NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » POWÓDŹ - WRZESIEŃ 2024

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

Powódź - wrzesień 2024

informacje o stanie aktualnym powodzi itp.
  
SP6OUJ.
18.09.2024 11:31:10
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211710
Od: 2015-6-23
Od pisania na forum nie polepszy się byt powodzianom.
Chcesz pomóc? Kup coś i przekaż dla powodzian.
Chcesz zapewnić łączność? To chyba wiesz co zrobić?

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
Electra24.11.2024 16:05:13
poziom 5

oczka
  
sp6fig
18.09.2024 11:42:00
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: Wałbrzych JO80DT

Posty: 1411 #8211711
Od: 2009-3-24
Fajnie siedzieć w ciepłych kapciach, suchym pokoju, przy ciepłej kawie I oglądać TV. I wymyślać co oni mają zrobić (władza). Można wyliczyć kto co zbudował? Dlaczego niezbudowano kolejnych zbiorników.

I nie ma prądu nie ma łączności. Trzy drogi dojazdowe nieprzejezdne.
Okazuje się, światłowód pewnej kablówki jest czynny bez prądu.
Pomysłowy informatyk i agregat dał łącze ze światem.

Politycy przekonują swoimi racjami.
Krótkofalowcy podobnie są najmądrzejsi posiadają receptę na wszystko.

Trochę koledzy rozwagi.

_________________
73 ` Marian
  
sq9jye
18.09.2024 11:44:29
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 548 #8211712
Od: 2011-3-25
    SP6OUJ. pisze:

    Od pisania na forum nie polepszy się byt powodzianom.
    Chcesz pomóc? Kup coś i przekaż dla powodzian.
    Chcesz zapewnić łączność? To chyba wiesz co zrobić?


Tak od pisania na forum nikomu nic nie przybędzie szczególnie poszkodowanym w powodzi.
Pomagam i nie afiszuję się z tym nigdzie.
Łączność ? jako pierwsi wprowadziliśmy nasłuch na Kf
Na miejsce tragedii nie wybieram się osobiście.
Na moim terenie nie ma żadnego zagrożenia i nie było.

  
SP6OUJ.
18.09.2024 11:52:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211714
Od: 2015-6-23
OK, nasłuchuj. Jeszcze aby ktoś nadawał z zalanego terenu.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sq9jye
18.09.2024 11:59:03
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 548 #8211716
Od: 2011-3-25
    SP6OUJ. pisze:

    OK, nasłuchuj. Jeszcze aby ktoś nadawał z zalanego terenu.


Zorganizujcie się, my pomożemy
  
SP6OUJ.
18.09.2024 13:29:06
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211737
Od: 2015-6-23
Kto ma się zorganizować?

Ci z Lewina Brzeskiego- 90% miasta pod wodą, brak prądu?
Z zalanej Nysy?
Z zalanego Prudnika?
Ze zniszczonych Głuchołaz?

Oni raczej teraz sprzątają mieszkania i domy, jeśli im już woda zeszła.
Z Opola, w którym dzisiaj ma przejść kulminacyjna fala?
Oni raczej pakują worki i noszą na wały.

Dobra, ta dyskusja nie ma celu.
Kto chce, to pomoże. Może w różny sposób.


_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sq9jye
18.09.2024 13:33:34
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 548 #8211742
Od: 2011-3-25
    SP6OUJ. pisze:

    Kto ma się zorganizować?

    Ci z Lewina Brzeskiego- 90% miasta pod wodą, brak prądu?
    Z zalanej Nysy?
    Z zalanego Prudnika?
    Ze zniszczonych Głuchołaz?

    Oni raczej teraz sprzątają mieszkania i domy, jeśli im już woda zeszła.
    Z Opola, w którym dzisiaj ma przejść kulminacyjna fala?
    Oni raczej pakują worki i noszą na wały.

    Dobra, ta dyskusja nie ma celu.
    Kto chce, to pomoże. Może w różny sposób.



Krótkofalowcy z 6 okręgu ?
  
SP6OUJ.
18.09.2024 13:54:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211745
Od: 2015-6-23
Z 6-go?
Wrocław, w nocy albo jutro będzie miał kulminacyjną falę. Kłodzko- zalane. Lądek Zdrój - zalany.
Jelenia Góra- zalana.

Nie oglądasz TV?

