesz na opinię bezużytecznego "eksperta" to lata miną zanim się od niej wyzwolisz. :-)
73 MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 13.04.2013 22:08:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #1315422 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9mrn pisze: SQ6ILB pisze:
Dla nas, to znaczy dla kogo? Dla mnie to jest na razie bełkot techniczny. Wolę by jednak używał słów poprawnie technicznych zgodnych z przepisami, normami i wiedzą techniczną. Na takim poziomie oczekuję rozmowy. I odpowiedzi na sześć punktów. Dla takiego co ma dużo wiedzy to pikuś.
Grześ, wciąłeś się w trzecią stronę wątku w którym ani nikomu nie pomogłeś ani nawet nie udzieliłeś porządnej rady. Powiem więcej - nawet nie zdołałeś wykazać się wiedzą. I nagle zaczynasz stawiać żądania? Postanawiasz decydować "na jakim poziomie oczekujesz dyskusji"? Bez jaj. Potrafisz pomóc to pomóż. Naucz nas czegoś, podziel się wiedzą. Nie potrafisz pomóc? (z powodów merytorycznych lub mentalnych),to powstrzymaj się od prymitywnego czepialstwa, bo jak zapracujesz na opinię bezużytecznego "eksperta" to lata miną zanim się od niej wyzwolisz. :-)
73 MAc mrn
Nie interesuje mnie Twoja opinia o mnie i jak długo to będziesz przechowywał. To Twoja osobista sprawa. Nawet mi z tego powodu nie jest przykro. Nie wiedziałem, że nie wolno wchodzić w temat na trzeciej stronie. Ale sprawdzę w regulaminie co tam na ten temat pisze.
Warunkiem rozmowy na dany temat jest używanie poprawnego słownictwa. Dla tych co nie rozumieją wszystkich zagadnień tematu zawsze można pewne sprawy wytłumaczyć lub odesłać do słownika. Nie każdy musi znać wszystkie pojęcia w temacie. Ale ten, który chce być i podobno jest uznawany za znawcę, pojęcia znać musi. Znać musi obowiązujące prawo , normy i stan wiedzy technicznej. Inaczej się ktoś zawsze przyczepi, ale o tym później.
Aby pomóc należy znać pewne założenia. Jedyne co jest znane to wartość 0,26 oma. Niestety, ktoś niepytany się wciął i próbuje wskazać, że to prawda. Tak samo jak to, że jechał samochodem 200/h. Mercedesem a i owszem, maluchem już nie. A nie podając tej informacji wychodzi na bożyszcze prawdomówności. Do czasu, aż natura szybko zweryfikuje tą prawdę. Jeżeli dalej tego ktoś nie rozumie, to może sobie przyjmować wartości jakie tylko chce, aby były mniejsze niż ma je ktoś inny. Tak się poprawia samopoczucie i tak się rodzi alternatywna fizyka i elektryka głoszona przez naukowców z muratora i tym podobnych. Normy odgromowej złożonej z 4 części cytowć nie będę, gdyż to przekracza ramy tego tematu a i łamało by to prawo. Ale chętnie podyskutuję z Kolegą stasiek na temat pomiaru technicznego, kompensacyjnego i udarowego uziemień, wartości rezystancji uzyskiwanych w danych rezystywnościach gruntów, napięć krokowych, rażeniowych, a także jak wykonuje się uziomy fundamentowe, odgromowe, mieszane, ich przeliczania na wartości realne. Tylko proszę dyskutować o tym co w temacie a nie o o tych co w nim piszą, bo na dzień dzisiejszy to już widać co tu można. Ilośc postów proszę sobie oprawić w ramki, bo to mnie też nie bawi. Rozmawiamy o uziemieniu, czy o piszących?
Może zaczniemy od prostych rzeczy czyli mierników i metod pomiarowych. Na początek kultowy IMU i układ pomiaru. Myślę, że Kolega stasiek zapozna nas z tym tematem. Później może przejdziemy do pomiarów metodą techniczną i udarową. To będzie bardzo dobra lektura dla użyktowników tego forum.
Jako, że już Kolega dał radę stwierdzić, że nie mam wiedzy, niech tak zostanie, a moje "żądania" proszę potraktoać jako pytania laika. Myślę, że ci którzy tak pomagają odpowiedzą, bo nie tylko mi to się przyda.
Pozdrawiam i życzę merytorycznej dyskusji. | | | sp9mrn | 13.04.2013 23:16:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1315505 Od: 2009-6-22
| Grzegorz, po pierwsze nie napisałem, że nie masz wiedzy, tylko, że nie zdołałeś się nią wykazać. Po drugie - przypomnij sobie swój wątek o LW. Jakbyś się poczuł, gdyby ktoś się nagle w niego wpakował i stwierdził, że zadający pytanie jest ćwierćinteligentem, bo nawet słownictwa nie zna (o podstawach anten nie mówiąc).
Przecież nie o to chodzi. Mamy (CHCEMY) sobie pomagać a nie się wymądrzać (bezproduktywnie) na każdym kroku.
Chcesz nam wyłożyć podstawy pomiaru uziemień to je po prostu wyłóż, chętnie się czegoś nowego dowiem. A jeżeli jeszcze dodatkowo potrafisz uprościć literaturę do stopnia zrozumiałego przez przeciętnego niedouka to stawiam dodatkowe piwo (łoś, burzenin do wyboru) :-).
73 MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety8_02_2021 | 14.04.2013 10:57:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #1315860 Od: 2008-10-24
| Warunkiem rozmowy na dany temat jest używanie poprawnego słownictwa.
I następne zdanie
Dla tych co nie rozumieją wszystkich zagadnień tematu zawsze można pewne sprawy wytłumaczyć lub odesłać do słownika. Nie każdy musi znać wszystkie pojęcia w temacie.
No właśnie - wytłumaczyć czy żądać używania poprawnego słownictwa bez względu czy znamy temat czy nie?
A może najprościej - tak wyjaśniać aby laicy rozumieli o co chodzi? Wyjaśnić co jest niewyjaśnione, rozwiać wątpliwości i pomóc tak jak się umie najlepiej?
Nie jest to prościej?
Wymądrzanie się niczemu nie służy, a przekaż wiedzy jest zawsze mile widziany. | | | usuniety20200328 | 14.04.2013 14:53:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #1316099 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | sp9mrn pisze:
Grzegorz, po pierwsze nie napisałem, że nie masz wiedzy, tylko, że nie zdołałeś się nią wykazać. Po drugie - przypomnij sobie swój wątek o LW. Jakbyś się poczuł, gdyby ktoś się nagle w niego wpakował i stwierdził, że zadający pytanie jest ćwierćinteligentem, bo nawet słownictwa nie zna (o podstawach anten nie mówiąc).
Przecież nie o to chodzi. Mamy (CHCEMY) sobie pomagać a nie się wymądrzać (bezproduktywnie) na każdym kroku.
Chcesz nam wyłożyć podstawy pomiaru uziemień to je po prostu wyłóż, chętnie się czegoś nowego dowiem. A jeżeli jeszcze dodatkowo potrafisz uprościć literaturę do stopnia zrozumiałego przez przeciętnego niedouka to stawiam dodatkowe piwo (łoś, burzenin do wyboru) :-).
73 MAc mrn Właśnie, kto używając określeń sobie tylko znanych się wymądrza? Elektryk, w dodatku pomiarowiec używa określeń zgodnych zobowiązującą nomenklaturą. I lepszym rozwiązaniem będzie poczekać aż się wypowie pytany.
Co do mojego tematu o LW, to pierwszego takiego powiesiłem w roku 88. A, że sprawy były jakie były i nastąpiła przerwa do dni niedawnych w tej materii, to już nie temat na forum. I byś wiedział to wiem, że nie jedna tam odpowiedź była bzdurna. Poczytaj dokładnie. Nie potrzebuję podania podstaw budowy anten, bo je znam.
Tu pytającego nie nazwałem ćwierćinteligentem co mi sugerujesz, gdyż kłamiesz takim wpisem. Nie nazwałem też ćwierćinteligentem Kolegę SP8LBK. Nie przypominam sobie bym użył takiego sformułowania w stosunku do Kolegi staśka. Jeżeli podtrzymujesz to co napisałeś zacytuj moje wpisy. W innym wypadku bądź świadomy, że mijasz się z prawdą, a więc jesteś kłamcą. Odniosłem się, do wpisu Kolegi SP8LBK, że prawdopodobnie pomiar został źle wykonany. Po podaniu pewnych informacji można by było stwierdzić, czy tak jak pomierzono to wartość rzeczywista czy urojona.
SQ6ILB pisze:
Z całym szacunkiem Kolego, To wg Ciebie jest nazwanie piszącego ćwierćinteligentem?
Widać taki wpis się nie podoba Koledze staśkowi. Nic ciekawego co do wartości u SP8LBK nie podał, lecz zaczął coś o wynoszeniu jednostek i takie tam. Niestety dlatego jego wpis dla mnie jest bełkotem technicznym i tak samo jak dla Ciebie stwierdzenie, że nie zdołałem się wykazać. Jeżeli raczysz oceniać innych, nie zabraniaj tego innym. I właśnie Kolego,jeżeli wiesz coś na temat uziemień to byś wiedział kto tu wykazuje się wiedzą, a kto bajkopisarstwem. Po takim wpisie jak Kolegi stasiek już nic nie chcę. To nie moje uziemienie zostanie zweryfikowane przez naturę. Prawdę mówiąc nawet nie liczę na wypowiedź Kolegi stasiek.
Ale byś był choć trochę zaspokojony, to napiszę, że wynik rezystancji uziemienia 0,26oma to nic innego jak pomiar obwodu zamkniętego między przewodem fazowym a przewodem ochronnym lub ochronno-neutralnym, który ma połączenie z niby badanym uziemieniem. Gdzie przyłoży się sondę pomiarową w takim układzie to już ma mniejsze znaczenie, bo pomiar wychodzi fałszywy. A jeżeli nawet takiego połączenia nie ma, to bliskość uziemienia fundamentowego wraz z siecią i instalacją zasilającą budynek i otoku powoduje zafałszowanie wyniku. Dlaczego więc Kolega SP8LBK nie pokusił się też o pomiar rezystancji uziemienia fundamentowego? Dlaczego jest to tajemnicą jaka metoda pomiarowa była zastosowana? Może choć poda ile czasu panom z energetyki zajął ten pomiar? Co do podstaw pewnych stwierdzeń, że:
SP8LBK pisze:
Nie wolno łączyć uziemienia (opasek) masztu wolnostojącego np. w ogrodzie z uziemieniem budynku. To muszą być dwa nie zależne obwody.
widać jak stwierdzenie to jest nieprawdziwe, tak napiszę delikatnie by się znowu ktoś nie obraził. A co do samego uziemienia masztów, to przy wyładowaniach ważniejszą sprawą jest indukcyjność uziemienia. A to można wykazać pomiarem udarowym.
| | | SP820126 | 14.04.2013 16:48:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #1316232 Od: 2012-3-12
| Andrzej LBK mial racje piszac, ze maszt i dom maja miec osobne instalacje w ziemi, to prawda ale potem trzeba je polaczyc. Osobne dlatego, zeby mozna je bylo oddzielnie mierzyc i sprawdzac stan kazdej z osobna. Potem trzeba je polaczyc (zasada im wiecej, tym lepiej). Na co wplywa ilosc zwodow z dachu/ masztu. Podczas trafienia pioruna przez zwody plynie potezny prad, wokol drutu tworzy sie pole elektromagnetyczne. Jesli w poblizu za sciana jest kabel (oswietl., tv, koncentryk do trx)to powstaje w nim napiecie na zasadzie transformatora. Jesli z dachu mamy 4 zwody to prad podzieli sie na 4, im wiecej zwodow, tym mniejszy zasieg pola. Z tego powodu nie wolno prowadzic w poblizu zwodu naszych kabli uzytkowych. Same kable antenowe powinny byc laczone z naszym uziomem, zaczyna sie przy samej antenie lub pod nia a konczy przy wprowadzeniu do budynku. Popularne sa opaski ktore montuje sie wokol oplotu kabla po zdjeciu z niego izolacji. Ja uzywam mniej inwazyjny sposob, na polaczeniach kabli gdzie zwykle stosuje sie proste beczki, montuje beczki z gwintem na plytke i te podlaczam do zwodu. Autor pytal jak podlaczyc radio i inne sprzeta z uziomem. Mozna przez budynek w dol lub po scianie (odstep od zwodu) oddzielnym przewodem i tam na poziomie ziemi polaczyc. _________________ biegiemzamarzeniami.pl | | | SP8LBK | 14.04.2013 17:15:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1316252 Od: 2010-8-3
| Bezimienny Kolego SQ6ILB Napiszę od początku. Gdy kupiłem ten dom był zasilany linią dwuprzewodową a zależało mi aby mieć tzw siłę, więc zaszła konieczność zmiany prawie wszystkiego poczynając od przyłącza. Cały projekt instalacji elektrycznej a przy okazji odgromowo-piorurochronnej, w tym opaski uziemiającej opracował specjalista projektant z uprawnieniami. Opaska została wykonana podczas wykonywania odwodnienia budynku. Bednarka położona jest od 30-50cm poniżej ław fundamentowych co w moim przypadku dało od 2,5-3,0m poniżej poziomu gruntu. W miejscach, gdzie zaplanowane zostały zwody pionowe ( 6 sztuk) zostały dodatkowo wbite w ziemię 1 metrowe iglice uziemiające, które następnie zostały zespawane z otokiem oraz bednarką wyprowadzoną ponad grunt i zakończoną złączem kontrolnym. Każde takie połączenie w gruncie zostało zabezpieczone sporą ilością smaru oraz masą asfaltową. Pomiaru dokonywali elektrycy z pogotowia energetycznego pod koniec lata oddzielnie dla każdego rozłączonego złącza kontrolnego i nie "wpinali" się do instalacji elektrycznej, co próbujesz sugerować bo dotyczy to pomiaru innych parametrów. Pamiętam, że robili metodą 3 lub 4 punktową (używali dwóch sond pomiarowych) lecz nie pamiętam jakiego typu przyrządu używali (było to prawie 10 lat temu) i zajęło im to sporo czasu, myślę, że było to nie mniej niż 2 godziny bo zdążyłem rozpalić grilla i upiec mięsiwo Od razu piszę, że nie mam oficjalnego protokołu z pomiarów bo nie był i nie jest on mi do niczego potrzebny a za "pieczątki" nie miałem zamiaru płacić. Pomiar zrobiłem bardziej z samej ciekawości niż z konieczności. Nie pamiętam też, czy było wówczas lato "suche" czy też "mokre". Zresztą, takie rzeczy uwzględniają tabele w normach, w których podano są odpowiednie współczynniki. Co się tyczy gruntu to w moim przypadku jest to tzw margiel, czyli kamienie wapienne wymieszane z czymś co przypomina glinę i w takiej stale wilgotnej mazi położona jest bednarka, która następnie została przysypana w pierwszej kolejności grubym gruzem a następnie żwirem i piaskiem. Czyli tak jak się powinno robić prawidłowy drenaż do odwodnienia terenu. To co podałem, czyli 0,26 oma, gdyby nawet jak sugerujesz, był wynikiem błędnym, w co zresztą nie wierzę że, mogliby się pomylić 10 czy nawet 20x. Gdyby przyjąć, że masz rację to, 0,26 x 10 = 2,6 oma i odpowiednio 5,2oma, daje wynik mieszczący się w granicy normy. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | Electra | 30.11.2024 01:37:55 |
|
| | | sp9mrn | 14.04.2013 17:39:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1316277 Od: 2009-6-22
| SQ6ILB pisze:
Tu pytającego nie nazwałem ćwierćinteligentem co mi sugerujesz, gdyż kłamiesz takim wpisem. Nie nazwałem też ćwierćinteligentem Kolegę SP8LBK.
Szkoda czasu. Ja spytałem jak byś się poczuł gdyby ktoś cię tak nazwał a nie sugerowałem, że kogoś tak nazywasz. Jakaś żenada się robi z tego wątku. Na razie super pokazałeś, że znasz encyklopedyczne definicje - i chwała Ci za to. Zrobisz ten wykład? Propozycja piwa cały czas aktualna :-)
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | usuniety20200328 | 14.04.2013 20:16:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #1316457 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | SP820126 pisze:
Andrzej LBK mial racje piszac, ze maszt i dom maja miec osobne instalacje w ziemi, to prawda ale potem trzeba je polaczyc. Osobne dlatego, zeby mozna je bylo oddzielnie mierzyc i sprawdzac stan kazdej z osobna. Potem trzeba je polaczyc (zasada im wiecej, tym lepiej). . Ani nie miał racji, ani tego niestety nie zrozumiałeś. Doczytaj, w skrócie napiszę, że osobne to znaczy pracujące niezależnie, nie wpływające na swoją pracę. Tak nie pracują jeżeli je połączysz, bo nie są osobne i pracują wspólnie.
Kolego SP8LBK, jeżeli podajesz wartość 5,6oma to już brzmi realnie, ale niestety to nie jest 0,26oma. Podejżewam, że Twoje uziemienie to max. 300 m2, co przy moim 40000m2 stanowi poniżej 1% powierzchni, a uzyskałeś wartość o połowę niższą niż ja, w podobnym gruncie, a nawet częściowo praktycznie moje w wodzie. Jak już ktoś w moim wątku o LW podał co bym se przeciwwagi wrzucił do stawu, widać pisał co wiedział. Widać teraz jaki sens miał wpis Kolegi stasiek (zrobić zadymę), że pomiar robiony po deszczach. A co w takim razie drenaż nie działa? Jeżeli bednarka jest pod drenażem i na tej głębokości, a drenaż osusza grunt, to małe szanse by deszcze wpływały na wartość rezystancji. Po za tym, Co do łączenia lub nie uziemień, to łączenie zaleca profesor Sowa, doktor Musiał, doktor Jabłoński, doktor Danielski. Może ustalicie wspólne zdanie wraz z Kolegą SP820126? Ja jestem za łączeniem, wspólnymi uziemieniami nawet w przypadku uziemień dla niskich i wysokich napięć, zgadzając się z wyżej wymienionymi osobami, które na dzień dzisiejszy są autorytetami w dziedzinie elektryki.
Co to tego czy jestem bezimienny to zapewniam, że jestem, ale miło mi że sobie humor poprawiłeś takim zdaniem. Może odpuścimy sobie nasze znaki i będziemy przedstawiać się imieniem i nazwiskiem. Będzie śmiesznie, ale oryginalnie. Ja się swojego nie wstydzę.
sp9mrn pisze: SQ6ILB pisze:
Tu pytającego nie nazwałem ćwierćinteligentem co mi sugerujesz, gdyż kłamiesz takim wpisem. Nie nazwałem też ćwierćinteligentem Kolegę SP8LBK.
Szkoda czasu. Ja spytałem jak byś się poczuł gdyby ktoś cię tak nazwał a nie sugerowałem, że kogoś tak nazywasz
No właśnie. Dlaczego zakładasz, że ktoś mnie tak nazwie? Dlaczego zakładasz, że takie wpisy będą?
Projektant, który projektuje za biurkiem, nie będąc na obiekcie projektuje fantastykę. Dlatego nie możliwe jest podanie gotowego rozwiązania dla wszystkich. Takie nie istnieje. Jest tylko zbiór podstawowych zasad, które już częściowo przytoczyłem.
| | | SP8LBK | 14.04.2013 21:45:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1316576 Od: 2010-8-3
| Grzegorzu Sam piszesz, że mamy podobne warunki a podobne nie znaczy takie same. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich racji. Pisząc to zdanie: Projektant, który projektuje za biurkiem, nie będąc na obiekcie projektuje fantastykę. znowu manipulujesz treścią, bo jeśli o mnie chodzi nic takiego nie napisałem. Kolejne zdanie: Dlatego nie możliwe jest podanie gotowego rozwiązania dla wszystkich. Takie nie istnieje. Tu sie z Toba zgadzam w 100%. Każda lokalizacja ma swoją specyfikę i do każdej trzeba podejść indywidualnie, czym sobie sam zaprzeczasz porównując moje i swoje instalacje.
Co zaś tyczy się uziemień masztów to niestety albo kombinujesz po swojemu albo starasz sie na siłę nie rozumieć co piszą fachowcy(nie my, amatorzy), na których się sam powołujesz). http://www.spinpol.com.pl/forum/viewtopic.php?t=83 Zwróć uwagę na te zdania. 2. Całość, czyli budynek stacyjny i pole antenowe otacza uziom - w przypadkach profesjonalnych czasem skomplikowany ( uziom kratowy, czasem uzupełniony pionowymi prętami uziomowymi). W Pańskim przypadku mógłby to być uziom otokowy wokół budynku + uziom promieniowy do masztów. 3. Kable (ekrany) antenowe uziemiamy (łączymy do konstrukcji lub uziomu) w punktach 1, 2, 3. Maszty uziemione. Cały czas piszemy o oddzielnych uziomach dla budynku i dla masztu, dokładnie o tym co zaznaczyłem w zdaniu, bo chyba nie sądzisz, że ktoś na całej powierzchni działki zrobi otok kratowy i wszystko do niego połączy. To, że następnie łączymy te uziomy ze soba to całkiem inna bajka i ma to związek ale z czym innym, już w budynku.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SQ2MTI | 14.04.2013 22:04:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO94jc Tczew
Posty: 594 #1316595 Od: 2009-10-4
Ilość edycji wpisu: 1 | SP8LBK pisze:
Projektant, który projektuje za biurkiem, nie będąc na obiekcie projektuje fantastykę. znowu manipulujesz treścią, bo jeśli o mnie chodzi nic takiego nie napisałem.
Podejrzewam, że Grzegorz pisząc to zdanie "Projektant, który projektuje za biurkiem, nie będąc na obiekcie projektuje fantastykę" miał na mysli siebie, że nie chce pisać bzdur
_________________ Pozdrawiam 73 de Kris SQ2MTI | | | SP820126 | 14.04.2013 22:57:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #1316659 Od: 2012-3-12
| Autor watku pytal o zabezpieczenia przepieciowe. Jesli chodzi o zasilanie (siec) to jest mozliwosc instalacji bezpiecznikow przepieciowych: na budynku zgrubne (gazowe) reagujace na U przekraczajace 1kv i setki amper oraz w skrzynce rozdzielczej reagujace na napiecia ponad 270v (warystorowe). Dzialanie ich polega na zwarciu goracej zyly (fazy) z przewodem uziemiajacym polaczonym z otokiem/fundamentem gdy napiecie w sieci przekroczy wspomniany prog. Zwarcie jest na tyle krotkie, ze odbiorniki za bezpiecznikami nie zauwaza tego. W pomieszczeniu gdzie mamy radio uzywamy dostepnych w wielu sklepach listew przepieciowych. Kable antenowe oprocz wspomnianych wczesniej opasek zakladanych na kabel mozna zabezpieczac warystorami wpinanymi w kabel przy radiu. _________________ biegiemzamarzeniami.pl | | | SP8LBK | 14.04.2013 23:38:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1316712 Od: 2010-8-3
Ilość edycji wpisu: 2 | Mirku. To coś co nazywasz bezpiecznik przepięciowy jest to odgromnik instalacyjny lub inna nazwa to ogranicznik przepięć. Te faktycznie łączy się w głównej skrzynce zasilającej(najczęściej jest to licznikowa), pomiędzy przewody fazowe a przewód PE, który łączymy z "główną szyną uziemiającą" a tą dopiero do uziomu otokowego (naszej opaski fundamentowej). Chyba, że główna szyna uziemiająca jest w szafce licznikowej. Wszystko zależy od wielu czynników i do każdego obiektu należy podchodzić indywidualnie. Tu są ciekawe artykuły opisujące gdzie i jak podlączyć nasz uziom otokowy i uziom masztu, czyli druga część lekcji http://www.dehn.pl/docs/publikacje/przepieciowa/artykuly/vde.pdf http://www.moeller.pl/Documentation/Poradniki/ochrona_PP_2008.pdf _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SP820126 | 15.04.2013 08:07:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #1316844 Od: 2012-3-12
| Masz racje, wskazalem tylko kierunek gdzie kierowane jest przepiecie omijajac szyne. Uziemienie jednej anteny: opisywane instalacje dotyczyly budynku, jesli mamy maszt/rure na dachu nie potrzebujemy zabezpieczac calego dachu. Stara metoda to bezposrednie podlaczenie metalowej rury masztu do zwodu na scianie (jesli mamy rynne, mozemy ja wykorzystac jesli jest lutowana lub nitowana). Aktualnie obok naszej anteny w ostepie 0,6-1m ustawiamy pret ktory ma uchronic antene przed bezposrednim trafieniem. Nasz pret musi wystawac nad antene conajmniej tyle, ile wynosi odstep do niej. Wysoki budynek, duzy odstep. Pomijam wplyw naszego preta na funkcjonowanie dookolne/kierunkowe anteny, chodzi tylko o zasade. Pamietamy o odstepie kabla od zwodu. Zwod laczymy z uziomem pionowym lub ulozona plasko pod ziemia bednarka. _________________ biegiemzamarzeniami.pl | | | Electra | 30.11.2024 01:37:55 |
|
|
| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|