NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » SPECJALNIE DLA SQ4CTP ZAKŁADAM TEMAT O STAREJ LITERATURZE DLA RADIOAMATORÓW I KRÓTKOFALOWCÓW.

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

Specjalnie dla SQ4CTP zakładam temat o starej literaturze dla radioamatorów i krótkofalowców.

Może ktoś zapoda więcej? Warto młodzież edukować!
  
sq6ade
15.03.2019 14:44:47
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647383
Od: 2008-3-21
Wcale nie jestem przeciwnikiem andrutina. Śmieję się tylko że na tych "mocnych koniach" robią migacze LED
albo inne banały wesoły
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra26.04.2024 09:45:07
poziom 5

oczka
  
Michal_SQ4CTP
15.03.2019 14:57:11
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647385
Od: 2019-1-13
    sp9nrb pisze:

      Michal_SQ4CTP pisze:

      Sam wykonał rezonator kwarcowy, czy tylko gumeczką sobie go podstrajał? Jeśli faktycznie go wykonał to na jakie pasmo?

    Twoja złośliwość świadczy tylko, o twojej niewiedzy.

Nie pisałem tego złośliwie. Nie wiedziałem by ktoś w domu wykonał od podstaw rezonator kwarcowy, ale czytałem o podstrajaniu go gumką, oczywiście chodziło o jakiś archaiczny rezonator, a nie współczesny.
  
EI2KK
15.03.2019 14:58:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1746 #2647386
Od: 2012-8-7
    sq6ade pisze:

    Wcale nie jestem przeciwnikiem andrutina. Śmieję się tylko że na tych "mocnych koniach" robią migacze LED
    albo inne banały wesoły


Kwestia ceny i złożoności układu końcowego - Aino Mega ma coś koło 50 IO i trzy porty szeregowe (sprzętowe), do tego I2C PWM itd itp.. bibliotegi dostepne w zasadzie do wszystkich dodatkowych modułów z Ali...

Opanowując to jedno narzędzie masz ogromne możliwości. Do tego odpada projektowanie pcb i układów z funktorami.

Żebyśmy się źle nie zrozumieli, był czas że chipy serii 74xx miałem po kieszeniach i 'poniewierały' sie po całym mieszkaniu, ale teraz wolę zapalać fikusnie tego LEDa na pomocą jakiegoś NANO czy Mini, kiedy będe mial fantazje mogę zmienić fikuśność migania tylko poprzez zmianę w kodzie. Chociaż ostatnio bardziej mi się np. ESP8266 podoba, z marszu moge tego leda zapalać i gasić przez websajta co w nim moge postawić ,)

Śmiejesz się z tych LEDów na Aino - a powiem ci, że kiedy zaczynałem się tego uczyć, to mój 'nauczyciel' powiedział mi żebym właśnie od tego zaczął, od zapalenia i zgaszenia LEDa oraz od odczytania wejścia digi... czemu? bo cała reszta, to ON/OFF danych pinów i odczyt innych.. wszystko się sprowadza do tej samej czynności co zaswiecenie LEDa i odczyt stanu przycisku ,)


Przyznaj sie ADE, w temacie funktorów troche cie staśkowatość dopadła lol



_________________
Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.

DMR TG 2600 (2720126)
Obrazek
  
sq6ade
15.03.2019 15:14:50
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647389
Od: 2008-3-21


Ilość edycji wpisu: 1
Wszystko zależy do czego ma służyć budowany układ. I w zależności od tego wybieram sobie hardware. Jak coś prostego robię na funktorach , licznikach czy przerzutnikach jak trochę bardziej złożone to już uP czasem współpracujący np z rejestrami czy ekspanderami. Ma być małe,proste,tanie i niezawodne.



Obrazek
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
15.03.2019 15:42:57
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647396
Od: 2019-1-13


Ilość edycji wpisu: 1
    SP95094KA pisze:

    Piszę ten post warunkowo - musiałem zostać w domu, mam chwilkę czasu.



    cyt.
    Na kiego wuja dziś komu potrzebna archaiczna wiedza np. jak cięte są kwarce z kryształu. Kto ciął amatorsko kiedyś takie minerały ? Nikt.
    Albo jak odzyskać czystą cynę z puszek konserw. Kiedyś puszki były lutowane czystą cyną i w poradnikach był sposób. Dziś ta wiedza jest bez żadnej wartości tak jak stara wiedza "jurnego" łysego Mariana.

    A takie oznaczenia parametrów kondensatorów SMD są przy zamówieniu i na opakowaniu .
    koniec cyt.


    Tak więc „wielki elektroniku“
    Pisząc to co powyżej:

    Skarlałej w moich oczach do nikczemnych rozmiarów „smerfa“
    Chciałeś kolejny raz ogryźć starych radioamatorów - wyszło jak zawsze - sporo jadu.

    Przestrajanie kwarcu - młody człowieku - nie polegało jedynie na potraktowanie go gumką.

    Prawidłowe wykonanie filtru McCoy'a i „pilotów do obu wstęg“ wymagało niezbyt wielkiej wiedzy, bez wgłębianie się w szczegóły.

    Wystarczyło zebrać trochę kwarców pracujących na jednej częstotliwości, mogły być trochę rozjechane względem siebie, ale tylko na tyle, aby nie za daleko.
    Generatorek na podwójnej triodzie na ten przykład i albo dobry generator wzorcowy m.cz
    Albo zwykłe kamertony o znanej częstotliwości drgań.

    O samej technice przestrajania takiego rezonatora kwarcowego nie będę się rozpisywał, audytorium najaktywniejszych z tego tematu i tak to mają tam, gdzie ich słońce nie opala.
    Tu chodzi tylko o to aby generować skurcze mięśni do wydalania jadu.

    Całą wzbudnicę sygnału SSB się robiło własnoręcznie - home made
    Włącznie z modulatorem kołowym na diodach Schottky'ego. Warunek, dojścia do takich diod i aby to był dokładny kwartet.

    Jeśli dla kogoś wiedza o cięciu kwarcu jest nieistotna - daje tym świadectwo o swej „wielkości“ Takie dane są wytłoczone, lub wypalone laserem na obudowach metalowych.

    Jeśli dla kogoś wiedza katalogowa o takich elementach jak kondensatory, jest nieistotna - kolejne świadectwo o mikrej znajomości radiotechniki - lub kompletnym braku tej znajomości.

    Tu muszę dodać bardzo istotny szczegół.

    Dawniej adept krótkofalarstwa, który nie zdał egzaminu na I kategorię - był karany zsyłką na UKF.
    Aby robić urządzenia na ten UK home made trzeba było mieć trochę więcej wiedzy - jak ta która wystarczyła do stworzenia „pająka“ na nóżkach lampy. Każdy doskonale wie, że technikę UKF trzeba „poczuć“ niektórzy mawiali, że organoleptycznie.
    Nie będę przypominał, że każdy kawałek „pająka“ do dodatkowa indukcyjność i pojemność.

    Prosty przykład
    driver i PA nadajnika na 2 metry na popularnej QQE03/12 - ścieżki na płytce PCB „po łuku“
    Wyjście do anteny symetryczne, bo kable koncentryczne były nieosiągalne, a te co były do TV to tak marnej jakości, że nie stosowane.
    Strojenie „symetrycznym motylkiem“ i fiasko roboty, prąd anodowy lampy wysoki, nie dało się PA zestroić.

    Kto dzisiaj pamięta, że każdy okręg miał swoje częstotliwości na 2 metrach.
    Najprostsze rozwiązanie generator na kwarcu z 10RT26 z „odpowiednim numerem“ powielanie sygnału, wysterowanie drivera i PA i kablem symetrycznym do anteny, która nie była zaprojektowana komputerowo - antenę też trzeba było samemu wykonać i zestroić (bez analizatora antenowego)

    Tak, to wszystko truizmy.
    Tylko tak przeciągnięty, jak kot między sztachetami - radioamator krótkofalowiec - miał, posiadł jakąś wiedzę o tym hobby.
    Dlatego jak przypominam na okrągło, że nie wystarczy przyjść z ulicy i zostać krótkofalowcem, to zawsze się znanjdą zagorzali przeciwnicy, aby najpierw posiąść wiedzę,
    otrzaskać się na pasmach, potem startować pod swoim znakiem.

    Mam pytanie?
    W czasach kiedy ten ukarany II kategorią adept UKF - zechciał się brać za łączności na tymże UKFie na 2 metrach.
    Ktoś z tu rezydujących, co by psy szkolili „metodą Kocha“ - wiedzą jak była wtedy procedura aby się z Kargulem zza płota dogadać?
    Przez litość nie wspomnę o tak trudnym wtedy zagadnieniu jak łączności MS - jak to wtedy było osiągalne i jak wykonywane w praktyce?

    Tak to wspomnienia starego piernika co skończył 70 lat

    Jakie to proste:
    - podejść z ulicy do egzaminu
    - zdać wyuczone formułki
    - zlecić kupno i instalację wszystkiego u „jednorocznego ochotnika Marka“
    - i nawijać do sitka ,lub zabawić się w emisję cyfrową FT8
    Ale!
    Co rusz zadawać naiwne w odbiorze pytania na forum.
    Taki sztandarowy przykład zapodaję po raz wtóry

    Potrzebny mi kij
    - no jest ale sękaty
    Mnie trzeba kija z dwoma końcami, ten ma ich więcej (sęki)
    No jest, kij od mopa
    - ma mieć gwint
    No jest z gwintem
    - to jest prawy gwint, ja muszę mieć lewy
    No to masz lewy
    - ma być na obu końcach
    - no jest na obu końcach
    Ale ten jest metryczny
    - mnie trzeba „gaz gwint“ Whitwortha

    Jak już mu zapodasz wszystko - doniesie do admina, że go obraziłeś, lub zawiadomi dzielnicowego - wyśle go do ciebie, że zapodał pismo przedprocesowe o zniesławienie.
    Kopie, pluje, sypie piaskiem po oczach, wali łopateczką i wiaderkiem, szczypie, wrzeszczy jak opętany - ale to on został zniesławiony - bo zwrócono uwagę opiekunce, aby zabrała bachora z piaskownicy.

    Zniesławiony, zawsze ma klakierów, wielu klakierów, którzy prześcigają się w klace.

    Kłaniam się nisko wszystkim jednorocznym ochotnikom Markom, nawet podporucznikowi Dubowi się kłaniam.
    Zapraszam na forum starego generała - nazwanego przez Szwejka - vice pierdołą.


Stachu, fajnie, że potwierdzasz zniesławienie – to po pierwsze. Hahahaha
Po drugie, stary pierniku (jak się sam nazwałeś powyżej) to nie prawda, że „dawniej adept krótkofalarstwa, który nie zdał egzaminu na I kategorię - był karany zsyłką na UKF.”
Zastanów się nasłuchowcu bez pozwolenia radiowego co oznaczają KF, VHF, UHF, SHF…
Kiedy uroiłeś sobie jakieś karanie? Gdzie można o tym przeczytać?
Po trzecie zastanów się nad swoją kondycją psychiczną. Cytujesz sq6ade i odpowiadasz mu, chwilę potem piszesz znów do niego o przestrajaniu kwarcu gumką, a o tym wspomniałem ja… Opamiętaj się STachu… zakręcony

Stachu napisałeś: „Kłaniam się nisko wszystkim jednorocznym ochotnikom Markom, nawet podporucznikowi Dubowi się kłaniam.
Zapraszam na forum starego generała - nazwanego przez Szwejka - vice pierdołą. ”
Zbierasz swoją bandę Stachu? lollollol Na ustawkę? lollollol

„Jakie to proste:
- podejść z ulicy do egzaminu
- zdać wyuczone formułki
- zlecić kupno i instalację wszystkiego u „jednorocznego ochotnika Marka“
- i nawijać do sitka ,lub zabawić się w emisję cyfrową FT8”

W USA mają nawet na takie coś oddzielną kategorię. Możesz nadawać na kilku pasmach, ale tylko z fabrycznego sprzętu i małą mocą, jeśli się nie mylę…
Czy przeszkadza Ci, Stachu, żyć sytuacja, którą opisałeś? Znam dobre rozwiązanie… Hahahahahahahaha…
  
EI2KK
15.03.2019 15:49:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1746 #2647399
Od: 2012-8-7


Ilość edycji wpisu: 1
    SP95094KA pisze:



    Jakie to proste:
    - podejść z ulicy do egzaminu
    - zdać wyuczone formułki
    - zlecić kupno i instalację wszystkiego u „jednorocznego ochotnika Marka“
    - i nawijać do sitka ,lub zabawić się w emisję cyfrową FT8



No to dajesz, idź z ulicy, zdaj, sprzętu kupować nie musisz, no bo masz, sam na 15 tysiaków wyceniłeś, więc pewnie nie jest to byle co, anteny masz, sam wykonałeś.. pozostanie ci tylko nawijać do sitka albo zabawiać się (cokolwiek pod tym pojęciem rozumiesz)FT8... Mozesz też się w końcu telegrafii nauczyć, żeby ciebie za karę na UKFy nie zesłali. lol A.. nie zpomnij - znak ma dla ciebie wybrać jakiś Zacny Krótkofoalowiec, żeby cie nie poniosło przypadkiem!

To co? do usłyszenia na pasmach, STasiu? lol
_________________
Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.

DMR TG 2600 (2720126)
Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
15.03.2019 16:11:10
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647408
Od: 2019-1-13
    SP95094KA pisze:

    Piszę ten post warunkowo - musiałem zostać w domu, mam chwilkę czasu.

Szkoda…
    SP95094KA pisze:


    Tu muszę dodać bardzo istotny szczegół.

    Dawniej adept krótkofalarstwa, który nie zdał egzaminu na I kategorię - był karany zsyłką na UKF.

oraz:
    SP95094KA pisze:

    W czasach kiedy ten ukarany II kategorią adept UKF


Stachu, (Zwracam się do Ciebie, Stasiu per Stachu ponieważ mam Cię za Stacha… lol) czy wiesz może czy w Warszawie, o ile dobrze pamiętam, na Kasprzaka, zachowały się dokumenty z lat dziewięćdziesiątych ub. wieku dotyczące egzaminów? Zdawałem tam wtedy egzamin, ale nigdy nie interesował mnie KF, więc telegrafii, siłą rzeczy, nie zdawałem by móc na nim nadawać. Pamiętam, że do budynku wszedłem z ulicy… Chciałbym przemieszczać się swoim śmigłowcem, ale wiesz, nie stać mnie… lol O karaniu nie słyszałem ani wtedy, ani później. Czy zostałeś ukarany? Czy podchodziłeś kiedykolwiek do egzaminu nasłuchowcu?
  
sp9nrb
15.03.2019 16:34:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #2647418
Od: 2017-7-11
    Michal_SQ4CTP pisze:

      SP95094KA pisze:

      Piszę ten post warunkowo - musiałem zostać w domu, mam chwilkę czasu.



      cyt.
      Na kiego wuja dziś komu potrzebna archaiczna wiedza np. jak cięte są kwarce z kryształu. Kto ciął amatorsko kiedyś takie minerały ? Nikt.
      Albo jak odzyskać czystą cynę z puszek konserw. Kiedyś puszki były lutowane czystą cyną i w poradnikach był sposób. Dziś ta wiedza jest bez żadnej wartości tak jak stara wiedza "jurnego" łysego Mariana.

      A takie oznaczenia parametrów kondensatorów SMD są przy zamówieniu i na opakowaniu .
      koniec cyt.


      Tak więc „wielki elektroniku“
      Pisząc to co powyżej:

      Skarlałej w moich oczach do nikczemnych rozmiarów „smerfa“
      Chciałeś kolejny raz ogryźć starych radioamatorów - wyszło jak zawsze - sporo jadu.

      Przestrajanie kwarcu - młody człowieku - nie polegało jedynie na potraktowanie go gumką.

      Prawidłowe wykonanie filtru McCoy'a i „pilotów do obu wstęg“ wymagało niezbyt wielkiej wiedzy, bez wgłębianie się w szczegóły.

      Wystarczyło zebrać trochę kwarców pracujących na jednej częstotliwości, mogły być trochę rozjechane względem siebie, ale tylko na tyle, aby nie za daleko.
      Generatorek na podwójnej triodzie na ten przykład i albo dobry generator wzorcowy m.cz
      Albo zwykłe kamertony o znanej częstotliwości drgań.

      O samej technice przestrajania takiego rezonatora kwarcowego nie będę się rozpisywał, audytorium najaktywniejszych z tego tematu i tak to mają tam, gdzie ich słońce nie opala.
      Tu chodzi tylko o to aby generować skurcze mięśni do wydalania jadu.

      Całą wzbudnicę sygnału SSB się robiło własnoręcznie - home made
      Włącznie z modulatorem kołowym na diodach Schottky'ego. Warunek, dojścia do takich diod i aby to był dokładny kwartet.

      Jeśli dla kogoś wiedza o cięciu kwarcu jest nieistotna - daje tym świadectwo o swej „wielkości“ Takie dane są wytłoczone, lub wypalone laserem na obudowach metalowych.

      Jeśli dla kogoś wiedza katalogowa o takich elementach jak kondensatory, jest nieistotna - kolejne świadectwo o mikrej znajomości radiotechniki - lub kompletnym braku tej znajomości.

      Tu muszę dodać bardzo istotny szczegół.

      Dawniej adept krótkofalarstwa, który nie zdał egzaminu na I kategorię - był karany zsyłką na UKF.
      Aby robić urządzenia na ten UK home made trzeba było mieć trochę więcej wiedzy - jak ta która wystarczyła do stworzenia „pająka“ na nóżkach lampy. Każdy doskonale wie, że technikę UKF trzeba „poczuć“ niektórzy mawiali, że organoleptycznie.
      Nie będę przypominał, że każdy kawałek „pająka“ do dodatkowa indukcyjność i pojemność.

      Prosty przykład
      driver i PA nadajnika na 2 metry na popularnej QQE03/12 - ścieżki na płytce PCB „po łuku“
      Wyjście do anteny symetryczne, bo kable koncentryczne były nieosiągalne, a te co były do TV to tak marnej jakości, że nie stosowane.
      Strojenie „symetrycznym motylkiem“ i fiasko roboty, prąd anodowy lampy wysoki, nie dało się PA zestroić.

      Kto dzisiaj pamięta, że każdy okręg miał swoje częstotliwości na 2 metrach.
      Najprostsze rozwiązanie generator na kwarcu z 10RT26 z „odpowiednim numerem“ powielanie sygnału, wysterowanie drivera i PA i kablem symetrycznym do anteny, która nie była zaprojektowana komputerowo - antenę też trzeba było samemu wykonać i zestroić (bez analizatora antenowego)

      Tak, to wszystko truizmy.
      Tylko tak przeciągnięty, jak kot między sztachetami - radioamator krótkofalowiec - miał, posiadł jakąś wiedzę o tym hobby.
      Dlatego jak przypominam na okrągło, że nie wystarczy przyjść z ulicy i zostać krótkofalowcem, to zawsze się znanjdą zagorzali przeciwnicy, aby najpierw posiąść wiedzę,
      otrzaskać się na pasmach, potem startować pod swoim znakiem.

      Mam pytanie?
      W czasach kiedy ten ukarany II kategorią adept UKF - zechciał się brać za łączności na tymże UKFie na 2 metrach.
      Ktoś z tu rezydujących, co by psy szkolili „metodą Kocha“ - wiedzą jak była wtedy procedura aby się z Kargulem zza płota dogadać?
      Przez litość nie wspomnę o tak trudnym wtedy zagadnieniu jak łączności MS - jak to wtedy było osiągalne i jak wykonywane w praktyce?

      Tak to wspomnienia starego piernika co skończył 70 lat

      Jakie to proste:
      - podejść z ulicy do egzaminu
      - zdać wyuczone formułki
      - zlecić kupno i instalację wszystkiego u „jednorocznego ochotnika Marka“
      - i nawijać do sitka ,lub zabawić się w emisję cyfrową FT8
      Ale!
      Co rusz zadawać naiwne w odbiorze pytania na forum.
      Taki sztandarowy przykład zapodaję po raz wtóry

      Potrzebny mi kij
      - no jest ale sękaty
      Mnie trzeba kija z dwoma końcami, ten ma ich więcej (sęki)
      No jest, kij od mopa
      - ma mieć gwint
      No jest z gwintem
      - to jest prawy gwint, ja muszę mieć lewy
      No to masz lewy
      - ma być na obu końcach
      - no jest na obu końcach
      Ale ten jest metryczny
      - mnie trzeba „gaz gwint“ Whitwortha

      Jak już mu zapodasz wszystko - doniesie do admina, że go obraziłeś, lub zawiadomi dzielnicowego - wyśle go do ciebie, że zapodał pismo przedprocesowe o zniesławienie.
      Kopie, pluje, sypie piaskiem po oczach, wali łopateczką i wiaderkiem, szczypie, wrzeszczy jak opętany - ale to on został zniesławiony - bo zwrócono uwagę opiekunce, aby zabrała bachora z piaskownicy.

      Zniesławiony, zawsze ma klakierów, wielu klakierów, którzy prześcigają się w klace.

      Kłaniam się nisko wszystkim jednorocznym ochotnikom Markom, nawet podporucznikowi Dubowi się kłaniam.
      Zapraszam na forum starego generała - nazwanego przez Szwejka - vice pierdołą.


    Stachu, fajnie, że potwierdzasz zniesławienie – to po pierwsze. Hahahaha
    Po drugie, stary pierniku (jak się sam nazwałeś powyżej) to nie prawda, że „dawniej adept krótkofalarstwa, który nie zdał egzaminu na I kategorię - był karany zsyłką na UKF.”
    Zastanów się nasłuchowcu bez pozwolenia radiowego co oznaczają KF, VHF, UHF, SHF…
    Kiedy uroiłeś sobie jakieś karanie? Gdzie można o tym przeczytać?
    Po trzecie zastanów się nad swoją kondycją psychiczną. Cytujesz sq6ade i odpowiadasz mu, chwilę potem piszesz znów do niego o przestrajaniu kwarcu gumką, a o tym wspomniałem ja… Opamiętaj się STachu… zakręcony

    Stachu napisałeś: „Kłaniam się nisko wszystkim jednorocznym ochotnikom Markom, nawet podporucznikowi Dubowi się kłaniam.
    Zapraszam na forum starego generała - nazwanego przez Szwejka - vice pierdołą. ”
    Zbierasz swoją bandę Stachu? lollollol Na ustawkę? lollollol

    „Jakie to proste:
    - podejść z ulicy do egzaminu
    - zdać wyuczone formułki
    - zlecić kupno i instalację wszystkiego u „jednorocznego ochotnika Marka“
    - i nawijać do sitka ,lub zabawić się w emisję cyfrową FT8”

    W USA mają nawet na takie coś oddzielną kategorię. Możesz nadawać na kilku pasmach, ale tylko z fabrycznego sprzętu i małą mocą, jeśli się nie mylę…
    Czy przeszkadza Ci, Stachu, żyć sytuacja, którą opisałeś? Znam dobre rozwiązanie… Hahahahahahahaha…


Wybacz kilka sprostowań. 1. Jak startowałeś na I a oblałeś telegrafię, to rzeczywiście komisja łaskawie dawała ci uprawnienia drugiej kategorii (w drugim podejściu zdawało się już tylko telegrafię) 2. W tamtych czasach przynajmniej w Polsce nie było wymienionych przez ciebie podziałów Był tylko KF i UKF. Tylko, ze wtedy 144 to już był wysoki UKF. Dopiero gdy telewizja zaczęła wchodzić na kanały powyżej 21 nastąpił rozwój tego pasma i potem kolejnych i wtedy wprowadzono cytowane przez ciebie podziały.
_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Michal_SQ4CTP
15.03.2019 17:06:14
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647436
Od: 2019-1-13


Ilość edycji wpisu: 1
    sp9nrb pisze:

    Wybacz kilka sprostowań. 1. Jak startowałeś na I a oblałeś telegrafię, to rzeczywiście komisja łaskawie dawała ci uprawnienia drugiej kategorii (w drugim podejściu zdawało się już tylko telegrafię) 2. W tamtych czasach przynajmniej w Polsce nie było wymienionych przez ciebie podziałów Był tylko KF i UKF. Tylko, ze wtedy 144 to już był wysoki UKF. Dopiero gdy telewizja zaczęła wchodzić na kanały powyżej 21 nastąpił rozwój tego pasma i potem kolejnych i wtedy wprowadzono cytowane przez ciebie podziały.


Ja wybaczam, Stachu nigdy… (jestem o tym przekonany, moim zdaniem zakręcony)
1. Nie ja, ale może Stachu… lol Tylko gdzie te karanie? Myślę, że Stachu mocno koloryzuje, wyolbrzymia, nadaje czemuś większe znaczenie niż ma/miało ono w rzeczywistości… Ciekawy jestem ilu ówczesnych szczęśliwych i szczerzących zęby w uśmiechu po zdanej telegrafii używało jej potem na pasmach? Strzelam: 10%? Kto umiał, a kto tylko zdał? Czy zdawanie było uzależnione od czyjegoś subiektywnego podejścia? Czyjegoś „widzimisie”? Co z karaniem? Widzimisie? lol
2. Nie rozumiem. Cytowałem Stachowe „UK” (zapewne chodziło mu o „UKF”) i „UKF”. KF, VHF, UHF, SHF napisałem ja i nie cytowałem ich. Zresztą to mieszanka polsko-angielska. Myślę, że owe podziały pojawiły się wcześniej niż wspomniany przez Ciebie rozwój pasma UKF oraz przed pojawieniem się telewizji powyżej 21. kanału.

Wspomniane podziały i inne są pokazane tu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Radio_spectrum
  
sq6ade
15.03.2019 19:53:10
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647501
Od: 2008-3-21
    SQ5KLN pisze:

    ....

    Wiem że piszesz o tym z dużą nutką ironii ale... ATtiny10 kosztuje 2zł i ma "wszystko" co trzeba a bierze tyle prądu co nic (przy 1MHz poniżej 0,5mA), do jakichś prostych sterowań diodą (typu pilot IR włącz/wyłącz gdy układ ma być wielkości breloczka do kluczy, zasilany pastylką CR2032 itp.) nadaje się znakomicie i nie wyobrażam sobie robienia czegoś takiego na funktorach czy elementach dyskretnych (tzn. wyobraźnię mam dużą, ale osiągnięcie analogicznej prostoty mechanicznej i miniaturyzacji w domowych warunkach na bazie prostych funktorów czy elementów dyskretnych przekracza moje możliwości warsztatowe, umiejętnościowe i wytrwałościowe bardzo szczęśliwy).


Akurat zrobienie pilota z unikalnym kodem dla egzemplarza na funktorach to by była utopia. Chyba że to było by bardzo proste urządzenie np generator określonej częstotliwości a po stronie odbiorczej detektor tonu. Można to zrobić bez użycia uP.

Nowe procki są fajne ale mają FLASH do ,którego mam trochę ograniczone zaufanie bo za dużo widziałem złomu z amnezją "BIOSu" wesoły. Co innego te staruszki z OTP albo ROM w różnych odmianach ale to już stara lipa jak te hodowane w wannie kwarce choć jeszcze da się ulepić taki klasyczny systemik z magistralą danych/adresów i pamięcią EPROM bo komponenty są jeszcze dostępne. Taki oldskul. Wiedza o tym przydaje się jeszcze np. w serwisie starszych urządzeń , które nadal trzymają fason dzięki temu że były wykonane z pietyzmem i były kiedyś szalenie drogie przez co nadal warto je postawić po awarii bo sprawne są użyteczne.

No to mi ulżyło He He wesoły




lollollollollollol
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
15.03.2019 20:32:19
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647525
Od: 2019-1-13
    sq6ade pisze:


    No to mi ulżyło He He wesoły




    lollollollollollol

Looooooooooooooooooooool Hahahahaha lollollollollollol
Hahahahaha skoro ulżyło to temat poboczny można uznać za zamknięty…
lollollollollollol
  
Electra26.04.2024 09:45:07
poziom 5

oczka
  
sq6ade
15.03.2019 23:07:06
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647585
Od: 2008-3-21
Stara nuta "dobrze brzmi". I tym samym dobrze
się sprzedaje. I to wszystko przez konotacje psychiczne związane z nostalgią.
Te lampy i trzaski z winyla... Ach co to był za wiek.

To jest tajemnica marketingu . Nie powtarzajcie tego dalej wesoły
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
16.03.2019 09:11:53
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647653
Od: 2019-1-13


Ilość edycji wpisu: 1
    SP95094KA pisze:

    Piszę do SQ4CTP

    Po pierwsze - nie kompromituj się chłopcze z tym przestrajaniem kwarców - utkwiło ci jak drzazga w d... "gumka"
    to powiedz do czego była ta gumka, co osiągnąć można gumką? Tak od siebie napisz, własnymi słowami, bez inwektyw.

    Przestrajanie kwarcu w górę lub w dół - jest kilka sposobów - jeśli kwarc ma napylane okładziny - stosunkowo prosto się to robi.

    A może słyszał ty o przestrajaniu przez szlifowanie płytki rezonatora?
    A może słyszał o napylaniu?

    Nie chce mi się robić zdjęć kwarców stosowanych wtedy powszechnie w sprzęcie demobilowym. w większości kwarce, rezonatory, miały "numer fali" PA stopień też był dostrajany według "nr fali" Gdzie to stosowali - np w radiostacji 10RT26

    Zachęcam do poczytania - w jakim celu radioamator powinien mieć wiedzę o rodzaju cięcia płytki rezonatora z kryształu kwarcu.
    To nie była wiedza dla wiedzy, lub dla poznania zagadnień z krystalografii na poziomie akademickim
    Tak samo jak i jeden z elementów charakterystyki kondensatora - stabilność temperaturowa.

    Ja mam świadomość tego, że paru z tutejszych krótkofalowców forumowych, nawet za cenę ośmieszenia siebie - będą bzdety puszczać - aby tylko był dym i pokarm dla klakierów, no i klaka.
    Ale są i tacy, co niestety ośmieszą się, ale idą w zaparte i piszą pierdoły, bo wierzą w to co piszą
    Jasne, że to może szokować - strojenie filtru McCoy'a - dobieranie kwarców do tego filtru i przestrajanie poszczególnych rezonatorów mając za przyrząd do przestrajania - kamerton - to pewnie fantasmagoria.

    I jeszcze do SQ4CTP

    Nie można wykuć na pamięć wszystkiego co wydrukowano w wielkim katalogu lamp.
    Jak zapamiętasz warunki charakterystyczne paru lamp - tęga głowa.

    I jeszcze pytanie do SQ4CTP
    Dlaczego do dzisiejszego dnia, układy wzm.wcz na lampach są do dzisiaj popularne i lampy do tych układów dostępne?


    SP95094KA pisze:

    Piszę do SQ4CTP

    Po pierwsze - nie kompromituj się chłopcze z tym przestrajaniem kwarców - utkwiło ci jak drzazga w d... "gumka"
    to powiedz do czego była ta gumka, co osiągnąć można gumką? Tak od siebie napisz, własnymi słowami, bez inwektyw.

Po pierwsze, starcze, nie kompromituj się swoją pisaniną o mojej rzekomej kompromitacji… Niby czym miałem się skompromitować? Czy tym, że napisałem „Nie wiedziałem by ktoś w domu wykonał od podstaw rezonator kwarcowy, ale czytałem o podstrajaniu go gumką, oczywiście chodziło o jakiś archaiczny rezonator, a nie współczesny.”, czy może tym, że zapytałem się: „Sam wykonał rezonator kwarcowy, czy tylko gumeczką sobie go podstrajał? Jeśli faktycznie go wykonał to na jakie pasmo?” Nie pamiętam już w jakim „archeologicznym” periodyku przeczytałem o tym, o ile w ogóle przeczytałem to w jakiejś, hmm, „starożytnej” makulaturze… Gdzie tu dostrzegasz kompromitację? W tym, że czytałem… Uważam, że masz problem. Z logicznym myśleniem.
Krótka piłka Stachu dowiedź, że przeczytać tego nie mogłem i dopiero wtedy pisz o kompromitacji bez kompromitowania siebie…

Czy wiesz, że jakiś czas temu czytałem o tym, że Ziemia jest płaska? Co Ty na to?

Dlaczego wspomniałeś o inwektywach? Czy w którymś miejscu na tym forum nazwałem Ciebie np. „tępym ciulem”? Nie. Więc po co o tym wspominasz? Chciałbyś wywołać u czytających jakieś wrażenie? Pisz do mnie na forach logicznie, zachowując poprawną interpunkcję, merytorycznie, zachowując formę grzecznościową, nie używaj erystyki…


    SP95094KA pisze:

    A może słyszał ty o przestrajaniu przez szlifowanie płytki rezonatora?
    A może słyszał o napylaniu?

    Nie chce mi się robić zdjęć kwarców stosowanych wtedy powszechnie w sprzęcie demobilowym. w większości kwarce, rezonatory, miały "numer fali" PA stopień też był dostrajany według "nr fali" Gdzie to stosowali - np w radiostacji 10RT26

    Zachęcam do poczytania - w jakim celu radioamator powinien mieć wiedzę o rodzaju cięcia płytki rezonatora z kryształu kwarcu.
    To nie była wiedza dla wiedzy, lub dla poznania zagadnień z krystalografii na poziomie akademickim
    Tak samo jak i jeden z elementów charakterystyki kondensatora - stabilność temperaturowa.

Nie chce Ci się robić zdjęć? lol Myślę, że nie chce Ci się robić zdjęć i robić z nich kilkuminutowych filmów jak to czyniłeś wielokrotnie. Mnie się nie chce odpisywać komuś kto napisał do mnie „A może słyszał ty o ”…
Stachu czy Ty naprawdę zastanawiałbyś się nad płaszczyzną cięcia kwarcu kupując od Chińczyka moduł DDS do zastosowania go w sprzęcie amatorskim? lol

„Tak samo jak i jeden z elementów charakterystyki kondensatora - stabilność temperaturowa.”
Elementów charakterystyki? Stachu, Stachu…

    SP95094KA pisze:

    Ja mam świadomość tego, że paru z tutejszych krótkofalowców forumowych, nawet za cenę ośmieszenia siebie - będą bzdety puszczać - aby tylko był dym i pokarm dla klakierów, no i klaka.
    Ale są i tacy, co niestety ośmieszą się, ale idą w zaparte i piszą pierdoły, bo wierzą w to co piszą
    Jasne, że to może szokować - strojenie filtru McCoy'a - dobieranie kwarców do tego filtru i przestrajanie poszczególnych rezonatorów mając za przyrząd do przestrajania - kamerton - to pewnie fantasmagoria.
Podejrzewam, że masz również świadomość tego, że kwarce mógłbyś przestrajać nowo nabytą szlifierką kątową…
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3538&temat=485288

    SP95094KA pisze:

    I jeszcze do SQ4CTP

    Nie można wykuć na pamięć wszystkiego co wydrukowano w wielkim katalogu lamp.
    Jak zapamiętasz warunki charakterystyczne paru lamp - tęga głowa.

Co, jeśli ktoś z zespołem sawanta jednak zapamięta?
Warunki charakterystyczne? Stachu, Stachu…
Stachu czy nie przyszło Ci do głowy, że może jednak nie chodzi o to, żeby zapamiętać wszystko co jest w „wielkim katalogu lamp elektronowych”, ale żeby jednak rozumieć co jest tam napisane?

    SP95094KA pisze:

    I jeszcze pytanie do SQ4CTP
    Dlaczego do dzisiejszego dnia, układy wzm.wcz na lampach są do dzisiaj popularne i lampy do tych układów dostępne?

Stachu czy przyjmiesz do, hmm, świadomości, że współcześnie są dostępne tranzystory w.cz. dużej mocy?
Od kwarców do lamp, poprzez tutejszych krótkofalowców forumowych… Stachu, czy to się da jakoś stabilizować? lollollol
  
sq6ade
16.03.2019 09:39:44
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647658
Od: 2008-3-21
    Michal_SQ4CTP pisze:

    ........
    czy przyjmiesz do, hmm, świadomości, że współcześnie są dostępne tranzystory w.cz. dużej mocy?
    Od kwarców do lamp, poprzez tutejszych krótkofalowców forumowych… Stachu, czy to się da jakoś stabilizować? lollollol


Lampy są nadal w użytku powszechnym ! W mikrofalówkach kuchennych He He wesoły

_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
16.03.2019 10:01:17
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647661
Od: 2019-1-13


Ilość edycji wpisu: 2
    sq6ade pisze:

      Michal_SQ4CTP pisze:

      ........
      czy przyjmiesz do, hmm, świadomości, że współcześnie są dostępne tranzystory w.cz. dużej mocy?
      Od kwarców do lamp, poprzez tutejszych krótkofalowców forumowych… Stachu, czy to się da jakoś stabilizować? lollollol


    Lampy są nadal w użytku powszechnym ! W mikrofalówkach kuchennych He He wesoły
Magnetrony. lollollol
Lampa mikrofalowa w kuchence mikrofalowej to magnetron. Pytanie do Stacha nasłuchowca:
Czy podjąłbyś się napisania charakterystyki Megatrona? lollollol
Podejrzewam, że w pisaniu charakterystyk masz większe doświadczenie… lollollol
  
sp9nrb
16.03.2019 10:11:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Tarnowskie Góry

Posty: 2973 #2647666
Od: 2017-7-11
[quote=Michal_SQ4CTP]
    sq6ade pisze:

      Michal_SQ4CTP pisze:

      ........
      czy przyjmiesz do, hmm, świadomości, że współcześnie są dostępne tranzystory w.cz. dużej mocy?
      Od kwarców do lamp, poprzez tutejszych krótkofalowców forumowych… Stachu, czy to się da jakoś stabilizować? lollollol


    Lampy są nadal w użytku powszechnym ! W mikrofalówkach kuchennych He He wesoły
Magnetrony. lollollol
Lampa mikrofalowa w kuchence mikrofalowej to magnetron. Pytanie do Stacha nasłuchowca:
Czy podjąłbyś się napisania charakterystyki Megatrona? lollollol
Podejrzewam, że w pisaniu charakterystyk masz większe doświadczenie… lollollol[/quote]

Czy chodziło ci o "Megatrola"


_________________
"Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
  
Michal_SQ4CTP
16.03.2019 10:33:17
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647675
Od: 2019-1-13
    sp9nrb pisze:

      Michal_SQ4CTP pisze:

      Magnetrony. lollollol
      Lampa mikrofalowa w kuchence mikrofalowej to magnetron. Pytanie do Stacha nasłuchowca:
      Czy podjąłbyś się napisania charakterystyki Megatrona? lollollol
      Podejrzewam, że w pisaniu charakterystyk masz większe doświadczenie… lollollol


    Czy chodziło ci o "Megatrola"


Hehehehe, dobre.
Chodziło mi o Megatrona. lollollollollol
Dobre. lollollollol
  
sq6ade
16.03.2019 10:35:02
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647676
Od: 2008-3-21
Nie da się zaprzeczyć że lampy mają w sobie coś magicznego. Mają w sobie takie ciepło że aż parzą , wyglądają atrakcyjnie z tą swoją skomplikowaną strukturą pod szkłem i włóknem żarzenia w niesamowitym kolorze po rozgrzaniu . Długo nie znikną z użytku . Moje doświadczenia z konstrukcjami własnymi są mierne/żałosne i dotyczą w sumie tylko jednego gerejtu a mianowicie detektora pola magnetycznego na "magicznym oku" EM-80 :



W ciągłym użyciu są jeszcze lampy wskaźnikowe czyli wyświetlacze VFD - niektóre nawet z własnym kontrolerem zatopionym w strukturze oferujące pole do grafiki pixlowej oraz wskaźniki z zimną katodą NIXIE. Trudno doszukać się jednak jakiś zalet poza magicznym wyglądem. Są nieporęczne ,prądożerne i trudne w aplikacji ze względu na sposób zasilania i sterowania.

I tutaj mam jakieś własne "lampowe" konstrukcje ze wskaźnikami VFD - hercmiarki różne - ale wynikało to z braku nowoczesnych wyświetlaczy LED czy LCD a nie z magii ich wyglądu.

Hitem dziś są wzmacniacze lampowe - miałem tu krótki epizod z serwisem "pieców" do "wioseł" .
Tu jest rynek. Bo lampy przyciągają tzw. audiofili ,którzy w większości są głąbami technicznymi ale łatwo kupują bajki za gruby hajs. Jak dołoży się do tego wystające z obudowy świecące szklane bańki to są pozamiatani i portfel cieńszy wesoły Ha ha wesoły Przypominam że w starych urządzeniach lampy były pochowane w pudle urządzenia bo nie liczył się ich wygląd a funkcja w układzie - no może poza "magicznym okiem" kineskopem czy lampą obrazową oscyloskopu.

(Tutaj można dać zagadkę oldskul dlaczego w oscyloskopach obraz malują płytki odchylania a nie cewki jak w kineskopach wesoły )

Największą uciechę z lampami to jednak miałem w dzieciństwie kiedy walało się mnóstwo wyrzucanych zużytych lamp z odbiorników TV. Rzucało się nimi o ścianę i pięknie pękały wesoły

Przepraszam za nudny felieton p.t. "No to mi ulżyło" wesoły
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Michal_SQ4CTP
16.03.2019 11:05:35
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: ko13oc

Posty: 178 #2647692
Od: 2019-1-13
    sq6ade pisze:

    Nie da się zaprzeczyć że lampy mają w sobie coś magicznego. Mają w sobie takie ciepło że aż parzą , wyglądają atrakcyjnie z tą swoją skomplikowaną strukturą pod szkłem i włóknem żarzenia w niesamowitym kolorze po rozgrzaniu . Długo nie znikną z użytku . Moje doświadczenia z konstrukcjami własnymi są mierne/żałosne i dotyczą w sumie tylko jednego gerejtu a mianowicie detektora pola magnetycznego na "magicznym oku" EM-80 :



    W ciągłym użyciu są jeszcze lampy wskaźnikowe czyli wyświetlacze VFD - niektóre nawet z własnym kontrolerem zatopionym w strukturze oferujące pole do grafiki pixlowej oraz wskaźniki z zimną katodą NIXIE. Trudno doszukać się jednak jakiś zalet poza magicznym wyglądem. Są nieporęczne ,prądożerne i trudne w aplikacji ze względu na sposób zasilania i sterowania.

    I tutaj mam jakieś własne "lampowe" konstrukcje ze wskaźnikami VFD - hercmiarki różne - ale wynikało to z braku nowoczesnych wyświetlaczy LED czy LCD a nie z magii ich wyglądu.

    Hitem dziś są wzmacniacze lampowe - miałem tu krótki epizod z serwisem "pieców" do "wioseł" .
    Tu jest rynek. Bo lampy przyciągają tzw. audiofili ,którzy w większości są głąbami technicznymi ale łatwo kupują bajki za gruby hajs. Jak dołoży się do tego wystające z obudowy świecące szklane bańki to są pozamiatani i portfel cieńszy wesoły Ha ha wesoły Przypominam że w starych urządzeniach lampy były pochowane w pudle urządzenia bo nie liczył się ich wygląd a funkcja w układzie - no może poza "magicznym okiem" kineskopem czy lampą obrazową oscyloskopu.

    (Tutaj można dać zagadkę oldskul dlaczego w oscyloskopach obraz malują płytki odchylania a nie cewki jak w kineskopach wesoły )

    Największą uciechę z lampami to jednak miałem w dzieciństwie kiedy walało się mnóstwo wyrzucanych zużytych lamp z odbiorników TV. Rzucało się nimi o ścianę i pięknie pękały wesoły

    Przepraszam za nudny felieton p.t. "No to mi ulżyło" wesoły

Do Stacha nasłuchowca:
Czytałeś? Wzoruj się. Krzysztof dał Ci przykład wybornego „niby felietonu” i jeszcze na koniec przeprosił… lollollol
Nawiasem pisząc lol instrumenty muzyczne to inna bajka niż lampowy sprzęt odtwarzający dla wspomnianych audiofili, są to dwa przeciwstawne sobie światy, że tak to ujmę. W instrumencie muzycznym atutem jest to co niedoskonałością jest w sprzęcie odtwarzającym…
  
sq6ade
16.03.2019 11:17:46
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15114 #2647697
Od: 2008-3-21
    Michal_SQ4CTP pisze:

    ....
    Nawiasem pisząc lol instrumenty muzyczne to inna bajka niż lampowy sprzęt odtwarzający dla wspomnianych audiofili, są to dwa przeciwstawne sobie światy, że tak to ujmę. W instrumencie muzycznym atutem jest to co niedoskonałością jest w sprzęcie odtwarzającym…


Miło z kimś na poziomie popaplać na forumie wesoły

Masz rację Misza - instrumenty dla muzykantów oferują różne "zniekształcacze" sygnału typu efektory DSP a kiedyś mechaniczne jak opisywany niedawno głośnik Leslie.
Audiofile słuchają tylko TRUE i dla nich jest ważny brak gałek Treble/Bass lub przycisk omijający te filtry.
Tyle że "koneserzy" nie wiedzą o tym że w obiektach gdzie tworzona jest muzyka są stosowane różne zabiegi aby uformować dźwięk. Czy to elektronicznie czy akustycznie. Kto był u nas w "Forum Muzyki" i widział mechanikę akustyczną ? wesoły

_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
Electra26.04.2024 09:45:07
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 6>>>    strony: 123[4]56

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » SPECJALNIE DLA SQ4CTP ZAKŁADAM TEMAT O STAREJ LITERATURZE DLA RADIOAMATORÓW I KRÓTKOFALOWCÓW.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny