Szczerze można zrobić zadymę ale raczej nie mam czasu na to, na przyszłość nauczka by antenę drutową robić pytać się na dzień dobry czy można coś takiego montować albo kitrać się i tyle, ładuje mi się filmik jak to było słychać przemiennika SR5KP to zobaczycie dokładnie jak to wyglądało, a tak szczerze ktoś tu był bo tak przechadzałem się teraz po hotelu i jakoś dziwnie na mnie patrzą hmmmmm _________________ http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KPN http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KP http://www.kampinoski-pn.gov.pl
na filmie będzie widać tak to wyglądało jak wędka heee skrócenie do pasma 10m bo pręta za dużo było _________________ http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KPN http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KP http://www.kampinoski-pn.gov.pl
Pewnie tak ze 20-30 lat temu było to bardziej znane - choć znów była komuna, ale jak już ktoś miał papier to może nawet i lepiej, bo wiadomo, że dysydent by licencji nie dostał. Teraz już całe pokolenie się wychowało na internecie i nie pamiętają co to krótkofalarstwo.
Szczerze tutaj od czasów komuny się mało zmieniło ufffff ale ma to swój urok _________________ http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KPN http://przemienniki.net/przemienniki/crossband/SR5KP http://www.kampinoski-pn.gov.pl
Więc może po prostu skoro się nie da załatwić na prawo, to może trzeba na lewo (a raczej za lewy) Dać parę lewów komu trzeba i sobie wtedy robisz łaczności komfortowo
Ja zawsze w hotelu jak jestem, montuje bramke voip i telefon stacjonarny. Za granicą w ten sposób, przy współpracy z przekazywaniem wywołań z komórki, unikam kosztów roamingu.
Nigdy nikt mi nic nie powiedział, ale ciekawe czy nie wzbudziło to niezdrowych sensacji u sprzątaczek
Cóż powiedzieć. Dziki kraj i dzikie obyczaje. Tak niestety wygląda większa cześć Bałkanów i południa europy _________________ Mateusz Lubecki SP8EBC -- https://www.youtube.com/watch?v=HNZd2JIhYbE
Witam z rodziną spędzam wakacje w Bułgarii oczywiście jak to krótkofalowiec zabrałem ze sobą zestaw podróżny czyli IC-706MKIIG i do tego antenę podróżna na HF dziś po powrocie z plaży przyszła pani manager hotelu i powiedziała ze była tu w pokoju policja chcieli zarekwirować sprzęt bo mogę zakłócać ich łączność w okolicy itd. pani manager powiedziała funkcjonariuszom ze to prywatne i nie wolno dotykać, oczywiście mam nasze świadectwo oraz zezwolenie pokazałem pani ale wątpię by coś zrozumiała z tego, skończyło się na prośbie bym schował wszystko i nie używał w czasie pobytu tutaj Pytanie do szanownych kolegów czy mieli podobne sytuacje?? jak reagować ?? co robić by być aktywnym za granicą itd.
Piotr SQ5ALQ
Generalnie tak jak napisał rad_n:
Na pozwoleniu pisze:
Niniejsze pozwolenie nie zwalnia użytkownika od uzyskania innych przewidzianych prawem zezwoleń i decyzji administracyjnych oraz zgody właściciela lub administratora obiektu na zainstalowanie urządzeń objętych pozwoleniem
Na twoim miejscu nie robiłbym afery u lokalnej Policji ponieważ zamontowałeś antenę bez zgody właściciela budynku (hotelu).
SQ9KFW pisze:
Przeszukanie podczas Twojej nieobecności jest skandalem, ja złożyłbym oficjalną skargę na działanie policji w najbliższej jej placówce. Możesz też skontaktować się z polskim przedstawicielstwem dyplomatycznym w Bułgarii i poprosić ich o wsparcie - po to m.in. tam są. A co do relacji gospodarz - gość, to są pewne granice. Gospodarz nie może przeginać ze swoimi wymaganiami. Poza tym, jak słusznie zauważył jeden z Kolegów - hotel świadczy usługi, a nie gości Cię u siebie.
Jeśli Piotrek zamontował antenę bez zgody właściciela budynku (co widać na zdjęciach) to ten właściciel mógł nawet sam zawiadomić Policję i oświadczyć, że jeden z jego gości montuje dziwne instalacje które np. sieją mu zakłócenia w lokalnej sieci telewizyjnej.
Po takim zgłoszeniu Policja natychmiast przyjeżdża a właściciel ma wtedy obowiązek udostępnić pokój do sprawdzenia i przeszukania.
A co znajdą? Pozwolenie radiowe na którym jest informacja, że bez zgody właściciela obiektu nie można instalować żadnych anten i urządzeń radiowych. Wtedy nawet polski przedstawiciel dyplomatyczny nie pomoże ponieważ Policja jak będzie chciała to się uprze by wydalić ciebie wraz z rodziną z Bułgarii.
Co gorsze, to po powrocie do Polski UKE będzie już poinformowane o twoim wybryku co może zaowocować zabraniem ci pozwolenia oraz nałożeniem kary finansowej.
To, że mamy pozwolenie radiowe nie oznacza, że nie musimy się stosować do zaleceń w nim zapisanych.
Lecisz samolotem z drutami to zgłaszasz ten fakt obsłudze linii, pracujesz z parku - zgłaszasz ten fakt opiekunowi obiektu, wreszcie montujesz anteny w hotelu - prosisz właściciela o zgodę.
Wszystkim posiadaczom licencji nadawczej powinno być wiadomo i dany delikwent powinien być świadomy że w obcym kraju jest rygor przestrzegania w pierwszej kolejności przepisów danego kraju, następnie tych wynikających z licencji. Gdybyś tak zrobił to nie byłoby tematu, nie zrobiłeś tego i masz/miałeś problem. Podziękuj PB że rozeszło się po kościach i odpuść sobie z dalszym używaniem radia. Co poniektóre rady w tym wątku są totalnie głupie. ______________ Greg SP2LIG
Źle skonstruowana jest ta antena. Należało na końcu zawiesić kawałek żyłki z haczykiem i nikt by się nie czepiał
"A Paweł z wędką siedzi na komodzie. — Co waćpan robisz? — Ryby sobie łowię. — Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!" Ciekawe czy regulamin Hotelu zabrania łowienia ryb z balkonu?
Włączyli zobaczyli 29MHz pomyśleli że jakiś CB-ista Można było (na wszelki wypadek) zostawić kopię licencji przy radiu może ktoś by doczytał, chociaż niestety brak stosownej informacji na pozwoleniu w cyrylicy. Warto spróbować popracować z terenu, jeśli ktoś się czepi wykręcić nr. do ambasady dać gościowi i niech się sami dogadają przez tłumacza. Miłych wakacji! _________________ SQ2EEY Krystian, 439.250 - SR2KY
Co ciekawe, większość korporacji taksówkowych w Burgas pracuje na zwykłym CB radiu Mają mocny nie ogar, spowodowany najprawdopodobniej finansami... _________________ https://www.qrz.com/db/SQ9PPR
''PPR RADIO'' na Facebooku - Przyjazny sklepik dla Krótkofalowców :)
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od ludzi, którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
@sq5alq Ja osobiście nie mam pewności czy takie postępowanie policji w tym kraju jest skandaliczne i niezgodne z prawem. Będąc tam obowiązują Cię przepisy prawa tego kraju.
Nie ma więc nad czym dumać tylko trzeba uzyskać pomoc prawną. Można uzyskać ją w Polskiej Ambasadzie lub jeżeli masz ubezpieczenie turystyczne assistance to też w ramach tego ubezpieczenia powinieneś mieć wsparcie prawne.
Więc nie rób nic na własną rękę tylko zadzwoń do Ambasady Polskiej albo do ubezpieczyciela o poradę prawną jak masz się zachować w tej sytuacji.
SP5ALQ, polityka faktów dokonanych może się różnie skończyć. Trzeba było PRZED wyjazdem zapytać pisemnie (za zwrotnym poświadczeniem odbioru listu) jakie są regulacje prawne dotyczące łączności amatorskiej w Bułgarii. Z ambasady otrzymałbyś wiążącą odpowiedź co i jak masz zrobić. Mając w ręku odpowiedź i po wykonaniu tego, co podają, mógłbyś zrobić zadymę o to, że jakiś szczur hotelowy (nawet jak się podał za milicjanta\policjanta) przekopuje Twoje rzeczy. A tak? Nie będę rozwijał czarnych myśli, ale miałeś nieco szczęścia. _________________ SP6MCW Mariusz. Precz z dysortografią! Nie przekraczam mocy licencyjnej. _______________________________________ Heathkit SB104A+SB644, Icom IC-706MKIIG, Kenwood TS-450S, Hallicrafters SX-71, Hammarlund HX-50, Yaesu FT-950 oraz kombinacje prawie antenowe ,)
ALQ nie słuchaj "podpowiadaczy", którzy na Twoim miejscu nie dali by sobie w kaszę dmuchać. Jesteś z rodziną na wakacjach, korzystaj ze słońca, morza, ciepłego piasku, a nie będziesz szedł na wojnę z policją i urzędasami
Na następny rok kup sobie Ampro na 40 metrów. Dzień spędzisz na plaży, a wieczorem przykręcić antenę do balustrady balkonu i do rana będziesz mógł nadawać. Nikt nic nie zauważy i będzie git.
Więc nie rób nic na własną rękę tylko zadzwoń do Ambasady Polskiej albo do ubezpieczyciela o poradę prawną jak masz się zachować w tej sytuacji.
wakacje ,ciepłe morze,piękne widoki ,kto będzie teraz do Sofii do Ambasady jechał ???sprzęt do szafki a stracony czas i tak w kraju można nadrobić ......
SP5ALQ, polityka faktów dokonanych może się różnie skończyć. Trzeba było PRZED wyjazdem zapytać pisemnie (za zwrotnym poświadczeniem odbioru listu) jakie są regulacje prawne dotyczące łączności amatorskiej w Bułgarii. Z ambasady otrzymałbyś wiążącą odpowiedź co i jak masz zrobić. Mając w ręku odpowiedź i po wykonaniu tego, co podają, mógłbyś zrobić zadymę o to, że jakiś szczur hotelowy (nawet jak się podał za milicjanta\policjanta) przekopuje Twoje rzeczy. A tak? Nie będę rozwijał czarnych myśli, ale miałeś nieco szczęścia.
Witam Kolegów turystów z radiostacjami. W wielu krajach nie ma licencji radiowej na prace z własnego adresu, są licencje na używanie najbliższej radiostacji klubowej ,tylko dla członków Klubu lub turystów ,którzy przez Ambasady powiadomili lokalny Klub a Klub powiadomił Policję. Własne radio można stracić na granicy ,bez zgłoszenia. celnikowi lub WOP . Ja odwiedzałem takie kraje opisane powyżej ,to Rosja , Bułgaria , Tajlandia. Wszędzie tam musiałem być w lokalnym Klubie,powiadomionych przed przyjazdem o mojej wizycie . Wszyscy członkowie Klubu z ciekawością ,hi słuchają lub podsłuchują treści korespondencji czynnego operatora. gość ma czasu więcej,członkowie klub zgodnie z grafikiem 15-20 minut... I następny. Fajnie jest mieć uNas licencje na posiadanie i używanie radiostacji domowej, ps w USA gość - krotkofalowiec nie może nadawać z radiostacji w domu gospodarza pod własnym lub innym znakiem.
Zachęcam do przejrzystego korzystania z nadajnika w domu i sąsiednim kraju.
Henryk SP6DED. SP5DED KB2EGL JW0A SP5DED / HS0A ..../ VO1. .../ 6W plus /AM. przez 20 lat,