Czemu się śmiejecie. Przypomnijcie sobie swoją pierwszą łączność z USA. Moja pierwsza łączność z USA QRP/CW też mnie bardzo ukontentowała. Było to dość dawno na 1W OUT G5RV i w pasmie 20 metrów. _________________ VY 72&73 Bolek
Czemu się śmiejecie. Przypomnijcie sobie swoją pierwszą łączność z USA.
Zapomnieli już jak to było. Panowie nie widzą, że chłopak tętni radością z tego powodu i zamiast mu kibicować to się śmieją. Skończy się tak, że kolega się zniechęci i powróci do faceboka i innych pierdół w internecie typu tiktoki itp. Dzisiejsza młodzież nie ma zainteresowań, wiec należy chłopa pochwalić za to co go "kręci". Starzy wyjadacze pasm. Dajcie trochę na luz. Krytyki nie brak w sieci. Krótkofalowcy to ponoć inteligentni ludzie. Pozdrawiam autora filmu.
Czemu się śmiejecie. Przypomnijcie sobie swoją pierwszą łączność z USA.
Zapomnieli już jak to było. Pozdrawiam autora filmu.
Też uważam, że nie warto kolegi zniechęcać. Ważne, że połknął bakcyla krótkofalarskiego i pasjonuje się tym wspaniałym hobby. Na DX-y z Oceamii i inne podmioty most wanted przyjdzie czas. Pod warunkiem, że nikt mu tego hobby nie wybije z głowy. _________________ VY 72&73 Bolek
Świetna robota Adrianie. Bardzo interesujące literowanie. Takim literowaniem dotykasz (bardzo skutecznie) sztuki wyróżniania się na pasmach. Zwłaszcza podczas "pileup-u".
Pozdrawiam i powodzenia życzę.
PS: Przed tobą Japonia, Nowa Zelandia, Australia, Grenlandia, Brazylia, Chile, Argentyna, Oceania, Hawaje..... Na swoją pierwszą łączność z Antarktydą czekałem 24 lata. Utrzyj nosa wszystkim, kibicuję Ci. _________________ Nie każdego stać na osiągnięcie mistrzostwa, ale każdego stać na wysiłek jak największego możliwego przybliżenia się doń. I to właśnie jest tak bardzo nam społecznie potrzebne.
Fajny materiał młodego Moi nie poszli w to hobby nie wiem czy mam żałować czy się cieszyć.
Lepiej samemu coś wybrać niż odczuwać presję "starego". _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Filmik fajny. A tak BTW, pod rozwagę "Wielkich DX-manów" (bez urazy... ) - każdy kiedyś zaczynał. Tu Kolega "zrobił swoje" i dla niego jest to osiągnięcie, powód do dumy i gratulacji. Zresztą - są i "stare znaki" dla których takie "8000 km" przez Wielką Wodę nadal jest czymś wyjątkowym, bo mają takie a nie inne możliwości których nie przeskoczą. I z ręką na sercu - kto ma zrobione wszystkie stany USA i prowincje Kanady? Ja nie i pewnie długo mieć nie będę, a na oko jestem ponad 3x starszy od Młodego. _________________ 73 de Piotr SP5TZP
Widzę, że niestety w pewnych aspektach się z kolegami nie zgodzę.
Nie deprecjonuje tu nikogo dokonań.
Wiem, że są różne skale, a co za tym idzie zadowolenie z dokonania i przełamania kolejnych barier i trudności itp .... I to jest piękne i przemiłe......
Ale na miły bóg, za chwilę będziemy się cieszyć z pozytywnie przeprowadzonej ekspedycji do łazienki,a jak nam się uda skorzystać w 100 % z jej dobrodziejstw to będzie pełny sukces i na pewno będzie to przyczynek do umieszczenia filmu na FB lub TT.
I nie tyle razi, a właściwie śmieszy mnie samo dokonanie, bo nie o to tu chodzi, ale bardziej forma przedstawienia tego sukcesu i to jeszcze w kontekście niedawno zakończonych zawodów ARRL.
Ja rozumiem , że brak wzorców, mentorów, klubów przyczyniają się do tego, iż niektórzy koledzy, szczególnie młodsi przedstawiają zupełnie normalne poczynania jako niezwykłe zdarzenia warte opublikowania w takich serwisach jak TT lub FB.
Przyzwyczajenie do przedstawiania ,,swojego świata'' i dokumentowania zupełnie normalnych czynności życiowych jako niezwykły sukces staje się wręcz nieznośne.
Może, gdyby kolega przedstawiony w filmie zadałby sobie trud i odnalazł klub, to ktoś z kolegów podpowiedziałby mu, że wykonanie łączności ze stacjami W/K to nie jest jakaś magia i szczególny wyczyn, a przez to nie gloryfikowałby tego faktu.
Pamiętajmy jeszcze o innym aspekcie tego typu filmu, a mianowicie, o ile w naszym środowisku raczej nikt poważnie nie potraktuję tego filmu, o tyle ludzie którzy nie stykają się z naszym hobby mogą wyciągnąć błędne wnioski.
Oczywiście podkreślam, że jest to moje osobiste zdanie w tym temacie i moje słów kilka nie ma na celu krytyki tego filmu, tylko realnego przedstawienia prawdy.
Rozumiem też, iż można mieć wiele po prostu zwykłej radochy z takich łączności i absolutnie podkreślam nie deprecjonuję tego.
Jedynie forma oznajmiania tego światu jest dla mnie nieznośna i nieapetyczna.
Od lat prowadzę mniej lub bardziej udane łączności Dx'owe bo tylko takie mnie interesują, łączności z USA to są tz bułki z masłem + malinowy dżem. Póki co mam jeden problem z łącznością z USA, mianowicie nie udaje mi się zrobić potwierdzonej przez LOTW łączności ze stanem WYOMING. Tylko ten jeden stan brakuje mi do zdobycia dyplomu 50 USA. Program PSKREPORTER pokazuje jaka jest aktywność stacji z tego stanu, jest to raczej minimalna.Lokalizacja rzeczonego stanu jest na środkowym zachodzie. _______________ Greg SP2LIG
Fakt, z autorytetami u obecnych nastolatków jest bardzo słabo, a jak już się takowe znajdą, to przeważnie są bardzo miernej jakości. Po części to i nasza wina, dorosłych. Jeśli kogoś ten filmik uraża albo śmieszy, to proponuję przymknąć oko, bo sukcesem tu jest nie tyle sam fakt nawiązania przez Młodego takiej łączności i wrzucenia filmu o tym do Netu, ale to, że znalazł jakiś (może nie) cel w życiu, ale pasję, która, być może, rozwinie się dalej i zrobi z niego naprawdę dobrego operatora, który nie będzie wrzucał na YT filmu po "zaliczeniu" każdego kolejnego DX-a, ale na pewno o tych pierwszych swoich "Stanach" pamiętać będzie. A co do tego, czy publikowanie takich treści jest "słuszne" lub "śmieszne", to jako ojciec nastolatki w podobnym wieku napiszę tak... na tle tego, co młodzież zazwyczaj ładuje na różne serwisy i na czym skupia swoje zainteresowania i energię, to ten film jest naprawdę "ważki i konkretny". _________________ 73 de Piotr SP5TZP
Nie sądziłem, że coś mnie jeszcze może zaskoczyć, ale .....
To jest tak absurdalne, że nie myślałem, iż mnie tak rozbawi.
Vy 73, Andrzej sp4tkr
Andrzej to z zazdrości że już nie jesteś młody czy że już nie masz tyle zapału co autor nagrania ?
Mi się podoba nagranie i jak się kolega jara prostymi rzeczami. Niektórzy już dawno o tym zapomnieli. Młodziak ma gówno stację z gówno antenami i Cieszy go każda łączność zza kałuży, czemu zupełnie się nie dziwię.Nie każdy ma za oknem beama na 20m kracie i 1.5kW pod butem i codziennie uprawia pogawędki z wójcami. Widać pasję w oczach i może pociągnie za soba rówieśników.
sp4tkr pisze:
Może, gdyby kolega przedstawiony w filmie zadałby sobie trud i odnalazł klub, to ktoś z kolegów podpowiedziałby mu, że wykonanie łączności ze stacjami W/K to nie jest jakaś magia i szczególny wyczyn, a przez to nie gloryfikowałby tego faktu.
99% klubów w SP to spędy leśnych dziadów, kluby są słabo wyposażone albo nie mają w ogóle anten. Komunikacja z nimi jest utrudniona lub żadna, a na pewno nie licuje ze współczesnością. Są pojedyncze wyjątki od reguły, ale w całym SP pewnie jest po 1 przyzwoitym klubie per okręg, a i tu mogłem przesadzić z ilością. Nie mówiąc o tym że na pewno nie znajdzie tam rówieśników ani zrozumienia. Polecam Ci na własną rękę kiedyś popróbować poszukania klubu i zobaczenia w jakim stanie takowe są. Smutek i rozpacz. _________________ Before Twitter and Facebook, there was Morse code
Nie sądziłem, że coś mnie jeszcze może zaskoczyć, ale .....
To jest tak absurdalne, że nie myślałem, iż mnie tak rozbawi.
Vy 73, Andrzej sp4tkr
Andrzej to z zazdrości że już nie jesteś młody czy że już nie masz tyle zapału co autor nagrania ?
Mi się podoba nagranie i jak się kolega jara prostymi rzeczami. Niektórzy już dawno o tym zapomnieli. Młodziak ma gówno stację z gówno antenami i Cieszy go każda łączność zza kałuży, czemu zupełnie się nie dziwię.Nie każdy ma za oknem beama na 20m kracie i 1.5kW pod butem i codziennie uprawia pogawędki z wójcami. Widać pasję w oczach i może pociągnie za soba rówieśników.
sp4tkr pisze:
Może, gdyby kolega przedstawiony w filmie zadałby sobie trud i odnalazł klub, to ktoś z kolegów podpowiedziałby mu, że wykonanie łączności ze stacjami W/K to nie jest jakaś magia i szczególny wyczyn, a przez to nie gloryfikowałby tego faktu.
99% klubów w SP to spędy leśnych dziadów, kluby są słabo wyposażone albo nie mają w ogóle anten. Komunikacja z nimi jest utrudniona lub żadna, a na pewno nie licuje ze współczesnością. Są pojedyncze wyjątki od reguły, ale w całym SP pewnie jest po 1 przyzwoitym klubie per okręg, a i tu mogłem przesadzić z ilością. Nie mówiąc o tym że na pewno nie znajdzie tam rówieśników ani zrozumienia. Polecam Ci na własną rękę kiedyś popróbować poszukania klubu i zobaczenia w jakim stanie takowe są. Smutek i rozpacz.
Dzień dobry,
I tu się kolega myli mam aktualnie 53 lata i jestem młody
Zapału też chyba jeszcze mam, bo jak by kolega zadał sobie trochę trudu to zauważyłby, że też brałem udział w EU DX C i kilka qso tam poczyniłem. (100w+dipol) ( Nie wiem jak zaakcentować swój zapał )
Młodziak ma wystarczającą antenę, żeby robić qso z W/K z tym, że na 28 mhz jak się otworzy, a teraz ostatnio to nie problem. A nie na 21 mhz jak demonstruje. Tym bardziej, że w tej edycji ARRL Contest 28 mhz było naprawdę bardzo otwarte na W/K. W mojej opinii chyba lepiej niż 21 mhz.
Myślę, że te ,,leśne dziadki'' są w stanie przekazać wiele bezcennych uwag pod warunkiem, że chce ich się wysłuchać i jeszcze do tego zrozumieć. O zachowaniu podstawowej kultury wypowiedzi nie wspomnę.
Mamy w kraju wielu wybitnych kolegów w naszym hobby i warto z tego korzystać. Bazując na wiedzy zaczerpniętej z FB/TT/YT to rzeczywiście wszystko staje się niezwykłym sukcesem.
Może warto nawiązać kontakty z jakąś stacją contestową na terenie SP. Przyjechać, wynająć jakiś pokój na czas zawodów i przyjrzeć się jak to się robi na poważnie.
Po sezonie zostać w team-ie lub przekuć nabyte umiejętności i wiedzę u siebie.
Wszystko to jest kwestia jak bardzo się chce i tyle.
Też mam na liczniku 50+,też mi się jeszcze chce, też brałem udział w EU DX Contest (pod własnym znakiem) i też parę łączności zrobiłem. Podobnie jak młody kolega mam gówniany sprzęt i antenę z tej samej kategorii i dla mnie QSO z W lub K albo A to nie jest to samo, co dla większości wyjadaczy na tym forum. Ale bardzo dobrze pamiętam swoje pierwsze łączności "dx-owe" sprzed 30 lat, z których cieszyłem się jak małe dziecko z lizaka i mimo że dla lepiej usprzętowionych kolegów były to QSO dostepne prawie że na co dzień, to nikt się że mnie nie nabijał i nie umniejszał moich "sukcesów" i entuzjazmu. Może dlatego po prawie 20 latach przerwy z przyczyn różnych zechciało mi się wrócić do hobby, które znowu (mimo nadal miernych wyników) sprawia mi radość. O to tu chodzi, o wspieranie młodych którzy złapali bakcyla, bo bez nich to hobby niedługo odejdzie do lamusa. _________________ 73 de Piotr SP5TZP