Dla chcących potrenować nadawanie CW |
SQ2KLN pisze: To już tak zapytam z ciekawości. Czy Kolega nigdy nie używał klucza lambicznego? To też nadawanie z komputera (wbudowanego w radio lub klucz), tylko "klawiatura" jest nieco inna (nie ma liter, tylko dwa "klawisze" z kropką i kreską). Może i jestem "tępy" ale dla mnie nie ma pod tym względem istotnej różnicy (no może jedynie różnicą jest wielkość urządzenia i złożoność oprogramowania), albo sztorc "z duszą" albo komputer. A jak napiszę program na komputer, w którym będę tylko używał dwóch klawiszy do kropki i kreski, to to będzie "z sercem" czy "bez serca"? Serio pytam, bo na prawdę chciałbym zrozumieć dlaczego klucz lambiczny jest "cacy" a klawiatura komputera już nie. W tym temacie padły już podobne słowa. Nawet na tych 'lombicznych kluczach' jak to nazywasz, idzie zbudować melodię + indywidualny styl i czujesz, że po drugiej stronie siedzi człowiek. Ostatnie lata to faktycznie takie nadawanie. Ma to duże zalety - szybkość - płynność - zmniejszona ilość pomyłek - długość w czasie na stałym poziomie a co za tym, poprawność odbioru u korespondenta. CW to nie tylko monotonne stukanie (komputer) to sztuka komunikacji. Komputer tego nie potrafi. I tu przyznaję przesada. Ale ile trzeba zachodu aby go do takiej perfekcji przygotować. I po co. Bierzesz klucz i nadajesz. Wszyscy słyszą, że nadajesz TY a nie Twój komputer. Andrzej |