NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 163 / 244>>>    strony: 161162[163]164165166167168169170171172173174175176177178179180

Ciężkie życie PZK

wszystko o PZK, dobrze i źle
  
canis_lupus
25.01.2023 16:10:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7549 #8045565
Od: 2013-7-18
    SP8TDX pisze:


    To po co te narzekania ?
    Jak kolejny raz czegoś nie zrozumiesz to napisz wprost, postaram się wytłumaczyć


No, możesz mi wytłumaczyć jakim cudem dorosły, uważający się za poważnego chłop, nie potrafi pojąć jak poprawnie cytować na tym forum.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
Electra01.07.2024 08:24:54
poziom 5

oczka
  
SP8TDX
25.01.2023 16:45:44
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045575
Od: 2013-2-7
    canis_lupus pisze:

      SP8TDX pisze:


      To po co te narzekania ?
      Jak kolejny raz czegoś nie zrozumiesz to napisz wprost, postaram się wytłumaczyć


    No, możesz mi wytłumaczyć jakim cudem dorosły, uważający się za poważnego chłop, nie potrafi pojąć jak poprawnie cytować na tym forum.




wesoły W całe nie uważam, że jestem poważny wesoły

Taki sposób cytowania sobie wymyśliłem i dopóki nikt przez niego nie zginął i stosowanie go nie jest karalne nie widzę w tym problemu wesoły

To tak jak że stosowaniem znaku czy innego Canisa w nazwie wesoły
  
SP8TDX
25.01.2023 20:40:21
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045617
Od: 2013-2-7
    sp9eno pisze:

      Wieslaw_ABG pisze:

      "II- Czy Wielki Inkwizytor expressis verbis powie: Zawarta między PZK a gminą umowa jest w pełni poprawna i korzystna dla stron co dowodzi, że wszelkie insynuacje związane z jej zawarciem, a szczególnie dotyczącymi nieprawidłowości finansowych są nieprawdziwe".

      I tu w/g mojego skromnego zdania powinno być jasna odpowiedź... :-)


    Wiesiu,
    mogę się z czystym sumieniem pod tym stwierdzeniem podpisać.
    Umowa jest poprawna, typowa i korzystna dla obydwu stron.
    PZK dostaje w użyczenie teren do wykorzystywania na imprezy masowe,
    a Gmina Rudniki ma z tego niezły PR.
    Za użyczenie PZK nic nie płaci tylko wnosi jakieś tam drobne opłaty administracyjno-manipulacyjne.
    Nie przypominam sobie tylko aby ktoś kiedykolwiek sugerował o jakichkolwiek nieprawidłowościach
    przy podpisywaniu umowy.

      TDX pisze:


      Potem będą pisać, że Wójt Gminy nie chce rozmawiać z krótkofalowcami.
      Ciekawe dlaczego ? wesoły


    Super, zaczynasz myśleć logicznie.
    To idź z tą logiką dalej i zapytaj sam siebie

    KTO SPROWOKOWAŁ ARKA DO WYSŁANIA ZAPYTANIA do Wójta?

    A idąc dalej, kto zapoczątkował tę "gównoburzę" o nieorganizowaniu ŁOŚ 2023?
    Ktoś po prostu wpadł w panikę, że zbyt dużo niewygodnych pytań
    wymusi dużo niewygodnych odpowiedzi.

    Więc szybko znaleziono "chłopca do bicia".

    A potem tylko PR, PR i PR.

    eno




a zwłaszcza "Wiesiu,
mogę się z czystym sumieniem pod tym stwierdzeniem podpisać.
Umowa jest poprawna, typowa i korzystna dla obydwu stron.
PZK dostaje w użyczenie teren do wykorzystywania na imprezy masowe,
a Gmina Rudniki ma z tego niezły PR.
Za użyczenie PZK nic nie płaci tylko wnosi jakieś tam drobne opłaty administracyjno-manipulacyjne.
Nie przypominam sobie tylko aby ktoś kiedykolwiek sugerował o jakichkolwiek nieprawidłowościach
przy podpisywaniu umowy."


I żeby to napisać musiałeś wcześniej sugerować nieprawidłowości i ukrywanie dokumentów ???
Czy musiałeś zawracać d**ę wielu ludziom ?


No i oczywiście w stylu ENO:

"Nie przypominam sobie tylko aby ktoś kiedykolwiek sugerował o jakichkolwiek nieprawidłowościach
przy podpisywaniu umowy."


Andrzej weź sobie poczytaj co sugerowałeś w swoich postach.

Nie wiem czy inteligent wszystkomający OUJ weźmie to sobie do serca czy jednak będzie marnował czas innym ludziom.

  
SP8TDX
25.01.2023 20:44:10
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045618
Od: 2013-2-7
    sp9nrb pisze:

    Aby ułatwić dyskusję o ŁOŚ-iu, załączam wstęp ze strony UW Katowice https://www.katowice.uw.gov.pl/wydzial/wydzial-bezpieczenstwa-i-zarzadzania-kryzysowego/bezpieczenstwo-imprez-masowych . I uważam, że to jest podstawowe miejsce, gdzie należy rozpocząć rozmowy o przeszłych (chociaż niekoniecznie) ale na pewno przyszłym ŁOŚ-iu.

    I ważna ostatnia sprawa. logistyka i bezpieczeństwo wymagają kosztów. Dlatego będzie też konieczność pełnej księgowości aby te koszty porozliczać. No i może zajść konieczność biletowania imprezy. A to może zmienić obraz całości

    JAK








Doktorze inkwizytorze organizatorzy ŁOŚ-ia doskonale to wiedzą. Także spoko luz.
Jak byś chciał pomóc i np. zdecydujesz się popracować w sekretariacie to będzie coś wesoły
  
sp8mrd
25.01.2023 21:16:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3448 #8045625
Od: 2010-2-2


Ilość edycji wpisu: 1
    sp9eno pisze:

      SP8UFT pisze:

      To zdaje się nie był pierwszy "Łoś". Umowa z gminą też pewnie nie podpisana dzień przed...nie wiem czy to jest umowa wieloletnia czy co roku odnawiana, ale nie przypominam sobie żeby ktoś wcześniej chciał ją oglądać. Widzę, że jest jakiś nowy trop w sprawie, bo z tego co pamiętam to po łosiu był zarzut, że ukradli kasę ze ściepy. Mam nadzieję, że ci wszyscy sprawiedliwi posprzątali przynajmniej papierki po sobie. aniołek


    A pamiętasz i możesz napisać kto, gdzie i komu przedstawił taki zarzut ukradzenia kasy?
    Pytam z ciekawości.
    Bo wiele osób o tym pisze ale nikt nie potrafi wskazać dokładnie kto, gdzie i komu postawił taki zarzut.


    A może po prostu powielasz plotki?

    eno
    sp9eno pisze:

    Bravo,bravo, widzę, że tworzymy nowe prawo.
    A brzmi ono tak:"przekręty w dobrej wierze robić można".
    Ja oczywiście nie sugeruję /bo nawet przez myśl mnie nie przeszło/, że na Łosiu podczas
    zbiórki publicznej zrobiono jakiś przekręt.
    VSS pisze:

    hehehe, proste wytłumaczenie jak można robić przekręty: wystarczy działać w dobrej wierze i dla dobra pzk.


przekręt pot. «oszustwo lub nadużycie, zwłaszcza finansowe»
https://sjp.pwn.pl/szukaj/przekr%C4%99t.html
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
sp7top
25.01.2023 21:35:31
poziom 4

Grupa: Użytkownik

QTH: JO91RS

Posty: 272 #8045630
Od: 2014-11-22
    Bladawiec pisze:


    Wysłaną przez naszego drogiego Wielkiego Inkwizytora korespondencję można by podciągnąć pod udostępnienie informacji publicznej ale zabrakło sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej" mamy za to List otwarty, na który adresat może odpowiedzieć lub nie.

Proponuje uważnie przeczytać ustawę https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011121198/U/D20011198Lj.pdf
Nie musisz w swoim wniosku tłumaczyć kim jesteś i dlaczego potrzebujesz uzyskać daną informację 

Art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej: Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego
Wniosek możesz wysłać mailem, pocztą, za pomocą elektronicznego formularza, faksem, zanieść do urzędu, zeskanować. Jednym słowem może mieć on dowolną formę i musi zawierać tylko niezbędne informacje. To, o czym warto pamiętać to powołanie się na podstawę prawną - czyli ustawę i nie musi być sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej"
_________________
Janek SP7TOP
  
sp9eno
25.01.2023 21:41:20
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2433 #8045632
Od: 2010-4-9


Ilość edycji wpisu: 1


Cytuję
"czy aby nie wszedłeś do elity trębaczy stachanowców śmietnikowej orkiestry 🤣,,🤣,,"

Co to jest troll internetowy?
Według „Urban Dictionary”, internetowego słownika współczesnego slangu internetowy troll to użytkownik sieci,
który publikuje w niej treści „kontrowersyjne, prowokacyjne, bezzasadne bądź nie pasujące do dyskusji”.

https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&sa=X&biw=1736&bih=897&q=Co+to+jest+troll+internetowy%3F&ved=2ahUKEwiN0fuUy-P8AhVX6CoKHVMzD3UQzmd6BAgXEAU

eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
SP8TDX
25.01.2023 21:48:21
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045635
Od: 2013-2-7
    sp9eno pisze:



    Cytuję
    "czy aby nie wszedłeś do elity trębaczy stachanowców śmietnikowej orkiestry 🤣,,,🤣,,,"

    eno





Andrzej było nie było trzeba będzie jakoś wybrnąć z tego szamba jakie z ogromnym zaangażowaniem udało Ci się stworzyć wesoły

Nie pomogą głupie teksty o słowotoku, logice, wyznawcach i takie tam.

