| |
usuniety06022021 | 15.10.2016 13:15:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 418 #2345128 Od: 2013-8-11
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Jedynym wyznacznikiem grubości drutu na antenę KF jest jego wytrzymałość mechaniczna, reszta to filozofia.
|
| |
Electra | 23.11.2024 22:16:54 |
|
|
| |
SP5MET | 16.10.2016 02:10:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02NH
Posty: 129 #2345367 Od: 2011-10-6
Ilość edycji wpisu: 1 | To może ja. Tym razem coś z praktyki a nie tylko bicie piany. Od prawie 2 lat wisi u mnie LW strojone CG3000 o długości jakieś 36-37m zrobione z Drutu Nawojowego Emaliowanego o średnicy 0.6mm . Zanim go powiesiłem mierzyłem co tracę w stosunku do PKL-ki która sama w sobie także nie jest idealna dla w.cz. a rzekł bym marna jest. Wyszło co wyszło że natężenia pola te same. Sygnały na odbiorze w granicach możliwości porównawczych pewnie te same. Antena pracuje na 80m i 40m skutecznie. Raporty podczas pracy QRP jak i pełną mocą oraz porównywanie się w tym samym czasie z innymi kolegami oraz obserwacja swojego i innych sygnału na 'WEB SDRach" utwierdziły mnie w przekonaniu iż to słuszny kierunek.
Zalety anteny - jest prawie niewidzialna ! Wadą anteny jest rozciąganie się pod swoim ciężarem i z pomocą czynników dodatkowych jak wiatr. Antena z takiego drutu raczej pod automatyczny tuner antenowy (coupler) lub trzeba się godzić na to iż co jakiś czas oprócz podciągania przewodu trzeba będzie to i owo podstroić w ręcznym układzie L/C zastępującym takie CG3000.
Antena wbrew pozorom jest niesamowicie wytrzymała. Wichury nie robią wrażenia. Raz tylko myślałem że pęknie kiedy z 0.6 mm zrobiło się 10 mm za sprawą szadzi/szronu. Wytrzymała! mimo że wyglądała jak gruba lina
Znalazłem foto z tego zimowego poranka Normalnie antena nie jest widoczna nawet wiedząc gdzie jest ciężko ją wypatrzeć ale tego poranka wyglądała jak sznur.
Sprawdzałem ją do 200 Watów w AM i iskier nie było. Normalnie idzie na nią 100 W w SSB, minus jakieś straty na linii.
Pozdrawiam! _________________ Tomek |
| |
SQ9JXT | 18.10.2016 08:18:00 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #2346573 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 2 | sp6zc pisze:
Jak widać z powyższego zwiększenie średnicy z 1mm do 10mm powoduje praktycznie niezauważalny przyrost szerokości pasma. Dla małych przekrojów uwidacznia się efekt wzrostu rezystancji przewodu dla w.cz. powodując wzrost rezystancji promieniowania i szerokości pasma. Pozdrawiam Bogusław sp7ivo
Kolega Bogusław wykazał kolejną zaletę grubszych przewodów antenowych - zysk. Jest on pomijalnie mały, ale nikt wcześniej nie wspomniał o tym fakcie. W praktyce zawsze stosowałem miedziany drut nawojowy w emalii o średnicy 1,7mm. Są również dostępne inne średnice, np. 2,5mm. Drut taki można wyprosić za opłatą surowcową prawie w każdym zakładzie naprawiającym spawarki lub silniki elektryczne. Zaletą tego drutu jest brak dodatkowego obciążenia inną niż emalia izolacją i minimalizacja oporu na wiatr w stosunku do użytecznej średnicy. Nie zauważyłem "płynięcia" związanego z rozciąganiem czy zbyt wąskiego pasma dla danej frq.
A tam. Mówiliśmy, a na pewno ja pisałem, że rodzaj drutu jest obojętny. Może być nawet tania linka na pranie albo inny drut elektrotechniczny. Średnica ma inne znaczenie, grubszy drut czy linka ma większą wytrzymałość mechaniczną i tylko to jest chyba jedyny powód aby stosować grubszy.
Pzdr! |
| |
SP5MET | 20.10.2016 13:54:18 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02NH
Posty: 129 #2347791 Od: 2011-10-6
Ilość edycji wpisu: 1 | HF1D, na 160 metrach stroi doskonale. Chodzi dość wąsko, co nie dziwne z racji tego że to antena mocno skrócona, ale zawsze można się zestroić obok więc żaden problem. Tak to wygląda po zestrojeniu. Pomiar MAX-em.
Skuteczność wiadomo, szału nie będzie tym bardziej w zaszumionym mieście ale słyszę sporo a i czasem łączność wpadła ze znośnym raportem.
CG3000 sprawuje się bardzo dobrze. Póki co bez awarii. A samo działanie, no tu magii żadnej brak. Zwykły układ PI który można sobie zrobić z dwóch zmiennych kondensatorów i cewki z odczepami. Po wrzuceniu na dach będzie działać równie skutecznie tylko niestety nie będzie automatem
Co do drutu to na LW myślę że dobrze by było skręcić ze sobą kilka cienkich drutów nawojowych. Może dało by się skręcić to z kawałkiem kwasoodpornego, cienkiego drutu stalowego. Zmniejszyło by to rozciąganie się anteny.
Stal i mosiądz nie są najlepszym materiałem na anteny. Mają spory opór właściwy i może być tak że nie zrekompensuje tego nawet spora średnica. Może okazać się (trzeba zmierzyć/policzyć) że cienki drut miedziany jest lepszy niż grubsza, stalowa linka. Opór właściwy to jedno do tego efekt naskórkowy i głębokość wnikania w.cz. są różne dla metali oraz stopów.
A wytrzymałość jak widać nie zawsze jest aż tak potrzebna. Drut jak włos a wisi długo. Mała średnica (0.6 mm)- mały ciężar. Więc i siły działające też mniejsze. Daje radę Dodam że jest dość napięty.
Aha, zapomniałem o uziemieniu napisać. Z racji potrzeby ochrony odgromowej masa CG3000 jest połączona do rozległej druciarni zwodów odgromowych co tworzy uziemienie dla anteny samo w sobie. Do tego jest kilka radiali rozwleczonych po dachu w różne strony o różnej ale sporej długości. Mimo że instalacja odgromowa jest rozległa to okazało się to niewystarczającym uziemieniem dla anteny i wynikła potrzeba dorzucenia do tego paru miedzianych kabli. Teraz jest ok. _________________ Tomek |
| |
Neron | 21.10.2016 13:05:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 114 #2348151 Od: 2010-9-20
| SP5MET jak zrealizowałeś mocowanie drutu? Jeżeli użyłeś izolatorów to jak umocowałeś do nich drut. Będę na dniach robił też antenę z CG3000, tylko że mam zamiar powieści około 85m drut nawojowego o średnicy 0.85mm, ale w trójkącie. |
| |
SP5MET | 21.10.2016 15:19:16 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02NH
Posty: 129 #2348205 Od: 2011-10-6
| Neron, normalnie umocowałem nawet nie dawałem izolatorów bo to przerost formy nad treścią. Z jednego końca, od strony zasilania mam owiązany linką żeglarską 3 metrowy "komin-wentylator" i od niego leci ze 2-3 metry linki która dalej przechodzi w drut z podłączeniem do ATU. A z drugiego końca anteny mam ze 2-3 metry linki żeglarskiej i umocowane do czegoś metalowego, zakotwionego na brzegu dachu. Kiedyś była PKL-ka mocno naciągnięta to dawałem izolatory porcelanowe. Teraz bez sensu.
A deltę próbowałem powiesić w tej samej lokalizacji i także z drutu nawojowego i powiem że poległem bo zastała mnie na dachu ulewa. W jedna osobę to okropna robota. Bierz kogoś do pomocy żeby nie biegać jak wariat po całym dachu.
Póki co jest poziomy drut i pionowa 8 metrowa antena oparta na wędce. Obie strojone jedną CG3000 której na górnym złączu dałem wysokonapięciowe przekaźniki sterowane odwracaniem polaryzacji z domu. Proste i skuteczne.
_________________ Tomek |
| |
SP5MET | 30.10.2016 01:32:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02NH
Posty: 129 #2351832 Od: 2011-10-6
| W tej lokalizacji raczej już nie zawiśnie. Planuję przeprowadzkę do domu z kawałkiem pola do uprawy anten. Ale gdyby pojawiły się tego typu eksperymenty to dam znać. _________________ Tomek |
| |
Electra | 23.11.2024 22:16:54 |
|
|