| |
stasiek | 16.12.2011 21:34:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1170 #820824 Od: 2011-9-10
Ilość edycji wpisu: 1 | Żyjemy jeszcze w stanie wojennym i PRL z POwrotem ma się coraz lepiej. Może się jeszcze przyda ten patent .Jak będziemy MY a nie oni to opublikuję to antenę.Patent jak cep do młócenia zboża hi. Dla kilku piszących bohaterów może ....ciszej nad tą trumną....inni też służyli w wojsku.........zamilknę bo za wiele powiem 73! |
| |
Electra | 28.11.2024 19:18:07 |
|
|
| |
sp3suz | 16.12.2011 22:46:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3411 #820861 Od: 2011-3-19
| stasiek pisze:
Żyjemy jeszcze w stanie wojennym i PRL z POwrotem ma się coraz lepiej. Może się jeszcze przyda ten patent .Jak będziemy MY a nie oni to opublikuję to antenę.Patent jak cep do młócenia zboża hi. Dla kilku piszących bohaterów może ....ciszej nad tą trumną....inni też służyli w wojsku.........zamilknę bo za wiele powiem 73!
Dooobra Stasiek! Fajnie! tylko ja opiszę te antenę niech się wiara bawi. Krotkofalarstwo to " sport" dla bogatych -hi a kto " bogatemu" zabroni hi. No więc bierzecie Koledzy "dekturową " rurę o długośći metra i śerdnicy ok. 60 70 mm i po całośći nawijacie zwój przy zwoju drut miedziany w igielicie o średnicy 0,8 mm (lepiej 1,2 mm). Wychodzi z tego sporych rozmiarów cewka o rezonansie w wolnej przestrzeni ok. 1600kHz. Początek cewki łączymy z kawałkiem kabla LY którego drugi koniec wkładamy do gniazda antenowego naszej radiostacji. Drugi koniec cewki łączymy z kawałkiem drutu dowolnego typu wsadzonego np. w komin lub wypuszczamy z trzeciedo piętra na dół tak aby jednak nie dotykał ziemi i nikt go nie złapał ręką ( grozi śmiercią podczas nadawania!) TERAZ NAWAŻNIEJSZE! Cewkę kładziemy na kaloryferze u góry wzdłuż, jednak najpierw kaloryfer po całośći przykrywamy gazetą (inaczej przebicie sygnału "do masy" może nastąpić)I DRUGA WAŻNA SPRAWA- uziemienie stacji podłączamy do tego samego kaloryfera!!! Otrzymujemy obwód rezonansowy w którym cewka jest zespolona z okładziną " kondensatora" gazeta-kaloryfer. Strojenie jest banalnie proste, wysówamy koniec cewki od strony anteny w bok tak aby wystawał poza kaloryfer do osiągnięcia maksymalnej siły sygnału w odbiorniku. Oczywiście na "pik" Wtedy uruchamiamy nadajnik w pozycji " strojenie" na trzy działki ( z dziesięciu gdzie 10 = 100% mocy)i przy pomocy rękawicy gumowej nałożonej na rękę dostrajamy obwód przesuwając na maksimum mocy nadanika ( konieczne sprawne ALC !!!!) Miernik mocy w antenie to falomierz absorbcyjny. Teraz już wiecie. Kiedy zachodzi konieczność a nie ma kaloryferów w budynku można ukryć antenę na dachu a zestrajać np. kawałkiem uziemionej rynny kiedy mieszkamy np. na wsi i mamy piece. Reszta należy do Was. Bawcie się dobrze, uważajcie tylko na tranzystorowe końcówki w stacjach. JAAAAA MAAAAM LAAAAAMPY to MOOOOGĘ -hi Swego czasu na paśmie 7 MHz godzinę czasu rozmawiałem tam z Adamem SP5EBK uzywając takiej anteny i mocy nadajnika 300W (150). Myslicie że jakiś defekt stacji nastąpił ?? Nie! wszystko jest jak trzeba. Powodzenia! _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
usuniety | 16.12.2011 23:26:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90FC
Posty: 420 #820879 Od: 2011-5-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Tak z czystej ciekawości zapytam A jaki to ma cel, jaki to ma sens ? Jestem niekumaty ale jeśli coś się robi i to z narażeniem na porażenie lub poparzenie prądem to to musi mieć jakiś cel ? Mam tu na myśli toto co nazwane zostało anteną czy jakoś tak Kłaniam się _________________ Życie nie powinno być podróżą do grobu, w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Stanisław Rybnik SP9-5094KA |
| |
sp3suz | 17.12.2011 14:27:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO72SV
Posty: 3411 #821088 Od: 2011-3-19
| rorbek pisze:
Tak z czystej ciekawości zapytam A jaki to ma cel, jaki to ma sens ? Jestem niekumaty ale jeśli coś się robi i to z narażeniem na porażenie lub poparzenie prądem to to musi mieć jakiś cel ? Mam tu na myśli toto co nazwane zostało anteną czy jakoś tak Kłaniam się
Bo każdy znas po coś to robi. Każda działalnoiść politechniczna ma tzw. " drugie dno" czyli możność użycia kiedy zajdzie potrzeba. Kiedyś widziałem na ścianie taki platat- Powstańczy niemiecki hełm z namalowanym białoczerwonym pasem, karabin z bagnetem pod spodem, a w tle płonący dom. I podpis na plakacie "Twierdzą nam będzie każdy próg...". Teraz rozumiesz czy mam Ci to wyjaśnić prościej? Bo się prościej chyba nie da. Być może ktoś inny ma jakiś pomysł żeby to ująć tak żebyś zrozumiał. Fajny jesteś facet ale nie rozumieć rzeczy oczywistej... Vy 73! SP3SUZ _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie! |
| |
SP8SIW | 17.12.2011 14:33:21 |
Grupa: Administrator
QTH: przemek kielce
Posty: 656 #821094 Od: 2007-5-10
Ilość edycji wpisu: 1 | zamykamy bo temat sie chyba wyczerpał _________________ https://www.facebook.com/RemoteSP/ |
| |
Electra | 28.11.2024 19:18:07 |
|
|