| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
SDR -nasłuchy przez internet jeszcze raz | |
| | SP9JB | 08.02.2015 22:51:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 179 #2040953 Od: 2012-9-12
| Po długiej przerwie wita was SP9TCU Pozwówlcie że was trochę potruje obecnie nie nadaje ze względu na stan zdrowia po prostu to mi szkodzi ale powrócił bakcyl aby słuchać zaczeło się od http://www.globaltuners.com/
ale to nie to dostrojenie i w ogóle
co robić dalej cisza
kilka mięsiecy temu kolega Staszek dał mi taka stronę
http://websdr.sp3pgx.uz.zgora.pl:8901/
No i się zaczeło
w dzień 7 wieczorem 3,5 ale i to nie to zacząłem szuakć i trafiłem
http://websdr.org/
Dzień poświeciłem na nauczaniu się posługiwanniu to jest wspaniałe lepsze niż zwykły odbiornik nasłuchowy tu mamy odbiorniki na całym świecie i jaka czułosć zwrócę się do admina by zrobić specjalny dział
Na poczantek
http://www.websdr.at/
Odbiornik w Austri szczególnie 3,5
Ile stacji Polskich szok
I coś dla poczontkujących chcecie posłuchać polskich stacji na 14
nie ma problemu http://websdr.ewi.utwente.nl:8901/
Odbiornik w Holandi
14 w łykendy 14,303 i około stacje polskie na ful
Jak będzie zainteresowanie zrobię specjalne forum na ten temat
Pozdrawiam Jacek SP9TCU
| | | Electra | 27.11.2024 11:15:37 |
|
| | | SP9GNM | 09.02.2015 19:27:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Bronów woj.śląskie
Posty: 200 #2041646 Od: 2013-3-17
| Wspaniałe narzędzie do testowania sprzętu , anten itp. Jacku życzę powrotu do zdrowia, Władek Nr Bielsko-Biała _________________ W - Weto Obywatelskie I - Inicjatywa Obywatelska R - Referendum wiążące WIR - Demokracja Bezpośrednia - nasze jedyne lekarstwo na wszystkie problemy | | | SP9JB | 09.02.2015 19:48:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 179 #2041680 Od: 2012-9-12
| Witam licecje mam od 1989 roku co do powrotu na pasmo nie chce mi się po 1 na 2 ci sami koledzy na Kf problemy antenowe będe słuchał przez internet może zrobie osobne forum
| | | SP5ULN | 09.02.2015 21:36:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Komorów KO02JD
Posty: 1425 #2041796 Od: 2013-1-10
| W ostatnim numerze "CQ Amateur Radio" był opis wykorzystania websdr do prowadzenia mieszanej łączności QRP. Dwóch znacznie oddalonych od siebie amerykańskich radioamatorów nawiązało eksperymentalne QSO z użyciem mocy QRP, ale przy odbiorze nie przez swoje odbiorniki tylko przez websdr w pobliżu korespondenta. Czyli nadawali naprawdę ale QRP, a odbierali przez websdr i internet.
Zero problemu z antenami i ochroną środowiska _________________ 73! Piotr SP5ULN | | | SP9JB | 09.02.2015 21:45:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 179 #2041801 Od: 2012-9-12
| Może kiedyś zrobią coś takiego by nadawać przez internet normlanie i legalnie
| | | SP5ULN | 09.02.2015 22:17:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Komorów KO02JD
Posty: 1425 #2041833 Od: 2013-1-10
| Tyle ze w przypadku opisanym w CQ przez internet sie odbiera, a nadaje sie normalnie nadajnikiem. _________________ 73! Piotr SP5ULN | | | sp6nic | 10.02.2015 00:16:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #2041901 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Przeprowadzałem podobne qso. Kilka lat temu w pasmie 160m. Na DX clastrze za spotowano Amerykanina ( USA, w ogóle DX-a na 160m ciężko zrobić ). Słyszałem go śladowo. W sieci znalazłem bodajże jakiś Szwajcarski WebSDR, posiadający pasmo 160m i antenę Inverted L na to pasmo. No i łączność zaliczyłem ! Nadawałem na dipolu, nisko zawieszonym, 100W a słuchałem w Szwajcarii poprzez internet. Na CW qso było. Amerykanin miał dość dobre anteny na to pasmo. I dla tego pewnie mnie odbierał. Przy wybieraniu Web SDR-a do słuchania na danym pasmie warto zwrócić uwagę jaką posiada on antenę na to pasmo. _________________ 73 Marek sp6nic | | | sp2ong | 10.02.2015 08:28:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Torun
Posty: 203 #2042043 Od: 2013-11-29
|
No to zainteresuj sie:
http://www.remotehams.com/
Mozesz takze skorzystac z naszego lokalnego websdr:
http://www.sp2pmk.tvk.torun.pl:8901/
masz tam dokumentacje jak poslugiwac sie WebSDR
_________________ 73 Waldek SP2ONG
| | | sp7ivo | 10.02.2015 12:03:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2042173 Od: 2009-11-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam. Wypowiadałem się już kiedyś na forum przy okazji innego tematu na temat websdr-ów i remote control. Z jednej strony są to użyteczne narzędzia, z drugiej wygląda to na początek końca sportu dx-owego i być może contestingu, przynajmniej w obecnie rozumianej postaci. Cóż warte będą osiągnięcia i tabele z ciułanymi krajami wobec faktu, że korzystając ze stacji remote np. w ZL otwiera się cały pacyfik do bezproblemowego "zaliczenia"? Po co budować potężne systemy antenowe, w tym odbiorcze jak można bezkosztowo słuchać na sdr’ze na innym kontynencie? Już dziś bezproblemowo można „zaliczyć” np. W/K w południe na 3,5Mhz korzystając z techniki opisanej kilka postów wyżej. Wystarczy „dolecieć” do najbliższego websdr’a. Kwestią czasu jest powstanie serwisów na wzór ukf-owego ON4.., w których będzie się podawało częstotliwość nadawania i adres najbliższego sdr’a. Wystarczy parę watów i prosty dipolek, a cały świat w zasięgu. I po co inwestować w topowe Yaesu, Icomy czy Kenwoody jak za kilka lat będą bezużyteczne? Może powyższe obawy są trochę przejaskrawione, ale postęp technologiczny daje coraz to nowe i większe możliwości, a poleganie tylko na ham-spirit’cie, i wiara, że qso nawiązane było tradycyjnie, bez żadnego wspomagania w dzisiejszych czasach to marzenie. Obecnie pojęcie ham-spiryt nie istnieje, wszystkie chwyty dozwolone. Wystarczy posłuchać co dzieje się w przypadki K1N. Ale żadna strata, następna wyprawa za 10 lat, a wtedy będzie można ją „zaliczyć” w ciszy i spokoju siedząc wygodnie przy klawiaturze komputera nie mając nawet anteny na dachu ... I jak to wszystko odnosi się do znanego powiedzenie o pozostawaniu w miejscu i cofaniu się? Pozdrawiam Bogusław sp7ivo
| | | SP6CC | 10.02.2015 13:28:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80WP
Posty: 1120 #2042232 Od: 2009-9-27
Ilość edycji wpisu: 1 | Bogusławie, to jest oszukiwanie samego siebie. Kiepsko bym się czuł po zaliczeniu nowego, trudno osiągalnego podmiotu, używając do tego websdr. Pomimo tego, co słyszę ostatnio na pasmach, nadal myślę że prawdziwe krótkofalarstwo szybko nie zaniknie.
_________________ vy 73 - Andrzej
| | | SQ8OQE | 10.02.2015 13:45:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #2042243 Od: 2013-4-8
| sorry, ale websdr przy QSO to nie jest krótkofalarstwo poszukajcie sobie Panowie instrukcje instalacji gadu-gadu w komputerach na jedno wyjdzie remoterig to inna bajka wg mnie niż używanie websdr-ów przy QSO - mieści się w zasadach przy pewnych warunkach niedawno LotW zmieniło zasady zaliczania QSL w przypadku remoterig - można poszukać w sieci i poczytać pozdr _________________ Tomek SQ8OQE | | | Electra | 27.11.2024 11:15:37 |
|
| | | sp7ivo | 10.02.2015 14:14:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2042257 Od: 2009-11-12
| „sorry, ale websdr przy QSO to nie jest krótkofalarstwo”
Myślę, że mieści się w szeroko rozumianym pojęciu „krótkofalarstwo”, podobnie jak echolink, skimmery, reversbeacon, dekoder cw, cluster i inne tego typu wynalazki. Dziś już nikt tego nie kwestionuje. Obecnie sdr’y budzą niesmak, za kilka lat będą na porządku dziennym. To jest cena jaka płacimy za postęp technologiczny. Dzisiejsze czasy nie uznają kompromisów i sentymentów. Krótkofalarstwo w postaci sprzed kilkunastu, kilkudziesięciu lat, które pamiętamy raczej się nie obroni. A szkoda chciałbym, żeby tak się nie stało. Obym się mylił. Jednak, albo podąża się za postępem, albo ... Co do remote, wystarczy przemilczeć, że qso było nawiązane w ten sposób, to miałem na myśli pisząc o ham-spirit’cie w poprzednim poście. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
| | | SQ8OQE | 10.02.2015 14:49:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #2042271 Od: 2013-4-8
| sp7ivo pisze:
„sorry, ale websdr przy QSO to nie jest krótkofalarstwo”
Myślę, że mieści się w szeroko rozumianym pojęciu „krótkofalarstwo”, podobnie jak echolink, skimmery, reversbeacon, dekoder cw, cluster i inne tego typu wynalazki. Dziś już nikt tego nie kwestionuje. Obecnie sdr’y budzą niesmak, za kilka lat będą na porządku dziennym. To jest cena jaka płacimy za postęp technologiczny. Dzisiejsze czasy nie uznają kompromisów i sentymentów. Krótkofalarstwo w postaci sprzed kilkunastu, kilkudziesięciu lat, które pamiętamy raczej się nie obroni. A szkoda chciałbym, żeby tak się nie stało. Obym się mylił. Jednak, albo podąża się za postępem, albo ... Co do remote, wystarczy przemilczeć, że qso było nawiązane w ten sposób, to miałem na myśli pisząc o ham-spirit’cie w poprzednim poście. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
Sorry, ale ja to kwestionuje. Jeśli wykorzystamy dwa websdr-y i internet do nawiązania łączności (gdzie każdy websdr jest blisko uczestniczących w QSO stacji) to czym to się różni od gadania z teściową przez komórkę? Mamy dwie stacje (nokia i samsung teściowej) i dwa websdry (BTS-y na wieżowcu obok). To w najmnieszym stopniu nie jest krótkofalarstwem. Już ktoś wyżej zauważył, że przyjmując taki model za dozwolony należało by pozmieniać pewne dogmatyczne dla krótkofalarstwa terminy. Czym jest DX gdy używamy dwóch SDR-ów? Chyba czymś innym. A jeśli w danej dziedzinie zmienia się dogmaty to w efekcie uzyskujemy już całkiem inną dziedzinę. Warto sobie odpowiedzieć na proste pytanie: dlaczego we wszelkiego rodzaju poważnych współzawodnictwach, zawodach czy akcjach dyplomowych (powtarzam: poważnych) zastrzega się, że wszelkiej maści QSO przez przemienniki i inne tego typu 'wynalazki' nie są brane pod uwagę? pozdrawiam _________________ Tomek SQ8OQE | | | sp7ivo | 10.02.2015 15:16:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2119 #2042281 Od: 2009-11-12
| Tomek, życzę Tobie i sobie żebyś miał rację. Pojawienie się serwisu reversebeacon całkowicie zmieniło pracę w zawodach emisją cw. Doprowadziło do tego, że preferując tylko i wyłącznie tą emisję nie mam żadnego klucza w shack’u. Często przez 24 godziny zawodów nie dotykam gałki vfo, którą zastąpiła myszka i bandmapa. Skimmer pomaga mi w „wyłapywaniu” znaków w pile-upie. Czy to jeszcze jest krótkofalarstwo i mieści się w dogmatach zawodów krótkofalarskich ? Czy w imię sentymentów i faktu, że przed trzydziestu laty tak robiłem mam nadawać na kluczu sztorcowym? (Pytania retoryczne.) Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
| | | KEY | 10.02.2015 16:11:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 42 #2042302 Od: 2014-4-22
| sp7ivo pisze:
Tomek, życzę Tobie i sobie żebyś miał rację. Pojawienie się serwisu reversebeacon całkowicie zmieniło pracę w zawodach emisją cw. Doprowadziło do tego, że preferując tylko i wyłącznie tą emisję nie mam żadnego klucza w shack’u. Często przez 24 godziny zawodów nie dotykam gałki vfo, którą zastąpiła myszka i bandmapa. Skimmer pomaga mi w „wyłapywaniu” znaków w pile-upie. Czy to jeszcze jest krótkofalarstwo i mieści się w dogmatach zawodów krótkofalarskich ? Czy w imię sentymentów i faktu, że przed trzydziestu laty tak robiłem mam nadawać na kluczu sztorcowym? (Pytania retoryczne.) Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
Bodziu , mam nadzieje , że TAK.
http://sp3key.phorum.pl/viewtopic.php?f=1&t=125&start=20
Ten przykład pokazuje , że trzeba znać CW , trzeba znać propagację .... bo to za wcześnie na ZONE 3 Nie wystarczy : klikać.
73 , Bogdan SP3RBR
| | | sp6nic | 10.02.2015 20:17:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #2042465 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Ciekaw jestem ile krótkofalowców zaliczyło K1N korzystając własnie z płatnych "remont station" ? Siędząc w EU a korzystając ze stacji zlokalizowanej np na Florydzie ?! Wtedy to zrobienie K1N na 160m o godzinie 130tej nie jest problemem ! Szczególnie iż płatne stacje remonte, mają zazwyczaj niezłe anteny i słuszna moc ! Ale czy to ma sens ??? _________________ 73 Marek sp6nic | | | sp2ong | 10.02.2015 21:23:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Torun
Posty: 203 #2042511 Od: 2013-11-29
| sp6nic pisze:
Ciekaw jestem ile krótkofalowców zaliczyło K1N korzystając własnie z płatnych "remont station" ? Siędząc w EU a korzystając ze stacji zlokalizowanej np na Florydzie ?! Wtedy to zrobienie K1N na 160m o godzinie 130tej nie jest problemem ! Szczególnie iż płatne stacje remonte, mają zazwyczaj niezłe anteny i słuszna moc ! Ale czy to ma sens ???
Ale jak mi sie wydaje to zgodnie z przepisami jesli uzywasz radiostacji remote i zgodnie z CEPT musisz uzywac znaku lamanego przez dany kraj http://www.arrl.org/foreign-licenses-operating-in-u-s to tak jakbys tam siedzial fizycznie . Nie mozna pracowac z stacji np w USA operujac swoim znakiem np SP2ABC tylko np W3/SP2ABC Ja tak walsnie czasami pracuje na remotehams.net jesli mam uprawnienia do jakiegos TRX _________________ 73 Waldek SP2ONG
| | | SQ8OQE | 10.02.2015 21:52:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1074 #2042541 Od: 2013-4-8
Ilość edycji wpisu: 1 | sp6nic pisze:
Ciekaw jestem ile krótkofalowców zaliczyło K1N korzystając własnie z płatnych "remont station" ? Siędząc w EU a korzystając ze stacji zlokalizowanej np na Florydzie ?! Wtedy to zrobienie K1N na 160m o godzinie 130tej nie jest problemem ! Szczególnie iż płatne stacje remonte, mają zazwyczaj niezłe anteny i słuszna moc ! Ale czy to ma sens ???
To jest pytanie o ham-spirit w mom mniemaniu. Idac tym tropem dalej można zapytać, czy wyjazd do USA (na Florydę) z radiem i antenami po to, aby zrobić QSO z K1N ma sens? Jak ktoś lubi i go stać - to ma. Ale jak potem zgłosi do LotW że zrobił to QSO ze swojej natywnej lokalizacji (przecież może to zrobić) to już nie ma. Albo ma, tylko, że komuś się pomylił dzień z nocą. To samo dotyczy QSO przez dwa websdr-y pozdr _________________ Tomek SQ8OQE | | | SP5ULN | 10.02.2015 23:23:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Komorów KO02JD
Posty: 1425 #2042683 Od: 2013-1-10
Ilość edycji wpisu: 2 | SQ8OQE pisze:
Warto sobie odpowiedzieć na proste pytanie: dlaczego we wszelkiego rodzaju poważnych współzawodnictwach, zawodach czy akcjach dyplomowych (powtarzam: poważnych) zastrzega się, że wszelkiej maści QSO przez przemienniki i inne tego typu 'wynalazki' nie są brane pod uwagę? pozdrawiam
Dlatego że to są zawody urządzone przez konserwatystów dla konserwatystów.
Nigdy nie zaakceputję wypowiedzi które sugerują że używanie nowych technologii to naruszenie ham spiritu. Owszem - naruszeniem jest oszukiwanie (SDR użyty bez przyznania się do tego; ale PA ponad limit na licencji też - jakoś jednak nie widać za dużo piętnowania takich oszustw, za to na giełdzie ruch z wielkimi PA jest spory), ale równie ciężkim przewinieniem jest trwanie w uporze że krótkofalarstwo ma tylko jedno oblicze polegające na wyścigu w DXCC i zawodach. A jeszcze większym grzechem jest odrzucanie nowego - przecież to krótkofalowcy byli kiedyś forpocztą radiokomunikacji.
Przekonanie że KF, SSB, CW, DXCC i zawody to elita jest mylne. Gdzie w takim myśleniu miejsce na QRP, satelity, EME, emisje cyfrowe, eksperymenty z mikrofalami i laserem, odbiór sond międzyplanternych i łazików, eksperymenty z radiostronomią, z radarami pasywnymi, budowanie własnych stacji remote, QSO z odbiciem od samolotu lub nawet ISS, QSO z odbiciem od meteorów, SOTA, konstrucje anten (z użyciem modelowania komputerowego), APRS, balony stratosferyczne, ćwiczenia EmCom, D-Star, konstrukcje mikroprocesorowe do radiokomunikacji, pisanie oprogramowania do radiokomunikacji, czy jeszcze inne ciekawe a dziś nieznane techniki i wyzwania? W krótkofalrstwie dużo się dzieje i nie jest to tylko kilowatowy pileup przy K1N (to niezły przykład ham spiritu, prawda?).
Konserwatyzm i wszelki fundamentalizm są złe. Wy którzy tak chcecie żyć - żyjcie sobie po swojemu w swoich enklawach i niszach, ale dajcie też żyć innym i nie zniechęcajcie chętnych do prób z czymś nowym, bo w efekcie takich właśnie działań kiedyś umrze ostatni krótkofalowiec bez żadnych następców.
_________________ 73! Piotr SP5ULN | | | sp7ukl | 10.02.2015 23:44:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO91RR37NB, Łódź
Posty: 2756 #2042689 Od: 2008-9-11
| Robienie łączności za pomocą stacji zdalnych jest jak zwiedzanie obcego kraju przy pomocy kamery on-line. Niby tam byłeś i widziałeś na własne oczy - tylko czy aby na pewno na własne? _________________ Cezary sp7ukl (ex sp2ukl) Sklep dla krótkofalowców: https://www.HamRadioShop.pl Autoryzowany dystrybutor Nagoya, AnyTone, Baofeng, Zastone, Wouxun, TYT ---------------- "Alea iacta est" | | | Electra | 27.11.2024 11:15:37 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|