| |
SQ8OQE | 03.01.2014 19:01:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1703662 Od: 2013-4-8
| SQ2KLN - o pryncypia spieral sie nie bede. Mianem 'testu touringa' okreslilem forme pewnej tresci - skupiajac sie na tescie touringa skupiasz sie na formie. Dostrzez tresc. Jacek - 'caly problem programistyczny to zebranie pewnej ilosci danych ........' - czyli automat skonczony.
pozdrawiam _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
Electra | 02.02.2025 19:53:25 |
|
|
| |
CRAZY_CW_OP | 03.01.2014 20:19:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Marcin Bielsko Biała
Posty: 614 #1703733 Od: 2013-4-28
| Wtrące swoje 3 grosze. CwGet jest dobry jak ktoś nadaje z elektrona, ale jak kaleczy na sztorcoku to nie ma bata, żeby to odczytał. Na początku testowałem wszystkie programy do odczytu telegrafii i żaden nie dał rady. Jest ok, jak ktoś nadaje w miarę dobrze, ale jak trafisz na uzdolnionego geniusza, to tylko gumowe ucho pomaga.
_________________
|
| |
SQ8OQE | 03.01.2014 20:19:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1703736 Od: 2013-4-8
Ilość edycji wpisu: 2 | SQ2KLN - strasznie chcesz sie pospierac - tylko ze nie zabardzo jest o co. Ja naprawde wiem czym jest test touringa - zapewniam cie. Piszesz o tresci testu touringa - ja pisze o tresci czegos calkiem innego (maszyna nadaje CW w sposob 'ludzki') a test touringa uzylem abstrakcyjnie jako formy wyrazenia pewnego kryterium. Nie chodzi o forme i tresc testu - chodzi o forme i tresc przeprowadzenia eksperymentu, czy maszyna X potrafi nadawac jak czlowiek - melodia, rytm, pomylki (pseudolosowe ;-) ) To bylo po pierwsze. Natomist po drugie: Nie czuje sie rozczarowany automatami skonczonymi - zapewniam. Mozemy dlugo i plomiennie dyskutowac o automatach skonczonych, deterministycznych, sieciach petriego a nawet swiatlach drogowych na marszalkowskiej. Tylko musimy wyposazyc sie w pewien poziom abstrakcji - nie mieszajmy do tego komputerow - a tymbardziej kwantowych - bo to tez jedynie abstrakcyjne pojecie mieszajace logike z mechanika kwantowa. A mechanika kwantowa ?? Stawiam, ze za 20 lat jakis koles z Princeton czy MIT oglosi, ze jest to jeden wielki stek bzdur i imaginacji ;-) O tym tez mozna dyskutowac. Teza jaka postawilem na poczatku tego watku brzmi: krotkofalowcy to zazwyczaj slabi programisci, a dobrzy programisci zazwyczaj nie sa krotkowalowcami - stad ubogosc software'owa naszego hobby. I w tym kierunku idzmy, jesli naprawde musimy - bo tego i tak juz nikt nie czyta poza Jackiem EI3HMB
pozdrawiam _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
VSS | 03.01.2014 20:43:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: POZnan*
Posty: 3920 #1703757 Od: 2009-12-24
| EI3HMB pisze: CRAZY_CW_OP pisze:
Wtrące swoje 3 grosze. CwGet jest dobry jak ktoś nadaje z elektrona, ale jak kaleczy na sztorcoku to nie ma bata, żeby to odczytał. Na początku testowałem wszystkie programy do odczytu telegrafii i żaden nie dał rady. Jest ok, jak ktoś nadaje w miarę dobrze, ale jak trafisz na uzdolnionego geniusza, to tylko gumowe ucho pomaga.
No to jestesmy w domu - jesli chce pracowac na sztorcu, to n przyklad CwGet jest bardzo dobrym narzedziem do treningu - nie ma zmiluj, trenuje tak dlugo, az nadaje w sposob zrozumialy dla cwget.. czyli nadaje dobrze
i do tego samego służy projekcik który podesłałem.
przepraszam wszystkich bardzo, ze włożenie kija w cw mimo, że ja cw nie umiem nadawać ani odbierać. _________________ Artur VSS https://sp3vss.eu PZK - Piraci Z Karaibów
Udostępniający link nie odpowiada z automatu za treść: https://tiny.pl/tqrng http://hudoc.echr.coe.int/eng?i=001-187930
|
| |
sp5mnj | 03.01.2014 21:42:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3967 #1703816 Od: 2009-12-19
| Trzeba by rzec... Amen.
