| |
sq5gvy | 09.07.2014 07:18:11 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1884266 Od: 2009-3-29
| EI3HMB pisze: SP2IPT pisze: MAc zrobi sie eliptyczna zamiast kolowej. Ot cala filozofia - tylko tyle i az tyle ) Zmiana w rzeczywistosci pewnie niemierzalna. Co do dokladania kawalka kabla to moze nie byc tak rozowo (choc nie rozrysowywalem jeszcze tego) ale trzeba uwazac na ekran kabla, ktory na stale bedzie polaczony poprzez obudowe przekaznika. To taki jeszcze maly element zeby zamacic w glowach 
pz
Proponuje zapoznanie sie z opracowaniem do ktorego sie odnosze. Polaryzacja eliptyczna wymaga zmiany amplitudy na jednym z ramio, co w omawianym przypadku nie nastepuje.
Nie tylko. Wystarczy, że przesunięcie fazy nie będzie równe 90 stopni. Poza tym skąd pewność, że podział mocy następuje równo, że obie anteny są idealnie tak samo dopasowane? Różnica w długościach kabli sprzegających (np dodanie 1/4 l) wprowadzi różne tłumienie. Twoje twierdzenie o rownosci amplitud to nieuzasadniony optymizm. Generalnie jak pisali koledzy, źródeł błedów jest sporo więc bez pomiarów kontrolnych układu i tak nie będziesz miał gwarancji że otrzymałeś idealną polaryzację kołową. A w warunkach amatorskich przeprowadzić takie wiarygodne pomiary będzie bardzo trudno. Sam fakt "spłaszczenia" kółka to też jak pisali poprzednicy żadna tragedia. Spadek dopasowania polaryzacji wprowadzi praktycznie niezauważalne straty (zobacz że skrajne spłasczczenie czyli polaryzacja liniowa wprowadzi tylko 3dB strat przy odbiorze polaryzacji kołowej). Jedyne co najbardziej da sie zauważyc to spadek tłumienia polaryzacji kołowej o przeciwnym kierunku wirowania. Ale to chyba w tej aplikacji nie jest istotny parametr.
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY P.S. Jak chcesz zobaczyć co się dzieje z zaburzoną polaryzacją to narysują sobie wykres x= A*sin(alfa), y= B*cos(alfa) dla A=B, A=0.9B a potem dla A=B ale np y=cos(alfa+10). To ćwiczenia z poziomu szkoły średniej. Matematyka prawdę Ci powie. |
| |
Electra | 20.04.2025 18:02:24 |

 |
|
| |
sq5gvy | 10.07.2014 06:28:17 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1885048 Od: 2009-3-29
| EI3HMB pisze: Dokladnie, to podobne wykresy dprowadzily do powstania tego tematu... tylko troche wiecej zmiennych, bo poza przesunieciem fazy wynikajacej z geometri anteny mamy jeszcze przesuniecie 'kompensujace' oraz kilka roznych przesuniec zalezych od zadanej polaryzacji.
Ogolnie po dyskusji z YL Matematyka mam juz w temacie nieco wiecej jasnosci.. co do forum.. tak, tez sie czegos nauczylem, dziekuje kolegom za wklad 
Jacek jesli rozpatrujemy polaryzację fali w strefie dalekiej anteny to nie ma znaczenia powód przesunięcia fazy między ortogonalnymi składowymi czy to róznica długości fidera czy fizyczne przesunięcie jednego z promienników. Sposobów uzyskiwania polaryzacji eliptycznej a w szcszególnosci kołowej jest wiele (np zmyślnie wykonany i oswietlony reflektor anteny). Matematyk powie Ci że jest tylko jeden typ polaryzacji.. eliptyczna, w dwóch odmianach ze względu na kierunek wirowania. Polaryzacja kołowa i liniowa to tylko skrajne przypadki polaryzacji eliptycznej 
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY |
| |
sp6ryd | 10.07.2014 17:43:55 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3886 #1885475 Od: 2012-1-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Myślałem o oscyloskopie tylko jak w warunkach rzeczywistych doprowadzić sygnał z generatora wzorcowego poprzez System antenowy z polaryzacją idealnie kołową do obu anten odbiorczych w konfiguracji X-beam. Przychodzi mi do głowy komora bezechowa i nadawcza antena, choćby turnstile, wykonana bardzo precyzyjnie. Przy takim referencyjnym sygnale można coś niecoś pomierzyć oscyloskopem. Jak pokazuje przypadek MAP65 http://physics.princeton.edu/pulsar/K1JT/map65.html If two polarization channels are available, MAP65 determines and matches the linear polarization angle of each decodable signal. można pomierzyć i kartą dźwiękową ale tam zachodzi przypadek porównania raczej obwiedni sygnału w dziedzinie czasu przy liniowej polaryzacji po stronie nadajnika. Max bardzo dobrze nadaje się do zmierzenia/porównania długości kabla ale jeśli na jego końcu nie ma anteny |
| |
sq5gvy | 11.07.2014 06:51:34 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1885796 Od: 2009-3-29
| sp6ryd pisze: Myślałem o oscyloskopie tylko jak w warunkach rzeczywistych doprowadzić sygnał z generatora wzorcowego poprzez System antenowy z polaryzacją idealnie kołową do obu anten odbiorczych w konfiguracji X-beam. Przychodzi mi do głowy komora bezechowa i nadawcza antena, choćby turnstile, wykonana bardzo precyzyjnie. Przy takim referencyjnym sygnale można coś niecoś pomierzyć oscyloskopem. Jak pokazuje przypadek MAP65 http://physics.princeton.edu/pulsar/K1JT/map65.html If two polarization channels are available, MAP65 determines and matches the linear polarization angle of each decodable signal. można pomierzyć i kartą dźwiękową ale tam zachodzi przypadek porównania raczej obwiedni sygnału w dziedzinie czasu przy liniowej polaryzacji po stronie nadajnika. Max bardzo dobrze nadaje się do zmierzenia/porównania długości kabla ale jeśli na jego końcu nie ma anteny
No trochę przekombinowałeś ten pomiar. Teoretycznie wystarczy dipol pomiarowy podłączony do np voltomierza w.cz. Dipol oswietlamy nasa anteną z polaryzacją kołową. Obracają dipol (w płaszczyźnie prostopadłej do osi łaczącej anteny) obserwujemu zmiany napięcia na jego wyjściu. W idelanej sytuacji przy polaryzacji kołowej napięcie nie powinno sie zmieniać w funkcji kąta obrotu. Zamiast woltomierza w.cz mozna oczywiście użyć jakiś odbiornik z dobrym S-metrem. W sumie MAXa też można do tego zagonić. Podłączamy jedna antene do jednego portu analizatora a drugą (tzn dipol pomiarowy) do drugiego i mierzymy transmitancje takiego układu (s21). Dla polaryzacji kołowej moduł transmitancji powinien być stały. Napisałem "teoretycznie" bo trzeba pamiętac że aby takie pomiary były wiarygodne to anteny powinny być w swoich strefach dalekich i należy zadbać o czystość stref Fresnela przynajmniej pierwszej.
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY |
| |
sp6ryd | 11.07.2014 07:21:06 |

Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3886 #1885808 Od: 2012-1-22
| W sumie racja, nie pomyślałem by nasza antena przy pomiarze była nadawczą, ale czy w takiej konfiguracji dowiemy się skąd pochodzi niesymetria czy z większego tłumienia w jednej z anten czy z różnicy w fazie względem idealnych 90 st. (to jest chyba to zagadnienie z różnym (zmiennym) skokiem śruby a ch-ką eliptyczną - na tą różnicę nie wpadłem ) Cały bowiem wywód ma nam pomóc skompensować przesunięcie anten na boomie. |
| |
sq5gvy | 11.07.2014 08:02:35 |

Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1885821 Od: 2009-3-29
| sp6ryd pisze: W sumie racja, nie pomyślałem by nasza antena przy pomiarze była nadawczą, ale czy w takiej konfiguracji dowiemy się skąd pochodzi niesymetria czy z większego tłumienia w jednej z anten czy z różnicy w fazie względem idealnych 90 st. (to jest chyba to zagadnienie z różnym (zmiennym) skokiem śruby a ch-ką eliptyczną - na tą różnicę nie wpadłem ) Cały bowiem wywód ma nam pomóc skompensować przesunięcie anten na boomie.
Da się to wywnioskować. Różnice w aplitudzie składowych ortogonalnych (czyli w wysterowaniu anten) będą powodować spłaszczenie polaryzacji w płaszczyźnie jednej z anten, natomiast błąd fazy będzie powodował że spłaszczenie (albo bardziej matematycznie oś np długa elipsoidy) będzie w płaszczyźnie dwusiecznej kąta tworzonej przez płaszczyzny anten (czyli po ludzku pod katem 45 stopni) Połączenie obu błędów da na nam wyniki pośrednie czyli spłaszczenie nie w płaszczyźnie którejś z anten oraz nie dwusiecznej i ten przypadek będzie wytstępował najczęściej. Tyle że trzeba pamiętać o spełnieniu wymagań na układ pomiarowy np obecność fali odbitej od gruntu (czyli wielodrogowość) będąca skutkiem niskiego zawieszenia anten już spowoduje zniekształcenie polaryzacji kołowej w eliptyczną.
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY |
| |
Electra | 20.04.2025 18:02:24 |

 |
|