| |
sp9aki | 06.03.2018 20:07:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1594 #2524407 Od: 2012-3-13
| Czy ktoś próbował z powodzeniem takiego rozwiązania?
Chciałbym sprezentować młodemu człowiekowi urządzenie z "klasycznym" stopniem wejściowym, dla jego pierwszych kroków w naszym hobby. _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
|
| |
Electra | 01.02.2025 12:44:12 |
|
|
| |
SP6IX | 06.03.2018 20:28:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8237 #2524414 Od: 2008-3-18
| sp9aki pisze:
Czy ktoś próbował z powodzeniem takiego rozwiązania?
Chciałbym sprezentować młodemu człowiekowi urządzenie z "klasycznym" stopniem wejściowym, dla jego pierwszych kroków w naszym hobby.
Można tylko to musi być obwód strojony ,coś takiego jak były stosowane w odbiornikach na "Łowy na lisa" .Poszukam czy mam gdzieś jeszcze schemat z opisem . _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. |
| |
sp9nrb | 06.03.2018 20:42:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3062 #2524418 Od: 2017-7-11
| Jest to możliwe do 3.5 MHz. Takie układy były w lisołapach. Powyżej problem z ferrytami. Można zaproponować ramówkę. O dziwo dobrze chodziła w wolnej przestrzeni. W budynku chimerycznie. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
sp9aki | 06.03.2018 20:52:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1594 #2524420 Od: 2012-3-13
| R-140 chyba miała taką antenę do odbioru w ruchu. Do jakiej granicznej częstotliwości pracowała jej antena ferrytowa? _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
|
| |
sp9nrb | 06.03.2018 20:59:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3062 #2524424 Od: 2017-7-11
| rzeczywiście było ale ile? Mam też taką antenę w kenwoodzie th7 ale sprawdzała się ona głównie na średnich. _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
|
| |
usuniety06022021 | 06.03.2018 21:00:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 418 #2524427 Od: 2013-8-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 2 | Witam.
|
| |
sp1cgt | 06.03.2018 22:21:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin
Posty: 511 #2524452 Od: 2011-4-9
| sq9dhc pisze: Witam.
Schemat tej anteny jest dość znany, lecz jej autor poza ilością zwojów na pręcie ferrytowym nie podaje innych parametrów dot. indukcyjności cewek oraz co bardzo istotne dla tych częstotliwości, liczby AL użytego rdzenia. Pozostaje eksperymentować z rdzeniami np. z radionamierników choć wydaje się że będą one miały zbyt duże AL. _________________ Vy73!:Andrzej SP1CGT sp1cgt@wp.pl SPDMR:2601044 DV:SR1UVS |
| |
sp3myx | 07.03.2018 00:27:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo82ki
Posty: 432 #2524474 Od: 2010-7-1
| Najlepszy byłby rdzeń od dowolnego odbiornika radiowego z anteną ferytową i zakresami Dł,Śr,Kr bez anteny teleskopowej - np "Monika"
73! |
| |
frantastic | 07.03.2018 09:14:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Olsztyn
Posty: 477 #2524519 Od: 2015-6-17
Ilość edycji wpisu: 3 | Na początku lat siedemdziesiątych miałem własny odbiornik do łowów na lisa na 80 metrów z filtrem dwukwarcowym i anteną ferrytową. Działało to jak na tamte czasy rewelacyjnie także do słuchania stacji w paśmie, nie tylko do "lisa". Antena ferrytowa była dość długa (może nawet 20 cm), cewki były umieszczone dokładnie na środku pręta, dostrajanie tylko kondensatorem obrotowym dwusekcyjnym, gdzie jedna sekcja stroiła VFO a druga współbieżnie antenę. Pręt feryttowy był umieszczony w aluminiowej ekranującej rurze o długości około 10 cm i średnicy 3 - 4 cm. Rura nie tworzyła zamkniętego zwoju, czyli między końcami blachy z której była wykonana była 1mm szczelina. Boczne scianki rury zamykały grube krążki plastykowe z otworami na pręt, który wystawał po obu stronach symetrycznie. Taka konstrukcja dawała bardzo ostre i głębokie minima ósemkowej kierunkowości anteny i jednocześnie zbierała mniej zakłóceń i była mniej wrażliwa na zbliżenie ręki do anteny. Obecnie na znanym portalu jest w sprzedaży odpowiedni pręt ferrytowy: http://allegro.pl/antena-ferrytowa-kf-1-55mhz-20cm-x-10mm-i7205346208.html. Myślę,że warto odświeżyć tamte pomysły.
ps. Obudowa odbiornika była też z aluminiowej blachy. Całość odbiornika i antena w kształcie dużej litery T. Odbiornik taki sprawdził by się dziś doskonale w roli szukacza zakłóceń na KF nawet w małych pomieszczeniach w bloku. Była też jeszcze druga długa antena prętowa GP(samochodowa jak w Fiacie 125 lub 126), ale ta była przydatna jedynie do uzyskania charakterystyki nerkowej po zsumowaniu z ferrytową w lisołapstwie, była odkręcana do słuchania na paśmie. _________________ Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości. |
| |
sp9aki | 07.03.2018 09:39:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1594 #2524531 Od: 2012-3-13
|
Trzeba będzie wypróbować ten produkt sowieckiej techniki. _________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
|
| |
sp9aki | 07.03.2018 20:06:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1594 #2524731 Od: 2012-3-13
| Niestety, miejsce planowanych przyszłych nasłuchów, to miasto z całym bagażem zakłóceń bytowych. Mimo to, podejmę próbę takiego odbioru, chociażby z czystej ciekawości.
_________________ jaQbek, SWL: SP9-50023 Gliwicki OT-50 PZK http://pzk.ovh
|
| |
Electra | 01.02.2025 12:44:12 |
|
|
| |
frantastic | 08.03.2018 12:27:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Olsztyn
Posty: 477 #2524926 Od: 2015-6-17
Ilość edycji wpisu: 2 | SQ5KLN pisze:
Z anteną ferrytową będzie to samo, niezależnie od tego jak dobry materiał ferrytowy wybierzesz, to o skuteczności odbioru będzie decydował poziom lokalnych zakłóceń.
Zgadzam się z pozostałą częścią komentarza poza fragmentem zacytowanym bezpośrednio wyżej. Antena ferrytowa to strojona antena magnetyczna, która z zasady zbiera mniej zakłóceń bardzo bliskich. Jakość pręta ferrytowego decyduje o dobroci obwodu rezonansowego i ma duże znaczenie szczególnie jeżeli elektronika odbiornika będzie przeciętna. Antena ma ostre minima charakterystyki i można przez obrót odbiornika wyciąć najgorsze zakłócenie. Praktycznie, dobra antena ferrytowa działa wyraźnie lepiej niż mocno skrócona antena teleskopowa umieszczone bezpośrednio na ręcznym odbiorniku. Tak czy owak cudów nie będzie i jest to raczej zabawa a nie sprzęt zastępujący "normalne" anteny w "normalnym" miejscu. _________________ Teoria i praktyka to immanentne części jednej całości. |
| |
sq9mda | 08.03.2018 20:47:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1552 #2525054 Od: 2008-12-1
|
Do poczytania http://www.radioscanner.ru/forum/topic22993.html
Robert _________________ Pozdrawiam Sq9mda Robert
|
| |
sp9vnm | 09.03.2018 11:47:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 137 #2525198 Od: 2009-3-25
Ilość edycji wpisu: 1 | SP9AKI Tutaj sprawa też była wałkowana więc może się coś z tamtego wątku przyda: http://sp-hm.pl/thread-2062.html
Poza tym na Twoje pytanie z pierwszego postu odpowiadam - tak, próbowałem i wg mnie ma to sens.
Moje QTH to Kraków a mieszkam w bloku. Przez jakiś czas nie miałem żadnej anteny zewnętrznej i wtedy "bawiłem się" w nasłuchowca przy pomocy ant ferrytowej. Oczywiście antena ferrytowa ustępuje "czułością" prawdziwej zewnętrznej ant. drutowej ale przez to, że jest "kompaktowa" może zaoszczędzić załatwień i/lub wieszania anten co niekiedy samo w sobie bywa kłopotliwe. W warunkach ograniczenia mieszkaniem sprawuje się też lepiej od przypadkowo rozwieszonych pajęczyn. (Chociaż nigdy nie używałem anten ramowych i takiego porównania nie mam). Z kolei w stosunku do anten aktywnych (w rodzaju Mini Whip) wykazuje przewagę w obecności zakłóceń, których przez pracę na składowej magnetycznej łapie mniej. W czystym terenie przewaga znika i antena aktywna (np. Mini Whip) jest tak samo dobra i jeszcze mniejsza. (To co napisałem dotyczy stosowania FAO, których używam w oryginalnych konfiguracjach) |