Możemy oczywiście każde zdanie wypowiedziane w "luźnej" dyskusji "rozbierać na atomy". Tylko czy to ma sens ?
słuszna uwaga, warto by zmierzać już do podsumowań i być może wdrożenia rekomendacji w związku, bo nic innego, poza rozbijaniem "na atomy" nie robimy przez 163 strony wątku