 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
SP DX Contest |  |
| | SM0JHF | 08.04.2019 23:51:43 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 102 #2655225 Od: 2013-6-25
| W zawodach SP DX Contest na falach krótkich — czyli krótkofalarskich — brałem udział wiele razy od lat 60. Na początku lat 70. namawiałem kolegów w Warszawskim Klubie Krótkofalowców do udziału w SP DX Contest, aby poprawiać nasze umiejętności i polepszać anteny, urządzenia. Nawet gdy zawieszono nam zezwolenie klubowe, pod pozorem braku gaśnicy przeciwpożarowej w lokalu, udało mi się zorganizować alternatywną lokalizację i przewieźliśmy sprzęt, dodaliśmy kilka anten i wygraliśmy SP DX Contest pod znakiem kolegi SP5HH. Z Polski wyjechałem na początku roku 1975, a w kwietniu pojechałem do kolegi w Finlandii. Pamiętam, że zrobiłem ponad 350 QSO pod znakiem OH2BAD, mimo że odległość do Polski nie jest korzystna na wyższych pasmach. Potem brałem udział w SP DX Contest wiele razy ze Szwecji, z wysp OH0, D44, HI, a także z C5 i pewnie kilku innych miejsc, o których teraz nie pamiętam. Ale moja sympatia do tych zawodów skończyła się w roku 2018, z dwóch powodów.
Zorientowałem się, że regulamin karze uczestników za błędy innych. Wpisy w obydwu logach muszą być bezbłędne, aby dostać punkty. Oglądałem kilka logów po ogłoszeniu wyników i gdy korespondent źle wpisał np. częstotliwość lub przekręcił znak, to nie zaliczano takiej łączności ani jednemu, ani drugiemu. Jawny nonsens.
Drugi powód, dla którego dałem sobie spokój, to postępowanie kolegi Zygmunta, SP5ELA. Od dawna zapisuję łączności na papierze, bo jest mi tak wygodniej z różnych powodów. Już 30 lat temu używałem komputera do logowania i nadawania, umiem to robić. Nie wysyłam logów od lat, bo szkoda mi czasu na przepisywanie — zawody traktuję towarzysko i dla podtrzymywania umiejętności. Kolega SP5ELA pisał i dzwonił do mnie kilka razy w kwietniu 2018, abym log przepisał i przesłał. By przekonać go o tym jak żmudne i nudne jest przepisywanie logu papierowego, zeskanowałem jedną kartkę, na której było 36 moich łączności. Wydawało mi się, że przekonałem go, jak żmudne byłoby przepisywanie kilku takich kartek.
Kolega SP5ELA, bez mojej wiedzy, bez moje zgody, przepisał te 36 łączności do swojego komputera, robiąc zresztą dwa błędy, i wysłał to do przetworzenia przez organizatora zawodów. Podszył się pode mnie, podając moje dane, przedstawiając część mojego logu. W rezultacie, nie zaliczono korespondentom ponad 150 innych moich łączności z powodu braku logu. Mógłbym z powodzeniem zaskarżyć go o naruszenie prawa autorskiego i moich dóbr osobistych. Zapytać mecenasa Gerlacha?
W zasadzie, nie powinienem się dziwić, bo ten kolega wsławił się kilka lat temu wpisywaniem fikcyjnych łączności do logu stacji SN0HQ w zawodach IARU HF Championship. Dziś, ten kolega jest przewodniczącym komisji zawodów SP DX Contest.
Zajrzałem na stronę organizatora zawodów. Zakładka z nadesłanymi logami ma angielski tytuł https://spdxcontest.pzk.org.pl/2019/claimed_logs.php Claim znaczy domagać się, żądać. To doszło już do tego, że wysłanie logu jest obowiązkowe i Komisja żąda logów? A jakie są konsekwencje za niewysłania takiego sprawozdania?
W regulaminie zawodów napisano, że Uczestnicy we wszystkich kategoriach mogą pracować jako tzw. ASSISTED, przy czym self-spotting nie jest dozwolony. Natomiast w wersji angielskiej napisano No self-spotting is allowed. To znaczy, że dozwolone jest niespotowanie siebie samego. Spotowanie to żargon radioamatorski, określa wysyłanie informacji przez Internet o słyszanej stacji, wraz z podaniem jej częstotliwości. Natomiast self-spotting to reklamowanie samego siebie w Internecie. Nie napisano, że jest to niedozwolone, a jedynie nierobienie tego jest dozwolone. Poprawna forma jest Self-spotting is not allowed (permitted, accepted, approved). lub Self-spotting is prohibited, albo tylko No self-spotting. Niewłaściwa składnia. Dość powszechny błąd i czasami niezauważany.
W biuletynach PZK powtarza się taki punkt: Silent Key’s. To dokładnie znaczy „coś co należy do milczącego klucza”. Ale nigdy nie podają co takiego ten milczący klucz ma. To tak nawiasem, na temat niechlujstwa na portalu PZK.
Rzuciłem okiem w niedzielę rano na DX Summit, czyli portal do tzw. spotowania (spolszczone od słowa spot). Niby nie widać tego self-spottingu w czasie zawodów. Ale wpisałem kilka znaków w okienku SEARCH. I tak 4X6DK, o nazwisku Kehat był ogłaszany 18 razy, z tego 14 razy przez 4Z4TA, o nazwisku Kehat. Informacja o SN4EE jest wysłana przez SP4AWE, właściciela znaku dodatkowego SN4EE. Znak SN3A z Jarocina podsuwany jest 5 razy przez SP3XPJ z Jarocina. Stacja SP0DXC była wskazywana 23 razy przez kilka stacji SP6 w Oławie. Przypuszczam, że tam była SP0DXC, bo z innych rejonów Polski tylko jeden wpis.
Ale to nie moja sprawa, ja się już nie tym nie interesuję.
Miało to być przyjemne hobby.
Henryk, SM0JHF https://sm0jhf.wordpress.com/pl/
| | | Electra | 18.04.2025 22:22:00 | 
 |
| | | sp9aki | 09.04.2019 01:24:24 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: nr Olesno Śl.
Posty: 1601 #2655242 Od: 2012-3-13
| SM0JHF pisze: W zawodach SP DX Contest na falach krótkich — czyli krótkofalarskich — brałem udział wiele razy od lat 60. Na początku lat 70. namawiałem kolegów w Warszawskim Klubie Krótkofalowców do udziału w SP DX Contest, aby poprawiać nasze umiejętności i polepszać anteny, urządzenia. Nawet gdy zawieszono nam zezwolenie klubowe, pod pozorem braku gaśnicy przeciwpożarowej w lokalu, udało mi się zorganizować alternatywną lokalizację i przewieźliśmy sprzęt, dodaliśmy kilka anten i wygraliśmy SP DX Contest pod znakiem kolegi SP5HH. Z Polski wyjechałem na początku roku 1975, a w kwietniu pojechałem do kolegi w Finlandii. Pamiętam, że zrobiłem ponad 350 QSO pod znakiem OH2BAD, mimo że odległość do Polski nie jest korzystna na wyższych pasmach. Potem brałem udział w SP DX Contest wiele razy ze Szwecji, z wysp OH0, D44, HI, a także z C5 i pewnie kilku innych miejsc, o których teraz nie pamiętam. Ale moja sympatia do tych zawodów skończyła się w roku 2018, z dwóch powodów.
Zorientowałem się, że regulamin karze uczestników za błędy innych. Wpisy w obydwu logach muszą być bezbłędne, aby dostać punkty. Oglądałem kilka logów po ogłoszeniu wyników i gdy korespondent źle wpisał np. częstotliwość lub przekręcił znak, to nie zaliczano takiej łączności ani jednemu, ani drugiemu. Jawny nonsens.
Drugi powód, dla którego dałem sobie spokój, to postępowanie kolegi Zygmunta, SP5ELA. Od dawna zapisuję łączności na papierze, bo jest mi tak wygodniej z różnych powodów. Już 30 lat temu używałem komputera do logowania i nadawania, umiem to robić. Nie wysyłam logów od lat, bo szkoda mi czasu na przepisywanie — zawody traktuję towarzysko i dla podtrzymywania umiejętności. Kolega SP5ELA pisał i dzwonił do mnie kilka razy w kwietniu 2018, abym log przepisał i przesłał. By przekonać go o tym jak żmudne i nudne jest przepisywanie logu papierowego, zeskanowałem jedną kartkę, na której było 36 moich łączności. Wydawało mi się, że przekonałem go, jak żmudne byłoby przepisywanie kilku takich kartek.
Kolega SP5ELA, bez mojej wiedzy, bez moje zgody, przepisał te 36 łączności do swojego komputera, robiąc zresztą dwa błędy, i wysłał to do przetworzenia przez organizatora zawodów. Podszył się pode mnie, podając moje dane, przedstawiając część mojego logu. W rezultacie, nie zaliczono korespondentom ponad 150 innych moich łączności z powodu braku logu. Mógłbym z powodzeniem zaskarżyć go o naruszenie prawa autorskiego i moich dóbr osobistych. Zapytać mecenasa Gerlacha?
W zasadzie, nie powinienem się dziwić, bo ten kolega wsławił się kilka lat temu wpisywaniem fikcyjnych łączności do logu stacji SN0HQ w zawodach IARU HF Championship. Dziś, ten kolega jest przewodniczącym komisji zawodów SP DX Contest.
Zajrzałem na stronę organizatora zawodów. Zakładka z nadesłanymi logami ma angielski tytuł https://spdxcontest.pzk.org.pl/2019/claimed_logs.php Claim znaczy domagać się, żądać. To doszło już do tego, że wysłanie logu jest obowiązkowe i Komisja żąda logów? A jakie są konsekwencje za niewysłania takiego sprawozdania?
W regulaminie zawodów napisano, że Uczestnicy we wszystkich kategoriach mogą pracować jako tzw. ASSISTED, przy czym self-spotting nie jest dozwolony. Natomiast w wersji angielskiej napisano No self-spotting is allowed. To znaczy, że dozwolone jest niespotowanie siebie samego. Spotowanie to żargon radioamatorski, określa wysyłanie informacji przez Internet o słyszanej stacji, wraz z podaniem jej częstotliwości. Natomiast self-spotting to reklamowanie samego siebie w Internecie. Nie napisano, że jest to niedozwolone, a jedynie nierobienie tego jest dozwolone. Poprawna forma jest Self-spotting is not allowed (permitted, accepted, approved). lub Self-spotting is prohibited, albo tylko No self-spotting. Niewłaściwa składnia. Dość powszechny błąd i czasami niezauważany.
W biuletynach PZK powtarza się taki punkt: Silent Key’s. To dokładnie znaczy „coś co należy do milczącego klucza”. Ale nigdy nie podają co takiego ten milczący klucz ma. To tak nawiasem, na temat niechlujstwa na portalu PZK.
Rzuciłem okiem w niedzielę rano na DX Summit, czyli portal do tzw. spotowania (spolszczone od słowa spot). Niby nie widać tego self-spottingu w czasie zawodów. Ale wpisałem kilka znaków w okienku SEARCH. I tak 4X6DK, o nazwisku Kehat był ogłaszany 18 razy, z tego 14 razy przez 4Z4TA, o nazwisku Kehat. Informacja o SN4EE jest wysłana przez SP4AWE, właściciela znaku dodatkowego SN4EE. Znak SN3A z Jarocina podsuwany jest 5 razy przez SP3XPJ z Jarocina. Stacja SP0DXC była wskazywana 23 razy przez kilka stacji SP6 w Oławie. Przypuszczam, że tam była SP0DXC, bo z innych rejonów Polski tylko jeden wpis.
Ale to nie moja sprawa, ja się już nie tym nie interesuję.
Miało to być przyjemne hobby.
Henryk, SM0JHF https://sm0jhf.wordpress.com/pl/
Z powyższego opisu wyraźnie widać, że kol. SP5ELA nie próżnuje i "na siłę" usiłuje przysporzyć wątpliwej chwały stowarzyszeniu SPDXC. _________________ jaQbek----- od 15.01.2025 nie-członek PZK
| | | SQ5W | 09.04.2019 08:42:23 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 1177 #2655287 Od: 2010-3-17
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Nie wysyłam logów od lat, bo szkoda mi czasu na przepisywanie — zawody traktuję towarzysko i dla podtrzymywania umiejętności. Lenistwo, samolubstwo i kilka jeszcze innych określeń, których tu nie przytoczę bo są to słowa ogólnie rzecz ujmując, nie cenzuralne.
Co do spotowania to akurat się zgadam. Też śledziłem wpisy w DX Summit i mocno dało się zauważyć stacje spotujące same siebie. | | | SP8UFT | 09.04.2019 08:57:00 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11JI
Posty: 915 #2655294 Od: 2013-12-27
| Organizator może stworzyć regulamin jaki tylko mu się podoba...potencjalny uczestnik może go zaakceptować i wystartować lub nie, a jak już wystartuje to jego zakichanym obowiązkiem jest wysłanie logu choćby do kontroli. W czasie zawodów to clustry i sdr-y powinny być wyłączone i po problemie.... nie było by problemów z auto reklamą i łączności z duchami  _________________ VY 73! Tomek | | | ABG47 | 09.04.2019 09:13:32 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 294 #2655299 Od: 2018-5-24
| Jak dobrze pamiętam to na Poczcie Głównej w Warszawie była skrytka pocztowa PZK gdzie można było nadsyłać logi papierowe... czy już ta historyczna skrytka przeszła do historii czy dalej jest utrzymywana przez PZK??? | | | ABG47 | 09.04.2019 10:17:23 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 294 #2655323 Od: 2018-5-24
| W czasie zawodów to clustry i sdr-y powinny być wyłączone i po problemie.... nie było by problemów z auto reklamą i łączności z duchami _________________ VY 73! Tomek
Ani razu z Ewą nie skorzystaliśmy w SP DX z podpowiedzi z clustera... Ewa SP5HEN i Wiesław SQ5ABG | | | SP8TZ | 09.04.2019 11:11:42 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: PRZEDZEL
Posty: 205 #2655343 Od: 2018-7-21
Ilość edycji wpisu: 1 | ABG47 pisze:
W czasie zawodów to clustry i sdr-y powinny być wyłączone i po problemie.... nie było by problemów z auto reklamą i łączności z duchami
Trzeba też napisać do Marka Zukerberga, aby wyłączył na czas zawodów Facebook i Messenger. A Komisja Europejska powinna w tej sprawie ogłosić Acta 3 i obwarować spotowanie szeregiem sankcji. _________________ Nic co radioamatorskie, nie jest mi obce! :-) | | | SP5XMI | 09.04.2019 11:51:22 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3445 #2655355 Od: 2012-12-16
| SQ5W pisze:
Co do spotowania to akurat się zgadam. Też śledziłem wpisy w DX Summit i mocno dało się zauważyć stacje spotujące same siebie.
I to jest podstawa do dyskwalifikacji. Ciekawe czy komisja będzie mieć na tyle cojones by takich zawodników przekwalifikować do kategorii checklog. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SQ5CQ | 09.04.2019 12:15:06 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 330 #2655362 Od: 2013-9-6
Ilość edycji wpisu: 1 | SP5XMI pisze: SQ5W pisze:
Co do spotowania to akurat się zgadam. Też śledziłem wpisy w DX Summit i mocno dało się zauważyć stacje spotujące same siebie.
I to jest podstawa do dyskwalifikacji. Ciekawe czy komisja będzie mieć na tyle cojones by takich zawodników przekwalifikować do kategorii checklog.
Marcin, A robiłeś może screen-y ? Ciekawy bardzo tego jestem a nawet bardzo 
_________________
| | | ABG47 | 09.04.2019 12:27:03 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 294 #2655370 Od: 2018-5-24
| [quote=SQ5CQ]SP5XMI pisze: SQ5W pisze:
Co do spotowania to akurat się zgadam. Też śledziłem wpisy w DX Summit i mocno dało się zauważyć stacje spotujące same siebie.
I to jest podstawa do dyskwalifikacji. Ciekawe czy komisja będzie mieć na tyle cojones by takich zawodników przekwalifikować do kategorii checklog.
Marcin, A robiłeś może screen-y ? Ciekawy bardzo tego jestem a nawet bardzo ,) [/quote]
A kto się chwalił na paśmie podczas zawodów mocą przekraczającą w licencji??? słychać było niestety "1,2,3,4,5, no i kilowat jest"... czy to powód do dyskwalifikacji??? | | | SQ5KVS | 09.04.2019 12:27:11 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa/Gocław
Posty: 2339 #2655371 Od: 2011-9-28
Ilość edycji wpisu: 1 | SM0JHF pisze:
Kolega SP5ELA, bez mojej wiedzy, bez moje zgody, przepisał te 36 łączności do swojego komputera, robiąc zresztą dwa błędy, i wysłał to do przetworzenia przez organizatora zawodów. Podszył się pode mnie, podając moje dane, przedstawiając część mojego logu. W rezultacie, nie zaliczono korespondentom ponad 150 innych moich łączności z powodu braku logu. Mógłbym z powodzeniem zaskarżyć go o naruszenie prawa autorskiego i moich dóbr osobistych. Zapytać mecenasa Gerlacha?
To jest nic innego jak przestępstwo. Podawanie cudzych danych osobowych jako swoje. I jest karane. I niech kolega który później się wypowiadał, nie nazywa tego "przysługą".
SM0JHF pisze:
Ale to nie moja sprawa, ja się już nie tym nie interesuję. Miało to być przyjemne hobby. Henryk, SM0JHF
Jest takie powiedzenie że kocha się nie za zalety ale mimo wad. Henryku, czemu dałeś się zniechęcić i dałeś sobie zobrzydzić hobby przez osoby lekko je nazwijmy "głupimi" i "nieodpowiedzialnymi"? Czy przez ELE słońce inaczej świeci? Fale się gorzej odbijają? Anteny przestały działać a radio nie szumi?
_________________ Karol SQ5KVS | | | Electra | 18.04.2025 22:22:00 | 
 |
| | | SP5XMI | 09.04.2019 12:38:33 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3445 #2655375 Od: 2012-12-16
| SQ5CQ pisze:
Marcin, A robiłeś może screen-y ? Ciekawy bardzo tego jestem a nawet bardzo ,)
Nie, nie robiłem - to bardziej pytanie do Maćka. Z klastra mało korzystałem. Zresztą dane powinny być i tak, to nie ginie tak szybko. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SQ5KVS | 09.04.2019 13:23:48 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa/Gocław
Posty: 2339 #2655390 Od: 2011-9-28
| A odnośnie zawodów SPDX mam tylko trzy uwagi którymi mogę się podzielić z forumowiczami (niektórymi się nie mogę podzielić bo są niecenzuralne). - Warto (do kolegów z SP) nauczyć się liczebników po angielsku i kilku słów jak "number". To tylko kilka słów i powinno być łatwo się nauczyć je wymawiać. Można się nauczyć śpiewać "hej sokoły" to można i kilku słówek w innym języku. - Jest ogólnie przyjęty standard (ogólnie - międzynarodowy, bo przecież zawody były międzynarodowe?) literowania. Warto się go trzymać. - W niedzielę w południe na 20m było już tak pusto "naszych" że niektórzy koledzy z europy i nie tylko wołali jak przysłowiowy kot na puszczy. Szkoda słuchać. Rozumiem że pewnie się nie selfspotowali. Może websdr może się zepsuł.. Ale po naszej stronie została jeszcze gałka w radiu, można nią pokręcić... _________________ Karol SQ5KVS | | | sp9mav | 09.04.2019 15:07:17 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 668 #2655413 Od: 2009-4-26
| Wydawalo mi sie ze juz mnie nic nie zaskoczy ale... Gosc swiadomie wchodzi na pasmo w czasie trwania zawodow. Przeszkadza innym w pracy, zabiera im cenny czas. Na koniec jest swiecie oburzony bo to wszystko z sympatii. Koniec swiata. _________________ Janusz SP9MAV | | | sp7ivo | 09.04.2019 15:09:54 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 2171 #2655415 Od: 2009-11-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Regulamin jest regulaminem i jeżeli zastrzeżenie o selfspotingu istniej to należy go przestrzegać. Zastanawia mnie tylko fakt nierównego traktowania fonii i telegrafii. Ten aspekt już kiedyś chyba poruszał na forum Maciek sp2xf. Jeżeli ja ustawię sobie w pomieszczeniu stacji lub np. w nieodległym klubie skimmer podłączony do reversebeacona, to jest selfspoting czy nie? Zgodnie z definicją selfspotigu raczej nie jest, ale czy jest jakaś różnica czy spota "wrzucę" osobiście czy zrobi to za mnie urządzenie? Oczywiście ma to tylko znaczenie w przypadku całkowitego braku propagacji jak np. obecnie na najwyższych pasmach, w przeciwnym przypadku zrobią to dziesiątki innych skimmerów. Dlaczego więc foniści mają mieć gorzej i być za to karani? Boguś sp7ivo | | | usuniety20200328 | 09.04.2019 17:01:30 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 467 #2655439 Od: 2011-3-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Wszystko przecież jest zgodnie z regulaminem. Jeżeli organizator chce karać bardziej fonistów to taki pisze regulamin, a Ty możesz startować zgodnie z nim, albo nie startować wcale.  | | | sp7ivo | 09.04.2019 17:29:51 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 2171 #2655455 Od: 2009-11-12
Ilość edycji wpisu: 1 | SQ6ILB pisze: (...)fonistów (...), a Ty możesz startować zgodnie z nim, albo nie startować wcale. 
Mnie tam akurat wszystko jedno, w ogóle nie uznaję fonii, a tym bardziej zawodów fonicznych. Jednak nie można powiedzieć, że jest to "martwy" punkt regulaminów, zdarzały się dyskwalifikacje np. CQWW z tego powodu. Jest to jak dla mnie jakaś zaszłość nie nadążająca za rozwojem technologii i dająca w dodatku możliwość w prosty sposób pozbycia się konkurencji. Ale skoro nikomu to nie przeszkadza ... Bogusław sp7ivo | | | Electra | 18.04.2025 22:22:00 | 
 |
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|