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
sq9jye
18.09.2024 13:59:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 548 #8211748
Od: 2011-3-25
Oglądam i dlatego pomagam i proponuję pomoc
  
snap
18.09.2024 15:19:19
poziom 1



Grupa: Użytkownik

QTH: Chełm Śląski

Posty: 42 #8211782
Od: 2022-11-7
@SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma.
Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata.
Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie.
Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca.
Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić.
Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.
  
SP6OUJ.
18.09.2024 17:14:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211801
Od: 2015-6-23
    snap pisze:

    @SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma.
    Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata.
    Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie.
    Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca.
    Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić.
    Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.


Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami).
Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB.
Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma.
Ludzie muszą gdzieś mieszkać.

Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym.
Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?

Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.

Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
Electra24.11.2024 16:05:14
poziom 5

oczka
  
SP6MCW
18.09.2024 20:08:23
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: JO81ND

Posty: 812 #8211830
Od: 2015-7-24
Ja, ze względów zdrowotnych trzy zawały serca za sobą), nie dam rady nosić worków z piaskiem. Nasłuchuję przemiennik SR6UKB oraz na częstotliwościach 145,560MHz (tu jest powtarzacz zrobiony przez jednego zapaleńca), 145,500MHz oraz na PMR 446,01875 MHz. Nasłuchuję w kierunku zachodnim od Psiego Pola (gdzie mieszkam). Kierunek wschodni mam zasłonięty wysokim blokiem mieszkalnym. W poniedziałek zaniosłem do zajezdni Dąbie, gdzie zbierano materiały potrzebne dla powodzian) kilka paczek maseczek oraz rękawiczek gumowych.
_________________
SP6MCW
Mariusz.
Precz z dysortografią!
Nie przekraczam mocy licencyjnej.
_______________________________________
Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
  
sq9jye
18.09.2024 21:07:15
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 548 #8211851
Od: 2011-3-25
    SP6OUJ. pisze:

      snap pisze:

      @SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma.
      Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata.
      Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie.
      Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca.
      Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić.
      Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.


    Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami).
    Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB.
    Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma.
    Ludzie muszą gdzieś mieszkać.

    Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym.
    Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?

    Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.

    Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.


Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie.
Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ?
W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia.
Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę .
  
snap
19.09.2024 00:25:52
poziom 1



Grupa: Użytkownik

QTH: Chełm Śląski

Posty: 42 #8211906
Od: 2022-11-7
@SP6OUJ
Oczywiście, że opowiadam bajki. Bo między innymi wiem to, co poniżej.

Chomiąża jest serwisowana przez stację bazową z Pietrowic, gdzie siedzi T-Mobile, Orange i Plus.
Miała dwie przerwy w działaniu, w tych przybliżonych zakresach czasowych :
od 2024-09-12 17:00 do 2024-09-14 12:00
od 2024-09-15 02:00 do 2024-09-17 16:00

Od ostatniej przerwy działa non-stop. Operatorzy stanęli na wysokości zadania.
Można dzwonić do woli. Działa UMTS i LTE, więc internet mobilny też hula.

Nadal widzisz pilną potrzebę żeby gonić tam ludzi z całej Polski, bo mają radyjka i umieją ich użyć ?

Przepraszam za tę złośliwość, ale naprawdę świat jest inny niż w 1997 roku.

  
SP6OUJ.
19.09.2024 07:07:51
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211916
Od: 2015-6-23
    snap pisze:

    @SP6OUJ
    Oczywiście, że opowiadam bajki. Bo między innymi wiem to, co poniżej.

    Chomiąża jest serwisowana przez stację bazową z Pietrowic, gdzie siedzi T-Mobile, Orange i Plus.
    Miała dwie przerwy w działaniu, w tych przybliżonych zakresach czasowych :
    od 2024-09-12 17:00 do 2024-09-14 12:00
    od 2024-09-15 02:00 do 2024-09-17 16:00

    Od ostatniej przerwy działa non-stop. Operatorzy stanęli na wysokości zadania.
    Można dzwonić do woli. Działa UMTS i LTE, więc internet mobilny też hula.

    Nadal widzisz pilną potrzebę żeby gonić tam ludzi z całej Polski, bo mają radyjka i umieją ich użyć ?

    Przepraszam za tę złośliwość, ale naprawdę świat jest inny niż w 1997 roku.



Nie wiem skąd masz takie dane?

Jak się wjeżdża do Chomiąży, to zgłasza się czeski operator.
Nie tylko teraz w czasie powodzi, ale zawsze tak było. Jestem tam co tydzień, i PLAY tam nie działa.
Ja nikogo nigdzie nie wysyłam. Droga jest już przejezdna. Łączność nie jest potrzebna, bo rzeka wróciła do koryta. Teraz są potrzebni ludzie do pomocy przy sprzątaniu.
Wczoraj pod wieczór nie było tam wody, a prąd pył podłączany sukcesywnie. Tam gdzie byłem zasilali budynek z agregatu.
Zdjęcia wczoraj dałem na FB.

Już zgłosiły się pierwsze osoby do pomocy (krótkofalowcy z SP9). Inni wolontariusze z Głubczyc i okolic są tam cały czas.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP6OUJ.
19.09.2024 07:15:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211917
Od: 2015-6-23
[quote=sq9jye]
    SP6OUJ. pisze:

      snap pisze:

      @SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma.
      Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata.
      Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie.
      Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca.
      Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić.
      Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.


    Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami).
    Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB.
    Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma.
    Ludzie muszą gdzieś mieszkać.

    Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym.
    Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?

    Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.

    Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.


Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie.
Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ?
W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia.
Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę . [/quote]

Tu już łączność radiowa nie jest potrzebna.
Można przejechać samochodem, samochód z zarządzania kryzysowego wczoraj tam mijałem. Są żołnierze z WOT i miejscowi wolontariusze.
Nie musisz gnać z Małopolski, czy Podkarpacia, chyba że chcesz.
Gdybyś jednak się uparł i chciał, to daj znać, abym Ci załatwił wikt i opierunek.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP7WM
19.09.2024 10:12:29
poziom 1

Grupa: Użytkownik

QTH: JO92OB42KX

Posty: 40 #8211954
Od: 2019-12-18
Po tym jak w 1997 roku przelewałem pieniądze dla powodzian na konta prezentowane w TV a później docierały do mnie informacje że te pieniądze niekoniecznie trafiały to tych którym chciałem pomóc wolę teraz przekazywać pomoc rzeczową. Tak sobie myślę że może trudniej będzie zdecydować się złodziejom na przejęcie baniaków z wodą np.

Nie sądzę aby krótkofalowiec z drugiego końca kraju mógł w jakikolwiek sposób pomóc w utrzymywaniu łączności z lokalnymi służbami i potrzebującymi pomocy ale może warto śledzić informacje w postaci dowodów i wymagać odpowiedzialności od tych którzy decydują a nie tylko lansują się budując swój PR często przeszkadzając ludziom poszkodowanym. Poniżej link do interesującej analizy zachowania ludzi odpowiedzialnych za prawidłowość i nieprawidłowość działań w sytuacjach kryzysowych:
https://wolnemedia.net/kto-utopil-polske/
  
SP6OUJ.
19.09.2024 10:52:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8211971
Od: 2015-6-23
Łączność, przynajmniej w tych miejscach w naszej gminie nie jest potrzebna. Do każdej miejscowości można dojechać. Woda opadła. Sukcesywnie przywracają prąd i zaczynają działać wodociągi. Na razie woda na zalanym terenie nie nadaje się dla celów spożywczych.
Jeśli teraz Ktoś zamierza tu przyjechać organizować łączność, to nie ma takiej potrzeby. Teraz trwa czyszczenie, wynoszenie mebli, sprzątanie. Po tym będzie odbudowa, naprawy, wymiana mebli. Od nas z miasta grupy wolontariuszy organizują się i jadą do powodzian pomagać. Podejrzewam, że w każdym miejscu w Polsce zbierają dary dla powodzian. Można im coś przekazać, bo ludzie stracili dorobek całego życia. Nawet mała rzecz, a na pewno się przyda.

Na zalanych terenach mieszkają też krótkofalowcy. Nie mam wiedzy, czy zostali zalani. W Głuchołazach mieszka Jasiu SP6TCK, który miał wodę pod podłogą, bo mieszka na 1 piętrze. Są też inni. Może my- krótkofalowcy powinniśmy pomóc właśnie naszym powodzianom - krótkofalowcom?
_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP8ILF
19.09.2024 19:34:44
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: HR08

Posty: 982 #8212122
Od: 2011-10-23
[quote=sq9jye]
    SP6OUJ. pisze:

      snap pisze:

      @SP6OUJ Tworzysz obraz apokalipsy, której nie ma.
      Jest tragedia, są zniszczenia, to jest oczywiste dla każdego. Ale nie ma potrzeby świrowania i tworzenia atmosfery końca świata.
      Służby istnieją, państwo istnieje, sąsiedzi są na miejscu, pomoc ludzie sobie sami organizują doraźnie.
      Łączność też jest, choćby tylko w 2G, bo padł węzeł transmisyjny sieci komórkowej i łącza nie pozwalają na więcej. Nie ma więc potrzeby wysyłania gołębi pocztowych ani szukania w okolicy krótkofalowca.
      Przykładowo, w zniszczonych Głuchołazach stacje bazowe ciągle pracują i obsługują miasto. Kto musi pilnie zadzwonić po pomoc, ten może to zrobić.
      Szerzenie paniki w internecie w niczym powodzianom nie pomoże. Lepiej poszukać jakiejś fundacji czy grupy, która na miejscu działa i jej przelew zrobić. Zamiast bicia piany na forum.


    Bajki opowiadasz. Przed chwilą wróciłem z Chomiąży (miejscowość na granicy z Czechami).
    Nie ma tam prądu, wody i telefony nie działają. Przed chwilą zdjęcia wrzuciłem na FB.
    Chyba też nie oglądasz TV, bo ludzie sami mówią o problemach z komunikacją. Końca świata nie wieszczę, bo pomału sytuacja wróci do normy. Suszenie domów zapewne będzie trwało długo, no ale wyjścia nie ma.
    Ludzie muszą gdzieś mieszkać.

    Jednak jak piszemy o EMCOM, to właśnie w takich sytuacjach tacy ludzie są potrzebni. Po to ćwiczą, no i się organizują. Po to, aby pomagać innym.
    Skoro tego nie robią, to nie rozumiem całej tej idei?

    Mieli okazję zaistnieć. Powódź przynajmniej tutaj była większa, niż w 1997r.

    Ja oczywiście pomagam, nie radiem, lecz materialnie.


Napisz jak widzisz możliwość naszego udziału w niesieniu pomocy na waszym terenie.
Wsiadamy w samochody jedziemy do was i nie znając terenu "penetrujemy" szukając ew. miejsc gdzie jest brak prądu, infrastruktury teleinformatycznej i rozpoczynamy nasze działania ?
W takich sytuacjach musi być zaangażowanie "lokalsów" wtedy reszta tworzy sprawną całość. Po to właśnie ćwiczymy !.....tu nie obejdzie się bez zaangażowania społeczności z epicentrum omawianego nieszczęścia.
Każdy teren ma swoją specyfikę i aby skutecznie działać trzeba znać uwarunkowania. Niestety z tej odległości to ja osobiście mogę wspierać finansowo i prowadzić nasłuch radiowy. Nie mam zamiaru zaistnieć w rubryce może na FB jadąc na miejsce i robiąc sobie sweet focie. Od FB jest masa ludzi z którymi jak słyszę służby mają dodatkowy problem ...patrz zapora w Pilchowicach ... ech cały dzień pisania tłumaczenia i dalej brak zrozumienia istoty mojego przekazu bądź co bądź czytelnego .. tak myślę . [/quote]



Kto chce psa uderzyć zawsze kija znajdzie Problem zadzwonić do gminy i spytać , gdzie błoto sprzątac !????pan zielony
_________________
SP8ILF Marian Roman
Wszyscy młodzi, piękni i mądrzy za lat 50-siąt będziecie starzy , pomarszczeni , łysi i psu na budę Wasza dzisiejsza wiedza . Pamiętajcie !!! I błagam piszcie jeśli macie coś konkretnego do powiedzenia, jeśli nie to włóżcie palec w ... a nie stukajcie w klawiaturę !!! 73 mni dx
  
SP6OUJ.
20.09.2024 07:06:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1847 #8212177
Od: 2015-6-23
U nas wygląda to tak, że jedziemy do zalanej wioski i po kolei pytamy mieszkańców czy potrzebna jest im pomoc. Jeśli nie, to pytamy co potrzebują z darów. To się zapisuje, przekazuje na grupę wsparcia i daje informację do punktu zbierania darów, że ten i ten dom w tej miejscowości potrzebuje np. pomocy przy sprzątaniu, wody, chleba, konserw, czy mebli, bo już ma wszystko posprzątane. Tak to się odbywa. EMCOM do niczego nie jest tu potrzebny. Chyba tylko jako ręce do pracy. Tego potrzeba wszędzie, szczególnie w większych, zalanych miejscowościach. Lokalnie jakoś sobie radzimy. Coraz więcej ludzi pomaga.
_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
Electra24.11.2024 16:05:14
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » POWÓDŹ - WRZESIEŃ 2024

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny