Witam serdecznie, jestem wielkim miłośnikiem polskiej radiofonii AM, raczej jej dobrej przeszłości. Tragiczny finał - katastrofa najwyższej anteny świata dnia 8 sierpnia 1991r. Film jest z niedawnego rekonesansu w RCN Konstantynów. Czy Kolega należy może do grupy entuzjastów, którzy tam byli ? Jest wspaniała strona na temat RCN Konstantynów http://www.rcnkonstantynow.pl/ tylko coś właśnie nie działa. 73 SP3SLU
Polecam ten świetny materiał. W takim miejscu to powinno powstać muzeum Polskiego Radia i radiofonii.
Wymieniony obiekt świadczył tylko usługę dla Polskiego Radia. Własnością obiektu była Telekomunikacja Polska i to jeszcze nie SA. Raczej wypada aby było to muzeum Telekomunikacji a nie Polskiego Radia, które płaciło nędzne pieniądze za emisję swojego programu. Z pozdrowieniami: BYŁY Pracownik Radiofonicznego Centrum.
Mogę dużo w tym temacie powiedzieć. Tylko muszę wiedzieć z kim mam do czynienia ?
Mogę dużo w tym temacie powiedzieć. Tylko muszę wiedzieć z kim mam do czynienia ?
Napewno Twoje opowieści dot. tego obiektu bedziemy czytać z zapartym tchem. Jeśli mozesz coś wiecej opowiedzieć o owym obiekcie, np. gdzie można było przebywac podzas pracy nadajnika, jak naprawiano usterki w kontenerach nadawczych podczas pracy nadajnika??? itp
W Polsce jest wiele artefaktów dawnej świetności Polskiego Radia. Zobaczcie tutaj:http://www.nadajnik-babice.pl Wspaniała strona. Ukłony dla twórcy za ciężką pracę i zaangażowanie.
Super strona ! Wielkie dzięki za link.
Na forum RCN Konstantynów również udziela się taki "master" szerząc spiskowe teorie i nie kryjąc się ze strachem przed podsłuchami.
Witam szanownych kolegów , W przeciwieństwie do kolegi , który to zanim podzieli się wiedzą musi wiedzieć z kim ma do czynienia , ja przedstawię swoją osobę , i obiecuję odpowiedzieć na każde pytanie ,oczywiście na ile moja wiedza pozwoli . Mam na imię Robert , poświęciłem kilka lat na zbieranie informacji o RCN Konstantynów . Plonem tej ciężkiej żmudnej pracy jest cytowana wyżej strona rcnkonstantynow.pl ,która to powstała dzięki ciężkiej pracy nie tylko mojej , ale również przy udziale kilku wspaniałych osób zaangażowanych w ten projekt . Osoby śledzące forum rcnkonstantynow informuję że moje posty tam zawarte sygnowane są nickiem @Roberto. W przeciwieństwie do kolegi @master nie jestem i nigdy nie byłem związany zawodowo z tym obiektem , jednak wszystkie informacje i materiały pochodzą z pewnych źródeł , a mianowicie w większości z domowego archiwum głównego inżyniera RCN P. mgr.inż. Witolda Czowgana . To dzięki Panu Witoldowi mamy do dyspozycji oryginalną dokumentację techniczną ,oraz wiele opracowań Pana inżyniera ,które przedstawiają ideę działania poszczególnych podzespołów w sposób uproszczony .
sq6acm pisze:
...gdzie można było przebywac podzas pracy nadajnika, jak naprawiano usterki w kontenerach nadawczych podczas pracy nadajnika??? itp
Podczas pracy nadajnika "życie" w RCN toczyło się normalnym torem . Każdy podzespół był ekranowany . Nadajniki zamknięte w szczelnych kontenerach , prostowniki ... sumator zabudowane specjalną siatką ekranującą ,podobnie wyjście sygnału w.cz. wewnątrz budynku zrealizowane było przez fider skrzyniowy . Dodatkowo cały budynek techniczny , wartownia , budynek gospodarczy ... posiadały odpowiednie ekranowanie zapewniające bezpieczeństwo pracy personelu . Generalnie naprawy odbywały się na wyłączonym bloku nadawczym , nad ewentualnym pochopnym krokiem kogoś z obsługi "czuwał" system blokady elektrycznej. Oczywiście wyjątkiem była lokalizacja usterki ,wówczas to przy zachowaniu odpowiednich procedur można było dostać się do wnętrza pracującego kontenera nadawczego by np. zlokalizować wyciek wody destylowanej z wapotronowego układu chłodzenia ,czy iskrzenie na elementach ,czy połączeniach . Z biegiem lat wprowadzono dodatkowe zabezpieczenia m.in. nowatorskie wówczas kamery wykrywające promieniowanie UV . Cieknący system chłodzenia wykonany z polipropylenu został zmodernizowany dopiero po katastrofie masztu .
Witam serdecznie, jestem wielkim miłośnikiem polskiej radiofonii AM, raczej jej dobrej przeszłości. Tragiczny finał - katastrofa najwyższej anteny świata dnia 8 sierpnia 1991r. Film jest z niedawnego rekonesansu w RCN Konstantynów. Czy Kolega należy może do grupy entuzjastów, którzy tam byli ? Jest wspaniała strona na temat RCN Konstantynów http://www.rcnkonstantynow.pl/ tylko coś właśnie nie działa. 73 SP3SLU
Kolegi sq6acm nie było podczas kręcenia tego filmu. Szkoda, że nie podał źródła strony, skąd go pobrał Mniejsza o to. Nie gniewamy się Film powstał dzięki Robertowi i jego usilnym staraniom u władzy firmy Orange, która po wielkich bólach zgodziła się dla jedynej oficjalnej strony internetowej RCN Konstantynów Link na wykonanie dokumentacji filmowej i fotograficznej w tym co jeszcze pozostało w RCN.
Łukasz Zwróć uwagę, że SQ6ACM zalinkował film z waszego oficjalnego profilu z Youtube. Nic nie skopiował, nie pobrał. Po prostu zalinkował do waszej strony... Nie wymagaj, żeby podając adres jeszcze dodatkowo opisywać ten adres :-)
Wiem koledzy co to prawa autorskie itd. zawsze szanuje czyjąś pracę. Własnie zrobiłem jak napisał przedmówca co nie narusza prawa. A chyba fajnie, że inni pasjonaci mogą sobie to obejżeć.