Pozwól, że ja to zrobię.
Andrzej |
| |
SQ8OQE | 03.01.2014 22:06:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #1703844 Od: 2013-4-8
| jeszcze krok i pojawi sie Arystoteles ;-) Rzekne wiec: Amen
pozdrawiam _________________ Tomek SQ8OQE |
| |
sq6ade | 03.01.2014 23:39:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15197 #1703923 Od: 2008-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ2KLN pisze: Ja swego czasu skonstruowałem i oprogramowałem (żadna filozofia, niecałe 100 linijek kodu) klucz "lambiczny" trójpozycyjny z buforem (prawo/lewo/dół dający odpowiednio kropkę/kreskę/odstęp, chodziło po prostu o wykorzystanie 3 palców zamiast dwóch aby nie trzeba było "czekaniem" realizować odstępów), który nie działał w czasie rzeczywistym, tylko buforował wprowadzane znaki (radio nadawało w innym tempie niż ja "wstukiwałem" znaki z klucza, tak jak powiedzmy w PSK przy użyciu komputera, jak ktoś szybciej wpisuje znaki to komputer je buforuje i nadaje "swoim" tempem) tylko kiepski ze mnie ślusarz i nie popisałem się mechanicznie (była też realizacja "dotykowa" ale jakoś tak ręka lepiej czuje jak "coś się rusza" ).
Zapodaj projekt albo focie albo cokolwiek na foruma - z tego co uczyniłeś. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
sp6nic | 04.01.2014 03:27:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1703976 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Dyskusja głuchego o muzyce ! 80% dyskutantów nigdy CW nie słyszało i nie będzie słyszeć. Ale są specami ! Widzieli na yutubie! Ja wymiekam ! Owocnej dyskusji życzę! Może dożyje i z kimś qso zrobię na tlg. Ale wątpię. Dalej dyskusje toczyć się będą na temat nauki morsa przez głuchych. 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
sp6nic | 04.01.2014 04:13:57 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #1703980 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Przepraszam Głuchych ! Ich jak chcą to da się nauczyć. Raz jeden taki przypadek się mi zdarzył. kolega krótkofalowiec, głuchy od urodzenia, no prawie. Na co dzień chodzący z aparatem słuchowym. Zdołał się na kursie organizowanym w SP6ZDA nauczyć 10 grup na minutę, pójść na egzamin i zdać . Wtedy takie tempo ma 1 kategorię było wymagane. Ale chciał, trenował, zawziął się! Yuou Tube wtedy nie było, rok, c.a. 2002. A teraz??? Fajnie o muzyce na tym forum głuchoniemi rozmawiają! Powodzenia! 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
sq8luv | 04.01.2014 10:26:26 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kawka/ Lublin KO11fj
Posty: 1736 #1704118 Od: 2011-3-13
Ilość edycji wpisu: 2 | BTW, zauważyłem że CwGet trochę inaczej interpretuje odległości między poszczególnymi literami niż np. Cw Decoder XP i wydaje się, że czasem "wymusza" zbyt szybkie nadanie kolejnej litery. Generalnie ma albo mniejszą tolerancję błędu, albo jest mniej precyzyjny, np. w nadanym kilka razy słowie szkoda pokazuje przykładowo: s zkoda; s zkod a; sz koda, kiedy w tym samym czasie Cw DecoderXP pokazuje poprawnie nadane słowo szkoda. Ma to miejsce w tempach od około 40 wpm w górę, poniżej tego efektu nie zauważyłem, ale może to wynikać ze złudzenia, tak samo jak na początku pracy muzyka z metronomem, urządzenie to często "przyspiesza" lub "zwalnia" (myślę, że sprawdzę to dokładniej). Tak czy owak, mózg doskonale daje sobie radę z dekodowaniem Morse'a jeśli poprawność nadawanych znaków i odstępów mieści się w granicach jego percepcji, jeśli margines błędu podczas nadawania jest zbyt duży, odbiór zaczyna być lekko męczący Mam na myśli odbieranie na słuch (bez zapisywania). _________________ Krzysztof SQ8LUV
|
| |
sq8luv | 04.01.2014 11:02:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kawka/ Lublin KO11fj
Posty: 1736 #1704211 Od: 2011-3-13
Ilość edycji wpisu: 3 | EI3HMB pisze: Kris, przypuszczam ze w obu programach klucz podlaczasz do portu szeregowego - do pinu DTR, CTS lub RTS... wszystko wiec zalezy jak w samym programie zrealizowana jest obsluga zmiany stanu tego pinu... przy roznym 'dojsciu' do portu ten sam algorytm moze dac rozne zachowania. Rozny sposob dostepu do portu moze np. wynikac (poza decyzja programisty) z uzytego jezyka programowania - troche inaczej idzie to w Delphi a inaczej w C#.. Przypuszczam ze nadajesz tak samo tylko interprtacja jest rozna...
Podłączam skype'owy mikrofon do monitora cw (nie mam interface'u) i jak nadaję, to oba dekodery są włączone, więc słyszą i dekodują jednocześnie to samo. Tak, interpretują różnie, ale to są tak małe różnice, że w praktyce dla ucha bez większego znaczenia.
edit: Trochę OT, ale odnośnie tego co Marek napisał:
sp6nic pisze:
Przepraszam Głuchych ! Ich jak chcą to da się nauczyć. Raz jeden taki przypadek się mi zdarzył....
Czytałem fajną historię w QST o kobiecie, która na skutek chorób w dzieciństwie, straciła prawie całkowicie słuch, słyszała tylko wąski wycinek pasma w okolicach 1kHz, za mało żeby zrozumieć ludzką mowę. Nauczyła się telegrafii i gadała z ludźmi na całym świecie , sygnał cw jest na tyle "wąski", że mogła go odbierać Oprócz pisma, był to jedyny praktycznie środek na kontakt z nią. _________________ Krzysztof SQ8LUV
|
| |
Electra | 02.02.2025 19:53:25 |
|
|
| |
SQ9GEH | 04.01.2014 18:42:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków JO90WB
Posty: 885 #1704739 Od: 2009-5-28
| SQ2KLN pisze:
Można też zrobić prosty układ, który będzie korygował na bieżąco błędy w nadawaniu i wyrówna długości kropek/kresek/odstępów tak, że w eter pójdzie wszystko "czyściutko". Od tego mamy technologię, aby upraszczała nam życie.
czytam wątek pobieżnie ale powiem tak. Przypatrz się działaniu słownika np w Androidzie i zobaczysz ze będzie to działało koszmarnie. Bo system będzie musiał sie domyślać co chciałeś nadać i to skorygować. Jeśli będzie miał dobrą opcje uczenia (jak ma SONY) to może będzie jakoś działało a jeśli będzie kulała jak w Samsungach nie to będą wychodziły niezłe bzdury. Pomijamy juz błędy buforowania, Ja na ten przykład podłączyłem do tabletu (Samsung) klawiaturę USB i ze względu na problemy z buforowaniem (dekodowaniem) wychodziły całkowite bzdury
Ludzki mózg ma bardzo dobry dekoder bo w przypadku dobrego wytrenowania odbiera całe wyrazy a nie poszczególne litery dlatego lepiej odbiera nam się większe tempo. zresztą tak samo odbieramy mowę wiec jest to całkowicie naturalna rzecz _________________ Wracałem sobie wczoraj pieszo z pracy do domu i koleś wbijający na dachu gwoździe nazwał mnie 'małym paranoidalnym dziwakiem'... Kodem Morse'a.
Vy 73 Bogusław |
| |
sp5mnj | 04.01.2014 21:43:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3967 #1705031 Od: 2009-12-19
| SQ2KLN pisze: Nie rozumiem tylko tych, co to się "obrażą" że ktoś do nich na paśmie z komputera nadaje i specjalnie będą robić "pod górkę" aby udowodnić komuś, że "nie umie odbierać" (świadomie zniekształconej telegrafii)
Bo widzisz kolego ...w takim nadawaniu (komputerowym) brakuje serca... nie znasz telegrafii... trudno będzie to zrozumieć
Jeżeli już zrobić łączność, to z kolegą a nie z jego komputerem... tu już chyba jaśniej.
Andrzej |
| |
sp5mnj | 04.01.2014 22:04:45 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3967 #1705066 Od: 2009-12-19
| SQ2KLN pisze:
To już tak zapytam z ciekawości. Czy Kolega nigdy nie używał klucza lambicznego? To też nadawanie z komputera (wbudowanego w radio lub klucz), tylko "klawiatura" jest nieco inna (nie ma liter, tylko dwa "klawisze" z kropką i kreską). Może i jestem "tępy" ale dla mnie nie ma pod tym względem istotnej różnicy (no może jedynie różnicą jest wielkość urządzenia i złożoność oprogramowania), albo sztorc "z duszą" albo komputer. A jak napiszę program na komputer, w którym będę tylko używał dwóch klawiszy do kropki i kreski, to to będzie "z sercem" czy "bez serca"? Serio pytam, bo na prawdę chciałbym zrozumieć dlaczego klucz lambiczny jest "cacy" a klawiatura komputera już nie.
W tym temacie padły już podobne słowa. Nawet na tych 'lombicznych kluczach' jak to nazywasz, idzie zbudować melodię + indywidualny styl i czujesz, że po drugiej stronie siedzi człowiek. Ostatnie lata to faktycznie takie nadawanie. Ma to duże zalety - szybkość - płynność - zmniejszona ilość pomyłek - długość w czasie na stałym poziomie a co za tym, poprawność odbioru u korespondenta.
CW to nie tylko monotonne stukanie (komputer) to sztuka komunikacji. Komputer tego nie potrafi. I tu przyznaję przesada. Ale ile trzeba zachodu aby go do takiej perfekcji przygotować. I po co. Bierzesz klucz i nadajesz. Wszyscy słyszą, że nadajesz TY a nie Twój komputer.
Andrzej |
| |
sq6ade | 04.01.2014 22:19:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15197 #1705095 Od: 2008-3-21
| A pamięta ktoś "Klawiszowy Koder Alfabetu Morse'a" z Radioelektronika. ??? Gdzieś mam ten numer w piwnicy - chyba na TTL było to zrobione jak pamiętam. To też była sztuka w tych czasach _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
SQ9GEH | 04.01.2014 22:47:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków JO90WB
Posty: 885 #1705150 Od: 2009-5-28
| [quote=SQ2KLN]SQ9GEH pisze: SQ2KLN pisze:
Można też zrobić prosty układ, który będzie korygował na bieżąco błędy w nadawaniu i wyrówna długości kropek/kresek/odstępów tak, że w eter pójdzie wszystko "czyściutko". Od tego mamy technologię, aby upraszczała nam życie.
czytam wątek pobieżnie ale powiem tak. Przypatrz się działaniu słownika np w Androidzie i zobaczysz ze będzie to działało koszmarnie. Bo system będzie musiał sie domyślać co chciałeś nadać i to skorygować. Jeśli będzie miał dobrą opcje uczenia (jak ma SONY) to może będzie jakoś działało a jeśli będzie kulała jak w Samsungach nie to będą wychodziły niezłe bzdury. Pomijamy juz błędy buforowania, Ja na ten przykład podłączyłem do tabletu (Samsung) klawiaturę USB i ze względu na problemy z buforowaniem (dekodowaniem) wychodziły całkowite bzdury
Nie miałem na myśli poprawiania totalnych błędów, literówek itp. a jedynie błędy rzędu "kreska za krótka o 25%" przy nadawaniu sztorcem - to się jak najbardziej da zrobić, tylko że nie ma sensu, skoro można użyć klucza lambicznego lub klawiatury komputera i programu
[/quote]
a na jakiej podstawie program będzie wiedział co nadajesz ??? czyli będzie się musiał domyślić czy nadałes SQ2KLN a nie na przykład SZ1DHE bo "kreską" była za krótka. dla mózgu różnica będzie widoczna a dla maszyny już nie bo będzie korzystała z jakiegoś algorytmu. wystarczy że będziesz nadawał prawidłowo ale każda litery winnym tempie i maszyna zwariuje. Ją korzystam i Iambika dlatego że sztorcu niemam równego tempa i chciałbym aby mój korespondent miał mniej problemów z odbiorem. pomijam fakt że sztorcem nadaje szybciej niż odbieram _________________ Wracałem sobie wczoraj pieszo z pracy do domu i koleś wbijający na dachu gwoździe nazwał mnie 'małym paranoidalnym dziwakiem'... Kodem Morse'a.
Vy 73 Bogusław |
| |
sp5mnj | 04.01.2014 23:53:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3967 #1705248 Od: 2009-12-19
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ2KLN pisze: Trochę sprawę rozjaśnił mi SP5MNJ: jeśli słyszy indywidualny charakter nadawcy, to ma wrażenie, że rozmawia z człowiekiem, a jeśli tego charakteru nie słyszy, to już ma wrażenie, że rozmawia z komputerem. W kluczu lambicznym można nadać charakter tylko odstępami między znakami (bo resztę daje automat) ale jeśli odstępy też leciałyby z automatu, to już nie ma indywidualnego charakteru, tylko "brzmisz jak wszyscy nadający z komputera" (i ewentualnie Ci, co do perfekcji wyćwiczyli każdą kropkę, kreskę i odstęp w każdej literce ). Moim zdaniem tak czy siak komunikuję się z człowiekiem niezależnie od tego jakich on narzędzi używa i tu jest różnica.
OK znowu muszę podkreślić nie znasz CW, próbujes tylko całą tą komunkację dopasować do 'swoich' teorii.
Ja też mam pytanie? Jaki był cel lansowania czegoś czego już nie ma, a trudność odtworzenia jest duża, zostało tylko to co zostało? Blisko 7 lat. A skończyło się... jak szybko się skończyło?... jakie było zainteresowanie tym proiektem?
Od 2007 roku jednak tych telegrafistów trochę przybyło, jeżeli korzystali... jakie były opinie? Bo tu widzę próżne balansowanie tekstem, jakby między ślepym i jąkałą, którzy zaraz będą przechodzić przez most
Faktycznie wywołałeś 'trochę pisania'... a ja już powiedziałem Amen.
Odpadam
Andrzej |
| |
CRAZY_CW_OP | 05.01.2014 12:06:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Marcin Bielsko Biała
Posty: 614 #1705525 Od: 2013-4-28
Ilość edycji wpisu: 2 | Gadu Gadu a od paru dni na pasmie żadnego nie słyszałem. No może poza paroma osobami w zawodach. Wielkie dylematy z kropkami i kreskami, manipulator do łapy i sprawa załatwiona. Czas wykonania najprostszego to góra godzina i qso na paśmie samo wpada.
Gotowe proste przykłady:
_________________
|
| |
VSS | 05.01.2014 15:03:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: POZnan*
Posty: 3920 #1705764 Od: 2009-12-24
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ2KLN pisze:
Trochę sprawę rozjaśnił mi SP5MNJ: jeśli słyszy indywidualny charakter nadawcy, to ma wrażenie, że rozmawia z człowiekiem, a jeśli tego charakteru nie słyszy, to już ma wrażenie, że rozmawia z komputerem. W kluczu lambicznym można nadać charakter tylko odstępami między znakami (bo resztę daje automat) ale jeśli odstępy też leciałyby z automatu, to już nie ma indywidualnego charakteru, tylko "brzmisz jak wszyscy nadający z komputera" (i ewentualnie Ci, co do perfekcji wyćwiczyli każdą kropkę, kreskę i odstęp w każdej literce ). Moim zdaniem tak czy siak komunikuję się z człowiekiem niezależnie od tego jakich on narzędzi używa i tu jest różnica.
nak potrafisz nadawać szybciej niż masz ustawione w nadajniku (lub kluczu z pamięcią), a nadajnik ma pamięć to w pewnym momencie i tak nadawanie będzie automatyczne a nie "ludzkie". jak będziesz szybciej nadawał zaczniesz zapełniać bufor i wtedy znaki lecące z pamięci będą juz idealne w kwestii długości kresek, kropek i odstępów. _________________ Artur VSS https://sp3vss.eu PZK - Piraci Z Karaibów
Udostępniający link nie odpowiada z automatu za treść: https://tiny.pl/tqrng http://hudoc.echr.coe.int/eng?i=001-187930
|
| |
CRAZY_CW_OP | 05.01.2014 16:02:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Marcin Bielsko Biała
Posty: 614 #1705829 Od: 2013-4-28
| EI3HMB pisze: Marcin, ale to nei sa klucze sztorcowe...
Jacku masz przecież IC7200 a on wbudowany klucz elektroniczny, wiec podpinasz tylko paddle key i pasmo jest twoje :] _________________
|
| |
Electra | 02.02.2025 19:53:25 |
|
|