Łódzkie spotkania krótkofalowców z CB-stami. Video.
Wzitam,
Tomku, otóz to. w dobie zaniku klubów /nie istotne z jakich powodów/ cała nadzieja w Patronach/Mentorach czy jak ich tam zwał. Na własny użytek i przez szacunek do Mojego Patrona używam tego pojecia.
Amatorów jeszce troche pozostało. I oni czyli my powinnismy uczyc kolejnych kandydatów. ocywiście trudno polemizowac z argumentem ze to samo daje mi internet czy tel.gsm. To całkiem inna konkurencja. jesli uda ci sie uswiadomic takiemu niedowiarkowi ze na własne uszy słyszy sygnał docierajacy bezpośrednio od innego nadawcy a nie z gniazdka lub najbliższego BTS-a to sukces murowany. To naprawde robi wrażenie na każdym jednym. tylko bardzo trudno przeskoczyc ten kawałek kiedy trzeba przekonac niedowiarka ze tak faktycznie jest. a druga sfera to całkowity i swiadomy brak anonimowości w swiecie Hams. tego niestety obawia sie wielu ...nautów, wręcz nie wyobrażaja sobie iż mozna nie byc anonimowym. z czego to wynika nie wiem. nie jestem socjologiem.
wracając do zagadnienia braku klubów i Patronów czy mentorów. z klubami gorzej z Patronami zas. no własnie. Oni sa i wielu czeka na zapytanie oraz chetnie pomaga. problem polega na skojarzeniu /jak ja uwieliam to pojecie/ jednego i drugiego. Teraz popuszcze wodze fantacji. moze ktos wpadnie na pomysł i stworzy taka platforme /internet/ gdzie jedni i drudzy czyt. kandydaci na Hams oraz na patronów beda mogli o sobie poczytac, nastepnie skomunikować sie itd.
osobicie pomagałem wielu młodym ludziom z polski ilekroc zwracali sie do mnie lub wrecz pisali z prosba o pomoc w nawiązaniu kontaktów. W przeszłości kwintesencją było pytanie podczas egzaminu - kto jest twoim Patronem lub w podobnym stylu z jakiego klubu etc.
Mysle że zgodzisz sie ze mna że warto spróbowac dopracowac w detalach taki pomysł oraz zaproponowac go srodowisku. nawet jesli 1 lub 2 % zaakceptuje i wcieli go w zycie to bedzie to sukces.

Kol. SQ9MUX kto do kogo powinien sie dostosować.
problem nie jest posiadaniu lub brak licencji. problem tkwi w postrzeganiu przepaści pomiedzy CB i Hams oraz świadomości tej przepaści. Ale tę przepaśc można pokonac i ona jest do pokonania. Sądze że zasada prosto z przysłowia ludowego jest jak najbardziej adekwatna. ...skoro wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one... chyba nie trzeba dodawac ani słowa. może posłuże sie innym bardziej obrazowym przykladem. CB - zamkniety choc duuuży plac dla rowerzystów. ham bands reszta świata. na placu obowiązuja reguły "placowe". na Ham bands tez są reguły niektóre podobne do placowych ale jest ich o morze wiecej i nikt nie neguje tego czy tamtego tylko ich przestrzega.
zreszta to sa detale. Istotą rzeczy jest fakt że kandydat na Ham ze stażem na DX na CB jest kandydatem z wieloma złymi nawykami. Jesli ma swiadomośc ich istnienia i wywierania wpływu na niego w procesie kształcenia to połowa sukcesu, ale jeśli sie nie poddaje i nie uznaje ze jest inaczej. jak zapewne wiesz natura ludzka /a szczególnie polska/ jest tak przewrotna że wyolbrzymia negatywy zapominając o pozytywach.
zresztą wystarczy.

Chciałbym aby tak było. chcesz zostac amatorem znajdujesz na portalu PZK czy innej organizacji czy klubu/stowarzyszenia - mniejsza o nazwę - zakladke gdzie możesz sie zarejestrowac i jakis Patron weżmie cie pod swoje skrzydła. I to tyle albo tylko tyle.

miłej niedzieli.

jacek sp9ikf


  PRZEJDŹ NA FORUM