piszacy tan artykol , nie dopisal jeszcze kilku dosc istotnych informacji choc moze nie sa one az tak wazne. Kopie kaset z audycja RS dostepne byly w znacznych ilosciach, nie napisano tez ze wiele dzikich nadajnikow pojawialo sie w wielu punktach miasta W-wa , ze to co dzis nazywa sie szumnie akcja to w wielu przypadkach dzika inicjatywa zbuntowanej mlodzezy bez koniecznosci sterowania z podziemnej centrali Solidarnosci. Nadajniki robili mlodzi ludzie, zsilano je czesto niestety z kradzionych z Fiat 126p akumulatorow,kasete odtwarzal tez czesto "goracy" radiootwarzacz samochodowy ;-) , podlaczano to do pierwszej lepszej anteny na dachu budynku. Nie napisano tez ze owczesne wladze kupe kasy wydaly aby na poczatku w trzech punktach W-wy zainstalowac zestawy anten i odbiornikow ktore z w ciagu kilkunastu minut z wielka dokladnoscia lokalizowaly nadajnik... z tym ze ... jak juz sluzba czy inne ZOMO wpadalo na dach to bylo po ptakach bo audycja poszla ;-). Pozniej w TV pokazywali "zbrodniarzy" i dowody w postaci pudelek z gratami ... moja mama wtedy zyla na tabletkach i caly czas powtarzala ze nas pozamykaja hi hi .. he zeby wiedziala co sie wtedy robilo. ehhh a dzis "piekny Maniek" opowiada jak to szedl na wielka akcje z ulotkami ...... w KOBUSZOWEJ !!! ha ha ha dobra moze ktos kiedys napisze dokladna i prawdziwa historie tej szalonej zabawy ,,, choc kogo to dzis obchodzi ??? pozdrawiam Krzysztof SQ8Z
_________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach.
oj.. poloitycznie sie zaczyna robic... ja tam powiem tyle, nie znam sie na tym
teraz po ponad 30 latach ... to sobie mozna pisac i mowic co sie chce ;-) ci co naprawde wiele ryzykowali i szli na calego, dzis zyja w nedzy i nikt o nich pamietac nie chce.. tyle w temacie ciach , bo rzewnie sie robi... wracamy do hobby panowie , pozdrawiam SQ8Z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach.
ha ha ha spokojnie, zalozony temat ma tyle wspolnego z naszym hobby co fakt ze o nadawaniu mowi... reszta jakos mi tu nie pasuje do naszego wolnego od polityki hobby, wszak nie przeszkadza nam ze zaliczamy QSO np. z Libijskim ubekiem ;-) , hmm taraz 5A to rarytas sie zrobil... w sumie YK tez nie zstanawialismy sie czy to rezimowy urzednik czy wolny arab ;-)... ale polityki i pseudorzliczen dosc w TV wiec forum PKI .. ma byc kolejnym do plitycznych rozwazan? Proponuje temat zamknac jako w sumie nie trafiony pozdrawiam Krzysztof SQ8Z _________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach.
To żadna polityka tylko ważny moment Polskiej historii. _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
oj.. poloitycznie sie zaczyna robic... ja tam powiem tyle, nie znam sie na tym
teraz po ponad 30 latach ... to sobie mozna pisac i mowic co sie chce ;-) ci co naprawde wiele ryzykowali i szli na calego, dzis zyja w nedzy i nikt o nich pamietac nie chce.. tyle w temacie ciach , bo rzewnie sie robi... wracamy do hobby panowie , pozdrawiam SQ8Z
Krzysiu na wiadomej ulicy na Saskiej Kępie przechowywne były nadajniki które podłączane były potem do "składaków" RM Kasprzaków i wystawiane na dach. Gdzieś jeden miałem ale po kolejnych przeprowadzkach się zawieruszył. Pozdrawiam W
oj.. poloitycznie sie zaczyna robic... ja tam powiem tyle, nie znam sie na tym
teraz po ponad 30 latach ... to sobie mozna pisac i mowic co sie chce ;-) ci co naprawde wiele ryzykowali i szli na calego, dzis zyja w nedzy i nikt o nich pamietac nie chce.. tyle w temacie ciach , bo rzewnie sie robi... wracamy do hobby panowie , pozdrawiam SQ8Z
Krzysiu na wiadomej ulicy na Saskiej Kępie przechowywne były nadajniki które podłączane były potem do "składaków" RM Kasprzaków i wystawiane na dach. Gdzieś jeden miałem ale po kolejnych przeprowadzkach się zawieruszył. Pozdrawiam W
nie wiem czy zostalem dobrze zrozumiany... na swoim koncie mialem kilkanascie i z roznym skutkiem robily chwilowe zameszanie w okolicy starego miasta w warszawie ;-), ale to raczej "chlopaki z podworka" to robily a nie jakies szeregi z Solidarnosci. Jestem pacyfista z urodzenia. ale . hmm jak bija to sie bronie, wiec i gazu sie nawachalem i poganialem troche na Krakowskim przdmiesciu, czy Starowce .. slynne ulotki z ktorych dzis robi sie material zagrazajacy zyciu to byla codziennosc, a i moj sp. ojciec tez na swoj sposob robil swoje, dokumentujac "Zomowskie" akcje , nagrywajac na kasetach to co szlo na ich kanalach ;-), nawet nie mam pojecia komu kasety przekazal i czy jeszcze gdzies istnieja... z tego dopiero wychodzi ostrzejszy obraz tamtej rzeczywistosci. Ja pamietam tak naprawde tylko lzy emerytow ktorzy wychodzili i dawali nam kanapki czy herbate jak tlulismy sie z ZOMO... dzis ktos powie ze to brednie i sciema.. coz , nie obrazcie sie kledzy, dzis mamy swiat i rzeczywistosc wycinana z dykty przy pomocy nozyc mediow zapycha sie nas bzdurami, zsnuwajac prawdziwe problemy dymem sensacji. A najwieksza zbrodnia stanu wojenego bylo to ze zapoczatkowane podzialy dopowadzily do obecnego dzis braku Solidarnosci... i to se ne wrati pene Hawranek pozdrawiam milego dnia Krzysztof SQ8Z p.s. i tak nie ma na swiecie tyle wodki , aby mozna mnie bylo spic do tego stopnia abym powiedzial wszystko co wiem ( tym bardziej ze .... nie pije nawet piwa
milego dnia SQ8Z ( obecnie niezalezny wiesniak na podkarpaciu).
_________________ test II
moj sprzet: 25 kg drutu , srubek, tranzystorow etc, ulozych wlasnorecznie w TRX i PA moje anteny: 250kg aluminium, okolo 600m drutu, troche fiberglasu, w zmienianych co jakis czas konfiguracjach.
Polecam cały dział w Telemuzeum UKE. Naprawdę jest co czytać i są to udokumentowane sprawy, a nie "pan powiedział pani". Telemuzeum W szczególności ten dokument link
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Trzymam się z daleka od polityki. Do poznania historii niezbędne są dobre źródła. Te, które podałem, moim skromnym zdaniem były najlepsze ze wszystkich, do których na szybko udało mi się dotrzeć. Czy wiecie, że w okresie stanu wojennego rozważano zorganizowanie podziemnej łączności radiowej za pomocą amatorskich satelitów serii Oscar? Interesowałem się tym, oto notka. Data tej notki, również jest znacząca - 13 grudnia, kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Uczciwie trzeba przyznać że był już bardzo podobny temat w dziale "łączność satelitarna" a temat miał tytuł: "Łączność satelitarna w służbie Solidarności Walczącej"-światełko wiedzy świeci już więc na forum od kwietnia zeszłego roku ,a tematy te są bardzo ciekawe-choć wiadomo od dawna że historię piszą zwycięzcy. Pozdrawiam -Janusz SP8OOB
Jako ciekawostke podam, że był jeszzce jeden "kanał" przekazywania informacji w stanie wojennym na zachód. Do tej pory nie ujawniono go a znany był bardzo wąskiej grupie ludzi. Trzymany jest dalej na wsiaki słuczaj.
Jako ciekawostke podam, że był jeszzce jeden "kanał" przekazywania informacji w stanie wojennym na zachód. Do tej pory nie ujawniono go a znany był bardzo wąskiej grupie ludzi. Trzymany jest dalej na wsiaki słuczaj.
Tak znalazłem taki wątek w znanej książce: "Peter Schweizer: VICTORY CZYLI ZWYCIĘSTWO " ale autor pisze bardzo ogólnikowo . Może kiedyś ...
W takim razie nie można zapomnieć o dokonaniach wrocłwskiej SW Radio RSW: http://www.sw.org.pl/index1.html i nie są to bajania po 30 latach a część z życia wielu kolegów 'po fachu' bo przed wojną było trochę krótkofalowców po właściwej stronie :-) ... to dopiero powiało politycznym manifestem - bez takiej intencji :-) To są rzeczy niewyobrażalne że w tamtych czasach za posiadanie tranzystora wcz, który nadawał się 'na pasmo' można było trafić na komendę i kto wie na jak długo. Radio przerabiane tak by słuchać 172 MHz (tylko słuchać) trzeba było tak kamuflować by przeróbka była nie do wykrycia. O tym wszystkim można dziś poczytać, i warto pamiętać. Pewnie są jeszcze tacy co radia w depozyt musieli dać w stanie wojennym. Myślę, że temat "jest nasz" i nadaje się tu na forum w kategorii "inne" :-)
Tak znalazłem taki wątek w znanej książce: "Peter Schweizer: VICTORY CZYLI ZWYCIĘSTWO " ale autor pisze bardzo ogólnikowo .
Czy możesz to zacytować? Bo akurat tej książki nie czytałem.
Edit - właśnie o dokonaniach działu nasłuchu we Wrocławiu można przeczytać w zalinkowanym wyżej przeze mnie PDFie, który jest na stronach UKE. Nota bene, mieli taki sam sprzęt, jak mój najstarszy TRX - Alinco DJ100TC. Identyczna wersja _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Tak znalazłem taki wątek w znanej książce: "Peter Schweizer: VICTORY CZYLI ZWYCIĘSTWO " ale autor pisze bardzo ogólnikowo .
Czy możesz to zacytować? Bo akurat tej książki nie czytałem.
Edit - właśnie o dokonaniach działu nasłuchu we Wrocławiu można przeczytać w zalinkowanym wyżej przeze mnie PDFie, który jest na stronach UKE. Nota bene, mieli taki sam sprzęt, jak mój najstarszy TRX - Alinco DJ100TC. Identyczna wersja
Książkę czytałem dość dawno, ale pamiętam taki wątek że ambasada USA miała jakiś specjalny super tajny system łączności na wypadek "W" a w chwili pisania książki autor nie mógł uzyskać więcej informacji. Tematu dalej nie śledziłem bo może zainteresowała by się mną służba naszych sojuszników (NSA) "Im mniej wiesz krócej będziesz przesłuchiwany" Pozdrawiam -Janusz SP8OOB
A który z was karku nadstawiał że tak ostro dyskutujecie o tym
Nie wiem skąd ten żal? Historią może zajmować się chyba każdy ,a nie tylko tzw.kombatanci,gdyż wtedy nauka ta wyginęła by samoistnie.Super że żyją jeszcze "świadkowie historii", ale trzeba zrozumieć że dla współczesnej młodzieży stan wojenny, jest tak samo odległy historycznie jak i wojna w 1939 roku a rozumowanie Kolegi Grzegorza zamyka temat definitywnie-a szkoda. VY73! Janusz SP8OOB
Ja nie zamykam dyskusji choć jestem jednym z licznych którzy mieli maleńki wkład w to radio naprawiając je ładując AKU i słuchając audycji by ocenić słyszalność.Ot taki maleńki epizodzik w tej materii . _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.