Chodzi mi o połączenie dwóch duobanderów na 2m/70cm w układzie na jeden kabel i obrócone "polaryzacyjnie" o 90stp. Każda ma impedancję 50 OHm. Ten układ korzystniejszy jest pod względem dBd od dwóch cross yagi (o tej samej liczbie elementów w jednej polaryzacj)która jedna jest na 2m druga na 70cm. Układ anten wygląda tak.
_________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
a zapytam się jak wygląda zasilanie takiej pojedynczej yagi ? Bo może być problem z synfazowaniem (przy pomocy odcinków kabla) takich yagi dualbandowo. _________________ SQ6KXP op. Piotr QTH: Jelenia Góra
KLUB MIŁOŚNIKÓW RADIA ORAZ ŁĄCZNOŚCI DALEKOSIĘŻNYCH KOTLINY JELENIOGÓRSKIEJ SP6PCH http://www.sp6pch.hpu.pl
Zasilanie pojedynczej jest standardowo przez choke balun.
Zastanawiam się - długość kabli to 3 ćwiartki z 435mhz. Dla 435 to długość 3x 1/4L z 435MHz a dla 145 Mhz to 1/4L. 145Mhz x 3 = 435 Mhz. Czy właściwie piszę i rozumuję? _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
a zapytam się jak wygląda zasilanie takiej pojedynczej yagi ? Bo może być problem z synfazowaniem (przy pomocy odcinków kabla) takich yagi dualbandowo.
Niekoniecznie. A to dzieki temu że pasmo 70cm to mnie więcej 3 razy 2m Odcinek fazujący 1/4 lambda na 2m da nam 3/4 lambda na 70-ce. Ciekawostką jest fakt, że kierunki wirowania zestawu będa przeciwne na obu pasmach. Problemem jest to że kabel fazujący 1/4 l dobrany na pasmo satelitarne 2m a więc 145.8-146.0 będzie trochę za krótki na 70-ce. W tej sytuacji trzeba się pogodzić z faktem, że na 70ce zestaw będzie miał polaryzacje eliptyczną a nie dokładnie kołową. Można tez trochę skrócić kabel fazujący w celu uzyskania kompromisowego zniekształcenia na obu pasmach.
Jarek, jesteś świadomy, że ta poprzeczka na rysunku musi byc z dielektryka? No i w sumie nie wiem skąd to parcie na polaryzację kołową, zwłaszcza przy jednak kompromisowych antenach duobandowych? Może prościej zrobić przełączanie tych anten (poziomej i pionowej)?
Jarek, jesteś świadomy, że ta poprzeczka na rysunku musi byc z dielektryka? Tak wychodzi ale jest na to sposób. Wystarczy że antenę w pol H się podniesie nad "poprzeczkę" o te 50cm plus odpowiednia długość tej "porzeczki" (nierezonansowa). Co do polaryzacji są czasem momenty że sygnał zanika z powodu zmiany polaryzacji. Na statywie trzeba przekręcić w osi antenę aby sygnał był podobny. Przelot satelity trwa ok 11-13 minut...
_________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
Można tez trochę skrócić kabel fazujący w celu uzyskania kompromisowego zniekształcenia na obu pasmach. freq-435 MHz to 0.689m -długość fali 0.689m / 4 to ćwiartka = 0.17225m
145 MHz to 2.068m - długość fali 2.068 / 4 to ćwiartka = 0.517m
Dwa kable długości po 1.551m (bez uwzględnienia współczynnika skrócenia) kabel długi 1.551m / 3 = 0.517m czyli ćwiartka 2m (trzy ćwiartki czyli 0.75L ) kabel długo 1.551m / 9 = 0.17233m czyli ćwiartka 70cm (dziewięć ćwiartek) Różnica która występuje to- 0.17233m - 0.17225m = 0.00008m to 0.08mm - osiem setnych milimetra. A po uwzględnieniu współczynnika skrócenia kabla to będzie ok 5 setnych milimetra. Chyba dobrze piszę i czy ta różnica jest istotna i będzie miała wpływ na połączenie/zniekształcennie sygnału? Kabla tak dokładnie chyba się nie "obrobi". _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
Prościej jest mi opracować i wykonać wieloelementowe duobandery niż cross-y _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl
Można tez trochę skrócić kabel fazujący w celu uzyskania kompromisowego zniekształcenia na obu pasmach. freq-435 MHz to 0.689m -długość fali 0.689m / 4 to ćwiartka = 0.17225m
145 MHz to 2.068m - długość fali 2.068 / 4 to ćwiartka = 0.517m
Dwa kable długości po 1.551m (bez uwzględnienia współczynnika skrócenia) kabel długi 1.551m / 3 = 0.517m czyli ćwiartka 2m (trzy ćwiartki czyli 0.75L ) kabel długo 1.551m / 9 = 0.17233m czyli ćwiartka 70cm (dziewięć ćwiartek) Różnica która występuje to- 0.17233m - 0.17225m = 0.00008m to 0.08mm - osiem setnych milimetra. A po uwzględnieniu współczynnika skrócenia kabla to będzie ok 5 setnych milimetra. Chyba dobrze piszę i czy ta różnica jest istotna i będzie miała wpływ na połączenie/zniekształcennie sygnału? Kabla tak dokładnie chyba się nie "obrobi".
To jest zły pomysł. Wraz ze wzrostem długości kabla układ fazujący robi się coraz bardziej wąskopasmowy i krytyczny w strojeniu. np w fiderze o długości 1l zmiana czestotliwosci o 1% spowoduje zmianę fazy na końcu 3.6 stopnia. Przy 2l ta sama zmiana czestotliwości to już 7.2 stopnia. Proponuje taki układ. W punkcie sumowania dwa odcinki 1/4 l dla 2m ( to będzie 3/4 na 70ce) w celu diopasowania do 50 ohm. Dalej do anten odcinki kabla 50 ohm rózniące się w długosci o 1/4 l dla 2m z długością dobraną do potrzeb konstrukcyjnych. Generalnie wszystkie niedokładnosci spowodują, że polaryzacja kołowa przejdzie w eliptyczną. To objawi się powrotem efektu zaników polaryzacyjnych o głębokości zależnej od stopnia "spłaszczenia" elipsy. Pamiętaj też, że pracując systemem o polaryzacji kołowej z satelitą o polaryzacji liniowej masz 3dB straty na niedopasowaniu polaryzacji. Tak więc coś za coś.
Andrzej dzięki za wystarczające wyjaśnienia. Skoro jest tak jak piszesz to raczej z crossami powalczę jak przyjdzie czas. _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl