NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » RZĄDOWY PROCES LEGISLACYJNY USTAWY O OCHRONIE LUDNOŚCI ORAZ O STANIE KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

Rządowy Proces Legislacyjny ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej

...To może nasz czekać co jest w art. 43
  
SP8TDX
24.09.2022 22:41:26
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8007281
Od: 2013-2-7
[quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Pytanie? Dlaczego w procesie legalizacji zostało olane PZK? Czyżby organ społeczny PZK, jest tak drobnym pikusiem, że nawet proforma nie ma sensu pytać o jego głos? Jak to się ma do statutu PZK i punktu o reprezentatywności całego społeczeństwa krótkofalarskiego w Polsce. Wielcy wobec podwładnych a jak robaki wobec przełożonych.
      JAK



    Pomimo posiadania Twoim zdaniem wiedzy nie wiesz o czym piszesz. To smutne.


Jesteś przykładem typowego kaprala zawodowego. Dużo krzyczy pierwszy w kuchni ostatni w robocie.
Wypowiadasz się bo ci się tak wydaje. To warto abyś się zapoznał z procesem legislacyjnym i udziale w nim czynnika społecznego w opiniowaniu projektu.
Jeszcze kilkanaście lat temu PZK było na wykazie i były do nich wysyłane projekty do opiniowania. Ale PZK to miało w poważaniu. PO iluś olaniach Sejmu po prostu ich wykreślono. Wtedy też nie było żadnej konkurencyjnej organizacji, która by weszła na to miejsce. Inna sprawa, że w tym przypadku olano też w ogóle czynnik społeczny, władza i jej klakierzy wiedzą najlepiej. A prawda jest taka, że z powodu bzdur w tej ustawie w ogóle nie rozwiązano problemu łączności dla organizacji pozarządowych (choćby PCK). Chociaż rok 1997 wyraźniej pokazał: łączność służbowa nie rozwiązywała problemów niesienia pomocy dla powodzian. A do kompletu nawet przywołane w Konwencjach Genewskich OC nie ma ustalonej łączności mimo, że w przydziałach częstotliwości w załącznikach jest dużo na temat łączności bezpieczeństwa. A wystarczyła by delegacja dla ministra właściwego do spraw łączności aby tą dziurę załatać.
JAK
[/quote]


Wybacz przyjacielu. Nie ma tam wzmianki ani o PZK ani o PZMot ani innych PZ....
Jak myślisz dlaczego ?...
  
Electra27.04.2024 13:59:39
poziom 5

oczka
  
SP8TDX
24.09.2022 22:44:57
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8007284
Od: 2013-2-7
[quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Pytanie? Dlaczego w procesie legalizacji zostało olane PZK? Czyżby organ społeczny PZK, jest tak drobnym pikusiem, że nawet proforma nie ma sensu pytać o jego głos? Jak to się ma do statutu PZK i punktu o reprezentatywności całego społeczeństwa krótkofalarskiego w Polsce. Wielcy wobec podwładnych a jak robaki wobec przełożonych.
      JAK



    Pomimo posiadania Twoim zdaniem wiedzy nie wiesz o czym piszesz. To smutne.


Jesteś przykładem typowego kaprala zawodowego. Dużo krzyczy pierwszy w kuchni ostatni w robocie.
Wypowiadasz się bo ci się tak wydaje. To warto abyś się zapoznał z procesem legislacyjnym i udziale w nim czynnika społecznego w opiniowaniu projektu.
Jeszcze kilkanaście lat temu PZK było na wykazie i były do nich wysyłane projekty do opiniowania. Ale PZK to miało w poważaniu. PO iluś olaniach Sejmu po prostu ich wykreślono. Wtedy też nie było żadnej konkurencyjnej organizacji, która by weszła na to miejsce. Inna sprawa, że w tym przypadku olano też w ogóle czynnik społeczny, władza i jej klakierzy wiedzą najlepiej. A prawda jest taka, że z powodu bzdur w tej ustawie w ogóle nie rozwiązano problemu łączności dla organizacji pozarządowych (choćby PCK). Chociaż rok 1997 wyraźniej pokazał: łączność służbowa nie rozwiązywała problemów niesienia pomocy dla powodzian. A do kompletu nawet przywołane w Konwencjach Genewskich OC nie ma ustalonej łączności mimo, że w przydziałach częstotliwości w załącznikach jest dużo na temat łączności bezpieczeństwa. A wystarczyła by delegacja dla ministra właściwego do spraw łączności aby tą dziurę załatać.
JAK
[/quote]


Jesteś przykładem typowego napoleona sztabowego, mającego za nic młodszych stopniem.
Twoim najpoważniejszym "bojowym" doświadczeniem jest monumentalne dzieło o rampach kolejowych i to tłumaczy wszystko miszczu.
  
sp9nrb
24.09.2022 23:09:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2974 #8007286
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
[quote=SP8TDX][quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Pytanie? Dlaczego w procesie legalizacji zostało olane PZK? Czyżby organ społeczny PZK, jest tak drobnym pikusiem, że nawet proforma nie ma sensu pytać o jego głos? Jak to się ma do statutu PZK i punktu o reprezentatywności całego społeczeństwa krótkofalarskiego w Polsce. Wielcy wobec podwładnych a jak robaki wobec przełożonych.
      JAK



    Pomimo posiadania Twoim zdaniem wiedzy nie wiesz o czym piszesz. To smutne.


Jesteś przykładem typowego kaprala zawodowego. Dużo krzyczy pierwszy w kuchni ostatni w robocie.
Wypowiadasz się bo ci się tak wydaje. To warto abyś się zapoznał z procesem legislacyjnym i udziale w nim czynnika społecznego w opiniowaniu projektu.
Jeszcze kilkanaście lat temu PZK było na wykazie i były do nich wysyłane projekty do opiniowania. Ale PZK to miało w poważaniu. PO iluś olaniach Sejmu po prostu ich wykreślono. Wtedy też nie było żadnej konkurencyjnej organizacji, która by weszła na to miejsce. Inna sprawa, że w tym przypadku olano też w ogóle czynnik społeczny, władza i jej klakierzy wiedzą najlepiej. A prawda jest taka, że z powodu bzdur w tej ustawie w ogóle nie rozwiązano problemu łączności dla organizacji pozarządowych (choćby PCK). Chociaż rok 1997 wyraźniej pokazał: łączność służbowa nie rozwiązywała problemów niesienia pomocy dla powodzian. A do kompletu nawet przywołane w Konwencjach Genewskich OC nie ma ustalonej łączności mimo, że w przydziałach częstotliwości w załącznikach jest dużo na temat łączności bezpieczeństwa. A wystarczyła by delegacja dla ministra właściwego do spraw łączności aby tą dziurę załatać.
JAK
[/quote]


Jesteś przykładem typowego napoleona sztabowego, mającego za nic młodszych stopniem.
Twoim najpoważniejszym "bojowym" doświadczeniem jest monumentalne dzieło o rampach kolejowych i to tłumaczy wszystko miszczu.[/quote]


A ty skąd o tym wiesz? Rzeczywiście to był temat mojej pracy inżynierskiej. Z tym, że to dotyczyło rampy składanej czołowo-bocznej. Za to była II nagroda komendanta WSOWInż. Czyżbyś brał udział w niszczeniu dokumentów na WSOWInż? Po za tym jeszcze miałem trzy inne prace. O tym też wiesz? A może ty masz dwa stopnie? Właśnie też jest projekt ustawy o porównywalności stopni w innych służbach? A po za tym dzięki tej pracy uzyskałem drugi tytuł zawodowy inż.
JAKzdziwiony
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp9nrb
25.09.2022 00:00:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2974 #8007296
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
    sp6was pisze:


    LUKA PRAWNA:
    NIE MA PODSTAWY PRAWNEJ DLA OBRONY CYWILNEJ W POLSCE

    Nowa ustawa o obronie ojczyzny reguluje nie tylko kwestie związane z prowadzeniem kwalifikacji i rekrutacją do służby wojskowej, lecz także te dotyczące powinności obronnych obywateli i innych podmiotów niezwiązanych wprost z wojskiem, odnoszące się do różnych rodzajów obowiązku obrony ojczyzny. Część jej przepisów została przeniesiona z ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Jednak ku zdumieniu wielu ekspertów nie znalazł się w niej rozdział dotyczący obrony cywilnej.
    W przyszłym tygodniu Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego ma dyskutować o stworzeniu profesjonalnej obronie cywilnej. Do tej pory rządowe próby jej ustawowego uregulowania kończyły się fiaskiem.
    SZEFEM OBRONY CYWILNEJ JEST KOMENDANT GŁÓWNY PAŃSTWOWEJ STRAŻY POŻARNEJ
    Obrona cywilna w naszym kraju nie jest traktowana zbyt poważnie. Potwierdzają to m.in. kontrole Najwyższej Izby Kontroli. Jej szefem jest jednocześnie komendant główny Państwowej Straży Pożarnej, co może sugerować, że funkcja ta jest uważana za zdanie dodatkowe, poboczne. Wydaje się, że wskutek wojny u naszych sąsiadów to podejście powinno się zmienić, a rola obrony cywilnej się zwiększyć.
    CZY USTAWA O OBRONIE OJCZYZNY REGULUJE OBRONĘ CYWILNĄ?
    Nic bardziej mylnego. Nowa ustawa o obronie ojczyzny (Dz.U. z 2022 r. poz. 655), która wchodzi w życie 23 kwietnia 2022 r. (poza pewnymi wyjątkami), w ogóle nie reguluje tej kwestii. Wcześniej ta tematyka była wyodrębniona w rozdziale o obronie cywilnej w ustawie z 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony RP (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 372 ze zm.), ta jednak zostanie uchylona wraz z wejściem nowej regulacji.
    Eksperci podkreślają, że dążenie do zwiększenia liczebności armii (w ustawie o obronie ojczyzny przewiduje się wzrost liczby żołnierzy z 115 tys. do 300 tys.) nie powinno marginalizować obrony cywilnej. Tym bardziej że wojsko nie może przejąć wszystkich jej zadań, nawet w przypadku Wojsk Obrony Terytorialnej. To bardzo istotne m.in. w czasie konfliktu zbrojnego, kiedy to żołnierze mogą trafić do niewoli, a obrona cywilna może skupić się na pomocy humanitarnej.
    KIEDY BĘDZIE NOWA USTAWA O OBRONIE CYWILNEJ?
    Nowa ustawa reguluje nie tylko kwestie związane z prowadzeniem kwalifikacji i rekrutacją do służby wojskowej, lecz także te dotyczące powinności obronnych obywateli i innych podmiotów niezwiązanych wprost z wojskiem, odnoszące się do różnych rodzajów obowiązku obrony ojczyzny. Część jej przepisów została przeniesiona z ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Jednak ku zdumieniu wielu ekspertów nie znalazł się w niej rozdział dotyczący obrony cywilnej. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 137 obowiązującej jeszcze ustawy obrona cywilna ma na celu ochronę ludności, zakładów pracy i urządzeń użyteczności publicznej, dóbr kultury, ratowanie i udzielanie pomocy poszkodowanym w czasie wojny oraz współdziałanie w zwalczaniu klęsk żywiołowych i zagrożeń środowiska oraz usuwaniu ich skutków.
    DLACZEGO USTAWA O OCHRONIE OJCZYZNY NIE REGULUJE OBRONY CYWILNEJ?
    Pierwotnie planowano - jeszcze przed wojną w Ukrainie - że ustawa o obronie ojczyzny będzie obowiązywać od lipca br., a resort spraw wewnętrznych opracuje odrębną, kompleksową ustawę o obronie cywilnej. Jej ostatecznego projektu jednak wciąż nie ma. Co prawda w październiku 2019 r. do konsultacji skierowano projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, ale dalszych prac nad nim nie podjęto. Kolejny dokument w tej sprawie, który pokazano ekspertom, wymaga jeszcze w ich ocenie ogromniej pracy.
    CZY OBRONA CYWILNA BĘDZIE PODLEGAĆ WOT?
    Miałem okazję mu się przyjrzeć. Założenia tego projektu zakładają, że obrona cywilna miałaby podlegać Wojskom Obrony Terytorialnej. Taka podległość jest niezgodna z konwencją genewską, z której jasno wynika, że siły zbrojne mogą się uzupełniać z obroną cywilną, ale nie być od siebie zależne - mówi gen. br. Mieczysław Bieniek, były wiceszef w Sojuszniczym Dowództwie Transformacyjnym NATO. Jednocześnie podkreśla, że obrona cywilna jest bardzo potrzebna, zwłaszcza w okresie zagrożenia konfliktem zbrojnym. Również prof. Antoni Jeżowski z Instytutu Badań w Oświacie, były nauczyciel, dyrektor szkoły i samorządowiec, przekonuje, że wraz z uchwaleniem nowej ustawy o obronie ojczyzny powinna powstać ustawa o obronie cywilnej obywateli ze wskazaniem określonego finansowania dla samorządów. Jednak formalnie od soboty nie będzie regulacji dotyczących tego obszaru.
    GMINY INFORMUJĄ: W POLSCE NIE DZIAŁA OBRONA CYWILNA
    Samorządowcy z kolei twierdzą, że już teraz obrony cywilnej nie ma ani w przepisach, ani w praktyce. - My mamy ok. 30 urzędników i część z nich w zakresie obowiązków ma dopisane te dotyczące obrony cywilnej. Jednak w razie zagrożenia konfliktem, takiego jak u naszych sąsiadów, mielibyśmy do czynienia z wielką improwizacją - potwierdza Krzysztof Iwaniuk, wójt gminy Terespol i przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
    W POLSCE NIE MA SCHRONÓW
    Nie mamy schronów, po wyłączeniu prądu brakuje nam paliwa, żywności, wody. Nie posiadamy żadnych zapasów, w tym nawet żywności. Wielu samorządowców nawet nie ma pojęcia, jak wyglądają tzw. opaski genewskie na ramiona. Terytorialsi, jeśli wybuchnie wojna, powołani zostaną do służby, a my musimy zająć się starszymi ludźmi i dziećmi - wylicza.
    O PRZYWRÓCENIU PRZEPISÓW O OBRONIE CYWILNEJ SAMORZĄDOWCY ROZMAWIAJĄ Z RZĄDEM
    W przyszłym tygodniu lokalni włodarze chcą wrócić do tematu obrony cywilnej. W tej sprawie toczyły się nawet rozmowy strony samorządowej z Pawłem Szefernakerem, wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, a także przedstawicielami Państwowej Straży Pożarnej. Niestety dyskusja skończyła się tylko na rozmowach. Tymczasem samorządowcy przekonują, że sami urzędnicy nie mogą skutecznie realizować zadań dotyczących obrony cywilnej. Do stworzenia obrony cywilnej z profesjonalnym przygotowaniem i przeszkoleniem potrzebne są pieniądze, a tych nie ma tak samo jak pomysłu na obronę cywilną - mówi Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. Również jego zdaniem w sytuacji zagrożenia każda gmina będzie działać po omacku i według własnej, stworzonej w pośpiechu procedury.
    CZY ZADANIA OBRONY CYWILNEJ BĘDĄ WYKONYWAĆ STRAŻACY?
    Samorządowcy wskazują, że zadania z zakresu obrony cywilnej w dużej mierze mogłyby spoczywać na barkach ochotników ze straży pożarnej. Za przykład podają Niemcy, gdzie za gotowość do działań strażacy ochotnicy otrzymują 500 euro. - Gdyby nasi strażacy otrzymywali 500 zł miesięcznie za gotowość, mielibyśmy pewność, że określona liczba osób będzie brała udział w akcji. Dodatkowo dla pracodawców powinny być stworzone odpowiednie rekompensaty. Obecnie jednak wszystko zależy od woli strażaka. Jeśli chce, to pójdzie ratować dobytek, a jeśli ma inne zajęcie, to nikt go do tego nie zmusi - podkreśla Krzysztof Iwaniuk.


Po kolei
Musiał byś się cofnąć do początku reorganizacji służb, gdy władzom nie byli potrzebni żołnierze wojsk operacyjnych a potrzebowali pretorianów i ' prywatnej armii do ochrony polityków centralnego szczebla. Tu się kłania złośliwość względem panów z AON, co trzeba wiedzieć aby ukończyć akademię? nie strzela się z kuchni polowych, nie forsuje się rzeki wzdłuż i nie organizuje się głównego natarcia tyłami (WOT-em). Tu nastąpił konflikt interesów. Ważniejszy był WOT dlatego OC musiało przegrać.

Kwestia zapasów. Nowe zasady łańcuchów dostaw są ustawione tak, że każdy element gospodarczy posiada tylko magazyny produkcyjne lub rezerwy są w transporcie. Gromadzenie rezerw nieobowiązkowych jest nieopłacalne bo od tego jest podatek. Po za tym rezerwy to też zamrożony pieniądz. Zwiększenie zakresu rezerw odbiło by się na cenach towarów ponieważ koszty magazynowania poszły by w cenę towaru. (Państwo nie rekompensuje kosztów utrzymania rezerw).

OD czasów TOPL budownictwo specjalne szło w zapomnienie a schrony popadały w ruinę. Dzisiaj nie ma już specjalistów w dziedzinie budownictwa specjalnego (W projektowaniu schronów obowiązują inne zasady niż w budownictwie ogólnym) . Natomiast cała opieka nad schronami sprowadzała się do kolejnych wybrakówek i spisania ze stanu ich wyposażenia. Resztę rozkradli złomiarze. Nawet jak zachował się obiekt budowlany to nie ma nawet producentów wyposażenia schronów (urządzeń filtrowentylacyjnych, uzdatniania wody itd.)

Służba OC była zorganizowana na wzór służby wojskowej. Rozwiązywało to wiele problemów (powołania, umundurowania, wyżywienia żołdu). Podporządkowaniu pod straż pożarną nie rozwiązuje problemów zakresów kompetencyjnych ani logistycznych a także świadczeń zdrowotnych czy odszkodowawczych). Zrobiono z Junaków OC chłopców na posyłki. Po za tym, zakres kompetencji i zadań PSP a OC nie jest zbieżny. Np. Strażacy nie mają prawa do posiadania broni co jest dopuszczone w przypadku junaków OC.

Ważnym problemem jest ewidencja biorących udział w akcjach. Trzeba odpowiedzieć sobie jakie będzie świadczenie w przypadku utraty zdrowia lub życia. Nie może być tak, że przychodzi strażak i pokazując palcem mówi ty i ty bierz łopatę i do roboty. Jest to kolejny babol w nowej ustawie.

I na ostatek kolejny babol. Jeżeli obiekt był nieubezpieczony to odszkodowanie będzie wypłacone tylko w wysokości 50%.

JAK




_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
sp6was
25.09.2022 16:43:17
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 43 #8007472
Od: 2012-2-29
[quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Pytanie? Dlaczego w procesie legalizacji zostało olane PZK? Czyżby organ społeczny PZK, jest tak drobnym pikusiem, że nawet proforma nie ma sensu pytać o jego głos? Jak to się ma do statutu PZK i punktu o reprezentatywności całego społeczeństwa krótkofalarskiego w Polsce. Wielcy wobec podwładnych a jak robaki wobec przełożonych.
      JAK



    Pomimo posiadania Twoim zdaniem wiedzy nie wiesz o czym piszesz. To smutne.


Jesteś przykładem typowego kaprala zawodowego. Dużo krzyczy pierwszy w kuchni ostatni w robocie.
Wypowiadasz się bo ci się tak wydaje. To warto abyś się zapoznał z procesem legislacyjnym i udziale w nim czynnika społecznego w opiniowaniu projektu.
Jeszcze kilkanaście lat temu PZK było na wykazie i były do nich wysyłane projekty do opiniowania. Ale PZK to miało w poważaniu. PO iluś olaniach Sejmu po prostu ich wykreślono. Wtedy też nie było żadnej konkurencyjnej organizacji, która by weszła na to miejsce. Inna sprawa, że w tym przypadku olano też w ogóle czynnik społeczny, władza i jej klakierzy wiedzą najlepiej. A prawda jest taka, że z powodu bzdur w tej ustawie w ogóle nie rozwiązano problemu łączności dla organizacji pozarządowych (choćby PCK). Chociaż rok 1997 wyraźniej pokazał: łączność służbowa nie rozwiązywała problemów niesienia pomocy dla powodzian. A do kompletu nawet przywołane w Konwencjach Genewskich OC nie ma ustalonej łączności mimo, że w przydziałach częstotliwości w załącznikach jest dużo na temat łączności bezpieczeństwa. A wystarczyła by delegacja dla ministra właściwego do spraw łączności aby tą dziurę załatać.
JAK
[/quote]

Próbowały podejmować w tej sprawie pewne kroki władze samorządowe (przedstawiciele samorządu terytorialnego M. Wrocław), próbują nadal władze wojewódzkie (WBiZK DUW), ale to ciągle nie jest to, o co nam chodzi.
_________________
Adam SP6WAS
  
sp9eno
25.09.2022 18:46:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2333 #8007496
Od: 2010-4-9
    SP8TDX pisze:

      sp9eno pisze:



      Cieszę się Józek, że dowcip Ci nie sflaczał.
      Ale żeby pisać tak bezpośrednio i czytelnie to tak jak kopać leżącego.

      PZK dla administracji nie jest nawet pikusiem. I bynajmniej nie z winy administracji.
      To PZK nie chce tym pikusiem być.

      Bo żeby nim /pikusiem/ być, to trzeba się administracji ciągle przypominać /o swoim istnieniu/
      i oczywiście trzeba mieć ludzi chętnych do przypominania ale z wiedzą i umiejętnościami.
      I tu jest "mały dinks". Tacy ludzie najczęściej nie tolerują nadmiernego, ręcznego sterowania
      /lubią mieć choć malutki zakres autonomii/.
      A PZK /władza/ nie może sobie pozwolić na to aby cos się przypadkiem "wymskło" spod kontroli.
      Dlatego tez władza zajmuje się sobą, a jak się Tobie nie podoba, to pisz na Berdyczów.
      aniołek

      eno



    W temacie wątku to samo co do NRB tylko akurat Ty piszesz co wiesz ale nie wiesz co piszesz.


Przeciwnie, wiem co piszę ale nie piszę wszystkiego co wiem.aniołek

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp9nrb
25.09.2022 20:31:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2974 #8007528
Od: 2017-7-11
[quote=sp6was][quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Pytanie? Dlaczego w procesie legalizacji zostało olane PZK? Czyżby organ społeczny PZK, jest tak drobnym pikusiem, że nawet proforma nie ma sensu pytać o jego głos? Jak to się ma do statutu PZK i punktu o reprezentatywności całego społeczeństwa krótkofalarskiego w Polsce. Wielcy wobec podwładnych a jak robaki wobec przełożonych.
      JAK



    Pomimo posiadania Twoim zdaniem wiedzy nie wiesz o czym piszesz. To smutne.


Jesteś przykładem typowego kaprala zawodowego. Dużo krzyczy pierwszy w kuchni ostatni w robocie.
Wypowiadasz się bo ci się tak wydaje. To warto abyś się zapoznał z procesem legislacyjnym i udziale w nim czynnika społecznego w opiniowaniu projektu.
Jeszcze kilkanaście lat temu PZK było na wykazie i były do nich wysyłane projekty do opiniowania. Ale PZK to miało w poważaniu. PO iluś olaniach Sejmu po prostu ich wykreślono. Wtedy też nie było żadnej konkurencyjnej organizacji, która by weszła na to miejsce. Inna sprawa, że w tym przypadku olano też w ogóle czynnik społeczny, władza i jej klakierzy wiedzą najlepiej. A prawda jest taka, że z powodu bzdur w tej ustawie w ogóle nie rozwiązano problemu łączności dla organizacji pozarządowych (choćby PCK). Chociaż rok 1997 wyraźniej pokazał: łączność służbowa nie rozwiązywała problemów niesienia pomocy dla powodzian. A do kompletu nawet przywołane w Konwencjach Genewskich OC nie ma ustalonej łączności mimo, że w przydziałach częstotliwości w załącznikach jest dużo na temat łączności bezpieczeństwa. A wystarczyła by delegacja dla ministra właściwego do spraw łączności aby tą dziurę załatać.
JAK
[/quote]

Próbowały podejmować w tej sprawie pewne kroki władze samorządowe (przedstawiciele samorządu terytorialnego M. Wrocław), próbują nadal władze wojewódzkie (WBiZK DUW), ale to ciągle nie jest to, o co nam chodzi. [/quote]

