| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Łódzkie spotkania krótkofalowców z CB-stami. Video. | |
| | sp9ikf | 09.12.2012 10:51:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #1067702 Od: 2010-3-17
| Witam,
sq5obu pisze: sp3nyu pisze: Hmm, może lepiej byłoby aby zostali pod remizą
No tak... bo jak już są, to nie można tematu zamieść pod dywan... ich obecność pokazuje bezmiar nijakości, kompletny brak systemu oraz pomysłu na jego utworzenie...
Ciesze sie że pojawiaja się też Koledzy rozumiejący i dostzegający ten problem. Odpowiadając: otóż jest jeden wypróbowany przez generacje sposób ale nie uznawany przez wielu a nazywany ortodoksyjnym. tego nie wymyslili krótkofalowcy - fachu czy jak kto woli zawodu uczysz sie od mistrza rzemiosła - ta szkoła liczy sobie kilkaset lat i jak do tej pory nikt niczego lepszego nie wymyslił. w naszym hobby tez został wypracowany przez generacje najskuteczniejszy model - rozwijasz skrzydła pod okiem Patrona z wieloletnim doświadczeniem. Powyżej jeden z Kolegów wrecz przestrzega przed ortodoksem. A mówi sie że historia jest dobrym nauczycielem. Widocznie NIE. Aby system działał potrzeba świadomości. Być może niewielu Kolegów zdaje sobie sprawę z faktu że jeśli przestaniemy szkolić nowych adeptów to za jakis czas zabraknie korespondentów i pozostanie tylko narzekanie że cisza na paśmie etc. za tzw starych czasow kiedy jeszcze królował AM w SP9 po południu na 2m bywało tak ciasno że trzeba było czekać na miejsce na paśmie aby zawołac CQ. dzisiaj gdyby nie przemienniki które "same mówią" to byłoby słychać tylko szum z pasma. Jesli o mnie chodzi to z pewnościa wprowadze jeszce paru może parunastu ludzi do krótkofalarstwa. naucze tych wszystkich elementów aby w przyszłości oni też mogli dalej po zdobyciu doświadczenia wprowadzac kolejnych chętnych. A jak to z Wami jest Szanowni wylewający na mnie pomyje. wyszkoliliście jakich następców, ewentualnie jesteście w trakcie lub macie jakiś udział w realizowanym projekcie który da swiatu kolejnych amatorów - KORESPONDENTÓW.
pozdro. jacek sp9ikf | | | Electra | 03.12.2024 19:02:17 |
|
| | | SP2LIG | 09.12.2012 12:05:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13103 #1067776 Od: 2009-3-16
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9ikf pisze:
Odpowiadając: otóż jest jeden wypróbowany przez generacje sposób ale nie uznawany przez wielu a nazywany ortodoksyjnym. tego nie wymyslili krótkofalowcy - fachu czy jak kto woli zawodu uczysz sie od mistrza rzemiosła - ta szkoła liczy sobie kilkaset lat i jak do tej pory nikt niczego lepszego nie wymyslił. w naszym hobby tez został wypracowany przez generacje najskuteczniejszy model - rozwijasz skrzydła pod okiem Patrona z wieloletnim doświadczeniem. Powyżej jeden z Kolegów wrecz przestrzega przed ortodoksem.
SP9IKF.
Jacek,uważam że swoją wypowiedzią Ameryki nie odkryłeś.Od zarania ludzkości było,jest i będzie że jeden drugiemu przekazuje swoją wiedzę.Tego nikt nie kwestionuje.Ta metoda jest stosowana na wszystkich poziomach nauczania,tak swoją wiedzę przekazuje mistrz uczniowi jak i profesor studentowi.Tylko żeby przekazywać wiedzę trzeba mieć do tego predyspozycję i taką potrzebę.Trzeba pamietać że do grona uczniów trafiają różni(poziom) uczniowie.Uważam że rolą nauczyciela jest dobranie sposobu przekazywania swojej wiedzy wszystkim tak żeby osiągneli w finale podobny poziom przekazywanej wiedzy. Moim celem nie jest wytykanie Tobie twoich błędów(ortodoksja)bo wszyscy je popełniamy.Natomiast uważam Ciebie za twardogłowego który pewnych innych alternatyw nie przyjmuje do wiadomości.Tu leży problem,żebyś to lepiej zrozumiał to podam siebie jako kolejny przykład tego że wcale nie musi być tak jak Tobie i Tobie podobnym marzy się.Tak jak już wczesniej wspomniałem ze wzgledu na moją profesję(co Ty wykorzystałeś żeby mi przywalić-kupno dyplomu,to był pierwszy kubeł pomyj na głowę ale twoją))nie mogłem realizować swojej drogi do krótkofalarstwa drogą Tobie bliską czyli przez wilelomiesięczne kursy czy nasłychy.Nadarzyła się okazja kiedy byłem na urlopie zaliczenia bardzo krótkiego kursu krótkofalarskiego(Gdańsk) zakończonego państwowym egzaminem,oczywiście na 1 st class z obowiazującą wówczas telegrafią.Intensywny kurs trwał 10 dni po 8 godzin dziennie.Na 16 osób które uczęszczały na ów kurs przed komisją państwową z Olsztyna wszyscy uczestnicy zaliczyli egzamin.Generalnie uczyłem się tylko telegrafi bo resztę już znałem,pewnie zapytasz się skąd ??? Jak myślisz co Ci odpowiem,nauczyłem się reszty na 555.Pewnie zazgrzytałeś zębami ale to jest prawda tak było.Wspaniałym nauczycielem/instruktorem od wszystkiego był zapewnie Tobie dobrze znany kol Andrzej SP9ADU,wspaniały człowiek.Takich jak ja CB'stów(555) na tym kursie było kilku,którzy tak jak ja są dzisiaj aktywnymi krórkofolowcami nie przynoszącymi hańby polskiemu krótkofalarstwu,koleżeństwo za nas nie musi się wstydzić. Jacek,pytam się Ciebie publicznie czy są inne drogi równie dobre albo nawet lepsze od twojej teorii do krótkofalarstwa??? Zrewiduj swój twardogłowy poglad na w/w temat a nikt Ci growy nie utnie,nie postawi pod pręgierzem ani pomyj na głowę nie wyleje. Przyjemnej niedzieli Tobie życzę. ____________ Greg SP2LIG | | | sp9ikf | 09.12.2012 14:02:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #1067908 Od: 2010-3-17
| Witam, Kolego SP2LIG, dyskusja z Toba jest o tyle bezcelowa że Ty nie rozumiesz zarówno tego co czytasz jak i co piszesz. skoro retoryczne wydawałoby sie pytanie o sposób w jaki osiagnąłes szczyt kariery zawodowej przyjąłes jako atak na siebie to dalsza dyskusja nie ma po prostu sensu. masz monopol na wszystko i tyle i przyjmujac to do wiadomosci zamykam dalsza dyskusje z Toba ot i tyle. to nie ja jestem twardogłowy a niestety Ty Kolego. szkoda że nic napisałes o własnych dokonaniach na niwie krótkofalarskiej jako patron lub instruktor. To tyle. dobrej zabawy na pasmach. O dokonaniach Kol. Andrzeja SP9ADU nie mam zamiaru dyskutowac. jest w SP9 grupa ludzi /niektórzy już SK/ która z sobie tylko znanch powodów postanowiła i wystawiła na publiczne potępienie szacunek za dokonania z lat ubiegłych poprzez realizacje chorych pomysłów. Nie chce dalej tego tematu ciągnąc aby nie obudzić demona. w każdym razie Andrzej albo chciał albo dał sie zmanipulowac i tyle. Znam go osobiscie nieco dłużej niż historia tych "kursów". I na koniec. za Twoje osobiste dokonania ocenę wystawi Tobie środowisko. Więcej pokory i szacunku dla innych bo z tym widze trochę kiepsko u Kolegi.
pozdro. jacek sp9ikf | | | SP5PY | 09.12.2012 14:07:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #1067913 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Janku, a na ilu forach Twoje konto zniknęło na Twoją wyraźną prośbę, by nie powiedzieć: żądanie.
Drogi Jacku, w zasadzie to zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Mam tylko jeden problem: nie bardzo mogę znaleźć klub z własnym pomieszczeniem i szerokim dostępem do sprzętu i mentora... To co proponujesz, to działanie jednostkowe i szalenie niewydajne. To kropla w morzu.
Pomijam drobiazg, że czas najwyższy przyjąć do świadomości, że jesteśmy gatunkiem na wyginięciu i to nam powinno zależeć, by coś po sobie zostawić. Krótkofalarstwo nie jest dzisiaj tym, co może zaimponować młodemu człowiekowi. Co masz do zaoferowania w dobie internetu, tabletów, komórek i otwartych granic? Tym bardziej należy się cieszyć, że mimo wszystko są ludzie, którzy chcą poszerzyć horyzonty. Nawet, jeśli czynią to w sposób niekoniecznie właściwy... Łatwo jest stygmatyzować, trudniej zrozumieć i pokierować. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | SQ9MUX | 09.12.2012 14:14:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99ST
Posty: 147 #1067921 Od: 2010-11-8
| Krótkofalowcy powinni się nauczyć, że kolegów cb-radia należny traktować jak partnerów, a nie jak niedouczonych przygłupów. To są ludzie którzy mają takie samo hobby jak my i to nie ich wina że na użytkowanie cb nie trzeba licencji. _________________ Paweł Praca z radiem z terenu jest o wiele ciekawsza niż z domu. http://www.qrz.com/db/SQ9MUX
| | | sp9ikf | 09.12.2012 14:58:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #1067966 Od: 2010-3-17
| Wzitam, Tomku, otóz to. w dobie zaniku klubów /nie istotne z jakich powodów/ cała nadzieja w Patronach/Mentorach czy jak ich tam zwał. Na własny użytek i przez szacunek do Mojego Patrona używam tego pojecia. Amatorów jeszce troche pozostało. I oni czyli my powinnismy uczyc kolejnych kandydatów. ocywiście trudno polemizowac z argumentem ze to samo daje mi internet czy tel.gsm. To całkiem inna konkurencja. jesli uda ci sie uswiadomic takiemu niedowiarkowi ze na własne uszy słyszy sygnał docierajacy bezpośrednio od innego nadawcy a nie z gniazdka lub najbliższego BTS-a to sukces murowany. To naprawde robi wrażenie na każdym jednym. tylko bardzo trudno przeskoczyc ten kawałek kiedy trzeba przekonac niedowiarka ze tak faktycznie jest. a druga sfera to całkowity i swiadomy brak anonimowości w swiecie Hams. tego niestety obawia sie wielu ...nautów, wręcz nie wyobrażaja sobie iż mozna nie byc anonimowym. z czego to wynika nie wiem. nie jestem socjologiem. wracając do zagadnienia braku klubów i Patronów czy mentorów. z klubami gorzej z Patronami zas. no własnie. Oni sa i wielu czeka na zapytanie oraz chetnie pomaga. problem polega na skojarzeniu /jak ja uwieliam to pojecie/ jednego i drugiego. Teraz popuszcze wodze fantacji. moze ktos wpadnie na pomysł i stworzy taka platforme /internet/ gdzie jedni i drudzy czyt. kandydaci na Hams oraz na patronów beda mogli o sobie poczytac, nastepnie skomunikować sie itd. osobicie pomagałem wielu młodym ludziom z polski ilekroc zwracali sie do mnie lub wrecz pisali z prosba o pomoc w nawiązaniu kontaktów. W przeszłości kwintesencją było pytanie podczas egzaminu - kto jest twoim Patronem lub w podobnym stylu z jakiego klubu etc. Mysle że zgodzisz sie ze mna że warto spróbowac dopracowac w detalach taki pomysł oraz zaproponowac go srodowisku. nawet jesli 1 lub 2 % zaakceptuje i wcieli go w zycie to bedzie to sukces.
Kol. SQ9MUX kto do kogo powinien sie dostosować. problem nie jest posiadaniu lub brak licencji. problem tkwi w postrzeganiu przepaści pomiedzy CB i Hams oraz świadomości tej przepaści. Ale tę przepaśc można pokonac i ona jest do pokonania. Sądze że zasada prosto z przysłowia ludowego jest jak najbardziej adekwatna. ...skoro wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one... chyba nie trzeba dodawac ani słowa. może posłuże sie innym bardziej obrazowym przykladem. CB - zamkniety choc duuuży plac dla rowerzystów. ham bands reszta świata. na placu obowiązuja reguły "placowe". na Ham bands tez są reguły niektóre podobne do placowych ale jest ich o morze wiecej i nikt nie neguje tego czy tamtego tylko ich przestrzega. zreszta to sa detale. Istotą rzeczy jest fakt że kandydat na Ham ze stażem na DX na CB jest kandydatem z wieloma złymi nawykami. Jesli ma swiadomośc ich istnienia i wywierania wpływu na niego w procesie kształcenia to połowa sukcesu, ale jeśli sie nie poddaje i nie uznaje ze jest inaczej. jak zapewne wiesz natura ludzka /a szczególnie polska/ jest tak przewrotna że wyolbrzymia negatywy zapominając o pozytywach. zresztą wystarczy.
Chciałbym aby tak było. chcesz zostac amatorem znajdujesz na portalu PZK czy innej organizacji czy klubu/stowarzyszenia - mniejsza o nazwę - zakladke gdzie możesz sie zarejestrowac i jakis Patron weżmie cie pod swoje skrzydła. I to tyle albo tylko tyle.
miłej niedzieli.
jacek sp9ikf | | | Electra | 03.12.2024 19:02:17 |
|
|
| <<<Strona: 3 / 3 strony: 12[3] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|