| |
SP6I | 03.05.2019 16:05:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: DZIEWKOWICE
Posty: 7 #3022755 Od: 2019-4-28
| Witam. Posiadam kratownicę z windą. Maszt jest uziemiony 3 sondami każda o długości 3 metry, ale winda jest odizolowana od masztu rolkami teflonowymi. Zastanawiam się nad sposobem separacji kabla zasilającego rotor w czasie burzy np przez zastosowanie rozłącznika izolacyjnego stosowanego w instalacjach elektrycznych w skrzynce u podstawy masztu.Czy ma to sens ? pozdrawiam Krzysiek |
| |
Electra | 22.04.2025 07:06:44 |

 |
|
| |
sp5it | 03.05.2019 16:23:14 |


Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7603 #3023022 Od: 2009-12-28
| Wtyczka/gniazdko i po prostu rozpinaj. M _________________ You can't have too many antennas...
 |
| |
SP6I | 03.05.2019 17:02:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: DZIEWKOWICE
Posty: 7 #3023568 Od: 2019-4-28
| ale chyba 2 wtyczki i 2 gniazda bo są 4 żyły trochę słabo |
| |
sp8nfo | 03.05.2019 17:32:20 |

Grupa: Użytkownik
QTH: KN09PS
Posty: 70 #3023971 Od: 2016-10-18
| Mała wtyczka i gniazdo, podobne do siłowego. Idealnie się sprawdza, mają na hurtowniach elektrycznych. _________________ Aleksander /Aleks/ YAESU 857, ant.G5RV, VHF 450W, 2x9el.yagi horizontal. |
| |
sp5it | 03.05.2019 17:51:55 |


Grupa: Użytkownik
QTH: KO02OI
Posty: 7603 #3024210 Od: 2009-12-28
| chris114 pisze: ale chyba 2 wtyczki i 2 gniazda bo są 4 żyły trochę słabo
Od cymbała gniazdo/wtyk mikrofonow 4 bolce starczy. Poza tym wybór gniazd i wtyczek 4 bolce jest ogromny. M _________________ You can't have too many antennas...
 |
| |
miraton | 03.05.2019 22:28:31 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 161 #3027565 Od: 2011-9-11
| Zastosowane gniazda i wtyki montowane na zewnątrz czy w okolicy masztu, nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wielokrotne rozłączanie w końcu prowadzić będzie do problemów z prawidłowym stykiem. Zbliżającej się burzy często towarzyszą opady deszczu, w takich warunkach wtyki i gniazda narażone są na zawilgocenie a niekiedy niespodziewanie nadchodząca burza stanowi niebezpieczeństwo tak manualnej ingerencji. Skłaniałbym się raczej ku rozwiązaniom bardziej "zautomatyzowanym". Od prostszych np. przekaźnik wielostykowy (4 x COM-NO-NC lub 2 przekaźniki z podwójnymi stykami)załączający sterownik do rotora na czas jego używania, uziemiając przez styki NC tegoż przekaźnika gdy rotor jest nieużywany. Jeśli przekaźnik hermetycznie montowany jest przy rotorze konieczny jest dodatkowy przewód sterujący, ale zwykle podczas instalacji dokłada się coś "na zapas". Załączanie przekaźnika z radio shack'u wyłącznikiem lub włączony zasilacz TRXa uaktywnia przekaźnik. Można jeszcze bardziej wyręczyć się automatyką, do niektórych rotorów wystarczy cewkę przekaźnika sterować bezpośrednio z zacisków do silnika-bez dodatkowego przewodu sterującego. Należy zwrócić uwagę ! nie każdy sterownik nie reaguje na rozłączanie przewodów, jeśli to sterownik z procesorem może zdarzyć się że podczas łączenia -rozłączenia będzie "liczony" dodatkowy impuls ustalający położenie(bez względu czy to wtyczka-gniazdo czy przekaźnik), czego konsekwencją będą błędy w zorientowaniu w/g stron świata - rozłączanie stosować gdy sterownik jest wyłączony. Rozwiązanie trzeba dostosować do posiadanego zestawu sterownik-rotor. 73! |
| |
sp9ikf | 05.05.2019 10:13:46 |

Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1203 #3052645 Od: 2010-3-17
| Witam, przy wyładowaniach nawet w pobliżu w przewodach indukuje się napięcie w tysiącach voltów. tego nie przeżyje żaden przekaźnik. sugeruje przemysłowe rozwiązanie niestety ręczne. 2 gniazdka 3 fazowe 5 pin np 16 amp, do tego mostek z dwoma wtykami do kompletu. po wyjęciu mostka z obu gniazd, klapki zamykają wejścia - IP wystarczające na każdą ulewę, izolacja wystarczająca na każdą burzę!
powodzenia pozdro jacek sp9ikf |
| |
canis_lupus | 05.05.2019 10:16:37 |


Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7878 #3052680 Od: 2013-7-18
| sp9ikf pisze:
Witam, przy wyładowaniach nawet w pobliżu w przewodach indukuje się napięcie w tysiącach voltów. tego nie przeżyje żaden przekaźnik. sugeruje przemysłowe rozwiązanie niestety ręczne. 2 gniazdka 3 fazowe 5 pin np 16 amp, do tego mostek z dwoma wtykami do kompletu. po wyjęciu mostka z obu gniazd, klapki zamykają wejścia - IP wystarczające na każdą ulewę, izolacja wystarczająca na każdą burzę!
powodzenia pozdro jacek sp9ikf
Przejkaźnikiem powinno sie nie tyle rozłączać co przełączać na uziom, wtedy wyindukowane napięcia spłyną sobie spokojnie do ziemi i nie będzie przebicia przekaźnika, nawet najmniejszego. uderzenie bezpośrednie to jest inna para kaloszy, ale rozumiem, ze nie o ten przypadek chodziło pytającemu.
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". |
| |
SP820126 | 05.05.2019 11:21:11 |


Grupa: Użytkownik
QTH: PL-LOP D-ROW
Posty: 303 #3053272 Od: 2012-3-12
| Gorna czesc masztu nie musi byc polaczona elektrycznie z dolna "na sztywno". Nad kazdym kolkiem teflonowym mozna zamocowac gietka, pleciona tasme ktora suwa sie swobodnie po prowadnicach. Dla indukowanych ladunkow jest to zwarcie chociaz nie wprost. Cos jak ciagniecie tasmy miedzianej pod samochodem dla wrazliwych na "kopanie" przy wysiadamiu z auta. https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=Dehn%2BS%C3%B6hne+%C3%9Cberbr%C3%BCckungsband+377+007&stick=H4sIAAAAAAAAAG2NIQ7CQBBFAwkJQQKqqg6BmfkzuzPjuQEnoNDQhGRFCXdBoDgECteL0XrMEy_v5y9X6w3Uid1GCpF5qEq15aQpSNgQ4IA5xCZLzCmHa2IyYc2M0QIMlyAS12CTbFPrCoUREzxFWAS0-nf2nM_ei92h7cr-OHy60tbDq2n7ph--59ujXO_NqVxqMavHxQ_fhtDPsQAAAA&npsic=0&sa=X&ved=0ahUKEwjggdrhh4TiAhWPKlAKHWaaCY8Q2uoBCKIBKAM&biw=1280&bih=930 _________________ biegiemzamarzeniami.pl |
| |
miraton | 05.05.2019 14:00:42 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 161 #3054935 Od: 2011-9-11
| canis_lupus pisze:
Przejkaźnikiem powinno sie nie tyle rozłączać co przełączać na uziom, wtedy wyindukowane napięcia spłyną sobie spokojnie do ziemi i nie będzie przebicia przekaźnika, ...
Właśnie takie rozwiązanie proponowałem wyżej, uziemiając przez styki NC tegoż przekaźnika gdy rotor jest nieużywany.
sp9ikf pisze:
Witam,przy wyładowaniach nawet w pobliżu w przewodach indukuje się napięcie w tysiącach voltów. tego nie przeżyje żaden przekaźnik. sugeruje przemysłowe rozwiązanie niestety ręczne. 2 gniazdka 3 fazowe 5 pin np 16 amp, do tego mostek z dwoma wtykami do kompletu. po wyjęciu mostka z obu gniazd, klapki zamykają wejścia - IP wystarczające na każdą ulewę, izolacja wystarczająca na każdą burzę!
Mówimy o przypadku gdy brak jakiegokolwiek zabezpieczenia powoduje uszkodzenie sterownika. Zakładający wątek pytał "...czy ma to sens przez zastosowanie rozłącznika izolacyjnego w skrzynce u podstawy masztu." Wnioskuję że chodzi o rozwiązanie nie wymagające wychodzenia w okolice masztu w warunkach około burzowych. Również okoliczności gdy nadchodzi burza podczas naszej nieobecności w pobliżu. Nawet proponowane mufy 16A też nie zabezpieczą, gdy Zeus "porządnie" przywita się z anteną. Nie tylko może rozwalić przekaźnik, także gniazdo 16A (nie takie prądy płyną w czasie uderzenia!), ale i z anteny czy z kabli mogą zostać strzępy. Podsumuję tym co odpowiednio określił canis_lupus ...uderzenie bezpośrednie to jest inna para kaloszy, ale rozumiem, ze nie o ten przypadek chodziło pytającemu. 73! |
| |
Electra | 22.04.2025 07:06:44 |

 |
|