Cały czas mam nadzieję, że jednak masz odrobine honoru
  
sp8mrd
25.01.2023 21:55:16
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3448 #8045636
Od: 2010-2-2
Troll, nie mając żadnych argumentów merytorycznych, przytacza definicję swoich zachowań - współczuję!
Może warto przytoczyć:
Trollowanie (ang. trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla internetowych forów dyskusyjnych i mediów społecznościowych, polegające na zamieszczaniu kontrowersyjnych, napastliwych, często nieprawdziwych treści w celu zwrócenia na siebie uwagi albo sprowokowania, ośmieszenia lub obrażenia innych użytkowników[1][2]. Osobę odpowiedzialną za publikowanie takich przekazów określa się jako „troll”[3].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
sp9eno
25.01.2023 21:59:38
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Gliwice n/Kłodnicą

Posty: 2433 #8045639
Od: 2010-4-9
    sp7top pisze:

      Bladawiec pisze:


      Wysłaną przez naszego drogiego Wielkiego Inkwizytora korespondencję można by podciągnąć pod udostępnienie informacji publicznej ale zabrakło sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej" mamy za to List otwarty, na który adresat może odpowiedzieć lub nie.

    Proponuje uważnie przeczytać ustawę https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011121198/U/D20011198Lj.pdf
    Nie musisz w swoim wniosku tłumaczyć kim jesteś i dlaczego potrzebujesz uzyskać daną informację 

    Art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej: Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego
    Wniosek możesz wysłać mailem, pocztą, za pomocą elektronicznego formularza, faksem, zanieść do urzędu, zeskanować. Jednym słowem może mieć on dowolną formę i musi zawierać tylko niezbędne informacje. To, o czym warto pamiętać to powołanie się na podstawę prawną - czyli ustawę i nie musi być sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej"


Ależ Bladawy nie musi znać i czytać ustawy.On jest ponad nią.
Nie wykluczone, ze niebawem usłyszymy o "Prawie Bladawieca".

A tak w ogóle to ja pisałem prośbę członka PZK do Prezesa PZK.
I okazało to się skuteczniejsze niż powoływanie się na ustawę.
aniołek
eno
_________________
https://www.facebook.com/PZK-Gliwice-190266837719326
http://sp9pdf.polsl.pl/

Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./

nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka,oraz Jego guru, JMRa
  
sp9nrb
25.01.2023 22:03:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2997 #8045641
Od: 2017-7-11
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Aby ułatwić dyskusję o ŁOŚ-iu, załączam wstęp ze strony UW Katowice https://www.katowice.uw.gov.pl/wydzial/wydzial-bezpieczenstwa-i-zarzadzania-kryzysowego/bezpieczenstwo-imprez-masowych . I uważam, że to jest podstawowe miejsce, gdzie należy rozpocząć rozmowy o przeszłych (chociaż niekoniecznie) ale na pewno przyszłym ŁOŚ-iu.

      I ważna ostatnia sprawa. logistyka i bezpieczeństwo wymagają kosztów. Dlatego będzie też konieczność pełnej księgowości aby te koszty porozliczać. No i może zajść konieczność biletowania imprezy. A to może zmienić obraz całości

      JAK








    Doktorze inkwizytorze organizatorzy ŁOŚ-ia doskonale to wiedzą. Także spoko luz.
    Jak byś chciał pomóc i np. zdecydujesz się popracować w sekretariacie to będzie coś wesoły



Przypomnij sobie wycieczki zakładowe na poligon. Przypomnij sobie organizację miejsca spania, parku samochodowego, latryn, izby chorych umywalni , kuchni stołówki i wiele jeszcze innych drobiazgów. W firmie to było prosto jedna instrukcja góra dwie i wszystko grało. Tu jest inaczej. Same ustawy zmieniają się co kilka lat, rozporządzenia do nich też. Aby zrobić sam wykaz aktów prawnych bez programów prawniczych to kilka godzin roboty. Teraz ŁOS był organizowany i rozwijał się siła rozpędu. Ludzie w terenie nie mieli czasu na studiowanie ustaw tylko ich celem była robota. I stała się kraksa. Impreza rozrosła się i zaczęła wchodzić w ogólne problemy prawne.
Tu zaczęły się zgrzyty. Rada starców ma słaby wzrok i nie czyta ustaw. Co gorsza wiele spraw interpretuje po swojemu. A tu myk, bo obowiązuje interpretacja urzędnicza a nie jakiegoś "guru". Tylko przy tak dużych imprezach łatwo o nieszczęście. I co wtedy? Prokuratorzy nagle umieją znaleźć wszystkie potrzebne przepisy. Agenci ubezpieczalni wyszukują wszystkich winnych bezpośrednio, pośrednio na których można przesunąć żądania odszkodowawcze.
Czyli jeżeli brałeś udział w zakładowych wycieczkach do lasu, to chyba zdajesz sobie, że tak wielkiej imprezy nie da się zorganizować z pominięciem prawa.

Teraz druga sprawa. Członkiem PZK byłem do 1972 roku. Później przepisy zmusiły mnie do rezygnacji z członkostwa w PZK. Chociaż jako wolontariusz działałem na korzyść PZK. Natomiast dzisiaj będąc w grupie oldbojów mogę dorywczo ustawiać barierki aby młode, pełne zapału osoby nie zrobiły sobie krzywdy lub nie weszły w szkodę.

JAKpomysł
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Electra01.07.2024 08:24:54
poziom 5

oczka
  
SP8TDX
25.01.2023 22:04:15
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045642
Od: 2013-2-7
[quote=sp9eno]
    sp7top pisze:

      Bladawiec pisze:


      Wysłaną przez naszego drogiego Wielkiego Inkwizytora korespondencję można by podciągnąć pod udostępnienie informacji publicznej ale zabrakło sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej" mamy za to List otwarty, na który adresat może odpowiedzieć lub nie.

    Proponuje uważnie przeczytać ustawę https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011121198/U/D20011198Lj.pdf
    Nie musisz w swoim wniosku tłumaczyć kim jesteś i dlaczego potrzebujesz uzyskać daną informację 

    Art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej: Od osoby wykonującej prawo do informacji publicznej nie wolno żądać wykazania interesu prawnego lub faktycznego
    Wniosek możesz wysłać mailem, pocztą, za pomocą elektronicznego formularza, faksem, zanieść do urzędu, zeskanować. Jednym słowem może mieć on dowolną formę i musi zawierać tylko niezbędne informacje. To, o czym warto pamiętać to powołanie się na podstawę prawną - czyli ustawę i nie musi być sformułowania "Wniosek o udostępnienie informacji publicznej"


Ależ Bladawy nie musi znać i czytać ustawy.On jest ponad nią.
Nie wykluczone, ze niebawem usłyszymy o "Prawie Bladawieca".

A tak w ogóle to ja pisałem prośbę członka PZK do Prezesa PZK.
I okazało to się skuteczniejsze niż powoływanie się na ustawę.
aniołek
eno[/quote]




Andrzej wielkie słowa, ustawy, paragrafy ...
A prawda jest taka, że dupa blada
Cała ta Twoja gównoburza psu na budę.
Jestem tylko ciekawy czy stać Cie na refleksje i ewentualne przeprosiny wesoły
  
SP8TDX
25.01.2023 22:16:35
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045645
Od: 2013-2-7
[quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Aby ułatwić dyskusję o ŁOŚ-iu, załączam wstęp ze strony UW Katowice https://www.katowice.uw.gov.pl/wydzial/wydzial-bezpieczenstwa-i-zarzadzania-kryzysowego/bezpieczenstwo-imprez-masowych . I uważam, że to jest podstawowe miejsce, gdzie należy rozpocząć rozmowy o przeszłych (chociaż niekoniecznie) ale na pewno przyszłym ŁOŚ-iu.

      I ważna ostatnia sprawa. logistyka i bezpieczeństwo wymagają kosztów. Dlatego będzie też konieczność pełnej księgowości aby te koszty porozliczać. No i może zajść konieczność biletowania imprezy. A to może zmienić obraz całości

      JAK








    Doktorze inkwizytorze organizatorzy ŁOŚ-ia doskonale to wiedzą. Także spoko luz.
    Jak byś chciał pomóc i np. zdecydujesz się popracować w sekretariacie to będzie coś wesoły



Przypomnij sobie wycieczki zakładowe na poligon. Przypomnij sobie organizację miejsca spania, parku samochodowego, latryn, izby chorych umywalni , kuchni stołówki i wiele jeszcze innych drobiazgów. W firmie to było prosto jedna instrukcja góra dwie i wszystko grało. Tu jest inaczej. Same ustawy zmieniają się co kilka lat, rozporządzenia do nich też. Aby zrobić sam wykaz aktów prawnych bez programów prawniczych to kilka godzin roboty. Teraz ŁOS był organizowany i rozwijał się siła rozpędu. Ludzie w terenie nie mieli czasu na studiowanie ustaw tylko ich celem była robota. I stała się kraksa. Impreza rozrosła się i zaczęła wchodzić w ogólne problemy prawne.
Tu zaczęły się zgrzyty. Rada starców ma słaby wzrok i nie czyta ustaw. Co gorsza wiele spraw interpretuje po swojemu. A tu myk, bo obowiązuje interpretacja urzędnicza a nie jakiegoś "guru". Tylko przy tak dużych imprezach łatwo o nieszczęście. I co wtedy? Prokuratorzy nagle umieją znaleźć wszystkie potrzebne przepisy. Agenci ubezpieczalni wyszukują wszystkich winnych bezpośrednio, pośrednio na których można przesunąć żądania odszkodowawcze.
Czyli jeżeli brałeś udział w zakładowych wycieczkach do lasu, to chyba zdajesz sobie, że tak wielkiej imprezy nie da się zorganizować z pominięciem prawa.

Teraz druga sprawa. Członkiem PZK byłem do 1972 roku. Później przepisy zmusiły mnie do rezygnacji z członkostwa w PZK. Chociaż jako wolontariusz działałem na korzyść PZK. Natomiast dzisiaj będąc w grupie oldbojów mogę dorywczo ustawiać barierki aby młode, pełne zapału osoby nie zrobiły sobie krzywdy lub nie weszły w szkodę.





NRB pisałem Ci już, że to nie jest wiedza tajemna i wszyscy którzy powinni doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Dodatkowo doskonale wiedzą, że czasy się zmieniają, że trzeba brać pod uwagę, że funkcjonują tacy ludzie jak ENO.

To dzięki nim w samochodach umieszcza się ostrzeżenia zeby nie wysiadać z samochodu w czasie jazdy i żeby nie wkładać głowy do mikrofalówki.

I zabezpiecza się każde działanie komisjami do komisji.

Doktorze nie marnuj czasu na szukanie i kopiowanie przepisów.

Zadeklaruj jakąś konkretną, praktyczną pomoc



Nie napinaj się.


JAKpomysł[/quote]
  
sp6ryd
25.01.2023 22:21:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3810 #8045647
Od: 2012-1-22
@MRD nawet z cytowanego opisu "tajemnicy handlowej" wyczytać można, że sekretarz dość niezręcznie dobrał sformułowanie w piśmie. Lepiej byłoby odwołać się do "tajemnicy przedsiębiorstwa" definiowanej w ustawie o nieuczciwej konkurencji. Jest tu pewien problem, bo należałoby wykazać, że przedmiotowa umowa zawiera (1) informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Można byłoby zapewne opierać się na interpretacji, że umowa ta zawiera informację wskazującą na (2) informacje organizacyjne przedsiębiorstwa, do których zaliczyć można metodologię działania, listę klientów oraz dostawców lub procesy dystrybucji.

Skoro umowa jest umową nieodpłatnego użyczenia to trudno tu mówić o "wartości gospodarczej" zatem zostaje druga przesłanka "informacje organizacyjne" czy "metodologia działania" tyle, że z uwagi na OPP zastrzeganie tych informacji jest również problematyczne.
Oparcie się na tym, że sama treść umowy stanowi "wartość gospodarczą" (jakaś inna organizacja mogłaby wydzierżawiając jakąś inną górkę od innej gminy skorzystać nieodpłatnie z gotowego wzoru umowy) też byłoby mocno naciągane.

@TDX Widzisz niespójność stwierdzenia, że "nikt nie ma nic do ukrycia" jest wręcz przeciwnie jak widać w piśmie/odpowiedzi w którym odwołano się do "tajemnicy handlowej"

@ENO tu widzę pewien problem, bo jak widać Twoje zobowiązanie do utrzymania "tajemnicy przedsiębiorstwa" może wynikać z zobowiązań względem organizacji, której jesteś członkiem. Mimo "społecznej presji" odradazałbym upublicznianie treści umowy wesoły. Tu faktycznie najlepiej jakby PZK samo ją opublikowało zgodnie z deklaracją woli ujawnienia @TDX

W tym wszystkim jest kilka smutnych konstatacji. Skrajny upór paru osób i ich anankastyczne postawy dają fatalny obraz krótkofalarstwa w Polsce. Obraz skłóconej wokół paru drobiazgów społeczności, z którą jakiekolwiek głębsze relacje mogą odbić się negatywnym echem "ciężkie życie pzk"
  
SP8TDX
25.01.2023 22:29:14
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045651
Od: 2013-2-7
    sp6ryd pisze:

    @MRD nawet z cytowanego opisu "tajemnicy handlowej" wyczytać można, że sekretarz dość niezręcznie dobrał sformułowanie w piśmie. Lepiej byłoby odwołać się do "tajemnicy przedsiębiorstwa" definiowanej w ustawie o nieuczciwej konkurencji. Jest tu pewien problem, bo należałoby wykazać, że przedmiotowa umowa zawiera (1) informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności. Można byłoby zapewne opierać się na interpretacji, że umowa ta zawiera informację wskazującą na (2) informacje organizacyjne przedsiębiorstwa, do których zaliczyć można metodologię działania, listę klientów oraz dostawców lub procesy dystrybucji.

    Skoro umowa jest umową nieodpłatnego użyczenia to trudno tu mówić o "wartości gospodarczej" zatem zostaje druga przesłanka "informacje organizacyjne" czy "metodologia działania" tyle, że z uwagi na OPP zastrzeganie tych informacji jest również problematyczne.
    Oparcie się na tym, że sama treść umowy stanowi "wartość gospodarczą" (jakaś inna organizacja mogłaby wydzierżawiając jakąś inną górkę od innej gminy skorzystać nieodpłatnie z gotowego wzoru umowy) też byłoby mocno naciągane.

    @TDX Widzisz niespójność stwierdzenia, że "nikt nie ma nic do ukrycia" jest wręcz przeciwnie jak widać w piśmie/odpowiedzi w którym odwołano się do "tajemnicy handlowej"

    @ENO tu widzę pewien problem, bo jak widać Twoje zobowiązanie do utrzymania "tajemnicy przedsiębiorstwa" może wynikać z zobowiązań względem organizacji, której jesteś członkiem. Mimo "społecznej presji" odradazałbym upublicznianie treści umowy wesoły. Tu faktycznie najlepiej jakby PZK samo ją opublikowało zgodnie z deklaracją woli ujawnienia @TDX

    W tym wszystkim jest kilka smutnych konstatacji. Skrajny upór paru osób i ich anankastyczne postawy dają fatalny obraz krótkofalarstwa w Polsce. Obraz skłóconej wokół paru drobiazgów społeczności, z którą jakiekolwiek głębsze relacje mogą odbić się negatywnym echem "ciężkie życie pzk"





"@TDX Widzisz niespójność stwierdzenia, że "nikt nie ma nic do ukrycia" jest wręcz przeciwnie jak widać w piśmie/odpowiedzi w którym odwołano się do "tajemnicy handlowej"

Odniosłem się tylko do zarzutów ENO o ukrywaniu czy też dążeniu do ukrycia dokumentów. Co oczywiście jest bzdurą i nie miało miejsca.
Możemy oczywiście każde zdanie wypowiedziane w "luźnej" dyskusji "rozbierać na atomy".
Tylko czy to ma sens ?
  
sp6ryd
25.01.2023 22:34:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław

Posty: 3810 #8045652
Od: 2012-1-22
    SP8TDX pisze:


    Możemy oczywiście każde zdanie wypowiedziane w "luźnej" dyskusji "rozbierać na atomy".
    Tylko czy to ma sens ?


wesoływesoływesoły słuszna uwaga, warto by zmierzać już do podsumowań i być może wdrożenia rekomendacji w związku, bo nic innego, poza rozbijaniem "na atomy" nie robimy przez 163 strony wątku smutny
  
canis_lupus
25.01.2023 22:47:28
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 7549 #8045656
Od: 2013-7-18
    SP8TDX pisze:



    "@TDX Widzisz niespójność stwierdzenia, że "nikt nie ma nic do ukrycia" jest wręcz przeciwnie jak widać w piśmie/odpowiedzi w którym odwołano się do "tajemnicy handlowej"

    Odniosłem się tylko do zarzutów ENO o ukrywaniu czy też dążeniu do ukrycia dokumentów. Co oczywiście jest bzdurą i nie miało miejsca.
    Możemy oczywiście każde zdanie wypowiedziane w "luźnej" dyskusji "rozbierać na atomy".
    Tylko czy to ma sens ?


Nie miało miejsca? Zatem ciekawe czemu wójt gminy Rudniki nie ma problemu z udostępnieniem tej samej umowy, której PZK pokazać nie chce... Dostałem własnie mailem trzy pliki z umowami z roku 2010, 2014 i 2021, Bez szemrania, problemów, zastrzeżeń, tak jak powinno to być zrobione.
_________________
"Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."

To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
  
sp9nrb
25.01.2023 23:24:31
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2997 #8045668
Od: 2017-7-11
[quote=SP8TDX][quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Aby ułatwić dyskusję o ŁOŚ-iu, załączam wstęp ze strony UW Katowice https://www.katowice.uw.gov.pl/wydzial/wydzial-bezpieczenstwa-i-zarzadzania-kryzysowego/bezpieczenstwo-imprez-masowych . I uważam, że to jest podstawowe miejsce, gdzie należy rozpocząć rozmowy o przeszłych (chociaż niekoniecznie) ale na pewno przyszłym ŁOŚ-iu.

      I ważna ostatnia sprawa. logistyka i bezpieczeństwo wymagają kosztów. Dlatego będzie też konieczność pełnej księgowości aby te koszty porozliczać. No i może zajść konieczność biletowania imprezy. A to może zmienić obraz całości

      JAK








    Doktorze inkwizytorze organizatorzy ŁOŚ-ia doskonale to wiedzą. Także spoko luz.
    Jak byś chciał pomóc i np. zdecydujesz się popracować w sekretariacie to będzie coś wesoły



Przypomnij sobie wycieczki zakładowe na poligon. Przypomnij sobie organizację miejsca spania, parku samochodowego, latryn, izby chorych umywalni , kuchni stołówki i wiele jeszcze innych drobiazgów. W firmie to było prosto jedna instrukcja góra dwie i wszystko grało. Tu jest inaczej. Same ustawy zmieniają się co kilka lat, rozporządzenia do nich też. Aby zrobić sam wykaz aktów prawnych bez programów prawniczych to kilka godzin roboty. Teraz ŁOS był organizowany i rozwijał się siła rozpędu. Ludzie w terenie nie mieli czasu na studiowanie ustaw tylko ich celem była robota. I stała się kraksa. Impreza rozrosła się i zaczęła wchodzić w ogólne problemy prawne.
Tu zaczęły się zgrzyty. Rada starców ma słaby wzrok i nie czyta ustaw. Co gorsza wiele spraw interpretuje po swojemu. A tu myk, bo obowiązuje interpretacja urzędnicza a nie jakiegoś "guru". Tylko przy tak dużych imprezach łatwo o nieszczęście. I co wtedy? Prokuratorzy nagle umieją znaleźć wszystkie potrzebne przepisy. Agenci ubezpieczalni wyszukują wszystkich winnych bezpośrednio, pośrednio na których można przesunąć żądania odszkodowawcze.
Czyli jeżeli brałeś udział w zakładowych wycieczkach do lasu, to chyba zdajesz sobie, że tak wielkiej imprezy nie da się zorganizować z pominięciem prawa.

Teraz druga sprawa. Członkiem PZK byłem do 1972 roku. Później przepisy zmusiły mnie do rezygnacji z członkostwa w PZK. Chociaż jako wolontariusz działałem na korzyść PZK. Natomiast dzisiaj będąc w grupie oldbojów mogę dorywczo ustawiać barierki aby młode, pełne zapału osoby nie zrobiły sobie krzywdy lub nie weszły w szkodę.





NRB pisałem Ci już, że to nie jest wiedza tajemna i wszyscy którzy powinni doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Dodatkowo doskonale wiedzą, że czasy się zmieniają, że trzeba brać pod uwagę, że funkcjonują tacy ludzie jak ENO.

To dzięki nim w samochodach umieszcza się ostrzeżenia zeby nie wysiadać z samochodu w czasie jazdy i żeby nie wkładać głowy do mikrofalówki.

I zabezpiecza się każde działanie komisjami do komisji.

Doktorze nie marnuj czasu na szukanie i kopiowanie przepisów.

Zadeklaruj jakąś konkretną, praktyczną pomoc



Nie napinaj się.


JAKpomysł[/quote][/quote]

Obywatelu. Nie wiem, czy kilkadziesiąt lat życia pod władzą czterech czerwonych książeczek nie powoduje u ciebie odreagowania.
Prawo nie jest po to aby utrudniać życie ale często stanowi RWD.. Czy próbowałeś tłumaczyć policjantowi wystawiającemu ci mandat że jest głupi a prawo cię nie obowiązuje bo ty masz inne spojrzenie, że prawo to głupota? Spróbuj a, efektami możesz się pochwalić.

Pytasz się ile mogę zrobić?
1. Jako nie członek PZK nie mam żadnych obowiązków organizacyjnych.
2. Mogę pomóc kolegom krótkofalowcom ale tylko jako wolontariusz.
3. Jako wolontariusz to ja sobie wybieram co będę robił.
4. Jako emeryt też mam prawa do wyboru prac jakie chcę lub mogę zrobić.

A teraz sprawdzimy twoją świadomość, tym bardziej, że tak chętnie wszystkim doradzasz.

Sytuacja na imprezie. Zaprószono ogień zostały spalone 3 samochody. Prokurator stwierdził, że winni są organizatorzy, ponieważ nie zapewnili warunków bezpieczeństwa. To samo protokół Straży Pożarnej. Większość Ubezpieczycieli pokażę OWU i drzwi. Poszkodowani wystąpią z powództwem cywilnym. Do kogo. Kto zapłaci za szkody?

Obywatelu proponował bym trochę ogłady z byłej firmy lub zwykłej cywilnej. Możecie sobie wybrać, dwa stopnie, trzy tytuły zawodowe.

JAK



_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
SP6OUJ.
26.01.2023 07:25:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: jo80ve

Posty: 1781 #8045682
Od: 2015-6-23
Między PZK, a Gminą Rudniki nie obowiązuje żadna tajemnica umowy. Umowa nie ma charakteru tajnego. PZK nie jest przedsiębiorcą, gmina tym bardziej nie jest. Na dodatek PZK jest OPP, tym bardziej powinna pokazywać takie umowy.
Czy PZK ma coś do ukrycia? Canis dostał już umowy, za chwilę dostanę i ja.
Pomijam tu wypowiedzi marudy, bo na ŁOŚu nigdy nie był, a najwięcej ma do powiedzenia.

_________________
73! Arek sp6ouj
OT-50 PZK, http://pzk.ovh


  
SP8TDX
26.01.2023 08:46:35
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI

Posty: 740 #8045701
Od: 2013-2-7
[quote=sp9nrb][quote=SP8TDX][quote=sp9nrb]
    SP8TDX pisze:

      sp9nrb pisze:

      Aby ułatwić dyskusję o ŁOŚ-iu, załączam wstęp ze strony UW Katowice https://www.katowice.uw.gov.pl/wydzial/wydzial-bezpieczenstwa-i-zarzadzania-kryzysowego/bezpieczenstwo-imprez-masowych . I uważam, że to jest podstawowe miejsce, gdzie należy rozpocząć rozmowy o przeszłych (chociaż niekoniecznie) ale na pewno przyszłym ŁOŚ-iu.

      I ważna ostatnia sprawa. logistyka i bezpieczeństwo wymagają kosztów. Dlatego będzie też konieczność pełnej księgowości aby te koszty porozliczać. No i może zajść konieczność biletowania imprezy. A to może zmienić obraz całości

      JAK








    Doktorze inkwizytorze organizatorzy ŁOŚ-ia doskonale to wiedzą. Także spoko luz.
    Jak byś chciał pomóc i np. zdecydujesz się popracować w sekretariacie to będzie coś wesoły



Przypomnij sobie wycieczki zakładowe na poligon. Przypomnij sobie organizację miejsca spania, parku samochodowego, latryn, izby chorych umywalni , kuchni stołówki i wiele jeszcze innych drobiazgów. W firmie to było prosto jedna instrukcja góra dwie i wszystko grało. Tu jest inaczej. Same ustawy zmieniają się co kilka lat, rozporządzenia do nich też. Aby zrobić sam wykaz aktów prawnych bez programów prawniczych to kilka godzin roboty. Teraz ŁOS był organizowany i rozwijał się siła rozpędu. Ludzie w terenie nie mieli czasu na studiowanie ustaw tylko ich celem była robota. I stała się kraksa. Impreza rozrosła się i zaczęła wchodzić w ogólne problemy prawne.
Tu zaczęły się zgrzyty. Rada starców ma słaby wzrok i nie czyta ustaw. Co gorsza wiele spraw interpretuje po swojemu. A tu myk, bo obowiązuje interpretacja urzędnicza a nie jakiegoś "guru". Tylko przy tak dużych imprezach łatwo o nieszczęście. I co wtedy? Prokuratorzy nagle umieją znaleźć wszystkie potrzebne przepisy. Agenci ubezpieczalni wyszukują wszystkich winnych bezpośrednio, pośrednio na których można przesunąć żądania odszkodowawcze.
Czyli jeżeli brałeś udział w zakładowych wycieczkach do lasu, to chyba zdajesz sobie, że tak wielkiej imprezy nie da się zorganizować z pominięciem prawa.

Teraz druga sprawa. Członkiem PZK byłem do 1972 roku. Później przepisy zmusiły mnie do rezygnacji z członkostwa w PZK. Chociaż jako wolontariusz działałem na korzyść PZK. Natomiast dzisiaj będąc w grupie oldbojów mogę dorywczo ustawiać barierki aby młode, pełne zapału osoby nie zrobiły sobie krzywdy lub nie weszły w szkodę.





NRB pisałem Ci już, że to nie jest wiedza tajemna i wszyscy którzy powinni doskonale zdają sobie z tego sprawę.

Dodatkowo doskonale wiedzą, że czasy się zmieniają, że trzeba brać pod uwagę, że funkcjonują tacy ludzie jak ENO.

To dzięki nim w samochodach umieszcza się ostrzeżenia zeby nie wysiadać z samochodu w czasie jazdy i żeby nie wkładać głowy do mikrofalówki.

I zabezpiecza się każde działanie komisjami do komisji.

Doktorze nie marnuj czasu na szukanie i kopiowanie przepisów.

Zadeklaruj jakąś konkretną, praktyczną pomoc



Nie napinaj się.


JAKpomysł[/quote][/quote]

Obywatelu. Nie wiem, czy kilkadziesiąt lat życia pod władzą czterech czerwonych książeczek nie powoduje u ciebie odreagowania.
Prawo nie jest po to aby utrudniać życie ale często stanowi RWD.. Czy próbowałeś tłumaczyć policjantowi wystawiającemu ci mandat że jest głupi a prawo cię nie obowiązuje bo ty masz inne spojrzenie, że prawo to głupota? Spróbuj a, efektami możesz się pochwalić.

Pytasz się ile mogę zrobić?
1. Jako nie członek PZK nie mam żadnych obowiązków organizacyjnych.
2. Mogę pomóc kolegom krótkofalowcom ale tylko jako wolontariusz.
3. Jako wolontariusz to ja sobie wybieram co będę robił.
4. Jako emeryt też mam prawa do wyboru prac jakie chcę lub mogę zrobić.

A teraz sprawdzimy twoją świadomość, tym bardziej, że tak chętnie wszystkim doradzasz.

Sytuacja na imprezie. Zaprószono ogień zostały spalone 3 samochody. Prokurator stwierdził, że winni są organizatorzy, ponieważ nie zapewnili warunków bezpieczeństwa. To samo protokół Straży Pożarnej. Większość Ubezpieczycieli pokażę OWU i drzwi. Poszkodowani wystąpią z powództwem cywilnym. Do kogo. Kto zapłaci za szkody?

Obywatelu proponował bym trochę ogłady z byłej firmy lub zwykłej cywilnej. Możecie sobie wybrać, dwa stopnie, trzy tytuły zawodowe.

JAK



[/quote]




O czasach czerwonych książeczek to ja już, w przeciwieństwie do Ciebie dawno zapomniałem wesoły

W przeciwieństwie do Ciebie nigdy i nikogo nie pouczam wesoły

Tak jak pisałem wcześniej - jesteście z ENO mistrzami kombatanckich wspomnień sprzed 30 - 40 lat. Ty piszesz o latach 70 tych wesoły

NRB mamy już XXI wiek, wiesz ? wesoły

Doskonale wiem, że jesteś wolnym człowiekiem więc zamiast drapieżnie mi o tym przypominać racz zauważyc ( w końcu jesteś doktorem więc powinieneś potrafić czytać ze zrozumieniem ), że używam zwrotów: zaproponuj, zadeklaruj ... wesoły

NRB szkoda czasu na jakieś rebusy, naprawdę.
Uwierz mi, że to nie jest wiedza tajemna i że nie tylko Ty zdajesz sobie sprawę z potrzeby przestrzegania zapisów prawa, zagrożeń, obowiązków, niezbędnych dokumentów itd.

Wyobraź sobie, że ten nieszczęsny LOS organizowany jest od kilkunastu lat. Nikt do tej pory nie zginął, nic nie spłonęło. Spalić się że wstydu powinno za to paru powszechnie znanych forumowych celebrytow rewolucjonistów.
  
Electra01.07.2024 08:24:54
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 163 / 244>>>    strony: 161162[163]164165166167168169170171172173174175176177178179180

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PZK - POLSKI ZWIĄZEK KRÓTKOFALOWCÓW » CIĘŻKIE ŻYCIE PZK

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny