Powódź - wrzesień 2024informacje o stanie aktualnym powodzi itp. | |
| | SP6OUJ. | 18.09.2024 11:31:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211710 Od: 2015-6-23
| Od pisania na forum nie polepszy się byt powodzianom. Chcesz pomóc? Kup coś i przekaż dla powodzian. Chcesz zapewnić łączność? To chyba wiesz co zrobić?
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | Electra | 10.11.2024 04:19:52 |
|
| | | sp6fig | 18.09.2024 11:42:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wałbrzych JO80DT
Posty: 1411 #8211711 Od: 2009-3-24
| Fajnie siedzieć w ciepłych kapciach, suchym pokoju, przy ciepłej kawie I oglądać TV. I wymyślać co oni mają zrobić (władza). Można wyliczyć kto co zbudował? Dlaczego niezbudowano kolejnych zbiorników.
I nie ma prądu nie ma łączności. Trzy drogi dojazdowe nieprzejezdne. Okazuje się, światłowód pewnej kablówki jest czynny bez prądu. Pomysłowy informatyk i agregat dał łącze ze światem.
Politycy przekonują swoimi racjami. Krótkofalowcy podobnie są najmądrzejsi posiadają receptę na wszystko.
Trochę koledzy rozwagi.
_________________ 73 ` Marian | | | sq9jye | 18.09.2024 11:44:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 548 #8211712 Od: 2011-3-25
| SP6OUJ. pisze:
Od pisania na forum nie polepszy się byt powodzianom. Chcesz pomóc? Kup coś i przekaż dla powodzian. Chcesz zapewnić łączność? To chyba wiesz co zrobić?
Tak od pisania na forum nikomu nic nie przybędzie szczególnie poszkodowanym w powodzi. Pomagam i nie afiszuję się z tym nigdzie. Łączność ? jako pierwsi wprowadziliśmy nasłuch na Kf Na miejsce tragedii nie wybieram się osobiście. Na moim terenie nie ma żadnego zagrożenia i nie było.
| | | SP6OUJ. | 18.09.2024 11:52:01 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211714 Od: 2015-6-23
| OK, nasłuchuj. Jeszcze aby ktoś nadawał z zalanego terenu.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sq9jye | 18.09.2024 11:59:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 548 #8211716 Od: 2011-3-25
| SP6OUJ. pisze:
OK, nasłuchuj. Jeszcze aby ktoś nadawał z zalanego terenu.
Zorganizujcie się, my pomożemy | | | SP6OUJ. | 18.09.2024 13:29:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211737 Od: 2015-6-23
| Kto ma się zorganizować?
Ci z Lewina Brzeskiego- 90% miasta pod wodą, brak prądu? Z zalanej Nysy? Z zalanego Prudnika? Ze zniszczonych Głuchołaz?
Oni raczej teraz sprzątają mieszkania i domy, jeśli im już woda zeszła. Z Opola, w którym dzisiaj ma przejść kulminacyjna fala? Oni raczej pakują worki i noszą na wały.
Dobra, ta dyskusja nie ma celu. Kto chce, to pomoże. Może w różny sposób.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sq9jye | 18.09.2024 13:33:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 548 #8211742 Od: 2011-3-25
| SP6OUJ. pisze:
Kto ma się zorganizować?
Ci z Lewina Brzeskiego- 90% miasta pod wodą, brak prądu? Z zalanej Nysy? Z zalanego Prudnika? Ze zniszczonych Głuchołaz?
Oni raczej teraz sprzątają mieszkania i domy, jeśli im już woda zeszła. Z Opola, w którym dzisiaj ma przejść kulminacyjna fala? Oni raczej pakują worki i noszą na wały.
Dobra, ta dyskusja nie ma celu. Kto chce, to pomoże. Może w różny sposób.
Krótkofalowcy z 6 okręgu ? | | | SP6OUJ. | 18.09.2024 13:54:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211745 Od: 2015-6-23
| Z 6-go? Wrocław, w nocy albo jutro będzie miał kulminacyjną falę. Kłodzko- zalane. Lądek Zdrój - zalany. Jelenia Góra- zalana.
Nie oglądasz TV?
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sq9jye | 18.09.2024 13:59:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 548 #8211748 Od: 2011-3-25
| Oglądam i dlatego pomagam i proponuję pomoc | | | snap | 18.09.2024 15:19:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Chełm Śląski
Posty: 40 #8211782 Od: 2022-11-7
| @SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma. Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata. Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie. Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca. Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić. Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
| | | SP6OUJ. | 18.09.2024 17:14:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211801 Od: 2015-6-23
| snap pisze:
@SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma. Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata. Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie. Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca. Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić. Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami). Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB. Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma. Ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym. Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?
Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.
Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | Electra | 10.11.2024 04:19:52 |
|
| | | SP6MCW | 18.09.2024 20:08:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO81ND
Posty: 812 #8211830 Od: 2015-7-24
| Ja, ze względów zdrowotnych trzy zawały serca za sobą), nie dam rady nosić worków z piaskiem. Nasłuchuję przemiennik SR6UKB oraz na częstotliwościach 145,560MHz (tu jest powtarzacz zrobiony przez jednego zapaleńca), 145,500MHz oraz na PMR 446,01875 MHz. Nasłuchuję w kierunku zachodnim od Psiego Pola (gdzie mieszkam). Kierunek wschodni mam zasłonięty wysokim blokiem mieszkalnym. W poniedziałek zaniosłem do zajezdni Dąbie, gdzie zbierano materiały potrzebne dla powodzian) kilka paczek maseczek oraz rękawiczek gumowych. _________________ SP6MCW Mariusz. Precz z dysortografią! Nie przekraczam mocy licencyjnej. _______________________________________ Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
| | | sq9jye | 18.09.2024 21:07:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 548 #8211851 Od: 2011-3-25
| SP6OUJ. pisze: snap pisze:
@SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma. Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata. Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie. Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca. Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić. Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami). Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB. Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma. Ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym. Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?
Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.
Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.
Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie. Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ? W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia. Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę . | | | snap | 19.09.2024 00:25:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Chełm Śląski
Posty: 40 #8211906 Od: 2022-11-7
| @SP6OUJ Oczywiście, że opowiadam bajki. Bo między innymi wiem to, co poniżej.
Chomiąża jest serwisowana przez stację bazową z Pietrowic, gdzie siedzi T-Mobile, Orange i Plus. Miała dwie przerwy w działaniu, w tych przybliżonych zakresach czasowych : od 2024-09-12 17:00 do 2024-09-14 12:00 od 2024-09-15 02:00 do 2024-09-17 16:00
Od ostatniej przerwy działa non-stop. Operatorzy stanęli na wysokości zadania. Można dzwonić do woli. Działa UMTS i LTE, więc internet mobilny też hula.
Nadal widzisz pilną potrzebę żeby gonić tam ludzi z całej Polski, bo mają radyjka i umieją ich użyć ?
Przepraszam za tę złośliwość, ale naprawdę świat jest inny niż w 1997 roku.
| | | SP6OUJ. | 19.09.2024 07:07:51 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211916 Od: 2015-6-23
| snap pisze:
@SP6OUJ Oczywiście, że opowiadam bajki. Bo między innymi wiem to, co poniżej.
Chomiąża jest serwisowana przez stację bazową z Pietrowic, gdzie siedzi T-Mobile, Orange i Plus. Miała dwie przerwy w działaniu, w tych przybliżonych zakresach czasowych : od 2024-09-12 17:00 do 2024-09-14 12:00 od 2024-09-15 02:00 do 2024-09-17 16:00
Od ostatniej przerwy działa non-stop. Operatorzy stanęli na wysokości zadania. Można dzwonić do woli. Działa UMTS i LTE, więc internet mobilny też hula.
Nadal widzisz pilną potrzebę żeby gonić tam ludzi z całej Polski, bo mają radyjka i umieją ich użyć ?
Przepraszam za tę złośliwość, ale naprawdę świat jest inny niż w 1997 roku.
Nie wiem skąd masz takie dane?
Jak się wjeżdża do Chomiąży, to zgłasza się czeski operator. Nie tylko teraz w czasie powodzi, ale zawsze tak było. Jestem tam co tydzień, i PLAY tam nie działa. Ja nikogo nigdzie nie wysyłam. Droga jest już przejezdna. Łączność nie jest potrzebna, bo rzeka wróciła do koryta. Teraz są potrzebni ludzie do pomocy przy sprzątaniu. Wczoraj pod wieczór nie było tam wody, a prąd pył podłączany sukcesywnie. Tam gdzie byłem zasilali budynek z agregatu. Zdjęcia wczoraj dałem na FB.
Już zgłosiły się pierwsze osoby do pomocy (krótkofalowcy z SP9). Inni wolontariusze z Głubczyc i okolic są tam cały czas.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | SP6OUJ. | 19.09.2024 07:15:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211917 Od: 2015-6-23
| [quote=sq9jye]SP6OUJ. pisze: snap pisze:
@SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma. Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata. Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie. Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca. Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić. Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami). Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB. Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma. Ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym. Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?
Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.
Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.
Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie. Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ? W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia. Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę . [/quote]
Tu już łączność radiowa nie jest potrzebna. Można przejechać samochodem, samochód z zarządzania kryzysowego wczoraj tam mijałem. Są żołnierze z WOT i miejscowi wolontariusze. Nie musisz gnać z Małopolski, czy Podkarpacia, chyba że chcesz. Gdybyś jednak się uparł i chciał, to daj znać, abym Ci załatwił wikt i opierunek.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | SP7WM | 19.09.2024 10:12:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92OB42KX
Posty: 40 #8211954 Od: 2019-12-18
| Po tym jak w 1997 roku przelewałem pieniądze dla powodzian na konta prezentowane w TV a później docierały do mnie informacje że te pieniądze niekoniecznie trafiały to tych którym chciałem pomóc wolę teraz przekazywać pomoc rzeczową. Tak sobie myślę że może trudniej będzie zdecydować się złodziejom na przejęcie baniaków z wodą np.
Nie sądzę aby krótkofalowiec z drugiego końca kraju mógł w jakikolwiek sposób pomóc w utrzymywaniu łączności z lokalnymi służbami i potrzebującymi pomocy ale może warto śledzić informacje w postaci dowodów i wymagać odpowiedzialności od tych którzy decydują a nie tylko lansują się budując swój PR często przeszkadzając ludziom poszkodowanym. Poniżej link do interesującej analizy zachowania ludzi odpowiedzialnych za prawidłowość i nieprawidłowość działań w sytuacjach kryzysowych: https://wolnemedia.net/kto-utopil-polske/ | | | SP6OUJ. | 19.09.2024 10:52:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8211971 Od: 2015-6-23
| Łączność, przynajmniej w tych miejscach w naszej gminie nie jest potrzebna. Do każdej miejscowości można dojechać. Woda opadła. Sukcesywnie przywracają prąd i zaczynają działać wodociągi. Na razie woda na zalanym terenie nie nadaje się dla celów spożywczych. Jeśli teraz Ktoś zamierza tu przyjechać organizować łączność, to nie ma takiej potrzeby. Teraz trwa czyszczenie, wynoszenie mebli, sprzątanie. Po tym będzie odbudowa, naprawy, wymiana mebli. Od nas z miasta grupy wolontariuszy organizują się i jadą do powodzian pomagać. Podejrzewam, że w każdym miejscu w Polsce zbierają dary dla powodzian. Można im coś przekazać, bo ludzie stracili dorobek całego życia. Nawet mała rzecz, a na pewno się przyda.
Na zalanych terenach mieszkają też krótkofalowcy. Nie mam wiedzy, czy zostali zalani. W Głuchołazach mieszka Jasiu SP6TCK, który miał wodę pod podłogą, bo mieszka na 1 piętrze. Są też inni. Może my- krótkofalowcy powinniśmy pomóc właśnie naszym powodzianom - krótkofalowcom? _________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | SP8ILF | 19.09.2024 19:34:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: HR08
Posty: 982 #8212122 Od: 2011-10-23
| [quote=sq9jye]SP6OUJ. pisze: snap pisze:
@SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma. Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata. Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie. Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca. Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić. Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami). Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB. Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma. Ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym. Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?
Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.
Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.
Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie. Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ? W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia. Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę . [/quote]
Kto chce psa uderzyć zawsze kija znajdzie Problem zadzwonić do gminy i spytać , gdzie błoto sprzątac !???? _________________ SP8ILF Marian Roman Wszyscy młodzi, piękni i mądrzy za lat 50-siąt będziecie starzy , pomarszczeni , łysi i psu na budę Wasza dzisiejsza wiedza . Pamiętajcie !!! I błagam piszcie jeśli macie coś konkretnego do powiedzenia, jeśli nie to włóżcie palec w ... a nie stukajcie w klawiaturę !!! 73 mni dx | | | SP6OUJ. | 20.09.2024 07:06:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #8212177 Od: 2015-6-23
| U nas wygląda to tak, że jedziemy do zalanej wioski i po kolei pytamy mieszkańców czy potrzebna jest im pomoc. Jeśli nie, to pytamy co potrzebują z darów. To się zapisuje, przekazuje na grupę wsparcia i daje informację do punktu zbierania darów, że ten i ten dom w tej miejscowości potrzebuje np. pomocy przy sprzątaniu, wody, chleba, konserw, czy mebli, bo już ma wszystko posprzątane. Tak to się odbywa. EMCOM do niczego nie jest tu potrzebny. Chyba tylko jako ręce do pracy. Tego potrzeba wszędzie, szczególnie w większych, zalanych miejscowościach. Lokalnie jakoś sobie radzimy. Coraz więcej ludzi pomaga. _________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | Electra | 10.11.2024 04:19:52 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|