Musicie przełamać stereotyp "jakość będzie" w 1997 centrum cywilnym były Piekary i Ginter. Centrum wojskowym były Tarnowskie Góry, natomiast kryzysówka to były Katowice. Całe szczęście, ze jeszcze w rejonie stanowisk kierowania była łączność telefoniczna. Bo de fakto to pozwalało na koordynację działań. W zakresie łączności powstał totalny bajzel, bo łączność służbowa nie ma połączeń między sobą. Na poziomie podstawowym - gminy nie ma w ogóle czegoś co nazywa się organizacja sieci łączności. Jaką sieć łączności posiada wójt - żadną. Jaką sieć łączności posiada wójt z organizacjami działającymi na terenie gminy oraz z organizacjami pozarządowymi. Łączność potrzebną dla tych podstawowych wyrobników. Żeby dać sobie radę na poziomie gminy musi być w dyspozycji zespół fachowców, który zorganizuje i skoordynuje istnienie i działanie organizacji rządowych samorządowych i poza rządowych.

Tylko kto ma to zrobić? tu potrzeba ludzi o zakresie wiedzy i praktyki co najmniej dowódcy dowódcy batalionu i to po dodatkowym przeszkoleniu. Tylko skąd takich brać

JAK

_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
SP2LIG
26.09.2022 09:40:43
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13007 #8007649
Od: 2009-3-16
    sp9eno pisze:

      SP2LIG pisze:


      ...
      Co dał Twój wpis ????
      _______________-
      Greg SP2LIG


    Miałem nadzieję, ze mój wpis pobudzi Cię do refleksji.
    Ale jak widać nic takiego się nie stało.
    Więc Ci współczuję serdecznie.

    eno




Dziękuję, dużo rośnij.
______________
Greg SP2LIG
  
SP6OUJ.
26.09.2022 12:39:33
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1766 #8007739
Od: 2015-6-23
Grek, jak zawsze wnosi dużo ....... do dyskusji.
_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sp9eno
26.09.2022 15:28:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2333 #8007783
Od: 2010-4-9
    SP6OUJ. pisze:

    Grek, jak zawsze wnosi dużo ....... do dyskusji.


Bardzo szkoda, że nie potrafi "nic z niej wynieść".

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp5it
26.09.2022 21:34:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO02OI

Posty: 7263 #8007862
Od: 2009-12-28


Ilość edycji wpisu: 1
    SP6OUJ. pisze:

    Grek, jak zawsze wnosi dużo ....... do dyskusji.
Greg niejednokrotnie udowodnił, ze jego umysł ogarnia tylko proste czynności typu siusiu-kupa i oddychanie. Lata wdychania wyziewów z zęzy zrobiły swoje. Nie przeceniaj go. Bardziej zaawansowane działania są poza jego zasięgiem.
M
_________________
***** ***
You can't have too many antennas...
Obrazek
  
Electra27.04.2024 13:59:39
poziom 5

oczka
  
SP2LIG
27.09.2022 09:43:21
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13007 #8007943
Od: 2009-3-16
    sp5it pisze:

      SP6OUJ. pisze:

      Grek, jak zawsze wnosi dużo ....... do dyskusji.
    Greg niejednokrotnie udowodnił, ze jego umysł ogarnia tylko proste czynności typu siusiu-kupa i oddychanie. Lata wdychania wyziewów z zęzy zrobiły swoje. Nie przeceniaj go. Bardziej zaawansowane działania są poza jego zasięgiem.
    M




Dlaczego chłopku używasz słów których nie znasz znaczenia ?????? Byłeś, widziałeś, nie masz pojęcia co to jest i gdzie jest zenza.
Widać dobitnie że cuchnące i toksyczne wyziewy ale z twojej paszczy i z odbytu przez lata również zrobiły swoje. Być może ta wiedza również jest totalnie poza twoim zasięgiem jak i wszystko inne.
Pisząc powyższe bzdety robisz z siebie tylko durnia.




  
sp9nrb
27.09.2022 12:08:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2974 #8008015
Od: 2017-7-11


Ilość edycji wpisu: 1
Nap.....e się jak wściekłe psy. Ale nie widzicie, że może tam też być forsa. Ponieważ na stanowiskach obronnych najczęściej pracowały panie z dużymi piersiami, które tymi piersiami dzielnie broniły swoich pracodawców, może zaistnieć potrzeba organizacji łączności na szczeblu sołectwa (osiedla) gminy, miasta, powiatu. Będzie tu miejsce dla ludzi z obsługi sprzętu jak i z organizacji łączności, nie tylko radiowej ale i łącznik pieszy i gołębię. Choćby pomoc w opracowaniu dokumentacji szczególnie na tych niskich poziomach. Zamiast się nap.....ć , lepiej pomyślcie jak ugryźć ten kawałek tortu. I przysłowie chińskie: nie ważne czy kot jest biały czy czarny, ważne aby łapał myszy.

JAK
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
stasiek
09.10.2022 21:17:28
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Posty: 1155 #8011479
Od: 2011-9-10


Ilość edycji wpisu: 1
O co się kłócicie,infrastruktur cała istnieje,czy obecnie ktoś to konserwuje,utrzymuje w gotowości to inna bajka.Zbiegało się to w dawnych siedzibach komitetów partyjnych .Syreny działają....
Macie rację koło tego się kręciło towarzystwo które niby się zajmowało konserwacją , a do roboty szukało jeleni za parę zł .Jak powstały nowe województwa to miałem okazję w Komitecie wojewódzkim nieboszczki.... takie stanowisko uruchamiać.
  
sp3suz
09.10.2022 23:09:11
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3380 #8011504
Od: 2011-3-19
Swego czasu pracowałem "na serwisie" i co nieco wiem. Krótkofalowcy będą potrzebni bo oprócz zapewnienia łączności trzeba jeszcze ten cały zespół urządzeń ogarnąć. Trudno o radiomechaników mogących ogarnąć np. UD ( taki wyrób centralkopodobny) no i pozostaje organizacja tego wszystkiego wraz z dołączeniem posiadaczy CB radio. Znam wielu ludzi z CB i to fajni goście i gościówy. Panie też kiedyś pracowały i dają radę "na radiu" nie gorzej jak faceci. Swego czasu do FT 1010 i FT 901 były przystawki nawet do linii telefonicznych... Warto by może coś takiego se sprawić...(?) cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
SQ8PIW
10.10.2022 14:24:24
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: KO11ev49AQ

Posty: 1583 #8011676
Od: 2011-2-18
    sp3suz pisze:

    Swego czasu pracowałem "na serwisie" i co nieco wiem. Krótkofalowcy będą potrzebni bo oprócz zapewnienia łączności trzeba jeszcze ten cały zespół urządzeń ogarnąć. Trudno o radiomechaników mogących ogarnąć np. UD ( taki wyrób centralkopodobny) no i pozostaje organizacja tego wszystkiego wraz z dołączeniem posiadaczy CB radio. Znam wielu ludzi z CB i to fajni goście i gościówy. Panie też kiedyś pracowały i dają radę "na radiu" nie gorzej jak faceci. Swego czasu do FT 1010 i FT 901 były przystawki nawet do linii telefonicznych... Warto by może coś takiego se sprawić...(?) cool




Właaadziu, spooko.

Jak przyleci Atomek,
nie pomoże
ani Tytus, ani Romek. bardzo szczęśliwy
_________________
Lepiej, siedzieć pod lipą i pisać,
niż pisać lipę i.... siedzieć.

Val de Mar
ex
SP 0109 SE
  
sp9nrb
10.10.2022 18:06:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2974 #8011731
Od: 2017-7-11
Spokojnie. Nie wszyscy mieli Przysposobienie Obronne czy też inne szkolenia. Dość dobry materiał jest https://urbanrat.pl/symulacja-bomby-atomowej/

Tutaj uwaga "jaja bojowe" w literaturze polskiej były trochę inaczej malowane. Zakładano inną zmienność wiatrów.

Materiał jawny zapraszam do lektury.
jak
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Electra27.04.2024 13:59:39
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 3 / 3    strony: 12[3]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » RZĄDOWY PROCES LEGISLACYJNY USTAWY O OCHRONIE LUDNOŚCI ORAZ O STANIE KLĘSKI ŻYWIOŁOWEJ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny