Ja tam z tej chemii miałem zawsze pały nie ogarniam tej nauki. Ale jakby tak ktoś wymyślił taki papierek lakmusowy albo coś jak test ciążowy do testu spiryta z lewego źródła mógłby zarobić niezły chajs
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
ADE, w Bułgari można kupić bez akcyzy spirytus 95%, czystość medyczna, sprawdzony, godny zaufania. Produkcja Beta Pharma, w litrowych butelkach, niestety PET, więc warto szybko przelać w szkło. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Zapytam Bułgarki na szaberplacu o ten temat. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Jest opinia, że alkohol powoli rozpuszcza plastiki, pewności nie mam, swój bułgarski przelewam jak tylko postman dostarczy. Ostatnio przesyłka była oklejona przez celników, ale że nadane z UK to nie mieli zastrzeżeń. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Ślicznotki to sobie tu pooglądaj https://www.copper-alembic.com/en/, a nie jakieś bezduszne machiny _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Temat powinien brzmieć w tytule "Stary alkoholik". No bo kto potrzebuje takie ilości destylatu ? Sanitariuszki z Powstania do zachowania antyseptyczności ran bohaterów ?
Grek powinien teraz wyskoczyć z drętwym dyżurnym tekstem "tylko autor wątku może wnioskować o zmianę tytułu" _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Temat powinien brzmieć w tytule "Stary alkoholik". No bo kto potrzebuje takie ilości destylatu ? Sanitariuszki z Powstania do zachowania antyseptyczności ran bohaterów ?
Grek powinien teraz wyskoczyć z drętwym dyżurnym tekstem "tylko autor wątku może wnioskować o zmianę tytułu"
Jakiej ilości?
20-to litrowy alembik napełniasz w połowie, no, powiedzmy w 3/4.. więc 15 litrów, przy silnych drożdżach optymistycznie wyciągniesz z tego 3 litry, w praktyce 2 litry, mam na myśli ponad 85% a nie jakiś szajs..
Z tych 2 litrów da się zrobić np. około 3 litry absyntu lub 4..5 litrów zacnej nalewki.
Ja osobiście preferuje mocniejsze naleweczki, 50..60% ale mam do nich kieliszeczki 25ml..
No to policzmy, nie żeby codziennie, ale np 20 dni w miesiącu, dwie osoby po 25ml, to rocznie daje 12 literków.
W praktyce ograniczmy to do 10 litrów, doliczmy znajomych.. 15 litrów nalewki rocznie zejdzie bez większego efektu poza smakowym.
Przeliczmy mój kieliszeczek na jedno piwo 500ml 4% - mój kieliszczek zawiera max 15ml w przeliczeniu na czysty alkohol, piwo 20ml.
Z tego orzecha wyjdzie mi 3 litry produktu końcowego, ale słaby będzie, góra 40%, to co to jest, jeśli orzechy są dostępne raz do roku? Na dwie osoby po kieliszeczku raptem 5 degustacji miesięcznie.
Derenia szukam ,)
_________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
jest test z użyciem boraksu. Na łyżeczkę kryształek boraksu + testowany płyn. Podpalić. Żółty płomień cięższe frakcje lub inne węglowodory. Zielony płomień - metyl? Prawidłowe spalanie ciemnoniebieski płomień mało nawet widoczny płomień nawet w ciemności. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
nie wymawiaj imienia nadaremno. dwa dni zmarnowane przez dereniówkę. Póki żyję - nie tknę. nie wiem co w tym dereniu siedzi, ale łeb bolał dwa dni. _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
To nie od derenia, przyznaj się, ile tego było? jakiej mocy?
Jakieś normalne męskie dawki, bez szaleństw. Mocy koło 50. Ale był materiał porównawczy wykonywany na tej samej bazie - anyżowka, wiśniówka, pigwówka - i żadna z nich (stosowana w zbliżonych dawkach) nie powodowała takich efektów. ,-) Co ty myślisz, że nie było próbki kontrolnej? ,-)
Tak czytam ten temat i się zastanawiam co takiego dziwnego jest w krótkofalarstwie....
No bo ten temat też traktuje o zainteresowaniach, a widać że nie dzieli, a łączy... Gdyby to było o krótkofalarstwie.. sami wiecie...
A czy próbkę kontrolną powtórzono dla dereniówki? Może to był inny czynnik który wystąpił w danym dniu, np. nagły skok ciśnienia itp...? _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Dereniówka kiedyś w latach 60-tych była masowo przywożona z DDR jak otwarto granicę pod Świnoujściem do Ahlbeck, kierunek Heringsdorf. Tam dereniówka była tania, to ją kupowano, ale smak miała podły, bo mnie kiedyś poczęstowano, to mi gębę wykręciło w paragraf.
Dereniówka kiedyś w latach 60-tych była masowo przywożona z DDR jak otwarto granicę pod Świnoujściem do Ahlbeck, kierunek Heringsdorf. Tam dereniówka była tania, to ją kupowano, ale smak miała podły, bo mnie kiedyś poczęstowano, to mi gębę wykręciło w paragraf.
Zbig, a pamiętasz może oryginalną nazwę tamtej dereniówki?
Jeśli to był produkt DDR to z dereniem mogła mieć tylko wspólną nazwę, nic poza tym.
Dlatego zwykle nalewki domowe są najlepsze, może poza kilkoma których recepturę doskonalono przez dziesięciolecia lub dłużej, gdzie jakość ma odbicie w cenie. Taniocha zawsze będzie kiepskiej jakości.
A właśnie znalazłem zapomnianą buteleczkę jarzębiaku własnego nastawu.. już dojrzała, można dołączyć do barku ,) _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
Tak czytam ten temat i się zastanawiam co takiego dziwnego jest w krótkofalarstwie....
No bo ten temat też traktuje o zainteresowaniach, a widać że nie dzieli, a łączy... Gdyby to było o krótkofalarstwie.. sami wiecie...
A czy próbkę kontrolną powtórzono dla dereniówki? Może to był inny czynnik który wystąpił w danym dniu, np. nagły skok ciśnienia itp...?
nie. strach zwyciężył. Ale wiem, że po jakimś czasie była (bez mojej obecności) ponownie testowana. Niewielkie ilości powodowały ten sam problem. Natomiast użyto wiśniówki jako panaceum. pomogła.