Panowie koledzy, rdzeń F82, średnica około 4 cm + kabel RG174 nawinięty standardowo do baluna 1:1 (dławika), dobra kompozycja ? Ile zwojów ? Może ktoś robił w takim zestawieniu ? Dzięki za ewentualne konstruktywne odpowiedzi.
Proponuje fim na youtube , na którym pokazane jest :
jak sprwadzic czy balun 1:1 wypelnia swoja misje prawidłowo ,
czy tłumienie przez balun pradu ,, Common Mode Current,,
jest nie mniejsze niz -20dB,
jak mierzymy prad -,,Common Mode Current,,
pokazano na rysunku ten prad ,
pokazano jak wykonać balun 1:1.
Pierscienie moga być wykonane z roznych materiałów i na przykład ten , którego niepelne oznaczenie zostało zostało podane, może być z materialu 43 pelne oznaczenie F82-43 , lub materialu 61 oznaczenie F82-61
Jak można dac prawidlowa odpowiedz na postawione w poscie pytanie, przy niepelnym oznaczeniu pierścienia?
Nie jesteśmy jasnowidzami i nie wiemy jaki to pierscien.
Panowie koledzy, rdzeń F82, średnica około 4 cm + kabel RG174 nawinięty standardowo do baluna 1:1 (dławika), dobra kompozycja ? Ile zwojów ? Może ktoś robił w takim zestawieniu ? Dzięki za ewentualne konstruktywne odpowiedzi.
artB
F82 będzie pracował poprawnie mniej więcej od 14MHz w górę KF. Dla częstotliwości niższych, ten rdzeń nie bardzo nadaje się na balun.
Materiał Amidona'a 43, będzie właściwym na uniwersalny balun na nasze pasma KF. Kup sobie FT240-43 i nawiń 15 zwojów rg174 tak aby były równo rozłożone na rdzeniu. Może być FT140-43, ale będzie trochę mniejsze tłumienie prądów niezrównoważenia, ze względu na trochę mniejszą indukcyjność uzwojeń nawiniętych na tym rdzeniu.
RG174 jest bardzo cienki, więc do mocy około 100W lepiej nawiń RG58. Dla większych mocy nawiń 13 zwojów koncentrykiem teflonowym fi 5mm na rdzeniu FT240-43.
Panowie koledzy, rdzeń F82, średnica około 4 cm + kabel RG174 nawinięty standardowo do baluna 1:1 (dławika), dobra kompozycja ? Ile zwojów ? Może ktoś robił w takim zestawieniu ? Dzięki za ewentualne konstruktywne odpowiedzi.
artB
F82 będzie pracował poprawnie mniej więcej od 14MHz w górę KF. Dla częstotliwości niższych, ten rdzeń nie bardzo nadaje się na balun.
Materiał Amidona'a 43, będzie właściwym na uniwersalny balun na nasze pasma KF. Kup sobie FT240-43 i nawiń 15 zwojów rg174 tak aby były równo rozłożone na rdzeniu. Może być FT140-43, ale będzie trochę mniejsze tłumienie prądów niezrównoważenia, ze względu na trochę mniejszą indukcyjność uzwojeń nawiniętych na tym rdzeniu.
RG174 jest bardzo cienki, więc do mocy około 100W lepiej nawiń RG58. Dla większych mocy nawiń 13 zwojów koncentrykiem teflonowym fi 5mm na rdzeniu FT240-43.
Zrobiłem na 2 rdzeniach F82 (prod. Polfer) o takich wymiarach jak podajesz balun do Cobweba wg G3TXQ. Działały w zakresie 14-30 MHz przy mocy 100 W bez zarzutu. Jeśli chcesz mieć na takim rdzeniu balun 1:1 dla zakresu 14-30 MHz to nawiń 8 zwojów kablem koncentrycznym. Rdzeń, o którym mowa jest zbliżony w osiągach do FT140-61. Jak już koledzy napisali, jeśli w grę wchodzą niższe pasma, to lepiej będzie zastosować FT140-43 i nawinąć 14 zw. Przy mocach większych niż ok. 200 W, potrzebne będą rdzenie FT240-61 i FT240-43. Dają nie tylko możliwość przeniesienia większej mocy, ale też skuteczniej tłumią prąd w układzie wspólnym. Są jednak znacznie droższe... _________________ Jacek, SP3L Zainteresowanych antenami zapraszam na moją witrynę: https://sites.google.com/view/sp3l-anteny-kf/strona-główna
jeżeli zależałoby Ci na wysokiej impedancji dławika na niższych pasmach i przyzwoitej na wysokich, to doskonały jest materiał 31, poniżej rezultaty pomiarów impedancji dla dwóch identycznych dławików (16 zwojów RG-58 z przeplotem na modłę W1JR) na rdzeniach: FT240-43 i FT240-31
f [MHz]___FT240-43____FT240-31 __2________4,1k________7,0k __4________7,0k________8,6k __7_______10,9k________7,2k _10_______12,9k________6,3k _14_______12,5k________5,5k _21________6,2k________3,9k _28________3,7k________2,8k
Jak widać, materiał 31 jest lepszy dla dwóch niższych pasm, zaś dla wyższych niewiele ustępuje materiałowi 43 _________________ pozdr. Piotr
ok, jak się okazało nie mam więc dobrego rdzenia na szybkie postawienie anteny (póki pogoda przyjazna). Z tego co wiem, można też zamiast tego dławika na rdzeniu, zwinąć kilka zwojów kabla. Mam więc pytanie, ile i na jakiej średnicy (RG58) tak aby było dobrze od 3,5 w górę. Może jeszcze jutro postawię jednak te druty
a takie ferryty zaciskane na kablu, podłużne, ok. 3 cm długości, w plastiku, stosowane do odkłócania sprzętu IT ?
najlepiej byłoby pomierzyć, jeśli nie masz możliwości to pozostają dane katalogowe lub porównywanie z rdzeniami analogicznymi:
jeśli jest to materiał 3S4 (odpowiednik materiału 31) to dane dla 6 i 10 takich rdzeni nawleczonych na kabel RG-213 masz tamże: http://www.karinya.net/g3txq/chokes/ jako FB-31-1020
artB pisze:
Z tego co wiem, można też zamiast tego dławika na rdzeniu, zwinąć kilka zwojów kabla. Mam więc pytanie, ile i na jakiej średnicy (RG58) tak aby było dobrze od 3,5 w górę.
tamże, jako Air-cored _________________ pozdr. Piotr
Zasada się nie zmienia, można zrobić wszystko proporcjonajlnie większe i będzie na większą moc! Zamiast dwuotworowych rdzeni się bierze pierscieniowe jeden za drugim i w układzie lornetkowym nawija grubszym przewodem. _________________ Piotr SP2SWR
Co myślicie o takim sposobie sprawdzenia mocy dopuszczalnej przez dowolny balun lub unun?
Przygotować balun/unun, podłączyć go do oscyloskopu tak, jak na nagraniu przytoczonym przez SP6SWR, jednak na wyjściu dodać opornik, ale dużej mocy o wartości takiej, że na wejściu będzie niski SWR. W przypadku braku opornika o potrzebnej rezystancji, to w jego rolę można wcielić dowolny opornik i skrzynkę antenową i ustawić skrzynkę tak, żeby zestaw skrzynka+opornik udawał obciążenie o pożądanej impedancji na danej częstotliwości.
Cały zestaw podłączamy do nadajnika i włączamy nośną. Podczas nadawania obserwujemy wskazania oscyloskopu i wskaźnika SWR i tak przez co najmniej 5 minut bez przerwy. Jeżeli nic się nie zmieni, to znaczy, że badany balun wytrzymuje sygnał o podanej mocy, a jeżeli coś zacznie się zmieniać, to należy natychmiast przerwać nadawanie i to znaczy, że dla tego baluna moc jest zbyt duża (przyczyną zmian wskazań pomiarów jest pogorszenie lub utrata właściwości magnetycznych rdzeni z powodu wysokiej temperatury). Teoretycznie, oscyloskop nie jest potrzebny i można polegać na samym wskazaniu SWR, który jest w każdej radiostacji KF, ale nie wiem, gdzie prędzej objawi się przegrzewanie się rdzeni.
Co prawda, metoda byłaby bardzo czasochłonna ze względu na konieczność powtórzenia pomiaru dla kilku częstotliwości (co najmniej po jednej w każdym paśmie, w którym balun ma docelowo pracować). Nie przychodzi mi do głowy inna metoda pomiaru dająca odpowiedź na pytanie "czy ten balun wytrzyma sygnał o mocy XXX".
Co myślicie o takim sposobie sprawdzenia mocy dopuszczalnej przez dowolny balun lub unun? Przygotować balun/unun, podłączyć go do oscyloskopu tak, jak na nagraniu przytoczonym przez SP6SWR
Tymczasem symetryzator napięciowy ma nikłą przydatność w tłumieniu prądu współbieżnego (common mode), zamiast niego należy stosować symetryzator prądowy (Guanella).
SP3ANL pisze:
na wyjściu dodać opornik, ale dużej mocy o wartości takiej, że na wejściu będzie niski SWR
jeśli poszedłbyś w stronę Guanelli, to rozgraniczyć trzeba dwa zjawiska powodujące przyrost temperatury:
1/ grzanie się samego kabla wskutek wydzielania się w nim (w środku: tj. wskutek strat w przewodniku oraz w dielektryku) części mocy; - ilość mocy traconej w linii dla różnych kabli, przy różnych SWR można ocenić przy pomocy programu Transmission Line Details.
2/ wzrost temperatury rdzenia związany z prądem common mode, czyli prądem pojawiającym się na oplocie koncentryka wtedy, gdy z układu niesymetrycznego (transceiver) przechodzimy na symetryczny (antena); - tu można skorzystać z schematu ćwiczebnego zaproponowanego przez W8JI: http://www.w8ji.com/transmitting_baluns.htm w akapicie Power Testing,
SP3ANL pisze:
Cały zestaw podłączamy do nadajnika i włączamy nośną. Podczas nadawania obserwujemy wskazania oscyloskopu i wskaźnika SWR i tak przez co najmniej 5 minut bez przerwy.... Nie przychodzi mi do głowy inna metoda pomiaru dająca odpowiedź na pytanie "czy ten balun wytrzyma sygnał o mocy XXX".
Myślę, że prostsze jest zwykłe monitorowanie temperatury rdzenia.
Układ testowy W8JI pozwoli na oszacowanie przydatności symetryzatora pod kątem strat powodowanych przez prąd common mode. Ważne jest, by zapewnić maksymalną impedancję dławika, wtedy straty w rdzeniu będą najmniejsze.
Oczywiście może w realu się zdarzyć, że prąd common mode będzie niewielki i rdzeń nie będzie się grzał (zjawisko 2/), zaś mizerny kabel stopi się od dużej przekazywanej mocy (zjawisko 1/).
Pisząc "dowolny" miałem na myśli, że chodzi o pomiar nie tylko przedmiotowego baluna, tylko o pomiar każdego baluna (napięciowego lub prądowego) z obciążeniem rezystancyjnym.
Wygląda na to, że jedynym rzetelnym sposobem sprawdzenia, jaką moc wytrzymuje dławik prądowy lub transformator Guanella jest testowanie bez obudowy w docelowej instalacji, w której mogą wystąpić rzeczywiste CMC i wysokie SWR ze wszystkimi tego konsekwencjami, a ewentualnie druga osoba powinna "obserwować" dławik za pomocą kamery termowizyjnej lub pirometru. Czy dobrze myślę?
Myślałem o monitorowaniu temperatury za pomocą kamery termowizyjnej, ale chyba mało kto posiada taki przyrząd, a one nie są tanie, do tego interpretacja pomiaru temperatury takiej kamery to jest temat-rzeka, pomimo, że kamera podaje wprost temperaturę, tylko, że jest to wartość obliczona na podstawie natężenia promieniowania podczerwieni i zadanego współczynnika emisyjności. Ja zakupiłem Seek Thermal Compact PRO, której cena jest przystępna, jak na tego rodzaju urządzenie, ale też nie jest to sprzęt profesjonalny, dobrze się nadaje do szukania bardzo grzejących się elementów w elektronice.
Kiedyś robiłem takie testy, ale tylko patrząc na SWR, bo unun był w miejscu trudno dostępnym (w docelowej instalacji). Można było znaleźć moc, dla której SWR powoli rósł (stawianie nośnej na minimum 60 sekund) i taką, dla której nie zmieniał się. Czy to wystarczy do oceny, jaką moc może ten unun przenieść (moc graniczna to taka, dla której SWR nie zmienia się w czasie testu)? Jak po wzroście SWR bardzo szybko odłączyłem TRX i podłączyłem analizator, to obserwowałem powolny spadek SWR, trwający 10-20 sekund.
Wygląda na to, że jedynym rzetelnym sposobem sprawdzenia, jaką moc wytrzymuje dławik prądowy lub transformator Guanella jest testowanie bez obudowy w docelowej instalacji, w której mogą wystąpić rzeczywiste CMC
Myślę, że w układzie zaproponowanym przez W8JI mamy do czynienia z maksymalnym obciążeniem dławika:
Zaznaczyłem na czerwono napięcia. Moc wydzielana w warunkach laboatoryjnych wyniesie U*U/|Z|, gdzie Z to impedancja dla prądu common mode.
W realu gorzej już nie będzie. W przypadku doskonałej symetryzacji rozkład napięć będzie następujący (rezystor na schemacie reprezentuje teraz nie sztuczne obciążenie lecz antenę symetryczną):
Teraz moc związana z CMC i wydzielana w dławiku wyniesie (U/2)*(U/2)/|Z|, a więc 25% mocy z laboratorium.
Teraz moc związana z CMC i wydzielana w dławiku wyniesie (U/2)*(U/2)/|Z|, a więc 25% mocy z laboratorium. Ja bym się więc zadowolił testami warsztatowymi.
Po paru godzinach muszę wnieść samokrytykę i złożyć autopoprawkę. Przypomniałem sobie, że kiedyś nieomal oparzyłem się dotykając rdzenia baluna Guanella w testowanej antenie End Fed.
Wracając więc do powyżej zamieszczonych schematów: dla kabla i anteny 50 Ohmowych i P=100W napięcie U wyniesie 70,7 V. Moc wytracana w rdzeniu w układzie laboratoryjnym (przy Z dławika 5kOhm) będzie stanowić 1 W, zaś moc tracona w rdzeniu symetryzującym 50 Ohmową antenę 0,25W. Jak dotąd OK.
Jeśli anteną jest np. 200 Ohmowy OCFD (FD3, FD4, Windom) to moc tracona wyniesie już ~1 W, co dorównuje wartości z laboratorium.
SP2BPD pisze:
W realu gorzej już nie będzie.
Otóż może być gorzej i to znacznie gorzej. Gdy umieścimy dławik Guanella tuż przy punkcie zasilania anteny End Fed, której rezystancja promieniowania wynosi kilka kOhm, co oznacza odpowiednio większe napięcie, to w 5 kOhmowym dławiku mogłoby wydzielić się i kilkadziesiąt watów (co oznaczałoby pewną anihilację rdzenia).
Stąd na przykład w mojej antenie city windom postarałem się, by dławik pełniący rolę "izolatora końcowego" miał ok. 15 kOhmów impedancji, co sprawia, że wydziela się w nim ca kilkanaście procent z nadawanych 100 W. Chłodzi się biedny dławik pomiędzy nadawanymi kropkami kreskami i jakoś to wytrzymuje.