NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » TELEGRAFIA - CW » 81 PROJEKTÓW KLUCZA DO CW ŁATWE DO ZROBIENIA

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

81 projektów klucza do CW łatwe do zrobienia

cw każdy może!
  
sq9ivd
31.08.2013 11:17:12
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Łukasz Nowy Sącz

Posty: 474 #1586403
Od: 2009-2-22


Ilość edycji wpisu: 2
link podpatrzony z listy SPDXC oczko

https://sites.google.com/site/oh6dccw/strangecwkeys
  
Electra19.04.2024 09:52:48
poziom 5

oczka
  
SP7_15_072
31.08.2013 12:27:46
poziom 2



Grupa: Użytkownik

QTH: JO91TV

Posty: 77 #1586463
Od: 2013-4-8
Trzeba przyznać mają ludzie pomysły wesoły

  
SP1AP
01.09.2013 07:52:50
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Restricted Area

Posty: 5517 #1587533
Od: 2011-5-3



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 3
Tak, bardzo słusznie Kuba zwrócił uwagę na to, że znaków nie należy liczyć, to ma być rozumiane jako cały dźwięk, inaczej "melodia".
Natomiast można dyskutować, czy "twardość" klucza da się regulować mechanicznym obciążeniem zawsze w granicach 200-300g, bo różnorodność kluczy sztorcowych jest tak wielka jeśli chodzi chociażby o długość dźwigni, że gdy jest ona wyjątkowo długa(jaką ja właśnie lubię), to nawet ciężar 100g przy takim samym naciągu sprężyny potrafi zewrzeć klucz.
To zresztą jest kwestia upodobania, ja lubię klucze o długiej dźwigni, np "instruktorski" i przez to trochę "twardszym" naciągu sprężyny, a ktoś inny woli krótkie dźwignie, np "Junker" i lżejszy naciąg sprężyny, do tego trzeba dojść indywidualnie. pomysł

PS: Z autopsji wiem, że najlepsza nauka telegrafii CW jest na sali z instruktorem i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Gdy w październiku 1964 zaczęto mnie w kompanii Radio batalionu łączności uczyć telegrafii na sali z instruktorami, to już po 2 miesiącach otrzymałem 5 dni "nagrodowego" za bezbłędny odbiór 50-grupowych tekstów lietrowych i cyfrowych w tempie 12wpm, wymaganych dla zdających egzamin na 3 klasę radiotelegrafisty. Kto jest w stanie samodzielnie w 2 miesiące takie tempo bezbłędnie odbierać i nadawać na "sztorcu"? A nas tam było w 30-osobowym plutonie kilku, co sobie z takim tempem radzili! oczko
  
hamsiak
01.09.2013 08:50:44
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 112 #1587545
Od: 2012-11-10
Kolego Big Zbig, jako stary telegrafista wiesz dobrze że nabycie umiejętności odbioru skoordynowanego i równego
tempa nadawanego w grupach a umiejetność odbioru np. tekstu otwartego na odbiorniku ze wszystkimi "dodatkami"
typu QRM/QRN bezpośrednio do głowy bez zapisu to dwie różne sprawy. Nie znam nikogo kto po przejściu klasycznego kursu nauki telegrafii siadł do radia i odbierał wszystko co słyszał bez problemów.
Sam to przechodziłem, bo kiedy już dobrze "umiałem" telegrafię nadawaną w grupach z magnetofonu to
słuchając na pasmach stacji nadającej CQ 3X 3x znak powtórzone 2x to z trudem udawało mi się odebrać znak.
O nadawaniu i odbiorze otwartego tekstu bezpośrednio z głowy mogłem tylko wtedy pomarzyć.
No ale ja może byłem telegraficznym tępakiem w tamtych czasach.
Znam człowieka który startuje w zawodach HSC i on celowo nie uczy się odbioru na słuch gdyż ta umiejętność
przeszkadzałaby mu w odbiorze szybkich temp z zapisem ręcznym.
I tu rodzi się pytanie: czy on zna telegrafię???? Moim zdaniem, nie do końca.

Proponuję takie ćwiczenie na programie "Morse runner":
Ustawić: średni lub duży pileup, flutter, QSB, LID i inne "przeszkody"
a następnie w pileupie odebrać jednocześnie 3-4 wołające stacje jedna zalogować a pozostałe
znaki wpisać sobie "do pamięci" i po kolei robić z nimi QSO - powodzenia!!! oczko




_________________
73, hamsiak
  
SP8WJT
01.09.2013 19:35:20
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 96 #1588007
Od: 2013-4-1



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
E tam, ja też kocham CW lol Na początku też nadawałem wolno na kluczu sztorcowym, potem odbierałem setki telegramów z morza, potem przeszedłem na odbiór wyłącznie na słuch na QRQ po polsku , angielsku i na cyrylicy, wszystkiego na CW trzeba spróbować...

To prawda że często jeden telegrafista nie potrafi zrozumieć drugiego telegrafisty, kiedyś to widziałem jak obserwowałem róznice w pracy różnych służb, morskiej, wojskowych, każda miała swój własny styl pracy, inne szkolenie, nawyki, a jeśli to jeszcze podzielić na kraje.... obawiam sie ze jedna służba by się nie dogadała na kluczu z drugą tak naprawdę wesoły)

Pamiętam raz taką sytuacje jak jeden Niemiec z HSC który codziennie "gadał" na 3524 na 60 WPM został zawołany przez inną stacje na 12 WPM i miał poważne problemy z odbiorem... po prostu zapomina się wolnej CW gdy się codziennie pracuje QRQ, to jakby trochę inny jeżyk, tam się odbiera melodie słów...

Kiedyś w pracy poznałem kilku wojskowyh radiotelegrafistów, bardzo fajnie nam się gadało, jeden był podobno wyczynowym telegrafistą w Krosnie Odrzańskim, bardzo szybko nadawał telegramy na kluczu sztorcowym, co ciekawe pracowali pod znakiem wywoławczym RPR1 (I tu się poważnie zastanawiam czy to nie był przypadkiem znak wywoławczy Układu Warszawskiego na radzieckim prefiksie, ciekawe czy mozna gdzieś znaleźć spis znaków wywoławczych tych stacji? wezłów łączności itd, bo z tego co widzę to oni oprócz znaków taktycznych które się zmieniały codziennie mieli jeszcze jakieś stałe...)
Drugi z nich był w szkole łączności w Zegrzu i ten strasznie nie lubił CW wesoły) za to fajnie opowiadał jak brali RBM-ki, przestrajali w doł i chodzili pod dom dziewczyn żeby nadawać "koncert życzeń" pan zielonypan zielonypan zielony po prostu wstrajali sie w lokalna stację średniofalową i na jakiejś piosence nadawali życzenia dla dziewczyny.

  
sq7ovv
01.09.2013 21:27:54
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: JO91LO

Posty: 1115 #1588219
Od: 2010-9-22
    SP95094KA pisze:

    (...)
    Zamieszczę ciekawy materiał nagrany przez Kubę SQ7OVV
    Materiał zapodaję bez jego zgody. Może pretensji miał nie będzie.(...)


Nie, Nie mam pretensji. Cieszę się, że się czasem komuś przydają moje wypociny. W końcu upubliczniłem ten filmik, żeby inni mieli pojęcie, od czego zaczynać pracę sztorcem.

Pozdrówka
Kuba
  
sq6ade
01.09.2013 21:49:55
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #1588293
Od: 2008-3-21
Ten link to straaaszny suchar a autorzy fotek raczej bez pojęcia w temacie elektryki . wesoły

Może ktoś dorzuci następny image rodem z Polski ? .. wystarczy dorzucić fotę czyjegoś zadka i czyjejś nogi ... z przymocowanymi elektrodami coby się obwód zamykał dla CeWu wesoły pan zielonylol
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
SP8WJT
02.09.2013 10:20:14
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 96 #1588897
Od: 2013-4-1



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    SP1AP pisze:

    Przpracowałem na przełomie lat 1960/1970 około 10 lat jako cywilny radiotelegrafista w wojsku na GWŁ, gdzie na zmiany dyżury trwały cała dobę, i zawsze w takiej sieci wszystkie stacje miały stałe znaki wywoławcze zarówno na fonii, jak i na CW, a nawet wywołanie ogólne stosowane przez kierującą stację ze sztabu POW lub MON było zawsze stałe.pomysł


A jakie tam były znaki wywoławcze, zgodne z ITU? Procedury pracy typowe jak w łącznosći wojskowej? Chętnie bym o tym poczytał, tylko nie wiem czy nas tu nie wyrzucą za oftopic wesoły)

Ten radiotelegrafista pamiętam że mi opowiadał ze mieli prycze zainstalowane w pomieszczeniu radiostacji, jeden spał a drugi był przy radiostacji, także też utrzymywali 24 godzinną gotowość, mieli procedury na atak jądrowy, w 5 minut musieli nawiązać łaczność, itd...

A u nas na węzle łacznosći niedawno zdemontowali dipol Nadienienki, zostały im tylko jakieś dziadostwa na dachu... a nieraz ich słyszałęm na 5 MHz... nawet w necie znalazłem jak nasłuchowcy z Włoch ich logowali...


  
SP8WJT
02.09.2013 10:20:50
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 96 #1588900
Od: 2013-4-1



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
SQ6ADE zgadza sie wesoły)
  
sp3nyu
02.09.2013 10:37:53
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Iłowa JO71OL

Posty: 2536 #1588938
Od: 2011-2-8
    SP8WJT pisze:

      SP1AP pisze:

      Przpracowałem na przełomie lat 1960/1970 około 10 lat jako cywilny radiotelegrafista w wojsku na GWŁ, gdzie na zmiany dyżury trwały cała dobę, i zawsze w takiej sieci wszystkie stacje miały stałe znaki wywoławcze zarówno na fonii, jak i na CW, a nawet wywołanie ogólne stosowane przez kierującą stację ze sztabu POW lub MON było zawsze stałe.pomysł


    A jakie tam były znaki wywoławcze, zgodne z ITU? Procedury pracy typowe jak w łącznosći wojskowej? Chętnie bym o tym poczytał, tylko nie wiem czy nas tu nie wyrzucą za oftopic wesoły)

    Ten radiotelegrafista pamiętam że mi opowiadał ze mieli prycze zainstalowane w pomieszczeniu radiostacji, jeden spał a drugi był przy radiostacji, także też utrzymywali 24 godzinną gotowość, mieli procedury na atak jądrowy, w 5 minut musieli nawiązać łaczność, itd...

    A u nas na węzle łacznosći niedawno zdemontowali dipol Nadienienki, zostały im tylko jakieś dziadostwa na dachu... a nieraz ich słyszałęm na 5 MHz... nawet w necie znalazłem jak nasłuchowcy z Włoch ich logowali...



Pany, a pamiętacie coście podpisywali w tajnej kancelarii w owych czasach ???

_________________
vy 73! Janek SP3NYU
------------------------------------------------------
Obrazek Warto przeczytać...
  
SP8WJT
02.09.2013 12:04:23
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 96 #1589059
Od: 2013-4-1



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
[quote=sp3nyu]
    SP8WJT pisze:

      SP1AP pisze:

      Przpracowałem na przełomie lat 1960/1970 około 10 lat jako cywilny radiotelegrafista w wojsku na GWŁ, gdzie na zmiany dyżury trwały cała dobę, i zawsze w takiej sieci wszystkie stacje miały stałe znaki wywoławcze zarówno na fonii, jak i na CW, a nawet wywołanie ogólne stosowane przez kierującą stację ze sztabu POW lub MON było zawsze stałe.pomysł


    A jakie tam były znaki wywoławcze, zgodne z ITU? Procedury pracy typowe jak w łącznosći wojskowej? Chętnie bym o tym poczytał, tylko nie wiem czy nas tu nie wyrzucą za oftopic wesoły)

    Ten radiotelegrafista pamiętam że mi opowiadał ze mieli prycze zainstalowane w pomieszczeniu radiostacji, jeden spał a drugi był przy radiostacji, także też utrzymywali 24 godzinną gotowość, mieli procedury na atak jądrowy, w 5 minut musieli nawiązać łaczność, itd...

    A u nas na węzle łacznosći niedawno zdemontowali dipol Nadienienki, zostały im tylko jakieś dziadostwa na dachu... a nieraz ich słyszałęm na 5 MHz... nawet w necie znalazłem jak nasłuchowcy z Włoch ich logowali...



Pany, a pamiętacie coście podpisywali w tajnej kancelarii w owych czasach ???
[/quote]


Nie przesadzajmy, od lat 60-tych te informacje już straciły chyba znaczenie militarne wesoły) Zresztą burżuje doskonale znali strukturę łączności UW, warto poczytać zachodnie strony o SIGINCIE chocby tą tego kanadyjczyka z Royal Candian Navy... Druga strona tak samo znała jankeską strukturę, choćby dzieki takim tajnym do niedawna antenom CDDA, mozna było namierzyc stacje dokładnie, i nie ważne co ile godzin zmieniali znaki wywoławcze to im nic nie dawało. Jak ruski statek płynął przez Atlantyk to mimo że zmieniał znaki co 12 godzin to oni go doskonale śledzili po samej łacznosci radiowej, a przecież było jeszcze wiele innych metod...

Łacznosć nie była aż tak kluczowa, nawet jak szyfry były dobre to po analizie ruchu można było dojsć od razu jaka zdolnosć bojowa ma dana armia, wogole nie trzeba było znać treści tych telegramów wesoły) Dlaczego? Bo wojskowi zwykle piszą to samo wesoły) i w każdej armii jest tak samo... Atakować albo się wycofywać, itd... Wiele szyfrów rozkodowano wlasnie w ten sposób, przyjmujac standardowa treść odpowiednia dla danej sytuacji a pózniej szukajac do niej rozwiązań, w danym języku jest ograniczona ilosć słów które mozna użyc aby opisc pewne rzeczy... Tak bylo jak amerykanie rozkodowywali japoński szyfr morski podczas 2 WS...

Gorsi byli zdrajcy wewnętrzni jak pewnien powszechnie znany Żyd w stopniu płk. wesoły) Ten to wszystko jankesom sprzedał za $$$... i jeszcze z niego bohatera robią.




  
Electra19.04.2024 09:52:48
poziom 5

oczka
  
SP8WJT
02.09.2013 12:31:46
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 96 #1589123
Od: 2013-4-1



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
    SP1AP pisze:

    Był okres w latach 60-tych, że wolno było pracować w wojsku tylko na kluczach sztorcowych, bo słowo "el-bug" śmierdziało "zgniłym zachodem". Zrobiłem sobie w czynnej służbie z pilnika do paznokci, kawałka tekstolitu i styków od potłuczonego RP-4 taki "bocznikowy" klucz. Styki zwarłem pod spodem drucikiem i z tego miejsca wyprowadziłem jeden przewód, a z pilnika drugi(użyłem sznura od słuchawek w bawełnianym oplocie). Nauczyłem się na tym nadawać naprzemiennie zarówno długie, jak i krótkie sygnały, co pozwoliło mi osiągać duże szybkości nadawania i jak na zajęciach na sali to trenowałem, a instruktorem był akurat kapral zawodowy, to on po kolei włączał się do naszych stanowisk i podsłuchiwał. Jak usłyszał moje nadawanie, to zdębiał i podszedł do mnie żebym mu wyjaśnił, skąd u mnie takie tempo. Był pełen uznania dla mojej umiejętności pracy tym "drobiazgiem" trzymanym podczas nadawania i ukrytym w dłoniach pod stolikiem, ale był pełen obaw, czy to jest dozwolone i bił się z myślami, czy to zgłosić przełożonym, he, he! Ostatecznie mu wyjaśniłem, że już porucznik, dowódca plutonu to widział i akceptował, to się wreszcie chłopisko uspokoił.
    Później, już będąc pracownikiem cywilnym GWŁ w "zielonym garnizonie" zgłosiłem projekt racjonalizatorski klucza automatycznego bez elektroniki, pracującego przez zwieranie dwu różnych układów stałej czasowej składających się z dwu elektrolitów o pojemnościach 200 i 600uF i dołączonych do nich uzwojeń przekaźnika RP-4. Zademonstrowałem to komisji racjonalizatorskiej, a oni prawie pół roku głowili się, czy takie coś można w armii dopuścić do pracy. Opublikowałem więc ten pomysł w jednym z "Biuletynów PZK" i dopiero gdy im ten biuletyn dostarczyłem, uznali, że to nie zagraża wojsku i przyznali mi nagrodę na miarę dwu pensji miesięcznych, więc ostatecznie się to opłaciło. oczko

    PS: Jasiu, to były lata 1970-75 gdy ta tajemnica mnie tam w armii obowiązywała, czyli prawie 40 lat temu i już dawno przestała być tajemnicą, dzisiaj na 118-kach już tylko dzieciaki z niektórych klubów harcerskich pracują, nawet owiane wtedy straszną tajemnicą 140-ki są już dawno u cywilów!
    Niemniej dane radiowe z tamtych czasów nadal są objęte tajemnicą i przyrzeczenie jej zachowania nadal nas obowiązuje! pomysł



Na serio dane łączności są nadal trajne? To szkoda, obawiam sie zę po prostu ludzie poumierają, albo pozapominaja, dokumenty pójda na przemiał a warto by te dane zachować dla potomnosci! Dzis to nie ma juz absolutnie żadnego znaczenia ani militarnego ,ani politycznego, trzeba to odtajnić i zachować... Na zachodzie robia ciekawe strony o tej tematyce, w rosyjskim internecie też czytałem bardzo ciekawe rzeczy, nawet tam po chyba 20 latach po prostu skończył sie ten okres podpisania tej lojalki i oni już moga mowic...

Z tego wynika ze mielisćie niestety słaby poziom szkolenia, słabych 'radionastawników' wesoły) Co to za kapral co sam ma problemy z odbiorem szybkiej telegrafii. A są przecież tacy co uczą się OD RAZU na szybkości 40 WPM i wcale nie ma wielkiej bariery czy to 12 WPM czy 40 WPM... Oczywiście wojskowe szkolenie ma swoja specyfikę, odbiór bezbłędny telegramu, ale tłuczenie po 12 grup to sadomasochizm wesoły) zasnać mozna...

Niestety wiem że byli dowódcy radiostacji którzy sami słabo odbierali telegrafię i, mieli 2 klasę radiotelegrafisty i jak mi mówił jedn kolega krótkofalowiec on nawet chciał zrobić 1 klasę, ale dowódca mu podkładał świnie, bo jakby to wygladało, poborowy z 1 klasą a dowódca z drugą... Głupota, jestem przekonany ze w ZSRR by nie było takich problemów... Tak popierano zawsze zdolnych, a dowódca mógł dodatkowo trafić do łagru za Stalina wesoły)


PS moze te dane można znaeleźc w jakis wojskowym archiwum?
  
sq8luv
02.09.2013 22:54:41
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kawka/ Lublin KO11fj

Posty: 1736 #1589708
Od: 2011-3-13
    SP95094KA pisze:

    ...
    Ale ponoć większą sztuką jest jest odbierać wielkie tempo. Jak nadawać wielkim tempem.
    ...
    Pozdro


Stanisławie muszę Ci powiedzieć, że to niekoniecznie prawda, a wręcz nieprawda. oczko W pewnym momencie czytasz swobodnie i o wiele szybciej niż jesteś w stanie nadawać. Stąd szukanie dobrych kluczy/manipulatorów do QRQ, co często kończy się klawiaturą...
_________________
Krzysztof SQ8LUV


  
sq5mrb
24.11.2013 20:19:55
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: Pruszków loc: ko02jd

Posty: 98 #1667759
Od: 2010-7-16
Przeglądając w niedzielne popołudnie zasoby YouTube, natknąłem się na prostą konstrukcję klucza. Działa bez komputerów, radia, przewodów prądu.... Może jak znalazł w temacie 81 projektów klucza... Film /choć nie rozumiem żadnego słowa / to wspomnienia telegrafisty z dawnych czasów młodości? wszystko raczej w tonacji na smutno jak obecna jesienna pogoda. link: http://www.youtube.com/watch?v=Ea9YbcjqVQA

Pozdrawiam SQ5MRB

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » TELEGRAFIA - CW » 81 PROJEKTÓW KLUCZA DO CW ŁATWE DO ZROBIENIA

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny