| |
HF1D | 23.02.2019 17:47:02 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2640874 Od: 2015-1-28
| EI2KK pisze: HF1D pisze:
W końcu znajomość historii związku to obowiązek każdego członka i każdego krótkofalowca, który chce do Związku przystąpić.
Czy PZK jakoś ten obowiązek ekzekwuje? Weryfikuje posiadaną przez członków/kandydatów wiedzę historyczną?
Egzekwuje, sprawdza, weryfikkuje. Co jeszcze? Pisemne egzaminy?
Ech te nawyki z komuny.
Po co? To indywidualna sprawa każdego. Czuje się członkiem Związku? Utożsamia się w jakiś sposób z organizacją? To chociaż trochę poznaje historię. Nawet tą niezbyt jasną. Inna sprawa, że strażnicy związkowej tradycji zazdrośnie strzegą czegoś więcej niż oficjalna wersja w wikipedii. Są opracowania historyczne, ale one kończą się na Lwowie. Osobiście wierzę, że dokumenty dotyczące PZK w IARU są. Jeden z naszych kolegów, badający historię Związku, podobno otrzymał w zeszłym roku kopie tych dokumentów z archiwów ARRL. Z drugiej strony nie dziwię się, że takie opracowania ze współczesnej historii nie powstają. Nikt nie chce się narazić kolegom. A w Polsce historia zawsze dzieli. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
|
| |
Electra | 12.12.2024 21:10:25 |
|
|
| |
EI2KK | 23.02.2019 18:10:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2640887 Od: 2012-8-7
| [quote=HF1D]EI2KK pisze: HF1D pisze:
W końcu znajomość historii związku to obowiązek każdego członka i każdego krótkofalowca, który chce do Związku przystąpić.
Czy PZK jakoś ten obowiązek ekzekwuje? Weryfikuje posiadaną przez członków/kandydatów wiedzę historyczną?
Egzekwuje, sprawdza, weryfikkuje. Co jeszcze? Pisemne egzaminy?
Ech te nawyki z komuny.
Po co? To indywidualna sprawa każdego. Czuje się członkiem Związku? Utożsamia się w jakiś sposób z organizacją? To chociaż trochę poznaje historię. Nawet tą niezbyt jasną. Inna sprawa, że strażnicy związkowej tradycji zazdrośnie strzegą czegoś więcej niż oficjalna wersja w wikipedii. Są opracowania historyczne, ale one kończą się na Lwowie. Osobiście wierzę, że dokumenty dotyczące PZK w IARU są. Jeden z naszych kolegów, badający historię Związku, podobno otrzymał w zeszłym roku kopie tych dokumentów z archiwów ARRL. Z drugiej strony nie dziwię się, że takie opracowania ze współczesnej historii nie powstają. Nikt nie chce się narazić kolegom. A w Polsce historia zawsze dzieli.[/quote]
Użyłeś słowa 'obowiązek', jak za komuny.. Alternatywą byłoby napisanie że 'wypadałoby znać historię związku do którego się należy'. _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
|
| |
sp3nux | 23.02.2019 18:29:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Poznań
Posty: 593 #2640898 Od: 2009-8-3
| SQ2KRR pisze: SP2LIG pisze:
Myślę a nawet jestem pewny że tego typu pytania tj jak wyżej lub o ubezpieczeniu wszystkich krótkofalowców nigdy nie padłoby na forum PZK
Bo forum PZK jest nieprzyjazne krotkofalowcom, a forum PKI przyjazne krotkofalowcom. Osmy punkt regulaminu forum PKI mowi ze nie ma glupich pytan.
Sprawa jest prosta. Na forum PKI każdy ma prawo wyważać otwarte drzwi! Obojętnie czy człowiek "normalny", czy "nawiedzony".
_________________ Pozdrawiam Marek SP3NUX
Na pasmach od 1972 roku. |
| |
sp3nux | 23.02.2019 18:50:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Poznań
Posty: 593 #2640912 Od: 2009-8-3
Ilość edycji wpisu: 2 | Można też zasugerować, że również niezbyt właściwym byłoby pytanie „Dlaczego obecnym skarbnikiem PZK jest akurat Marek Suwalski SP5LS?” Pozdrawiam tych, którym się pod kopułką nie pie....li… [/quote]
Też go (SP5LS) nie lubię, bo mimo opłaconej składki za 2019 rok, nie jestem członkiem związku, oraz BRAK OBSŁUGI BIURA QSL.
