| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Manipulator SP7VLH | |
| | chris48 | 13.05.2012 10:11:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Chodzież
Posty: 50 #937950 Od: 2010-11-21
Ilość edycji wpisu: 2 | Muszę jeszcze coś dodać w temacie, taką historyjkę z moich młodszych lat:
Wybrałem się z dziadkiem na spacer, nad nasze jezioro. Tam zastaliśmy 2 wędkarzy łowiących ryby w oddaleniu od siebie o jakieś 5 m. Jeden z nich łowił na wędkę ze zwykłej, leszczynowej gałęzi, a drugi miał extra sprzęt, widać było, że b.drogi. Ten z leszczynową wędką miał pełną siatkę ryb, a drugi z niezbyt wesołą miną, miał tylko 2 płocie i okonia.
Tak to również bywa, nie tylko sprzęt się liczy!
73, Chris
| | | Electra | 29.12.2024 02:37:37 |
|
| | | SP9Z | 13.05.2012 10:30:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Sosnowiec JO90NF
Posty: 1049 #937957 Od: 2009-11-18
| chris48 pisze:
Tak to również bywa, nie tylko sprzęt się liczy!
Święte słowa... Ja z manipulatora SP7VLH jestem zadowolony i nie było w nim żadnych niedoróbek. Swoją drogą wydaje się, że niezłe manipulatory robi jeszcze UR5CDX choć nie miałem możliwości pracowania na nich. Ale wykonanie i cena widać jest całkiem całkiem... I można je kupić również prze e-bay http://www.ur5cdx.com/index.php?currency=EUR&language=en http://stores.ebay.com/CW-for-HAMs-by-HAM http://www.ebay.com/itm/CT-599-Quad-Ball-Bearing-Iambic-Lever-Paddle-New-Bd-/170840527015?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item27c6e390a7 _________________ Jacek
| | | sq7pab | 13.05.2012 22:57:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 51 #938422 Od: 2011-5-4
| a ja się zastanawiałem czyje są te łopatki... Tak czy siak mi koledzy mówili, że manipulatory Zbyszka przy prędkości powyżej 30WPM nie wyrabiają, no ale to nie jest ten drogi profesjonalny sprzęt, jednak wielu ludziom to aż nadto. _________________ Pozdrawiam Adrian SQ7PAB Pabianice
| | | sq7ovv | 14.05.2012 14:18:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91LO
Posty: 1115 #938666 Od: 2010-9-22
| sp7ivo pisze:
"Tak czy siak mi koledzy mówili, że manipulatory Zbyszka przy prędkości powyżej 30WPM nie wyrabiają
Ja myślę, że to raczej zależy od osoby "obsługującej" manipulator. Na końcu filmiku zamieszczonego poniżej można odczytać na wyświtlaczu prędkość nadawania - 233 zn/min (46,6 WPM), a manipulator to tylko zwykła samoróbka ...(...)
Jak w większości przypadków w Twojej wypowiedzi, Bogusław, jest dużo prawdy i ciut demagogii. Prawdą jest, że najwięcej zależy od osoby "obsługującej" manipulator. Prawdą jest, że Maciek SP7VVK jechał na manipulatorze zbyszkowym lepiej, niż ja na Schuremanie... Jednak każdy manipulator ma swoje ograniczenia i ten zbyszkoway też. Dla mnie komfort pracy na nim kończy się na około 30WPM właśnie. Potem już trzeba by go "podrasować". I tu właśnie "wypomnę Ci" szczyptę demagogii... Na zawodach HST mało kto używa fabrycznego manipulatora w czystej postaci. Wszyscy mają coś podrasowanego pod swoje potrzeby, albo zrobionego od początku dla nich (samoróbki właśnie). Może jdynie Begali Haigh Speed jest używane "na surowo"....
Słowem... Te wypaśne sprzęty do telegrafowania od Piero Begali, z firmy Kent lub od kolegi z Ukrainy, czy od N3ZN są dla tych, którzy cierpią na nadmiar gotówki lub ich umiejętności uzasadniają taki wydatek (jedno nie przeczy drugiemu). Gdybym miał kupić Benchera, wziąłbym i kupił od SP7VLH (tak z resztą kiedyś zrobiłem i nie żałuję). Inne, lepsze i wydajniejsze zostawiam sobie na później.... Jak umiejętności uzasadnią... itd...
Życzę sukcesów wszystkim
Pozdrówka Kuba | | | SP5QIR | 24.05.2012 13:11:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: SP, KO02DF
Posty: 1062 #945127 Od: 2009-8-31
| chris48 pisze:
Muszę jeszcze coś dodać w temacie, taką historyjkę z moich młodszych lat:
Wybrałem się z dziadkiem na spacer, nad nasze jezioro. Tam zastaliśmy 2 wędkarzy łowiących ryby w oddaleniu od siebie o jakieś 5 m. Jeden z nich łowił na wędkę ze zwykłej, leszczynowej gałęzi, a drugi miał extra sprzęt, widać było, że b.drogi. Ten z leszczynową wędką miał pełną siatkę ryb, a drugi z niezbyt wesołą miną, miał tylko 2 płocie i okonia.
Tak to również bywa, nie tylko sprzęt się liczy!
73, Chris
Super, podoba mi się ta bajka. Myslę że ten co łowił na leszczynową to stały bywalec na tym jeziorku i zna je na wylot, wie gdzie i kiedy łapać a nawet regularnie zanęca znane sobie miejsca. Na tak przygotowanym łowisku to i na "parasol" można łowić jak mawiał mój dziadek.
Konkludując : najważniejsza wiedza i praktyka jest _________________ Pzdr 73 de SP5QIR, Artur | | | oskar | 24.05.2012 14:24:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO01SA
Posty: 154 #945151 Od: 2011-1-18
| sq7pab pisze:
Witam
Czy wy też spotkaliście się z niedoróbką w manipulatorze od Zbyszka? Po otwarciu paczki zacząłem ogladac i naciągnąłem sprężynę i ku mojemu zaskoczeniu defekt. Zamiast ładnie wypolerowany spód żeby nie haczył to zobaczyłem szpilkę metalu chamsko wystającą która porysowała podstawę... Po otrzymaniu pieniędzy pan SP7VLH nie odpisuje na żadne maile. Znam Zbyszka osobiście i wiem,że nie zawsze ma możliwość czytania maili.Tym bardziej nie zagląda na to forum.Zapewniam,ze nie chce nikogo oszukac.Postaram się go poinformować o zaistniałej sytuacji.Zbyszek SP7VLH wybiera się ze mną na ŁOŚ-ia i zapewne zabierze ze sobą kilaka swoich wyrobówpozdrawiam Piotr SQ7OWN | | | sq7pab | 24.05.2012 20:25:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 51 #945355 Od: 2011-5-4
| ja niestety z przyczyn zdrowotnych nie mogę pojechać, mój stan jest na tyle powazny, że wyklucza podróżowanie...
Zbyszek mi raz odpisał to mądra odpowiedź nie była, pozbył się odpowiedzialności, no trudno, tacy ludzie też muszą być na świecie. _________________ Pozdrawiam Adrian SQ7PAB Pabianice
| | | sp2b | 25.05.2012 18:42:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 356 #945731 Od: 2009-6-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Kilka moich uwag dot. manipulatorów. Cw uczyłem się na kluczu sztorcowym bo...tzw elektronów jeszcze nie było. Wg moich informacji pierwszy w SP "elektron" miał śp. Alfons SP2AP. Kiedy zaczynałem zajmować się krótkofalarstwem, /chyba 1958 albo 1959/sam nauczyłem się cw. Następnie trafiłem do SP2PI. On miał klucz wg. W6DPU. Był wielkości obecnego trx-a. Chyba 8 lamp i kilka stabilivoltów SG3S. Manipulator zrobiony w warsztacie w fabryce gdzie pracował. Pamiętam, że nie mogłem nadać cyfry 4.
Na początki lat 60-ch, może 63 albo 64 /jeszcze byłem niepełnoletni i nie mogłem dostać licencji/ zrobiłem klucz na TG5, TG5 i TG50. /z książki SP5QU/. Manipulator zrobiłem jednodźwigniowy z brzeszczotu od piłki do metalu. Tak robili prawie wszyscy. Później miałem z kotwiczki przekaźnika /rosyjskiego/ RP4 i w końcu opisywany bencher wg SP5BAK /tak, sk/, który kupiłem na zjeździe w Chorzowie /1989?/. Później to były już różne, różniste /Smoleń/ i każdy mógł sobie wybrać co chciał. Egzamin na świadectwo uzdolnienia /12 grup/ składałem na sztorcowym, do HSC na wspomnianym wyżej brzeszczocie a do VHSC na manipulatorze SP2SWT. I sumując: rzadko używa się tempa 30+. Ale przygotowanym trzeba być. 73/Janek/SP2B
| | | Electra | 29.12.2024 02:37:37 |
|
|
| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|