_________________ Pozdrawiam Marek SP3NUX
Na pasmach od 1972 roku. |
| |
sp3nux | 23.02.2019 19:00:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Poznań
Posty: 593 #2640920 Od: 2009-8-3
| HF1D pisze:
Z drugiej strony nie dziwię się, że takie opracowania ze współczesnej historii nie powstają. Nikt nie chce się narazić kolegom. A w Polsce historia zawsze dzieli.
Zbyt wielu historyków w ostatnich kilkudziesięci latach było u władzy i interpretowali historię przez pryzmat swojej ideologii.
_________________ Pozdrawiam Marek SP3NUX
Na pasmach od 1972 roku. |
| |
sp9mrn | 23.02.2019 19:23:25 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2640930 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9tpl pisze: A w/g mnie nie należy.Znasz datę wstąpienia?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polski_Zwi%C4%85zek_Kr%C3%B3tkofalowc%C3%B3w
No to prawdopodobnie masz problem... PZK twierdzi, że jest członkiem IARU R1. IARU twierdzi, że PZK jest członkiem IARU R1 członek PZK od 1972 do 2002 był w ścisłym kierownictwie IARU R1
poważna sprawa... trzeba będzie coś z tym zrobić...
mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
HF1D | 23.02.2019 19:45:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2640944 Od: 2015-1-28
|
I rok w rok PZK wpłaca składkę, a IARU R1 ją przyjmuje i wystawia kwity. Zapomniałbym. Każdego roku PZK na koniec roku DEKLARUJE stan członków. Od tego jest naliczana składka. Powtarzam. Uchwały nie widziałem, ale mam nadzieję, że w czasie realizacji zadania publicznego NDAP w 2017 roku odnaleziono i skatalogowano te dokumenty. Niestety dalszej aktywności w tym zakresie już nie wykazujemy. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
|
| |
sp9mrn | 23.02.2019 20:33:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2640962 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | HF1D pisze:
I rok w rok PZK wpłaca składkę, a IARU R1 ją przyjmuje i wystawia kwity. Zapomniałbym. Każdego roku PZK na koniec roku DEKLARUJE stan członków. Od tego jest naliczana składka. Powtarzam. Uchwały nie widziałem, ale mam nadzieję, że w czasie realizacji zadania publicznego NDAP w 2017 roku odnaleziono i skatalogowano te dokumenty. Niestety dalszej aktywności w tym zakresie już nie wykazujemy.
Tych dokumentów może po prostu już nie być. I to niekoniecznie dlatego, że zaginęły w okresie transformacji (chociaż to poważna sprawa), tylko dlatego, że to wszystko działo się przed stanem wojennym. Część z was pamięta i odczuła na własnych radiach i własnej skórze - a część na szczęście nie miała okazji - ale ilość dokumentów zabranych bez żadnych pokwitowań była naprawdę ogromna. Zresztą zabrane radia też do wielu Kolegów nigdy już nie wróciły. Rozpłynęły się...
Dla przypomnienia Konferencja 1 regionu IARU odbywała się w roku 1973 w Warszawie i jest to informacja powszechnie znana. Między innymi dlatego uważam pytanie zadane na początku tego wątku za zgodne z obrazkiem.
mrn
PS - NDAP nie służył do odszukiwania archiwizowania i katalogowania dokumentów tylko do stworzenia do tego systemu. Ale to akurat mało istotne.
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
sp3mep | 23.02.2019 23:21:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3904 #2641026 Od: 2009-2-21
| po przeczytaniu tego wątku troszkę mi głupio,jakiś czas temu należałem do PZW(ryby) a historii tego związku nie znałem, tak jakoś mi teraz głupio czy aby w ramach rekompensaty nie powinienem "zarybić" jakiegoś jeziora? troszkę mi głupio, dla jasności, historie PZK znam "tak sobie" i nie wiem czy mogę wysyłać karty Qsl skoro nie za bardzo znam historie związku, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) |
| |
SQ8PIW | 24.02.2019 10:02:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11ev49AQ
Posty: 1587 #2641107 Od: 2011-2-18
| sp3mep pisze: po przeczytaniu tego wątku troszkę mi głupio,jakiś czas temu należałem do PZW(ryby) a historii tego związku nie znałem, tak jakoś mi teraz głupio czy aby w ramach rekompensaty nie powinienem "zarybić" jakiegoś jeziora? troszkę mi głupio, dla jasności, historie PZK znam "tak sobie" i nie wiem czy mogę wysyłać karty Qsl skoro nie za bardzo znam historie związku,
Aj waj, powinieneś za to stać w kącie. _________________ Lepiej, siedzieć pod lipą i pisać, niż pisać lipę i.... siedzieć.
Val de Mar ex SP 0109 SE |
| |
sp9ikf | 24.02.2019 11:13:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1199 #2641128 Od: 2010-3-17
| witam, zachęcam do lektury historii PZK. dlaczego nie ma daty przystąpienia PZK do IARU ano dlatego że PZK jest jednym z założycieli IARU. na stronie PZK jest odnosnik Krótkofalarstwo w Polsce, geneza ruchu. ten kawałem pochodzi stamtąd.
...Stanisław Odyniec został członkiem Komitetu Honorowego kongresu, wraz z Hiriamem Percy Maximem (USA) zasiadał za stołem prezydialnym i bezpośrednio współtworzył z delegatami Polski Międzynarodową Unię Radioamatorów IARU. Nasi rodacy weszli w skład wszystkich komisji roboczych. Był to niewątpliwie sukces polskiej delegacji, a w szczególności redaktora naczelnego "Radjoamatora". Delegaci kraju nieposiadającego ani jednej stacji nadawczej w eterze i ani jednego krótkofalowca stali się założycielami IARU. Uznano i doceniono naszą aktywność w dziedzinie ruchu radioamatorskiego....
Dla mie to jest powód do conaj mniej rumieńca na twarzy aby takiej rzeczy nie wiedzieć. Ale i tak jestem pod wrażeniem że Kolega zapytał miast życ w nieśiwadomości.
miłej niedzieli u nas ON4 świeci słońce.
jacek sp9ikf |
| |
Electra | 12.12.2024 21:10:25 |
|
|
| |
HF1D | 24.02.2019 12:20:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2641150 Od: 2015-1-28
| sp9ikf pisze:
witam,
dlaczego nie ma daty przystąpienia PZK do IARU ano dlatego że PZK jest jednym z założycieli IARU. na stronie PZK jest odnosnik Krótkofalarstwo w Polsce, geneza ruchu. ten kawałem pochodzi stamtąd. ... jacek sp9ikf
Jacek,
pozwolę sobie nie zgodzic się z Tobą w tym fragmencie. IARU powstała w 1925 roku, a PZK powołano dozycia w 1930 roku. Tak więc z prostego zestawienia dat wynika, że Polski Zwiazek Krótkofalowców nie mógł być na konferencji założycielskiej. Oczywiście obecność Odyńca to osobna sprawa.
Ja myślę, ze koledze z SP9 chodziło jednak o zupełnie inny element historii. Przedwojennego członkostwa w PZK w IARU nikt nie neguje. Problemem sa natomiast jak to zwykle bywa losy powojenne.
Kilka dat 1939 rok PZK zaprzestaje działalności. Nie ulega likwidacji tylko zaprzestaje działalności.I tu rodzi sie pierwszy problem, który ma swoje następstwa 1947 rok rejestracja PZK stworzonego przez grupę ofocerów MBP i MON. Dlaczego oni stworzyli PZK? niezależnie kim byli i co robili to w tamtych czasach byli to jedyni ludzie, ktorzy mieli taką mozliwość. Gdyby przedwojenny SP9IKF lub HF1D zgłosili chęć reaktywacji PZK to w najlepszym wypadku skończyliby w jakimś dobrze osłonietym od słońca miejscu, a w gorszym mogli skończyc z kulka w potylicy. W 1948 roku ówczesne PZK podejmuje uchwałę o wystąpieniu z IARU. Moim zdaniem ta uchwała nie ma żadnej wiążącej mocy. Dlaczego? O tym za chwilę. W 1950 roku zapada uchwała o likwidacji PZK. Cały ruch krótkofalarski jest skupiony w LPŻ W 1957 roku zjazd założycielski i rejestracja PZK jako stowarzyszenia osób fizycznych, którym związek jest do dzisiaj. Skąd to podkreslenie "osób fizycznych"? O tym też za chwilę. I aż do czasów współczesnych nie można znaleźć uchwały o ponownym wstąpieniu PZK do IARU. Pytanie czy była i czy była potrzebna.
Cofamy się do roku 1939, a właściwie do roku 1945. Jak napisałem PZK po przegranej wojnie z Niemcami nie uległ likwidacji, a jedynie zaprzestał działalności. W sumie nie wiemy jak to się odbyło bo nie są znane dokumenty. Ale w 1945 i latach następnych nie nastąpiło wykreslenie PZK będacego zwiąkiem stowarzyszeń z rejestru. a przynajmniej nie ma śladu takiej decyzji czy to Prezydenta Warszawy czy później rady narodowej czy innego organu. W związku z tym nalezy postawić pytanie czy przedwojenny PZK istnieje w sensie obowiązującego prawa. Można zaryzykować stwierdzenie, że tak. Tyle, że od 1945 roku nie został reaktywowany, ale jako podmiot prawa istnieje. PZK lat 1947-1950 to efemeryda. Związek w tamtych latach nie był następca prawnym PZK sprzed 1939 roku, wobec tego nie był członkiem IARU. A jeżeli nie był członkiem IARU to uchwała o wystąpieniu nie miała żadnej mocy wiążącej bo nie można wystąpić z czegoś do czego się nie należy. I wreszcie w 1957 roku na scenie pojawia się PZK stowarzyszenie osób fizycznych, a więc coś zupełnie innego niż przedwojenny PZK. Oczywiście uwarunkowania były takie jakie były. Jednak tu zaczyna się zamęt. Wszędzie jest podawane, że jesteśmy członkami IARU. PZK odprowadza od każdego członka składkę, jest konferencja IARU w Warszawie itd. itp. Nadchodzi rok 1989 i wielkie zmiany. Zmianom podlega tez PZK. Tu jednak następuje seria grzechów władz Związku. Nikt przez te 30 lat nie stara się doprowadzić do uznania obecnego PZK za kontynuatora Związku przedwojennego. Jest jeden jedyny moment gdy przy rejestracji nowego Statutu sąd odmawia uznania PZK za kontynuatora przedwojennej organizacji. I zamiast udowodnić, ze jednak status kontynuacji nam się nalezy to ówczesne władze poszły w zaniechanie. Na dzień dzisiejszy, prawnie nie mamy prawa mówić, że PZK jest kontynuacją Związku który powstał w 1930 roku. Proponowaliśmy w kilka osób wykreślenie tego zapisu ze Statutu bo jest on niezgodny ze stanem faktycznym i postanowieniem Sadu Rejestrowego. W zamian proponowaliśmy zapis, że "Polski Związek Krotkofalowców jest kontynuatorem tradycji założonego w 1930 ..." Nie przeszło. Mowi sie trudno, ale to utrudnia życie.
Jeżeli dzisiaj znajdzie się ktoś kto będzie miał wystarczająco dużo chęci wręcz determinacji, czasu i środkow to w sądzie znajdzie się sprawa o reaktywację Polskiego Związku Krótkofalowców Związku stowarzyszeń powstałego w 1930 roku. I taka sprawa ma duże szanse powodzenia. Wtedy może powstać sytuacja lekko paranoiczna. Będzie Polski związek Krótkofalowców Związek stowarzyszeń lub osób prawnych - faktyczny członek IARU i obecnie istniejący PZK, który w świetle braku dokumentów po 1957 roku nigdy członkiem IARU nie był. To jest bardzo nebezpieczna dla nas sytuacja, tylko że w naszej wszechobecnej bylejakości nikt o tym nie chce słuchać. W związku z tym chociaż moje osobiste zdanie jest takie że jesteśmy faktycznym członkiem IARU to pytanie o formalne członkostwo jest otwarte.
I teraz dlaczego jest tak ważne znalezienie uchwały z lat po 1957 o powrocie lub przystąpieniu do IARU lub dokumentu o wykreśleniu przedwojennego PZK z rejestru? Jeżeli znajdzie się ktoś komu uda się reaktywacja przedwojennego Związku to następnego dnia odpis wyroku laduje w IARU ze stwierdzeniem, że obecny związek nie jest członkiem IARU. Jeżeli znajdzie się dokument, ktory delegalizuje przedwojenny Związek, a okazałoby się, że nie ma uchwały o przystąpieniu to kłopot ma i PZK i IARU. Wobec postanowienia sadu o braku kontynuacji PZK by formalnie nie należało. Tylko co wtedy. Ja osobiście mam wielki żal do naszych władz bo wszyscy ignorują problem jaki może się pojawić.
I w związku z tym pytanie nieco złośliwe. To ile lat liczy faktycznie obecny Polski Związek Krótkofalowców? _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
|
| |
HF1D | 24.02.2019 12:41:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2641158 Od: 2015-1-28
| sq9dhc pisze:
A dźówno mnie to obchodzi.
Nie musi Cie to obchodzić, ale nie sądzę aby kogokolwiek obchodziło czy Ciebie to obchodzi. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
|
| |
SQ2KRR | 24.02.2019 12:45:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 340 #2641161 Od: 2014-8-13
| 15 lutego 2002 roku dokonano rejestracji PZK, wiec 9 dni temu stuknelo tej organizacji rowne 17 lat. |
| |
sp9mrn | 24.02.2019 13:25:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2641173 Od: 2009-6-22
| Jakby ktoś miał uwagi co do obecności polskiej delegacji w Paryżu i uważał to za megalomanię pzkowskich historyków, to załączam fragment z historii RSGB.
mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
SP9CRJ | 24.02.2019 14:24:42 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 276 #2641191 Od: 2016-8-14
| Jeśli PZK odprowadza składki do IARU, i są tam przyjmowane, to jesteśmy w IARU. Żadne stowarzyszenie w cywilizowanym świecie, za jaki uchodzimy, nie może przyjmować bezzasadnych pieniędzy. Gdyby PZK nie należało do IARU, to nie musiało by odesłać nasze składki. Jerzy |
| |
HF1D | 24.02.2019 14:33:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2641193 Od: 2015-1-28
| SP9CRJ pisze:
Jeśli PZK odprowadza składki do IARU, i są tam przyjmowane, to jesteśmy w IARU. Żadne stowarzyszenie w cywilizowanym świecie, za jaki uchodzimy, nie może przyjmować bezzasadnych pieniędzy. Gdyby PZK nie należało do IARU, to nie musiało by odesłać nasze składki. Jerzy
I prawdopodobnie IARU wychodzi z tego samego założenia. Płacimy więc jesteśmy, a formalności ich nie obchodzą. Pecunia non olet. _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
|
| |
SP6DVP | 24.02.2019 15:23:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80
Posty: 679 #2641203 Od: 2011-1-10
| Mam pytanie czy Polski Związek Krótkofalowców składkę do IARU płaci za wszystkie wydane pozwolenia radiowe w służbie radiokomunikacji amatorskiej( przez UKE ) czy tylko za aktualnych członków należących do PZK ??? _________________ SP6DVP-3Z6V Ex:SP0DVP-SR6DVP-SP6V-SO6V-SN40DVP-3Z50DVP https://www.qrz.com/db/SP6DVP
|
| |
canis_lupus | 24.02.2019 15:26:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków
Posty: 7767 #2641204 Od: 2013-7-18
| SP6DVP pisze:
Mam pytanie czy Polski Związek Krótkofalowców składkę do IARU płaci za wszystkie wydane pozwolenia radiowe w służbie radiokomunikacji amatorskiej( przez UKE ) czy tylko za aktualnych członków należących do PZK ???
Tylko za członków należących do PZK. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y". |
| |
sp9mrn | 24.02.2019 17:50:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2641262 Od: 2009-6-22
| SQ5KLN pisze: sp9mrn pisze:
Jakby ktoś miał uwagi co do obecności polskiej delegacji w Paryżu i uważał to za megalomanię pzkowskich historyków, to załączam fragment z historii RSGB.
Nikt nie zaprzecza, że polska delegacja była, natomiast... nie była to delegacja PZK (nawet jeśli w delegacji byli przyszli członkowie czy nawet założyciele PZK ). Formalnie nie mogli jako PZK być współzałożycielem IARU, bo PZK wtedy nie istniało.
Do powstania PZK reprezentantem Polski w IARU był Lwowski Klub Krótkofalawców, uznawany przez IARU za organizację narodową. Natomiast nietypowy sposób powołania PZK pozwala na (może lekko naciągane ,-) ) twierdzenie, że do IARU należała ta sama organizacja posiadająca jednak inną nazwę i inną strukturę. ,-) Kto wie o co chodzi?
mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
Electra | 12.12.2024 21:10:25 |
|
|